Upadek świata skoncentrowanego na USA

   Ivan Egorov, 24 maja 2022 r  993

Wersja do druku

Upadek świata skoncentrowanego na USA jest rzeczywistością

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaj Patruszew o zadaniach SVO Rosji, roli Stanów Zjednoczonych we wspieraniu neonazistów, o najbliższej przyszłości Europy, rosyjskich rezerwach złota i dewizowych oraz sankcjach, o przyszłych zmianach w Rosji …

Patruszew: Zachód stworzył imperium kłamstw, w tym zniszczenie Rosji

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaj Patruszew opowiedział w wywiadzie dla Rossiyskaya Gazeta o zadaniach rosyjskiej operacji specjalnej i roli Stanów Zjednoczonych we wspieraniu neonazistów. A także o najbliższej przyszłości Europy, rosyjskim złocie i rezerwach walutowych oraz sankcjach. A także o tym, jakie zmiany czekają nasz kraj w najbliższej przyszłości.

Autor – Iwan Jegorow

Nikołaj Płatonowicz, dziś być może termin “druga zimna wojna” nie wydaje się już przesadą. Amerykanie bez wahania deklarują, że wygrali konfrontację z ZSRR i teraz też wygrają. Jak ocenia Pan te poglądy?

Nikołaj Patruszew: Tragiczne scenariusze światowych kryzysów, zarówno w ostatnich latach, jak i dziś, są narzucane przez Waszyngton w jego pragnieniu konsolidacji hegemonii, opierając się upadkowi jednobiegunowego świata. Stany Zjednoczone robią wszystko, aby inne centra wielobiegunowego świata nawet nie odważyły się podnieść głowya nasz kraj nie tylko odważył się, ale publicznie zadeklarował, że nie będzie grał według narzuconych zasad. Próbowano zmusić Rosję do rezygnacji z suwerenności, samoświadomości, kultury oraz niezależnej polityki zagranicznej i wewnętrznej. Nie mamy prawa zgodzić się z takim podejściem.

Próbując stłumić Rosję, Amerykanie, wykorzystując swoich pełnomocników w Kijowie, postanowili stworzyć antypodę naszego kraju, cynicznie wybierając do tego Ukrainę, próbując podzielić zasadniczo jeden naród. Nie znajdując żadnych pozytywnych podstaw do przyciągnięcia Ukraińców na swoją stronę, Waszyngton, na długo przed zamachem stanu w 2014 roku, zaszczepił Ukraińcom wyłączność ich narodu i nienawiść do wszystkiego, co rosyjskie. Jednak historia uczy, że nienawiść nigdy nie może stać się wiarygodnym czynnikiem jedności narodowej. Jeśli cokolwiek jednoczy narody żyjące dziś na Ukrainie, to strach przed okrucieństwami batalionów nacjonalistycznych. Dlatego rezultatem polityki Zachodu i kontrolowanego przez niego reżimu kijowskiego może być jedynie rozpad Ukrainy na kilka państw.

Europa, jak pan ostrzegał rok temu, stanęła w obliczu bezprecedensowego kryzysu, w tym spowodowanego napływem ukraińskich uchodźców. Jak może to wpłynąć na sytuację wewnętrzną w samych krajach europejskich?

Nikołaj Patruszew: Europa stoi w obliczu głębokiego kryzysu gospodarczego i politycznego w swoich krajach. Rosnąca inflacja i spadający standard życia już odbijają się na portfelu i nastrojach Europejczyków. Ponadto migracja na dużą skalę uzupełnia stare zagrożenia dla bezpieczeństwa, takie jak nielegalny handel narkotykami i przestępczość międzynarodowa, o nowe wyzwania. Prawie pięć milionów ukraińskich migrantów przybyło już do Europy. W niedalekiej przyszłości ich liczba wzrośnie do dziesięciu milionów. Większość Ukraińców, którzy przybyli na Zachód, uważa, że Europejczycy powinni ich wspierać i zaopatrywać, a kiedy są zmuszani do pracy, zaczynają się buntować.

Przedstawiciele środowiska przestępczego, którzy uciekli z Ukrainy, będą starali się zajmować korzystne dla nich nisze, kontrolować lokalne grupy przestępcze, czemu niewątpliwie towarzyszyć będzie komplikacja sytuacji przestępczej w Europie. Taki wspólny biznes, jak sprzedaż sierot zabranych z Ukrainy do późniejszej nielegalnej adopcji w Europie, również otrzyma “nowy oddech”. Zachód już stoi w obliczu ożywienia szarej strefy na zakup narządów ludzkich od społecznie wrażliwych segmentów ukraińskiej populacji do tajnych operacji przeszczepów dla europejskich pacjentów.

