Wasza cielesna, biologiczna rzeczywistość (np. Wasze ciało fizyczne i materialne przypisane do tej częstotliwości) jest zakotwiczona w trzecim i czwartym wymiarze świadomości, tak jak to postrzegacie.

Jesteście całkiem dobrze obeznani z trójwymiarowością Waszego świata.

Wasz system nerwowy jest dobrze dostrojony do tej częstotliwości rzeczywistości.

Złożony system mózg/umysł/ciało jest zsynchronizowany z fizyczną rzeczywistością Waszego świata.

Każde biologiczne wyzwanie zależy od nawigowania poprzez otaczającą Was przestrzeń.

Ponadto Wasze ciało, umysł i świadomość zakotwiczone są w Waszym postrzeganiu czasu.

Jednak Wasze wyższe wymiarowo poziomy świadomości nie są skrępowane tymi ograniczeniami, gdyż są wolne od przestrzennych i czasowo zorientowanych restrykcji.

Dzieje się tak, dlatego że wyższe wymiarowo ciała nie posiadają masy ani fizyczności i z tego powodu nie podlegają oddziaływaniu pól grawitacyjnych i w związku z tym nie dziwcie się, że czasem postrzegacie płynność w przenikaniu danej rzeczywistości.

Pola grawitacyjne w dużym stopniu wpływają na czas.

Co więcej, Wasza percepcja czasu została uwarunkowana.

Mieszanka pól grawitacyjnych oraz warunków społecznych stworzyła u większości istot ludzkich poczucie bycia uwięzionym w ograniczeniach przestrzeni i czasu.

Wasze doświadczanie „rzeczywistości” jest wynikiem poziomu wibracyjnego, z którym się identyfikujecie.

Kiedy identyfikujecie się z wyższymi wymiarami świadomości, to uwalniani jesteście od ograniczeń przestrzeni i czasu, ale też operujecie wtedy w bardziej płynnej rzeczywistości.

Z kolei, gdy identyfikujecie się wyłącznie ze swoją rzeczywistością biologiczną, stajecie się dla wszelkich Waszych zamiarów lub celów przypisani.

Poza tym jesteście przypisani do określonej przestrzeni i określonego czasu na przeniesienie własnej tożsamości z ograniczeń percepcji czasu i przestrzeni, do wyższych wymiarów, ale jednocześnie toczycie życie z dnia na dzień w cywilizacji i rzeczywistości wymiarowej, która jest zamknięta przez te ograniczenia (np. przestrzeń i czas).

Kiedy uporacie się z tą częstotliwością, to będzie również miała u Was zastosowanie w postaci technologii (antygrawitacyjnej) przestrzennej i czasowymiarowej.

Chciałabym Wam najpierw objaśnić różne wymiary, czyli poziomy Istnienia z dwunastowymiarowym modelem.

Odniosę się teraz osobiście do każdego z Was…

Zatem ta część Was, która znajduje się w fizycznym ciele, istnieje w trzecim wymiarze, a ten wymiar bazuje na materii.

Czwarty poziom nazywany jest również poziomem astralnym.

Te dwa poziomy składają się na to, co nazywasz dolnym Światem Stworzenia i są to poziomy, w których rozgrywa się oddzielanie.

To jedyne poziomy, w których można utrzymać iluzję zła i dobra, ale też można się w nich czuć oddzielonym od Ducha i od innych.

Jesteście w tym świetni, ponieważ to było bardzo udane oddzielanie, ale ono już się kończy.

Ta planeta rozwija się i obecnie wibruje na niższym poziomie astralnym.

To jest odczuwalne podobnie do snu i wielu z Was nie jest często do końca pewnym, czy jesteście przebudzeni, a czy może jeszcze śnicie.

To jest tak, jakby obiekty zaczynały się zmieniać.

Niedługo te załamania w kontinuum przestaną dziwić i przeszkadzać, czyli stanie się dokładnie tak, jak we śnie.

Zdacie sobie również sprawę z tego, że Wasz stan zmienia się podczas snu.

Będziecie się budzić, ale nie będziecie pewni, czy naprawdę się obudziliście.

Do tego będziecie mieli świadome sny, a to oznacza, że będziecie mieli pełną świadomość tego, że śnicie.

Poza tym będziecie świadomi samych siebie, ale będziecie poruszać się pomiędzy rzeczywistościami i te wszystkie rzeczywistości będą się wydawać tak samo realne.

Już nie będzie się Wam wydawało, że istnieje tylko jedna prawdziwa rzeczywistość.

Natomiast czas postrzegany jest jako czwarty wymiar.

Przestrzeń i czas są ze sobą ściśle powiązane.

Wasi naukowcy potwierdzili teorię Einsteina, że duże obiekty, które posiadają masę, generują pola grawitacyjne, a te zmieniają zarówno przestrzeń, jak i czas.

Oczywiście jesteście blisko.

Cztery z nich są obserwowalne.

Pierwsze trzy tworzą siatkę, w której żyjecie i nadają wszystkiemu one wymiary, takie jak: wysokość, szerokość i głębokość.

Z kolei czwartym wymiarem jest czas.

Piąty wymiar można sobie wyobrazić jako rozgałęzienia na osi czasu, która przedstawia czwarty wymiar.

Wymiary od piątego do dziewiątego poziomu stanowią średni Poziom Stworzenia.

Piąty wymiar jest wymiarem świetlistego ciała, w którym jesteś świadomy samego siebie jako istoty wielowymiarowej.

Na tym poziomie będziecie bez reszty oddani Duchowi.

Wielu z Was przyszło tu z tego poziomu, aby służyć światłu.

Piąty wymiar jest pierwszym wymiarem świadomości poza ograniczeniami przestrzeni oraz czasu (jak to ma miejsce w wymiarze trzecim i czwartym).

Co więcej, istoty w piątym wymiarze nie posiadają masy, a to powoduje, że nie podlegają oddziaływaniu pól grawitacyjnych.

Pomimo że piąty wymiar nie ma fizyczności, jako takiej, to i tak wypełniony jest formami oraz obiektami.

Jednak z Waszej perspektywy formy w piątym wymiarze wydają się ulotne – jakby nie były materialną substancją, a przez to ukazują się niejako bardziej nierzeczywiste.

Wkraczając do piątego wymiaru, ciągle będziecie doświadczać siebie jako posiadających formę (w tym przypadku: ciało fizyczne).

W piątym wymiarze rzeczy przedstawią się Wam jako ciała stałe, czyli takie, jakich doświadczacie w swojej aktualnej rzeczywistości.

Natomiast Wasze doświadczenie przestrzeni będzie bardziej płynne, a czas jako poziom odniesienia nie będzie istniał w ogóle.

Zmieniają się wyzwania, a także możliwości, ponieważ nie ograniczają Was ani czas, ani przestrzeń w taki sposób, jaki ma to miejsce w aktualnie doświadczanej przez ciało rzeczywistości.

Daje to większe możliwości wyrażania swojej kreatywności oraz tego, co nazywa się „wymiarową ewolucją”.

Wymiarowa ewolucja to rozwój umiejętności bycia świadomym oraz jednoczesnego operowania w wielowymiarowości.

Z pewnością podróż do tego stanu może być długa i zawiła, ponieważ wymaga życia w konkretnej wymiarowej rzeczywistości z jego bezpośrednim doświadczaniem.

Wasze obecne cielesne życie jest – z punktu widzenia ewolucji wymiarowej – okazją do opanowania wymiaru trzeciego i czwartego.

Poza tym jest także okazją doświadczania wyższych wymiarów pomimo jednoczesnego przebywania w tej wcielonej egzystencji.

Takim sposobem życie może gwałtownie przyspieszyć ewolucję wymiarową, a ten przekaz jest zakodowaną, wielopoziomową informacją dla tych z Was, którzy wkroczyli już na tę radykalną drogę bycia.

Posiadacie formę, którą można określić człekokształtną i to, aż do dziewiątego wymiaru.

Każdy kolejny wymiar świadomości jest subtelniejszy (mniej zagęszczony) od poprzedzającego.

