Ukraina: Młot zaraz spadnie?

“Oto coś, co musisz zrozumieć. Nie dano nam żadnej okazji, by działać inaczej”. Władimir Putin

Jonas E. Alexis, starszy redaktor -18 styczeń 2023 r

Autor: Mike Whitney

“Oto coś, co musisz zrozumieć. Nie dano nam żadnej okazji, by działać inaczej”. Władimir Putin

Plan militarnego zaangażowania Rosji jest milczącym przyznaniem, że Stany Zjednoczone nie mogą dłużej utrzymywać swojej globalnej dominacji wyłącznie środkami gospodarczymi lub politycznymi. 

Po wyczerpującej analizie i debacie zachodnie elity zdecydowały się na działania mające na celu podzielenie świata na walczące bloki w celu prowadzenia wojny z Rosją i Chinami. Ostatecznym celem strategicznym obecnej polityki jest zacieśnienie uścisku zachodnich elit na dźwigniach globalnej władzy i zapobieżenie rozpadowi “międzynarodowego porządku opartego na zasadach”.

Ale po 11 miesiącach nieprzerwanej wojny na Ukrainie, wspierana przez USA zachodnia koalicja znajduje się w gorszej sytuacji niż na początku. Oprócz faktu, że sankcje gospodarcze poważnie wpłynęły na najbliższych europejskich sojuszników Waszyngtonu, kontrola Zachodu nad Ukrainą pogrążyła gospodarkę w przedłużającym się kryzysie, zniszczyła znaczną część infrastruktury krytycznej kraju i unicestwiła znaczną część ukraińskiej armii.

Co ważniejsze, siły ukraińskie ponoszą obecnie nieznośne straty na polu bitwy, które kładzie podwaliny pod nieunikniony rozpad państwa. Niezależnie od wyniku konfliktu, jedno jest pewne:

Ukraina nie będzie już istnieć jako realne, niepodległe, sąsiadujące państwo.

Jedną z największych niespodzianek obecnej wojny jest po prostu brak przygotowania ze strony USA. Można by przypuszczać, że gdyby mandaryni zajmujący się polityką zagraniczną zdecydowali się “zetrzeć rogi” z największym mocarstwem nuklearnym na świecie, zrobiliby niezbędne planowanie i przygotowania, aby zapewnić sukces. Najwyraźniej tak się nie stało. 

Amerykańscy decydenci wydają się zaskoczeni faktem, że sankcje gospodarcze przyniosły odwrotny skutek i faktycznie wzmocniły sytuację gospodarczą Rosji. Nie przewidzieli również, że zdecydowana większość krajów nie tylko zignoruje sankcje, ale aktywnie zbada możliwości “porzucenia dolara” w transakcjach biznesowych i sprzedaży krytycznych zasobów.

Widzimy tę samą niekompetencję w dostarczaniu śmiercionośnej broni na Ukrainę. Jak wytłumaczyć fakt, że państwa NATO gorączkowo drapią dno beczki, aby znaleźć broń dla Ukrainy? 

Czy nasi przywódcy naprawdę rozpoczęli wojnę z Rosją, nie wiedząc, czy mają wystarczające zapasy broni i amunicji do walki z wrogiem? Wydaje się, że tak właśnie jest.

I czy nasi przywódcy byli tak pewni, że konflikt będzie powstaniem o niskiej intensywności, że nigdy nie planowali pełnowymiarowej, połączonej zbrojnej wojny lądowej? Po raz kolejny wydaje się, że to prawda.

To nie są trywialne błędy. Poziom niekompetencji w planowaniu tej wojny przekracza wszystko, co kiedykolwiek widzieliśmy. Wydaje się, że wszystkie przygotowania koncentrowały się na sprowokowaniu rosyjskiej inwazji, a nie na rozwoju wydarzeń, które miały nastąpić wkrótce potem. Jasne jest, że Pentagon nigdy nie “grał” w samą wojnę lub konflikt, jaki obecnie się rozwija. W przeciwnym razie, jak wyjaśnić te rażące błędy w ocenie:

  1. Nigdy nie sądzili, że sankcje przyniosą odwrotny skutek
  2. Nigdy nie myśleli, że zabraknie im broni i amunicji
  3. Nigdy nie sądzili, że wpływy z rosyjskiej ropy gwałtownie wzrosną
  4. Nigdy nie sądzili, że większość krajów utrzyma normalne stosunki z Rosją
  5. Nigdy nie doszli do wniosku, że będą potrzebować spójnej strategii wojskowej do prowadzenia wojny lądowej w Europie Wschodniej.

