USA i Zachód wspierają izraelskie zbrodnie

Za rosnącą liczbą izraelskich osad na terytoriach palestyńskich kryje się cel: kontrola nad wodą. Osady znajdują się zwykle nad lub w pobliżu podziemnych zasobów wodnych. To jeden ze sposobów kontrolowania wody w Palestynie.

Artykuł Petera Koeniga w bardzo przystępny sposó wyjaśnia genezę konfliktu w Palestynie oraz jego obecne oblicze. Koniecznie należy przeczytać.

 Peter Koenig jest analitykiem geopolitycznym i byłym starszym ekonomistą w Banku Światowym i Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), gdzie od ponad 30 lat zajmuje się wodą i środowiskiem na całym świecie. Wykłada na uniwersytetach w USA, Europie i Ameryce Południowej. Regularnie pisze do czasopism internetowych i jest autorem Implosion – An Economic Thriller o wojnie, niszczeniu środowiska i chciwości korporacyjnej; i współautorka książki Cynthii McKinney „When China Sneezes: From the Coronavirus Lockdown to the Global Politico-Economic Crisis” (Clarity Press – 1 listopada 2020)

 „Powiedziałem, że każemy zapłacić wysoką cenę Hamasowi i innym grupom terrorystycznym, i robimy to i nadal będziemy to robić z wielką siłą” – powiedział Netanjahu w ognistym wystąpieniu wideo. Premier Izraela Netanjahu jest zbrodniarzem wojennym i powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne za całą swoją działalność na stanowisku premiera Izraela, zgodnie z kryteriami procesu norymberskiego 1945/1946. Jego zbrodnie przeciwko ludzkości, przeciwko bezbronnej Palestynie można porównać do Holokaustu.

 W 2016 roku Benjamin Netanyahu został oskarżony o przekupstwo, oszustwo i nadużycie zaufania. Proces trwa, ale został tymczasowo „zawieszony”. Netanjahu odrzucił zarzuty jako hipokryzję i zachowuje się tak, jakby ich nie było. Choć brakuje mu większości do utworzenia rządu, działa bezkarnie, bo może – może, bo ma poparcie Stanów Zjednoczonych. Co ważniejsze, Izrael został oskarżony przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym (MTK) w Hadze o zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne przeciwko Palestynie . Prokurator MTK Fatou Bensouda poinformowała 3 marca 2021 r., że wszczęła dochodzenie w sprawie domniemanych zbrodni na terytoriach palestyńskich. Dodała, że ​​dochodzenie zajmie się „przestępstwami podlegającymi jurysdykcji sądu, które zostały rzekomo popełnione” od 13 czerwca 2014 r., oraz że dochodzenie będzie prowadzone „niezależnie, bezstronnie i obiektywnie, bez strachu i korzyści”. W szybkiej odpowiedzi premier Netanjahu oskarżył Trybunał o hipokryzję i antysemityzm. Oczywiście najszybszą i często najskuteczniejszą obroną i kontratakiem jest nazywanie każdego oskarżenia, bez względu na to, jak bardzo jest to słuszne, antysemityzmem. Nazywanie kogoś antysemitą ucisza większość ludzi, bez względu na to, czy oskarżenie jest prawdziwe, czy fałszywe. To częściowo wyjaśnia, dlaczego nikt nie odważy się nawet ujawnić prawdy o zbrodniach popełnionych przez Izrael.

 Wyobraź sobie, że Żydzi byli głównymi ofiarami niemieckiej III Rzeszy – nazistowskiego reżimu, a dziś potomkowie tych samych Żydów, prześladowanych i mordowanych w nazistowskich obozach koncentracyjnych, pozwolili na przekształcenie Izraela w syjonistyczną IV Rzeszę , dokonując Holokaustu Palestyńczyków. Robili to bezkarnie przez ostatnie 73 lata, a obecne masakry osiągnęły niesłychane rozmiary. Protesty pro-palestyńskie mają miejsce na całym świecie – a zwłaszcza teraz, wreszcie w całej Europie. Robotnicy i młodzi ludzie przyłączyli się do protestów w całej Europie w sobotę 15 maja, w tym w Londynie, Paryżu, Berlinie i Madrycie, aby przeciwstawić się bombardowaniu przez Izrael palestyńskiej ludności w Gazie. Demonstracje zbiegły się w czasie z palestyńską Nakbą (Dzień Katastrofy, 14 maja 1948 r.) – oznaczającą powstanie państwa Izrael poprzez przymusowe wypędzenie 760 000 Palestyńczyków z ich wiosek.

