Dlaczego Europejczycy nie wstydzą się faszyzmu i ludobójstwa Rosjan?

Interesujące porównanie obecnej konfrontacji Zachodu z Rosją na Ukrainie, z napaścią nie tylko III Rzeszy, ale prawie wszystkich krajów europejskich w sojuszu z Hitlerem na Związek Sowiecki w 1941 r. Jednak zawarte jest w nim kłamstwo, że Polska brała w tym sojuszu udział, co dokumentowane jest w tekście przez 60 tysięcy polskich jeńców wojennych wziętych do niewoli przez Sowietów .

Należy się więc tutaj istotne sprostowanie. Żołnierze ci zostali wzięci do niewoli przez wojska Sowieckie po wkroczeniu 17 września 1937 r. do Polski, kiedy Polska już wojnę praktycznie z Niemcami przegrała. Polska jako jedyne państwo w Europie, w całej niemiecko-włoskiej strefie wpływów i w bezpośredniej okupacji, nie sformułowało rządu w kolaboracji z Niemcami. Taką propozycję Niemcy składali grupie znaczących polskich polityków, na czele z głównym przeciwnikiem Obozu Sanacyjnego II RP i trzykrotnym premierem II RP ( w tym premierem rządu II RP podczas wygranej wojny z Rosją Sowiecką w 1920 r., sprowokowanej przez agenta Józefa Piłsudskiego wraz z żydomasońską kamaryllą), ludowcem, Wincentym Witosem i arystokratami z rodzin Czartoryskich, Lubomirskich i Potockich. Ich odmowa powołania takiego rządu spowodowała, że Polska, jako jedyna w Europie nie utworzyła kolaboranckiego rządu z III Rzeszą Niemiecką, co dawało podstawę zaangażowania polskich żołnierzy do walki po stronie Niemiec ze Związkiem Sowieckim. Natomiast polska armia w alianckiej koalicji antyfaszystowskiej, była czwartą co do liczebności i walczyła zarówno na froncie wschodnim (I i II Armia Wojska Polskiego liczyła pod koniec wojny 390 tysięcy żołnierzy) ramię w ramię z Armią Czerwoną, jak i na froncie zachodnim wspólnie z wojskami USA i Wielkiej Brytanii. Co innego stanowi udział Ślązaków i Kaszubów z terenów, które w okresie przedwojennym należały do Niemiec. Oni byli wcieleni do armii jako obywatele III Rzeszy i nie mieli wyboru.

Niezależnie od tej istotnej uwagi i kilku mniejszych, których tu nie rozwijamy, polecamy ten ciekawy tekst o wielowiekowej strategii Zachodu “Drang nach Osten“, której głównym ośrodkiem koordynacji był i jest Watykan wraz z tajnymi organizacjami żydomasońskimi i satanistycznymi, także w ostatniej wojnie przy pomocy III Rzeszy i Włoch. W czasie ostatniej wojny większość strat w zabitych i pomordowanych na wszystkich jej frontach ( w tym w Azji i na Pacyfiku) poniosły kraje Słowiańskie ( w tym na obszarze byłej I RP było 1/3 zabitych), a w liczbach bezwzględnych największe straty poniósł ZSRR, w tym głównie Rosjanie. A więc ludobójstwo w II wojnie światowej dotyczyło przede wszystkim Słowian, w tym największy odsetek – ok. 1/3 – w stosunku do liczby ludności, dotyczył Polski w granicach II RP i terenów dzisiejszej Białorusi ( w części terytorium Polski przed wojną). Stalinowi zabrakło około 2 lat, aby przygotować się do spodziewanej wojny z III Rzeszą Niemiecką, czyli jak określił Hitler ( poniżej ) z Unią Europejską ( patrz link: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2022/05/porownanie-putina-i-stalina-zsrr-w-1941-r-i-rosja-w-2022-r/ ).

Natomiast obecnie prezydent Rosji Władimir Putin zdążył przygotować się militarnie do sprowokowanej na Ukrainie konfrontacji z Zachodem ( USA i NATO). Wyprzedzającym uderzeniem Rosja ( Ukraina rozpoczęła intensywny ostrzał Donbasu 16 lutego i zamierzała go zaatakować 8 marca, według planów armii ukraińskiej) uniemożliwiła nie tylko atak na Donbas, ale przede wszystkim planowane użycie na jesieni tego roku różnego rodzaju broni biologicznej, w tym etnicznej na Słowian z 46 nielegalnych w świetle Konwencji Genewskiej laboratoriów broni biologicznej i chemicznej na Ukrainie, potwierdzonych co do liczby oficjalnie przez amerykański Departament Obrony Pentagon. A więc gdyby ten plan Zachodu został zrealizowany, zwłaszcza przy użyciu broni etnicznej na Słowian, to straty na terenach krajów Słowiańskich, w tym i Polski ( gdzie ze słowiańską haplogrupą R1a1 zamieszkuje 58 % populacji ), mogłyby być znacznie większe niż nawet w czasie II wojny światowej.