Dla tych, którzy osiągają wymiar dziesiąty, forma, jaką znacie, zanika kompletnie, a istota z natury przybiera kształt bardziej geometryczny.

Kiedy ja wchodzę w wymiar dziesiąty, staję się sferą.

Eteryczne istnienie nie jest kulami, jakie pojawiają się na fotografiach, a ludzie nazywają je orbsami.

Prawdziwe orbsy, w przeciwieństwie do tych artefaktów fotograficznych lub fotomontaży, to wielowymiarowe istoty, które posiadają formę geometrii sferycznej.

Jeśli przypatrzeć im się uważniej, to kule te ujawniają w swoich wnętrzach skomplikowane labirynty.

Dość powszechna jest kulista natura istot międzywymiarowych, dlatego też wiele różnych rodzajów istot przybiera tego typu formę geometryczną.

Ludzkość jest wciągana w piąty wymiar, a jest to nieunikniona zmiana ewolucyjna, która jednak związana jest z nowymi możliwościami podczas dokonywania tego przejścia.

Naturalnie pojawiające się problemy w świadomości podczas przejścia

Przejścia do wyższych wymiarów niosą za sobą radykalną różnicę w percepcji pomiędzy istotami poddawanymi grawitacji i tymi, których te oddziaływania nie dotyczą.

Innymi słowy, na progu pomiędzy trzecio- i czterowymiarową rzeczywistością a Waszym światem pięciowymiarowym staniecie przed „ścianą” różnic percepcyjnych.

Z pewnością niektóre osoby, które doświadczają rzeczywistości pięciowymiarowej, mają poczucie utraty zmysłów.

Dzieje się tak z powodu czasowego zawieszenia odbioru przestrzeni i czasu.

Percepcja jest bardziej płynna w wyższych wymiarach, a wkraczając tam, niejako stajesz poza swoim własnym życiem.

Odczuwane jest to jakby odłączenie od rzeczywistości oraz potrzeb ziemskiej egzystencji, co może być odbierane jako ogromna ulga lub też jako wielkie napięcie w zależności od własnego stanu psychicznego.

Kiedy Wasza świadomość przenosi się do piątego wymiaru, zmienia się osobista tożsamość.

Osoba nie może zidentyfikować się w oparciu o swoją ziemską egzystencję, jak to robiła do tej pory.

To wyzwanie jest najtrudniejszym do opanowania, kiedy po raz pierwszy następuje wejście do piątego wymiaru.

Przejście z piątego do wyższych wymiarów jest już z natury dużo łatwiejsze, gdyż nie jest związane z zanikiem przestrzeni i czasu jako ograniczeniami.

Przejście do piątego wymiaru (i wyższych) wymaga z Waszej strony pewnego rodzaju finezji, jeżeli chcecie osiągnąć cel, jakim jest kontynuowanie swojego codziennego życia, dostrajając się jednocześnie do tej rozszerzonej rzeczywistości (czyli widzieć i słyszeć więcej).

Jedną z przyszłych zdolności ludzkości, mówiąc tu o kolektywie, będzie umiejętność życia w trzecim i czwartym wymiarze, czyli w rozumieniu przestrzeni i czasu, jakie teraz znacie, podczas gdy jednocześnie przebywać będziecie w piątym wymiarze, gdzie przestrzeń i czas nie są doświadczane jako ograniczenia.

Ta podwójna rzeczywistość zaoferuje ludzkości możliwość głębokich oraz twórczych wglądów i zdolności, ale jak zwykle z każdym postępem wykres go obrazujący ma kształt krzywej rozkładu prawdopodobieństwa.

Wielu spośród czytających ten przekaz, jest daleko do przodu tego przejścia w porównaniu z większością ludzkości.

Z kolei to może powodować odczucie bycia obcym, który żyje w obcym kraju, a nawet świadomość, że nie pasujecie do tej częstotliwości i do tej rzeczywistości, czyli będzie to tęsknota za pochodzeniem.

Wpływy spowodowane przez człowieka

Wasze przejście z trzecio- i czwartowymiarowej rzeczywistości w wymiar piąty i wyżej może być utrudnione z powodu ingerencji innych osób lub wpływów kulturowych.

Okazuje się, że z punktu widzenia ewolucji wymiarowej – gmach Waszej całej cywilizacji osadzony jest na fundamentach iluzji.

Iluzja ta jest przekonaniem, że Wasz świat jest trwały oraz że przestrzeń i czas oparte są na realiach, które nie podlegają wpływom Waszej świadomości.

Kiedy biologia wymusza na Was codzienne uczestnictwo w życiu trzecio- i czterowymiarowym, ale też, kiedy skupiacie swoją uwagę na postrzeganiu przestrzeni i czasu, to nie jest to tylko zwykła wiara, że stanowią one jedyną rzeczywistość.

Wasze systemy filozoficzne, religijne i polityczne, które występują na określonych obszarach, żerują i uzależnione są od utrzymywania tej iluzji.

Uwierzcie mi ten chwiejny domek z kart, nazywany ludzką cywilizacją, w końcu zawali się, co spowoduje, że zdecydowanie coraz więcej ludzi uwolni się od życia ukierunkowanego na niskie wymiarowo rzeczywistości.

Pozwólcie zwrócić teraz swoją uwagę na inne czynniki, które mogą (i robią to) wpłynąć na Wasze przejście w rzeczywistości wyższych wymiarów.

Obecnie Wasz ekosystem znajduje się na spirali opadającej i zarazem jest źródłem prawdziwego wyzwania dla organizmów biologicznych w ich walce o przeżycie.

To tworzy ogromny stres dla wszystkich zwierząt, ale też dla świata roślinnego i z włączeniem w to również człowieka.

Niektóre z zagrożeń, które działają na ekosystem, pochodzą z kosmosu tak, jak zmiany aktywności słonecznej, promieniowanie gamma czy też inne rodzaje promieniowania, docierające na ziemię z głębokiej przestrzeni.

Poza tym niektóre zagrożenia pochodzą z samej Ziemi, ale największy wpływ na degradację Waszego ekosystemu ma działalność człowieka, wliczając w to również wszelkie emisje gazów czy zakwaszenie oceanów.

Każdy, kto uważa, że wszystko jest w porządku z ekologią planety, jest w dużym błędzie.

Prowadzi to mnie do maklerów władzy, którzy wzmocnili się poprzez odebranie tej mocy innym.

W tym przypadku mam na myśli korporacje, które rozprowadzają fałszywe informacje o ekosystemie, dzięki czemu utrzymują swoje dochody kosztem innych form życia tej planety.

To jest test na inteligencję ludzkości i jeżeli kolektywnie nie przebudzicie się i nie spostrzeżecie, że jesteście manipulowani i wykorzystywani przez tych maklerów władzy – tych widocznych i tych niewidocznych, to Wasz ekosystem będzie ulegał dalszej degradacji, co doprowadzi Was do konfrontacji z przyszłością, w której nie warto będzie żyć.

Ingerencje pozaziemian lub obcych

Część tego, co nazywa się ingerencją obcych lub pozaziemian, sięga w swej naturze do wczesnych manipulacji genetycznych.

Ta obca cywilizacja utworzyła w istocie rasę niewolników, którzy byli wykorzystywani do wydobywania minerałów czy złota, którego desperacko potrzebowali do wzmocnienia zanikającej atmosfery swojej planety.

Przeprowadzono genetyczny eksperyment na grupie ziemskich istot, gdzie utworzono rasę podrzędnych robotników wykorzystywanych do pracy w kopalniach.

Tak też zakodowano w ich biologii głęboko zakorzenione tendencje podporządkowania i czczenia tych, którzy mają być postrzegani jako „boskie istoty”.

Wasi praprzodkowie postrzegali ich (i wielu innych galaktycznych czy międzygalaktycznych ras) jako bogów, ale te istoty wyprzedzały ich po prostu w swym rozwoju technologicznym tak daleko, że ich ukazywanie się oraz działania wydawały się magiczne dla mniej rozwiniętych umysłów.