Czy jest coś, co zrobili dobrze?

Nie to, że widzimy.

"Porządek oparty na regułach" na jednym zdjęciu: Od Bena Nortona Twitter

“Porządek oparty na regułach” na jednym zdjęciu: Od Bena Nortona Twitter

Spójrzcie na ten fragment wywiadu z byłym generałem brygady Erichem Vadem, który był doradcą politycznym Angeli Merkel w latach 2006-2013:

Pytanie– Pan również został zaatakowany za wezwanie do negocjacji.

Generał brygady Erich Vad– Tak, podobnie jak generalny inspektor niemieckich sił zbrojnych, generał Eberhard Zorn, który podobnie jak ja ostrzegał przed przecenianiem regionalnie ograniczonych ofensyw Ukraińców w miesiącach letnich. Eksperci wojskowi – którzy wiedzą, co dzieje się wśród tajnych służb, jak to jest na miejscu i co naprawdę oznacza wojna – są w dużej mierze wykluczeni z dyskursu. Nie pasują do medialnego opiniotwórczego. W dużej mierze doświadczamy synchronizacji mediów, której nigdy nie doświadczyłem w Republice Federalnej…

Operacjom wojskowym zawsze muszą towarzyszyć próby znalezienia rozwiązań politycznych. Jednowymiarowość obecnej polityki zagranicznej jest trudna do zniesienia. Jest bardzo mocno skoncentrowana na broni. Głównym zadaniem polityki zagranicznej jest i pozostaje dyplomacja, godzenie interesów, zrozumienie i zarządzanie konfliktami. Brakuje mi tego tutaj. Cieszę się, że wreszcie mamy ministra spraw zagranicznych w Niemczech, ale nie wystarczy tylko używać retoryki wojennej i chodzić po Kijowie czy Donbasie w kasku i kamizelce kuloodpornej. To za mało…

Generał brygady Erich Vad– Wtedy znów pojawia się pytanie, co w ogóle powinno się stać z dostawami czołgów. Aby przejąć Krym lub Donbas, kuny i lamparty nie wystarczą. Na wschodzie Ukrainy, w rejonie Bachmutu, Rosjanie wyraźnie się naprzód. Prawdopodobnie wkrótce całkowicie podbiją Donbas. Wystarczy wziąć pod uwagę przewagę liczebną Rosjan nad Ukrainą. Rosja może zmobilizować do dwóch milionów rezerwistów. Zachód może wysłać tam 100 kun i 100 lampartów, nic to nie zmienia w ogólnej sytuacji militarnej. A najważniejsze pytanie brzmi: jak zakończyć taki konflikt z wojowniczą potęgą jądrową – pamiętajcie, najpotężniejszą potęgą jądrową na świecie! – chce przetrwać bez wchodzenia w trzecią wojnę światową…

Możesz nadal męczyć Rosjan, co oznacza setki tysięcy ofiar, ale po obu stronach. A to oznacza dalsze niszczenie Ukrainy. Co pozostało z tego kraju? Zostanie zrównany z ziemią. Ostatecznie nie jest to już opcja również dla Ukrainy. Klucz do rozwiązania konfliktu nie leży w Kijowie, ani w Berlinie, Brukseli czy Paryżu, leży w Waszyngtonie i Moskwie. W Waszyngtonie musi zostać zbudowany szerszy front pokoju. W przeciwnym razie budzimy się pewnego ranka i jesteśmy w środku III wojny światowej. (“Erich Vad: “Jakie są cele wojenne”, Emma)

Podsumujmy:

  1. Media “przeceniają (efekt) regionalnie ograniczonych ofensyw Ukraińców”. Krótko mówiąc, Ukraińcy przegrywają wojnę.
  2. Rosjanie wygrywają wojnę. (“Rosjanie wyraźnie posuwają się naprzód. Prawdopodobnie wkrótce całkowicie podbiją Donbas”).
  3. Sama broń nie zmieni wyniku wojny. (“Kuny i lamparty to za mało”).
  4. Nie ma dowodów na to, że Zachód ma jasno określone cele strategiczne. (“Czy chcecie osiągnąć gotowość do negocjacji z dostawami czołgów? Chcesz odzyskać Donbas lub Krym? A może chcesz całkowicie pokonać Rosję? Nie ma realistycznej definicji stanu końcowego. A bez ogólnej koncepcji politycznej i strategicznej dostawy broni są czystym militaryzmem. Operacjom wojskowym zawsze muszą towarzyszyć próby wprowadzenia rozwiązań politycznych”).

