Jak Niemcy fałszują II wojnę światową, udając ofiary !!!

Niemcy Hitlera 4Polacy – inteligencja z Gdyni aresztowani na początku wojny a potem zabici przez Niemców

Niemcy ponoszą odpowiedzialność za wymordowanie co najmniej 6 milionów obywateli polskich, co w świetle dostępnych dokumentów historycznych jest liczbą zaniżoną, a ich przywódcy zamierzali wybić 85 procent ludności polskiej.

Niemieckie zbrodnie ludobójstwa na Narodzie Polskim nie ulegają przedawnieniu zgodnie prawem międzynarodowym, a więc tak samo nie ulegają przedawnieniu odszkodowania Niemiec wobec Polski i Polaków, których nie wypłacili dotychczas, jeśli nie liczyć symbolicznych „ochłapów”.

Te odszkodowania, po przeliczeniu na obecne złote polskie, na podstawie obliczeń Biura Odszkodowań Wojennych z 1947 r. ( uważane za zaniżone) i prof. Klafkowskiego z UAM w Poznaniu w cenach 1939 r.,  wynoszą aktualnie ( obliczenia dr Ludwika Staszyńskiego):

  • według wartości odszkodowań w 1939 r. w dolarach amerykańskich z uwzględnieniem inflacji dolara i zamianie na PLN – ponad 5 BILIONÓW ZŁOTYCH !!!
  • według wartości w złocie w 1939 r. i przeliczeniu według aktualnej ceny złota – ponad 10 BILIONÓW ZŁOTYCH !!!

Niemieccy historycyTrzeba mieć ogromnie dużo bezczelności, aby obecnie domagać się od Polski odszkodowań za utracone mienie i domagać się uprzywilejowanych praw w Polsce, których nie mają zupełnie Polacy w Niemczech, jako mniejszość etniczna !!!

Polska w swojej historii traciła ziemie Zachodnie: Śląsk, Ziemię Lubuską, Pomorze oraz Warmię i Mazury oraz Wielkopolskę nie w wyniku zwycięskich dla Niemców wojen z Polską, lecz drogą pokojową poprzez: rozbiory, wykup ekonomiczny, zadłużania przez króli polskich pod zastaw określonych ziem i w postaci dziedziczenia.

W tym procederze bardzo dużą rolę, korzystną dla Niemiec odegrał Watykan i hierarchia Kościoła Katolickiego w Polsce i odgrywa niestety także obecnie.

Niemcy HitleraPolskojęzyczne władze pookrągłostołowe, wraz z hierarchią Kościoła Katolickiego, krok po kroku zmierzają do rozbioru Polski i oddania Ziem Zachodnich Niemcom, jeśli Polacy „nie obudzą” się. Przypominamy więc też artykuły na naszej stronie dokumentujące to,:

Niemcy polityka

Publikujemy poniżej tekst osoby znanej redakcji, co dzieje się aktualnie na Ziemiach Zachodnich, jak Niemcy coraz butniej się panoszą, a Polacy siedzą jak przysłowiowa „mysz pod miotłą”.

*   *   *

Nie wiadomo, gdzie to pisać, ale właśnie leci na Phoenix w programie „Polen und seine Deutschen” od 21,45 do 22.30 h

Podłe szkopy ZAKŁAMUJĄ HISTORIĘ !!!!!!!!!!

Nie ma ani słowa o tym, że Niemcy rozpętali wojnę, ani słowa o tym, że wymordowali miliony Polaków.

Natomiast spiker powiedział dosłownie :”nachdem die Polen und Russen BESETZTEN Schlesien”, czyli zajęli Śląsk!

Teraz jojczą, że gdy wyjeżdżali, to musieli zostawić klucze w drzwiach, że byli zmuszeni przyjąć polskie obywatelstwo jeżeli chcieli zostać w Polsce i że nie wolno im było mówić po niemiecku nawet w domu, a wszystkie miejscowości otrzymały polskie nazwy.

Pokazali też drogowskaz na Górę Świętej Anny w polskim i niemieckim języku!!!

Niemcy Hitlera 3Parszywce robią z siebie ofiary II. wojny. Ktoś z naszego rządu powinien zareagować.

I teraz mówią, że niby tych niemców z okolic Wrocławia, Katowic czy Opola zmuszono do pozostania w granicach Polski, bo ich potrzebowano jako fachowców do pracy.
Niesłychane, jak bezczelne są te szkopy. I to naciskanie na gruczoły łzowe, ile to im się krzywdy stało.