 Oto, co miał do powiedzenia jeden z protestujących, Khalid w Manchesterze w Wielkiej Brytanii. Khalid trzymał tabliczkę z napisem „Znieś oblężenie Palestyny ​​- przestań bombardować Palestynę” . Powiedział: „Izrael powinien wiedzieć lepiej. Wiedzą, jak to jest być eksterminowanym. Nie mieli ojczyzny i przyjechali do Palestyny ​​jako goście, a teraz zabrali Palestyńczykom domy i próbują ich wyrzucić. Palestyńczycy nie mają wody, nie mają jedzenia. Masz ludzi takich jak [premier Wielkiej Brytanii] Boris Johnson i prezydenci, którzy są w zmowie z Izraelem i dają im pieniądze na zniszczenie ludzkiego życia ” – http://www.defenddemocracy.press/protests-across-europe-against-israeli-war-on -gaza /

 Izraelskie zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości, zawsze mają miejsce przy niezłomnym wsparciu Stanów Zjednoczonych. Żaden amerykański kandydat na prezydenta nie ma szans na „wybranie” na najwyższy fotel imperium, Prezydencję, bez udowodnienia swojego niekwestionowanego poparcia dla syjonistycznego Izraela. Bez zachodniego wsparcia wojna Izraela przeciwko Palestynie i jej ucisk wkrótce by się skończyły. Palestyna mogłaby znowu zacząć oddychać i stać się wolnym krajem, autonomicznym, suwerennym, samowystarczalnym krajem, czym była przed wymuszonym planem podziału Palestyny przez ONZ i jak przewidziano w rezolucji ONZ 181 II z 1947 r. Ta sytuacja konfliktu ludobójczego trwała prawie trzy czwarte wieku – i ma niewielkie szanse na rozwiązanie w obecnej geopolitycznej konstelacji Bliskiego Wschodu i świata, w której najważniejszą sprawą jest posłuszne poddanie się amerykańsko-izraelskiemu dowództwu i okrucieństwom.

 Tło

 Konflikt zaczął się w zasadzie wraz ze stworzeniem Izraela. Wielka Brytania, od zakończenia I wojny światowej i rozpadu Imperium Osmańskiego, okupanta Półwyspu Palestyny ​​(Palestyna i Transjordania), zaproponowała ONZ jako warunek wstąpienia Wielkiej Brytanii, utworzenie Izraela w zachodniej części co wtedy było znane jako Palestyna i Transjordania. Tak zwany partycki plan ONZ dla Palestyny został uchwalony 29 listopada 1947 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ jako rezolucja 181. 57 ówczesnych członków ONZ głosowało 33 (72%) za, 13 za rezolucją, przy 10 wstrzymujących się i jeden nieobecny. Nigdy nie skonsultowano się z Autonomią Palestyńską w sprawie tej propozycji. Dlatego dla wielu uczonych legalność planu podziału ONZ pozostaje wątpliwa. Plan miał na celu rozwiązanie sprzecznych celów i roszczeń dwóch konkurujących ze sobą ruchów, nacjonalizmu palestyńskiego i nacjonalizmu żydowskiego czyli syjonizmu. W planie wezwano również do utworzenia unii gospodarczej między proponowanymi dwoma państwami oraz do ochrony praw religijnych i mniejszości. Jednak zaraz po przyjęciu uchwały przez Zgromadzenie Ogólne wybuchła wojna domowa i plan nie został zrealizowany. Pozostałości tej wojny domowej, brak akceptacji przez Palestynę rezolucji 181 ONZ, w sprawie której nie konsultowano się z historycznymi właścicielami ziemi, utrzymują się do dziś.

