Siły Zbrojne Ukrainy ponoszą straszne straty pod Chersoniem

W kierunku Chersonia Siły Zbrojne Ukrainy nie odniosły żadnego poważnego sukcesu.

Pośrednim dowodem na to jest fakt, że informacje są zablokowane a wszyscy dziennikarze zostali wyrzuceni z frontu z zakazem pisania i informowania.  Zazwyczaj przedstawiano myślenie życzeniowe, ale teraz informacje o Chersoniu są zamknięte dla mieszkańców Ukrainy.  Sugeruje to, że nie radzą sobie zbyt dobrze, delikatnie mówiąc. 

Siły z brygad szkolonych przez Brytyjczyków, które zostały rzucone do ofensywy, poniosły bardzo poważne straty, zarówno w zasobach ludzkich jak i pojazdach opancerzonych. Atakowano czołgi i bojowe wozy piechoty zebrane z krajów byłego obozu wschodniego – Bułgarii, Rumunii, Polski, Czech i Słowacji. Wszystko to zostało zniszczone.

Ukraińcy próbowali zaatakować w pięciu punktach w kierunku Chersonia. To region Pavlovsky Posad bezpośrednio w pobliżu Chersonia i cztery punkty na północnym wschodzie. Spośród nich najważniejsze były dwa punkty – to Olgino i Davydov Brod. Tam działania miały najbardziej szybki i przygotowany charakter, Ukraińcy przywieźli pontony w okolice Davydov Ford i mogli zaatakować. 

Siły alianckie (Rosja i milicje Donbasu) czekały, aż Ukraińcy zostaną wciągnięci do kotła i zafundowali im klasyczną klęskę ogniem artyleryjskim, złamali nacierające kolumny i pozbawili wroga sił do dalszych manewrów. Ofensywa Ukraińców ugrzęzła.  Armia ukraińska poniosła poważną klęskę. W swoim paroksyzmie rusofobii Ukraińcy dostają to, na co zasłużyli. 

Ukraińcy tracą inicjatywę, którą starali się przejąć. Moim zdaniem głównym powodem klęski Ukrainy jest to, że działania struktur wojskowych są forsowane przez polityków, którzy prowadzą Ukrainę do piekła. Ofensywa ta została rozpoczęta po wizycie wielu zachodnich polityków w Kijowie. Nie wykluczam, że wydano wprost rozkaz przedłużenia dalszych dostaw sprzętu i broni na Ukrainę. Trzeba było pokazać, że Ukraina stawia opór i aktywnie walczy. W rezultacie przyniosło to nowe ofiary wśród ludzi.

Rząd w Kijowie to zbrodniarze wysyłający na śmierć setki tysięcy obywateli Ukrainy, którzy przez osiem lat bombardowali innych obywateli Ukrainy – W Donbasie. Siła zwolenników nazizmu i banderowców musi zostać wyeliminowana. Na Ukrainie konieczna jest zmiana. Jeśli prezydent Zełenski będzie kontynuował eksperymenty z kokainą, nic z Ukrainy nie zostanie. 
Ukraińcy są na tyle “sprytni”, że ostrzeliwują własną elektrownię jądrową i obwiniają za to Rosjan, którzy kontrolują tę elektrownię od początku operacji specjalnej. Wiadomo, że Rosjanie to debile i strzelają sami do siebie. Litości…

Straty Ukraińców są bardzo poważne, pilnie potrzebują krwi, szpitale w Nikołajewie nie radzą sobie z ogromną liczbą rannych i są wywożeni nie tylko do Odessy, ale według plotek nawet do Rumunii. Klęska ofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy na południu zapowiada się jako punkt zwrotny w przebiegu operacji specjalnej Federacji Rosyjskiej.

Ukraina jest tylko mięsem armatnim wykorzystywanym przez “wolny świat” żeby pokonać albo choć osłabić Rosję. 
Ukrainę czekają katastrofalne konsekwencje. Kijów musi zrozumieć, że to wszystko jest bezsensownym oporem, który doprowadzi ten kraj do całkowitego upadku. Po to tylko, żeby USA miały jeszcze jakąś iluzję bycia “zarządcą świata”.
Już widać, słychać i czuć, że USA i za jego poręką reszta “wolnego świata” wpadła do rynsztoka.
Ludzie ich rozliczą…

SpiritoLiberoJarek Ruszkiewicz SL

[Jarek Ruszkiewicz SL – Blog tylko dla nie wyszczepionych. Szczepany muszą składać podanie o przepustkę.]

