WSPÓŁPRACY, HARMONII EKOSPOŁECZNEJ, POZNANIA PRAWDY O OTACZĄCEJ RZECZYWISTOŚCI, PRZEBUDZENIA DUCHOWEGO I SPOŁECZNEGO W 2024 ROKU.

Może być zdjęciem przedstawiającym kosmos
za: https://www.facebook.com/photo?fbid=863187059144796&set=a.212324254231083

ŻYCZENIA NA NOWY 2024 ROK KONTYNUACJI PRZEŁOMU:

Współpracy,  Harmonii Ekospołecznej, Poznania Prawdy o Otaczającej Rzeczywistości, Rozwoju Duchowego i Społecznego w 2024 Roku, który jest Kontynuacją Przełomu 2020-23 r.

d l a CZYTELNIKÓW Strony KIP, CZŁONKÓW  i SYMPATYKÓW Stowarzyszenia

s k ł a d a j ą

Zarząd i Redakcja Strony

Stowarzyszenia KLUB INTELIGENCJI POLSKIEJ

PS. Od Redakcji KIP

Motta:

Nie rób tego, czego nie powinieneś robić,

tylko dlatego, że nie wiesz, co powinieneś”.

Bill Porter

Pewien stary Indianin Cherokee nauczał w wiosce swoje wnuki..

Pewnego dnia powiedział im te słowa:

– W moim wnętrzu toczy się walka. To straszna jest walka.

Walka toczy się między dwoma wilkami.

Jeden z nich, czarny, reprezentuje: strach, lęk, zawiść, żal, smutek, zazdrość, arogancję, chciwość, poczucie winy, użalanie się nad sobą, kłamstwo, urazę, fałszywą dumę, poczucie wyższości i poczucie niższości.

Drugi wilk biały, ukazuje: miłość, radość, zadowolenie, hojność, prawdę, życzliwość, zgodę, nadzieję, pokój, akceptację, chęć zrozumienia, wiarę i współczucie.

Ta walka odbywa się również wewnątrz was i we wnętrzu każdej innej osoby.

Po skończonej opowieści dzieci dumały o niej przez chwilę, po czym jedno z nich zadało pytanie:

–  Dziadku, powiedz mi, który z tych dwóch wilków wygra?

Na to stary Indianin odparł: – Ten, którego nakarmisz.

Przypowieść Indian z plemienia Cherokee (Czirokezi), najliczniejszego plemienia Indian zamieszkujących Stany Zjednoczone Ameryki.

PORNOGRAFIA STRACHU: fałszywą plandemią, kolejnymi jej wersjami, wojną na Ukrainie, ARMAGEDONEM „biblijnym” na Bliskim Wschodzie, globalnymi cyberatakami na infrastrukturę, katastrofą klimatyczną, „inwazją” kosmiczną i wieloma innymi STRACHAMI, stanowią FAŁSZYWE preteksty do wprowadzania totalitarnego prawa, depopulacji, ostatecznego zniewolenia i cyborgizacji ludzi.

W związku z tym dedykujemy czytelnikom, członkom KIP i sympatykom naszej Strony rozważenie następującego dylematu – dwóch stron medalu.  Z jednej strony zagrożenia i niebezpieczeństwa, jaką ta fałszywa pornografia strachu niesie i … SZANSY  na przebudzenie, poznanie prawdy o otaczającej rzeczywistości, rozwój świadomościowy, duchowy i społeczny, tworzących  nową rzeczywistość, która nieuchronnie nadchodzi, chociaż nie dla wszystkich !!!

W języku chińskim słowo kryzys składa się z dwóch znaczków. Jeden z nich oznacza ZAGROŻENIE, NIEBEZPIECZEŃSTWO; drugi oznacza SZANSĘ, i MOŻLIWOŚĆ ZBUDOWANIA NOWEJ RZECZYWISTOŚCI, uwolnionej od zużytych i destrukcyjnych modeli przeszłości.