 Po upadku Imperium Osmańskiego, administracja brytyjska została sformalizowana przez Ligę Narodów w ramach mandatu Palestyny w 1923 roku, w ramach podziału Imperium Osmańskiego następującym po wojnie światowej. Mandat potwierdzili w przez 1917 brytyjskie zaangażowanie w Deklaracji Balfoura , o ustanowienie w Palestynie „Domu Narodowego” dla narodu żydowskiego, z prerogatywą do jego prowadzenia. Deklaracja Balfoura była publicznym oświadczeniem wydanym przez rząd brytyjski w 1917 roku podczas pierwszej wojny światowej, zapowiadającym poparcie dla ustanowienia „narodowego domu dla narodu żydowskiego” w Palestynie, wówczas regionie osmańskim z niewielką mniejszością żydowską. Deklaracja została zawarta w liście z dnia 2 listopada 1917 r. od ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Arthura Balfoura do lorda Rothschilda, przywódcy brytyjskiej społeczności żydowskiej, w celu przesłania do Federacji Syjonistycznej Wielkiej Brytanii i Irlandii. Pytanie jest nadal zadawane dzisiaj: na ile uzasadniona była ta deklaracja w świetle prawa międzynarodowego? Wielu naukowców postrzega tę deklarację do dziś jako jednostronne posunięcie i naruszenie prawa międzynarodowego, ponieważ nigdy nie odbyły się żadne konsultacje z władzami Palestyny.

 W głosowaniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ w listopadzie 1947 r. Stany Zjednoczone znalazły się wśród 33 krajów głosujących za planem podziału. Co ciekawe, prezydent Truman zauważył później: „Fakty były takie, że nie tylko wystąpiły ruchy nacisku wokół ONZ, jakich nie było wcześniej, ale również Biały Dom był poddawany ciągłym atakom. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek miał na Biały Dom tak wielką presję i propagandę, jak w tym przypadku. Wytrwałość kilku skrajnych przywódców syjonistycznych – pobudzanych motywami politycznymi i angażujących się w polityczne groźby – niepokoiła mnie i zirytowała ”. – Ta presja syjonistów miała postawić poprzeczkę temu, co miało nastąpić – do dziś. David Ben-Gurion, syjonistyczny mąż stanu i przywódca polityczny, był pierwszym premierem (1948–53, 1955–63) i ministrem obrony (1948–53; 1955–63) Izraela. W liście do syna z października 1937 r. Ben-Gurion wyjaśnił, że podział byłby pierwszym krokiem do „posiadania ziemi jako całości”.

 Na dzień dzisiejszy, siedemdziesiąt trzy lata później konflikt nie został rozwiązany. Przeciwnie, stał się najdłużej trwającą wojną, a raczej agresją w najnowszej historii ludzkości. Wojny tak naprawdę nie ma, ponieważ czystego ucisku i dosłownej rzezi przeciwko postrzeganemu wrogowi, jak Palestyna, która nie ma broni, o której można by mówić, jest bombardowana i ostrzeliwana najbardziej wyrafinowanymi systemami broni sponsorowanymi przez USA, nie można nazwać wojną. To zwykłe ludobójstwo. Używana przez Palestyńczyków broń to głównie kamienie, kamienie rzucane przez Palestyńczyków w izraelskich najeźdźców z IDF, którzy następnie koszą ich karabinami maszynowymi, głównie cywili, kobiety i dzieci. Izraelskie siły zbrojne uzbrojone po zęby (IDF) dokonują inwazji na Strefę Gazy i Palestyny ​​na Zachodnim Brzegu za pomocą najbardziej wyrafinowanych karabinów maszynowych, bomb, białego fosforu, praktykując masowe zabijanie. IDF niszczy palestyńskie pomieszczenia mieszkalne, budynki administracyjne, szkoły, sklepy, mały przemysł wytwórczy, który tworzy ich gospodarkę – niszcząc lud, który już balansuje na skraju skrajnej nędzy i rozpaczy. Bez litości.

