Reset 2024 – cykliczne zmiany na Ziemi

PRAWDZIWA HISTORIA I NAUKA SĄ MAŁO ZNANE, NATOMIAST ZNANA HISTORIA I NAUKA SĄ MAŁO PRAWDZIWE, PONIEWAŻ SĄ SYSTEMATYCZNIE FAŁSZOWANE, IM DALEJ OD WYDARZEŃ, TYM BARDZIEJ, ZWŁASZCZA PO RESETACH, o których mowa w tym poniższym, arcyciekawym nagraniu u Andy Choińskiego.

Dla potwierdzenia głównej myśli przewodniej tego materiału, w układzie długookresowego procesu, przytoczymy cztery materiały ( 2 krótkie informacje i dwa artykuły):

  1. Nieżyjacy już Albin Siwak opisał w jednej ze swoich książek i opowiadał dwukrotnie piszącemu ten tekst, następujące zdarzenie z Libii, gdzie pracował jako dyplomata w polskiej ambasadzie. Wracając z Bengazi do Trypolisu, opiekujący się nim Libijczyk, który go lubił, zawiózł go zbaczając z autostrady biegnącej wzdłuż Morza Śródziemnego, do ruin starożytnego miasta położonego nad tym morzem i pokazał mu zachowany pomnik jeźdźca na koniu i spytał, czy wie kto to jest. Albin Siwak odpowiedział, że oczywiście nie wie. Na to Libijczyk oznajmił: “To jest pomnik Lechity, który rządził Libią około 500 lat przed naszą erą !!!”
  2. Zamiary “czarnogłowych” wobec Słowian współcześnie, ujawnił tuż przed śmiercią w 1994 r., wysoko wtajemniczony “czarnogłowy” Menachem Mendel Schneerson, Rabin chasydzki, filozof żydowski, kabalista, ostatni przywódca ortodoksyjnego odłamu Chabad – Lubawicz, na linku: Tzw. elity obawiają się przebudzenia: tożsamości, świadomości historycznej, narodowej, etnicznej i rodowej dotychczas poróżnionych i skłóconych Narodów Słowiańskich.
  3. Wysoko wtajemniczony “czarnogłowy” globalista – Lee Silverman z Princeton, biolog molekularny, autor książki Nowego Edenu stwierdził już w 1984 r:

     Posiadacze genu Genricha, reprezentują dziesięć procent światowej populacji. Wszyscy oni noszą te syntetyczne geny. Wszystkie aspekty gospodarki, mediów, przemysłu rozrywkowego, przemysłu są kontrolowane przez członków klasy Genrich … ”

    Naturalny gatunek człowieka, to kasta niewolników, pracowników, nisko opłacanych usługodawców, żołnierzy lub robotników. [W końcu] Klasa Genrich i klasa ziemian stanie się całkowicie odrębnym gatunkiem, zamkniętą uprzywilejowaną kastą, której progu nie przekroczy żaden niewolnik niższej klasy gatunkowej.

    Klasa Genrich nie jest zainteresowana mezaliansem z niższa rasą, której intelekt nie jest lepszy od intelektu małp i zwierząt hodowlanych…”

    Wielu osób uważa, że niesprawiedliwy jest podział społeczeństwa na kasty mające dostęp do wybranych form technologii, które zapewniają korzyści tylko ich twórcom. Iluzja wolności osobistej i szczęścia opartego na fetyszach jest wyznacznikiem tego kim są dzisiejsi ludzie, i jak mało znaczą w obliczu prawdziwej wolności i wiedzy … Ludzie są ubezwłasnowolnieni w obrębie nauczanych przez nas pojęć , nie potrafią myśleć kreatywnie i indywidualnie , wydaje się im, że wolność jest oparta na standardzie życia i posiadania, podczas gdy właśnie to czyni z nich naszych niewolników …”

    W rzeczywistości, w społeczeństwie, które ceni zdemoralizowaną, sztuczną wolność jednostki, trudno jest znaleźć uzasadnione podstawy do ograniczenia stosowania reprodukcji -genetycznej, przecież ludzie są tak głupi , że pragną kosmicznych technologii, nawet jeśli zagrozi to ich gatunkowi i wyeliminowaniu go z życia.

    Zastosowanie technologii reprodukcji genetycznej jest nieuniknione. Czy wam się to podoba, czy nie, globalny rynek będzie najwyższą władzą. ”

    [Za: https://ligaswiatowa.wordpress.com/2015/02/01/programowanie-genetyczne-brave-new-utopia/ ]

  4. Zamiary “czarnogłowych” z 1941 r., wobec urządzenia świata tuż po II wojnie światowej, wyjaśnia lepiej niż w poniższej dyskusji, nastepujący artykuł: Kto i dlaczego spowodował II wojnę światową oraz planował podział świata na 16 państw po wojnie ?

Polecamy tą poniższą dyskusję pięciu osób, łączących bardzo wiele “kropek”, w tym zwłaszcza cykliczne resety, od głębokiej historii do aktualnej współczesności, dla ludzi z OTWARTYMI UMYSŁAMI, lub chcącymi je OTWORZYĆ,  ponieważ

” UMYSŁ JEST JAK SPADOCHRON, NIE DZIAŁA, JEŚLI NIE JEST OTWARTY !!!”.

Chociaż nagranie jest długie, to zaoszczędzi czytania tysięcy tekstów, zamulajacych umysły szlamem kłamstw historycznych i naukowych !

Redakcja KIP

Wraz z Agnieszką i Zigim zaprosiliśmy Artura Lalaka i Grzegorza Skwarka do rozmowy o Resecie 2024. Wiedza Artura i Grzegorza jest unikalna w skali światowej, jest zakazana lub ukrywana, wiec w tym wideo znajdziecie wiele elementów z różnych dziedzin, przede wszystkim odkłamujemy historie i dzielimy sie obserwacjami obecnej sytuacji na naszej planecie pod kątem cyklicznych zmian, które warunkują egzystencje cywilizacji.

