HUCPA PROABORCYJNA NA STERYDACH

W kontekście nadesłanego tekstu, należy zwolennikom aborcji, postawić fundamentalne pytanie: CZY CHCIELIBY ABY ICH MATKI DOKONAŁY ABORCJI PRZED ICH URODZENIEM ? Gdyby się zwrócili o taki zabieg, to obecnie nie byłoby sztucznego, infantylnego problemu !!!

Redakcja KIP

W piątek, 13 stycznia 2023 12:11:06 CET, Mariusz Dzierżawski <pomagam@stopaborcji.pl> napisał(-a):

Fundacja Pro-Prawo do życia
Szanowny Panie Zbigniewie, 

pomimo prób zablokowania naszej akcji przez Rafała Trzaskowskiego, byliśmy przedwczoraj obecni przed budynkiem warszawskiego sądu, gdzie odbyła się rozprawa Justyny W. – liderki grupy przestępczej, która pośredniczy w handlu nielegalnymi pigułkami poronnymi. 

Presja na uniewinnienie Justyny W. jest ogromna. Na sąd i opinię publiczną naciskają nie tylko największe media, ale również rządy państw takich jak USA, Francja, Dania czy Belgia oraz międzynarodowe organizacje wspierające aborcyjne lobby. Wszystko po to, aby w Polsce dalej mogła rosnąć w siłę przestępczość aborcyjna i aby zachęcić jak najwięcej Polek do zamordowania swojego dziecka za pomocą pigułek poronnych. Skala tego zjawiska już jest przerażająca – w ostatnich latach za pomocą tabletek śmierci morduje się w naszym kraju kilkadziesiąt tysięcy dzieci rocznie! Dlaczego to barbarzyństwo tak szybko się rozwija i co możemy zrobić, aby je powstrzymać?Zdjęcie z akcji pod sądem [foto]
Zorganizowane grupy przestępcze pomagają mordować każdego roku w Polsce kilkadziesiąt tysięcy dzieci. Szacunki mówią o ok. 30 000 ofiar rocznie. Swoją działalność aborcjoniści publicznie reklamują w największych, ogólnopolskich mediach, ich tożsamość jest publicznie znana, a sprzedawane przez nich pigułki można zamówić z dostawą do domu. Pomocnictwo w aborcji oraz handel śmiercionośnymi tabletkami to wedle polskiego prawa przestępstwa. W związku z tym, wydawałoby się, że aborcyjni bandyci już dawno powinni być za kratkami. Tym bardziej, że Justyna W. mówi otwarcie, że niczego nie żałuje i że nawet jeśli zostanie skazana, to dalej będzie pomagać w nielegalnych aborcjach i prowadzić przestępczą działalność. 

Niestety, przepisy skonstruowane są wadliwie i za ich pomocą trudno jest kogoś skazać. Tym bardziej, że w Polsce brakuje woli politycznej do tego, aby przeciwstawić się przestępczości aborcyjnej. Nasza Fundacja wielokrotnie zawiadamiała prokuraturę na temat przestępstw dokonywanych przez Justynę W. oraz jej środowisko, przedstawiając na to liczne dowody. O tym makabrycznym procederze informowaliśmy również rząd. Pomimo ogromnej skali działalności aborcyjnych bandytów, nie podjęto w tej sprawie żadnych działań. 

Proces przeciwko Justynie W. został wszczęty dlatego, że osobiście przekazała ona pigułki aborcyjne pewnej kobiecie, a o całej sprawie dowiedział się ojciec dziecka, który zawiadomił prokuraturę. Z tego powodu wszczęto jedno, jedyne postępowanie, pomimo tego, że Justyna W. oraz jej grupa przestępcza odpowiadają za współudział w zamordowaniu dziesiątek tysięcy małych Polaków. 

W tym samym czasie przeciwko wolontariuszom naszej Fundacji toczy się blisko 150 procesów sądowych oraz wciąż wszczynane są kolejne procesy. Wszystko dlatego, że ostrzegamy społeczeństwo przed skutkami aborcji i działalnością aborcyjnych grup przestępczych takich jak ta, na czele której stoi Justyna W. Co więcej, większość procesów jest wytaczanych przeciwko nam przez… policję. 

