Skwer Bohaterskiego Mariupola, czyli banderyzacja Polski

  • chart niedziela, 3 lipca 2022, 12:14:25

Czy to jeszcze Polska, czy już nazistowska Ukraina?

Skoro można wychylać kieliszek calvadosu za obrońców Kancelarii Rzeszy z Waffen-SS – to czemu w sumie nie strzelić i pierca pod sało za „bohaterów Mariupola”, czyli bandytów z Azowa, tchórzliwie chowających się za plecami uwięzionych w Azowstalu cywilów?

Rzezwolynska - najlepsze znaleziska i wpisy o #rzezwolynska w Wykop.pl

Negacjoniści polskiego genocydu

Skwer Bohaterskiego Mariupola w Gdańsku, jednym z najbardziej liberalnych i prozachodnich miast III RP jest dowodem postępującej nazyfikacji świadomości politycznej we współczesnej Polsce. I jest to jedynie intensyfikacja już wcześniej dostrzegalnych procesów. Wraz z niszczeniem pomników polsko-sowieckiego braterstwa broni eksponowane są przypadki walk podziemia przeciw Armii Czerwonej i Wojsku Polskiemu. Nieprzypadkowo też w masowych nakładach wydawane są książki popularyzujące żal, że Polska nie wzięła udziału w II wojnie światowej po stronie Hitlera. Jeden jedyny, haniebny przypadek współpracy polskiego podziemia antykomunistycznego z UPA przeciw Wojsku Polskiemu w Hrubieszowie w 1946 r. – urasta dziś w propagandzie do rozmiarów wielkiego sojuszu z ukraińskim nazizmem. Polski MSZ nawet nie spróbowało prawidłowo zareagować na skandaliczną wypowiedź ambasadora Andrija Melnyka kwestionującego i wręcz chwalącego Rzeź Wołyńską, w której z rąk banderowców zginęło blisko 200 tysięcy Polaków. Władze państwowe wyraźnie sugerują powstrzymanie się w tym roku od organizowania obchodów rocznicy kulminacji tych wydarzeń, gdy jednej tylko nocy, Krwawej Niedzieli 11. lipca. 1943 r. zaatakowanych zostało 99 polskich miejscowości na Wołyniu, zaś bestialsko mordowani słyszeli na przemian tylko „Śmierć Lachom!” i „Sława Ukrainie!”… Pomnik ku czci ofiar zbrodni banderowskich nie zostanie w terminie ustawiony w Domostawie na Podkarpaciu, a w dodatku został bezczelnie ocenzurowany, usunięto bowiem z niego elementy takie jak figurka chłopca przebitego banderowskimi widłami oraz główki dzieci ponabijane na płoty.

W obecnej sytuacji geopolitycznej nie należy wracać do tamtych wydarzeń” – powtarzają politycy III RP, a przecież takie właśnie, wyjątkowo okrutne były zbrodnie UPA. Szczególnie zaciekle ściga się dziś także w Polsce pamiątki po walce polskich partyzantów przeciw ukraińskim kolaborantom Hitlera. Mniejszość ukraińska w Polsce i nowi imigranci coraz głośniej domagają się m.in. zmiany nazw ulic ku czci legendarnego majora Stanisława Basaja, „Rysia”, podczas wojny bohatera walk przeciw niemieckim i ukraińskim nazistom, a po wojnie zamordowanego przez UPA.  Czy to więc jeszcze Polska, czy już nazistowska Ukraina?

Polonizacja czy banderyzacja?

Spokojnie. Wszystko to układ się w logiczną całość. Mamy do czynienia z przyspieszeniem przygotowań do powstania federacji Polski i Zachodniej Ukrainy. Polacy są zatem przygotowywani do kompromisu, jakim miałoby być zaakceptowanie kultu Bandery. Żeby wrócić do Lwowa – Polska musi zatem stać się choć trochę banderowska, pociesza się Polaków. No i przecież najważniejsze, żeby wspólnie nienawidzić Ruskich! Sęk w tym, że w takiej wersji to nie Miasto Zawsze Wierne wróciłoby do Rzeczypospolitej, tylko Polska zostałaby przyłączona do nazi-banderowskiego Reichu.