 Jak można nazwać ludzi, którzy popełniają tak niewyobrażalne zbrodnie? Jak można nazwać ten styl agresji? – Dosłownie zabijanie setek, tysięcy bezbronnych ludzi, w największym na świecie otwartym więzieniu – Gazie – domu dla ponad 2 milionów ludzi, żyjącym w nędzy, mieszkania i infrastruktura stale niszczone, boleśnie częściowo odbudowywane – tylko po to, by zostać zniszczone i zbombardowane jeszcze raz. Ci, którzy nie umrą w wyniku izraelskiej bezpośredniej agresji, mogą umrzeć z powodu pośrednich skutków – głodu, nędzy, chorób i samobójstw – tej ciągłej, skrajnej wrogości utrwalonej wobec tego, co według planu podziału ONZ miało być autonomiczną Palestyną. Dom narodu palestyńskiego.

 Jest to trwający – pozornie niekończący się konflikt, od czasu pierwszej Intifady, która rozpoczęła się w grudniu 1987 roku ( Intifada w kontekście konfliktu izraelsko-palestyńskiego jest skoordynowaną palestyńską próbą otrząśnięcia się z izraelskiej władzy i uzyskania niepodległości). Oslo I i II są parą umów między rządem Izraela a Organizacją Wyzwolenia Palestyny (OWP), 1993 i 1995, odpowiednio, sponsorowany przez Norwegię w próbie osiągnięcia pokoju między obiema stronami. Porozumienia z Oslo zawiodły gorzko w sprawie Jerozolimy, która miała stać się religijną stolicą obu krajów, ale Izrael odmówił, uznając Jerozolimę za swoją, czyniąc święte miasto stolicą Izraela. Pierwszym zagranicznym przywódcą, który uznał Jerozolimę za stolicę Izraela, był prezydent USA Donald Trump 6 grudnia 2017 r.

 Była jednak inna, mniej dyskutowana, ale równie ważna kwestia – kwestia przetrwania – w ramach Porozumień z Oslo: sprawiedliwy podział zasobów wodnych. Izrael nigdy się na to nie zgodził, ponieważ około 85% wszystkich zasobów wodnych dawnej ziemi palestyńskiej mieści się obecnie w granicach tego, co w Planie Partyjskim określono jako Palestynę. Jest to oparte na badaniu Banku Światowego, w którym brałem udział. Pod naciskiem Izraela Stany Zjednoczone zawetowały publikację tego badania. W związku z tym raport nigdy nie został oficjalnie opublikowany i publicznie dostępny. Późniejsze, tak zwane procesy pokojowe, w większości sponsorowane przez USA, zakończyły się niepowodzeniem, ponieważ zarówno Izrael, jak i USA nie są zainteresowane znalezieniem pokojowego rozwiązania. Żaden z dwóch narodów nie jest zainteresowany porozumieniem pokojowym, ponieważ USA potrzebują konfliktu, aby utrzymać kontrolę nad Bliskim Wschodem, podczas gdy Izrael nie ma zamiaru rezygnować z kontroli (niewolniczej) nad Palestyną, ponieważ jej dobrobyt zależy od ogólnej kontroli nad tym, co kiedyś było terytorium arabsko-palestyńskim, a zwłaszcza nad zasobami wodnymi Palestyny . Bez nich Izrael byłby suchą i bezproduktywną pustynią.

 Za tymi nielegalnymi, ale wciąż rosnącą liczbą izraelskich osad na terytoriach palestyńskich kryje się cel: kontrola nad wodą. Osady znajdują się zwykle nad lub w pobliżu podziemnych zasobów wodnych. To jeden ze sposobów kontrolowania wody w Palestynie. Dzieje się tak nie tylko na tak zwanym Zachodnim Brzegu, ale także w Strefie Gazy, gdzie zasoby wodne są naprawdę ograniczone. Gaza to najbardziej ubogi w wodę obszar na mieszkańca na świecie . Na nieliczne poziomy wód w Strefie Gazy nakładają się izraelskie osady. Ta całkowicie nielegalna i często potępiana przez ONZ strategia osadnictwa izraelskiego – również całkowicie ignorowana przez Izrael – stopniowo zmniejsza obszar Palestyny ​​i zwiększa kontrolę Izraela nad kluczowymi palestyńskimi zasobami wodnymi. Przeszkoda w zarządzaniu własnymi zasobami wodnymi, a tym samym zwiększaniu ich samowystarczalności żywieniowej poprzez własne rolnictwo, czyni z Palestyny ​​izraelskie państwo niewolnicze.

