PRZESTĘPCZOŚĆ ZORGANIZOWANA W SĄDZIE NAJWYŻSZYM i RZECZNIK praw OPRAWCÓW – wypowiedź Marka Kubali

Prezentujemy wypowiedź Marka Kubali z TVP Info, jednego z tysięcy polskich przedsiębiorców poszkodowanych przez przestępczość zorganizowaną w polskim wymiarze sprawiedliwości, z Sądem Najwyższym na czele.

W świetle jego wypowiedzi  i  tysięcy innych Polaków poszkodowanych przez „polski” wymiar sprawiedliwości,  Konstytucja RP, Powszechna Karta Prawa Człowieka i Karta Praw Podstawowych UE są jedynie świstakami papieru, których nie przestrzegają ani rządzący stanowiąc prawo, ani wymiar sprawiedliwości wykonujący stanowione prawo.

Większość  ustaw uchwalonych po 1989 roku jest niezgodna z Konstytucjami  obowiązującymi zarówno przed 1997, jak i uchwaloną w tymże roku, obowiązującą obecnie. Stwierdził to nawet były wicepremier Grzegorz Kołodko w swojej książce pt.   „Ćwierćwiecze transformacji”.

Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy stanowią jedynie parawany, które symulują, że pilnują zgodności z Konstytucją uchwalanych przez Parlament RP ustaw. Podobnie Rzecznik Praw Obywatelskich symuluje, że pilnuje praw obywateli.

Ale nawet przepisy tych  ułomnych ustaw nie są przestrzegane przez wymiar sprawiedliwości z Sądem Najwyższym na czele, co udowadnia bardzo wielu poszkodowanych, w tym Marek Kubala.

Prawo jest pisane dla parlamentu, bardzo często przez nieznanych autorów i różne zewnętrzne kancelarie, językiem ezopowym – teolo-talmudycznym, aby można je było interpretować  według uznania sędziów,  prokuratorów i  obrońców, ale głównie w interesie obcych korporacji i zewnętrznych czynników politycznych.  Podobnie jest zresztą w całej Unii.

Natomiast cały system prawny funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości  umożliwia dowolność interpretacji i jednocześnie bezkarność. Funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości: sędziowie, prokuratorzy, mecenasi, policjanci i inni funkcjonariusze, powinni być karani za takie same przestępstwa, znacznie surowiej niż zwykli obywatele.

Zresztą to trwa od wieków, z drobnymi  wyjątkami, odbiegającymi w dużym stopniu od tej bezprawnej normy w okresach: 1918 – 1926, czyli do masońskiego zamachu majowego, oraz w latach 1956 -1989 w okresie PRL-u, kiedy większy udział w rządzeniu mieli Polacy.

Dwa wieki temu ks. Stanisław Staszic, mąż stanu,  człowiek o wielkiej i wszechstronnej wiedzy oraz umiejętnościach praktycznych, mówił o ówczesnym wymiarze sprawiedliwości: chłop pańszczyźniany nigdy nie wygrał ze szlachcicem, a szlachcic nigdy nie wygrał z żydem !

Redakcja KIP

https://youtu.be/znfZuidmqgo

Qhta Kinte Opublikowany 20 lis 2018

KOMENTARZE

dabi DaBi

Podziwiam wytrwałość p. Marka, bo przy takiej znieczulicy sędziowskiej można się załamać. Trzymam kciuki i życzę powodzenia w tej trudnej walce.

Aleksandra Samiec

O tym się nie mówi , ze sędziowie są jak kaci. Bodnar broni tych biednych niedocenionych komunistów.

Aleksandra Samiec

To jest grupa przestępcza, tzw. kasta sędziowska.

Aleksandra Samiec

Ma pan P. Kubala 100% racji.

