Prezydent elekt Donald Trump zapowiada „wojnę nuklearną” z globalistami

trump-1PiS rzekomo jest proamerykański. Ciekawe czy nadal będzie realizował swoją politykę po przejęciu urzędu Prezydenta USA przez Donalda Trumpa?

Prezydent elekt Donald Trump nie czeka do momentu inauguracji 20 stycznia 2017 roku. Zacznie od zwalniania ludzi ze starego układu – jak podała organizacja Partnership for Public Service, nastąpi wymiana 4000 osób na kluczowych stanowiskach, w szczególności załogę Białego Domu. Prezydent ma prawo do nominowania kilkuset członków załogi, ale większość tj. ponad 1000 musi być zatwierdzonych przez Senat USA, wliczając w to Sekretarza Obrony, głowę Departamentu Stanu, a także zastępców sekretarzy, asystentów, doradców gabinetów i ambasadorów. Jest to bardzo skomplikowane zadanie, szczególnie jeśli chodzi o pozycje poza Białym Domem. Trump zaproponował też, że zredukuje wielkość rządu federalnego poprzez nieobsadzanie pewnych pozycji. Wielu znanych polityków musi się liczyć z tym, że zostaną zwolnieni. Kolejnym odważnym krokiem Trumpa jest lustracja, która będzie polegać m.in. na udokumentowaniu źródeł zarobkowania, sprawdzeniu czy dana osoba jest bezpieczna dla państwa, wliczając w to dochodzenia przeprowadzane przez FBI.

Inną ciekawą inicjatywą Trumpa jest zasięganie opinii społeczeństwa na temat polityki rządu. W tym celu sporządzono kwestionariusz, w którym społeczeństwo ma wybór spośród kilku opcji na temat m.in. zwiększenia zatrudnienia, obalenia reformy zdrowotnej Obamy, uratowania systemu emerytalnego, zmniejszenia imigracji oraz podatków indywidualnych.

trump-2Odważnym krokiem jest zapowiedzenie przez Trumpa wprowadzenia zakazu importu ropy naftowej, szczególnie z Arabii Saudyjskiej. Można sobie wyobrazić jaka tam się zaczyna panika. W środę 16 listopada saudyjski minister energii i prezes Aramco Khalid Al-Falih ostrzegł Trumpa, że może to wywołać poważne szkody dla amerykańskiej ekonomii. Te groźby nie mają jednak żadnych podstaw, gdyż USA ma swoje złoża, a obecna produkcja ropy naftowej przez ten kraj jest niewiele mniejsza niż Arabii Saudyjskiej. Możemy więc oczekiwać znacznych spadków cen benzyny i to przed 20 stycznia.
W USA jest wiele niewykorzystywanych dotąd złóż, w szczególności niedawno odkryte nowe pokłady w Teksasie. Trump doskonale wie, że ta blokada spowoduje ekonomiczne zagłodzenie terrorystów z ISIS, dla których Arabia Saudyjska jest nie tylko głównym sponsorem, ale także dostarcza wsparcie logistycznego. Saudyjczycy byli też głównymi sponsorami Hillary Clinton.

Tymczasem zamiast zapowiedzianych przez Saudyjczyków szkód w ekonomii USA, dolar idzie rekordowo w górę. Wielkie firmy  amerykańskie zaczynają poważnie myśleć o powrocie do USA. Ford zaniechał przenosin z Louisville w Kentucky do Meksyku, a Apple zamierza przenieść część swojej produkcji z Chin z powrotem do USA. Powodem może być hasło Trumpa „Made in America”, które jest jakoby zapowiedzią wprowadzenia zapór celnych na obce produkty.

trump-3Prezydent elekt Donald Trump bierze się też ostro za media tzw. „głównego nurtu”. 21 listopada doszło do spotkania „na szczycie” w Trump Tower Prezydenta elekta z prezesami i najważniejszymi dziennikarzami głównych mediów amerykańskich, w tym z prezesem CNN Jeffem Zuckerem, prezesem ABC News Jamesem Goldstonem, prezydentami Fox News Billem Shine i Jackiem Abernethy, a także prezesem NBC News Deborah Turness.
Pojawili się oni wraz ze sporą grupą dziennikarzy sądząc, że prezydent elekt omówi przyszłe relacje mediów z Białym Domem, jednak Trump szybko  wylał zimną wodę na ich rozgrzane głowy. Jak na razie nigdzie nie pojawiła się i raczej nie pojawi szczegółowa relacja z tego ważnego spotkania, gdyż ustalenia były poufne. Tylko New York Post i Politico podały kilka szczegółów, zaczynając od tego, że Trump ich wszystkich po prostu „rozstrzelał”. Zaczął od Jeffa Zuckera mówiąc mu prosto w oczy, że „nienawidzi jego sieci, że każdy jest tam kłamcą i że powinien się za to wstydzić. Ostre słowa krytyki skierował do pewnych dziennikarzy, którzy nie zachowali nawet pozorów bezstronności podczas wyborów. W szczególności chodziło o Marthę Raddatz, która się popłakała gdy już było pewne, że Clintonowa przegra. Zwrócił też uwagę na bezprzykładne wykorzystywanie jego niekorzystnych zdjęć podczas kampanii, podczas gdy nie brakuje lepszych na jego stronie. Trump zapowiedział „reset” relacji Prezydenta z mediami, gdzie najważniejszą rzeczą stanie się uczciwość, czyli po prostu relacjonowanie prawdy. Oznacza to nie mniej ni więcej wypowiedzenie przez Trumpa wojny mediom. Albo raczej też podjęcie rzuconej rękawicy i stanięcie po stronie mediów alternatywnych, które szybko przejmują pałeczkę w USA.