Strona Artura Lalaka: https://lalartu.com/

Strony Internetowe Grzegorza Skwarka: https://grzegorzskwarek.pl https://akariaryaca.com/

Kanał Grzegorza: https://www.youtube.com/channel/UC56s… Kanał Ziggiego: https://www.youtube.com/c/ZiggyTexas/…

Kanał Agnieszki: https://www.youtube.com/channel/UCNHC…

Opublikowano za: Andy Choinski

 

Comments

  1. krnabrny1 says:

    No wreszcie piękne wypowiedzi!
    Długo czekałem, aż zaczną przychodzić takie materiały. Ja to też przechodziłem i wiem jak to jest odkrywać takie rzeczy. Nie zamierzam tutaj krytykować, ponieważ nie ma czego. Wspaniała robota. Natomiast jest kilka błędów o które autorzy zawadzili wykraczając nieco poza dziedzinę historii.

    Po kolei.
    Księżyc.
    Jeśli chodzi o próby odczytania historii ze starych tekstów , na przykład biblii, to faktycznie może rodzić nam się taki obraz ale należy go uściślić.

    Do zderzenia faktycznie doszło, ale nie było to uderzenie bezpośrednio w biegun, tam gdzie sugerują autorzy. Na biegunie faktycznie jest otwór ponieważ Ziemia zbudowana jest trochę jak toroid, cewka. Cewka zawsze musi mieć otwory na biegunach i faktycznie w tych miejscach nawet jeśli nie ma próźni to wahania pola magnetycznego są tak olbrzymie, że mechanika i elektronika po prostu zaczyna wariować.

    Uderzenie poszło prosto w miejsce obecnego Oceanu Atlantyckiego, dokładnie tam gdzie dziś znajduje się tak zwana “anomalia magnetyczna”. Ona się przemieściła, pierwotnie było to nieco bliżej równika. To właśnie tam poszło uderzenie.

    Sam księżyc natomiast nie mógł powstać w skutek tego zdarzenia, ponieważ jak już opisywałem, jego orbita jest mistrzostwem kosmicznej inżynierii. Nie ma możliwości aby taki układ powstał “przypadkowo”. Zatem, księżyc to odrębna sprawa. Można się z tym zgodzić tylko wówczas jeśli założymy że zderzenie było zaaranżowane, tak wyliczone aby faktycznie powstało coś na kształt księżyca.

    Jednakże jak mówię, to jedynie dywagacje, mało prawdopodobne aby oderwany zwał Ziemi stał się taką piękną kulą, w tak niewielkiej od Ziemi odległości w spsób niezamierzony. Księżyc może mieć coś z Ziemi, ale nie jest częścią tego globu.

    Bardzo ciekawa jest również rozmowa o obecnych kwestiach związanych z dwutlenkiem węgla w atmosferze. Pierwszy raz spotkałem się z tym, że ktoś w końcu domyślił się w czym rzecz. Zatem i tutaj mogę napisać teraz więcej..

    Faktycznie, prawda jest taka, że obecnie atmosfera Ziemi rzednie.
    Zauważono to juz dawno, w latach 80, kiedy zaczęły się rozmowy o dziurze ozonowej i że to z powodu dużej ilości perfum w sprajach:-)

    Tak naprawdę jednak, atmosfera po prostu się rozrzedza. Konsekwencją tego jest wypuszczanie tlenu. Tlen po prostu zaczyna się ulatniać w kosmos przez dziury i rozrzedzenie tej cieniutkiej banieczki.

    Oni to wiedzą od dawna. Ich działaniami w tym temacie są chemtrailse. Jak już dawno pisałem nie chodzi tutaj o otrucie ludzi, czy jakieś mikroczipy. Ta chemia rozpylana w powietrzu ma służyć zagęszczeniu górnych warstw atmosferycznych dzięki czemu można jeszcze ten tlen utrzymać przy powierzchni, zatykać dziury i starać się aby nie doszło do najgorszego.

    Co jest najgorszym?

    Na pewno wiecie o wielu pożarach jakie występują od przynajmniej 2 lat na świecie. W tym roku była to Kalifornia i Syberia, które nadal płoną. Ludzie mówią, że to pożary przekraczające naturalną miarę. Dlaczego tak się dzieje i akurat tam?

    Ano, kto czyta ten wie, że w zeszłym roku zaobserwowano u wybrzeży Kalifornii dziesiątki ognisk podmorskich wypływów metanu, który rozciągał się wzdłuż zachodnich wybrzeży Kalifornii. Każdy też słyszał o metanie który wydostaje się na Syberii gdzie puszcza wieczna zmarzlina.

    To że metan jest gazem cieplarnianym nie ma większego znaczenia. Znaczenie ma to że jest ŁATWOPALNY! Wzrost stężenia metanu powoduje, że pożary stają się gorętsze i bardziej zjadliwe, metan zapewnia wszystko to co niezbędne aby podtrzymać choćby małe zarzewie ognia.

    Kiedy jednak metan przekroczy pewne granice stężenia w atmosferze, to atmosfera …po prostu zapali się i spłonie.

    Zatem i ten temat został wyczerpująco objaśniony. Wiecie co i po co jest robione.

    Na zakończenie dodam, że fascynująca jest obecna sytuacja Ziemi z legendami jakie przetrwały o Annuakach i ich planecie. Zapewne każdy słyszał, że oni mieli podobny problem, przylatywali na Ziemię wydobywać złoto, które później rozpylali w swej atmosferze, aby pozatykać dziury przez które wydostawał się tlen.