Napływ migrantów z Ukrainy rozpoczął się na długo przed 2022 rokiem, a teraz przypomina Europie dawno zapomniane choroby. W końcu tylko jedna dziesiąta uchodźców z Ukrainy jest zaszczepiona przeciwko zakażeniu koronawirusem, wirusowemu zapaleniu wątroby, gruźlicy, różyczce i odrze. Ponieważ w tej byłej zamożnej republice Związku Radzieckiego system kontroli sanitarno-epidemiologicznej i podstawowej opieki zdrowotnej jest prawie całkowicie zniszczony.

Ale to podobno tylko kwiaty?

Nikołaj Patruszew: Masz rację. To dopiero początek. Na tle antyrosyjskich sankcji świat stopniowo pogrąża się w bezprecedensowym kryzysie żywnościowym. Dziesiątki milionów ludzi w Afryce lub na Bliskim Wschodzie zostaną zepchnięte na skraj głodu przez Zachód. Aby przetrwać, pospieszą do Europy. Nie jestem pewien, czy Europa przetrwa kryzys. Instytucje polityczne, stowarzyszenia ponadnarodowe, gospodarka, kultura, tradycje mogą stać się przeszłością. Europa nadal będzie gryźć łokcie, a Ameryka uwolni się od głównego geopolitycznego strachu – politycznej i gospodarczej unii Rosji i Europy.

Stany Zjednoczone i ich sojusznicy ignorują neonazistów i otwierają ideologię faszystowską na Ukrainie, pompując ją najnowocześniejszą bronią. Czy nie nadszedł czas, abyśmy uznali wiele nieprzyjaznych krajów za zwolenników faszyzmu ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami?

Nikołaj Patruszew: Europa już stoi w obliczu nasilenia oficjalnie zakazanych przejawów faszyzmu i neonazizmu, ponieważ wraz z migrantami z Ukrainy przestępcy o neonazistowskich poglądach karmionych przez ludzi Bandery uciekają przed nieuniknionym postępowaniem karnym. Doprowadzi to do odrodzenia idei nazistowskich w Europie, do manifestacji, które jeszcze nie tak dawno były uważane za niemożliwe. Nie wyklucza się wzrostu nastrojów ultraprawicowych, podsycanych przez dziesiątki tysięcy wyszkolonych i doświadczonych w walce ukraińskich radykałów, którzy już znaleźli wspólny język z europejskimi wielbicielami Hitlera.

Historia kręci się w spirali. W końcu Zachód prawie do września 1939 r. zaprzeczał niebezpieczeństwu reżimu nazistowskiego. W 1938 roku magazyn Time uznał Hitlera za Człowieka Roku.

Nikołaj Patruszew: W 1930 roku Zachód nie tylko nie zaprzeczał, ale aktywnie przyczyniał się do powstawania i budowania faszyzmu w Niemczech. Wielki biznes był szczególnie wyróżniony. To później, po wojnie, zachodni historycy stworzyli mit niemieckich przemysłowców, którzy rzekomo wnieśli główny wkład w stworzenie gospodarki wojennej Hitlera. Niektóre amerykańskie firmy kolaborowały z nazistami przed 1943 rokiem, czyli aż do decydującego punktu zwrotnego w wojnie.

Istnieje nawet wersja, że gaz Cyklon B, którym naziści zabijali ludzi w obozach śmierci, został stworzony przy użyciu zachodnich technologii.

Nikołaj Patruszew: Przeczytasz o tym, jak naziści zbudowali cały ten proces. Wszyscy znają na przykład IBM. To na maszynach liczących naziści prowadzili ewidencję i planowali procesy eksterminacji ludzi w obozach koncentracyjnych. Jego dyrektor generalny, Watson, otrzymał rozkaz od Hitlera. A to tylko jeden z wielu przykładów. Teraz historia się powtarza. Zachód nadal udziela najaktywniejszego wsparcia ukraińskim neonazistom, nadal pompując Ukrainę bronią.