Jesteśmy prześladowani nie tylko sądowo, ale również za pomocą cenzury, terroru i przemocy. Nasi wolontariusze bez przerwy są atakowani, nasze furgonetki są podpalane, a billboardy dewastowane i niszczone. Sprzyjający aborcjonistom politycy, tacy jak Rafał Trzaskowski, za pomocą metod administracyjnych usiłują zablokować nasze działania. To jednak nie wszystko. Agresja kierowana jest wobec wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób staną na drodze aborcyjnych bandytów. 

Po środowym procesie w mediach pojawiły się komentarze zawierające groźby wobec… męża kobiety, której Justyna W. przekazała pigułki poronne. Pod jednym z artykułów aborcyjni aktywiści zaczęli wzywać do „zaszczucia” mężczyzny, nazywając go „śmieciem” i „łajdakiem”, gdyż próbował nie dopuścić do aborcji na własnym dziecku. Aborcjoniści domagają się także ujawnienia danych osobowych tego mężczyzny, aby można było wyciągnąć wobec niego „konsekwencje”. 

Panie Zbigniewie, aborcyjna propaganda twierdzi, że aborcja to kwestia „wyboru”, do którego każda kobieta powinna mieć prawo. Nic bardziej mylnego, gdyż w praktyce każdy inny wybór niż dokonanie aborcji spotyka się z agresją, terrorem i przemocą ze strony zwolenników aborcji. Szczególnie dotyczy to młodych dziewcząt i kobiet w trudnej sytuacji życiowej – dla takich osób aborcjoniści mają tylko jedno rozwiązanie: zamordowanie dziecka za pomocą pigułek. Teoretycznie, takie kobiety mogą zdecydować się na urodzenie dziecka. W praktyce jednak są poddawane ogromnym naciskom i presji, aby tylko dokonały aborcji. Z agresją spotka się również każdy, kto spróbuje pomóc kobiecie w ciąży lub odwieźć ją od decyzji o aborcji. 

Slogan „prawo do wyboru” to zwykłe kłamstwo, bo w praktyce, zdaniem aborcjonistów, żadnego wyboru poza aborcją nie ma. Prawdziwy cel aborcjonistów jest więc taki – za pomocą propagandy, manipulacji, nacisków i szantaży emocjonalnych, zmusić jak największą liczbę Polek do aborcji za pomocą sprzedawanych przez siebie pigułek poronnych.Tak wygląda akcja informacyjna na ulicy [foto]

Musimy się temu przeciwstawić poprzez publiczne głoszenie prawdy na temat aborcji i skutkach tego procederu. W ten sposób kształtujemy świadomość Polaków i wywieramy presję na naprawę naszego prawa, aby mogło skutecznie chronić życie każdego człowieka. Aborcjoniści są wspierani przez największe koncerny medialne, nieustannie promujące ich propagandę, którą zalewani są Polacy. W związku z tym, my musimy organizować niezależne akcje informacyjne i za ich pomocą docierać do społeczeństwa. Są to m.in.: 

– akcje uliczne z użyciem plakatów, namiotów, megafonów i ulotek,
– przejazdy furgonetek wyposażonych w duże grafiki i nagłośnienie,
– wielkoformatowe billboardy umieszczane w ruchliwych miejscach. 

Działania te są możliwe dzięki pracy naszych wolontariuszy oraz stałej i regularnej pomocy naszych Darczyńców. 

Dlatego zwracam się do Pana z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby umożliwić organizację kolejnych niezależnych akcji informacyjnych kształtujących świadomość Polaków na temat aborcji. 

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków

Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPWZwolennicy aborcji za wszelką cenę próbują utrudnić nam zadanie, jakim jest docieranie do Polaków z prawdą o aborcji. W naszej walce o życie i sumienia Polaków liczymy na pomoc ludzi dobrej woli, dlatego raz jeszcze proszę Pana o wsparcie i zaangażowanie.
Serdecznie Pana pozdrawiam,Mariusz DzierżawskiPS: Do powodzenia naszych akcji w sposób szczególny przyczyniają się Patroni naszej Fundacji, czyli osoby regularnie wspierające nas finansowo. Więcej o naszym programie patronackim w linku.Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszkówstronazycia.pl

Wypowiedz się