Wyborcze rekolekcje: być albo nie być wyborcą?

Stowarzyszenie WPS: Roman Dmowski: Siła narodu leży w jego zorganizowaniu.

Udział w wyborach = TAK dla żydowskiego kapitalizmu i dla tzw. zachodniej demokracji

https://programwps.files.wordpress.com/2023/02/comment_ijasvgrhvps9vbmxununx4o4nkf4jpr6.jpg 

A więc w rzeczywistości: TAK dla systemu faszystowskiego budowanego na Zachodzie przez syjonistów. 

Oczywiście faszyzm został potraktowany dość wybiórczo, przejęto zeń najpotrzebniejsze tylko atrybuty: terror państwowy – państwo stało się przecież bardzo restrykcyjne wobec obywateli -, oraz dyktaturę mniejszości – dzisiaj w „zachodniej demokracji” to mniejszość narzuca większości to, czego ona nie chce, a więc demokrację w demokracji diabli wzięli – faszyzm także ją odrzucał.

Natomiast to, co pierwotny faszyzm zwalczał ze szczególną zawziętością, ponieważ pauperyzowało społeczeństwo i uniemożliwiało rozwój, czyli liberalizm gospodarczy i kulturowy jest w „zachodniej demokracji” hołubione, ponieważ służy jej twórcom.

Faszyzm zwalczał także komunizm, m.in. za internacjonalizm proletariacki. Ten z kolei został w „zachodniej demokracji” podmieniony na internacjonalizm międzynarodowy (znać rękę tego samego geniuszu!) – niezbędny przecież do budowy UE i teraz NWO na potrzeby żydowskiego kapitalizmu, czyli swobody przepływu „międzynarodowego” kapitału i łatwego zarządzania regionami.

Bo ma się rozumieć, że teraz w „zachodniej demokracji” bez demokracji obowiązuje realizacja programu: „Precz z państwem narodowym” – https://wiernipolsce1.wordpress.com/2015/08/11/precz-z-panstwem-narodowym/.

Poniższy wykres pokazuje niezwykłą, zdumiewająca wręcz sprawność żydowskiego kapitalizmu:

https://programwps.files.wordpress.com/2023/09/60aa71c8a1e377-809-475-0-0-809-475.png 

„Przeciętny majątek gospodarstw domowych w Polsce w porównaniu z krajami Europy Zachodniej jest niski, a w przypadku porównania z Europą Wschodnią wypadamy na średnim poziomie. Jest to równowartość 49 400 euro (127 950 złotych), czyli porównywalna z Rosją – 52 000 euro i nieco wyższa niż w Turcji – 39 000 euro.

Średni majątek górnych 10 proc. wynosi około 305 000 euro lub 791 130 złotych (co stanowi 62 proc. całości), podczas gdy środkowe 40 proc. posiada około 48 000 euro lub 124 430 złotych (co daje 39 proc. całości). Dla porównania średni majątek dolnych 50 proc. jest ujemny (-1 proc. Całości), co oznacza, że ta grupa ma więcej długów niż aktywów. 

Ostatnie podwyżki stóp procentowych mogą być bardzo dotkliwe dla tej grupy społeczeństwa.” – https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polska-i-swiat-coraz-bardziej-nierowni-1-proc-najbogatszych-posiada-38-proc-swiatowego-bogactwa-8239998.html 

Na jaką kwotę zostali zadłużeni Polacy przez kolejne, syjonistyczne, reżimy IIIRP/Polin wybierane od 1990r. w kolejnych demokratycznych wyborach? 
Według GUS

4,96 bln zł –
 https://konkret24.tvn24.pl/polska/budzet-gus-pierwszy-raz-w-historii-oszacowal-ukryty-dlug-polski-co-to-za-liczba-st7302501

4 960 000 000 000 zł : 40 000 000 ludzi = 124 000 zł/głowę statystycznego Polaka

Czyli nawet noworodek będzie w 2023r. winien niezależnym bankom żydowskiego kapitalizmu 124 tys. zł.

A co do żydowskiego kapitalizmu to rzecz całą wyjaśnił już dawno Werner Sombart (1863-1941), wybitny socjolog i ekonomista, profesor uniwersytetów we Wrocławiu i Berlinie, obok Maxa Webera uważany za najważniejszego badacza początków i rozwoju kapitalizmu. – https://www.znak.com.pl/ksiazka/zydzi-i-narodziny-kapitalizmu-werner-sombart-164456

O wybitnych talentach tworzenia kapitału i kapitalizmu pisali także polscy naukowcy.

„W XVII w. życie gospodarcze w Polsce znajdowało się całkowicie w rękach Żydów. Nic, więc dziwnego, że chory organizm gospodarczy bronił się przed lichwą rekordowo szybką dewaluacją pieniądza. Od 1500 r. w ciągu 200 lat polski grosz zdewaluował się 17-krotnie.” Na podst. „Zarys gospodarczych dziejów Polski” – prof. J. Rutkowski 1923 r. s. 221.