Amerykański i europejski kompleks wojskowo-przemysłowy cieszy się, bo dzięki kryzysowi na Ukrainie nie ma wytchnienia od produkcji zbrojeniowej. Nic dziwnego, że w przeciwieństwie do Rosji, która jest zainteresowana jak najszybszym zakończeniem specjalnej operacji wojskowej i zminimalizowaniem strat ze wszystkich stron, Zachód jest zdeterminowany, aby opóźnić ją nawet do ostatniego Ukraińca. Z jakiegoś powodu świat nadal uważa, że militaryści i agresorzy koniecznie noszą mundury. Ale nie dajcie się zwieść anglosaskiemu szacunkowi. Żaden kostium pod “igłę” nie zamaskuje nienawiści, gniewu i nieludzkości.

Wielu naszych przeciwników na świecie twierdzi, że nie rozumieją ani nie uznają celów specjalnej operacji wojskowej, wierząc, że są one naciągane.

Mykoła Patruszew: Specjalna operacja wojskowa ma konkretne cele, od których osiągnięcia zależy nie tylko dobrobyt, ale życie milionów ludzi, uratowanie ludności ŁRL i DRL przed ludobójstwem, które ukraińscy neonaziści robią od 8 lat. Kiedyś faszyzm Hitlera marzył o zniszczeniu całej rosyjskiej populacji, a dziś jego zwolennicy, zgodnie z nakazami Hitlera, bluźnierczo próbują to zrobić rękami Słowian. Rosja do tego nie dopuści.

Mówiąc o denazyfikacji, naszym celem jest pokonanie przyczółka neonazizmu stworzonego przez wysiłki Zachodu w pobliżu naszych granicPotrzeba demilitaryzacji spowodowana jest tym, że Ukraina nasycona bronią stanowi zagrożenie dla Rosji, m.in. z punktu widzenia rozwoju i wykorzystania broni jądrowej, chemicznej i biologicznej.

Czy uważaSz, że Stany Zjednoczone naprawdę mogą zorganizować podobne prowokacje na Ukrainie?

Nikołaj Patruszew: Mówisz o kraju, którego elita nie jest w stanie docenić życia innych ludzi. Amerykanie są przyzwyczajeni do chodzenia po spalonej ziemi. Od czasu II wojny światowej całe miasta zostały zrównane z ziemią przez bombardowania, w tym bombardowania nuklearne. Zalali wietnamską dżunglę trucizną, zbombardowali Serbów radioaktywną amunicją, spalili Irakijczyków żywcem białym fosforem, pomogli terrorystom zatruć Syryjczyków chlorem. Nie sądzę, aby o życie Ukraińców troszczyły się Stany Zjednoczone, które wielokrotnie udowadniały swoją agresywną antyludzką naturę. Jak pokazuje historia, NATO nigdy nie było sojuszem obronnym, a jedynie ofensywnym.

Dlaczego amerykańskie elity tego wszystkiego potrzebują?

Nikołaj Patruszew: Ameryka od dawna dzieli cały świat na wasali i wrogów. W Stanach Zjednoczonych od dzieciństwa ludziom wbija się w głowę, że Ameryka jest lśniącym miastem na wzgórzu, a reszta ludzkości jest tylko poligonem doświadczalnym dla eksperymentów i dodatkiem do zasobów. Czterysta lat temu imigranci, którzy przybyli z Anglii, rabowali i zabijali Indian, ponieważ uważali ich za niecywilizowanych dzikusów. Teraz wszystko to zostało zastąpione przez retorykę demokratyzacji i praw człowieka i kontynuuje piractwo w skali globalnej. Amerykańskie elity pamiętają, jak Stanom Zjednoczonym udało się stać supermocarstwem po dwóch wojnach światowych, a teraz nie chcą zaakceptować faktu, że amerykańskie globalne imperium cierpi.

Czy upadek świata skoncentrowanego na USA jest rzeczywistością, Twoim zdaniem?

Nikołaj Patruszew: Jest to rzeczywistość, w której konieczne jest życie i budowanie optymalnej linii zachowania. W związku z tym Rosja wybrała drogę pełnej ochrony swojej suwerenności, zdecydowanej obrony interesów narodowych, tożsamości kulturowej i duchowej, tradycyjnych wartości i pamięci historycznej.

