Zdegenerowani współcześni intelektualiści

Podobnie jak Richard Spencer i inni, Jim Goad jest uwięziony w burzliwym świecie, a ten świat reprezentuje intelektualną i filozoficzną śmierć tego, co E. Michael Jones trafnie nazwał “białymi facetami”.

Autor: Jonas E. Alexis, starszy redaktor -25 września 2022 r

E. Michael Jones ma rację, gdy argumentuje w Degenerate Moderns, że

“Życie intelektualne jest funkcją moralnego życia myśliciela. Aby pojąć prawdę, która jest celem życia intelektualnego, trzeba prowadzić życie moralne. Można wytwarzać produkt intelektualny, ale w takim stopniu, w jakim odstąpi się od życia moralnego, produkt ten będzie bardziej funkcją wewnętrznego pragnienia – spełnienia życzeń, jeśli wolisz – niż zewnętrznej rzeczywistości. Dotyczy to każdej dziedziny intelektualnej i każdego głęboko zakorzenionego pragnienia. W życiu intelektualnym albo dostosowuje się pragnienie do prawdy, albo prawda do pragnienia. [1]

Życie moralne jest zasadniczo substancją, która determinuje wzrost i upadek jakiegokolwiek intelektualnego, filozoficznego lub politycznego projektu, systemu lub ruchu. W tym sensie niepodporządkowanie życia intelektualnego życiu moralnemu lub temu, co Immanuel Kant nazywa imperatywem kategorycznym, zawsze skończy się wewnętrzną sprzecznością i filozoficzną katastrofą.

Dotyczy to barona d’Holbach, Jean Jacques Rousseau, Bertranda Russella, Aldousa Huxleya, D. H. Lawrence’a, Guya de Maupassanta, H. G. Wellsa, Oscara Wilde’a, Gustave’a Flauberta, lorda Byrona, Jeana-Paula Sartre’a, Karola Marksa, Friedricha Nietzschego[2], Michela Foucaulta, a ostatnio Richarda Spencera i Jima Goada. Sam Huxley przyznał, że powód, dla którego on i jemu współcześni odrzucili moralność, “ponieważ koliduje ona z naszą wolnością seksualną”. [3]

Huxley był całkiem szczery, ponieważ jeśli ktoś zbada życie osobiste tych, którzy odrzucają porządek moralny, a nawet metafizyczny Logos, odkryje, że ci ludzie chcą mieć to, co najlepsze z obu światów. Chcą odrzucić moralność, a jednocześnie starają się narzucić własne światopoglądy większości świata, jakby chcieli powiedzieć, że istnieją obiektywne zasady moralne! Jak zobaczymy, ta egzystencjalnie bezwartościowa pozycja zawsze wpędza ich w intelektualne kłopoty i ani jedna osoba nie była w stanie wydostać się z tego molocha.

Weźmy na przykład życie Jima Goada. Doniesiono, że Goad pobił swoją dziewczynę, Anne Ryan, w 1999 roku, podczas gdy jego była żona była chora na raka. Goad poszedł za to do więzienia. Portland Tribune oświadczył, że to było jak oglądanie “Jerry Springer Show”. [4] Stwierdzono w nim:

Po złamaniu jej oczodołu pięścią i ugryzieniu kciuka, wyrzucił ją z samochodu na Northwest Skyline Boulevard i uciekł do Waszyngtonu. Dwa dni później wrócił do miasta i policja go aresztowała. Był w drodze do domu z Radio Shack, gdzie kupił sprzęt do zapisywania jej grożących mu wiadomości głosowych na taśmie. W obliczu 15 lat ostatecznie spełnił zarzuty i odsiedział 29 miesięcy za napaść i próbę porwania. [5]

Goad przyznał, że “przez pełne dwa lata, zanim dowiedziałem się, że Anne R. istnieje, zdradzałem Debbie z szeregiem anonimowych skanków barowych”. Następnie przyznał:

“W pełni przyznaję, że dalsze oszukiwanie Debbie po jej diagnozie było obrzydliwe, a pieprzenie Anne R. na łóżku Debbie w noc operacji raka Debbie było z łatwością najgorszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem. Kontynuowałem ten romans, ponieważ wiedziałem, że jest to coś, czego Debbie nigdy nie może mi wybaczyć i że w końcu pozwoli nam to na całkowitą przerwę od siebie, której pragnąłem od lat.

Podczas wywiadu na YouTube, który obejrzały tysiące osób, Goad oświadczył, że jest “zdegeneratem, kładę palec na wszystkim”. To, czy był sarkastyczny, czy nie, nie jest pewne. Ale wszyscy wiemy, że zdegenerowana osoba nie chce podporządkować swojej pasji, apetytu lub pożądania porządkowi moralnemu. Portland Tribune kontynuował:

Zapytany, dlaczego lubi “szalone” dziewczyny, mówi: “Zdrowe dziewczyny są nudne”. Ale mówi, że w przyszłości będzie bardziej ostrożny w wchodzeniu w “masochistyczne” relacje. Cała jego obrona polegała na tym, że uderzał tylko kobiety, które już znęcały się nad nim znacznie gorzej, i że społeczeństwo ma problem z uwierzeniem, że kobiety mogą kiedykolwiek zasłużyć na uderzenie.

“Czyżby więc kobiety go unikały?” Pięćdziesiąt procent wsparcia, które otrzymałem w więzieniu, pochodziło od kobiet” – mówi. “Odkąd wyszedłem, to było jak Kiss w trasie”. Zapytany, jakie kobiety są do niego teraz przyciągane Ñ [sic] prawdziwe poszukiwacze kłopotów, lub po prostu ci, którzy są zmęczeni tym, co nazywa “wykastrowanymi hipsterami” Ñ [sic], odpowiada: “Wszystkie powyższe”. [6]

Goad wypuścił swojego ideologicznego kota z worka, kiedy powiedział: “Myślę, że moralność zaciemnia zrozumienie”. [7] Pomysł Goada, czy mu się to podoba, czy nie, pochodzi od Friedricha Nietzschego, który wierzył, że moralność odwraca sposób widzenia rzeczy. Sam Goad przywołał Książkę Nietzschego Poza Bogiem i złem, aby wzmocnić ideę, że “moralność zaciemnia zrozumienie”.