Sajgon Gites

Lekarze robią z ludzi kaleki bez żadnych konsekwencji i nadzoru, sędziowie ,politycy działający na szkodę państwa, bezkarni. Ja się pytam co to ku….a ma być?

maciej wrotek

Widział pan okładkę  „Wprost”  szkalującą Jerzego Ziębę? Wodecki, Kalita i Miecugow. Z przodu uśmierceni przez medycynę konwencjonalną, ale to Ziębę skarżyli, że mówił że może im pomoc.

Ania Goszczynski

Ja uważam, że trzeba jak najszybciej dostać odszkodowania od szwabów i zrobić w tył zwrot! Ten kołchoz nigdy nie przestanie się nas czepiać! Czy naprawdę jesteśmy tak bardzo uzależnieni od unii??? Resztę się uzupełni powolutku, nikt tam nie będzie palcem wskazywał co robić, szczególnie szwabskie nasienia! Ledwo otarliśmy nosa SBectwu, to zaczęli nas Bic z lewej strony! I ten poroniony pomysł o wspólnej armii, to makabra ale jeszcze parę lat i do tego dojdzie!!! Nikt poza polskim rządem, nie powinien Decydować jacy sędziowie mają Iść w odsiadkę (najlepiej to do więzienia) i jacy sędziowie, maja orzekać! To co się stało w gdańskim sadzie z prezesem, woła o pomstę do nieba! Polska powinna wystąpić z unii!!! Jak długo można się tak dać poniżać i gnębić??? A co by się stało jakby premier Morawiecki nie zgodził się na te układy, byłyby sankcje no i co z tego??? Oddałabym z tym skurwysynem ostatni grosz żeby tylko przestali się nas czepiać!

Hanna Nævdal

DAJCIE NAPISY PO ANGIELSKU!!UDOSTEPNIE TO ZAGRANICA!!!

Jerzy Parzymies

Panie Kubala rząd PIS Morawieckiego to taka sama kasta jak PO ! Niech pan nie oczekuje od PIS sprawiedliwości , bo nie będzie . Jeżeli PIS broniłby pokrzywdzonych i skazywał złodziei i szubrawców to HGW byłaby już skazana i odsiadywała swój wyrok , jednak tak nie jest . Współczuje panu i życzę sprawiedliwego sędziego , od rządu PIS nie oczekiwałbym żadnej pomocy . PIS już zaczął oddawać Polskę żydom i pana sprawami zwykłego Polaka na pewno nie będzie się przejmował .

Opublikowano za: https://www.youtube.com/watch?v=znfZuidmqgo

Od redakcji KIP: Polecamy dla Dociekliwych i Samodzielnie Myślących przeczytanie i przeanalizowanie, co najmniej zamieszczone na poniższych linkach teksty o zjawiskach społecznych, w tym stanowieniu i funkcjonowaniu prawa, jakie przyniosła Polsce kolonialna transformacja ustrojowa. Obraz, który się pojawi z połączenia wielu „puzli” w całość, będzie szokujący, zwłaszcza dla tych, którzy wierzą w kłamstwa  mendiów ( jako instrumentu w „zorkiestrowanej” propagandzie globalistów NWO), polityków, edukacji na wszystkich szczeblach, pielęgnując własne lenistwo umysłowe i zwyczajne tchórzostwo. Zalecamy czytanie i analizowanie w podanej kolejności.

Wnikliwe przestudiowanie i przemyślenie zawartych treści zaoszczędzi czytania kilkudziesięciu tysięcy stron, w tym zwłaszcza gazetowej „sieczki”, gdzie ważna prawda ukryta jest w mieszance wielkich kłamstw z mało ważną prawdą, która służy jedynie uwiarygodnieniu wielkich kłamstw.

Więc trzeba czytać i analizować, analizować, analizować ( i drukować oraz upowszechniać dopóki czynny jest internet) … i wydobywać ważną prawdę na powierzchnię oraz … realizować według zasady australijskich Aborygenów: „Musisz stać się tą zmianą, którą chcesz widzieć w świecie.”