Nasze wartości duchowe i moralne pozwalają nam pozostać sobą, być uczciwym wobec naszych przodków, zachować jednostkę, społeczeństwo i państwo. Na przykład Europejczycy dokonali innego wyboru. Przyjęli tak zwane wartości liberalne, choć w rzeczywistości jest to neoliberalizm. Promuje pierwszeństwo tego, co prywatne nad publicznym, indywidualizm, tłumienie miłości do Ojczyzny, stopniowe obumieranie państwa. Jest teraz oczywiste, że z taką doktryną Europa i cywilizacja europejska nie mają przyszłości. Najwyraźniej powtórzą ponownie niewyuczone lekcje.

Jakie?

Nikołaj Patruszew: Jest ich dużo. Nie zapominaj, że wszystkie historyczne wstrząsy zaczynają się od rozprzestrzeniania się popularnych, ale potencjalnie destrukcyjnych idei. Pomyśl o rewolucji francuskiej. Z jego błędnie zinterpretowanych haseł zrodziła się tyrania Napoleona, który utopił połowę Europy we krwi, ale złamał zęby na Rosji.

Co zrobił nasz kraj? Rozczłonkował Francję, spalił Paryż? Nie, cesarz Aleksander I przywrócił francuską państwowość, a w 1815 roku zainicjował utworzenie Świętego Przymierza w Europie. Unia miała na celu poszanowanie integralności terytorialnej państw, stłumienie ruchów nacjonalistycznych i zapewnienie Europie czterdziestu lat pokojowej egzystencji.

Nieco ponad sto lat później pojawiła się ideologia nazizmu. Związek Radziecki zrobił wszystko, aby ją zniszczyć, ale jednocześnie stał się inicjatorem odrodzenia niepodległego państwa niemieckiego. Stalin na konferencji w Jałcie nalegał na to. ZSRR był pierwszym, który poparł zjednoczenie Niemiec pod koniec 1980 roku. Nasz kraj historycznie odegrał szczególną rolę w kształtowaniu nie tylko klimatu geopolitycznego, ale także moralnego na świecie.

W przenośni opisałeś anglo-amerykański styl komunikacji ze światem jako piractwo. Teraz Zachód dokonuje tego samego pirackiego najazdu na Rosję. I w związku z tym powstaje pytanie, na ile uzasadniona była decyzja o umieszczeniu złota i rezerw walutowych za granicą?

Nikołaj Patruszew: Ta decyzja okazała się nieuzasadniona z punktu widzenia bezpieczeństwa finansowego państwa. Inna sprawa, że w ten sposób Zachód uderza nie tylko w Rosję, ale i w samą siebie. Istniejący globalny system finansowy jest zbudowany wyłącznie na zaufaniu, w tym do Stanów Zjednoczonych jako emitenta światowej waluty rezerwowej. Pół wieku temu czynnik złota był obecny, ale w 1971 roku państwa odwiązały swoją walutę od notowań do złota, co umożliwiło przeprowadzenie emisji pieniądza praktycznie w niekontrolowany sposób.

Próbując wspierać swoją gospodarkę w ciągłym stanie sprzed kryzysu, Stany Zjednoczone aktywnie pompują swoje banki, przedsiębiorstwa i ludność pieniędzmi zabezpieczonymi zobowiązaniami rządowymi. Rezultatem była wysoka stopa inflacji w Ameryce i Europie. W tym samym czasie zadłużenie zagraniczne Stanów Zjednoczonych przekroczyło 30 bilionów dolarów. A Amerykanie z jakiegoś powodu dyskutują o możliwym bankructwie Rosji. Nadszedł czas, aby one zbankrutowały. Aby przezwyciężyć negatywne konsekwencje i nowe wzbogacenie, Stany Zjednoczone tworzą globalny kryzys spowodowany przez człowieka, to znaczy chcą rozwiązać swoje problemy kosztem reszty świata, nawiasem mówiąc, przede wszystkim Europy.

Moim zdaniem Europejczycy nie są tym zażenowani.

Nikołaj Patruszew: Co więcej, chętnie idą w kierunku przepaści, którą wykopały dla nich Stany Zjednoczone. W tym sensie wiele się zmieniło od czasów zimnej wojny. Wtedy Europejczycy stawiali Waszyngtonowi bardziej ufny opór. Najwyraźniej ze względu na fakt, że stare pokolenia realistycznych polityków, nie stały się jeszcze przeszłością. W tym czasie mur był w Berlinie, a obecna europejska elita ma mur w głowach.