Moment przejścia od ograniczeń trzeciego i czwartego wymiaru egzystencji do większej wolności wymiaru piątego oraz wyżej może być powodem emocjonalnego wyzwania.

To jest możliwe, dlatego że ogromna swoboda doświadczania w rzeczywistościach wyższych wymiarów może powodować chwilową dezorientację.

Ten rodzaj dezorientacji spowodowany jest przez dwie przyczyny, takie jak: zanik percepcji przestrzeni i czasu jako punktów odniesienia, a także przez manipulacje.

Kto nie pozbędzie się genetycznego szablonu służalczości i potrzeby kultu, ten może doznawać zniekształconych doświadczeń w wyższych wymiarach.

Spowodowane jest to prostą prawdą, że istnieje całe mnóstwo istot międzywymiarowych, obcych i innych, które chętnie wykorzystają każdą lukę dla utworzenia własnego kultu, przez podporządkowanie innych swojej woli i dla swojej chwały.

Jaki będzie to Wasz wybór, taka będzie również Wasza rzeczywistość.

Nie oceniam tego, czy tak wybierzecie, czy nie, ale myślimy, że taki wybór byłby nieszczęśliwy.

Następstwem tego przekazu jest wzmocnienie osobowości i wolności, więc ostrzegam Was, że wchodząc do piątego wymiaru świadomości i wyższych, należy pozbyć się wszczepionych złudzeń, że istnieją jakiekolwiek inne istoty, którym należy oddawać głęboki pokłon.

Należy okazywać im szacunek, jeśli są godne szacunku.

Jednak kłaniać się nisko przed kimkolwiek? Nigdy!

Przejście – Śmierć a Piąty Wymiar

Gdy przenosicie swój punkt odniesienia do piątego wymiaru, to Wasza osobista historia tego życia wydaje się snem.

Dzieje się tak, ponieważ wznosicie się ponad zakotwiczenia zmysłów wcielonego życia i wszystkie zdarzenia, w jakich braliście udział czy też wszystkie historie tego wszechświata, wydają się jak ze snu.

W niektórych stanach głęboko rozszerzonej świadomości ta senna natura życia może być doświadczana bezpośrednio.

Jednak dla większości istot ludzkich to doświadczenie możliwe staje się poprzez przejście, które nazywacie śmiercią.

Są dwa rodzaje przejścia-śmierci.

Pierwszy rodzaj śmierci to psychologiczna oraz duchowa metamorfoza, która pojawia się podczas przechodzenia do rzeczywistości piątego wymiaru.

Może to być właśnie często odbierane jako rodzaj przejścia-śmierci, ponieważ zwyczajowe orientowanie się na podstawie zmysłowo odbieranej rzeczywistości Waszego życia znika.

Kim jesteście? Jakie znaczenie ma Wasze życie?

Te fundamentalne pytania egzystencjalne podlegają głębokiemu wpływowi przejść do rzeczywistości piątego i wyższych wymiarów.

Ci, którzy czytają te słowa, ale też Ci, którzy dokonają przejścia do piątego wymiaru lub wyższych piszę – nie lękajcie się z powodu odczucia przejścia, czyli swojej śmierci.

Wasze uczucia zbliżającej się śmierci mogą powstawać w wyniku przechodzenia do wyższych wymiarowo rzeczywistości, które nie są zapowiedzią śmierci fizycznej.

Drugi rodzaj przejścia-śmierci (przepraszam, ale dla lepszego zrozumienia będę operowała tym określeniem) to śmierć Waszej biologicznej rzeczywistości (np. Waszego ciała fizycznego).

W końcowym etapie procesu umierania przestajecie odbierać zmysłowe sygnały ze świata zewnętrznego, a Wasze doświadczanie przestrzeni i czasu (jak je dotychczas odbieraliście) zostaje unicestwione.

To może być całkiem dezorientujące, jeżeli nie jesteście na to przygotowani.

Jednak może to być również bardzo radosne, ale pod warunkiem, że rozumiecie naturę tego, co się dzieje.

Jeśli w pełni oraz kompletnie identyfikujecie się tylko i wyłącznie jako organizm biologiczny, to moment przejścia-śmierci może być przerażający.

Jeśli jednak już wcześniej zakosztowaliście wolności rzeczywistości piątego wymiaru, to Wasze przejście będzie łatwiejsze.

Po dopełnieniu swojego biologicznego przejścia-śmierci, będziecie konfrontowani z trzema portalami.

Pierwszy to świetlisty tunel, a drugi to portal otwarty przez energetykę, z kolei trzeci portal to też tunel, który prowadzi w ciemność.

Świetlisty tunel utworzony jest z tuby pranicznej, która biegnie przez centrum Waszego ciała, a rozpoczyna się od krocza i kończy się na Waszej koronie i kanał ten wygląda jak tunel lub tuba.

W chwili przejścia-śmierci Wasza świadomość przemieszcza się w górę przez ten tunel, który otwiera się na inny wymiar świadomości poprzez Symbiont oraz Waszą czakrę korony.

Po drugiej stronie tunelu świeci jasne światło i wtedy możecie odnieść wrażenie, że znajdujecie się na moście nad strumieniem lub rzeką.

Za mostem będą czekały na Was osoby z Waszego przeszłego życia, czyli tego życia, które właśnie się skończyło.

Będziecie mogli odczuć tych, którzy przeszli, czyli umarli przed Wami, ale będą to również zwierzęta, które mieliście, ponieważ dusze zwierząt również są w tej przestrzeni.

Jeśli okaże się, że jakieś niedokończone związki, relacje bądź nierozwiązane sprawy łączą Was z tymi istotami, to możecie poczuć potrzebę wejścia w to światło.

Robiąc to, wkroczycie ponownie w cykl, czyli początek i koniec oraz koniec i początek, a więc będzie to koło życia przejścia i śmierci, a także zreinkarnujecie się znowu na ziemi.

Drugi portal utworzony jest przez centralną poświatę.

Wkroczenie w ten portal wprowadzi Was w wibracyjne pole takiego, gdzie odczuwać będziecie osobistą i głęboką więź.

Dla tych z Was, którzy znajdą się na tej ścieżce, wkroczenie w ten wymiar świadomości jest dopełnieniem głębokiego pragnienia, aby być z istotą eterii światła.

W tym miejscu chcę Was uświadomić, że dostaniecie się do egzystencjonalności, która będzie zdefiniowana nie tylko przez możliwości ewolucyjne, ale także przez ograniczenia istoty.

Trzeci portal otwiera się na ciemność.

Przejście przez ten portal prowadzi w pustkę kreatyzmu, z której stwarzane są wszystkie rzeczy.

Jeśli wybierzecie ten portal i przygotowaliście się wcześniej, jak macie postępować na takim poziomie wolności, to będziecie mogli eksplorować inne wymiary tego kosmosu, a także wyjść nawet poza nie – w rozumieniu stanów bycia, które wykraczają poza zjawiska fizyczności.

W tej egzystencji staniecie się odkrywcami innych rzeczywistości w takim stopniu, w jakim się na to zdecydujecie.

To Przejściowe Stany Świadomości.

Daleka jestem od osądzania tego, w który portal wkroczycie podczas wymiarowego przejścia.

Jednak uważam, że lepiej jest wcześniej wiedzieć, co na Was czeka, abyście mogli być przygotowani, do jakich wyborów trzeba dokonać po drugiej stronie waszego ziemskiego doświadczenia.

Przejście-Śmierć nie kończy niczego.

Jest raczej dopełnieniem czyjeś podróży w przestrzeni i czasie, jest też zwiastunem potencjalnie nowych rzeczywistości i to Wy stworzycie te rzeczywistości poprzez decyzje, które podejmujecie zarówno w ciągu Waszego życia, jak i w chwili przejścia-śmierci.

PRZEJŚCIE w wymiarze tej egzystencjalności to Śmierć.

Śmierć nie jest końcem, tylko kolejnym etapem, ponieważ świadomość nie zna początku ani końca.