 Ponadto Izrael ma prawo do otwierania lub zamykania granicy ze Strefą Gazy, wpuszczając do Gazy minimalną ilość żywności, lekarstw i innych niezbędnych do życia rzeczy, a także pozwalając na przekroczenie granicy dokładnie takiej liczby nisko opłacanych Palestyńczyków (dosłownie niewolniczej siły roboczej) rano do pracy w Izraelu a wieczorem do powrotu do swoich domów w Palestynie. To czysta eksploatacja apartheidu. Ponadto Izrael nie uznaje terytorialnych wód Morza Śródziemnego w Strefie Gazy, które byłyby sposobem na samowystarczalność Palestyńczyków i gospodarczą działalność przemysłową.

 Według raportu OECD z 2016 r. Izrael jest krajem o najwyższym wskaźniku ubóstwa wśród krajów OECD, tj. 21% Izraelczyków żyje poniżej progu ubóstwa. To więcej niż w Meksyku, Turcji i Chile. Średnia OECD wynosi około 11%. Ta liczba (21%) może być nieco przesadzona, biorąc pod uwagę stosunkowo duży sektor nieformalny i płatności transferowe do Izraela od Żydów za granicą, a także od międzynarodowych organizacji żydowskich. Niemniej jednak jest jasne, że Izrael nie jest ekonomicznie autonomiczny i potrzebuje Palestyny, aby przetrwać, zarówno pod względem skonfiskowanych palestyńskich zasobów wodnych, jak i palestyńskiej niewolniczej pracy. Dlatego nie ma prawie żadnej nadziei, że planowane przez ONZ rozwiązanie dwupaństwowe w końcu się urzeczywistni. Niewiele jest nadziei, że sytuacja ta ulegnie zmianie w obecnych warunkach geopolitycznych. Stany Zjednoczone chcą zdominować Bliski Wschód i potrzebują Izraela jako państwa garnizonowego, które będzie uzbrojone po zęby dla Stanów Zjednoczonych – aby w końcu urosnąć i zostać zastępczym władcą Bliskiego Wschodu w Waszyngtonie.

 Pytanie, które jest rzadko zadawane, jeśli w ogóle: Jaka jest rola Hamasu w tym niekończącym się konflikcie izraelsko-palestyńskim? Od 2007 roku Hamas oficjalnie rządzi ponad 2-milionową populacją Strefy Gazy o powierzchni 363 kilometrów kwadratowych. Hamas jest także organizacją paramilitarną lub obronną Palestyny. Mówi się, że Hamas jest w dużej mierze finansowany przez Iran. Czy to prawda? A jeśli tak, to czy Iran jest jedynym fundatorem Hamasu? Dziwne jest jednak to, że zawsze gdy Hamas atakuje Izrael, wystrzeliwując niewyszukane rakiety w izraelskie miasta, rakiety, które najczęściej są przechwytywane przez system obronny IDF lub powodują minimalne szkody. Ale powodują one, przewidywalnie minimalne, szkody w IDF, który jest wyposażony w USA w najnowocześniejszą broń i systemy obronne. Jednak atak Hamasu na Izrael regularnie skłania do zaciekłego odwetu; bombardowania, nie tyle dążenie do likwidacji Hamasu, jak twierdzi Netanjahu „ żeby egzekwować bardzo wysoką cenę z Hamasu i innych grup terrorystycznych …”, ale na ludności cywilnej. Najcięższe ofiary to cywilni obywatele Strefy Gazy, wśród nich wiele kobiet i dzieci, po izraelskim odwecie w ramach „samoobrony”. To oczywiście nie jest samoobrona. Ataki Hamasu zwykle następują po izraelskiej prowokacji.