    Nie wiem na ile w tym prawdy, a na ile jest to opowieść powstała na zasadzie “lustra”. Podobieństwa w tych opowieściach są jednak zadziwiające.

    Podkreślę jednak jeszcze raz. Duży szacunek dla autorów tej pracy. Działają tak jak się działać powinno aby uzyskać rezultaty swojej pracy.

    I ostatnia sprawa nad którą też zastanawiali się rozmówcy, ale pytanie pozostało bez odpowiedzi.

    Po co to wszystko?

    Po co zajmować się odszyfrowywaniem historii skoro mamy jasny przekaz, że zabawa się kończy. Jak zabawa się skończy jasnym jest , że nic nie przetrwa z obecnej historii, która jest w zasadzie tylko na nośnikach elektronicznych lub papierowych.

    Nikt tego w skale nie wykuje, a nawet jeśli to zrobi, prawdopodobieństwo odnalezienia tego jest niewielkie. Na dodatek sugeruje się, że rody które tym zarządzają, od dawna mają już przygotowane swoje bunkry, zatem po wszystkim, to oni będą tak czy tak rozdawać karty i decydować, co jest prawdą , a co prawdą nie jest?

    Ktoś wie?;-)

    • krnabrny1 says:

      Aha, mała errata dla tych dociekliwych , co spytają się, dlaczego oni po prostu nam o tym nie powiedzą?

      Już wyjaśniam.

      Jeżeli zostało by to ogłoszone, wielu zapytało by się o przyczyny, a te stały by się bardziej niż jasne. Od lat 50-tych zeszłego wieku ludzi ogarnął szał doświadczeń z bronią atomową. Wykonano setki detonacji na otwartej przestrzeni. Każda z nich wykonała większą lub mniejszą dziurę w powłoce atmosfery, która obecnie wygląda trochę jak ser szwajcarski. Atmosfera ma sposoby na regenerację, ale nie na taką skalę.

      Tych eksplozji było tak wiele i w tak krótkim czasie, że została zapoczątkowana reakcja łańcuchowa. Uwolnienie tlenu, ocieplenie Ziemi, rozmarznięcie, ruchy metanu w górę, ku powierzchni.

      Osłabienie słońca dokończyło dzieła.

      Kiedy wlaśnie w latach 70-tych rozpoczęto rozpylania, oni mieli już nóż na gardle, wiedzieli, że nie da się tego zatrzymać , tylko opóźnić. Wymyślono wówczas wiele zabawnych historii o sprejach, co2, ociepleniu klimatu poprzez spalanie węgla i tym podobne bzdury.

      Każdy rozumie zatem, że nikt się do tego nie przyzna, to musi pozostać tajemnicą poliszynela. Wy to wiecie, ja to wiem, ale w telewizji o tym nie powiedzą.

      • krnabrny1 says:

        Aby dodać jeszcze więcej pikanterii dodam, że następny szczyt słoneczny przypada na ….2024 rok!:-)

      • alru says:

        Co z tym tlenem?
        Tok rozumowania mnie przekonuje, ale skoro w atmosferze są dziury to dlaczego jest ucieszka metanu i tlenu, a nie azotu, ktory jest glownym skladnikiem powietrza i jest lżejszy od tlenu?
        Z tego co pamiętam to gdy % zawartość tlenu w powietrzu spada to 19% to już ludziom robi się niewygodnie. Poniżej 10% to już jest game over.
        Z mojej przestarzałej wiedzy wynika, że wszystkie reakcje chemiczne dot. otrzymywania tlenu potrzebują dużo ciepła! więc to mogłoby potwierdzać teorię o ociepleniu.
        Ale nie potrafię pojąć rozumem 😉 jak można przez pół wieku “dorabiać” tlen na taką skalę (nie wiem jakie procentowe ubytki tlenu spowodowały wybuchy atomowe, więc też skala zjawiska jest dla mnie trudna do oszacowania).

        I jeszcze zostaje pytanie po co??? Skoro mówi się o depopulacji to nie prościej było zostawić to tak aby Ziemia zrobiła swoje?

        • krnabrny1 says:

          To co napisałem było bardzo skrótowym ujęciem. Już odpowiadam na pytania.

          “Tok rozumowania mnie przekonuje, ale skoro w atmosferze są dziury to dlaczego jest ucieszka metanu i tlenu, a nie azotu, ktory jest glownym skladnikiem powietrza i jest lżejszy od tlenu?”

          Oczywiście ucieka wszystko, najpierw najlżejsze gazy takie właśnie jak azot. Azot pełni funkcję “chłodziwa” to zimny gaz pozwalający ustanowić odpowiednią temperaturę. Jego ubytek jest również nie za dobry.

          “Ale nie potrafię pojąć rozumem jak można przez pół wieku „dorabiać” tlen na taką skalę (nie wiem jakie procentowe ubytki tlenu spowodowały wybuchy atomowe, więc też skala zjawiska jest dla mnie trudna do oszacowania).”

          Nikt nie dorabia tlenu. Tlen nadal jest produkowany przez zieleń i oceany, natomiast również ucieka w kosmos, zatem per saldo, jest go coraz mniej w stosunku do poprzednich lat. Nie utrzymuje się już na stałym poziomie, tak jak to jest w układzie zamkniętym, a zmniejsza się jego ilość jak w układzie otwartym.

          “I jeszcze zostaje pytanie po co??? Skoro mówi się o depopulacji to nie prościej było zostawić to tak aby Ziemia zrobiła swoje?”

          Droga Arlu, jeszcze nie potrafisz sobie odpowiedzieć na tak proste pytania?:-)
          Zatem przypomnę Egipcjan, najlepiej książkę “Faraon”, tam pięknie opisano jak Egipcjanie wykorzystali naturalne zaćmienie do umocnienia swojej władzy i potwierdzenia boskości.