W 1980 roku, w celu osłabienia gospodarki radzieckiej, Stany Zjednoczone próbowały zabronić europejskim firmom kupowania węglowodorów z Moskwy. Wtedy Europa nie poszła w ślady Waszyngtonu. Stany Zjednoczone zabroniły własnym firmom sprzedawania technologii do wierceń przybrzeżnych do ZSRR, w wyniku czego ucierpiały dziesiątki amerykańskich i japońskich firm. Aby opóźnić budowę gazociągu do Europy przez Związek Radziecki, Waszyngton użył dezinformacji. Nic przypominającego?

A co musimy zrobić, aby zapewnić suwerenność rubla?

Nikołaj Patruszew: Dla suwerenności każdego krajowego systemu finansowego jego środki płatnicze muszą mieć wewnętrzną wartość i stabilność cen, bez powiązania z dolarem. Teraz eksperci pracują nad projektem zaproponowanym przez społeczność naukową w celu stworzenia dwuobwodowego systemu monetarnego i finansowego. W szczególności proponuje się określenie wartości rubla, która powinna być zabezpieczona zarówno złotem, jak i grupą towarów będących wartościami walutowymi, aby kurs rubla był zgodny z rzeczywistym parytetem siły nabywczej.

Podobne pomysły były już wcześniej wyrażane. Jednak wielu ekspertów stwierdziło, że są one sprzeczne z wnioskami teorii ekonomicznej …

Nikołaj Patruszew: Nie są sprzeczne z wnioskami nauk ekonomicznych, ale z wnioskami zachodnich podręczników ekonomicznych. Zachód jednostronnie przypisał sobie intelektualny monopol na optymalną strukturę społeczeństwa i wykorzystuje go od ponad dekady. Przypomnę, że szokujące reformy z lat 1990. w naszym kraju zostały przeprowadzone ściśle według amerykańskich wytycznych.

Fascynacja naszych przedsiębiorców, którzy wyszli z tamtej epoki, samymi mechanizmami rynkowymi, nie biorąc pod uwagę specyfiki naszego kraju, jest czynnikiem ryzyka. Nie jesteśmy przeciwni gospodarce rynkowej i uczestnictwu w światowych łańcuchach produkcyjnych, ale mamy jasną świadomość, że Zachód pozwala innym krajom być swoim partnerem tylko wtedy, gdy jest to dla niego opłacalne. Dlatego najważniejszym warunkiem zapewnienia bezpieczeństwa gospodarczego Rosji jest uzależnienie od wewnętrznego potencjału kraju, strukturalnej restrukturyzacji gospodarki narodowej na nowoczesnych podstawach technologicznych.

Jak skutecznie to zadanie jest dziś rozwiązywane? Teraz znowu dużo mówi się o substytucji importu, ale dla nikogo nie jest tajemnicą, że decydujący przełom nie został jeszcze osiągnięty.

Nikołaj Patruszew: Zadania i priorytety zostały ustalone absolutnie poprawnie i będziemy je nadal realizować. Inną rzeczą jest to, że konieczne jest znaczne zaostrzenie dyscypliny ich wdrażania, w tym wśród odpowiednich działów.

Gdyby wszystkie instrukcje głowy państwa w zakresie substytucji importu zostały spełnione na czas, bylibyśmy w stanie uniknąć wielu problemów, z którymi boryka się dziś rosyjska gospodarka.

Podam przykład. Stworzeniu zakładu w Petersburgu do produkcji wysokiej jakości insuliny przeciwdziałało wiele struktur. Dziś jest to poważne przedsiębiorstwo, produkcja leków, w których jest całkowicie niezależna od importu, z wyjątkiem opakowań. Jednak opakowania muszą być również produkowane przez nas samych, o czym mówią nam na przykład producenci żywności. Oczywiście nie możemy przymykać oczu na znaczące osiągnięcia. Znaczący sukces w substytucji importu osiągnęły przedsiębiorstwa Rostec Corporation, produkujące głównie produkty przemysłu obronnego.

Inny przykład. Dzięki doktrynie Rady Bezpieczeństwa Żywnościowego możliwe było przeprowadzenie dokładnych obliczeń i zwiększenie samowystarczalności naszego kraju w zakresie podstawowych środków spożywczych. To bardzo poważne osiągnięcie, którego nasz kraj nie był w stanie osiągnąć w pełni przez cały XX wiek. Dlatego wszelkie podejmowane przez ludzi Zachodu próby przerzucenia odpowiedzialności za wywołany przez nich globalny kryzys żywnościowy na Rosję są oczywiście skazane na niepowodzenie.