 Dlaczego Hamas miałby uderzyć, wiedząc, że nie wyrządzą one żadnych szkód Izraelowi, ale za każdym razem wywołają śmiertelną masakrę ludności Gazy? – Na początku izraelskie prowokacje wyglądają jak „fałszywe flagi”. Czy mogłyby to być fałszywe flagi przy dobrowolnym udziale Hamasu? Jeśli tak, z kim współpracuje Hamas? To pytania, na które z pewnością nie ma natychmiastowej odpowiedzi. Ale 14-letni cykl powtarzających się podobnych wydarzeń nasuwa pytanie – czy za tym, co rzuca się w oczy, kryje się inny program?

 To, co jest prawie tak samo zbrodnicze jak agresje IDF, to prawie całkowite milczenie Zachodu i całego świata wobec okrucieństw Izraela popełnionych na ludności palestyńskiej. Jest to niewypowiedziana tolerancja dla rzezi, jakie Izrael wyrządza Palestynie, zwłaszcza w Strefie Gazy, największym na świecie więzieniu na świeżym powietrzu. Na przykład organ polityczny ONZ, pomimo setek rezolucji potępiających i sygnalizujących nielegalne działania Izraela przeciwko Palestynie, w tym stale rosnącą liczbę nielegalnych izraelskich osiedli na terytoriach palestyńskich, wydaje się nieskuteczny wobec Izraela. Słabe potępienia Izraela, wzywające obie strony do rozsądku – pozostawiają Izrael całkowicie zimnym i niezakłóconym. Nie ma żadnej kary, ani ze strony systemu ONZ, ani ze strony zachodnich sojuszników, z których większość to wasale z Waszyngtonu i NATO.

 Administracja Bidena zajęła zwykłe imperialistyczne stanowisko cynicznej neutralności, jakby była niezaangażowanym, bezinteresownym graczem, jednocześnie malując Izrael jako jakąś ofiarę zamiast brutalnego syjonistycznego państwa apartheidu, jakim jest. Należy pamiętać, że powstanie Izraela polegało na tym, że Stany Zjednoczone miały państwo garnizonowe, które chroniło ich interesy na Bliskim Wschodzie. Weźmy Sekretarza Generalnego ONZ. Zamiast potępić izraelską bezwzględność i domagać się odpowiedzialności, rzecznik Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterres jedynie wezwał reżim Netanjahu do „zachowania maksymalnej powściągliwości i poszanowania prawa do pokojowego zgromadzania się ”.

 Sam Sekretarz Generalny potwierdza swoje zaangażowanie, w tym poprzez Kwartet Bliskowschodni, „ we wspieraniu Palestyńczyków i Izraelczyków w rozwiązaniu konfliktu na podstawie odpowiednich rezolucji ONZ, prawa międzynarodowego i umów dwustronnych”. Kwartet, utworzony w 2002 r., Składa się z Organizacji Narodów Zjednoczonych, Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Rosji. Jej zadaniem jest pomoc w mediacji w pokoju na Bliskim Wschodzie. Na dzień dzisiejszy nie osiągnęli żadnych wymiernych rezultatów. Ponieważ NIE CHCĄ osiągnąć żadnego pokoju. Z powodów wymienionych powyżej, pokój nie leży w interesie Izraela ani w interesie Zachodu, na czele którego stoją Stany Zjednoczone. Aby podtrzymać konflikt, poświęcanie setek, tysięcy, dziesiątek tysięcy Palestyńczyków nie jest ważne. To tylko uboczne skutki większego planu – kontroli nad Bliskim Wschodem i jego bogactwem, krok w kierunku kontrolowania całego świata.

 Guterres raz po raz zhańbił siebie i swoje stanowisko, nie potępiając agresji USA / NATO / Izraela i nie żądając odpowiedzialności za poważne przestępstwa, których nie można zignorować. Jeśli ONZ nie jest w stanie lub nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za panowanie w Izraelu, być może Grupa 77 (obecnie ponad 120 państw członkowskich ONZ) powinna zająć wspólne stanowisko, wywierając presję na Izrael, prosząc jako pośrednik o bezpośrednie negocjacje z Izraelem i Palestyną, które mają osiągnąć trwałe rozwiązanie pokojowe, w tym pierwotne rozwiązanie dwupaństwowe, z powrotem do granic izraelsko-palestyńskich sprzed 1967 roku. Podejmijmy, jako ONZ, aktywne poszukiwanie i znalezienie trwałego rozwiązania dla zestresowanych na śmierć, głodujących i torturowanych Palestyńczyków, zwłaszcza ze Strefy Gazy.