          Tutaj jet to samo, bo oni działają TAK SAMO!:-)

          Wiedzą, co się będzie działo, dlatego głoszą plotki o depopulacji, bo ona będzie, ale nie z ich ręki, oni wyjdą natomiast na tych co wiedzieli lepiej.

          Śpiewka stara jak świat!

          Podsumowując. Propaganda depopulacji jest, ponieważ wiedzą co będzie się działo, a nie odwrotnie jak to sugerujesz:-)

          • krnabrny1 says:

            Dodam jeszcze od siebie, że spada ciśnienie o czym pisałem już, śledząc swój barometr. Nie jesteśmy już w tym roku w stanie zwiększyć ciśnienia powyżej 1000 Hpa, co latem jest niewielkim ciśnieniem.

            Ciśnienie również wskazuje nam , że “dętka” atmosfery nie trzyma już ciśnienia. Zmniejszone ciśnienie z kolei powoduje, że gazy będące w ziemi zaczynają wędrować w górę aż wydostają się na powierzchnię….wszędzie!

            To wyniki spadku ciśnienia, zatem miejsce gazów lekkich zajmują cięższe, na przykład metan, którego jest w ziemi mnóstwo ponieważ jest on produktem wszelkiej fermentacji.

            Zatem nie tylko mamy ucieczkę gazów, ale następuje powolna wymiana ich co może doprowadzić nawet do samozapłonu, jak pisałem powyżej, a napewno zmian klimatycznych na skalę światową.

            Co2 nie pełni w tym procesie kluczowej roli.

          • dociekliwy says:

            Zostaje jeszcze kwestia wakcynacji, nie bardzo się to trzyma kupy. Jeśli wiedzą, że natura zrobi za nich depopulację to po co rozpętywać ten caly balagan ze szczepionami, które mają zadanie częściowej depopulacji i /lub kontroli reszty stada. Wydaje mi się, że musi być jakiś dodatkowy czynnik, o którym wiedzą i biorą go pod uwagę a wtedy sam reset nie jest już głównym graczem. Być może chodzi o tą całą “falę” opisywaną przez Laurę Knight i w konsekwencji chaos, który dla nich z tej dodatkowej zmiennej wyniknie. Chyba że jest to zwykle odwracanie uwagi od resetu… Ale jeśli ludzie przez tyle setek lat byli utrzymywani w niewiedzy, to te 4 lata mogli jeszcze przeciągnąć bez tej całej szczepionowej kombinacji.
            Z wielu sesji telepatycznych/hipnotycznych wynika, że najgorsze jest już niby za nami, żebyśmy wytrzymali jeszcze parę lat, ale może te wszystkie istoty nas po prostu oszukują, bo nie mogą się już doczekać na “czas żniw” energetycznych. Jest tyle dezinformacji, że mój gadzi móżdżek po prostu zaczyna się gotować od tego…

          • krnabrny1 says:

            Odpowiedź poniżej! Potrzebowałem większego okna:-)

  2. krnabrny1 says:

    Tutaj bardzo ciekawa analiza obrazu zwykłego Amerykanina.
    Okazuje się, że te sławetne filmy z afgańczykami chcącymi dostać się do samolotu to była PODRÓBKA!:-)
    Ten samolot to byłą dmuchana zabawka!!:-)

    Oto tekst i zdjęcia na których widać to wyraźnie.

    USUNIĘTO: OPOWIEŚĆ SAMOLOTU W AFGANISTAN TO PSY OP, NIGDY NIE SIĘ ZDARZYŁO.
    Samolot był SAMOLOTEM PRZYBLIŻAJĄCYM, a nie prawdziwym.
    Nikt nie spadł z samolotu, te filmy były sfałszowane. TU JEST DOWÓD.
    TU JEST WIDEO Z TEGO (spójrz na okna samolotu, to nadmuchiwana winylowa zabawka! Silniki też są puste.

    http://82.221.129.208/1/fakeplane2.jpg

    Hałas turbiny jest zbyt cichy i prawdopodobnie pochodzi z inflatora. Prawdopodobnie dlatego ludzie mogli „rozmawiać o turbinach” w innych filmach o tym.

    Oto ujęcie, ale wideo pokazuje to znacznie wyraźniej. Byłem zaskoczony filmem pokazującym, jak jeżdżą na zewnątrz, ponieważ silniki nie wytwarzały wiatru wstecznego i każdy mógł nad nimi rozmawiać, co byłoby niemożliwe. Jak się okazuje, BYŁO TO NIEMOŻLIWE i nigdy nie zdarzyło się to z prawdziwym samolotem.

    Nie przejmowałem się Afganistanem, bo to wszystko wydawało się surrealistyczne. I to było surrealistyczne, każdy ostatni nagłówek jest prawdopodobnie sfałszowany i wszystko od tego momentu jest prawdopodobnie fałszywe, „popełnią okrucieństwo”, aby umożliwić (ktokolwiek) zdmuchnięcie ich i zabranie 1 biliona minerałów ziem rzadkich rezerw raz na zawsze.

    NIE MOGĄ PRZECHODZIĆ Z TEGO SAMOLOTU, TO JEST FAŁSZYWE FAŁSZYWE FAŁSZYWE!!!!

    Dlaczego Afgańczycy uśmiechali się i machali do kamer, skoro tak bardzo chcieli się stamtąd wydostać? ODPOWIEDŹ: Byli to aktorzy, podekscytowani tym, że zarabiają na „byciu w filmie”. To jedyna wiarygodna odpowiedź.

  3. adamd says:

    W sieci już wyłowiono numer boczny tego wojskowego samolotu.
    1109… zastanawiające, przypadek? omen?

  4. krnabrny1 says:

    Pytania zadane przez kolegę są ważne, a na dodatek wreszcie zahaczają o sedno sprawy. Kolega jest bliski przełomu dlatego wymaga to dłuższej odpowiedzi.