Wybrane komentarze

babaraba sobota, 3 września 2022, 20:00:43

Wczoraj

Wczoraj uslyszalam nawet , ze moj “ulubieniec” szyd, ktory byl takze na Majdanie w 2014 roku i twierdzi, ze u-padlina wygra wojne ( dobre sobie) Bernard Henry Levy – jeczal w telewizji (BFMTV), ze dzwonil do Odessy i znajomy z tamtad przerazony opowiadal mu o nieprzebranej liczbie rannych ukrowojakow . Czyli ofensywa zakonczyla sie jatka upadlinskiego miesa armatniego. Ja jednak wolalabym, zeby to jakesy i inni obroncy wolnosci i demokracji z albionu i jewropy , tracili swoich mezczyzn i wyli z bolu i beznadziei !

Maria. sobota, 3 września 2022, 20:04:28

Czy ten plan/plany się realizują ?

https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2022/08/przywodca-chabadu-mesjasz-menachem-mendel-schneerson-o-swoich-planach-zniszczenia-ukrainy-i-rosji/

fragmenty przemówienia z 1994 roku

‘Nasza specjalna taktyka walki ze Słowianami jest wiedzą tajemną, ze względu na jej wyłączność ograniczoną do wybranego ludu bożego. Główną bronią walki będziemy kierować przeciwko Słowianom, z wyjątkiem renegatów, “poślubionych” Żydom przez wspólne interesy. To prawda, że wszystkie te “poślubione nam” zostaną wycofane z naszego społeczeństwa, gdy wykorzystamy je do naszych własnych celów.

Słowianie, a wśród nich Rosjanie – to najbardziej nieugięci ludzie na świecie. Słowianie są nieugięci w wyniku swoich zdolności psychologicznych i intelektualnych, stworzonych przez wiele pokoleń przodków. Niemożliwe jest zmodyfikowanie tych genów. Słowianin, Rosjanin, może zostać zniszczony, ale nigdy nie podbity. Dlatego to ziarno podlega likwidacji, a początkowo gwałtownemu zmniejszeniu ich liczby.

Dla wszystkich tych działań najważniejszych dla nas, damy monarchię słowiańskiemu bydłu pod pozorem “demokratycznej transformacji”. Każdy w stadzie dostanie marionetkowego prezydenta. A im więcej brokatu, hałasu, pompy, tym lepiej! Monarchia jest dobra w tym sensie, że kieruje całą energię mas w gwizdek. Monarch odwróci uwagę stada od naszej tajnej aktywnej pracy nad strukturą populacji zgodnie z systemem, niezbędnym dla nas. Prezydent jest ekranem, pozornie wybranym w głosowaniu powszechnym (i będziemy kształtować procedury wyborcze w taki sposób, aby wydawały się tak, że wszystko wydawałoby się uzasadnione) i zamierzamy robić wszystkie nasze niezbędne interesy zza tego ekranu. Prezydent będzie obdarzony nieograniczonymi uprawnieniami. Poprzez zmiany w najwyższych szeregach agencji bezpieczeństwa, ten prezydent wyznaczy naszych ludzi na stanowiska w agencjach bezpieczeństwa. Armia, wszystkie agencje bezpieczeństwa narodowego i wszelkiego rodzaju siły specjalne będą bezpośrednio podporządkowane prezydentowi. A to oznacza, że będą nam podporządkowani. Będziemy mieli w rękach tylko sznurki przywiązane do rąk prezydenta. I pociągniemy za te sznurki w taki sposób, w jaki jest to konieczne do realizacji naszego wspaniałego planu podboju wszystkich plemion i królestw, ich podporządkowania naszemu wyższemu narodowi, wybranemu przez Boga Izraela.

(…)

Nasze metody podboju wcale nie będą militarne, ale ideologiczne i ekonomiczne, z wykorzystaniem struktur władzy, uzbrojonych w najnowocześniejsze rodzaje uzbrojenia do fizycznego stłumienia buntu z jeszcze większym okrucieństwem niż miało to miejsce w październiku 1993 r.

Przede wszystkim podzielimy narody słowiańskie (300 milionów, z czego połowa to Rosjanie) na małe kraje o słabych i zerwanych powiązaniach. W tym celu użyjemy naszej starej metody: Dziel i rządź. Spróbujemy nastawić te kraje przeciwko sobie i wciągnąć je w wojny domowe w imię wzajemnego zniszczenia.