Podsumowując, historia świata, nie tylko współczesna, musi być napisana od nowa, ponieważ obecnie obowiązująca jest mocno nieprawdziwa.

Redakcja KIP

——————————————

Dlaczego Niemcy płacą odszkodowania za Holokaust od 70 lat, nie zapominając o całodobowej pokucie, ale jednocześnie są całkowicie spokojni o swoje straszne zbrodnie przeciwko reszcie, nieżydowskiej ludności ZSRR?…

“Unia Europejska, w wyniku wspólnej wojny z Rosją, zebrała się jak nigdy dotąd” (Adolf Hitler, 30 czerwca 1941 r.)

Autor – Sergey Vasiliev

W tytule artykułu znajduje się cytat. Słowa Hitlera wypowiedziane 30 czerwca 1941 roku. Nagranie: Franz Halder. Niesamowity hit, prawda?

Patrząc na zadowolone, dobrze odżywione, a co najważniejsze – nigdy nie skruszone twarze jeńców nazistów “Azow”, drżące na widok rosyjskich miast Donbasu wystrzelonych z broni NATO, odwracające się od ekranu monitora podczas oglądania znęcania się nad więźniami i cywilami przez Ceurów, nagle zdajesz sobie sprawę, że już to wszystko widziałeś.

My, pokolenie urodzone w latach 60., czytamy w podręcznikach i książkach, oglądaliśmy w kronikach filmowych i radzieckich filmach fabularnych. Wiedzieliśmy o tym tak dobrze, jakby wojna skończyła się wczoraj, na początku lat 80., kiedy skończyliśmy szkoły i uniwersytety. “Nikt nie jest zapomniany i nic nie jest zapomniane!” – powtarzaliśmy na szkolnych lekcjach odwagi, na spotkaniach z żyjącymi weteranami i przy pomnikach poległych. “To się nie może powtórzyć!” – brzmiały z ekranów telewizyjnych i trybun od najskromniejszego wiejskiego ośrodka wypoczynkowego po prezydia zjazdów partyjnych.

A jednak faszyzm i nazizm powtarzały się w najbardziej rażących, brzydkich i krwawych formach. I, co jest szczególnie gorzkie, dorastał również na terytorium ZSRR, a jego entuzjastami byli ci, którzy czytali te same książki, oglądali te same filmy, siedzieli na tych samych spotkaniach, a nawet przemawiali z tych samych wysokich trybun, co reszta, normalni sowieccy. Przyczyny tej tragedii muszą zostać ujawnione, błędy muszą być brane pod uwagę i analizowane, a wnioski muszą być wyciągnięte. Nasi ludzie zapłacili wtedy zbyt wysoką cenę i nadal płacą dzisiaj, aby pozwolić sobie na niekończące się wyścigi na grabiach.

81 lat temu nasz kraj został zaatakowany przez Unię Europejską w 1941 roku w celu przejęcia terytorium i eksterminacji ludności.

Dlaczego Europejczycy nie wstydzą się faszyzmu i ludobójstwa Rosjan?

Włoskie dywizje i francuscy legioniści, armie Rumunii, Węgier, Finlandii, jednostki wojskowe Czechów, Słowaków, Albańczyków-Mahometan, Chorwatów pospieszyły zniszczyć naród rosyjski do korzeni…

Odessę zajęli Rumuni, Sewastopol Rumuni z Włochami, Woroneż i Charków Węgrzy. W pobliżu Leningradu i Tweru holenderska dywizja SS “Nord-Land” oszalała z powodu przelanej rosyjskiej krwi. Demony z całej Europy Zachodniej zabijały Rosjan w ramach straży SS i jednostek karnych.

Były ich setki tysięcy – Holendrzy, Walończycy, Kaszubowie, Schlönzakowie, Czesi, Bośniacy poszli drwić z Rosjan, poszli wbić bagnet w serce narodu rosyjskiego. Hiszpania posunęła się tak daleko, że wysłała swoich żołnierzy do zabijania Rosjan nawet bez oficjalnego wypowiedzenia wojny! Teraz wszystko się powtarza. Europejczycy i Anglosasi, wyprzedzając się nawzajem, spieszą się, by stanąć pod nazistowskimi sztandarami, aby po raz kolejny spróbować wdrożyć “Drang nach Osten”. Ich gestalt swędzi i swędzi. Dręczy i nie puszcza.