Poza tym jest niezależna od fizycznego ciała – Śmierć jest innym stanem świadomości, z zarazem końcem fizycznego aspektu, czyli etapu cielesności.

Świadomość niezależnie od funkcji mózgu jest doświadczana.

Śmierć nie oznacza definitywnego końca.

Pomimo tego strach przed samym procesem umierania może być obecny.

Geny przechowują pamięć przodków

Epigenetyka tłumaczy, jak wpływy z zewnątrz, na przykład rodziców czy dziadków, wywołują stałe i dziedziczone zmiany w funkcjonowaniu DNA (bez wpływu na sekwencje aminokwasów).

Nie oznacza to, że myśli i wspomnienia o przodkach muszą się na stałe zakorzenić.

DNA jest również tylko interfejsem (przekaźnikiem) z aspektem nielokalności wiecznej świadomości na poziomie komórkowym.

Wieczna świadomość oznacza, że świadomość nie zna początku ani końca, że istnieje jej kontynuacja i że jest ona niezależna od fizycznego ciała.

Na wyższym poziomie świadomości, wieczna świadomość jest ze wszystkim i z każdym połączona, podobnie jak przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.

Nie ma pojęcia czasu, przemijania i miejsca.

Wieczna świadomość znajduje się na wyższym wymiarze, który niedostępny jest dla fizykalnych (fizycznych istnień) obiektywnych metod.

Te zjawiska podwyższonej intuitywnej czułości (sensybilności) to nielokalna wymiana informacji, które otrzymujecie…, ale to nie są informacje poprzez zmysły czy ciało.

Wkraczanie do wyższych wymiarów i osiągania wolności w rzeczywistości transcendentnej, czyli nieskrępowanej ograniczeniami postrzegania przestrzeni i czasu.

Podstawą tej metody jest wykorzystanie prostej medytacji dźwiękowej, aby zbadać swobody świadomości, która powstaje przy wznoszeniu swojej osobowości w wyższe wymiary.

Rzeczywistości wyższych wymiarów, które są nieograniczone uwarunkowaniami przestrzeni i czasu w połączeniu z rzeczywistością Waszej biologicznej egzystencji, będą tworzyły sprzyjające okoliczności do ewolucji wymiarowej.

Piąta Perspektywa jest całkiem prostym spostrzeżeniem, że nie jesteście ograniczeni ani przestrzenią, ani czasem.

Jest to przedsionek wejścia do piątego wymiaru, a stamtąd również do wyższych wymiarów.

Jest to bezpośrednie odczucie, a nie po prostu myśl lub idea.

To jest wewnętrzne doświadczenie, które zostało wygenerowane przez aktywację zdolności prawej półkuli mózgowej do zarządzania przestrzenią.

Kiedy wkraczacie do rozszerzonego odczuwania przestrzenności poprzez bezpośrednie doświadczenie, pojawia się przeskok w świadomości.

Stajecie się świadkami sennej natury Waszego obecnego życia, ale też Waszych historii i wszelkich zjawisk, które Was otaczają.

To poczucie wolności powoduje wzniesienie się ponad doświadczanie przestrzeni i czasu, a także może umożliwić Wam działanie w realiach wcielonej egzystencji – w taki bardziej kreatywny oraz bogatszy sposób i tylko dlatego dzielę się z Wami tą wiedzą.

Szósty wymiar zawiera szablony oraz wzory DNA wszystkich gatunków i w tym również ludzkiego.

Właśnie tam są również zapisane języki światła, które w większości zbudowane są z barw i dźwięków.

To jest poziom, w którym świadomość tworzy poprzez myśli.

Jest to jedno z miejsc, gdzie pracujesz podczas snu i na tym poziomie nie masz ciała, chyba że sobie jakieś stworzysz.

Jeśli pracujesz sześciowymiarowo, to jesteś bardziej czymś w rodzaju tzw. żyjącej myśli.

Twoja świadomość stwarza, lecz niekoniecznie posiada jakiś wehikuł.

Siódmy poziom to czysta kreatywność, a także światło, geometria i czysta ekspresja, a jest to poziom nieskończonego wysublimowania.

To także ostatni poziom, na którym możesz doświadczać siebie jako indywiduum.

Ósmy poziom to poziom grupowego Ducha, czy też duszy zbiorowej.

To miejsce, gdzie możesz spotkać większą część samego siebie.

Ósmy wymiar charakteryzuje się utratą świadomości indywidualnej.

Jeśli podróżujecie pomiędzy wymiarami, to na tym poziomie będziecie mieli największą trudność w utrzymaniu swojej świadomości, ponieważ tutaj jesteście czystą wspólnotą i pracujecie w imię celów grupy.

Dlatego może się wydawać, jakbyście zasnęli albo zostali zgaszeni czy wymazani.

Dziewiąty poziom to poziom kolektywnej świadomości planet, gwiazd, galaktyk i wymiarów rzeczywistości.

Gdy odwiedzicie ten poziom, to będziecie mieli problem, aby zachować swoją świadomość.

Tutaj także trudno jest mieć świadomość własnego JA, ponieważ jest przecież bardzo olbrzymi i dlatego wszystko jest tylko „Tobą”.

Wyobraźcie sobie bycie świadomością galaktyki.

Każda forma życia, a także każda gwiazda, planeta i dusze zbiorowe każdego gatunku zawierają się w Tobie, w Was!

Dziewiąty poziom to poziom kolektywnej świadomości planet, gwiazd, galaktyk i wymiarów rzeczywistości.

Gdy odwiedzicie ten poziom, to będziecie mieli problem, aby zachować swoją świadomość.

Tutaj także trudno jest mieć świadomość własnego JA, ponieważ jest przecież bardzo olbrzymi i dlatego wszystko jest tylko „Tobą”.

Wyobraźcie sobie bycie świadomością galaktyki.

Każda forma życia, a także każda gwiazda, planeta i dusze

Wymiar dziesiąty i jedenasty stanowią wyższy Poziom Stworzenia.

Dziesiąty jest źródłem promieni, gdyż tutaj projektowane są nowe plany tworzenia, które wysyłane są do średniego Poziomu Stworzenia.

Na tym poziomie może istnieć świadomość JA, lecz nie w taki sposób, jak w wymiarze trzecim.

Jedenasty wymiar to poziom lekko uformowanego Światła.

To jest punkt przed Stworzeniem, czyli także stan wybornego oczekiwania, ale jest to również poziom stworzenia całego systemu Źródła.

Kiedy będziecie znajdować się w jednym z takich systemów Źródła i gdy odwiedzilibyście jakiś inny system, to doświadczylibyście czegoś innego, a jest to wymiar jedenasty.

Wymiar dwunasty jest poziomem, w którym cała świadomość rozpoznaje siebie jako jedność ze Wszystkim-Co-Jest, a do tego nie ma tu żadnych podziałów.

Gdy wkroczycie w ten poziom, to pojmiecie siebie jako doskonałą jedność ze Wszystkim-Co-Jest, czyli z Twórczą Siłą.

Kiedy zrozumiecie, że wkraczacie w ten poziom, to już nigdy nie będziecie tacy, jacy byliście.

Gdy choć raz doświadczycie doskonałości Jedności, to nie będzie już można utrzymać tego poziomu oddzielenia.

Wasze ciała

Posiadacie w tym świecie ciało fizyczne.

Jednak wielu ludzi traktuje własne ciało jak wroga.

Poprzez to ciało możecie doświadczać karmicznych ograniczeń.

Wiele osób myśli sobie: „Gdybym nie miał ciała, nie musiałbym przeżywać tych wszystkich ograniczeń”.

Nie akceptują oni faktu, że ciało też ma świadomość, a celem tej świadomości jest właśnie służenie.

Poprzez to fizyczne ciało czuje się męczone i odrzucone.

Mówisz: „Nie mam ochoty doświadczać przez Ciebie tzw. karmy, więc nie będę słuchać tego, co do mnie mówisz. Nie będę ci dostarczać tego, co chcesz jeść. Nie pozwolę ci się tak bawić, jakbyś chciało”.