Trafnie ten dylemat scharakteryzował genialny polski uczony ksiądz profesor KUL Włodzimierz Sedlak, twórca nowej dziedziny wiedzy Bioelektroniki:   “Życie w całkowitym spokoju, bez jakichkolwiek przeszkód i trudności, oznaczałoby, nadzwyczaj szybką degenerację człowieka. Nasza inwencja eksploduje zazwyczaj w sytuacjach przegranych, a wysiłek jest najlepszym segregatorem na mędrców i idiotów; mędrzec łamie przeszkody, idiota łamie siebie… Człowiek z natury musi być czynny, twórczy, bez względu na to, czy posługuje się nową generacją komputerów, czy też obsiewa dziesięć akrów pola.”

W kolejnym przełomowym 2024 Roku czeka nas KONTYNUACJA wielkich zmian w historii ludzkości, które staną się bardzo widoczne w wielu dziedzinach, także materialnych, poczynając od sfer: globalnego systemu finansowego, struktur władzy globalnej i państwowej oraz struktur religijnych.

WIELKIE PRZYŚPIESZENIE WYDARZEŃ OSTATNICH 4 LAT, ma tą „dobrą drugą stronę medalu”, że nie pozwala wrócić do znanych, ale zdeprecjonowanych modeli starej niewolniczej rzeczywistości, kontrolowanej  w strukturach hierarchicznych, przez nieliczne jednostki, nad miliardami ludzi. Więc skazani jesteśmy nieuchronnie na zburzenie własnych ”żelbetonowych kapliczek światopoglądowych” opartych na fałszywych przekonaniach, manipulacji i zniewoleniu, zdecydowanej większości ludzkości.

Imperatywem czasów współczesnych jest  zbudowanie nowego światopoglądu i cywilizacji opartych na „duchowym kręgosłupie” każdej istoty ludzkiej, jako esencji wielowymiarowej – o mocy nie uświadamianej, przez  „żebraka, żebrzącego o miłosierdzie w pyle drogi”.

Ta sytuacja SKUMULOWANYCH WYDARZEŃ OSTATNICH 4 LAT, zwraca powszechną uwagę na zainteresowanie nową rzeczywistością, kiedy stara „wali się w gruzy”. Chociaż wygodne jest poruszanie się po „znanych ścieżkach starej rzeczywistości”, to ONA NIE WRÓCI.

Przytoczymy tu metaforyczną, publiczną wobec około 100 osób, wypowiedź członka  KIP sprzed dokładnie 11 lat i 11 dni z Wrocławia, w wersji rozwiniętej i zaktualizowanej.

Rzeczywistość nie tak się ma, jak się ma, lecz tak, jak ją każdy indywidualnie postrzega, ponieważ każdy najpierw buduje swój “świat wewnętrzny”, za pomocą którego głównie postrzega “świat zewnętrzny”, a mniej na odwrót. Powszechnie ten indywidualny “świat wewnętrzny”, można metaforycznie  porównać do domu lub mieszkania, które gwałtownie potrzebują kapitalnego remontu. Wszystko w nich się rozpada: „tapety, tynki i sufity odpadają, dach przecieka, podłogi się zapadają, instalacje popękały, woda cieknie,  nie ma prądu, ani ogrzewania”.

Wśród ludzi można wyróżnić trzy grupy, według sposobu podejścia do koniecznego remontu swojego “wewnętrznego świata” przekonań:

PIERWSZA GRUPA

Pierwsza grupa, do niedawna zdecydowanie najliczniejsza, nie chce zrobić kapitalnego remontu swojego “świata wewnętrznego” i kurczowo trzyma się dominujących  przekonań i świadomości, czasami ukształtowanych i niezmiennych od 30 i więcej lat u starszych wiekiem, a mianowicie: egoizmu, chciwości, kultu “boga” pieniądza, dominacji, władzy, sławy, kultu seksu, bezwzględnej rywalizacji nazywanej konkurencją, a nawet fizycznej walki, do której w Polsce podżegają różne “wilki w owczej skórze”,   i inni “kamraci” (kolejne pokolenie polskojęzycznych Geremków, Kuroniów i Michników) i tych cech, które w powyższym mottcie  uosabia “czarny wilk”, czyli: strachu, lęku, zawiści, żalu, smutku, zazdrości, arogancji, poczucia winy, użalania się nad sobą, kłamstwa, urazy, fałszywej dumy, poczucia wyższości i poczucia niższości.