Ale twierdząc, że moralność jest niepotrzebna w postrzeganiu tego, jak rzeczy naprawdę się mają, Goad nie zdawał sobie sprawy, że nieumyślnie ćwiczył swoją filozoficzną śmierć. Nietzsche, intelektualny ojciec Goada, rozumiał, że kiedy moralność lub Logos zostanie wygnany z intelektualnego nieba (politycznego, estetycznego, ekonomicznego itp.), Człowiek zostanie pozostawiony sam sobie, co oznacza, że nie ma obiektywnej prawdy. To, co jest prawdą dla ciebie, może być fałszywe dla kogoś innego i nie ma sposobu, aby osądzić twierdzenia o prawdzie. [8] Jak ujął to nieżyjący już niemiecko-amerykański filozof i tłumacz Walter A. Kaufmann:

“Nietzsche proroczo wyobraża sobie siebie jako szaleńca: utracić Boga oznacza szaleństwo; a kiedy ludzkość odkryje, że utraciła Boga, wybuchnie powszechne szaleństwo. To apokaliptyczne poczucie strasznych rzeczy, które mają nadejść, wisi nad myśleniem Nietzschego jak chmura burzowa.

“Zniszczyliśmy naszą wiarę w Boga. Pozostaje tylko pustka. Upadamy. Nasza godność zniknęła. Nasze wartości są stracone. Kto ma powiedzieć, co jest w górze, a co w dół? Stało się chłodniej i zbliża się noc… [Nietzsche] odczuwał agonię, cierpienie i nędzę bezbożnego świata tak intensywnie, w czasie, gdy inni byli jeszcze ślepi na jego ogromne konsekwencje, że był w stanie z góry doświadczyć losu nadchodzącego pokolenia. [9]

Jeśli obiektywna moralność nie istnieje, to zasadniczo nie ma różnicy między prawdą a kłamstwem. “Zaprzeczam moralności, tak jak zaprzeczam alchemii”[10] – głosił Nietzsche. Jako alternatywę dla obiektywnej moralności Nietzsche zaproponował przewartościowanie (lub przewartościowanie) wszystkich wartości, czyli Antychrysta, który nawiasem mówiąc jest tytułem jednej z jego książek. Nietzsche ma cały rozdział w Zmierzchu idoli zatytułowany “Moralność jako anty-natura”. [11] W tym konkretnym rozdziale Nietzsche całkowicie przeinacza stanowisko Kościoła. Na przykład pisze, że “wyrywając namiętności przez korzeń oznacza wyrywanie życia przez korzeń; praktykowanie Kościoła jest wrogiem życia”. [12]

Nietzsche wiedział lepiej. Jak już zasugerowaliśmy, pasja musi być podporządkowana temu, co Kant nazywa praktycznym rozumem, a niepowodzenie w tym zakresie skończy się całkowitym chaosem. Na przykład pasja Izraela była bardzo wyraźna od niepamiętnych czasów: kradzież ziemi palestyńskiej, wymazanie rdzennej ludności i tworzenie chaosu na większości Bliskiego Wschodu. [13] Abyśmy nie zostali oskarżeni o antysemityzm, wprowadźmy izraelskiego i syjonistycznego historyka Benny’ego Morrisa, który napisał niezachwianie, że:

“Państwo żydowskie nie powstałoby bez wykorzenienia 700 000 Palestyńczyków. Dlatego konieczne było ich wykorzenienie. Nie było innego wyjścia, jak tylko wypędzić tę populację. Konieczne było oczyszczenie zaplecza i oczyszczenie obszarów przygranicznych oraz oczyszczenie głównych dróg. Konieczne było oczyszczenie wiosek, z których ostrzeliwano nasze konwoje i nasze osady”. [14]

Czy Nietzsche chce nam powiedzieć, że ta pasja nigdy nie powinna być kontrolowana? I dlaczego Nietzsche oszalał, gdy rankiem 3 stycznia 1889 roku zobaczył konia bitego przez właściciela? Dlaczego beznadziejnie próbował powstrzymać właściciela w ucieczce wściekłości? Dlaczego incydent ostatecznie wprowadził go w stan wegetatywny? Jeśli “moralność zaciemnia zrozumienie”, dlaczego Nietzsche tak bardzo troszczył się o konia?

Mamy tu do czynienia z fundamentalnym załamaniem filozoficznym. Nietzsche mówi nam, że Kościół jest “wrogiem życia”, ponieważ zakłada, że ludzie powinni kontrolować swoje namiętności, ale Nietzsche chce nam powiedzieć wszystko, że miał rację, próbując powstrzymać człowieka przed wykonywaniem swojej pasji! Nietzsche był ślepy filozoficznie i intelektualnie. Ta ślepota stała się możliwa dzięki odrzuceniu przez Nietzschego porządku moralnego i Logosu oraz dzięki pełnemu przyjęciu tego, co on sam nazwał “antychrystem”. Widzimy tutaj, że Nietzsche nieubłaganie przyjął to, co św. Atanazy nazwał satanizmem.

Według św. Atanazego, każda metafizyczna idea, która ontologicznie zaprzecza Logosowi i jego centralnemu miejscu we wszechświecie, stanie się szatańska. W szatańskim wszechświecie to, co jest prawdą, jest w rzeczywistości kłamstwem, a to, co jest kłamstwem, jest z definicji prawdziwe. W rzeczywistości sprzeciw wobec Logosu “został uznany za związany z aktywną lojalnością wobec szatana”. [15] Sam Nietzsche uważał, że jest opętany.