Te wszystkie szalone rzeczy czynisz swojemu ciału.

„Jest za duże, za grube, za małe, za wysokie, za bardzo owłosione lub za mało owłosione” taki właśnie stosunek do fizyczności ma większość z Was.

Posiadacie także coś, co jest eterycznym wzorcem.

Większość ludzi, którzy postrzegają poziom eteryczny, widzą go w odległości około jednego centymetra od skóry.

Jednak on istnieje również wewnątrz Was.

To ciało podtrzymuje struktury siedmio-, sześcio-, pięcio- i czterowymiarowe.

Wyjaśnię to na podstawie modelu wymiarów.

Obecnie znajdujesz się w trzecim wymiarze.

Z kolei czwarty wymiar to poziom astralny.

To w ciele astralnym, zapisana jest większość Waszych wzorów.

One wywołują ruchy, które przechodzą przez inne ciała energetyczne i powodują karmiczne doświadczenia.

Sprawiają, że Wasze DNA działa w sposób ograniczony oraz ukierunkowany na przeżycie.

Robią to przez ograniczanie ilości światła, które może przyjąć Wasze fizyczne ciało.

Poza tym posiadacie również pięciowymiarową strukturę świetlistego ciała, ale jeszcze uśpioną.

Ta struktura zawiera w sobie nazwę eterycznych kryształów.

Te kryształy blokują konkretne pasma energii, aby zapobiec zbyt szybkiej aktywacji ciała.

Pięciowymiarowy eteryczny Wzorzec składa się z axiotonalnego systemu meridian, czyli z osiowego systemu wirowania, punktów oraz z osi obrotów, które łączą te systemy i struktury ze sobą.

Częścią oddzielenia jest odcięcie bezpośredniego połączenia ludzkich axialnych meridian z wyższym JA, a także z innymi gwiezdnymi narodami.

To spowodowało zarówno zaniknięcie części mózgu, jak i również starość oraz śmierć.

Axiotonalne linie odpowiadają meridianom, które są znane w akupunkturze.

Ponadto mogą się one połączyć z nadduszą symbiotyczną i rezonującymi systemami gwiezdnymi.

Właśnie przez te linie ludzkie ciało jest przeprogramowywane przez wyższe JA w nowe ciało ze Światła.

Axiotonalne linie istnieją niezależnie od wszystkich fizycznych ciał i form biologicznych.

Wychodzą one z różnych systemów gwiezdnych, a galaktyczne ciało kontroluje przez nie swój mechanizm odnawiania się.

Wyobraźcie sobie drogę mleczną jako ciało żywego organizmu.

Różne gatunki na gwiazdach i planetach to jego organy, które odnawiają energię swoich komórek i organów.

Aby mogła ona toczyć się oddzielnie, Ziemia i jej mieszkańcy zostali odcięci od galaktycznego ciała oraz od Nadduszy Symbiontu, ale teraz znowu się łączą.

Axiotonalne linie składają się ze światła i dźwięku.

Konieczne jest przekształcenie ludzkiego ciała odpowiednio do tych linii.

Gdy do tego dojdzie, to wyższe JA będzie mogło przesłać odpowiednie frekwencje światła i dźwięku, które przemienią ciało fizyczne w świetliste ciało.

Linie axialne przebiegają wzdłuż meridian, które znane są w akupunkturze i łączą się z nimi poprzez „osie, a także punkty wirowania”.

Punkty wirowania to małe wiry elektromagnetycznej energii w kształcie kuli, które znajdują się na powierzchni skóry.

Do tego również w każdej komórce ciała znajdują się takie punkty krążenia.

Te wewnątrzkomórkowe punkty wydzielają określone frekwencje światła i dźwięku, które powodują, że atomy komórek zaczynają się szybciej poruszać.

Poprzez zwiększone obroty molekularne tworzą się świetlne nici, które budują sieć, służącą regeneracji komórek.

W wyniku toczonej do tej pory linii wymiaru te nici nie były z niczym połączone.

To spowodowało, że axiotonalny system wirowania ludzkiego gatunku całkowicie zanikł.

Obecnie punkty krążenia na powierzchni skóry są podłączane przez energię z piątego wymiaru z punktami krążenia w każdej komórce.

To jest model fizycznej transmutacji, która dokonuje się przez to, że teraz axiotonalne linie są znowu połączone.

Ten system axialny, tak jak system nerwowy, ma naturę bardziej elektryczną i powoduje pulsowanie energii, tak samo, jak krew pulsuje w Waszym systemie krążenia.

Wyższe JA przesyła energię do linii axiotonalnych, z których płynie ona do punktów krążenia na skórze i fizycznych meridian, a także odżywia w ten sposób cały axiotonalny system.

Gdy system axiatonalny otrzymuje energię od wyższego JA, to przetwarza on barwę i dźwięk po to, aby ukształtować krew, limfę i system nerwowy.

System axialny transportuje także energię wyższego JA do punktów wirowania w komórkach.

To pobudza je do wydzielania światła i dźwięku oraz do tworzenia w ten sposób siatki dla ewolucji ludzkości.

Struktura szóstego wymiaru zawiera szablony i wzory, które służą formowaniu materii i świetlistych ciał.

To tu są zapisane wszystkie informacje zawarte w kodzie DNA.

Te szablony z szóstego wymiaru decydują o tym, co zawiera DNA i jak uformowane jest ciało fizyczne.

Ludzie, którzy służą światłu, noszą w swoim DNA części genetycznego materiału różnych gatunków z 383 innych, ewoluujących planet.

Struktury z siódmego wymiaru są po to, aby uosabiać się.

Są one punktem przecięcia pomiędzy poziomem fizycznym i astralnym a ich Symbiotycznym wzorcem jako formą, z której wywodzą się wszystkie czujące istoty, dlatego zawiera ona w sobie miriady form.

Struktury siódmego wymiaru są bardzo różnorodne i elastyczne, dlatego są one inne u różnych osób.

Specjalne „progi” w strukturze ciał trój- i czterowymiarowych stanowią granice, które określają, w jakim stopniu Naddusza Symbiontu może się połączyć z gatunkiem i w nim przejawiać.

Jeszcze przed aktywacją ciała do światła jest świadomy czterowymiarowych wzorców w ciałach.

Kolejne ciało jest ciałem emocjonalnym.

Patrząc z punktu widzenia piątego poziomu, ciała emocjonalne, mentalne i duchowe zbudowane są z podwójnych tetrad (?), które obracają się z określoną szybkością.

W ciele emocjonalnym znajdują się wszystkie cudowne, zablokowane miejsca, które są niczym innym niż niespójnie poruszającymi się figurami geometrycznymi.

Te niespójne ruchy spowodowane są czterowymiarowymi strukturami w eterycznym wzorcu wyrażania siebie.

Wyrażanie siebie jest niebezpieczne, a gdy nie potraficie się wyrazić, to zamykacie w sobie te piękne formy geometryczne.

Tak więc idziecie przez życie, dopóki nie spotkacie kogoś, kto ma blokadę, która będzie dokładnie pasowała do Was.

Wasze małe geometrie zazębiają się i nagle borykacie się z tzw. karmą.

Jesteście tak długo zablokowani, aż te geometrie po pewnym czasie nie uwolnią się od siebie.

Odbieracie to jako „nic przyjemnego” jako ograniczenie i pytacie samego siebie: „Dlaczego tutaj jesteście?”

Ciało mentalne też składa się z figur geometrycznych, a jego funkcją jest decydowanie, co jest Waszą rzeczywistością.

Ciało mentalne wierzy, że ma kontrolę oraz myśli, że jest managerem Waszego tzw. show, ale wcale tak nie jest.

Jego jedynym zadaniem jest decydowanie o tym, co jest „realne”.

To ono decyduje o tym, jak Uniwersum dopasuje się do Waszych planów.

Przez to, że ciało mentalne decyduje, co jest rzeczywistością, a co nie, trzyma cię ono w więzach tzw. karmy.

Ciało mentalne, ponad wszystko, nienawidzi zmian.

