Kto kieruje tym kłamstwem?

Dewiacje

Nie wiem jak to się dzieje, że kiedy tylko pojawi się jakaś szlachetna i
pożyteczna idea dla ludzi, od razu przyklejają się do niej różne ohydne
pijawki, mogące piękno zohydzić. Jest tak po lewej jak i po prawej stronie
współczesnych politycznych prądów. Sprawiedliwość społeczną, którą głosi
tzw. lewica, łączy się z takimi zwyrodnieniami jak szerzenie
homoseksualizmu, miłości lesbijskiej, masturbacji miast seksu, mordowaniem
dzieci nienarodzonych, a nawet mordowaniem wszystkich myślących inaczej,
czego szczytowym osiągnięciem były mordy stalinowców, Mao, Pol – Pota,
czerwonych brygad (morderstwa Aldo Moro i wielu innych) i inne masowe
morderstwa w różnych zakątkach ziemi.

A przecież sama idea sprawiedliwości
społecznej, czyli sprawiedliwego podziału tego wszystkiego co ludzie
wytwarzają nie budzi sprzeciwu. Wielu zacnych ludzi starało się wprowadzić
ją w życie ( u nas np. mec. Siła Nowicki). Jeśli jednak pojawiło się
zgrupowanie ludzi szerzące samą ideę bez towarzyszących jej dewijacji, wnet
pojawiały się ukryte siły zmierzające do wyeliminowania go ze sceny
politycznej. (Przykładem tego ograniczenia wpływów nieskażonej dewijacjami
lewicy w naszym kraju jest los Chrześcijańsko – Demokratycznego Stronnictwa
Pracy, zagadkowa śmierć Andrzeja Leppera i innych przywódców ugrupowań
lewicowo – narodowych i rozbijanie ich organizacji). Z drugiej strony pod
sztandarami tzw. lewicy pojawiają się coraz to nowe ugrupowania, które
szczytne idee np. z zakresu ekologii, starają się zdezawuować propagując w
ich ramach różne zwyrodnienia (patrz Feministki, Manifa, Zwolennicy konopi,
Homoseksualiści, Zieloni, itp.).

Również piękne idee prawicy, postulujące wartości tradycyjne, ład społeczny,
prawo i sprawiedliwość, solidarność narodową, a jednocześnie dostrzegające
rolę życia duchowego jednostki i zbiorowości, pewne ukryte siły starają się
przybrudzić. Zarzuca się prawicy brak tolerancji, prymitywizm,
zaściankowość, nienawiść rasową (antysemityzm), popieranie nierówności
społecznej, a ogólnie to ksenofobię, klerykalizm, zacofanie i tępotę.
By zarzuty te uwiarygodnić nasyłają do prawicowych ugrupowań agentów,
których następnie lewicowe środki przekazu pokazują jako reprezentantów
prawicy. Kłamstwo, cynizm, obłuda stanowią broń, przy pomocy której owa
wykoślawiona lewica stara się zdezawuować idee prawicowe.

 

Formowane są nawet partie polityczne mieniące się prawicowymi jak np.
Platforma Obywatelska, popierane, jak w tym przypadku, przez byłych
komunistycznych kierowników zakładów i wszelkich instytucji, a starających
się w nowej sytuacji ustrojowej, zgarnąć ze wspólnego dobra jak najwięcej
dla siebie, kosztem reszty społeczeństwa.
Przenikają nawet do twierdzy prawicy jaką jest Kościół. (Jeden z
przedstawicieli owych nowobogackich nawoływał z nawy kościelnej, przez
telewizję, o datki dla biednych, prawdopodobnie od “biednych”, jakby to nie
on i jego przyjaciele przyczynili się do zubożenia narodu.

Owa “fałszywa lewica” oskarża tych z prawicy o antysemityzm, choć w czasie
wojennego terroru, wielu tych z prawicy narażało swoje i swoich rodzin
życie, by ratować chwilowo bardziej od nich zagrożonych Żydów. Owe ukryte
siły szerzą opinie o zacofaniu i tępocie zwolenników prawicy, mimo że
najpiękniejsze i najbardziej wartościowe dzieła są ich dziełem.

Powyższe pobieżne spostrzeżenia prowadzą nas do wniosku, że zarówno idee
lewicowe jak i prawicowe są celowo zniekształcane. Nie sądzę, by działo się
tak jedynie przez przypadek. Intensywnie propagowanie idei społecznego
darwinizmu (tzn. że jedynie najbardziej silni, bezwzględni, cyniczni,
pozbawieni cech ludzkich), i jedynego motoru rozwoju społeczeństwa jakim
jest pogoń za zyskiem prowadzi nas do grupy zainteresowanej szerzeniem tej
idei, a zwalczającej idee bardziej ludzkie. Grupę tą niektórzy określają
jako “zwolenników globalizmu”, czyli koła kierownicze kapitału, finansów,
informacji, wiedzy i wojska.

Dla obrony ludzkości przed tą nową ideologią, trzeba odważnie wskazywać jej
cele, a jednocześnie czyścić z dewiacji poglądy zarówno lewicowe jak i
prawicowe stawiające sobie za cel rozwój rodzimych wartości, wykształconych
przez wieki przez naszą zbiorowość narodową. Naród zaś, funkcjonujący w
ramach swego państwa powinien żyć jak rodzina, w której każdy jej członek
jest wspierany przez nią i każdy pracuje w ramach swych możliwości dla jej
dobra.
Rudolf Jaworek