***Ukraińcy myśleliby, że walczą z ekspansjonistyczną Rosją i walczą o niepodległość. Będą myśleć, że w końcu odzyskali wolność, podczas gdy zostają przez nas w pełni pokonani.

To samo pomyślą Rosjanie, jakby bronili swoich interesów narodowych, aby zwrócić swoje ziemie, “nielegalnie” im odebrane i tak dalej. ***

kula Lis 70 sobota, 3 września 2022, 20:11:37

Moment największego zagrożenia

Wraz z niezrozumiałym krwawym i zrozumiałym bezlitosnym odparciem nieszczęsnej ukraińskiej „kontrofensywy Chersoniu”, a teraz niemal komicznym fiaskiem spartaczonego „nalotu komandosów” na elektrownię atomową w Zaporożu, decydujące operacje wojskowe wojny na Ukrainie nabrały rozpędu. ogromny krok w kierunku ich dawno przesądzonego zakończenia.

Rosja w pełni zrealizuje trzy cele swojej „specjalnej operacji wojskowej”, jak wyraźnie stwierdził Władimir Putin w przemówieniu do świata wygłoszonym w dniu rozpoczęcia wojny: wyzwolenie Donbasu; wycięcie wpływów nazistowskich z regionu i demilitaryzacja Ukrainy.

Demilitaryzacja Ukrainy przybrała szczególnie makabryczne rozmiary. To, co na początku 2022 roku było największym, najlepiej wyszkolonym i najlepiej wyposażonym wojskiem lądowym w Europie, zostało zredukowane do żałosnej skorupy dawnej świetności – blisko 100 000 zabitych i dwa razy więcej trwale okaleczonych. Żołnierze obsadzający teraz linię frontu to zgraja w większości niewyszkolonych poborowych, często zmuszanych za pomocą karabinów własnych oficerów do stawienia czoła potężnym zaporom artyleryjskim wroga, którego prawdopodobnie nigdy nie zobaczą i na którego nigdy nawet nie zobaczą. dostaniesz szansę oddania strzału, zanim muszla z ich imieniem rozerwie je na strzępy na dnie zaśmieconego odchodami okopu.

To prawda, że ​​Siły Zbrojne Ukrainy wciąż zachowują pewną niebezpieczną siłę uderzeniową dalekiego zasięgu w postaci garstki ocalałych haubic M-777 dostarczonych przez NATO i kilku rakiet, które pozostawili dla swoich kilkunastu pozostałych wyrzutni HIMARS.

Ale ta wojna osiągnęła etap odpowiadający nazistowskim Niemcom w połowie stycznia 1945 roku: wojna jest przegrana; wszyscy wiedzą, że jest stracone, a jedyne, co pozostaje, to ustawienie się przed nieuniknioną kapitulacją, niepohamowane plądrowanie i okazjonalne nękanie snajperów nigdy nie mów-ginij, którzy będą walczyć do ostatniej rundy amunicji i ostatniej kropli krwi .

Innymi słowy, w końcu dotarliśmy do najbardziej niebezpiecznego punktu końcowego tego konfliktu.

Widzicie, jak często obserwowałem, ta wojna, u swoich najgłębszych korzeni, zawsze była egzystencjalną walką między Rosją a szybko upadającymi fortunami i dominacją nieodwracalnie skorumpowanego od dawna Imperium Amerykańskiego.

Począwszy od upadku Związku Radzieckiego i trwając przez lata 90., zachodni kapitaliści-sępy ścigali się, by dzielić, podbijać i rabować niezgłębione bogactwa zasobów naturalnych byłego ZSRR. I rzeczywiście, w ciągu dziesięciu krótkich lat udało im się wydobyć ogromny stos skarbów kosztem Rosji, tylko po to, by przedwcześnie zostać udaremnionym przez nieprzewidziany awans nieznanego wcześniej Władimira Putina.

Z początku świetnie wystrojona szarańcza wierzyła, że ​​mogą manipulować Putinem równie łatwo, jak jego bezpośrednich poprzedników. Ale wkrótce zostali wyprowadzeni z tego błędu. Zaczęli więc wywierać presję na Putina i Rosję poprzez metodyczną asymilację do swojego „sojuszu obronnego” wszystkich wcześniej niezaangażowanych narodów, które stały między granicami NATO z 1997 r. a granicą rosyjską.