    Zatem od początku, zwykłe odpowiedzi.

    Sprawa wygląda tak, że są ludzie którzy wierzą, że przeżyją. Są zabezpieczeni, mają swoje bunkry i technologie oraz zapasy.
    Wierzą również, że po wszystkim Ziemia pomimo okresowych zawirowań będzie zdatna do życia, przynajmniej miejscowo.

    Są przekonani, że część ludzi również przeżyje.

    Jak to zwykle bywa problem pojawia się taki, jak ich kontrolować?
    Jak zachować ciągłość władzy?

    Tutaj pojawiają się na przykład szczepionki.
    Jak pisałem od dawna szczepionki nie są zrobione po to aby świadomie ludzi pozabijać. Mają wiele celów. Jednym z nich z pewnością jest próba zachowania kontroli nad ludźmi. W ten czy inny sposób, może da się dzięki nim namierzać ludzi z satelity? Może da się takich ludzi zabić wybiórczo po namierzeniu poprzez sekwencję impulsów? Nie wiem jak to sobie wymyślili, ale to jedyny racjonalny cel.

    Jeśli chodzi natomiast o tak zwany RESET, to z kolei odrębne zjawisko. Oni nie widzą możliwości aby dobrnąć z finansami w tej postaci do końca zabawy. Wiedzą, że bańka może pęknąć zbyt wcześnie, zatem zabezpieczają się wspominając o “resecie”.
    Chcą być postrzegani jako Ci co to przewidzieli, chociaż nie trzeba być tutaj prorokiem aby przewidzieć wielki upadek finansowy, który rozpoczęto w 1973 roku, gdy zniesiono parytet złota, później próbowano podpiąć pieniądz pod PKB, ale to też już się skończyło. Działało do momentu aż były wzrosty, ten system nie wytrzymuje spadków czegokolwiek. Wiemy jak skończyły się spadki cen tylko nieruchomości w USA w 2004 roku.:-)

    To wszystko jednak co napisałem nie spowoduje u kolegi “oświecenia”.
    To tylko próby racjonalizacji tego co się dzieje.

    Jak to jest naprawdę?

    Naprawdę jest tak, że wydarzy się WSZYSTKO CO SOBIE WYMYŚLIMY!
    Ponieważ jest tak jak pisywałem tutaj od alt, jesteśmy PROJEKTORAMI RZECZYWISTOŚCI! (nie wiem czy kolega czytał  moje wcześniejsze wpisy opisujące co to oznacza)

    Zatem, to MY PROJEKTUJEMY RZECZYWISTOŚĆ!

    Cóż to znaczy?

    Znaczy to, że jeśli zbierze się grupa ludzi która założy sobie, nawet na podstawie badań, że będzie wielki kataklizm….to on będzie!
    Jeśli pojawi się odpowiednia ilość ludzi przekonana, że będzie przebiegunowanie…to ono będzie!
    Jeśli pojawi się odpowiednia ilość ludzi która uwierzy w to , że nie będzie co jeść….to będzie głód!

    TAk DZIAŁA TA RZECZYWISTOŚĆ!
    Jest tylko pytanie ile z naszych fantazji zmaterializuje się w rzeczywistości. Koniecznym warunkiem jest to, że muszą być wystarczająco silne aby to zrobić.
    Dlatego właśnie można z grubsza założyć że wydarzy się wszystko co jest podsuwane przez PROPAGANDĘ. Ponieważ propaganda to nic innego jak narzędzie do ukierunkowywania grupowych fantazji ludzi . Dzięki temu sterujący propagandą mogą skanalizować moc ludzkiej wyobraźni i wygenerować co im się żywnie podoba.

    Jeśli chcą wzrostów, zrobią propagandę wzrostów i…. będą wzrosty.
    Jeśli chcą kataklizmu, to zrobią propagandę kataklizmu i …. będzie kataklizm.

    PROJEKTUJEMY RZECZYWISTOŚĆ!!!:-)

    MY DECYDUJEMY CO SIĘ WYDARZY i JAK….GRUPOWO!

    No i pozostaje kwestia tak zwanego “wzniesienia”.
    Cóż to zatem jest w takim kontekście jaki nadałem?

    Wzniesienie to niezwykła sprawa. Kiedyś jak ludzie sobie wymyślili kataklizm to był kataklizm bez innych opcji:) Dziś pojawia nam się furtka zwana “wzniesieniem”.

    Kolega napisał, że “najgorsze mamy za sobą”. W pewnym sensie to prawda, ponieważ właśnie udało nam się WYMYŚLIĆ TĄ FURTKĘ!:-)

    Ta furtka mówi nam, posłuchajcie, możecie kolejny raz babrać się w tej rzeczywistości, zaczynać od zera i znów przechodzić kolejne okresy, albo możecie….pójść w górę, czyli wydostać się z tego zaklętego świata określonych fantazji, które jak wszyscy wiemy od wieków są powtarzalne.

    To myśmy stworzyli tą furtkę! Nikt inny!

    Nie było na przykład zgromadzenia kosmitów, co mieli naradę, zastanawiając się czy wpuścić ludzi wyżej czy nie?

    Takie zgromadzenie, jeśli było, to zastanawiano się w nim nad tym, czy przekazać ludziom nieco własnej ENERGII, która pozwoli im WYTWORZYĆ FANTAZJE NA WYŻSZYM POZIOMIE!

    Ale nawet taką radę kosmitów…. MUSIELIŚMY SOBIE WYMYŚLIĆ SAMI!