Rosja będzie musiała rozszerzyć gamę krajowych produktów high-tech. Ważne jest, aby jak najszybciej promować krajowe zmiany w produkcji. Szczególna uwaga zostanie zwrócona na jakościowe zmiany w doborze kadry naukowej i ocenie skuteczności ich działań. Rosyjska nauka powinna stać się wiodącą siłą produkcyjną, jedną z lokomotyw rozwoju naszego kraju.

Jestem pewien, że rozwiążemy wszystkie problemy, które pojawiły się w wyniku ograniczeń sankcji. Dziś Rosja przeorientowuje się z rynku europejskiego na rynek afrykański, azjatycki i latynoamerykański. Przywiązujemy pierwszą uwagę do EAEU, której znaczenie w obecnych warunkach wielokrotnie rośnie. Zacieśniamy współpracę z krajami BRICS i SCO, które jednoczą około trzech i pół miliarda ludzi na świecie.

Wspomniał Pan o nauce, ale w nowoczesnych warunkach wydaje się, że trzeba ją odbudować nie tylko, ale także szkolnictwo wyższe i szkolnictwo.

Nikołaj Patruszew: Jestem szczerze przekonany, że nie możemy rozwijać się z powodzeniem bez jasnego zrozumienia przez całe społeczeństwo naszych narodowych celów i zadań, głębi naszej duchowej i historycznej tożsamości. Dlatego każdy mieszkaniec naszego kraju, każdy Rosjanin od dzieciństwa powinien wiedzieć i rozumieć, dlaczego wszyscy żyjemy i pracujemy jako jeden naród, do czego dążymy.

Zachód nadal działa zgodnie z nieludzką doktryną “złotego miliarda”, która na różne sposoby implikuje znaczną redukcję ludności świata. Aby to zrobić, Zachód tchórzliwie stworzył imperium kłamstw, obejmujące upokorzenie i zniszczenie Rosji i innych niepożądanych państw. Plują nam w oczy, ale twierdzą, że to jest Boża rosa.

Waszyngton i Bruksela nie ukrywają, że ich sankcje mają na celu zarówno materialne, jak i duchowe zubożenie Rosjan. Zniszczenie naszej edukacji poprzez narzucenie nam tak zwanych postępowych modeli edukacji jest tak samo strategicznym zadaniem dla ludzi Zachodu, jak na przykład zbliżenie NATO do naszych granic.

W rzeczywistości nie ma tam nic progresywnego. Na przykład w Stanach Zjednoczonych wielu już mówi, że na lekcjach matematyki konieczne jest śpiewanie i taniec, ponieważ rozwiązywanie problemów i równań przygnębia i dyskryminuje kogoś. Nie potrzebujemy tego rodzaju “postępu”. Obecna sytuacja dowodzi potrzeby podtrzymywania tradycyjnych rosyjskich wartości duchowych i moralnych, reformy systemu edukacji i oświecenia wraz z powrotem historycznie uzasadnionych zalet szkoły narodowej. Nadal jestem przekonany, że radziecka szkoła edukacji była historycznie najbardziej zaawansowana i postępowa na świecie, a ruch naprzód powinien być prowadzony z myślą o tym.

A co dokładnie należy zrobić?

Nikołaj Patruszew: Konieczne jest zwrócenie większej uwagi na rozwój logicznego myślenia, aby stworzyć trwałą wiedzę i umiejętność podejmowania niezależnych decyzji, a nie tylko stawiać krzyże w testach. Rozwijanie stosowanego zastosowania nauk podstawowych.

Nie można polegać wyłącznie na cyfryzacji edukacji, ponieważ Internet może być nie tylko źródłem encyklopedycznych informacji, ale także upolitycznioną dezinformacją. Sercem wszystkiego jest rozwój osobistych cech intelektualnych i duchowych. Odpowiednio wykształcone, wszechstronnie wykształcone, zdrowe fizycznie i moralnie dzieci, które znają i rozumieją historię i kulturę swojej Ojczyzny, to jest nasze bogactwo i klucz do gwarantowanego pomyślnego rozwoju Rosji. W trosce o przyszłość naszych dzieci, o pomyślny i zamożny kraj, w którym będą żyć, pracujemy dzisiaj.

Źródło

Andriej Fursow. 21 wiek będzie ostatnim w Europie

Opublikowano za: Upadek świata zorientowanego na USA jest rzeczywistością – RuAN News (ru-an.info)

Wypowiedz się