Zdecydowana większość ludzi w tej grupie nie posiada własnego samodzielnego myślenia (czyli podejścia złotnika, który nie przyjmuje nic na “wiarę”, lecz zawsze sprawdza kruszec: prawdziwy czy falsyfikat) i chłonie jak przysłowiowa gąbka to, co mówią: ścierwomendia, lekarze, władza, autorytety, kler i “nauka” .

Wiele z wymienionych cech zdominowało myślenie i działanie, szczególnie osób na szczytach i średnich szczeblach wszelkiego rodzaju struktur hierarchicznych: władzy, religii, mediów, medycyny, nauki, edukacji, wymiaru sprawiedliwości, wojska, itp.  Te grupy marionetek na szczytach tych hierarchii, pod dyktando swoich globalnych mocodawców, realizują za pomocą całej armii często nieświadomych “janczarów”,  pod pretekstem fałszywych STRACHÓW – III wojnę światową z ludzkością i plan zniewolenia oraz zamienienia w bioroboty tych, którzy przeżyją.

Ta GRUPA ludzi, o tak ukształtowanych i niezmienianych przekonaniach oraz świadomości, charakteryzuje się największą spośród trzech grup zachorowalnością i umieralnością, która obecnie gwałtownie przyspiesza. Grupa ta wypozycjonowała się na upadającej od kilku miesięcy linii czasowej 3 WYMIARU, który zdominował życie na Ziemi w ostatnich kilkunastu tysiącach lat. Ta nadumieralność i zachorowalność  bardzo mocno przyśpieszy,  szczególnie wśród części zaszczepionych oraz  osób na szczytach i średnich szczeblach struktur hierarchicznych, które są świadome swojej antyludzkiej działalności i/lub przepojone są narastającym strachem i paniką.

Przekazy z wysokich wymiarów duchowych prognozują,  na czas obecny, że linia czasowa 3 WYMIARU obejmie ok. 30 % populacji na Ziemi, głównie istot hybrydowych („ludzi tła” – patrz przekazy Dolores Cannon) w ludzkich ciałach, które nie wytrzymają gwałtownie rosnącej wibracji Planety.

Dlaczego tak się dzieje ?

Od kilkudziesięciu lat rośnie wibracja rezonansowa ( częstotliwość) materii, a więc całej Ziemi, szczególnie od roku 1986/87, kiedy wynosiła 7,83 herców. To oznacza w pewnym uproszczeniu, obieg przeciętnego elektronu wokół jądra atomowego wynoszący 7,83 cykli w ciągu sekundy. Przeciętna wibracja Ziemi nazywana pulsem Ziemi jest mierzona za pomocą rezonansu Schumana, chociaż ten wskaźnik tylko w pewnej części mierzy zagadnienie wibracji. W momencie wygłaszania tego fragmentu 11 lat temu we Wrocławiu poziom wibracji znacznie wzrósł i był bliski podwojeniu. Ale obecnie przeciętny poziom wibracji mierzony rezonansem Schumanna przekroczył 2 lata temu 40 Hz (chociaż wtedy chyba zredukowano mierniki pomiarowe o połowę i zniknęły wykresy pokazujące ciągłość pomiarów ).  W ostatnim 2023 roku nastąpiło ogromne przyśpieszenie wzrostu wibracji i różnorakiego, niezbadanego przez oficjalną naukę promieniowania kosmicznego,  z tendencją dalszego przyspieszenia w najbliższych miesiącach. W okresie od lutego do sierpnia wibracja mierzona innym wskaźnikiem pomiaru, podobno wzrosła z 1,9 miliona jednostek do 2,2 miliona.    Należy tu zaznaczyć, że wzrost wibracji/częstotliwości rezonansowej Ziemi wyprzedza wzrost przeciętnej wibracji zbiorowości ludzkości, która oddziałując w sprzężeniu zwrotnym wywiera hamujący wpływ.

