Bundesrepublik Deutschland, czyli przekręt stulecia. O tym jak zamieniono całe państwo w firmę

CZĘŚĆ 1: TŁO. CZYLI FAKTY, O KTÓRYCH SIĘ MILCZY

Czy wiesz o tym,  że Twoi zachodni sąsiedzi żyją w kraju, który właściwie… nie istnieje? Czy wiesz o tym że pewne fakty są od lat przemilczane i z premedytacją ukrywane przed oczami nie tylko obywateli niemieckich ale i całego świata? Zapytasz zapewne: jak to możliwe, że znika państwo i nikt nie wszczyna alarmu? Jest tak, ponieważ niezależnie od tego czy żyjesz po tej, czy po tamtej stronie Odry obowiązuje zasada: „Ludzie o wiele łatwiej wierzą w kłamstwo, które słyszeli już setki razy niż w prawdę, która jest dla nich całkiem nowa” (Alfred Polgar).

Teraz nadszedł czas na prawdę. Ale żeby ją poznać, musisz poznać tło, na którym dokonano oszustwa (prawie) doskonałego…

1. Kapitulacja Niemiec i powrót Konstytucji Weimarskiej

Dnia 8.05.1945 r. najwyższe dowództwo niemieckiego Wermahtu – reprezentowane przez Friedeburga, Keitla i Stumpfa – podpisuje akt kapitulacji. Wszystko byłoby zgodne z literą prawa gdyby nie fakt iż krótko wcześniej, mianowicie 29.04.1945 Hitler wyznaczył Admirała Dönitz na Prezydenta Rzeszy i zarazem Głównodowodzącego Wermachtu. Jednak od strony formalno-prawnej popełniony został kardynalny błąd: zgodnie z obowiązującym wtedy prawem Prezydent mógł być wybrany jedynie przez lud (w wyborach) a nie mianowany przez führera.

Tym samym więc tak naprawdę akt kapitulacyjny został podpisany w imieniu Wermachtu a nie całych Niemiec jako państwa, natomiast przez nielegalne mianowanie Prezydenta Rzeszy automatycznie został rozwiązany cały ówczesny Rząd. Śmierć Hitlera jedynie przypieczętowała ten „prawny bubel”.

Należy tutaj również wspomnieć iż przez rozwiązanie Rządu i pominięcie wyborów automatycznie obowiązującą stała się poprzednia niemiecka konstytucja: Konstytucja Weimarska. I to jeszcze przed zakończeniem wojny!

Dlaczego wspominam tutaj o tych wydarzeniach? Dlatego iż kilkadziesiąt lat później przy okazji tzw „zjednoczenia Niemiec” celowo, z zimnym wyrachowaniem dopuszczono do ponownego „prawnego bubla” aby zamienić BRD (Bundesrepublik Deutschland) w BRD GmbH czyli w FIRMĘ (GmbH jest odpowiednikiem polskiej Sp. z o.o.) która funkcjonuje aż do dziś w swoim obecnym „państwopodobnym” kształcie. W dalszej części opowiadanej tutaj historii powróci również temat Republiki Weimarskiej i jej Konstytucji która obowiązywała w Niemieckiej Rzeszy jeszcze przed dojściem Hitlera do władzy.

2. Okoliczności powstania struktury o nazwie „BRD” lub „Bundesrepublik Deutschland”

Dnia 1 września 1948 r. w Bonn spotkała się Rada Parlamentarna złożona z 65 członków starannie wybranych przez przedstawicieli krajów okupujących teren Niemiec, aby wspólnie „naradzić się” nad propozycją tzw Prawa Podstawowego (Grundgesetz) – jako substytutu państwowej Konstytucji. Miało być ono z założenia tylko tzw provisorium czyli czymś przejściowym. Jednak niemiecka Rada Parlamentarna znajdowała się pod ciągłą kontrolą Państw Sprzymierzonych wciąż okupujących Niemcy i przedstawiciele tych krajów brali również aktywny udział w tworzeniu tego prawa tak aby Niemcy nie mieli prawa wolnego wyboru i tak by przyszły Grundgesetz zabezpieczył ich interesy na nieokreśloną bliżej przyszłość. Mówiąc prosto i bez ogródek: Prawo Podstawowe tzw „Grundgesetz” zostało po prostu WYMUSZONE przez Siły Sprzymierzonych.