Redakcja KIP

Comments

  1. nanna says:

    No jest to katastrofa! Ale co dalej?

    PiS chciał to zmienić i choć nie było pewne, czy będzie to lepsze, jednak była szansa, że będzie inaczej. A to w pewnych okolicznościach znaczy bardzo wiele.
    Ale Polacy z wielką radością przyjęli wiadomość o tym, że PiS jednak nie ma siły przebicia i musi się z takich działań wycofać. Z czego tu się było cieszyć?
    A teraz wypisują Polacy jakieś pobożne życzenia, że „należy oczyścić sądownictwo” itp. mrzonki.
    Kto ma to zrobić i jak?
    – przecież gdy PiS chciał to zrobić to poparcie społeczne było zbyt małe, by mogło coś z tego wyniknąć. A teraz wykrzykiwać w niebo protesty po czym iść do domu by siąść przed telewizorem popijając piwsko to przecież idiotyzm.

    W tekście jest zdanie:

    „Zresztą to trwa od wieków, z drobnymi wyjątkami, odbiegającymi w dużym stopniu od tej bezprawnej normy w okresach: 1918 – 1926, czyli do masońskiego zamachu majowego, oraz w latach 1956 -1989 w okresie PRL-u, kiedy większy udział w rządzeniu mieli Polacy.”

    Z czego wynikało to tuż po 1918 roku to można się domyślać – dobrze wykształcone kadry administracji państwowej (pracującej do ’18 roku dla zaborcy) mogły przejąć nowo utworzone stanowiska w odzyskanej Polsce.
    Ale wiadomo na pewno, że po 1956 roku „większy udział w rządzeniu mieli Polacy” w wyniku tego, co było tuż po wojnie. A co to takiego było? a no, „czystki stalinowskie”! – dzięki którym wojna domowa w Polsce po 1945 roku została spacyfikowana i można było przejść do odbudowy kraju. Dobrym słowem nie dało się przecież tego osiągnąć. Polacy wolą to ignorować i szkalować J.Stalina zgodnie z wytycznymi „aliantów”. Kogo więc takiego dotknęły te „stalinowskie czystki”?
    Kto dziś dyskredytuje osiągnięcia J.Stalina i ZSRR i dlaczego?
    I jaki ma to mieć wpływ na świadomość Polaków?

    Czy ja „pochwalam czystki stalinowskie”?
    – a czy ja pochwalam podpalenie Rzymu przez Nerona?
    I jak można „pochwalać” coś, co było dawno, wiele lat temu, na co nie mogło się mieć wpływu? Czy gdybym „pochwalała” podpalenie Rzymu przez Nerona to co to by miało za znaczenie dziś?

    Należy nauczyć się odgraniczać: to co jest historią to przeszłość.
    To, co jest dziś – to rzeczywistość.
    O ile nie możemy nic w historii zmienić, o tyle na rzeczywistość możemy wpływać, jeżeli rozumiemy o co chodzi.
    Niszczenie polskich przedsiębiorców było z pewnością „wpisane w transformację”, ponieważ nie po to nas rozwalili, żebyśmy mieli dobrze. Dobrze to my możemy mieć jedynie „przy okazji”, jeżeli gracze więksi niż Polacy mogą z naszej korzyści mieć także swoją korzyść. Polacy to w sumie inteligentny Naród i powinni to umieć wykorzystać. Ale jeśli byle kowalski uważa się za politycznego tuza i sypie piach w tryby polskiej polityki to co może z tego dobrego wyniknąć?

    Z jakiegoś powodu Polacy uważają, że zajmowanie się polityką to nieustanne uczestniczenie we wszystkich politycznych wydarzeniach według własnego widzi mi się. To błąd!

    Należy się informować, by mieć wiedzę o stanie polityki i tylko tu, gdzie sensowne – zajmować stanowisko. W ten sposób mogły by powstać grupy interesów wzajemnie się wspierające, co mogło by stanowić rzeczywistą siłę oddolną społeczeństwa.