To oczywiście obudziło w Rosji trzeźwe poczucie ich coraz bardziej niepewnej sytuacji, a w 2007 roku na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium Putin wygłosił przełomowe przemówienie , w którym zwrócił uwagę Imperium, że Rosja rysuje linię na piasku, za którą nie pozwoliłoby na dalszą ekspansję NATO. Linia ta biegła od wschodniej Polski do północnej Armenii.

Jak można się było spodziewać, deklaracje Putina były najpierw kpine, a potem doraźnie odrzucane.

Podejrzewam, że był to moment, w którym Rosja dostrzegła, że ​​wojna jest najprawdopodobniej nieunikniona, aby zachować swoją suwerenność i bezpieczeństwo.

Mimo to Putin wykazał się niezwykłą cierpliwością. Inicjując agresywny program modernizacji i ekspansji wojskowej, czekał na swój czas przez następne kilka lat.

Jednak zagrożenie dla rosyjskiej strategicznej bazy morskiej w Syrii i zorganizowany przez Stany Zjednoczone zamach stanu na Ukrainie zmusiło go do działania, aczkolwiek ze znaczną powściągliwością, w celu zmiany trajektorii wydarzeń. Wysłał siły ekspedycyjne do Syrii, aby zapobiec upadkowi reżimu Assada z rąk wspieranych przez USA „umiarkowanych rebeliantów”; przystąpił do odzyskania historycznie rosyjskiego Krymu i do znacznie bardziej agresywnego wspierania etnicznych rosyjskich separatystów w Donbasie na Ukrainie, którzy toczyli słabo wyważoną wojnę domową przeciwko reżimowi zainstalowanemu przez USA w Kijowie.

Amerykańskie projekty w Syrii zostały udaremnione. Ale trwająca de facto asymilacja Ukrainy przez NATO trwała nadal, gdy USA i ich sojusznicy z NATO zaczęli metodycznie budować to, co ostatecznie stało się najpotężniejszą zastępczą armią w historii, z ambicjami zwabienia Putina w słowiańską wojnę domową, która osłabiłaby siłę Rosji. , śmiertelnie ranią jej wciąż delikatną gospodarkę i wywołują niepokoje społeczne w Rosji i niezadowolenie z jej różnych loci władzy, a ostatecznie doprowadzają do „zmiany reżimu” na Kremlu.

Ale w każdym momencie Putin ich wymanewrował.

Tymczasem trwająca od dziesięcioleci przewaga rosyjskiej technologii rakietowej wyprodukowała dla Putina kilka atutów w postaci broni dystansowej dalekiego zasięgu, zdolnej zagrozić pierwszorzędnym zasobom wojskowym USA praktycznie w dowolnym miejscu na świecie.

Uzbrojony w tego asa w otworze postawa negocjacyjna Putina została znacznie wzmocniona, a od 2018 roku zaczął znacznie mocniej artykułować, że Rosja nie zniesie dalszej ekspansji NATO w kierunku swoich granic – najbardziej wyraźnie w przypadku Ukrainy, gdzie ambitne szkolenie i wyposażenie armii zastępczej NATO kontynuowano w szybkim tempie.

Po raz kolejny ostrzeżenia Putina zostały wyszydzone i odrzucone.

Wreszcie, kiedy nadmiernie pewny siebie rząd Zełenskiego w Kijowie ruszył pod koniec 2021 r., by umieścić swoje najbardziej doświadczone, najlepiej uzbrojone i najlepiej wyszkolone siły w należącym do Ukrainy zachodnim Donbasie i w Mariupolu, u bram krymskiej ziemi: most – wyraźnie przygotowujący do próby podporządkowania separatystycznych regionów wschodniej Ukrainy i ostatecznego odbicia Krymu – no cóż, Putin wiedział, że wreszcie nadeszła chwila prawdy.

Pod koniec grudnia 2021 roku Rosjanie opracowali i przesłali Stanom Zjednoczonym i ich wasalom z NATO dokument zawierający wyczerpujące szczegóły wyraźne żądania Rosji dotyczące wycofania NATO do granic z 1997 roku.

Po raz kolejny żądania i ostrzeżenia Rosji wywołały szydercze, doraźne dymisje ze Stanów Zjednoczonych i ich uległych kolonii europejskich.

I tak długo nieunikniona wojna rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku i trwa do dziś.

Teraz trzeba jasno zrozumieć, że wojna na Ukrainie to coś znacznie więcej niż tylko odtworzenie przez Rosję strategicznej głębi na jej zachodniej granicy i ponowna asymilacja etnicznej rosyjskiej populacji w ojczyźnie.