Zwycięstwo Trumpa niewątpliwie jest zwycięstwem tychże mediów. Reakcją globalistów jest natychmiastowy atak na takie portale jak Infowars, Prison Planet, LewRockwell, ZeroHedge, DrudgeReport, NaturalNews, The Onion, BeforeItsNews i wiele innych, które promowały Trumpa.
Google, Facebook i Twitter ogłosiły, że zmniejszą znaczenie tychże portali w swoich wyszukiwarkach, a także uniemożliwią zarobkowanie za pomocą ich platform reklamowych, jak np. przez AdSense. Określiły te portale jako „fałszywe wiadomości” (fake news) czy też mowę nienawiści co jest oczywistą hipokryzją, biorąc pod uwagę to jakimi perfidnymi kłamstwami, oszustwami i szerzeniem nienawiści posługują się media głównego nurtu i portale globalistów. Facebook opracował nawet narzędzie do identyfikacji „fałszywych wiadomości”, lecz obawia się jego wprowadzenia, gdyż skutki mogą być odwrotne do zamierzonych. Zresztą te działania przyniosą tylko szkody globalistom, gdyż świadomość społeczna jest już powyżej poziomu jakie ich media reprezentują, a administracja Trumpa postara się już o to by media alternatywne miały źródła dochodu.

trump-4Trumpowi w zwycięstwie szczególnie pomógł Alex Jones z Teksasu, który ze swoimi portalami i telewizjami Infowars oraz Prison Planet zdobył wielomilionową widownię nie tylko w USA, ale i za granicą. Jego audiencja na YouTube jest ponad 3-krotnie większa niż CNN, a ponad półtora razy większa niż BBC. Więcej subskrypcji ma tylko NBC, ale oglądalność ich programów jest znacznie mniejsza niż Alexa Jonesa. Tak więc można się spodziewać, że informacje przekazywane przez sieci alternatywne trafią do większości populacji amerykańskiej, a oznacza to ni mniej ni więcej koniec globalizmu.

Donald Trump wykorzystuje też własne kanały informacyjne. I tak 21 listopada na jego kanale Transition 2017 na YouTube pojawiło się pierwsze wystąpienie Prezydenta elekta zapowiadające nadchodzące zmiany. Oświadczył, że jego polityka oprze się na bardzo prostej zasadzie – interes Ameryki na pierwszym miejscu, czy to dotyczy produkcji stali, samochodów czy też leczenia chorób. I tak kolejne pokolenie ma za zadanie kreowanie miejsc pracy na terenie USA, a nie za granicą. Przygotowana została lista zadań, która od razu zostanie wcielona w pierwszym dniu pracy nowej administracji. Będą to m.in. wycofanie się z Partnerstwa Transpacyficznego TPP. W zamian podpisane zostaną umowy, które spowodują powrót biznesu do USA. Ograniczy też ilość przepisów- wprowadzenie każdego nowego przepisu będzie wymagało unieważnienia dwóch starych. Przepisy imigracyjne będą miały na uwadze interes amerykańskich robotników. Najważniejsze wydaje się jednak oczyszczenie bagna politycznego z lobbystów. Politycy lobbujący dla obcych państw otrzymają dożywotni zakaz piastowania urzędów. Nie trzeba podkreślać co to oznacza dla podwójnych obywateli USA i Izraela.

Materiały:

Opublikowano za: https://www.monitor-polski.pl/prezydent-elekt-donald-trump-zapowiada-wojne-nuklearna-z-globalistami/comment-page-1/#comments

 Od redakcji KIP:

Zmiany nie tylko w USA, ale i na Ziemi rzeczywiście przyśpieszają, a mafia chazarska jest w odwrocie. Uwarunkowania polityczne przed wyborami w USA zostały omówione, wskazując wygraną Trumpa w naszej analizie z końca października na linku: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/…/donald-trump…/ a potwierdza to przyśpieszenie zmian świeża cotygodniowa relacja Benjamina Fulforda na linku: http://kochanezdrowie.blogspot.com/…/benjamin-fulford…

Comments

  1. wox1967 says:

    Bardzo dobry artykuł. Tylko żal, że w polskiej polityce nie ma takiego Trumpa lecz wyłącznie jego podróbki…A właściwie Trumpopodobne kserokopie.

    • Klub Inteligencji Polskiej says:

      W uzupełnieniu
      Pierwsi wysocy pracownicy wybrani przez Donalda Trumpa, wszyscy to USA sił zbrojnych Weterani jednoznacznie można stwierdzić, że jego rząd będzie silnie związany z amerykańską armią.Oznacza to, że mężczyźni z bronią w końcu podejmują działania.

      Weteran floty Steve Bannon jest Głównym strategiem, weterani armii Mike Pompeo, Jeff Sessions i Michael Flynn mają odpowiednio miejsca pracy szefa CIA, prokuratora generalnego i dyrektora Bezpieczeństwa Narodowego. Do tej pory żaden neokonserwatysta lub Khazarians nie zostali wybrani.

      Źródło Pentagon twierdzi imiona neokonserwatystów jak Rudolph Giuliani, John Bolton, David Petraeus i Mitt Romney byli “wyemitowani więc Trump może powiedzieć ‘jesteś zwolniony’ “.

Wypowiedz się