    – – –

    Przy okazji napiszę coś związanego z „ochroną środowiska”.
    Właśnie podali w niemieckiej tv (das Erste, 13h-14h, 05.12.18r), że jeden samolot na jeden lot zużywa 260.000 litrów kerozyny. Zwykły samochód tyle paliwa zużyłby jadąc codziennie z Berlina(?) do Szanghaju przez 100 lat! Oczywiście, samochodów jest więcej niż samolotów i to może mogłoby się jakoś równoważyć.
    Ale widzimy, że macherzy robią z ludzi głupków. Niemcy lecą na łykend na Majorkę, by tam się uchlać, porzygać i – cóż – wypróżnić. Lot kosztuje jakieś tam śmieszne kilkadziesiąt ojrasów, ale smród w atmosferę idzie jak nic, a do tego to zanieczyszczanie hiszpańskiego środowiska rzygowinami i – cóż – niemieckimi odchodami. Przy tym zużywają Niemcy hiszpańską wodę pitną i zwiększają ilość ścieków komunalnych, które konieczne jest utylizować. To jest wolność i prawa człowieka a’la zachodnia demokracja.

    Inna rzecz, że takie różne Lasy Vegasy to dopiero molochy żrące prąd! W dzień i w nocy, przez 365 dni w roku bez przerwy. I takie Nowe Jorki, chlubiące się tym, że są miastem, które nigdy nie śpi. Co w tym dobrego i mądrego???

    W Korei Północnej na noc zostawiane jest tylko oszczędne oświetlenie. Ale to Koreę Północną szkalują „nowoczesne gospodarki światowe”, że jest zacofana.

    Zakalcem na człowieczeństwie okazał się być zachód, ze swoją pazernością, bezmyślnością i rozrzutnością.

    Cóż bowiem takiego robią ludzie w tych Lasach Vegasach?
    Otóż, ludzie przybywają tam masowo by nocować w hotelach z papier mache udających pałace, przechadzają się wśród plastykowych drzew i kolorowo podświetlonych fontann, ale głównie przybywają tam po to, żeby brać udział w masowym hazardzie. Chciwość ich pcha!

    „Wygrywa” może jeden na tysiąc i wcale nie dużo, lecz obłęd trzyma ludzi mocno i nikt nie chce z niego wyjść wierząc w swoje „szczęście” w zmaganiach z jednorękim bandytą. Wyjeżdżają stamtąd ubożsi o przywiezioną kasę oszczędzaną miesiącami, ale za to mają złudzenie, że uczestniczyli w czymś fajnym.
    Co może być fajnego w staniu godzinami przy automacie, do którego wrzucać należy nieustannie pieniądze? Co może być fajnego w mieszkaniu w klatce bez okna, zrobionej z płyt kartonowo-gipsowych i pomalowanych na jaskrawe kolory?
    Co może być fajnego w chodzeniu po kolorowo oświetlonych niby ulicach z plastykowymi drzewami?
    Ale jak widać, ludzie chętnie płacą i to dużo za możliwość uczestniczenia w oszustwie.

    Ponoć prezydent Trump napisał na ćwiterze, że europejczycy są durni, bo bawią się w „ochronę środowiska”.

    Ja nie uważam tego za głupie, ponieważ człowieka powinien cechować szacunek zarówno dla drugiego człowieka jak i otoczenia, w tym tego naturalnego, zawierający w sobie respekt dla Matki Ziemi.
    Inna rzecz, że „byle” wulkan w kilka sekund wyrzuci tyle siarki i CO2 do atmosfery, co cała ludzkość – dajmy na to – w rok.