Nie, chodzi o to, jak bardzo wyraźnie przyznają wszystkie wielkie mocarstwa planety, o położenie kresu nieograniczonej hegemonii amerykańskiej – gospodarczo, politycznie i militarnie. Na pewnym poziomie nie ma wątpliwości, że jest to obecnie powszechnie uznawane za drugorzędną konsekwencję tej wojny.

Jest bezsprzecznie uznawany za taki na najwyższych szczeblach władzy imperialnej w Waszyngtonie, Nowym Jorku i Londynie.

Decydująca porażka Matki Wszystkich Zastępczych Armii na Ukrainie i niezatarte wyznaczenie szczytowego znaku imperialnej ekspansji przyspieszą już rozpoczęte przejście planety do wielobiegunowego paradygmatu równowagi sił, takiego jak scharakteryzowany świat przed nadejściem amerykańskiej globalnej dominacji w epoce po II wojnie światowej.

Mówiąc najprościej, oznacza to koniec amerykańskiego imperium.

W związku z tym znajdujemy się teraz w najbardziej niebezpiecznym momencie, przed jakim stanęła ludzkość w poprzednich trzech ćwierćwieczach – bardzo możliwe, że w całej swojej historii.

Teraz dowiemy się, co zrobią samonamaszczeni Mistrzowie Imperium w obliczu zbliżającej się utraty panowania nad ziemią.

Coś mi mówi, że jest mało prawdopodobne, by wzruszyli ramionami, zabrali się za filozoficzne podejście do sprawy, pozbierali wszystkie wojskowe zabawki i wrócili do domu. Zrobienie tego zasygnalizowałoby wszystkim ich koloniom i wasalom, że jig jest w dobrym stanie; NATO faktycznie przestanie być znaczącym i wiarygodnym sojuszem; Unia Europejska w jej obecnym składzie szybko się rozpadnie.

To powiedziawszy, nie jestem w stanie przewidzieć, co przyszłe mocarstwa imperialne zrobią w tym kluczowym momencie historii ludzkości, ani nie mogę z pewnością przewidzieć, jakie będą konsekwencje ich działań.

Wiem tylko, że teraz zbliża się do nas moment największego niebezpieczeństwa w naszym życiu. W pewnym momencie – prawdopodobnie prędzej niż później – ci, którzy dzierżą władzę i kontrolują dźwignie imperium , wykonają ruch, aby zachować jego dominację.

Osobiście jestem przekonany, że zawiodą – i to strasznie – ale prawie na pewno nie bez pozostawienia po sobie oceanów krwi i gór popiołów.

https://www.imetatronink.com/2022/

kula Lis 70 sobota, 3 września 2022, 20:16:59

Na wojnie przegrani kłamią najbardziej

W trakcie wojny ukraińskiej – lub „specjalnej operacji wojskowej”, jak Rosja ostrożnie ją określa – z przekonaniem doszedłem do wniosku, że jednym z podstawowych źródeł w miarę dokładnych informacji dotyczących dalekosiężnych operacji bojowych na teatrze działań jest… Codzienna odprawa Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej.

Oczywiście ci, którzy są skłonni poprzeć ukraińskie perspektywy tej wojny, natychmiast podnoszą broń na taką sugestię. – Jak mogłeś uwierzyć w cokolwiek , co mają do powiedzenia Rosjanie? Kłamią o wszystkim! ”

No cóż, nie piszę tego krótkiego listu, żeby wyprowadzić z równowagi tych, którzy nienawidzą Rosji, ich najszczersze uprzedzenia. To byłoby w najlepszym razie głupie zadanie. Ale pokrótce wyjaśnię rozumowanie, jakim się posługuję, aby dojść do wniosku, że w rzeczywistości najdokładniejszy obraz trwających operacji bojowych wojny na Ukrainie, dostępny opinii publicznej, pochodzi z codziennych odpraw rosyjskiego Ministerstwa Obrony.

Przede wszystkim chcę swobodnie przyznać, że nie ma możliwości, aby zawsze były poprawne. Sama natura bitwy jest pełna nieodłącznych wyzwań związanych z dokładnością. Dowódcy drużyn, kompanii i batalionów w naturalny sposób zawyżają swoje sukcesy i bagatelizują porażki. Załogi obrony powietrznej i piloci myśliwców obserwują wyraźne trafienie w samolot, obserwują, jak spada w pełnym zakresie ich perspektywy, ale czasami nie widzą, że jakoś zdołał odzyskać siły przed uderzeniem w ziemię, a następnie cudownie ukuśtykał z powrotem do swojej bazy . Tego rodzaju rzeczy są nieuniknioną i nie tak niezwykłą rzeczywistością i znacząco przyczyniają się do wszechobecnej „mgły wojny” w każdym konflikcie.