Mówi ci, że gdybyś zaczął robić coś innego niż do tej pory, to mogłoby to być dla Ciebie niebezpieczne, ale też mogłoby to zagrozić twojej dotychczasowej egzystencji.

Ciało mentalne podtrzymuje wizję rzeczywistości, która, jak twierdzi, utrzymuje Cię przy życiu.

Niezależnie od tego, czy jest to prawdą, a może nie.

Jest mu obojętne, czy to Ciebie czyni szczęśliwym.

Ciało mentalne chce za wszelką cenę utrzymać stan obecny.

Bycie zjednoczonym ze sobą jest naturalnym stanem Wszystkiego-Co-Jest.

Ilość energii, która potrzebna jest na utrzymanie iluzji bycia oddzielonym, jest przeogromna.

Ta iluzja potrzebuje o wiele więcej energii niż uwolnienie się od niej i z tego powodu ciało mentalne rozwinęło, aż taką siłę.

Aby utrzymać iluzję bycia oddzielonym, najprościej było postanowić, żeby ciało mentalne uznało wszystko to, czego nie widzi za nierealne.

Dlatego nie chce ono słyszeć i zauważać impulsów, które pochodzą od Symbiontu.

Ciało duchowe jest zbudowane z takich samych geometrycznych struktur, ale też nie podlega karmie.

Jego rola polega na tym, żeby połączyć cię z twoją Symbiotyczną Nadduszą, Twoją świadomością i ze Świadomością JESTEM.

Ciało duchowe nie podlega prawom, gdyż jest ponad nimi i nie krępują go jego powiązania.

Ciało emocjonalne przewodzi impulsy i informacje od twojego Ducha do ciała mentalnego, które ci mówi: „To nie jest prawda”.

Potem gdy ciało emocjonalne dostaje impulsy od Ducha, zamyka się, zamiast się wyrażać i w ten sposób powtarza się ten cały cykl ograniczenia oraz oddzielenia.

Czakry

System Waszych czakr również zmienia swoją funkcję.

Większość z Was wie, czym są czakry.

Każdy człowiek posiada czternaście czakr, które istnieją wielowymiarowo.

Są to: siedem czakr ciała fizycznego i siedem czakr poza ciałem.

Do tego dochodzą czakra-alfa i czakra-omega.

Większość ludzi dostrzega bądź czuje czakry jako promieniujące, obracające się źródła energii, ale jednak czakry posiadają również sześciowymiarową strukturę wewnętrzną.

W grze karmy struktura siedmiu czakr ciała była celowo ograniczona tak, że mogły one przekazywać tylko energię z poziomu astralnego.

Były one „zapieczętowane”, a według tego ograniczonego wzorca czakra podobna jest do dwóch stożków.

Jeden z nich otwiera się do przodu ciała, a ten drugi otwiera się w kierunku pleców.

Miejsce, gdzie te dwa stożki stykają się ze sobą w ciele, jest zapieczętowane po to, aby pozostały one w tym położeniu.

Ta wąska część w środku jest zablokowana przez pozostałości emocjonalnych lub mentalnych struktur.

Te blokady sprawiają, że stożki obracają się coraz wolniej, a to z kolei powoduje braki energii w systemie meridian.

W związku z tym mogą one prowadzić do chorób, a nawet do śmierci.

Taki system czakr może tylko przewodzić energię z przodu do tyłu i na odwrót, ale nie jest zdolny do przyjęcia wibracji z wyższych wymiarów.

Gdy zacznie się proces aktywacji świetlistego ciała, blokady w centrum stożka zostaną przełamane.

Czakra zaczyna się wtedy powoli otwierać w swoim centrum, dopóki nie przyjmie formy kuli.

To pozwoli jej wypromieniowywać energię we wszystkich kierunkach oraz przyjmować częstotliwości z wyższych wymiarów.

Ósma i jedenasta czakra zawierają płaskie kryształowe szablony, przez które przechodzą galaktyczne linie axiotonalne.

Gdy axialne meridiany będą znów podłączone, to Symbiotyczna Naddusza będzie mogła przez te szablony regulować wpływy gwiazd na ludzkie ciało.

Wtedy axiotonalne meridiany i axiotonalny system ludzkiego ciała zostanie przez ósmą czakrę na nowo dopasowany.

Ósma czakra przejmie w ten sposób kontrolę nad mutacją ciała fizycznego i nad stopieniem się ze sobą ciał energetycznych.

Do niedawna czakry alfa i omega istniały w ludzkim ciele praktycznie w stanie uśpienia.

Choć te czakry są również centrami energetycznymi, to zbudowane są one według całkiem innego wzorca niż pozostałe czakry.

Są one bardzo wrażliwymi regulatorami energii różnego rodzaju fal i służą również jako zakotwiczenie dla siedmiowymiarowego, eterycznego Wzorca.

Czakra alfa znajduje się ok. 15-20 cm ponad i 5 cm przed środkiem głowy.

Łączy cię ona z Twoim nieśmiertelnym ciałem ze światła z piątego wymiaru.

Czakra omega znajduje się ok. 20 cm poniżej kości ogonowej.

Łączy cię ona zarówno z holograficznym poziomem planety, jak i również z holograficzną siatką twoich inkarnacji.

W odróżnieniu od czterowymiarowego karmicznego Matrixa jest to połączenie natury niekarmicznej.

Ósma czakra znajduje się 17- 22 cm dokładnie ponad środkiem głowy.

Z ósmej czakry wychodzi świetlny słup, który ma średnicę około 10 cm i przechodzi on przez środek ciała, aż do punktu około 20 cm pod stopami.

Ten słup ma w środku rdzeń światła o średnicy 4 cm, który przechodzi przez całą jego długość.

Gdy czakry alfa i omega są otwarte i prawidłowo funkcjonują, to przepływają one przez wewnętrzny słup światła.

Fale magnetyczne, elektryczne i grawitacyjne przepływają wtedy pomiędzy czakrą alfa i czakrą omega, które regulują amplitudę oraz częstotliwość tych fal.

Fale te stymulują i pomagają w przepływie energii prany przez mniejszy świetlny rdzeń.

Poza tym fale pomagają ciału fizycznemu w koordynowaniu mutacji na wzór zawartych w ciele świetlistym szablonów.

Gdy czakry w ciele fizycznym otworzą się i przybiorą formę kuli, to powstaną struktury, które łączą je z punktami wirowania na powierzchni skóry.

Dzięki temu czakry zostaną połączone z nowymi systemami axialnymi i axiotonalnymi.

Poprzez połączenie struktur czakr z liniami axiotonalnymi dochodzi do podłączenia ich pod wyższe, uniwersalne sieci rezonansu, a także ruchy falowe.

Pomoże to czakrom w połączeniu ciała emocjonalnego, mentalnego i duchowego w jedno, czyli zjednoczone pole energii.

To połączone pole może wtedy odbierać impulsy od ciał Symbiontu Nadduszy i poruszać się zgodnie z uniwersalnymi falami i pulsowaniem.

Ten nowy system przekazuje wtedy te fale i pulsowania poprzez punkty wirowania do axialnego systemu krążenia, ale też dostraja na nowo krążenie płynów w ciele.

Obecnie znajdujecie się jeszcze w obszarze ograniczania.

Przez to, że żyjecie w stanie ograniczenia oraz oddzielenia i że macie taki, a nie inny stosunek do swojego fizycznego ciała, to nie jesteście tak naprawdę w nich obecni.

Kiedy nie jesteście w swoim ciele, to nie możecie aktywować czakry serca.

Gdy nie jest ona aktywowana, dominującymi czakrami są czakra podstawy i czakra splotu słonecznego, a Wasze interakcje z otoczeniem bazują na instynktownych obawach, wzorach, na sile, pożądaniu, zazdrości i egocentrycznych grach o władzę z innymi ludźmi.

Kiedy nie przebywasz w pełni w swoim ciele, to nie możesz też doświadczyć wyższych poziomów i wchodzić z nimi w interakcje.

W tej sytuacji górne czakry, które znajdują się poza ciałem, również nie są aktywne.