Czasami twierdził, półżartem, że jest opętany przez ducha Zaratustry, starożytnego perskiego proroka, którego imię ukradł i którego poglądy odwrócił. Coraz bardziej czuł się ogarnięty przez demona – greckiego ducha, dobrego lub złego. “Gdyby ktoś miał w sobie najmniejszy ślad przesądu, trudno byłoby uciec od idei, że jest się tylko wcieleniem, tylko rzecznikiem, jedynie medium przytłaczającej siły”. Zostało to napisane na krótko przed jego upadkiem, na początku 1889 roku, z trzeciego etapu kiły. W tym czasie podpisywał swoje listy Dionizosa, czyli Ukrzyżowanego”. [16]

Nie powinno to dziwić, gdyż zauważono, że Nietzsche zaraził się kiłą w formie demonicznego paktu. [17] Jako satanista Nietzsche musiał przedstawiać zarówno Sokratesa, jak i Eurypidesa jako złoczyńców, ponieważ reprezentują racjonalność. Krótko mówiąc, Nietzsche był metafizycznie anty-rozumem właśnie dlatego, że jego projekt filozoficzny wypacza, odwraca lub obala obiektywną moralność. Jak to ujął kaufmann:

Sam Nietzsche uważa swój sprzeciw wobec racjonalizmu za główny punkt odejścia od tradycyjnej filozofii; i jest niewątpliwie źródłem wielu jego najdalej idących różnic z Kantem i Heglem”. [18]

Nietzsche walczył z Kantem za wyartykułowanie poglądu, że istnieje uniwersalne prawo moralne, które łączy ludzi. Chociaż chwalił Kanta za jego racjonalne stanowisko, oświadczył jednak, że Kantowi brakowało “intelektualnego sumienia” i “intelektualnej uczciwości”. [19] »Powody, dla których tak powiedział, były bardzo płytkie. Na przykład śmiesznie powiedział, że “Kant trzymał się uniwersytetu, podporządkował się rządom [i] pozostał w pozorach wiary religijnej”. [20] Nie ma to absolutnie nic wspólnego z argumentami moralnymi Kanta. W rzeczywistości można tu łatwo oskarżyć Nietzschego o czerwonego śledzia.

Mówimy tutaj, że odrzucając porządek moralny, projekt intelektualny Nietzschego był skazany na porażkę od samego początku. Ponadto jego intelektualne dzieci logicznie podążają za tym samym losem. Jest to jeden z powodów, dla których Richard Spencer i Jim Goad nieustannie unoszą się w sferze wewnętrznych sprzeczności.

************************************

Należy pamiętać, że Goad jest autorem Whiteness: The Original Sin, w którym nieustannie przywołuje terminy moralne, aby wyrazić swoją opinię. Na przykład krytykuje Salon i Mediaite za posiadanie “prymitywnie mistycznych pojęć moralności”. [21] Na następnej stronie Goad jest całkowicie przerażony, ponieważ wydaje się, że w kulturze amerykańskiej istnieje “nieustannie żenująca narodowa panika moralna”. [22]

Według Goada, w kulturze panuje “panika moralna”, ponieważ “główni sprzedawcy korporacyjni” “zakazują dalszej sprzedaży pamiątek konfederackich”. Inne przykłady obejmują “miasto Memphis głosujące za ekshumacją zwłok Nathana Bedforda Foresta, książęta Hazzard wyciągani z syndykacji telewizyjnej, a nawet wezwania do zakazania Przeminęło z wiatrem…”[23] A potem to:

“Argumentowanie, że białoskórzy Afrykanie byli pierwszymi ofiarami prześladowań rasowych na świecie na dużą skalę – że pierwotny wielki ludzki exodus z Afryki był mniej pokojową migracją, niż gwałtowną czystką jasnoskórych niepożądanych, że było to “mniej z Afryki”, a bardziej “wydostać się z Afryki” – daje białym ludziom moralną nogę w uparcie dawaniu rasowej karmy i międzypokoleniowego potykania się o poczucie winy. [24]

Noga moralna? Co to do jest? Myślałem, że “moralność zaciemnia zrozumienie”. Jeśli tak jest, to czy to możliwe, że “moralna noga” Goada zaciemnia zrozumienie?

Tutaj Goad próbuje mieć to w obie strony. Podobnie jak Richard Spencer i inni, jest uwięziony w burzliwym świecie, a ten świat reprezentuje intelektualną i filozoficzną śmierć tego, co E. Michael Jones trafnie nazwał “białymi facetami”. Albo Goad nie przemyślał fundamentalnych implikacji tego, co mówił o moralności, co byłoby dość szokujące, albo intelektualnie nie jest przygotowany do podążania za swoimi ideologicznymi zasadami do ich gorzkich wniosków.

Tak czy inaczej, Goad zawodzi intelektualnie, nie dlatego, że nie jest w stanie zrozumieć klimatu politycznego, ale raczej dlatego, że jego metafizyczna zasada jest zbudowana na niemożliwych do pogodzenia sprzecznościach. Goad i inni znajdują się w nietzscheańskim wszechświecie, który mówi im, że moralność “zaciemnia zrozumienie”, ale Goad chce sformułować kwestie polityczne i ideologiczne w kategoriach moralnych. Jest to rażąca sprzeczność. Jak zwięźle i przekonująco ujął to G. K. Chesterton na długo przed narodzinami Jima Goada:

Nowy buntownik jest sceptykiem i nie będzie całkowicie ufał niczemu. Nie ma lojalności… a fakt, że wątpi we wszystko, naprawdę staje mu na drodze, gdy chce cokolwiek potępić. Albowiem każde potępienie implikuje jakąś doktrynę moralnąa współczesny rewolucjonista wątpi nie tylko w instytucję, którą potępia, ale także w doktrynę, według której ją potępia…

Jako polityk będzie krzyczał, że wojna jest stratą życia, a następnie, jako filozof, że całe życie jest stratą czasu. Rosyjski pesymista potępi policjanta za zabicie chłopa, a następnie udowodni najwyższymi zasadami filozoficznymi, że chłop powinien był się zabić. Mężczyzna potępia małżeństwo jako kłamstwo, a następnie potępia arystokratyczne rozrzutności za traktowanie go jako kłamstwa.

“Nazywa flagę bombką, a potem obwinia ciemiężców Polski czy Irlandii, bo zabierają tę bombkę. Człowiek z tej szkoły idzie najpierw na spotkanie polityczne, gdzie skarży się, że dzikusów traktuje się tak, jakby byli bestiami; następnie bierze kapelusz i parasol i udaje się na spotkanie naukowe, gdzie udowadnia, że praktycznie są bestiami.