Na Górnym Śląsku niby był strajk Niemców w wyniku którego dla niemieckich dzieci utworzono szkołę z językiem niemieckim, ale jednocześnie ten zakłamaniec mówi, że w Polsce nie wolno im było mówić po niemiecku. Ale mogli starać się o obywatelstwo NRD i wówczas jako niemcy zostać w Polsce.

Do tego już doszło, że Polacy myjąc zady gestapowcom „przebaczyli” Niemcom ich bestialstwa i teraz jak widać Niemcy szykują się od żądania od Polski odszkodowań.

W 1965 roku żyło w Polsce Ludowej ponoć 2.000.000 Niemców.

A teraz jedna mówi, że ona nie wiedziała, że jej matka była Niemką, to było dla niej ważniejsze niż to, że jej ojciec był Polakiem.
A, teraz spiker mówi, że wojna i 6 milionów Polaków, którzy stracili życie w wyniku wojny miało negatywny wpływ na stosunki polsko – niemieckie. Tak to umieszczone w środku tych łzawych zdań, że prawie muszą się Polacy wstydzić, że Niemców wypędzili.

Po „uklęknięciu” W. Brandta w Polsce Niemcy mogli oficjalnie wyjechać w Polski , zrobiło to 300.000 Niemców i mogli oni zabrać swój dobytek.

A teraz jakiś zadowolony z siebie „polak” dumnie opowiada, ze jego żona ma niemieckie korzenie. I że on remontuje dom należący niegdyś do Niemców. Widać Polacy w ogóle nie rozumieją, co mówią i co tym spowodują.

Wygląda na to, że ci Polacy już zaakceptowali to, że Niemcy zabiorą Polsce Ziemie Odzyskane.
Z taką świadomością narodową to Polacy będą tylko wokół Warszawy mieszkać i zajmować ziemie nie większe niż Księstwo Warszawskie.

A teraz stara się jedna młoda dziewczyna mówić po niemiecku i jest dumna z niemieckich korzeni.

Niedobrze się robi. A Mazowiecki z Kohlem uczestniczyli w mszy polsko – niemieckiej na terenie Polski i spiker powiedział, że kościół katolicki zawsze wspierał „mniejszość niemiecką w Polsce”.

Rzygać się chce, gdy się słyszy, jak Polacy starają się mówić po niemiecku i teraz mówi spiker, że po roku 1989 Niemcy nie muszą się już bać przyznawać się w Polsce do niemieckiego pochodzenia.

Kamień Śląski – Gross Stein – takie tablice w dwóch językach stoją już na Śląsku.
Niby lokalni politycy spotykają się i dyskutują o WSPÓLNEJ PRZYSZŁOŚCI.
Nie mogę już tego oglądać, bo to żałosne, jak osobniki z polskim akcentem usiłują robić z siebie Niemców.

Niby coraz to więcej Niemców ma potrzebę żyć w swojej ojczyźnie, czyli w Polsce Zachodniej. Jest to jawne niemieckie osadnictwo i Polacy nie przeciwdziałają temu w żaden sposób.

W jednej z wyremontowanych szkół odrestaurowano niemieckie napisy na ścianach!! i jedna taka baba uważa to za coś dobrego, bo Niemcy mają te same prawa co Polacy.

Tylko z jakiegoś powodu zapomina, że Polacy w Niemczech równych praw nie maja. Czyli u nas germanizacja idzie pełną parą i durni Polacy jeszcze się z tego cieszą.

Jak my mamy utrzymać nasze państwo w obecnych granicach, jeżeli dzieją się takie rzeczy???

Organizowane są spotkania i właśnie widzę na filmie, że jakiś Niemiec mówi o swoim dziadku co tu mieszkał a zebrani Polacy ze zrozumieniem kiwają głowami. Ten szkop mówił to do nich po niemiecku.

No nie, wyłączam, bo to przechodzi ludzkie pojęcie.

Pokazują „polskich franciszkanów” i jeden mówi, że to dobrze, bo Niemcy są u siebie w domu – w Polsce, goszczą ich, Niemców w klasztorze i ględzi w habicie jeden łamaną niemczyzną, że między nami – Polakami i Niemcami jest „braterstwo”.

I niby Śląsk to jest coś wspólnego dla Polaków i dla Niemców. Jak na tej wspólnocie Polacy wyjdą, strach myśleć.

Nazwisko Autora znane Redakcji

Wypowiedz się