A kto od 1990r. buduje w IIIRP/Polin żydowski kapitalizm i jest jego głównym beneficjentem pisać chyba nie muszę, dodam tylko, że na pewno nie jest to naród polski.

Demokracja 

Wybitny Europejczyk, przywódca żydowskiej rebelii we Francji „maj’68”, pedofil, europoseł, dobry kolega niejakiego A.Michnika, Żyd, D.Cohn-Bendit sformułował swoisty dezyderat o zakresie funkcjonowania zachodniej demokracji, otóż: 

„demokracja nie może zależeć od większości”.  

Pragnę także wszystkich Europejczyków w IIIRP/Polin zapewnić, że władza IIIRP/Polin tę zachodnią dyrektywę demokracji wypełnia w stu procentach. 

Dowód
Frekwencja wyborcza w IIIRP/Polin oscyluje wokół liczby 50% – https://pl.wikipedia.org/wiki/Frekwencja_wyborcza , co oznacza, że udział w wyborach bierze tylko ok. połowa uprawnionych do głosowania – oczywiście według oficjalnych danych.

W historii parlamentarnych wyborów w IIIRP/Polin zdarzyło się tylko dwukrotnie, w 2015 i 2019, że zwycięska partia uzyskała 51% mandatów i mogła rządzić samodzielnie.

Uwzględniając jednak fakt, że wyborcza frekwencja stanowi ok. 50% uprawnionych do głosowania, to nawet jeśli zwycięska partia zdobędzie 51% głosów, uzyska poparcie: 50% x 51% = połowa połowy uprawnionych do głosowania, czyli zaledwie 25,5% uprawnionych do głosowania. Zatem zwycięska partia (lub koalicja) sprawuje władzę z mocy tylko ¼ wszystkich uprawnionych do głosowania. A więc 

Teza: „demokracja nie może zależeć od większości” 
została udowodniona: 

demokracja w IIIRP/Polin nie zależy od większości – c.b.d.o.
I to jest stan realnie obserwowany i potwierdzony oficjalnymi informacjami rządzącego reżimu IIIRP/Polin, którego kierownicze kadry wywodzą się z pomarcowej’68 „elity”.

https://dariuszkosiur.files.wordpress.com/2021/10/241290020_4895355197159448_7634252599184767606_n.jpg 

Frekwencja wyborcza

Co to znaczy, że frekwencja wyborcza wynosi 50% uprawnionych do głosowania? To znaczy, że dorosła połowa każdej rodziny udaje się do obwodowej KW (komisji wyborczej). Jeśli jakaś rodzina olewa wyborczą hucpę, to druga musi iść w całości na wybory, itd. 

Mamy w IIIRP/Polin 27 tys. obwodowych KW. W IIIRP/Polin mamy także 19,7 tys. sklepów należących do największych ośmiu sieci handlowych. Ilość sklepów to 73% ilości punktów KW, ale sklepy te są czynne sześć dni w tygodniu, a wybory odbywają się tylko jednego dnia raz na cztery lata. W sklepach często stoimy w kolejkach do kas, których przeważnie jest więcej niż urn wyborczych w lokalach KW. A zatem, czy nie powinniśmy obserwować przy 50% frekwencji wyborczej nieustającego tłumu szturmującego obwodowe KW i takiego samego tłumu na ulicach – to w końcu prawie połowa Polaków idzie na wybory? Wydaje się, że oficjalna frekwencja wyborcza, którą ogłaszają służby reżimu i powszechne żydo-media jest mocno zawyżona, że jej realna liczba bliższa jest 30%. A to oznaczałoby, że zwycięska partia z 51% głosów sprawuje władzę z mocy 15,5% uprawnionych do głosowania. Oto i zachodnia demokracja, czyli jedna wielka hucpa.

Mamy dzisiaj w IIIRP/Polin totalną opozycję i totalną władzę oraz także totalną demokrację.
Otóż w czasach RP Obojga Narodów – tym narodem była oczywiście tylko szlachta, stanowiąca ok. 10% społeczeństwa – naród, czyli tylko szlachta, decydował na sejmach o wielkości nakładanych na niego podatków oraz o wydatkach na wojnę.

W czasach nam współczesnych, w demokratycznej IIIRP/Polin, naród stanowi 100% społeczeństwa – demokracja jest więc totalna i zgodna z Konstytucją RP -, jednak w żaden sposób nie decyduje on o wielkości nakładanych na niego podatków, ani tym bardziej o wydatkach na wojnę – np. na finansowanie wojny syjonistycznych USA z Rosją na Ukrainie.
I pozostaje to w całkowitej zgodzie z obowiązującą Konstytucją RP:

Art. 104.
1. Posłowie są przedstawicielami Narodu. Nie wiążą ich instrukcje wyborców.