Krótko mówiąc, współczesny rewolucjonista, będąc nieskończonym sceptykiem, zawsze angażuje się w podważanie własnych kopalni. W swojej książce o polityce atakuje ludzi za deptanie moralności; w swojej książce o etyce atakuje moralność za deptanie ludzi. Dlatego współczesny człowiek w buncie stał się praktycznie bezużyteczny dla wszystkich celów buntu. Buntując się przeciwko wszystkiemu, stracił prawo do buntu przeciwko czemukolwiek”. [25]

Chesterton nie był osamotniony w deklaracji, że współczesny rewolucjonista jest stale zaangażowany w podważanie własnych kopalń. Ludzie tacy jak Albert Camus i Jean-Paul Sartre rozumieją, że kiedy człowiek porzuca porządek moralny, to konsekwentne było twierdzenie, że istoty ludzkie są, według słów Sartre’a, “bezużyteczną pasją”.[26] Jeśli Logos nie istnieje, twierdzi Sartre w Egzystencjalizmie i ludzkich emocjach, to “człowiek jest opuszczony, ponieważ ani w nim, ani na zewnątrz nie znajduje niczego, do czego mógłby się przyczepić. Nie może zacząć się usprawiedliwiać”.[27]

Podobnie Friedrich Nietzsche, intelektualny mentor Spencera i Goada, rozumiał, że kiedy człowiek odrzuca lub ignoruje moralność, to pojęcie dobra i zła jest tylko reliktem przeszłości. [28]

Argumentowałem gdzie indziej, że Darwin, który znowu jest kolejnym bohaterem zarówno Goada, jak i Spencera, nie mógł zrobić ani głów, ani ogonów moralności, a skończył postulując szkodliwą ideologię, która nadal poluje na jego oddanych entuzjastów. Darwin jednoznacznie oświadczył:

W pewnym przyszłym okresie, niezbyt odległym, mierzonym wiekami, cywilizowane rasy ludzkie prawie na pewno wytępią i zastąpią na całym świecie dzikie rasy. W tym samym czasie antropomorficzne małpy człekokształtne… bez wątpienia zostanie wytępiony… Kaukaski, a niektóre małpy tak niskie jak pawian, zamiast jak obecnie między Murzynem lub Australijczykiem a gorylem. [29]

Pod koniec życia Darwin triumfalnie oświadczył:

“Mógłbym pokazać walkę z doborem naturalnym, robiąc i robiąc więcej dla postępu cywilizacji, niż wydaje się skłonny przyznać. Pamiętajcie, jakie ryzyko nie tak wiele wieków temu groziło narodom Europy, że zostaną przytłoczone przez Turków, i jak absurdalny jest teraz taki pomysł!

“Bardziej cywilizowane tak zwane rasy kaukaskie pokonały turecką pustkę w walce o byt. Patrząc na świat w niezbyt odległej dacie, jak nieskończona liczba niższych ras zostanie wyeliminowana przez wyższe cywilizowane rasy na całym świecie. [30]

Brytyjscy biografowie Adrian Desmond i James R. Moore wyjaśniają:

“‘Darwinizm społeczny’ jest często uważany za coś obcego, brzydką konkrecję dodaną do czystego darwinowskiego korpusu po tym wydarzeniu, szargającą wizerunek Darwina. Ale jego notatniki wyjaśniają, że konkurencja, wolny handel, imperializm, eksterminacja rasowa i nierówność seksualna były od samego początku wpisane w równanie – “darwinizm” zawsze miał na celu wyjaśnienie ludzkiego społeczeństwa. [31]

Desmond i Moore twierdzą gdzie indziej, że Darwin położył podwaliny pod “imperialistyczną ekspansję”, która jest “motorem ludzkiego postępu”. [32] Darwin, Desmond i Moore twierdzą, że “biologizował” ludobójstwo, pomimo faktu, że miał poglądy przeciwne niewolnictwu. Według Desmonda i Moore’a Darwin widział ludobójstwo, inwazję i walkę o byt jako “proces szlifowania, tygiel” w skali ewolucyjnej: “zwycięskie ‘niszczyciele’ przeżyły, aby się rozmnażać, podczas gdy dalej przystosowały się do nowo zdobytego terenu”. [33] Dla Darwina,

“Eksterminacja była aksjomatem natury – “ściśle odnoszącym się do wszechświata” – powiedział. Sama natura ruszyła do przodu, miażdżąc czaszki pod stopami. “Rozmaitości człowieka zdają się działać na siebie nawzajem; w taki sam sposób, jak różne gatunki zwierząt – im silniejsze zawsze wytępiają, tym słabsze” – pisał w swoim dzienniku.

“Dobór naturalny opierał się teraz na wygaszeniu słabszego. Jednostki, a nawet rasy, musiały zginąć, aby nastąpił postęp. Tak więc “gdziekolwiek Europejczyk stąpał, śmierć wydaje się ścigać rdzennych mieszkańców”. Europejczycy byli agentami ewolucji”. [34]

Desmond i Moore dokumentują, że Dziennik i Dziennik Darwina były zaśmiecone teoriami, które głoszą pogląd, że dobór naturalny jest motorem, dzięki któremu “słabi” zostaną zastąpieni przez “najsprawniejszych”.

Cóż, oczywiście mamy tu problem. Jeśli Goad zgadza się, że Darwin ma rację, to jaki jest cel Goada Biel: Grzech Pierworodny? Dlaczego Goad skarży się, że “biel” jest zacierana? Czy nie jest to to, co przewidział Darwin?

Goad beznadziejnie żyje w sprzecznym świecie, ponieważ prawdopodobnie nie jest świadomy metafizyki moralności. Rzuciłbym mu wyzwanie, aby wziął do ręki egzemplarz Kanta Foundations of the Metaphysics of Morals lub Groundwork for the Metaphysics of Morals. Miejmy nadzieję, że przestanie wysuwać nieodpowiedzialne i intelektualnie puste twierdzenia na temat ludzkiej natury. Szczerze myślę, że Kant miałby trudności ze zrozumieniem tego, co on i inni jemu podobni próbują powiedzieć.