    Aby zatem nie przedłużać. Kolega napisał: “Jest tyle dezinformacji, że mój gadzi móżdżek po prostu zaczyna się gotować od tego…”

    Też miałem takie nastroje i mentalne niepewności nim zdałem sobie sprawę ze wszystkiego co wyżej napisałem. Co się zatem wydarzy?
    WSZYSTKO CO LUDZIE SOBIE WYMYŚLĄ I CO BĘDZIE MIAŁO ODPOWIEDNIĄ MOC ABY SIĘ ZAMANIFESTOWAĆ!

    Jak kolega rozumie, przy okazji kolega sobie wymyślił że ma gadzi móżdżek…STWORZYŁ GO KOLEGA!!:-))

    • krnabrny1 says:

      Tak przy okazji to właśnie największa sprawa, którą oni starają się ukryć przed ludźmi.
      Jest to kwestia mechaniki nas i rzeczywistości. Rzecz w tym , że TO LUDZIE STWARZAJĄ WSZYSTKO!
      JESTEŚMY PROJEKTORAMI, TWÓRCAMI, KREATORAMI RZECZYWISTOŚCI!

      Oni natomiast chcą być REŻYSERAMI, tego co wytwarzamy. Zatem rozbudowują media, nadają odpowiednie programy i pokazują odpowiednie obrazy, tak aby LUDZKA WYOBRAŹNIA ZBIOROWA… nadała im moc MANIFESTACJI… tego czego ONI OCZEKUJĄ!!!

      To NASZA LUDZKA MOC SPRAWIA, ŻE TO WSZYSTKO SIĘ DZIEJE, a oni tak bardzo chcą aby to nie wyszło na światło dzienne!

      Oczywiście ich nie obchodzą pojedyńcze jednostki, pojedyńcza świadoma tego faktu jednostka nie może zbyt wiele. Jest co prawda świadoma tego co się dzieje i swojej mocy, natomiast nie ma tej mocy tyle co zbiorowa świadomość ludzi. Taka osoba może nauczać innych, może podpowiadać co jest grane aby wskazać ścieżkę, może jeśli potrafi, nawet spinać pewne grupy w określonym celu, może przekazywać informacje podprogowo, telepatycznie poprzez zachowanie i słowa….ale tak czy siak, sama w sobie nic nie zrobi. Musi być to zbiorowe działanie, tylko takie gwarantuje uzyskanie odpowiedniej mocy , gwarantującej powstanie MANIFESTACJI.

      Myślę , że już po tym kolega zrozumie jak istotne jest to co nazywane jest PRZEBUDZENIEM, WZNIESIEM i czemu to tak naprawdę ma służyć. Ponieważ to jest podstawa. Choć rozmawiamy o sprawach zwanych potocznie DUCHOWYMI, to nie oznacza ,że one nie są praktyczne.

      Jest wręcz odwrotnie! Sprawy ducha są niezwykle proste i praktyczne, panują tam określone zasady, czasami inne niż w świecie materii , a czasami bardzo podobne.

      Człowiek DUCHOWY ….MUSI BYĆ CZŁOWIEKIEM PRAKTYCZNYM!!!!

  5. todoze says:

    “Ano, kto czyta ten wie, że w zeszłym roku zaobserwowano u wybrzeży Kalifornii dziesiątki ognisk podmorskich wypływów metanu, który rozciągał się wzdłuż zachodnich wybrzeży Kalifornii. Każdy też słyszał o metanie który wydostaje się na Syberii gdzie puszcza wieczna zmarzlina.

    To że metan jest gazem cieplarnianym nie ma większego znaczenia. Znaczenie ma to że jest ŁATWOPALNY! Wzrost stężenia metanu powoduje, że pożary stają się gorętsze i bardziej zjadliwe, metan zapewnia wszystko to co niezbędne aby podtrzymać choćby małe zarzewie ognia.

    Kiedy jednak metan przekroczy pewne granice stężenia w atmosferze, to atmosfera …po prostu zapali się i spłonie.”
    Mam przekonanie, że te pożary kryją w sobie o wiele więcej niż sam metan. Oczywiście może bierze on w nich udział, nie wiem. Ale oglądając nagrania z pożarów w Kaliforni, są one bardzo dziwne, bo często nie palą drzew. Domy, ogródki, samochody na ulicach popalone, drzewa obok zielone, ewentualnie, co najwyżej bez liści, jakby ktoś wypalał punktowo, samą infrastrukturę.
    https://youtu.be/Hnen4vSkRGI
    Tutaj jegomość fajnie wszystko tłumaczy. A jak obejrzysz następny filmik, opisujący dziwne struktury geometryczne na pustyni i nie tylko w USA, to zaczyna wyglądać to jeszcze ciekawiej.
    https://youtu.be/RqfcOG9EuYo
    I daje do myślenia.
    Poza tym Artura Lalaka śledze od dawna, niesamowicie interesujące. We wrześniu jest z nim spotkanie we Wrocławiu o pochodzeniu Bibli.

    • krnabrny1 says:

      Tamte domy nie zostały zniszczone przez pożar, to niemożliwe aby drewniany dom spłonął do fundamentów, a drzewo stojące 2 metry obok pozostało nietknięte.

      Są 2 opcje, albo to jakiś rodzaj broni, nieznanej mi, a zdjęcia wykorzystano jako ogłoszenie, “zobaczcie co potrafimy”, albo to zwyczajne podróbki, mam wysoko uniesioną poprzeczkę nieufności wszelkich materiałów pochodzących z USA.