Miliony ludzi usprawiedliwiały się, mówiąc, że idą na wojnę nie dla nazistowskich ideałów, ale przeciwko “barbarzyńskiej” Rosji, którą trzeba zetrzeć z powierzchni. Franz Halder nagrał słowa Hitlera z 30 czerwca 1941 r., które stwierdzały prawdziwy stan rzeczy w Europie Zachodniej w 1940 r.: “Unia Europejska (!) w wyniku wspólnej wojny z Rosją zebrała się jak nigdy dotąd“.

Nie tylko 85 milionów Niemców, ale ponad 300 milionów zachodnich Europejczyków pragnęło zniszczyć Rosję w wojnie 1941-1945.

Bułgarscy “bracia” piszczą dziś z ubitą świnią, której nie walczyli ani nie zabijali. Cóż, co bułgarskie pociągi sanitarne robiły na terytorium ZSRR? Leczyli i pielęgnowali tych, którzy później walczyli i zabijali. A “najbardziej dotknięta” Polska nie pamięta, dlaczego to właśnie na jej terytorium znajdowało się największe skupisko obozów zagłady. A powinna!

Skład narodowy jeńców wojennych w ZSRR w okresie od 1941 do 1945 roku sugeruje, że cała Unia Europejska walczyła z Rosją: Niemcy – 2 389 560 osób, Węgrzy – 513 767, Rumuni – 187 370, Austriacy – 156 682, Czesi i Słowacy – 129 977, Polacy – 60 260, Włosi – 48 957, Francuzi – 23 136, Holendrzy – 14 729, Finowie – 2 377, Belgowie – 2 010, Luksemburczycy – 1 652, Duńczycy – 457, Hiszpanie – 452, Norwegowie – 101, Szwedzi – 72.

Jeśli chodzi o Szwajcarię, Szwecję, Hiszpanię, Portugalię i Turcję, pomimo ich neutralnego statusu, byli partnerami i sojusznikami Hitlera. Przez całą wojnę Szwajcaria “prała” pieniądze dla nazistów i zaopatrywała Wehrmacht w produkty wojskowe. Szwecja dostarczała Hitlerowi surowce, w szczególności strategiczne – rudę żelaza. “Neutralna” Hiszpania wysłała na front wschodni “ograniczony kontyngent” – “Błękitną Dywizję” i tysiące ochotników. Portugalia unikała wojny w każdy możliwy sposób, co nie przeszkodziło jej w zakupie różnych “usankcjonowanych” produktów dla Rzeszy. Na przykład ropa ze Stanów Zjednoczonych, produkty z Ameryki Południowej i guma z Azji. Turcja zaopatrywała Rzeszę w surowce i irańską ropę przez prawie całą wojnę, świadcząc szereg innych usług.

Och tak. W końcu ZSRR miał sojuszników! Cóż, jest “kilka miłych słów” na ich temat:

Według amerykańskiego historyka wojskowości Henry’ego SchneideraFord pomógł Niemcom zdobyć gumę, niezbędną dla niemieckiego przemysłu. Jeszcze przed rozpoczęciem wojny naziści otrzymali 65 000 ciężarówek z oddziałów Forda w Niemczech, Belgii i Francji. Ponadto oddział Forda w Szwajcarii naprawił tysiące niemieckich ciężarówek. Naprawiał niemieckie pojazdy i szwajcarski oddział innego amerykańskiego giganta motoryzacyjnego General Motors, który był również największym współpracownikiem niemieckiego producenta samochodów Opla, z powodzeniem współpracując z nim przez całą wojnę i otrzymując wysokie dywidendy. W 1943 roku niemiecki oddział General Motors opracował i zaczął produkować silniki do messerschmitta-262 – pierwszego myśliwca odrzutowego Luftwaffe.