Kant argumentuje całkiem przekonująco: “Działaj tylko zgodnie z tą maksymą, dzięki której możesz jednocześnie chcieć, aby stało się to prawem uniwersalnym”. [35] Pamiętajcie, że to uniwersalne prawo nie zależy od tego, jak wy i ja czujemy się w danym dniu. Nie jest to również zależne od tego, co możemy uważać za słuszne. To uniwersalne prawo jest niezależne od naszego apetytu i preferencji. Innymi słowy, oczywiście nie stworzyliśmy ani nie wymyśliliśmy tego uniwersalnego prawa; po prostu to odkrywamy. Owo prawo moralne stwierdza, że gwałcenie dzieci jest ontologicznie złe niezależnie od tego co czuje jakakolwiek istota ludzka.

Prawo moralne lub uniwersalne, mówi Kant, jest tym, co łączy nas wszystkich jako istoty rozumne. Tak więc każdy system, który stara się odrzucić to prawo moralne, musi być zły właśnie dlatego, że system ten będzie nieuchronnie niespójny. Kant nadal mówi, że aby działanie było dobre, “nie wystarczy, że jest zgodne z prawem moralnym – musi być również wykonane ze względu na prawo moralne”. [36]

To prowadzi nas do zasadniczego punktu. Powód, dla którego Jim Goad i inni są zdezorientowani, ponieważ nie mogą umieścić moralności we właściwej matrycy. Można by pospiesznie powiedzieć, że każda osoba, która odrzuca praktyczny rozum w swoim projekcie, nieuchronnie skończy na wysuwaniu wewnętrznych sprzeczności i niespójności. To właśnie przydarzyło się Darwinowi, a jego intelektualne dzieci nigdy się z tego nie otrząsnęły. Jim Goad porusza ważne kwestie, jeśli chodzi o badanie przestępstw w czarnej społeczności i ideologii, która przenika to, co sam nazywa “mafią gejowską”. [37] »Ale te kwestie nie mogą być logicznie zbadane w niemoralnym lub amoralnym wszechświecie.

Wreszcie, Goad wyraźnie nie ma pojęcia o historii chrześcijaństwa na Zachodzie. Na przykład śmiesznie oświadcza, że “Od upadku Rzymu aż do renesansu istniał mroczny, prawie tysiącletni odcinek, podczas którego chrześcijaństwo panowało niepodzielnie w Europie, która pławiła się w chorobach i zacofaniu w porównaniu z niechrześcijańskimi cywilizacjami na Bliskim Wschodzie, w Azji i Afryce Północnej. Nieprzyjemna prawda jest taka, że przez pierwsze kilkaset lat, a być może przez pierwszy tysiąc, wzrost chrześcijaństwa korelował z upadkiem Europy. [38]

Jest to ewidentnie i kategorycznie fałszywe i żaden poważny historyk nie podważy swojej wiarygodności, opowiadając się za tak fałszywą ideą. [39] »Ale Goad dopiero zaczynał popełniać jeden kategoryczny błąd za drugim. Następnie niedorzecznie oświadczył:

W prawdziwym świecie – tym niezmąconym mgłą przesądów – Zachód zaczął dominować nad resztą świata dopiero wtedy, gdy zaczął koncentrować się na technologii i handlu ze szkodą dla ślepego mistycyzmu i ślepej wiary. Można również argumentować, że świat islamski – który przez większą część średniowiecza miał wpływ na Europę – ostatecznie pogrążył się w tyle za chrześcijaństwem z powodu jego zawziętego przyjęcia ślepej wiary nad naukową ciekawością. [40]

Absurd! A Goad myli się zarówno co do chrześcijaństwa, jak i islamu. Być może musi przestać bić kobiety i zacząć otwierać książki historyczne, aby zdać sobie sprawę, co naprawdę wydarzyło się w przeszłości. [41] Należy zauważyć, że niektóre kraje arabskie wniosły ogromny wkład w naukę, astronomię, matematykę i medycynę. [42] Jest to osąd naukowy i daleki od stwierdzenia, że kultura zachodnia ukradła spuściznę Bliskiego Wschodu. “Od ósmego wieku do końca XIV wieku”, pisze historyk Toby E. Huff, “nauka arabska była prawdopodobnie najbardziej zaawansowaną nauką na świecie, znacznie przewyższającą Zachód i Chiny”. [43]

Niektórzy historycy – nawet tacy jak Niall Ferguson – przypisywaliby światu muzułmańskiemu stworzenie pierwszego eksperymentalnego naukowca, Abu ‘Ali al-Hasan ibn al-Hasan ibn al-Haytham, który żył około 965 do 1039 roku. [44] Co więcej, kraje arabskie wydały jednych z najbardziej błyskotliwych matematyków w historii. W rzeczywistości słowo algebra pochodzi od opus magnum Muhammada ibn Musa al-Khwarizmiego Al-jabr wa-al-Muqabilah, dzieła, które zostało przetłumaczone na łacinę i było powszechnie znane aż do XVI wieku jako rygorystyczne dzieło matematyczne na głównych europejskich uniwersytetach. [45]

To al-Khwarizmi w dużej mierze oddzielił algebrę i geometrię jako dwie odrębne, ale kompatybilne dziedziny matematyki. [46] To dzięki Al-Jabr wa-al-Muqabilah al-Khwarizmiego Europa była w stanie rozwinąć dziedzinę matematyki algebraicznej, która nadal nosi jego imię. [47] Pogląd ten jest powszechnie akceptowany przez historyków matematyki. [48] Matematyk i historyk E. T. Bell pisze:

Podczas gdy Europa spała i prawie zapomniała o greckiej matematyce, muzułmańscy uczeni pracowicie tłumaczyli wszystko, co mogli odzyskać z dzieł klasycznych greckich matematyków. Kilka z tych tłumaczeń stało się pierwszymi źródłami, z których chrześcijańska Europa ożywiła matematykę, którą miała, prawie umarła. Za tę aktualną służbę cywilizacji muzułmanie bez wątpienia zasługują na całą wdzięczność, jaką otrzymali. [49]