      Ostatnia zabawa z dmuchanym samolotem który poleciał i nawet spadli z niego Afgańczycy jest pokazem na ile ich stać:-)

      Faktem jednak jest , że pewne działania są prowadzone, tutaj przykład obecnego huraganu który zbliża się do USA. Wyraźnie widać, że ktoś kombinuje przy tym.:-)

      https://www.youtube.com/watch?v=uJ5iZAIehPg

      • Klub Inteligencji Polskiej says:

        To jest używana broń skalarna, kiedy drzewa nie są spalone, dwa samochody po bokach trzeciego spalone, a ten w środku cały i nie draśnięty…

        • krnabrny1 says:

          Coś w tym stylu. Osobiście uważam, po analizie obrazów tych zniszczeń , że to samo zostało użyte do zniszczenia WTC.
          Te domy miały podobną cechę, widać było nadpalenia, ale brak było materiału. Spalony dom to mnóstwo ponadpalanych belek i zgliszcza. Te domy były pozbawione tych cech, w zasadzie pozostały same fundamenty.

          To sugeruje jakąś działalność termiczną, stawiam na modulowany promień mikrofalowy, to daje takie efekty.

          Mam wątpliwości jednak czy taką moc udało by się uzyskać z satelity. Przypuszczam, że promień generowany jest na Ziemi, a satelity działają na zasadzie luster.

          W każdym razie, nie sądzę aby wykonano tym podpalenia tych lasów, raczej wykorzystano pożary do wypróbowania tych zabawek ” w terenie” bez zbędnych pytań i konsekwencji.

          Ale to mniej istotna kwestia:-)

  6. krnabrny1 says:

    A tutaj , akurat pojawił się bardzo ciekawy przekaz, który jest prawdziwy.
    Faktycznie cały ten świat zmierza do podjęcia decyzji, albo zajmujesz się światem zewnętrznym albo światem wewnętrznym.

    Wydaje się to podstawowym podziałem ukrytym pod stwierdzeniem “rozdzielenie światów”.

    Ci którzy zechcą eksplorować świat zewnętrzny poświęcą swój czas technologii, badaniom nad Ziemią, kosmosem czy mikrobiologią. Będą eksplorować TO CO NA ZEWNĄTRZ.

    Inni zdecydują , że zamierzają eksplorować świat wewnętrzny, TO CO WEWNĄTRZ ponieważ uznają, że tylko poznanie tego świata gwarantują poznanie świata zewnętrznego.

    Ta polaryzacja wydaje się jedyną naturalną, ponieważ w ostatecznym rozrachunku ZAWSZE ISTNIEJĄ TYLKO DWA ŚWIATY…to co na zewnątrz i to co w środku..

    A teraz, przekaz…

    WYSŁANY DNIA19 SIERPNIA 2021

    Xiaera: Czy jesteś rozproszony?*

    Kochane Siostry i Bracia, z wielką przyjemnością i zaszczytem możemy Was ponownie odwiedzić w tym dniu. Jesteście zarówno na zakręcie, jak i w tej chwili. Jest to historyczny moment, który ci z Ciemnej Strony próbowali ci ukraść, zniknąć przed twoją świadomością, ale nie mogli, ponieważ przekroczyli prawa Boskiej Jedności.

    Jest to dziedzictwo, którego zawsze miałeś doświadczyć, i chociaż zostało opóźnione bardziej, niż możesz chcieć, jest idealnie dopasowane do tej chwili.

    Prawda rozwija się warstwami; to, co pewnego dnia wydaje się „prawdziwe”, objawia się jako kłamstwo w kolejnym momencie „teraz”. „Prawda”, tak jak ją rozumiesz, jaką konceptualizujesz, jest procesem; jest tworzony w warstwach, a każda warstwa odzwierciedla twoją świadomość w tym momencie „czasu”.

    Z tego powodu istnieje wiele warstw „prawdy”, którymi dzielimy się w tej chwili teraz, ponieważ istnieje wiele warstw świadomości współistniejących obecnie w waszej chwili teraz. Wkrótce zbiegną się one wokół dwóch dominujących „prawd”, które odzwierciedlają dwa dominujące światopoglądy i dwie wibracje świadomości.

    Z tego powodu pytamy, czy jesteś rozproszony? Czy jesteś skoncentrowany na zewnątrz? Czekasz na rewelacje i zmiany? Czekasz, aby mieć rację?

    A może jesteś wewnętrznie skoncentrowany?

    Ta podróż to przede wszystkim podróż świadomości. Zewnętrzny krajobraz zmienia się, odzwierciedlając ewolucję twojej świadomości. Twoje wniebowstąpienie jest tym, co się liczy, twoje wniebowstąpienie jest punktem skupienia i punktem obrotu. Wasze zestrojenie się z waszą Boską Jaźnią, waszym Ochrzczonym Ja, waszym wewnętrznym Yodą… to jest skupienie, które jest motorem wszelkich zewnętrznych zmian, prawdy i ewolucji.

    Zajrzeć do środka! Spójrz na swoje serce, swoje działania i motywacje. Stań się tak jasny, jak tylko możesz, że miłość jest supermocą twojej ewolucji.

    Na jednym poziomie świadomości miłość do siebie jest postrzegana jako porażka. Na znacznie głębszym poziomie świadomości miłość do siebie jest postrzegana jako moc kwantowa napędzająca tę ewolucję. Bez poddania się całości tego, kim jesteś – światłu i cieniowi – nie możesz objąć całości drugiego człowieka we współczuciu i zrozumieniu.

    Mądrzy mężczyźni i kobiety, którzy chodzili po waszej planecie, byli czczeni za miłość, którą okazywali innym, ale wszyscy zaczynali od miłości do siebie – to była brama do oceanu miłości.

    Prawdziwie kochając siebie, oznaczasz siebie jako Mistrza, na którym zostajesz przyjęty do oceanu miłości, abyś mógł się w nim kąpać i pozwolić, aby wewnętrzna miłość płynęła od ciebie do wszystkich wokół ciebie.

    Pytamy więc: Czy jesteś rozproszony? Czy patrzysz na świat zewnętrzny, czekając na zmianę? A może koncentrujesz się na prawdziwej transformacji: ewolucji świadomości, Wniebowstąpieniu?