Brzmi to przerażająco, ale przecież się na to godzimy. Wszak chcącym nie dzieje się krzywda… Oczywiście też organizując się moglibyśmy wręcz odwrócić stosowaną przeciw nam strategię ku naszym narodowym korzyściom. Bo przecież gdy już wrócimy na Wołyń, do Stanisławowa, Równego, Tarnopola – to przecież zawsze można pomnikom Bandery odkręcić głowy. I przerobić na Pierackiego. A Chmielnickiego na Jeremiego Wiśniowieckiego.  Nawet nieszczęsny Gdański Skwer będzie mógł zachować swoją nazwę – co najwyżej dopisze się do niej dla precyzji „Achmat Siła!”.

Jeśli tylko nie damy się znazyfikować.

Konrad Rękas

Wybrane komentarze

ikulalibal niedziela, 3 lipca 2022, 14:24:20

Nie chce mi się przeszukiwać portalu aby udowodnić,

dlatego trzeba mi wierzyć na słowo że już kilka lat temu moja opinia o “polskiej polityce historycznej” wyrażała przeczucie że w końcu dojdzie nawet do tego, że Żołnierze Pułku Reprezentacyjnego Wojska Polskiego będą pełnili honorowe warty przy symbolicznym grobie Bandery bestialsko zamordowanego przez sowieckiego żyda NKWD-owca.

Nie wierzę aby nastąpiło gremialne ocknięcie się z odrętwienia i masowe protesty przeciwko tej całej sytuacji.
Co najwyżej ujawnią się jakieś grupki którym bez problemu przyczepi się metkę “agentów Putina” i spacyfikuje.

Alfax niedziela, 3 lipca 2022, 15:04:02

Nie chce mi się przeszukiwać portalu aby udowodnić,#ikulalibal

Ręce opadają, do czego to już doszło.
Reprezentant banderowców przemawiał do oficerów w polskich mundurach.
Czy ci wszyscy “polscy oficerowie” naprawdę nie znają historii ukraińskich zwyrodnialców ? Ludobójstwa Polaków !

A jeżeli znają, to jak mogą temu co zdrajcy Polski wyczniają spokojnie się przyglądać .

https://gazetawarszawska.com/images/SW_ujr.png

Za jakie grzechy Polska doczekała się takich zdrajców Polski ?

KST niedziela, 3 lipca 2022, 15:14:03

Nie chce mi się przeszukiwać portalu aby udowodnić,#ikulalibal#Alfax

Za pieniądze ksiądz się modli, za pieniądze i awanse mundurowy się podli ….
KST

KST niedziela, 3 lipca 2022, 15:10:38

Nie chce mi się przeszukiwać portalu aby udowodnić,#ikulalibal

Wszystko dokładnie idzie w tym kierunku z tym tylko zastrzeżeniem, że ten polski żołnierz dostanie taki rozkaz od swojego “wodza naczelnego”, którym jest szabesgoj-parch.
A skoro Polacy zaakceptowali chazarskie parchy to i zaakceptują banderowskich “sąsiadów” ….
KST

KST niedziela, 3 lipca 2022, 14:55:28

Wołyń-2 czyli “powtórka z rozrywki” ...