Al-Khwarizmi również ogromnie przyczynił się do rozwoju wiedzy astronomicznej dzięki szczegółowym wyjaśnieniom, które “obejmowały wyniki zaczerpnięte zarówno od Ptolemeusza, jak i Brahmgupty … Algebra Alkarismi zajmuje najważniejsze miejsce w historii matematyki, ponieważ możemy powiedzieć, że na niej opierały się późniejsze arabskie i wczesnośredniowieczne prace na temat algebry, a także, że dzięki niej arabski lub indyjski system numeracji dziesiętnej został wprowadzony na Zachód. [50]

Stąd ojcem współczesnej algebry jest nikt inny jak al-Khwarizmi. [51] Prace Al-Khwarizmiego nie wzięły się jednak z powietrza; opierali się na wcześniejszych dziełach greckich filozofów i matematyków, a nawet matematyki babilońskiej. [52]

Ogólnie rzecz biorąc, świat muzułmański wniósł znaczący wkład w Zachód. Historyk Paul Kenney z Yale pisze: “Przez wieki przed 1500 rokiem świat islamu kulturowo i technologicznie wyprzedzał Europę. Jego miasta były duże, dobrze oświetlone i osuszone, a niektóre z nich posiadały uniwersytety i biblioteki oraz oszałamiająco piękne meczety. W matematyce, kartografii, medycynie i wielu innych aspektach nauki i przemysłu – w młynach, odlewaniu broni, latarniach morskich i hodowli koni – muzułmanie cieszyli się przewagą. [53]

Prawdą jest również, że znaczna część europejskiej epoki naukowej miała swój wczesny rozwój w świecie muzułmańskim. [54] Wkład ten został nawet uznany przez średniowiecznego filozofa (i zwolennika metody naukowej) Rogera Bacona. [55]

Przez ponad pięćdziesiąt lat wielu pisarzy mówiło nam, że mnisi nie tylko doprowadzili Europę do zacofania, ale powstrzymali postęp cywilizacji zachodniej. Ponadto nauka rzekomo cofnęła się w średniowieczu i później, ponieważ chrześcijaństwo nie miało kontaktu z przedsięwzięciami naukowymi. Ten szeroko rozpowszechniony pogląd został spopularyzowany przez Johna Williama Drapera w jego książce z 1874 roku History of the Conflict Between Religion and Science[56] Teza Drapera została nieco udoskonalona przez Andrew Dicksona White’a w jego książce z 1896 roku A History of Warfare of Science with Theology in Christendom. [57] »A jednak idee te okazały się ewidentnie fałszywe. [58]

Pod koniec XX wieku teza Białych została całkowicie porzucona przez zdecydowaną większość historyków nauki właśnie dlatego, że była nieodpowiednia, niepotrzebna i intelektualnie bezwartościowa. [59] Historyk nauki Ronald L. Numbers nazywa to “największym mitem w historii nauki”[60], mitem, który ludzie tacy jak Sam Harris i Richard Dawkins nadal posiadają. [61]

Jak twierdzi znany historyk nauki Edward Grant w swoim opus magnum Nauka i religia, 400 p.n.e. do 1550 r. n.e.: Od Arystotelesa do Kopernika, w szczególności średniowiecze nie było “czasem ignorancji”, ale “okresem uderzających innowacji”. [62] Ale ponieważ mity wymarły przez długi czas, Goad nadal powtarza je jako prawdę ewangelii, pomimo faktu, że badania naukowe na temat średniowiecza i tego, jak Kościół zmienił cywilizację zachodnią, są szeroko dostępne. [63]

Podobnie jak Karol Darwin przed nim, White nie napisał książki wyłącznie na podstawie nauk ścisłych. Darwin odrzucił chrześcijaństwo przede wszystkim w kwestii cierpienia[64], a White był podobno motywowany niechęcią do siostry za przyjęcie katolicyzmu. [65]

*************************************

Goad nadal jęczy i jęczy o “malejącej białej demografii”, ale nigdy nie mógł powiedzieć swoim czytelnikom wielu szejkersów i aktywistów, którzy historycznie rozpoczęli ruch antykoncepcyjny i aborcyjny. Szejkersami byli Alfred Kinsey, Margaret Sanger i Rockefellerowie. Po spędzeniu pewnego czasu w więzieniu, Goad miał objawienie o więźniach. Oświadczył, że są

“Szokująco niepiśmienny. Jeden powolny, śliniący się troglodyta po drugim. Mężczyźni, których energia psychiczna nie mogła zasilić zegarka na rękę. Brzydkie, głupie, odbijające się, pozbawione sumienia, nieczułe, napędzane instynktem, bezwartościowe pierogi turd, których jedynym celem w życiu jest przypomnienie nam, że przymusowa sterylizacja może nie była takim złym pomysłem. [66]

Sterylizacja nie była tak złym pomysłem, ale Goad ponownie jest zaniepokojony, że nastąpił spadek “białej demografii”.

W swoim badaniu The Evolution of Atheism: The Politics of a Modern Movement, socjolog Stephen LeDrew z Uniwersytetu w Uppsali w Szwecji twierdzi, że wielu ludzi w ruchu wchłania ideologię, której nie są gotowi zbadać ani zakwestionować. [67] Czy Jim Goad jest przygotowany do logicznej i zgodnej z prawdą psychoanalizy niektórych z fundamentalnych poglądów, które głosił? Może się to zdarzyć tylko wtedy, gdy zacznie przyjmować to, co Kant nazywa imperatywem kategorycznym.

Po raz pierwszy opublikowano w lutym 2019 r.