W  obszarach zielonych, zwłaszcza w dziewiczych lasach, wibracja jest dużo wyższa, dlatego często przebywając tam, szybko regenerujemy tam swoje organizmy, poprawiając także swoje samopoczucie. Większe dotlenienie w tych obszarach jest tu mniej istotnym czynnikiem, chociaż powszechnie postrzeganym jako jedynym.  Natomiast najniższa wibracja występuje w centrach miast, zwłaszcza dużych, jak np. Warszawa, ponieważ na obniżanie poziomu wibracji silnie oddziaływują  ludzie z wymienionej grupy, pielęgnujących niskowibracyjne przekonania i świadomość, określone powyżej, jako „czarnego wilka”. Jednocześnie ta grupa ludzi, a zwłaszcza osoby bardzo negatywne nie wytrzymują tego wzrostu wibracji planety.

ENERGIA PODĄŻA ZA UWAGĄ, w postaci pielęgnowanych przekonań uosabianych przez “czarnego wilka” albo “białego wilka”, albo w różnej proporcji między nimi. A więc ten “wilk” wygrywa, którego indywidualnie lub jako zbiorowość “żywimy”.

Kilkanaście lat temu miał wypowiedź w Radiowej Trójce polski fizyk o nazwisku Grabowski pracujący  w Instytucie Fizyki w Toronto, który zajmuje się od kilkudziesięciu lat badaniem zmian fizykalnych na Ziemi i w całym Układzie Słonecznym, w tym wśród zwierząt i ludzi. W swojej wypowiedzi zaprezentował ogromne zmiany fizykalne, jakie zachodzą na wymienionych obszarach od więcej niż kilkudziesięciu lat, od kiedy jest to mierzone. Wskazał na ciekawe zjawisko polaryzacji wśród zbiorowości świata zwierząt, a zwłaszcza ludzi i zanikaniu krzywej Gausa ( rozkładu zbiorowości w postaci “dzwonu”). Polaryzacja oznacza formowanie się biegunów negatywnych ( o niskiej wibracji) i pozytywnych (o wysokiej wibracji), co obecnie w czasach plandemii wielu strachów, widzimy dosyć wyraźnie. Strach (uświadomiony) i lęk ( nieuświadomiony) są tak naprawdę największymi wrogami człowieka i fundamentem na którym opiera się każda władza i to od tysięcy lat. Strach i lęk obniżają wibrację człowieka, osłabiając jego układ odpornościowy: fizyczny i duchowy, powodując  choroby i przyśpieszając zgony. Strach i lęk wynika przede wszystkim z niewiedzy. Kiedy to czego się boimy zrozumiemy i uświadomimy, to przestajemy się bać.

DRUGA GRUPA

Ludzie z drugiej grupy mając świadomość konieczności remontu swojego “świata wewnętrznego” nie chcą podjąć trudu jego solidnej naprawy, ponieważ jak w przypadku domu, czy mieszkania, taki prawdziwy remont kapitalny jest bardzo pracochłonny. Często łatwiej jest zbudować dom lub mieszkanie od podstaw niż wykonać taki remont. Idą więc na łatwiznę, na stare elewacje, sufity i podłogi nakładają nowe, łatają prowizorycznie przeciekające dachy, reperują stare instalacje  czyli podobnie jak  w starym programie komputerowym, instalują nakładki uaktualnień i kolejne nakładki na nakładki.

Kiedy mamy zainstalowane w naszym “świecie wewnętrznym” dwa programy: stary i nowy, to nasz “komputer” często się zawiesza i raz operuje stary program, a innym razem nowy, tak samo jak z tymi dwoma wilkami: czarnym i białym. Fałszywa plandemia, wojny i inne pornografie strachu spowodowały, że wielu ludzi budzących się, po zainstalowaniu nowego programu na istniejący stary, (jak w remoncie domu, czy mieszkania) wróciła do starego programu przekonań, nawyków i świadomości, obniżając tym samym indywidualną i zbiorową wibrację, z wszystkimi wymienionymi wyżej konsekwencjami. Ale po każdej fali strachu, czas negatywnego reagowania trwa coraz krócej i coraz więcej ludzi się budzi do prawdy o otaczającej rzeczywistości.