W pełni dokładne dane potrzebne do powstania wojny trwają latami, a nawet wtedy mogą zostać uszkodzone przez nieścisłości, które nigdy nie zostaną wykryte i naprawione. Zatem najlepsze, na co można liczyć w środku wojny, to dość dokładny „zgrubny szkic” tego, co naprawdę dzieje się w danym momencie, a także stale łączący obraz tego, co naprawdę działo się na przestrzeni czasu.

Aby osiągnąć ten drugi cel, należy również przeanalizować mapy pozycyjne, biorąc pod uwagę, które strategiczne lokacje są zdobywane i tracone oraz co sugeruje ogólna trajektoria działań, odzwierciedlająca się w sposobie poruszania się i ewolucji linii kontaktu.
Przede wszystkim jednak należy pamiętać, że z reguły strona, która naprawdę wygrywa , jest znacznie bardziej skłonna do powiedzenia prawdy, a strona, która przegrywa, znacznie częściej niż nie , leżąc przez zęby.

Oczywiście nie oznacza to, że wygrywająca strona zawsze mówi prawdę. Mogą mieć bardzo dobre powody, by kłamać, zaciemniać sprawę lub po prostu niedokładnie ustalić, jaka naprawdę jest prawda.

Z drugiej strony, strona przegrywająca, przy pierwszym zrozumieniu, że jest ponad głową, zaczyna czasem kłamać , a gdy ich perspektywy się pogarszają, szybko uciekają się do kłamstwa prawie cały czas .

Rzeczywiście, staje się to konieczne, zarówno w celu ochrony morale żołnierzy przed pełną prawdą, jak i (co zostało bardzo wyraźnie poświadczone w tej konkretnej wojnie) także w celu uspokojenia sojuszników i dobroczyńców, że pomimo kilku „drobnych niepowodzeń”, wszystko faktycznie idzie „zgodnie z planem”, a chwalebne zwycięstwo jest „tuż za rogiem”, jeśli tylko będziesz pomagał nam z większą ilością broni, broni, amunicji, prowiantu i monet, aby zapłacić naszą coraz mniejszą liczbę żołnierzy.

Należy również docenić fakt, że w każdej wojnie, nawet krzywej, dominująca siła może czasami popełniać głupie błędy i ponosić zawstydzoną komplikację, której będzie chciał zaprzeczyć, zakręcić lub w inny sposób zbagatelizować. Podobnie, jeśli słabsza armia odniesie rzadki triumf, będzie wyolbrzymiać jej wielkość i względne znaczenie i przewidywać będzie „znacznie więcej tego samego” w przyszłości.

Z tych powodów określenie „rzeczy takimi, jakimi są” w czasie wojny może być złożonym rachunkiem – ale mimo to nie wykraczającym poza zdolność doświadczonego obserwatora/analityka do ustalenia w miarę dokładnego stopnia.

I nie popełnij błędu, dla każdego rozsądnie obiektywnego i kompetentnego obserwatora/analityka, który nie jest intelektualnie okaleczony przez bezmyślną bigoterię lub rozdarty ukrytymi motywami, Rosjanie wygrywają tę wojnę i wygrywają ją na wielką skalę. Dlatego ich naturalną skłonnością będzie mówienie prawdy, aby nadać tej percepcji wagę opinii publicznej.

Góry propagandy, które zdominowały doniesienia zachodnich mediów i „ekspercka analiza” stajni finansowanych przez producentów broni myśliwców i gadających „generałów na emeryturze do wynajęcia”, niestety nieodwracalnie splamiły postrzeganie tych, dla których głosy te stanowią jedyne źródło informacji.

Szkoda, że ​​nie ma sposobu na zeskrobanie łusek ciemności z ich oczu, ale niestety doszedłem do wniosku, że w tym momencie jest to mniej lub bardziej daremne. Dla większości nawet „ustalona historia” wiele lat później nie zniechęci ich do zdecydowanego trzymania się swoich najbardziej cenionych złudzeń. W każdym razie, jeśli chodzi o regularne codzienne briefingi rosyjskiego Ministerstwa Obrony, ci, którzy śledzą je uważnie, tak jak ja, zauważą, że są one zazwyczaj szczegółowe, najwyraźniej nie podatne na przesady i dostarczane w całkowicie -moda na fakty – bez zbędnych komentarzy o „chwalebnych zwycięstwach” lub „podeptaniu wroga pod nogami” itp. „Tylko fakty, proszę pani”.