To nie tylko oskarżenie sposobu prowadzenia wojny, ale celów strategicznych, które pozostają mętne i słabo zdefiniowane. NATO jest wodzone za nos przez Waszyngton, ale Waszyngton nie ma pojęcia, co chce osiągnąć. 

“Osłabienie Rosji” nie jest spójną strategią wojskową. W rzeczywistości jest to aspiracyjny fantazmat pielęgnowany przez jastrzębich neokonserwatystów bawiących się w fotelowych generałów. 

Ale właśnie dlatego jesteśmy w takiej sytuacji, w jakiej jesteśmy dzisiaj, ponieważ polityka jest w rękach obłąkanych fantastów. Czy ktokolwiek poważnie wierzy, że ukraińska armia odzyska terytoria na wschodzie Ukrainy, które zostały zaanektowane przez Rosję?

Nie, nikt poważny w to nie wierzy. A jednak iluzja, że “dzielni Ukraińcy wygrywają” utrzymuje się, nawet gdy liczba ofiar rośnie, rzeź wzrasta i miliony Ukraińców uciekają z kraju. To nie do uwierzenia.

(Powyżej) W ONZ – chińska krytyka waszyngtońskiego "porządku międzynarodowego opartego na zasadach", który ma na celu obejście prawa międzynarodowego poprzez brutalny unilateralizm

(Powyżej) W ONZ – chińska krytyka waszyngtońskiego “porządku międzynarodowego opartego na zasadach”, który ma na celu obejście prawa międzynarodowego poprzez brutalny unilateralizm

Pamiętacie doktrynę Powella? Doktryna Powella stwierdza, że lista pytań musi zostać twierdząco odpowiedziana, zanim Stany Zjednoczone podejmą działania wojskowe:

  1. Czy żywotny interes bezpieczeństwa narodowego jest zagrożony?
  2. Czy mamy jasny osiągalny cel?
  3. Czy ryzyko i koszty zostały w pełni i szczerze przeanalizowane?
  4. Czy wszystkie inne środki polityki bez przemocy zostały całkowicie wyczerpane?
  5. Czy istnieje wiarygodna strategia wyjścia, aby uniknąć niekończącego się uwikłania?
  6. Czy konsekwencje naszego działania zostały w pełni rozważone?
  7. Czy akcja jest wspierana przez naród amerykański?
  8. Czy mamy naprawdę szerokie poparcie międzynarodowe?

Były sekretarz obrony Colin Powell opracował swoją doktrynę, aby uniknąć przyszłych Wietnamów. I chociaż administracja Bidena nie wysłała jeszcze amerykańskich oddziałów bojowych na Ukrainę, uważamy, że to tylko kwestia czasu.

W końcu media już biją w bębny wojenne, demonizując wszystko, co związane z Rosją. W ten sposób tradycyjnie przygotowują społeczeństwo do wojny. (“Rusofobia […] polega na dehumanizacji przeciwników, aby uczynić zabijanie bardziej akceptowalnym (i zniszczyć) wszystkie ograniczenia umysłowe, które powstrzymują ludzi przed barbarzyństwem. Gilbert Doctorow)

Tymczasem USA nadal pompują Ukrainę pełną broni, podczas gdy Pentagon rozpoczął szkolenie ukraińskich żołnierzy w Niemczech i Oklahomie. Wygląda na to, że podjęto już decyzję o uwikłaniu USA w kolejny konflikt, dla którego nie ma żywotnego interesu bezpieczeństwa narodowego i nie ma jasnej drogi do zwycięstwa. 

Innymi słowy, doktryna Powella została zlekceważona i zastąpiona innym szalonym planem neokonserwatystów, mającym na celu wciągnięcie Rosji w krwawe bagno “typu afgańskiego”, które wyczerpie jej zasoby i uniemożliwi zablokowanie ekspansji USA w Azji Środkowej.