Liczebność tej grupy szybko się zwiększa. Dokonując połowicznego remontu swojego oprogramowania “świata wewnętrznego”, znacznie mniej choruje i ma mniejszy odsetek zgonów, przedłużając tym samym swoje życie.  W tej grupie przeważa harmonia ekospołeczna, współpraca, solidarność międzyludzka, umiar i roztropność oraz  pielęgnowanie ( żywienie) cech charakterystycznych dla “białego wilka” takich jak: miłość, radość, zadowolenie, hojność, prawdę, życzliwość, zgodę, nadzieję, pokój, akceptację, chęć zrozumienia, wiarę i współczucie

Chociaż fałszywe plandemie wielu strachów mocno zachwiały proporcjami “żywienia” “czarnego i białego wilka”, na niekorzyść tego ostatniego, to jest to przejściowe i szybko te proporcje zaczynają się odwracać na korzyść wysokowibracyjnych przekonań, nawyków i rozwoju świadomości.

Przekazy z wysokich wymiarów duchowych prognozują,  na czas obecny, że GRUPA DRUGA, która zrobiła połowiczny wysiłek przy „remoncie kapitalnym swojego świata wewnętrznego”, adoptując w przewadze cechy „białego wilka”, ma duże szanse znaleźć się na LINII CZASOWEJ POŚREDNIEJ 4 WYMIARU, który obejmie  ok. 40 % populacji na Ziemi.

TRZECIA GRUPA

Z kolei ta grupa mając świadomość konieczności remontu swojego “świata wewnętrznego” miała wolę zburzenia swojej “kapliczki światopoglądowej” “świata wewnętrznego” i  stworzenia od podstaw nowej. Czyli tak jak przy remoncie domu lub mieszkania dokonała ciężkiej pracy zrywając: tapety i tynki aż do muru, stare podłogi, sufity i dach, usuwając rury i przewody instalacji wodnych, kanalizacyjnych, grzewczych i elektrycznych, aby następnie zainstalować zupełnie nowe. Albo używając języka komputerowego usunęli stare programy oraz dyski i zainstalowali zupełnie nowe.

Ta grupa, chociaż bardzo mała 11 lat temu, szybko rośnie liczebnie, jest faktycznie przebudzona i już nie da się jej zmusić strachem, manipulacją, czy siłą do powrotu do starych przekonań, nawyków i świadomości charakterystycznych dla “czarnego wilka”.

Przekazy z wysokich wymiarów duchowych prognozują,  na czas obecny, że GRUPA TRZECIA, która zrobiła największy wysiłek przy „remoncie kapitalnym swojego świata wewnętrznego”, adoptując zdecydowanie cechy „białego wilka”, ma duże szanse znaleźć się na LINII CZASOWEJ WZNOSZĄCEJ 5 WYMIARU, który obejmie  ok. 30 % populacji na Ziemi.

PROPORCJE TRZECH GRUP W POLSCE

Proporcje liczebnościowe tych trzech grup w Polsce i potencjał zmian w porównaniu do innych krajów świata, są zdecydowanie korzystniejsze u nas dla grupy trzeciej i drugiej kosztem pierwszej z następujących względów:

  1. Polska posiada obszar lasów niewiele mniejszy niż w całej Europie Zachodniej ( stąd tak wielka wycinka polskich lasów w ostatnich latach przez polskojęzyczne nierządy ). Stanowi to ważny czynnik regeneracji fizycznej i psychicznej oraz podnoszenia wibracji rezonansowej jej mieszkańców. W okresie czarnej dżumy kataklizmu na Ziemi w 1348 roku, ten wtedy znacznie większy obszar zalesienia i pokłady darniowych rud żelaza, uratowały mieszkańców tego terenu przed jego skutkami ( patrz: Artur Lalak), który spowodował śmierć 30-50% populacji krajów Zachodniej Europy.
  2. Genotyp Słowian, w tym Lechitów, wykazuje w jego posiadaczach, w porównaniu do innych haplogrup przewagę cech społecznych  charakterystycznych dla “białego wilka”. Na terenie polski haplogrupę Słowian R1a1 posiada 58 procent obywateli, z tego podhaplogrupa R1a1a7 Lechitów stanowi 33 pkt. procentowe, a więc obejmuje blisko 60 procent  populacji Słowian.
  3. Słowian nie udało się skolonizować  ani Aleksandrowi Macedońskiemu, ani Starożytnemu Rzymowi, ani Karolowi Wielkiemu, ani Szwedom dwukrotnie wraz koalicją całej Europy, ani Imperium Brytyjskiemu, ani Napoleonowi czy Hitlerowi. Jedynie częściowe sukcesy w kolonizacji odniósł Watykan, będący naczelnym ośrodkiem kierowniczym nie tylko Kościoła Katolickiego, ale przede wszystkim tajnych ośrodków władzy wywodzących się z Babilonu i znacznie dalej wstecz z mroków historii i powiązanych z negatywnymi cywilizacjami pozaziemskimi. O Cywilizacji Słowian, w tym Lechitów/Lachów,  świadczą  następujące wypowiedzi znanych osób, w tym wrogów Słowian i Polachów:
  • Adolf Hitler w tajnym memoriale do Himmlera 4 marca 1944. (Przedruk – Głos Wielkopolski nr 330 z 1947 r.) napisał: Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie… Polacy, według mojej opinii oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Guberni, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyjąc ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany. Na podstawie ostatnich badań, prowadzonych przez Reichsrassenamt uczeni niemieccy doszli do przekonania, że Polacy powinni być asymilowani do społeczności niemieckiej jako element wartościowy rasowo. Uczeni nasi doszli do wniosku, że połączenie niemieckiej systematyczności z polotem Polaków dałoby doskonałe wyniki.”
  • Menachem Mendel Schneerson Rabin chasydzki, filozof żydowski, kabalista i czarnogłowy, ostatni przywódca ortodoksyjnego odłamu Chabad – Lubawicz ( zmarł w 1994 r.) o Słowianach: “Główną broń walki skierujemy bezpośrednio na Słowian, poza renegatami ożenionymi z  Żydami poprzez wspólne interesy. Prawda, wszyscy ożenieni z nami zostaną usunięci z naszej wspólnoty, kiedy już wykorzystamy ich do naszych celów. Słowianie, a wśród nich Rosjanie, są najbardziej nieugiętymi narodami na świecie. Słowianie są nieugięci w wyniku swoich zdolności psychologicznych i intelektualnych utworzonych przez wiele pokoleń przodków. Niemożliwe jest zmienić ich geny. Słowianina, Rosjanina można zniszczyć, ale nigdy nie podbić. To dlatego ten lud podlega likwidacji, ale najpierw ostrej redukcji ich liczebności. Będziemy pracować by zagwarantować, żeby rządy krajów słowiańskich zostały zastąpione przez naszą elitę żydowską. Populację Słowian pozbawimy ich narodowej elity, która jest jedyną decydującą o rozwoju wydarzeń i postępie kraju, i w końcu całego biegu historii. Żeby tego dokonać obniżymy ich poziom edukacji – w następnych 5 latach zamkniemy połowę ich uniwersytetów i to my będziemy się kształcić w pozostałej połowie. W mass mediach – radiu TV, prasie, sztuce, literaturze, teatrze, kinie – stopniowo będziemy wypychać narodowe rzeczy i zastępować je naszymi, albo, w skrajnych przypadkach, rzeczami kosmopolitycznymi.”  
  • Churchill wypowiedział się kiedyś o Polakach: „Pozostaje to tajemnicą i tragedią historii że naród gotów do wielkiego heroicznego wysiłku, uzdolniony, waleczny, ujmujący, powtarza zastarzałe błędy w każdym prawie przejawie swoich rządów. Wspaniały w buncie i nieszczęściu, haniebny i bezwstydny w triumfie. Najdzielniejszy pośród dzielnych, prowadzony przez najpodlejszych wśród podłych”.
  • Pisarz bizantyjski Pseudo-Maurycjusz – VI-VII w., o Słowianach: „Plemiona Słowiańskie i Antów podobne sposobem życia i zwyczajami, i miłością ku wolności; żadnym sposobem nie można skłonić do niewolnictwa względnie podległości w swoim kraju. […]  Znajdujących się u nich w niewoli nie trzymają w niewolnictwie jak inne plemiona przez czas nieograniczony, lecz ograniczają czas terminem, dają im wybór, albo za umowny wykup wrócą do swoich lub pozostaną jako wolni i przyjaciele.” 
  • Pisarz angielski Gilbert Keith Chesterton o Polakach: „Zawsze byłem stronnikiem polskiej idei, nawet wtedy, gdy moje sympatie opierały się wyłącznie na instynkcie (…) Moja instynktowna sympatia do Polski zrodziła się pod wpływem ciągłych oskarżeń miotanych przeciwko niej; i – rzec mogę – wyrobiłem sobie sąd o Polsce na podstawie jej nieprzyjaciół. Doszedłem mianowicie do niezawodnego wniosku, że nieprzyjaciele Polski są prawie zawsze nieprzyjaciółmi wielkoduszności i męstwa. Ilekroć zdarzało mi się spotkać osobnika o niewolniczej duszy, uprawiającego lichwę i kult terroru, grzęznącego przy tym w bagnie materialistycznej polityki, tylekroć odkrywałem w tym osobniku, obok powyższych właściwości, namiętną nienawiść do Polski. Nauczyłem się oceniać ją na podstawie tych nienawistnych sądów – i metoda okazała się niezawodną”.