Co więcej, należy zrozumieć, że Rosjanie są również na znacznie lepszej pozycji, aby wiedzieć, co faktycznie wydarzyło się na polu bitwy. Mają dostęp nie tylko do zdjęć satelitarnych o wysokiej rozdzielczości, ale, co ważniejsze, do niezliczonych godzin nagrań wideo kręconych każdego dnia ze swoich setek (tysięcy?) krążących dronów obserwacyjnych, które są stałym elementem w prawie każdym starciu o znacznej wielkości .

To powiedziawszy, ważne jest, aby zrozumieć, że z oczywistych powodów absolutnie nie pozwolą społeczeństwu i praktykom OSINT na świecie na dostęp do obrazów tak, jak je postrzegają. Zamiast tego konsekwentnie obniżają rozdzielczość udostępnianych filmów i zdjęć oraz stosują edycję w celu usunięcia wszelkich materiałów wideo, które uznają za „uprzywilejowane informacje” – na przykład, jaka broń jest używana do nalotu lub kąt, z którego pochodzi.

Jeśli chodzi o Ukraińców, widać, że nie mają już znaczącej zdolności dronów nad polem bitwy i dlatego w wielu przypadkach „latają na oślep”.

Podsumowując, wszystkie wyobrażenia o walce są do pewnego stopnia zniekształcone. Niektóre rzeczy, które rzekomo miały miejsce, mogą czasami być poparte pewnymi niepodważalnymi dowodami: rozstrzygające obrazy, wielu wiarygodnych świadków lub szczere przyznanie się drugiej strony do skutecznie niezaprzeczalnej straty lub niepowodzenia.

Z grubsza oszacowałbym, że postrzeganie prawdy o jakimkolwiek zdarzeniu, w najlepszych warunkach – nawet dla odpowiednich kombatantów uzbrojonych w znacznie lepszą inteligencję i obrazy – prawdopodobnie nigdy nie przekracza 90% dokładności. Ogół społeczeństwa, wykorzystując inteligencję open source i dość wiarygodne raporty w terenie, może optymistycznie liczyć na 60-70% dokładności. Z tych powodów zdobywanie wiedzy o „rzeczach, jakimi naprawdę są” na wojnie nigdy nie jest nauką ścisłą. Ale jest to sztuka, która może konsekwentnie generować wnioski wysoce zgodne z obiektywnymi faktami sprawy.

https://www.imetatronink.com/2022/

kula Lis 70 sobota, 3 września 2022, 20:22:02

Stany Zjednoczone czynią Rosję niewiarygodnie potężną

W jednym z moich najwcześniejszych postów na tym raczkującym blogu ( Dlaczego USA nie mogą wygrać i nie będą walczyć z Rosją – 8 lipca 2022 r.) napisałem co następuje: „… wymaga powtórzenia tego, co wielokrotnie argumentowałem w ostatnich tygodniach: ta wojna sprawiła, że ​​rosyjska armia szybko przekształciła się w zahartowaną w boju i szybko adaptującą się siłę bojową. Stany Zjednoczone nie miały do ​​czynienia z taką siłą od II wojny światowej.

„Wielu uważa, że ​​Stany Zjednoczone to siła „zahartowana w boju”. To kompletny nonsens. Spośród wielu tysięcy żołnierzy obecnie obsługujących jednostki bojowe USA, tylko niewielka część doświadczyła JAKIEJKOLWIEK bitwy, a ŻADNE nie doświadczyło konfliktu o wysokiej intensywności, jaki ma miejsce na Ukrainie.

„Rzeczywiście, uważam, że jednym z nieumyślnych i nieprzewidzianych produktów ubocznych tej wojny jest to, że nawet gdy wyszkolona i wyposażona przez NATO armia ukraińska została zdewastowana, armia rosyjska została przekształcona w najbardziej doświadczoną armię na świecie”.

Nadal popieram tę ocenę. Rzeczywiście, myślę, że jest to nawet mocniej poświadczone teraz niż wtedy.

Zgodnie z moimi przemyśleniami, ale w sposób znaczący rozwijam je poniżej, pozwoliłem sobie zacytować w całości post w Telegramie z ASB Military News z dnia 29 sierpnia 2022 r. Jest on powielany bez żadnych zmian i oferuję go bez dalszych komentarz.