A po 1941 roku oddział Forda w okupowanej Francji nadal produkował ciężarówki dla Wehrmachtu, a jego drugi oddział, w Algierii, zaopatrywał generała Hitlera Rommla w ciężarówki i samochody pancerne. Nawet w kwietniu 1943 r., kiedy Związek Radziecki był zaangażowany w krwawe bitwy z hitlerowcami, francuskie filie Forda działały wyłącznie na rzecz Niemiec. Towarowe “pięciotonowe” i pasażerskie “Fordy” były głównym transportem wojskowym Wehrmachtu. Najważniejszą rzeczą dla korporacji pozostała kwestia zysku, który starała się uzyskać za wszelką cenę. Pod koniec wojny alianckie samoloty zbombardowały fabrykę w Poissy, ale ta sama fabryka Forda w Kolonii w Niemczech była nie tknięta, chociaż prawie całe starożytne miasto zostało zniszczone. Co ciekawe, po wojnie Ford, podobnie jak jego potężny konkurent General Motors, dzięki wysiłkom głównych prawników, uzyskał odszkodowanie od rządu USA “za szkody wyrządzone ich własności na terytorium wroga.»

Nie mniej “moralni” ludzie kierowali firmą IBM, która dostarczała komputery, części zamienne do nich i specjalny papier do … obozów koncentracyjnych. IBM podczas II wojny światowej zdołał potroić swój kapitał.

SKF, największy na świecie producent łożysk kulkowych, wysyłał gigantyczne partie (ponad 600 000 rocznie) w całej Ameryce Południowej do nazistowskich klientów.

Korporacja naftowa Standard Oil of New Jersey (Exxon) dostarczyła nazistom benzynę i smary za 20 milionów dolarów. Do czasu lądowania wojsk amerykańskich we Francji flota tankowców “neutralnej” Hiszpanii pracowała niemal wyłącznie na potrzeby Wehrmachtu, zaopatrując ją w amerykańskie “czarne złoto”, formalnie przeznaczone dla Madrytu. Nawet w pierwszych miesiącach 1944 roku Niemcy reeksportowały z Hiszpanii 48 000 ton ropy miesięcznie. Na Wyspach Kanaryjskich zazwyczaj urządzano bazę tankowania dla niemieckich okrętów podwodnych. Ponadto korporacja ta posiadała patent na tetraetyl, który był częścią paliwa do samolotów.

Wszystkie te fakty nie były tajne. Po prostu nam o nich nie powiedziano. Uznano to za niepoprawne politycznie. Błędne. Niepotrzebne. Rezultat przerodził się w pewnego rodzaju nieposłuszną postawę wobec “demokratycznego wolnego Zachodu”, którego NIE WSTYDZIMY SIĘ.

Dlaczego Europejczycy nie wstydzą się faszyzmu i ludobójstwa Rosjan?

Dlaczego Europejczycy nie wstydzą się tego, co zrobili? Rodacy zadają to pytanie regularnie, ale jego szczyt przypada na 22 czerwca, kiedy “naszym zachodnim partnerom” przypomina się o ich “figlach”, które doprowadziły do śmierci dziesiątek milionów absolutnie niewinnych pokojowych obywateli radzieckich.

Dlaczego Niemcy od 70 lat płacą odszkodowania za Holokaust, nie zapominając o całodobowej pokucie, ale jednocześnie, delikatnie mówiąc, spokojnie traktują swoje zbrodnie przeciwko reszcie, nieżydowskiej ludności ZSRR?

Jeszcze spokojniej niż Niemcy postrzegają rok 1941, są obywatelami krajów “naszych zachodnich partnerów”, wraz z Niemcami, którzy przybyli do nas w 1941 roku z ogniem i mieczem – Hiszpanami, Włochami, Francuzami, Chorwatami, Finami, Norwegami, Holendrami? Zapytaj ich, czy czują się winni z powodu swojego zaangażowania w plan Barbarossy – nawet nie zrozumieją, o czym mówisz…

Jeszcze bardziej zaskakujący od “naszych zachodnich partnerów” są “wschodni partnerzy” – Węgrzy, Rumuni, Polacy, Słowacy, Bułgarzy, którzy nie tylko nie czują się winni, ale także przedstawiają się jako ofiary “rosyjskiej agresji”.

Wszystkie okrucieństwa naszych anglosaskich nie-braci i cała ich niewrażliwość na apele sumienia staną się zrozumiałe, jeśli przypomnimy sobie, że w ich kryteriach moralnych grzech staje się grzechem, jeśli tylko zostaniesz za to ukarany.

Ukradł-zabity-oszukany, a jednocześnie pozostał bezpieczny i zdrowy, a nawet z kapitałem – oznacza to, że Bogu tak się podoba, a Niebiański Urząd nie ma do ciebie żadnych roszczeń. Ale jeśli złapali, uwięzili i zaprosili kata – oznacza to, że naprawdę zgrzeszył i nadszedł czas, aby odpokutować …

Tak myślą “nasi zachodni partnerzy” i właśnie w tej logice myślenia powinniśmy szukać odpowiedzi na zakłopotane pytania rodaków o “sumienie” i “dobrą pamięć”.