Pisałem już wielokrotnie i powtórzę jeszcze raz, i to nie ostatni, że w 1943 roku Wołyń stał się tragicznym udziałem zaledwie góra 5% ówczesnego polskiego społeczeństwa, więc pozostałe 95% tak naprawdę nie miało żadnego pojęcia o tym co tam właściwie się stało.
“Efektem ubocznym” tamtego Wołynia było moje narodzenie się nie na Wołyniu, ale w Wielkopolsce, przy czym brak tego tematu na lekcjach historii nie stanowił oczywiście żadnej przeszkody w posiadaniu wiedzy co tam na Wołyniu się stało.
Od czasu rzekomego “odzyskania niepodległości” Polacy mieli naprawdę wystarczająco wiele czasu na to, żeby wiedzę historyczną o Wołyniu dokładnie przekazać całej polskiej populacji, a “demokratycznie wybrane władze” w imieniu Narodu i Rzeczypospolitej godnie upomnieć się o ich pamięć i napiętnować banderowskie ludobójstwo wymuszając na równie “wolnej Ukrainie” odpowiednie akty prawne i pozaprawne.
Oczywiście nic takiego się nie stało, bo większość Polaków “sparszywiała” dokładnie tak samo jak te polskojęzyczne parchy, których z uporem maniaka ciągle wybierają na swoich zarządców.
Nie trzeba nawet powoływać się na przykład Gdańska, który najchętniej pozbyłby się pomnika na Westerplatte, bo w całej dosłownie Polsce we wszystkich praktycznie miastach odbył się festiwal “miłości do banderowców”, a lokalni włodarze wręcz prześcigali się w włażeniu w dupę upadlińcom, jak przykładowo mój dalszy krewny, który sobie na domu wywiesił ukropską flagę. Już by mu Babcia Genia dała po pysku i skopała wypasioną rzyć, gdyby oczywiście żyła, bo ją przed losem wielu Wołyniaków uratowała wywózka na Sybir.
Tak więc te 95% Polaków, którzy nie chcieli odrobić nawet tylko jednej lekcji z historii Wołynia będzie musiało mieć twardą dupę za swoje miękkie serce do upadlińców.
Są jednak pierwsze oznaki trzeźwienia co niektórych nieznających historii Wołynia.
Kiedy dowiadują się co tak naprawdę stało się na Wołyniu i kim, a raczej czym są upadlińcy, to doznają szoku poznawczego i z dotychczasowej “miłości do banderlandu” szybko się leczą oraz przyjmują postawę nawet bardziej wrogą od tych co Wołyń pamiętają.
Jedno można jednak o Polakach powiedzieć – na swoich rządzących i za “elity” wybierają najpodlejsze GNIDY i dlatego zasługują na los jaki mają.
A tym przyszłym losem będzie “powtórka z rozrywki” czyli Wołyń-2 , ale już w granicach obecnego Polin …
KST

Playset niedziela, 3 lipca 2022, 15:16:45

Skwer Bohaterskiego Mariupola w Gdańsku

Rzygać się chce – i to jeszcze w Gdańsku, gdzie mieszka tylu Polskich uciekinierów z obecnego banderlandu i litwy.. Pani prezydent pokazała swe właściwe oblicze.

Repsol niedziela, 3 lipca 2022, 16:02:56

@Chart

Przyjdzie karma razem z F.R. i zdebanderyzuje poliniacki bantustan .Salute .

JMK niedziela, 3 lipca 2022, 16:11:10

Portal Trójmiasto

Wczoraj na portalu Trójmiasto, po opublikowaniu artykułu o tym skwerze i galerii kilkunastu zdjęć z wydarzenia nie było wśród ok. pierwszych 20 komentarzy ani jednego pozytywnego komentarza. Oto jeden z 702 komentarzy:
“W Gdańsku zamiast Neptuna powinien stać komik w zielonej koszulce i trzymać tryzub w ręku. Jej ( prezydent Gdańska – dop. JMK) by się to z pewnością spodobało.”
Jest trochę wpisów tych, którzy zamiast mózgów mają telewizor we łbach.

Opublikowano za: https://chart.neon24.info/post/168546,skwer-bohaterskiego-mariupola-czyli-banderyzacja-polski

Wypowiedz się