3. Brak Traktatu Pokojowego i konsekwencje

Do dnia dzisiejszego (czyli przez ponad 60 lat!) nigdy nie został podpisany TRAKTAT POKOJOWY między Niemcami i Sprzymierzonymi (Aliantami). Zgodnie więc z literą prawa: zarówno ówczesnego – wojennego jak i międzynarodowego teren Niemiec formalnie wciąż znajduje się POD OKUPACJĄ, zaś twór państwowy pod nazwą Bundesrepublik Deutschland nie jest suwerenny i pozostaje w bezpośredniej zależności od innych krajów (ówcześni alianci).

[Nie może więc dziwić fakt iż z każdą przed każdą poważniejszą decyzją polityczną pani Kanclerz Angela Merkel leci natychmiast na konsultacje do prezydentów Francji, USA lub do Premiera UK. Jako wierny wasal oczywiście. -PMS].

Większość Ludzi wierzy że Niemcy przynajmniej od czasu swojego „Zjednoczenia” są znów suwerennym, niepodległym i samodzielnym państwem. W końcu przecież tzw „Umowa 4+2” powinna oddać Niemcom pełną suwerenność i powinna być ważniejszą nawet od Traktatu Pokojowego. Nic jednak bardziej mylnego! Nie tylko nie oddała suwerenności ale poprzez odpowiedni zabieg prawny przy okazji tej umowy zamieniono Bundesrepublik Deutschland w Bundesrepublik Deutschland GmbH (czyli w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością). W ten sposób Niemcy stały się pierwszym na Świecie państwem stricto korporacyjnym. Powstała firma która ozdobia się tylko nazwą „państwo” a wcale nim nie jest.

Aby jednak nie być gołosłownym zadam Ci teraz drogi Czytelniku parę pytań abyś sam doszedł do tego gdzie kończy się Iluzja „państwa” a zaczyna się rzeczywistość firmy udającej jedynie państwo, firmy będąca agendą sterowaną z Brukseli. Oto one:

Pytanie 1.: Do jakiego państwa należą obywatele mieszkający na terenie „BRD”?

Do „Bundesrepublik Deutschland” (Republiki Federalnej Niemiec)? A może do „Deutschland”? (Niemiec)?

Dlaczego więc w oficjalnych dokumentach tożsamości, którymi posługują się obywatele niemieccy, w miejscu „narodowość” (przynależność narodowa) jest wpisane „deutsch” czyli „niemiecka/niemiecki”? Dla porównania dokumenty BRD (Niemiec) oraz Austrii:

Po lewej „niemiecki” a po prawej „Austria”. Mała różnica, nieprawdaż?

Odpowiedź:

Bundesrepublik Deutschland (ta sprzed zjednoczenia) formalnoprawnie została ROZWIĄZANA dnia 17.07.1990 (zapamiętaj proszę tą datę) podczas Paryskiej Konferencji i stało się to poprzez wykreślenie przez Aliantów z Grundgesetz artykułu 23 (patrz: BGBI.1990, Teil I, Seite 885, 890 vom 23.09.1990).

BRD istniała między 23.05.1949 r. a 17.07.1990 r. wyłącznie na podstawie obowiązującego Prawa Podstawowego (Grundgesetz). Zgodnie z prawem międzynarodowym (Haager Landkriegsordnung, Art. 43 (RGBI.1910)  miano „Grundgesetz” oznacza „prowizorium” – dla utrzymania spokoju i porządku na terenie okupowanym przez wojsko, przez czas określony. Ten prowizoryczny charakter Grundgesetz wyrażony jest w Artykule 146 GG (Grundgesetz).