Aktywacja

W marcu 1988 r. większość ludzi, która służyła niesieniu światła na tę planetę, została aktywowana do pierwszego poziomu świetlistego ciała.

W kwietniu 1989 r. cała kryształowa struktura materii i każdy mieszkaniec tej planety został aktywowany do trzeciego poziomu świetlistego ciała.

Nie jest to proces, w którym sami wybieracie, czy chcecie doznać tych przemian, ponieważ każdy je przechodzi.

Jednak teraz wielu ludzi opuszcza tę planetę, gdyż nie chcą oni doświadczyć przemiany w tym życiu.

Każdy człowiek może zdecydować, w którym życiu i w której równoległej rzeczywistości zechce przejść ten proces.

Ci, którzy zdecydowali się teraz tego nie robić, nie są po prostu jeszcze do tego gotowi w tej inkarnacji.

W pierwszym poziomie świetlistego ciała miał miejsce pierwszy etap aktywacji, a wielu z Was poczuło się, jakby w Waszym DNA zapaliła się żarówka: Czas wracać do domu.

Tak samo można było to odczuć w ciele, ponieważ tryskał z niego entuzjazm.

Jednocześnie ciało stwierdziło, że nadszedł czas, aby zredukować swoją gęstość i większość z Was przechodziła wtedy „grypę”.

To, co większość ludzi określa jako grypę, jest symptomem mutacji.

Gdy Wasze ciała tracą na gęstości, to mają one tendencje do bólów głowy, wymiotów, rozwolnienia, trądziku, a także podobnych do grypy bólów mięśni i kończyn.

Jeśli sobie przypominacie, w marcu 1988 r., doszło do takiej epidemii grypy, która była właściwie epidemią światła.

Nowoczesna wiedza o genetyce nie potrafi określić prawdziwego przeznaczenia ok. 99% DNA i dlatego zupełnie je lekceważy.

W rzeczywistości ludzkie DNA zawiera elementy materiału genetycznego wszystkich żyjących na Ziemi gatunków oraz materiał genetyczny, który jest holograficznie zakodowany razem ze wszystkimi doświadczeniami ludzkości oraz siatką Waszych inkarnacji.

Do tego dochodzi jeszcze materiał genetyczny 383 czujących gatunków w pięciu sąsiednich wszechświatach.

Poza tym Wasze DNA zawiera ukryte kody, które pozwalają na mutacje ciała fizycznego w świetliste ciało.

Przed marcem 1988 r. zaledwie siedem procent tych kodów działało aktywnie.

Później Symbionty aktywowały na pierwszym poziomie świetlistego ciała dalszy szereg kodów, a to było możliwe dzięki przepuszczeniu przez nie odpowiednich częstotliwości dźwięku i światła.

Te na nowo aktywowane kody dały ciału sygnał, który spowodował mutacje DNA i gruntowne zmiany w przetwarzaniu energii w komórkach.

Pierwszy poziom świetlistego ciała mierzy się na podstawie zdolności Waszych komórek do przetwarzania Światła.

Wyznacznikiem tej nowej aktywności komórek jest ilość ATP (adezynotrójfosforanu).

Energia, która była potrzebna do funkcjonowania komórek przed aktywacją świetlistego ciała, pochodziła z przetworzenia energii z pożywienia i ze zgromadzonych zapasów, co powodowało wahania energii pomiędzy ADP (adezynodwufosforan) a ATP.

ATP jest sposobem powiązania energii, która jest magazynowana w komórkach.

W mitochondriach komórek dokonuje się przemiana pożywienia na energię, która zostaje zmagazynowana jako ATP.

ATP posiada łańcuch trzech grup fosfatów.

Kiedy ATP straci swoją zewnętrzną grupę fosfatów, staje się molekułą ADP.

Przełamanie tej struktury chemicznej powoduje wytworzenie energii, dzięki której komórka może wypełniać swoje funkcje, np. budować proteiny.

Przez przyjęcie dodatkowej energii ADP może znowu przejść w ATP.

W ten sposób ATP i ADP tracą lub zyskują grupę fosfatów, aby komórki w razie potrzeby dysponowały energią niezbędną do spełnianych przez nie funkcji.

Jest to zamknięty system biologicznej energii, który prowadzi w następstwie do starzenia się i śmierci.

Kiedy doszło do uruchomienia procesu mutacji, szereg kodów DNA rozświetlił się i dał komórkom nowe polecenia.

Jednym z pierwszych poleceń było danie znaku komórce, aby zaakceptowała światło jako nowe źródło energii.

Początkowo komórki nie wiedziały, co począć z tą informacją, ale gdy zostały one skąpane w świetle, to ich mitochondria (które są bardzo wrażliwe na światło) poddały się tej nowej świetlno-dźwiękowej aktywacji i zaczęły wytwarzać ogromne ilości ATP.

Jednak komórki nie wchłonęły wystarczającej ilości światła, aby móc ustabilizować ten związek fosfatu, a przez to ATP zaczęło się znowu redukować do ADP, na skutek czego metabolizm komórkowy uległ znacznemu przyśpieszeniu.

Wszystkie złogi, trucizny, traumy, myśli i emocje, które się tam do tej pory zmagazynowały, zaczęły się uwalniać z ciała fizycznego, co spowodowało symptomy podobne do grypy.

Fizyczna forma, według starej metody, podzieliła funkcje mózgu na prawą i lewą hemisferę.

Także szyszynka i przysadka mózgowa zmalały do wielkości groszku – zamiast mieć rozmiar orzecha włoskiego.

Dzięki procesowi aktywacji chemia mózgu zaczęła się zmieniać i zaczęły tworzyć się nowe synapsy, w których zawarte są kody przetrwania.

W synapsach jest zawarty ważny kod Szi matrycy SZIRU.

Obecnie kod synaps został przekazany żeńskiej istocie ludzkiej, w której jest kod przetrwania nowej generacji ludzkiej.

Ta kobieta pocznie i urodzi nowe pokolenie ludzkiej egzystencji.

Jest ona zbyt cenna i nie mogę zdradzić, kim ona jest oraz jakie jest jej pochodzenie, ale jest ona w Polsce.

Drugi poziom świetlistego ciała i na drugim etapie ten sześciowymiarowy, eteryczny Wzorzec zaczyna być zalewany światłem.

Dzięki temu zaczyna on uwalniać wszystkie czterowymiarowe struktury, które wiążą Was z karmicznymi doświadczeniami wyższych inkarnacji.

Rezultatem tego jest fakt, że możecie czuć się trochę zdezorientowani i że częściej przechodzicie „grypę”.

Pewnie leżysz w łóżku i pytasz: „Dlaczego tutaj jestem?” i „Kim ja właściwie jestem?”.

Możliwe, że doznajesz przy tym przeczucia, że w Twoim życiu może istnieć coś takiego, jak „Duch” itd.

W tym miejscu chciałabym zdefiniować kolejne pojęcie.

Gdy używacie terminu „dusza”, macie na myśli zróżnicowaną część Ducha, która doznaje doświadczeń przez Wasze ciało fizyczne.

Kiedy zaś mówicie o Duchu, to myślicie o niezróżnicowanej części, która jest w pełni połączona ze Źródłem (Symbiont-Dusza jest pośrednikiem między Duchem a doświadczeniem).

W drugiej fazie aktywowania świetlistego ciała dochodzi więc do uwolnienia czterowymiarowych struktur, które zmieniają liczbę obrotów geometrycznych form w ciele emocjonalnym, mentalnym i duchowym, gdzie przemiana jest bardzo szybka.

Dlatego możecie często doświadczać jakichś fizycznych dolegliwości lub też możecie czuć się zmęczeni.

W tej fazie Trzeciego poziomu świetlistego ciała Wasze fizyczne zmysły stają się niezwykle silne.

Na przykład może Cię bardzo drażnić zapach jakiegoś śmiecia dwa piętra niżej.

Wszystko odczuwacie o wiele silniej – krzesło, na którym siedzisz albo ubranie, które nosisz, zwracają uwagę.