Peter Koenig

 Źródło oryginalne http://thesaker.is/gaza-us-and-the-west-supports-israels-crimes-against-humanity-understanding-the-never-ending-conflict/

 Tłumaczenie automatyczne. Wybór, redakcja i korekta J.R.

Wybrane komentarze

“USA i Zachód wspierają izraelskie zbrodnie”

——————
Przecież te USA i ten Zachód to takie swoiste przedłużenie Izraela. Mogą to być też ręce albo nogi Izraela – jak kto woli.

demonkracja 20.05.2021 10:21:42

Nie USA i Zachód wspierają izraelskie zbrodnie !

Nie USA i Zachód wspierają izraelskie zbrodnie , a rządy tych zachodnich krajów wspierają zbrodnie żydów w Izraelu ! bo są rządami żydowskimi

Ludzie w większości są wrogami tych mafii żydowskich które okupują europejskie kraje !

Okupacja Europy i Polski przez żydowską mafie trwa ! podziękujmy to policji i ich fanatycznym dowódcom policyjnym, którzy każdy rozkaz od żydowskich psychopatów rządowych wykonują w podskokach, byle by zasłużyć na pochwale od panów z mafii żydowskiej ! a że łamią prawo ?
konstytucje ? w nosie mają konstytucje ! dla nich prawem jest tylko
prawo komendanta głównego , wojewódzkiego , powiatowego !

My Obywatel może mamy Konstytucje ! ale żydowska mafia rządząca w Polsce i w Europie ma pałki gaz wozy bojowe ekspertów i oddanych fanatycznych komendantów !

TYLKO ZRYW WIOSNY LUDÓW [ 1848 r ] wyzwoli nas od mafii żydów

Ireneusz Tadeusz Słowianin Lach.

ele 20.05.2021 11:44:06

żydowski zbrodnie

“USA i Zachód wspierają” żydowskie zbrodnie.

Miejmy odwagę nazywać rzeczy po imieniu, niezależnie od tego, co tresura mediów od nas wymaga. żydostwo można śmiało uznać za synonim zbrodniczości, zresztą reklamują się tym sami

https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/jak-zrobic/

to przecież nikt się nie obrazi, jak będziemy nazywać rzeczy po imieniu, a przecie to pozwoli nam zbliżyć się do prawdy, na sprawę właściwego języka zwracaliśmy już uwagę:

https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/slowni/

na ryzyko wynikające z językowego niechlujstwa też.

Laznik 20.05.2021 22:14:49

@Laznik 22:14:49

Nie wszyscy żydzi to syjoniści.

Jarek Ruszkiewicz SL 20.05.2021 23:42:47

Autor 5*

W konflikcie Izrael – Palestyna zdecydowanie większe straty w ludności cywilnej ponosi strona palestyńska, można mówić wręcz o ludobójstwie izraelskim na Palestyńczykach.

Z powyższego należałoby wyciągnąć wniosek, iż polityka Hamasu i Fatahu polegająca na działaniach zbrojnych przeciw Izraelowi mija się całkowicie z celem: nie przynosi żadnych efektów politycznych i potęguje straty w ludności cywilnej Palestyny (a także i Izraela). A zatem, czy nie należy odejść od takich działań szkodzących własnemu narodowi?

Wydaje się, że tym co mogłoby mieć polityczny sens dla Palestyny, to skupienie się Fatahu i Hamasu na eliminacji (likwidacji) wyłącznie polityków izraelskich, USA, Wlk. Brytani oraz prominentnych osobników światowej elity finansowej. Nie ulega wątpliwości, że straty w ludności palestyńskiej, izraelskiej oraz materialne byłyby zdecydowanie mniejsze, a polityczne efekty byłyby kwestią czasu.

Rzeczpospolita 21.05.2021 13:57:34

Opublikowano za: https://spiritolibero.neon24.pl/post/161920,usa-i-zachod-wspieraja-izraelskie-zbrodnie

Wypowiedz się