Tak więc z powodu tego, iż od dnia 18.07.1990 r. Bundesrepublik Deutschland formalnie NIE ISTNIEJE, to obywatele mieszkający na terenie Niemiec nie należą do żadnego państwa (są bezpaństwowcami). To nie jest żaden żart!

Pytanie 2.: Jak wygląda flaga państwowa BRD?

Czy jest czarno-czerwono-żółta?

Problem w tym że BRD nie ma własnej flagi.
Ach, zaraz… czy nie są to barwy zapożyczone z flagi Republiki Weimerskiej (1919-1933)?

Odpowiedź:

Ponieważ Bundesrepublik Deutschland nigdy nie była suwerennym „państwem”, to nie posiadała swojej własnej flagi państwowej. Dlatego też w roku 1949 wybrano flagę Republiki Weimarskiej i ogłoszono ją flagą „państwową” w Artykule 22 GG (Grundgesetz).

Pytanie 3.: Jednym z warunków państwowości jest posiadanie własnej Konstytucji. Bundesrepublik Deutschland nie ma Konstytucji lecz tzw Grundgesetz (Prawa Podstawowe pisane – jak ju opisano wyżej – pod „dyktando” państw sprzymierzonych). Czy więc BRD posiada własną Konstytucję? Czy Grundgesetz nie jest przypadkiem jakimś wymuszonym, tymczasowym „prowizorium”?

Odpowiedź:

Zgodnie z prawem międzynarodowym (Haager Landkriegsordnung Art. 43, (RGBI.1910) ) miano „Grundgesetz” oznacza „Provisorium dla utrzymania spokoju i porządku na terenie okupowanym przez wojsko, przez czas określony”. Ten prowizoryczny charakter Grundgesetz wyrażony jest również w Artykule 146 GG (Grundgesetz).

„Grundgesetz” (GG) nigdy nie był i nie jest Konstytucją. BRD nie posiada Konstytucji.

Pytanie 4.: Jak wygląda „godło państwowe” BRD?

Orzeł (Bundesadler)? Tak?

Jeśli tak, to dlaczego dziś każdy niemiecki urząd stosuje inne godło zgodne z własnym „widzimisię”?:

Odpowiedź:

Ponieważ Bundesrepublik Deutschland nigdy nie była suwerennym „państwem”, to podobnie jak z flagą – nie mogła też posiadać swojego własnego godła.

Tak więc na początku istnienia BRD urzędy używały nadal tzw. Reichsadler (Orła Rzeszy), jednak Alianci w końcu zabronili go stosować i od tego czasu urzędy państwowe zostały wprost zalane powodzią różnorodnych wariacji nt. „godła państwowego”.

Istnieje jednak jeden jedyny wyjątek: paszport, ponieważ sprawy związane z oficjalnym godłem państwowym na tym dokumencie reguluje prawo międzynarodowe. Dlatego też na paszporcie widnieje… Orzeł Rzeszy Niemieckiej!

Proszę, porównaj go z innymi dokumentami.

Pytanie 5.: Jakie miasto jest teraz stolicą BRD?

Berlin? A czy miasto Berlin w ogóle należy do Bundesrepublik Deutschland?

Odpowiedź:

Nie. Nawet gdy istniała jeszcze powojenna Bundesrepublik Deutschland, to Berlin do niej nie należał. Tak zostało to prawnie uregulowane przez Aliantów – zarówno wskutek podziałów na sektory okupowane przez każde ze zwycięskich państw jak i ze względu na ówczesny status prawny samego miasta. Ponieważ te podstawy prawne zostały wielokrotnie potwierdzone w różnych umowach i wyrokach – również po roku 1990 (!) – również i dziś Berlin terytorialnie nie należy do terenów „BRD”. Tak jak wcześniej, tak i teraz nie może więc pełnić funkcji stolicy, co niesie zresztą ze sobą poważne konsekwencje…

Podsumowując:

Wycofanie się wojsk sowieckich z terenów DDR i tzw „zjednoczenie Niemiec” nie oznacza iż na terenie „BRD” przestały działać uregulowania prawne związane z okupowanymi terenami. One wciąż są ważne! Ponieważ Niemcy formalnie są nadal „okupowane”, zrozumiałym jest więc, że prawo Okupanta jest prawem nadrzędnym – tak było wczoraj jak i jest do dziś. I jeśli wierzysz nadal, że Bundesregierung i Kanclerz (jako przedłużenie jego władzy) działają zgodnie z wolą swojego ludu, to spójrz proszę gdzie kieruje swoje pierwsze kroki każdy z nowo wybranych Kanclerzy: do USA, UK, Francji i Rosji. Niczym wasal do swojego Pana…

Na potwierdzenie powyższych słów zamieszczam kopie dokumentu (obarczonego klauzulą tajności) skierowanego do jednego z ministrów BRD, którego nadawcą jest Bundesnachrichtendienst (odpowiednik polskiej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego). Kopie dokumentu który „wyciekł” znaleźć można również w Internecie.

Oto streszczenie najważniejszych akapitów dokumentu tłumaczącego Ministrowi co między innymi zawiera cyt: „tajemna umowa państwowa między Siłami Sprzymierzonymi a rządem tymczasowym Niemiec Zachodnich, podpisana 21.05.1949″:

A. Media niemiecke (gazety, radio) pozostają podległe siłom Alianckim do roku 2099!

To tłumaczy, dlaczego nigdy o tym wszystkim nie usłyszysz w mainstreamowych mediach.

B. Tak zwane „Akta Kanclerskie” a więc pismo podpisywane przez każdego Kanclerza Bundesrepublik Deutschland – zanim złoży przysięgę służbową – muszą być podpisane przed Siłami Sprzymierzonych (przed Aliantami).

Dlatego każda pierwsza wizyta państwowa każdego nowego kanclerza prowadzi do… USA, UK, Francji i Rosji!

C. Wszystkie Rezerwy Złota należące do Niemiec zostają zajęte przez Siły Alianckie.

Oficjalna wersja medialna brzmi: niemieckie rezerwy złota są przechowywane w forcie Knox w USA. Dziś powątpiewa się w to i coraz głośniej zadawane jest pytanie czy te rezerwy faktycznie nie istnieją tylko na papierze…

D. W wypadku ujawnienia tzn trafienia w niepowołane ręce „Kopii nr4” Ministrowi polecone jest wszystkiemu zaprzeczyć.

A oto dokument który opisany jest powyżej:

W ten sposób za pomocą m.in. takich dokumentów również i ludzie zasiadający na wysokich stołkach w niemieckim rządzie byli informowani, co mają robić, co mogą robić, a czego im nie wolno. Dotyczy to też najwyższych dowódców w niemieckiej armii ‚Bundeswehr’. Oni też instruowani są z zewnątrz, co mają robić i co jest ich aktualnym celem.

Być może trudno będzie Ci sobie wyobrazić że… w strukturze ‚Bundeswehr’ nie istnieje nic takiego jak Sztab Główny czy Główne Dowództwo! Bundeswehr (armia) PODLEGA BEZPOŚREDNIO NATO i rozkazy dostaje od „Nato Obersbefehlshaber Europa Mitte”. Formalnie więc wszystkie jednostki Armii Niemieckiej podlegają amerykańskim generałom! Teraz być może przestanie cię więc dziwić fakt, że BRD zamieszana jest obecnie w każdą z „gier wojennych” prowadzonych przez międzynarodowe grupy interesów.

Piotr Martin Shogun

WolnaPlaneta.pl

 

CZĘŚĆ 2: BRD PRZESTAJE ISTNIEĆ

17.09.1990 roku podczas tury „Negocjacji 4+2” odbywających się w Paryżu Minister Spraw Zagranicznych USA James Baker w obecności dalszych Ministrów Spraw Zagranicznych: Eduarda Szawardnadze, Markusa Meckela i Krzysztofa Skubiszewskiego poinformował Ministra Spraw Zagranicznych Niemiec (BRD), że dnia 18.07.1990 r. z Grundgesetz o godz. 0:00 zostanie wykreślony Artykuł 23. Ta „regulacja” została ujęta również w Traktacie Zjednoczeniowym, przy czym sam Grundgesetz został zmieniony w 6 innych miejscach i została całkowicie zmieniona jego Preambuła. Dlaczego?