  • [1] E. Michael Jones, Degenerate Moderns: Modernity as Rationalized Sexual Misbehavior (South Bend: Fidelity Press, 2012), str. 15.
  • [2] Aby uzyskać wyczerpujące badanie niektórych z tych osób, zobacz Paul Johnson, Intellectuals (New York: HarperCollins, 1987).
  • [3] Aldous Huxley, Ends and Means: An Inquiry into the Nature of Ideals and into the Methods Used for their Realization (Londyn: Chatoo & Windus, 1946), str. 273.
  • [4] Joseph Gallivan, “Citizen Goad”, Portland Tribune, 5 lipca 2002.
  • [5] Tamże.
  • [6] Joseph Gallivan, “Citizen Goad”, Portland Tribune, 5 lipca 2002.
  • [7] https://www.youtube.com/watch?v=ucn-ntCzV0E.
  • [8] Friedrich Nietzsche, The Portable Nietzsche (Nowy Jork: Penguin Books, 1954), str. 47.
  • [9] Walter A. Kaufmann, Nietzsche: Filozof, psycholog, antychryst (Princeton: Princeton University Press, 1950 i 1974), 97, 98.
  • [10] Cytowane w: Thompson and Rogers, Philosophers Behaving Badly, 78.
  • [11] Friedrich Nietzsche, Zmierzch idoli (Indianapolis: Hackett Publishing Company, 1997), rozdział 5.
  • [12] Tamże, 25.
  • [13] Badania na ten temat można znaleźć w Ilan Pappe, The Ethnic Cleansing of Palestine (Oxford: One World Publications, 2007); The Forgotten Palestinians: A History of the Palestinians in Israel (New Haven: Yale University Press, 2011); Benny Morris, The Birth of the Palestinian Refugee Problem Revisited (Cambridge: Cambridge University Press, 2004).
  • [14] Ari Shavit, “Survival of the Fittest: An Interview with Benny Morris”, Counterpunch, 23 maja 2010.
  • [15] E. Michael Jones, “The Great Satan and Me: Reflections on Iran and Postmodernism’s Faustian Pact”, Culture Wars, lipiec/sierpień 2015.
  • [16] Nigel Rodgers i Mel Thompson, Philosophers Behaving Badly (Londyn i Chicago: Peter Owen Publishers, 2004), str. 67.
  • [17] Zobacz E. Michael Jones, Dionysus Rising: The Birth of the Cultural Revolution Out of the Spirit of Music (San Francisco: Ignatius Press, 1994).
  • [18] Kaufman, Nietzsche, 103.
  • [19] Tamże, 104.
  • [20] Tamże.
  • [21] Jim Goad, Whiteness: The Original Sin (Stone Mountain, GA: Obnoxious Books, 2018), str. 215.
  • [22] Tamże, 216.
  • [23] Tamże, 299.
  • [24] Tamże, 249.
  • [25] G. K. Chesterton, Orthodoxy (Londyn: Hodder & Stoughton, 1996), 52-53; Podkreślenie.
  • [26] Jean-Paul Sartre, Byt i nicość (New York: Philosophical Library, 1956), str. 615.
  • [27] Jean-Paul Sartre, Existentialism and Human Emotion (Nowy Jork: Kensington Publishing, 1985),
  • [28] Friedrich Nietzsche, The Portable Nietzsche (Nowy Jork: Penguin Books, 1976), 515–516
  • [29] Charles Darwin, Descent of Man (Nowy Jork: Penguin, 183-184), 201.
  • [30] Cytowane w Gertrude Himmelfarb, Darwin and the Darwinian Revolution (Chicago: Ivan R. Dee, 1962), 319; zob. także Paul Crook, Darwinism, War and History (Cambridge: Cambridge University Press, 1994), str. 25.
  • [31] Adrian Desmond i James R. Moore, Darwin: The Life of a Tormented Evolutionist (Nowy Jork: W. W. Norton, 1991), str. 1.
  • [32] Adrian Desmond i James Moore, Darwin’s Sacred Cause: Race, Slavery, and the Quest for Human Origins (Chicago: University of Chicago Press, 2009), str. 150.
  • [33] Tamże.
  • [34] Tamże, 151.
  • [35] Emmanuel Kant, Podstawy metafizyki moralności (Indianapolis: Bobbs-Merrill, 1959), str. 39.
  • [36] Emmanuel Kant, Groundwork for the Metaphysics of Morals (Nowy Jork: Torchbooks, 1964), str. 390.
  • [37] Jim Goad, “Stubbing Your Toe While Rushing to Judgment”, Taki’s Magazine, 14 stycznia 2019 r.; “The Gay Mafia Claims Another Scalp”, Taki’s Magazine, 10 grudnia 2018 r.
  • [38] Jim Goad, “So What If Jesus Was Jewish?”, Taki’s Magazine, 7 stycznia 2019 r.
  • [39] Aby zapoznać się z badaniami historycznymi na ten temat, zob. na przykład David C. Lindberg, The Beginnings of Western Science: The European Scientific Tradition in Philosophical, Religious, and Institutional Context, Prehistory to A.D. 1450 (Chicago: University of Chicago Press, 1992 i 2007); Edward Grant, Science and Religion, 400 p.n.e. do 1550: Od Arystotelesa do Kopernika (Baltimore: Johns Hopkins University Press, 2004); The Foundations of Modern Science in the Middle Ages: Their Religious, Institutional and Intellectual Contexts (Cambridge: Cambridge University Press, 1996); David C. Lindberg i Ronald L. Numbers, When Science and Christianity Meet (Chicago: University of Chicago Press, 2003); Bóg i natura: eseje historyczne na temat spotkania chrześcijaństwa z nauką (Berkeley: University of California Press, 1986); Ronald L. Numbers, red., Galileo Goes to Jail and Other Myths about Science and Religion (Cambridge: Harvard University Press, 2010); Rodney Stark, For the Glory of God: How Monotheism Led to Reformations, Science, Witch-Hunts, and the End of Slavery (Princeton: Princeton University Press, 2003); Cities of God: The Real Story of How Christianity Became an Urban Movement and Conquered Rome (Nowy Jork: HarperOne, 2007); Discovering God: The Origins of the Great Religions and the Evolution of Belief (Nowy Jork: HarperOne, 2007); Peter J. Bowler i Iwan Rhys Morus, Making Modern Science: A Historical Survey (Chicago: University of Chicago Press, 2005).
  • [40] »Goad, “Co by było, gdyby Jezus był Żydem?”