A jak do tej pory działa plan neokonserwatystów?

Oto, co pułkownik Douglas MacGregor powiedział w niedawnym wywiadzie:

“Obecnie 540 000 rosyjskich żołnierzy stacjonuje na przedmieściach Ukrainy, przygotowując się do rozpoczęcia wielkiej ofensywy, która, jak sądzę, prawdopodobnie zakończy wojnę na Ukrainie. 540 000 rosyjskich żołnierzy, 1000 systemów artylerii rakietowej, 5000 opancerzonych pojazdów bojowych, w tym co najmniej 1 500 czołgów, setki taktycznych pocisków balistycznych. Ukraina doświadczy teraz wojny na skalę, jakiej nie widzieliśmy od 1945 roku.

A jeśli to nie było wystarczająco ponure, oto więcej z niedawnego wideo z Alexandrem Mercourisem i Alexem Christoforou:

Alex Christoforou: “Jest tylko ogólna panika, która ogarnia ukraińskie wojsko, NATO i Zachód. … Rosjanie po mistrzowsku ukrywają swoje siły bojowe… więc macie 500 000 tysięcy żołnierzy (żołnierzy) czekających na skrzydłach, co sprawia, że Ukraina zastanawia się: “Co robimy? Utknęliśmy w rejonie Bakhmut-Soledar, kiedy te 500 000 rosyjskich żołnierzy może planować uderzenie na nas z dowolnego kierunku i nie mamy pojęcia, skąd nadejdzie atak?

Alexander Mercouris: “Masz całkowitą rację. Rosjanie całkowicie przejęli inicjatywę strategiczną. Każą wszystkim zgadywać, a żeby jeszcze bardziej zwiększyć panikę w Kijowie, rosyjski generał Saliukow właśnie odwiedził rosyjskie ugrupowanie na Białorusi, które cały czas się powiększa… Czy to oznacza, że Rosjanie planują natarcie na południe od Białorusi? Właściwie nie wiemy… Ale na każdym froncie ma miejsce ogromne nagromadzenie o rząd wielkości większe niż cokolwiek, co widzieliśmy wcześniej. Nie tylko setki tysięcy rozmieszczonych żołnierzy, ale setki czołgów… bojowe wozy piechoty, amunicja, artyleria… i narasta na ogromną skalę….a walki w Donbasie w ciągu ostatnich kilku tygodni były dziełem dwóch organów, które nie są częścią regularnej armii rosyjskiej (Grupa Wagnera i milicja Donbasu) Główna siła armii rosyjskiej, która gromadzi się w nadzwyczajnych ilościach, nie zaangażowała się jeszcze w bitwę w większym stopniu. Myślę więc, że wszyscy spodziewają się, że nadchodzi jakiś wielki cios. Nikt nie wie na pewno, gdzie to się stanie. Nie wiem (ale) Rosjanom udało się utrzymać to wszystko w niezwykłej tajemnicy. … Nikt nie wie, co zrobią, ale widzimy te ogromne siły gromadzące się wokół Ukrainy, gdzie Ukraińcy oczywiście panikują (ponieważ wygląda na to, że coś uderzy na ogromną skalę (ale) nie wiem, skąd to się stanie”. (“Następny ruch Rosji, utrzymuje zbiorowe zgadywanie Zachodu”, Alex Christoforou i Alexander Mercouris, You Tube, 15:25 min.)

Konkluzja: Podczas gdy Waszyngton i jego sojusznicy z NATO nie mają spójnej strategii wygrania wojny na Ukrainie, jasne jest, że Rosjanie tak. W ciągu czterech miesięcy, odkąd Putin zarządził częściową mobilizację, 300 000 dodatkowych rezerwistów dołączyło do swoich jednostek na polu bitwy lub wzdłuż północnych granic Ukrainy. Scena jest teraz przygotowana na konwencjonalną wojnę lądową, jakiej nikt w Waszyngtonie nigdy nie przewidział. Oczekujemy, że wynik tego konfliktu zmieni przestarzałą europejską architekturę bezpieczeństwa i wymusi przegrupowanie, które będzie oznaczać koniec ery jednobiegunowej.

Opublikowano za: https://www.veteranstoday.com/2023/01/18/696655/

Wypowiedz się