    Jeśli koncentrujesz się na rozwijaniu miłości… twojej miłości do siebie, twojej miłości do innych, jesteś całkowicie zestrojony z Boskim Planem. Bez wysiłku tworzysz zewnętrzną zmianę poprzez swoją wewnętrzną transformację.

    (c) 2021 Jennifer Crokaert http://www.jennifercrokaert.com

  7. alru says:

    Czyli pewne są tylko dwie rzeczy kryzys finansowy i to, że Rząd się wyżywi. Czyli to co od wieków było jest i będzie. Ja bym się jeszcze pokusiła o stwierdzenie, że pewne jest iż MY jesteśmy eksperymentem, ale to jest moja wiara i moja prawda.
    Cała reszta jest „być może”. Każdy z badaczy, czy osób zgłębiających temat jest przekonany o swej racji. Doskonale to widać na przykładzie obecnych w Polsce blogów o Słowianach. Ich autorzy niejednokrotnie pokazują historię Słowian z kilku różnych (często wykluczających się) punktów widzenia. I każdy jest przekonany że jego teoria jest tą prawdziwą. Podobnie rzecz ma się np. z Panem Lalakiem czy Nowakiem. Zaangażowania i konsekwencji w działaniu nie można im odmówić, ale czy to co oni postulują się sprawdzi? Zobaczymy.
    Ciekawa jest teoria o dwóch nurtach, które nas czekają. Jednym duchowym, o którym wieszczą wszem i wobec „oświeceni” oraz o tym drugim zgodnym z ogólnoświatową narracją. Ci piersi faktycznie wizualizują NOWY lepszy świat, Ci drudzy świat jaki znają.
    Który zwycięży – zobaczymy. To, że te dwa nurty zaczynają się kształtować to chyba już każdy zauważył. Jedni zaczynają rezygnować z pogoni za pieniędzmi, zakupami bezsensownych gadżetów, ton ubrań i miliona bibelotów, na rzecz obcowania z naturą, zdrowego odżywiania i higieny ducha. Inni wręcz przeciwnie, kurczowo trzymają się tego co znane. W odniesieniu do syt. panującej obecnie te dwa nurty mają w większości odmienne podejście do wakcynacji. I chociażby z tego punktu widzenia nie widzę jakby te dwa nurty mogły funkcjonować równolegle…
    Jednak jakby na to nie patrzeć znów zostają pytania? Np. jak się mają do tego wszystkiego rasy obce? Skoro to my wszystko kreujemy to oni są po co? Arkturiańskie Rady, Plejadnianie, Kasjopejanie itp. Co robią? Patrzą jak rozwija się eksperyment „Ziemia”?

    • krnabrny1 says:

      Kochana, ale Ty się katujesz tymi pytaniami!:-)
      Nie dasz rady w ten sposób, wykończysz samą siebie!

      Sama sobie odpowiadaj na swoje pytania! Świat jest UMOWNY, a PRAWDA głęboko ukryta!

      Dla przykładu , niektórzy pisują bzdury o Słowianach inni pisują rozmaite rzeczy.
      Wszystkie one mogą być PRAWDZIWE!

      I nie ma tutaj sprzeczności, prawda ukryta jest na dnie kielicha, w esencji, nim się do niej dotrze trzeba odnaleźć zwykle prawdy pomniejsze, takie które są drogą ku “esencji”.

      Zatem nie ma sensu porównywać opinii wielu ludzi na ten sam temat. Jedyne co można to sprawdzać czy są na właściwej drodze. Rozpoznasz ją po tym, że na niej wszystko “gra” bez względu na to na jakim poziomie odkrywania prawdy się ktoś znajduje. Tam nie ma sprzeczności. To jedyny wyróżnik.

      Dodam jeszcze, że NIE MA PEWNYCH RZECZY! …chyba, że sama sobie tak USTALISZ! Oni na pewno cieszą się z Twojego stanowiska!:-))))

      A co do tak zwanych kosmitów, to przecież wyjaśniałem to już.
      Istnieje TYLKO JEDNA ŚWIADOMOŚĆ, która podzieliła się na mniejsze ‘komórki”.
      Zbiorowe lub jednostkowe.

      Na jednym poziomie pojmowania zatem, kosmici są oddzielnymi od nas bytami/świadomościami, mającymi swoje cele, swoje przyzwyczajenia, być może przebywające w ciele lub też nie.

      Na innym poziomie,, jesteśmy JEDNYM, pomimo najgorszych różnic, które wydawało by się wykluczają racjonalną komunikację, JESTEŚMY NIMI, A ONI NAMI.

      Sama teraz rozpoznaj, w co jesteś w stanie “wejść”, co jesteś w stanie przyjąć, a czego nie dasz rady, to ustali Twój obecny punkt świadomości…tylko nie oszukuj się, a wszystko będziesz wiedziała sama!:-)

      • Klub Inteligencji Polskiej says:

        Stara indiańska sentencja: ” JA JESTEM INNYM TY”

      • krnabrny1 says:

        Jeszcze jedno Arlu, znów popadasz w to swoje “MY”
        DLA CIEBIE JESZCZE NIE MA MY!
        ABY BYŁO MY, MUSI BYĆ NAJPIERW JA.
        Nie przeskoczysz tego etapu, będziesz musiała się cofnąć!

        Pamiętaj również, że na Ziemi żyje wiele istot o bardzo różnych celach i pochodzeniu. Nie możesz przyjmować przekazu skierowanego do Amerykanów jako wykładnik tego co Ciebie czeka!

        To się nie skończy tak samo dla każdego!
        Każde plemię i każdy człowiek z osobna w zasadzie, ma swoją własną drogę do celu.

        Skończ z tym wiecznym komentowaniem, porównywaniem i narzekaniem… TRACISZ CZAS!

Wypowiedz się