ASB Military News jest z pewnością przyjacielem Rosji, ale moim zdaniem, ich uprzedzenia są prawie zawsze trzymane w ryzach, ich analiza jest odpowiednio krytyczna, a jej wnioski konsekwentnie oparte na tym, co większość uczciwych obserwatorów przyznałaby, jest solidną inteligencją i dowodami empirycznymi – a kiedy nie jest, jest odpowiednio kwalifikowany.

Nie wiem na pewno, ale mam wrażenie, że kanał jest wytworem pojedynczej osoby, której tożsamości nie znam.

Ale biorąc pod uwagę wir fałszu i nonsensu, w którym w dzisiejszych czasach wirują cienkie pasma prawdy, chciałbym polecić ASB Military News jako źródło oferujące ważny punkt widzenia do rozważenia.

Poniższy post zawiera unikalny okaz tego punktu widzenia:

Popełniono błędy w obliczeniach całej sytuacji na Ukrainie.

Rosja przeliczyła się. Przeliczyli się na podstawie wyniku, który zadziałał dla nich 2x. Działała w Gruzji i działała na Krymie. Dlaczego nie miałoby to działać na Ukrainie? Oczywiście wybrali sprawdzoną strategię.

Nie udało się — wycofali się i dostosowali. Dokładnie tak, jak przystało na armię zawodową.

Rosyjskie Siły Zbrojne Dostosuj się i pokonaj. Możesz ich zaskoczyć – ale lepiej to wykorzystaj, ponieważ nie potrwa to długo. Zawsze będą się dostosowywać i przezwyciężać. To właśnie robi armia zawodowa, to jest cały sens szkolenia wojskowego, zwłaszcza szkolenia rosyjskiego.

Ale czy wiemy, kto najwięcej przeliczył? — nie Europa, nie NATO, ale USA. USA zawiodły spektakularnie. Amerykańscy ekonomiści, think-tanki i analitycy całkowicie zakochali się we własnej propagandzie. Naprawdę wierzyli w historię Rosji jako „stacji benzynowej udającej kraj”. To była uwłaczająca propaganda, która wyszła z USA lata temu, utkwiła w nich i ostatecznie w to uwierzyli.

Spodziewali się, że rosyjska gospodarka upadnie; całkowicie zapaść się i implodować. Ta sytuacja pokazała, jak zły jest amerykański wywiad w Rosji. Naprawdę nie mieli pojęcia o wyrafinowaniu rosyjskiego modelu gospodarczego. Ich własny kraj popadł w recesję, a ich sojusznicy za granicą zostali zepchnięci w jedną z największych katastrof gospodarczych i humanitarnych, jakie kiedykolwiek widziała Europa. — wszystko dzięki Białemu Domowi i jego niekompetencji. Rubel rosyjski ma się świetnie.

Rosyjskie sektory produkcyjne i usługowe generują obecnie większe zyski niż przed sankcjami i przed wojną ukraińską.

Rosja wcześniej nie była pewna siebie. Zawsze wierzyli, że skromnie potrzebują Zachodu. Uważali, że nie są wystarczająco dobrzy. — teraz dowiedzieli się, że są. Odkryli, że ich gospodarka jest samowystarczalna i że mogą polegać na sobie, swojej sile przemysłowej i wpływie gospodarczym na świecie.

To jest sygnał alarmowy, którego Rosja potrzebuje, aby iść naprzód — i tak się stanie. Rosja wie teraz, że może, że jest w stanie i że jest silna. Wie, że ma jednych z najbardziej kompetentnych polityków na świecie — nie kierowanych emocjami, ale mądrością i analitycznym przywództwem.

Bez względu na to, co myślisz o polityce, nikt nie może zaprzeczyć, że Ławrow i Putin są dziś najbystrzejszymi umysłami. Nie ma absolutnie nikogo, kto mógłby złożyć którykolwiek z nich w dyskusji/negocjacjach – i znowu Rosja teraz o tym wie.

Podsumowując, Stany Zjednoczone czynią Rosję niewiarygodnie potężną – od środka: dokładnie tam, gdzie jej brakowało przez te wszystkie lata.

https://www.imetatronink.com/2022/

Opublikowano za: https://spiritolibero.neon24.info/post/169158,sily-zbrojne-ukrainy-ponosza-straszne-straty-pod-chersoniem

Wypowiedz się