ZSRR, który najbardziej ucierpiał z powodu paneuropejskiej inwazji pod sztandarami 3 Rzeszy, hojnie przebaczył “Euroszalunom” wszystkie ich występki, nie otrzymując od Niemiec i 2% odszkodowania za wszystkie szkody. Reszta agresorów na ogół wysiadała z lekkim przerażeniem.

W ramach tradycji prawosławnej wszystko jest logiczne – miecz nie przecina winnej głowy, leżący nie jest bity, a kto pamięta stare – “oko za oko”, jest na zewnątrz. W etyce protestanckiej wszystko to przekształca się w uniwersalne “NIE UKARANY oznacza NIEWINNY”…

Społeczność żydowska wyraźnie przecięła tę logikę i dlatego ostro i nieustannie naciska na Niemców. Nieustanne odszkodowania są pobierane, dysydenci są marginalizowani, agresywni są ścigani, a zatem żaden Niemiec nie ma wątpliwości co do ich historycznej, nieusuwalnej i niewyczerpanej winy wobec Żydów.

Jak również przed Amerykanami, których bazy wojskowe można zobaczyć osobiście, o akcie kanclerza osobiście usłyszeć, a 2% podatku od bezpieczeństwa jest płacone. Sam fakt kary usuwa WSZYSTKIE pytania o to, kto jest tutaj grzeszny i komu należy odpokutować.

Tak więc Niemcy pokutują i ścigają się z obrażonymi Anglosasami – dla Drezna, Japończykami – dla Hiroszimy i Nagasaki … A przed Rosjanami za co żałować? Jakie poczucie winy przed nimi może odczuwać prawdziwy, cywilizowany Europejczyk, jeśli kara – główny i wystarczający składnik winy – jest nieobecna?

Ale Rosjanie, wręcz przeciwnie, są winni, ponieważ są karani. Nie wierzycie – spójrzcie na listę sankcji, która jest pierwszym, głównym i jedynym dowodem na obecność grzechu w jego zachodnim rozumieniu. Tak więc pytanie, czy Rosjanie powinni żałować, nie jest nawet tego warte. I nie wytrzyma, dopóki wahadło kary nie przechyli się w drugą stronę.

Dziś, gdy globalny kryzys systemowy pozostawia coraz mniej nadziei na jego pokojowe rozwiązanie, co oznacza, że “nasi zachodni partnerzy” są po prostu skazani na wojnę z Rosją. Najważniejsze jest, aby nie zapominać o tym, co jest uważane za winę na Zachodzie i starać się przynajmniej nie powtarzać poprzednich błędów, nie rzucać paciorkami hojności i przebaczenia przed … “całą cywilizowaną ludzkość”, bo i tak tego nie docenią.

Podsumowując powyższe:

Jednym z powodów odblokowania idei nazizmu przez “naszych zachodnich partnerów” jest nasza własna tolerancja dla zachodnich kolaborantów i działaczy ruchu faszystowskiego w Europie. Przebaczenie wobec nich jest właśnie dobroczyńcą, któremu wybrukowana jest droga do piekła. Jesteśmy skazani albo na naprawienie tego stanu rzeczy, albo na śmierć – nikt nie weźmie Rosjan do niewoli.

Ale na froncie wewnętrznym potrzebna jest jeszcze poważniejsza i bardziej przemyślana praca nad powojennymi błędami. Nazizm, tak swobodnie kiełkujący i brutalnie dźgający nożem wśród narodów ZSRR, pilnie wymaga przemyślanej analizy i odpowiednich wniosków. Mam na myśli identyfikację “igły koscheeva”, po której następuje bezlitosna destrukcja, bez żadnego liberalnego smarku o przebaczeniu. Wyłącznie dla bezpieczeństwa naszych dzieci i wnuków.

Źródeł

https://proza.ru/2018/02/22/1625
https://topwar.ru/35451-lend-liz-dlya-gitlera.html
https://narzur.ru/lend-liz-dlya-tretego-reyha/

Źródło

W 1945 roku Stany Zjednoczone i Wielka Brytania przygotowywały atak na ZSRR.

Opublikowano za: Dlaczego Europejczycy nie wstydzą się faszyzmu i ludobójstwa Rosjan? – Wiadomości RuAN (ru-an.info)

Wypowiedz się