Zatem do ostatniego rozbioru w 1795r. przynajmniej 10% polskiego społeczeństwa (czyli tylko szlachta) żyło w warunkach względnej wolności i demokracji. Jeśli jednak elektoratowi podoba się totalna demokracja IIIRP/Polin stanie on naprawdę przed trudnym wyborem: totalnej władzy, czy totalnej opozycji powierzyć rządy w IIIRP/Polin -? Nie ma chyba innego wyjścia jak rzut monetą, niech rozstrzyga los – sprawa i tak jest przegrana.

Istota polityki

Realizacja polityki ekonomicznej i zagranicznej – one zresztą przenikają się wzajemnie -, wyznaczanie politycznych celów, nie powinno być przypadkowe, ani zależne od widzimisię chwilowego kierownictwa politycznego, a już tragedią całkowitą jest podporządkowanie polityki kraju interesom zewnętrznych, imperialnych, potęg i finansowych korporacji.
Zarówno polityczne cele jak i ich realizację można wyznaczyć bardzo precyzyjnie z zastosowaniem nawet matematycznego opisu (np. teoria gier), a więc eliminując jednocześnie takie pozaracjonalne, niematematyczne, czynniki, bo nie poddające się matematycznemu opisowi, jak resentyment, sentyment, chwilowa sympatia, wierzenia (religie), ideologie, itp. Polityka kraju musi realizować korzyści narodu, społeczeństwa – co oczywiste nie może polegać na ograniczaniu tego samego prawa państwom sąsiednim, ale także sama nie powinna poddawać się ograniczeniom zewnętrznym. 
Z powyższego kryterium wynikają także jednoznaczne zasady doboru sojuszników. Państwem sojuszniczym winno być tylko takie państwo, którego politykę wyznaczają podobne zasady. A zatem, pytanie, czy do takich państw lub organizacji państw Polacy winni zaliczać USA, Wlk.Brytanię, Izrael, UE, jest – powinno być – pytaniem czysto retorycznym. 

Jedyna rozsądna polityka, polityka sprzeciwiająca się żydowskiemu kapitalizmowi, syjonistycznej zachodniej demokracji, wszelkiemu rasizmowi i szowinizmowi, eutanazji i depopulacji, sprzeciwiająca się wojnom i imperialnym podbojom, odrzucająca szowinistyczne religie oraz żydo-ktaolicki Kościół jako antynarodowy (bo przecież uniwersalistyczny) podmiot polityki państwa, opowiadająca się za wyłącznym prawem narodu do kreowania własnej polityki w interesie i dla dobra tegoż narodu, za polityką rozwoju, sprawiedliwego podziału wypracowanego dochodu i bezpieczeństwa wewnętrznego oraz zewnętrznego narodu, czyli krótko: polityka nacjonalistyczna jest eliminowana ze wszystkich wyborów przed jakimi staje elektorat IIIRP/Polin. Eliminowana jest dlatego, że stoi w całkowitej opozycji do polityki żydowsko-anglosaskiej – światowej – finansjery waszyngtońsko-londyńskiej. Samo użycie terminu polityka narodowa, a nie daj boże nacjonalistyczna – a jaka ma być polityka w państwie narodowym, jeśli nie narodowa, nie nacjonalistyczna? – automatycznie przekreśla szanse takiego kandydata na polityka. Tak została zaprogramowana i ukształtowana polityczna świadomość mieszkańców IIIRP/Polin – świadomość polityczna Polaka w IIIRP/Polin jest chora, jeśli w ogóle istnieje.

Być albo nie być wyborcą? – Rozwiązanie

I właśnie rozwiązywaniu takich dylematów służy „Poradnik Wyborcy w IIIRP/Polin”. Istnieją cztery równoważne możliwości:

1. można głosować na PiS
2. można głosować na PO (KO)
3. można głosować na dowolną partię – „xxx” – koncesjonowaną przez syjonistyczny reżim IIIRP/Polin
4. można zrezygnować z udziału w wyborczej hucpie i z wybierania elitarnej gawiedzi


Rzeczywistość polityczna IIIRP/Polin dowodzi niezbicie, że niezależnie, który wariant (1,2,3 lub 4) Wyborca wybierze, ostateczny rezultat w postaci politycznych efektów jego decyzji będzie zawsze identyczny.

Niestety, ogromnie zasmucajacym jest fakt, że 33 lata istnienia syjonistycznej IIIRP/Polin niczego Wyborcy nie nauczyło. Wyborca przy okazji każdych, kolejnych, wyborów zachowuje się tak, jak gdyby dopiero rozpoczynał swoje polityczne życie – nie posiada żadnych doświadczeń, nie wyciąga żadnych wniosków.

Dariusz Kosiur

https://wiernipolsce1.wordpress.com/2023/10/14/ostatnia-wyborcza-rekolekcja-byc-albo-nie-byc-wyborca/

Opublikowano za: https://wps-neon24-pl.neon24.org/post/173689,wyborcze-rekolekcje-byc-albo-nie-byc-wyborca

Wypowiedz się