    Tym niemniej istnieje coś takiego jak prawo „o jedną kroplę za dużo” , co pociąga za sobą reakcję lawinową, niemożliwą do powstrzymania.
    Jestem zwolenniczką tego prawa, pod które można podpiąć „o jedną bakterię za dużo”, co powoduje załamanie się odporności np. ludzkiego organizmu i skutkuje chorobą, dlatego ważne jest mycie rąk gdy ma to sens, ubieranie się cieplej gdy konieczne, rezygnację z kolejnego pączka nawet gdy smakuje nieziemsko itd.
    Balans, to jest słowo klucz, pozwalające zachować równowagę. Nie tylko ludzkiego organizmu, ale i środowiska.

    Bóg przecież „wiedział” ilu ludzi może się na Ziemi narodzić i co oni będą robić. I stworzył mechanizmy obronne zarówno dla ludzkich ciał jak i Matki Ziemi, wszak to jedna całość.
    Lecz jednocześnie człowiek dostał wolną wolę by móc dokonywać wyboru. Z tym, że człowiek zamknięty zarówno w Kosmosie jak i w prywatnym mikro Kosmosie poddany jest pewnym ograniczeniom, ale tylko po to, żeby mógł istnieć jako człowiek. Wyjście poza pozbawiło by człowieka jego cech ludzkich i tym samym nie pasowałby on do Całości, czyli Matki Ziemi.

    Dlatego zarówno GMO jak i gmeranie w DNA jest dla człowieka zgubne, ponieważ zakłóca równowagę. Nic wielkiego wówczas pewnie by się nie stało, bo tylko przestałby istnieć człowiek jako człowiek i przestała by istnieć Natura jako Natura. A my, nie będąc już wówczas ludźmi nawet nie moglibyśmy tego wiedzieć, czy byłoby to dla nas lepiej czy gorzej, bo by nas jako takich przecież nie było. Nieodwracalnie.

    Wychodzi więc na to, że wszystko, co istnieje na naszej ukochanej, unikalnej Matce Ziemi jest dla nas, ludzi, zrobione specjalnie, po tym kątem, żebyśmy mogli istnieć. Używając tego z umiarem moglibyśmy żyć niczym w raju, nie martwić się niczym; mielibyśmy co jeść i w co się ubrać. A to, czego nie wiedzielibyśmy sami jako wyniku naszych ludzkich doświadczeń z życia codziennego, to by nam Bogowie podpowiedzieli, jak to już robili w przeszłości. Stąd takie budowle jak piramidy czy Pumapunku.

    Macherzy oderwali ludzką świadomość od tego, co Boskie, kierując ją na materię, która człowieka zdominowała, a raczej człowiek się jej podporządkował i teraz jest jej niewolnikiem, na przykład w Lasach Vegasach czy Nowych Jorkach. Człowiek tam żyje niczym szczur i może już stał się szczurem, i dlatego uczestniczy w wyścigu szczurów?

    W Moskwie powstał ponoć pierwszy, legalny burdel. Czyli dzieło zniszczenia narodu rosyjskiego od środka się rozpoczęło. Ale tak być nie musi. Gdy Rosjanie nie będą tam chodzić, to zdechnie to śmiercią naturalną acz niechlubną. To od Rosjan zależy, w którą stronę pójdą i co się z nimi w związku z tym stanie.

    Polacy jak dotąd jakoś trzymają się ludzkich wartości i dlatego wciąż mamy szansę wyjść z problemów. Stąd ataki na nas z wiadomej strony, byśmy się jako ludzie, jako Słowianie, splugawili. I to od nas zależy, tak jak w przypadku Rosjan, czy na to pójdziemy i czy się damy.
    Jest przyczyna i jest jej skutek.
    Jest działanie i jest jego wynik.
    Więc „oni” mogą sobie robić co chcą. Dla nas ważne jest, co my robimy i co my zrobimy.
    Nic nie jest beznadziejne tak długo, jak chcemy znaleźć wyjście z niekorzystnej sytuacji. I w dodatku nie musimy marnować energii na obawy, czy nam się uda. Będziemy to przecież widzieć tak czy siak.

    Więc jak?

Wypowiedz się