  • [41] Aby zapoznać się z historycznymi badaniami na ten temat, zob. Marshall G. S. Hodgson, The Venture of Islam, Vol. 1 (Chicago: University of Chicago Press, 1974); Toby E. Huff, The Rise of Early Modern Science: Islam, China and the West (Cambridge: Cambridge University Press, 1993); George Saliba, A History of Arabic Astronomy: Planetary Theories During the Golden Age of Islam (Nowy Jork: New York University Press, 1994); Howard R. Turner, Science in Medieval Islam (University of Texas Press, 1997); Ahmad Dallal, Islam, Science, and the Challenge of History (New Haven: Yale University Press, 2010); Ahmad Y. Hassan i Donald Routledge Hill, Islamic Technology: An Illustrated History (Cambridge: Cambridge University Press, 1986).
  • [42] Zobacz Toby E. Huff, The Rise of Early Modern Science: Islam, China, and the West (New York: Cambridge University Press, 1993), rozdział 2.
  • [43] Tamże, 145.
  • [44] Niall Ferguson, Civilization: The West and the Rest (New York: Penguin, 2011), str. 51.
  • [45] Philip K. Hitti, Arabowie: krótka historia (Washington, DC: Regnery, 1996), str. 146.
  • [46] Ferguson, Cywilizacja, 51.
  • [47] Carl B. Boyer, A History of Mathematics (Nowy Jork: Wiley, 1968), str. 228.
  • [48] B. L. van der Waerden, A History of Algebra: From al-Khwarismi to Emmy Noether (Nowy Jork: Springer-Verlag, 1985), str. 4; E. T. Bell, Rozwój matematyki (Nowy Jork: McGraw-Hill, 1945), str. 101
  • [49] Bell, Rozwój matematyki, 104
  • [50] W. W. Rouse Ball, A Short Account of the History of Mathematics (Nowy Jork: Dover, 1960), str. 156.
  • [51] Carl B. Boyer, A History of Mathematics (Princeton: Princeton University Press, 1985), str. 230
  • [52] Tamże, 230-236.
  • [53] Paul Kennedy, The Rise and Fall of the Great Powers: Economics Change and Military Conflict From 1500 to 2000 (New York: Random House, 1987), str. 10.
  • [54] Tamże.
  • [55] Ferguson, Cywilizacja, 51.
  • [56] John William Draper, History of the Conflict Between Religion and Science (Nowy Jork: D. Appleton, 1874).
  • [57] Andrew Dickson White, A History of the Warfare of Science with Theology in Christendom (Nowy Jork: Prometeusz, 1993).
  • [58] Zobacz Stark, Zwycięstwo rozumu, rozdział 1; Lindberg, Początki zachodniej nauki;
  • Leclercg, Miłość do nauki i pragnienie Boga; Edward Grant, Nauka i religia,
  • 400 p.n.e. do 1550 r. n.e.: od Arystotelesa do Kopernika (Baltimore: Johns Hopkins University Press, 2004); James Hanman, The Genesis of Science: How the Christian Middle Ages Started the Scientific Revolution (Waszyngton, DC: Regnery, 2010).
  • [59] Zobacz Ronald L. Numbers, red., Galileo Goes to Jail and Other Myths about Science and Religion (Cambridge: Harvard University Press, 2010); Gary Ferngren, red., Science and Religion: A Historical Introduction (Baltimore: Johns Hopkins University Press, 2002); John Hedley Brooke, Science and Religion: Some Historical Perspective (Nowy Jork: Cambridge University Press, 1998); David C. Lindberg i Ronald L. Numbers, God and Nature: Historical Essays on the Encounters between Christianity and Science (Chicago: University of Chicago Press, 1986); Kiedy spotykają się nauka i chrześcijaństwo (Chicago: University of Chicago Press, 2003).
  • [60] Liczby, Galileusz idzie do więzienia, 1.
  • [61] Zobacz Sam Harris, The Moral Landscape: How Science Can Determine Human Values (Nowy Jork: Free Press, 2010); Richard Dawkins, The Blind Watchmaker: Why the Evidence of Evolution Reveals a Universe Without a Design (Nowy Jork: W. W. Norton, 1996).
  • [62] Patrz Grant, Nauka i religia, rozdział 1.
  • [63] Podobne badania można znaleźć w J. L. Heilbron, The Sun in the Church: Cathedrals as Solar Observatories (Cambridge: Harvard University Press, 1999); Henry Kamen, The Spanish Inquisition: A Historical Revision (New Haven: Yale University Press, 1999); Edward M. Peters, Inkwizycja (Berkeley: University of California Press, 1989); J. N. Hillgarth, red., Christianity and Paganism, 350-750: The Conversion of Western Europe (Filadelfia: University of Pennsylvania Press, 1986); L. D. Reynolds i N. G. Wilson, Scribes and Scholars: A Guide to the Transmission of Greek and Latin Literature (Nowy Jork: Oxford University Press, 1991); Rodney Stark, Bearing False Witness: Debunking centuries of anti-Catholic history (West Conshohocken, PA: Templeton Press, 2016); Homer Haskins, Powstanie uniwersytetów (Ithaca: Cornell University Press, 1957); Richard C. Dales, The Intellectual Life of Western Europe in the Middle Ages (Waszyngton: University Press of America, 1980); Gordon Leff, Paris and Oxford Universities in the Thirteenth and Fourteenth Century: An Institutional and Intellectual History (Nowy Jork: John Wiley & Sons, 1968); Edward Grant, Bóg i rozum w średniowieczu (Cambridge: Cambridge University Press, 2001); Samuel Y. Edgerton, The Heritage of Giotto’s Geometry: Art and Science on the Eve of the Scientific Revolution (Ithaca: Cornell University Press, 1991); Rodney Stark, Reformation Myths: Five Centuries of Misconceptions and (Some) Misfortunes (Londyn: SPCK, 2017).
  • [64] Zobacz Adrian Desmond i James Moore, Darwin: Życie udręczonego ewolucjonisty
  • (Nowy Jork: W. W. Norton, 1991). Odniosłem się do tych kwestii w innym miejscu.
  • [65] Liczby, Galileusz idzie do więzienia, 3.
  • [66] Cytowane w Joseph Gallivan, “Citizen Goad”, Portland Tribune, 5 lipca 2002.
  • [67] Stephen LeDrew, The Evolution of Atheism: The Politics of a Modern Movement (Nowy Jork: Oxford University Press, 2016).

ŹRÓDŁO Weterani dzisiaj

Wypowiedz się