Wielu ludzi na trzecim poziomie świetlistego ciała zaczyna znów odczuwać przyjemność płynącą z seksu.

Dlatego właśnie po aktywacji trzeciego poziomu w kwietniu 1989 roku, doszło do wzrostu liczby urodzeń.

Wszystko to, co się dzieje, zostało ześrodkowane w ciele fizycznym.

Zaczyna się ono rozwijać w coś, co nazywa się „bio-transduktorem”.

Wasze ciało zostało stworzone, aby dekodować i wykorzystywać wyższą energię światła i żeby móc przekazywać ją planecie.

Jednak ta jego funkcja zanikła podczas oddzielania.

Zaostrzenie zmysłów jest pierwszą oznaką tego, że Twoje ciało budzi się, aby stać się „bio-transduktorem”.

Z Symbiontu Nadduszy wypływa jednorodne światło do pięciowymiarowych linii axiotonalnych.

Z łączących się z nimi punktów wirowania na powierzchni skóry tworzy się axiotonalny system krążenia.

Ten axialny system rozszerza się później, aż do wszystkich komórek i aktywuje znajdujące się w nich punkty wirowania.

Na pierwszym i drugim etapie ciało było tylko skąpane w świetle, natomiast teraz, poprzez system axialny, światło trafia już do każdej pojedynczej komórki.

Mitochondria rozpoznają w nim swoje nowe „źródło pożywienia” i produkują więcej ATP.

Przez to, że komórki otrzymują energię światła, którą mogą wykorzystywać, mniej ATP przemienia się w ADP.

System axialny karmi punkty wirowania w komórkach energią z Nadduszy, przez co zaczynają one produkować częstotliwości światła i dźwięku, które zmieniają częstotliwość ruchów atomowych (szczególnie atomów wodoru).

Gdy zwiększa się ruchliwość molekuł ATP, to zaczynają one odgrywać nową rolę.

Trzy grupy fosfatu, które składają się na molekuły ATP, stają się antenami, które odbierają jednorodne, niezróżnicowane światła.

Symetryczny czubek tych molekuł staje się czymś w rodzaju pryzmatu, który rozszczepia czyste światło, dając pełne, barwne spektrum.

Wtedy może ono zostać wykorzystane przez uśpione jeszcze kody DNA.

Przed aktywowaniem świetlistego ciała – RNA funkcjonował w ciele jako posłaniec, ale tylko w jednym kierunku.

Niósł on polecenia aktywnych siedmiu procent DNA do innych części komórki, zawierające, np. to, jaki rodzaj białka ma być syntetyzowany.

Na trzecim poziomie świetlistego ciała – RNA staje się posłańcem w obu kierunkach.

Może on teraz dostarczać światło, które zostało załamane przez pryzmat anteny ATP w możliwe do wykorzystania częstotliwości, z powrotem do pasm DNA.

Z każdym kolejnym poziomem budzą się uśpione genetyczne kody i przekazują informacje do RNA, który dostarcza je do całości komórki.

To bardzo przypomina Waszą technikę płyt kompaktowych.

Na każdym kompakcie mogą być zapisane bardzo duże ilości informacji.

Wyobraźcie sobie, że olbrzymia ilość informacji zapisana jest w czerwonym spektrum i następna ogromna ilość informacji zapisana jest w niebieskim spektrum.

Czerwone światło lasera dotyka powierzchni i odczytuje wszystkie czerwone informacje, ale Ty nie wiesz jeszcze nic o tym, że jest tam również niebieskie spektrum.

Kiedy jednak skierujesz na powierzchnię niebieski promień lasera, to wszystkie niebieskie dane są do twojej dyspozycji.

Światło, a właściwie różne częstotliwości jego barw w podobny sposób „odczytują” informacje DNA.

Dopóki nie skierujesz na dane właściwego, dekodującego spektrum barwnego, to nie możesz wiedzieć, co się tam znajduje.

Każdy poziom świetlistego ciała posiada właściwe sobie frekwencje barwy i dźwięku.

Tak właśnie Symbiont powoduje powolną przemianę fizycznego ciała.

Jednotorowy przepływ informacji między RNA a DNA i krążenie energii pomiędzy ATP i ATD tworzyły zamknięte systemy, które prowadziły do stopniowej degeneracji.

Wtedy właściwie jedyną z możliwych przemian był rozkład.

Poprzez aktywowanie świetlistego ciała mogą się rozwinąć zupełnie nowe, otwarte systemy, które udostępniają ciału nieskończoną ilość energii i nieskończoną ilość informacji.

Teraz może się rozpocząć dialog pomiędzy ciałem fizycznym a Symbiontem.

Na pierwszych dwóch etapach można dokonać jeszcze odwrócenia procesu, ponieważ ATP i DNA nie rozwinęły tam jeszcze swoich nowych funkcji.

Jednak na trzecim poziomie dochodzi do zaawansowanej mutacji, która nie może już zostać zatrzymana.

To jest właśnie powód, dla którego mieszkańcy tej planety i sama planeta zostali aktywowani.

Aktywacja do trzeciego poziomu świetlistego ciała została przeprowadzona z prostego powodu – aby nikt nie mógł zakłócić tego procesu.

Razem z tą aktywacją zostało też stworzone połączenie pomiędzy tą planetą i innymi planetami, które dążą do przemiany planetami.

To połączenie utrzymuje je w synchroniczności, ponieważ nie tylko ta planeta przechodzi na wyższy poziom, ale cały ten wymiar i cały poziom astralny!

Kiedy ten proces zostanie zakończony, to nie będzie już istniał żaden poziom fizyczny i astralny.

Cały ten proces nazywamy „wdechem” Źródła.

Źródło (Wszystko-Co-Jest, Punkt jedności, ETERIA) manifestuje się poprzez wdychanie i wydychanie twórczej siły.

To bardzo powolny wydech i bardzo szybki wdech.

Ktoś z Was kiedyś zapytał, dlaczego trwa to miliardy lat, aby zagęścić tę grę do poziomu oddzielenia tylko po to, żeby później odwrócić ją w ciągu dwudziestu lat.

Dlatego wyobraźcie sobie, że jesteście jednością i że postanawiacie doświadczyć miriadów możliwych niuansów tego, czym możecie być poprzez poziomy postępującej indywidualizacji.

To jest podobne do rozciągającej się gumki.

Osiągacie coraz to więcej indywidualizacji, a gumka coraz bardziej i bardziej się napina, aż do momentu, gdy dojdzie do punktu maksymalnego rozciągnięcia.

Zatem oddalacie się tak, jak to jest tylko możliwe od Waszej jedności, a wtedy napięcie jest ogromne.

Odwracacie się więc i puszczacie gumkę, czyli Wasze oddzielenie. I co się dzieje?

Bardzo szybko osiągacie znów swoją jedność.

Na tej planecie faza oddzielenia przeszła już przez wszystkie możliwe zamiany ról i interakcje.

Każdy karmiczny związek, jaki mógł zostać zbadany, został już poznany.

Dlatego teraz rozpoczyna się „wdech”. Czas wracać do domu.

Są na Ziemi istoty, a w tym również ludzkie, które tworzą przejścia, aby asystować przy tym procesie światła.

Dlatego znaleźliście się tutaj.

Niektórzy z Was byli tutaj podczas całego cyklu.

Niektórzy pomagali w tworzeniu tej fazy i zdecydowali się pozostać tutaj, aby zobaczyć, jak ona funkcjonuje.

Gdybyście nie postrzegali czasu linearnie, to znaleźlibyście się poza nim i poza wszystkimi równoległymi czasami oraz bylibyście światłem.

Planeta nie wznosi się na wyższy poziom w jednym momencie, lecz już od samego momentu jej stworzenia.

To dlatego przeżyliście tu już tak wiele żywotów inkarnacyjnych.

Resztę poziomów danej wiedzy opiszę już wkrótce…

Autor: SEMJASE

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.

Opublikowano za: https://www.odkrywamyzakryte.com/wtajemniczenie-przeslanie-przekaz-pierwszy/