17.07.1990 r. M. Meckel i H.-D. Genscher zadeklarowali, że przyjmują do wiadomości i akceptują warunek stawiany przez polską stronę: z GG (Art. 23) i z Preambuły mają zostać wykreślone fragmenty torujące możliwość wystąpienia jakichkolwiek roszczeń terytorialnych ze strony Niemiec po ich „zjednoczeniu”.

Sam tzw. Traktat Zjednoczeniowy został ratyfikowany wyłącznie przez stronę BRD – bez jakiegokolwiek udziału ze strony Sprzymierzonych (Aliantów), przy czym nie było też mowy o jakiejkolwiek wspólnej KONSTYTUCJI dla obu – połączonych – części Niemiec. W żaden sposób nie została więc przyznana Niemcom obiecana wcześniej przez Aliantów „suwerenność państwowa”. Nie rozwiązano przy tej okazji również kwestii nieprzynależności Berlina do „BRD”. Dokumenty na ten temat znaleźć można w oficjalnych w Archiwach.

I tak potwierdzenie braku niepodległości Niemiec odnaleźć można (m.in.) kolejno w traktatach/umowach:

Spoglądając przez pryzmat prawa międzynarodowego porozumienie dot. zjednoczenia Niemiec nie jest więc sensu stricto zjednoczeniem.
Powstaje za to kwestia prawna: czy Prawo Podstawowe (Grundgesetz) w ogóle obowiązuje? Zmieniona Preambuła określa co prawda że to prawo obowiązuje całość narodu niemieckiego ale nie wspomina ani słowem o terytorium (!) na jakim ma ono obowiązywać.

Dokładniejsze analizy prawne wykazują że przez złożenie podpisu przez Jamesa Bakera, Ministra Spraw Zagranicznych USA – negocjującego w imieniu  Aliantów – dnia 18.09.1990 r. BRD formalnie przestała… istnieć. Jak dotąd nie udaje się znaleźć żadnego prawnego kontrargumentu, iż jest inaczej – i niejeden niemiecki prawnik zjadł sobie zęby na tym, by to udowodnić.

Ponieważ Grundgesetz ani nie został ratyfikowany przez żadną ze stron, ani nie powołuje się na obszar terytorialny na którym miałby obowiązywać, należałoby raczej zaakceptować fakt iż „twór państwowy” pod nazwą BRD został zgrabnie i po cichu zlikwidowany przy okazji Traktatu Zjednoczeniowego – a to „coś” co nazywamy potocznie „Niemcami” jest obecnie ORGANIZACJĄ NIEPAŃSTWOWĄ (nichtstatliche organisation).

Z wyżej wymienionych powodów rządząca obecnie Niemcami klasa polityczna nie posiada legitymacji do tego aby kimkolwiek rządzić i jest nielegalna. Brak nawet namiastki Konstytucji oznacza brak legalnych wyborów legalnych przedstawicieli narodu niemieckiego. O braku legalnych urzędów, sądów i innych organów państwowych nawet nie wspomnę.

Czy na tle powyższych informacji widzisz powód dla którego Kanclerz Niemiec Angela Merkel z całą siłą swojej władzy i przekonywania stara się teraz za wszelką cenę „przepchnąć” wspólną Konstytucję EU która obowiązywałaby wszystkie państwa członkowskie?