Co najmniej od 4 wieków ludność na obszarze I Rzeczypospolitej podlegała niezwykle silnym procesom destrukcji i wyniszczania w realizowanej przez Zachód strategii “Drang nach osten”, kierowanej przez tajne satanistyczne organizacje. Dowodem są m.in. przykłady: bardzo wyniszczających wojen szwedzkich i ostatnich dwóch wojen światowych, w których największą liczbą eksterminowanej ludności charakteryzowały się tereny w granicach I RP.

To był faktyczny HOLOKAUST SŁOWIAN, w tym zwłaszcza LECHITÓW/POLACHÓW, przez także współuczestniczących sprawców, którzy dla odwrócenia uwagi od swojej współodpowiedzialności, sobie fałszywie ten holokaust przypisali !!!

4. Wiele przekazów z przeszłości (krajowych: Ossowiecki, Klimuszko i zagranicznych ) i aktualnych  wskazuje, że Polska będzie prekursorem nowej rzeczywistości na świecie. Polska wyróżnia się wśród wszystkich krajów energetycznie, dopływem świetlistej energii ( pisał o tym wielokrotnie na naszej stronie m.in. komentator Krnąbrny1), która podnosi wibracje rezonansowe ludzi na biegunie pozytywnym, a jednocześnie oddziałuje destabilizująco na ludzi negatywnych o niskich i bardzo niskich wibracjach na biegunie negatywnym. Dla rozwinięcia tego wątku przypomnimy już publikowany fragment drugiej książki  Anny Głowacz pt. „GWIEZDNE DZIECI. Przebudzenie” z rozdziału „Energia eteryczna – Naród Polski”:

„Naród ten jest starożytnym wielkim imperium sprzed osiemnastego wieku przed naszą erą. Historia ich potęgi jest dużo starsza niż cesarstwa rzymskiego. Prawda o tym narodzie jest ukrywana z jednego powodu. Dotyczy linii krwi Polaków i ich gwiezdnego genotypu. Intuicja nie myli was także w kwestii tego, że ludzie się budzą. To prawda. Polska się budzi i zmienia stan świadomości tego narodu. Transformacja eteryczna została rozpoczęta, a Polacy przejdą ją jako pierwsi, mimo iż najpóźniej zaczęli transformacje. Polacy rozpoczęli swoja pobudkę w 2015 r. i do roku 2025 staną się narodem przebudzonym. Cała reszta świata, mimo że zaczęła budzić się w 2012 r.., zakończy ten proces około 2038 r. Jak widzicie Polacy będą wiedli na ścieżkach przebudzenia, stanowiąc wzór do naśladowania. Sygnatura energetyczna Polaków jest wyjątkowa. Znajdujemy się na końcowym etapie oczyszczania przestrzeni, a wszelkie walki na przestrzeniach astralnych powoli dobiegają końca. Światło już wygrało. Skutki tej wygranej będą powoli manifestowały się na planie fizycznym i ludzie zaczną coraz wyraźniej dostrzegać te zmiany. Gdy pole magnetyczne Ziemi ulegnie zwiększeniu, wszystko co żyje na tej planecie, będzie większe i będzie istniało dłużej. Materia ma swoje prawa i określony czas życia, w zależności od przestrzeni i energii, w jakich przebywa. Czy wiecie, że są na Ziemi ludzie, których nie można zabić ? I nie wiąże się to z tym, iż są nieśmiertelni. Mają po prostu bardzo silne pole ochronne, czyli aurę. Ta wysoka wibracja energetyczna sprawia, że wtargnięcie jakiegokolwiek agresora w pole takiego człowieka kończy się dla agresora bardzo źle, może spowodować nawet śmierć.
(…) Gdy mówiłaś o sygnaturze narodu polskiego, co dokładnie miałaś na myśli ? – zapytałam.
– Miałam na myśli częstotliwość. Podnoszące się wibracje Ziemi mają wpływ nie tylko na pole magnetyczne. Oddziałują również na pola informacyjne, tworząc pewne dysonanse w ich dotychczasowych programach, co powoduje zaburzenie przepływu informacji. Pozwólcie, że to wytłumaczę bardziej obrazowo.
Grafik robi projekt zgodnie z wymaganiami klienta. Prezentuje projekt, ale klient cały czas wprowadza zmiany. Zmienia, jak mu się podoba i nie liczy się z grafikiem ani jakimikolwiek kanonami piękna. Grafikiem jest stwórca, a klientem elity wprowadzające manipulacje. W momencie, gdy pole magnetyczne Ziemi podwyższa się, wszystkie zapisy informacyjne wracają do pierwotnego stanu. Dochodzi do przewrotu, co oznacza, że bez względu na liczbę poprawek klienta, grafik dopuszcza do druku pierwotną lepszą wersję. Jeśli więc pole magnetyczne Ziemi uzyskuje przynajmniej 50% swojej pierwotnej mocy, wszystkie nadpisane programy tracą moc działania. Przestają istnieć. Właśnie dlatego cała technologia, która była kierowana przeciwko ludzkości, zostanie zniszczona. Zostaną po niej może jedynie smutne miny na twarzach wielkich przegranych. Właśnie Ziemia i jej mieszkańcy tkwili w zmanipulowanej rzeczywistości o
obniżonych wibracjach. Teraz to nie będzie możliwe i nic już nie zablokuje ewolucji rodzaju ludzkiego.”

Redakcja KIP

Comments

  1. adamd says:

    Od lat spotykałem się ze strony obcokrajowców z pytaniem,
    “Kim Wy Jesteście?”
    “Jakie macie rzeczywiste skryte możliwości genetyczne?”
    “Macie nieprawdopodobną zdolność do wiedzy wszechstronnej i adaptacji w nowym otoczeniu”
    Opowiadanie “Polacy to ludzie łagodni” czytałem lata temu i obecnie mogę to potwierdzić… KIM MY JESTEŚMY?
    https://palestra.pl/pl/czasopismo/wydanie/1-2-2012/artykul/polacy-to-ludzie-lagodni.

  2. axell says:

    Piękne słowa w pierwszym dniu nowego , za które od serca dziękuję redakcji KiP we własnym i mojej rodziny imieniu a także tych ,których udało mi się przekonać do czytania właśnie tej a nie innej strony 🙂
    Niech się darzy

Wypowiedz się