Otóż dzieje się tak z trzech podstawowych powodów:

  1. dzięki takiemu „pokerowemu zagraniu” przyszła generacja niemieckich polityków zostanie „z klucza” zalegitymizowana (czyli stanie się niejako „legalna”);
  2. niewygodne pytania typu: jak długo jeszcze lud niemiecki musi być utrzymywany w niewiedzy i więziony w iluzji  udawanej „państwowości” staną się z dnia na dzień nieistotne i „nie na miejscu” ponieważ Niemcy – tak jak i inne kraje – wchłonięte zostaną przez korporacyjno-państwowe struktury EU;
  3. powołanie Konstytucji EU zmiecie resztki państwowości ratyfikujących ją krajów i wykluczy jakiekolwiek inicjatywy wolnościowe czy niepodległościowe w każdym z członkowskich krajów EU (a więc również i w Polsce)…

Koniec części II

Piotr Martin Shogun

WolnaPlaneta.pl
ciąg dalszy nastąpi…

Za: https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2014/04/30/bundesrepublik-deutschland-czyli-przekret-stulecia-o-tym-jak-zamieniono-cale-panstwo-w-firme-czesc-i/

https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2014/05/01/bundesrepublik-deutschland-czyli-przekret-stulecia-o-tym-jak-zamieniono-cale-panstwo-w-firme-czesc-ii/

Comments

  1. marcin says:

    Czytam ten tekst i nie widzę przekonującego dowodu na potwierdzenie tezy że Niemcy to teraz spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. To oczywiście jest możliwe bo dwieście lat temu jednymi z najludniejszych państw na świecie były kompanie wschodnioindyjskie, te Londynu i Amsterdamu a duże obszarowo też były inne spółki, chociażby ta od Zatoki Hudsona.

    Wiadomo że Deutsches Reich to państwo, które jest ciągle w stanie wojny praktycznie z całym światem. Ktoś pewnie ten byt polityczny kiedyś wyciągnie z ukrycia, co oczywiście będzie miało kolosalne znaczenie dla Polski (granice).

    Po II wojnie światowej okupanci założyli swoje państwa: Bundesrepublik Deutschland i Deutsche Demokratische Republik. Nikt nie przejmował się Rzeszą Niemiecką. BRD jest ciągle terytorium okupowanym, tak jak Włochy czy Japonia. Czy Polska.

    Twierdzenie że „jednym z warunków państwowości jest posiadanie własnej konstytucji” nie wytrzymuje weryfikacji z rzeczywistością. Konstytucji nie ma Wielka Brytania czy twór syjonistyczny a jakoś funkcjonują. Przez setki lat państwa sobie radziły bez konstytucji, czasem lepiej niż obecnie. Fetyszyzacja konstytucji jest błędem. Konstytucja to tylko zbiór nic lub niewiele znaczących komunałów, pustych deklaracji, notorycznie i bezczelnie łamanych każdego dnia. W Polsce dowodem jest chociażby art. 227.1. Konstytucji (Centralnym bankiem państwa jest Narodowy Bank Polski. Przysługuje mu wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej. Narodowy Bank Polski odpowiada za wartość polskiego pieniądza.)

    Te wszystkie aspekty formalne naprawdę nie mają wielkiego znaczenia, mogą nabrać znaczenia tylko wtedy jeśli komuś ważnemu przyjdzie do głowy ich podnoszenie. Jak mówił Mao Tse Tung, władza polityczna wyrasta z luf karabinów. Potwierdzeniem tej uniwersalnej prawdy jest także historia z Rzeszą Niemiecką i Republiką Federalną Niemiec.

Trackbacks

  1. web brand pisze:

    Bundesrepublik Deutschland, czyli przekręt stulecia. O tym jak zamieniono całe państwo w firmę

    https://medium.com/@nasim1801/backlink-list-1-41492d56f446

  2. nileriver pisze:

    Bundesrepublik Deutschland, czyli przekręt stulecia. O tym jak zamieniono całe państwo w firmę

    http://nileriver.co.vu

  3. cupooftea pisze:

    Bundesrepublik Deutschland, czyli przekręt stulecia. O tym jak zamieniono całe państwo w firmę

    http://cupooftea.co.vu

Wypowiedz się