Recenzja książki Ryszarda Ślązaka p.t. CZARNA KSIĘGA PRYWATYZACJI 1988-1994″, czyli Jak Likwidowano Przemysł, Wydawnictwo Wektory, Wrocław 2016 r.

Czarna ksiega prywatyzacji

Książka opisuje procesy transformacji gospodarczej w Polsce od momentu przejmowania władzy w 1988 r do końca 1994 roku, w okresie funkcjonowania starego złotego. Przedmiotem analizy w analizowanym okresie jest polityka, która zapoczątkowała proces transformacji. Prowadziło ją kilka rządów, począwszy od rządu M. Rakowskiego /w okresie od 14.10.1988 r), który przyjął zalecenia Sorosa, rząd Tadeusza Mazowieckiego /w latach od 24.08. 1989 do 25.11.1990), rząd J.K. Bieleckiego, /w latach od2.01.1991 do 05.12.1991), Jana Olszewskiego (w latach od23.12.1991 do 10 07.1992) rząd Hanny Suchockiej od 11.07 1992 do 18.10.1993) oraz rząd Waldemara Pawlaka (26.10.1993 do 01.03. 1995). Autor opisuje politykę prywatyzacyjną z okresu tych rządów.

Od roku 1990 tj. za rządów Mazowieckiego przygotowywano i rozpoczynano szeroko zakrojoną prywatyzację. Nasilenie prywatyzacji nastąpiło za rządów Bieleckiego. W roku 1991władzę zdobył gdański Kongres Liberalno Demokratyczny. Z tego ugrupowania premierem został J.K. Bielecki, który wsławił się wypowiedzią, że pierwszy milion trzeba ukraść, i że przedsiębiorstwo jest tyle warte, ile chce za niego dać nabywca. Rząd powołał swojego, nowego ministra ds. przekształceń własnościowych dr Janusza Lewandowskiego. W książce zawarty jest opis, jak ta gdańska grupa neoliberałów uruchomiła na ogromną skalę prywatyzację majątku państwowego (narodowego),

Autor w oparciu o dokumentację decyzyjną (ustawy sejmowe, Rozporządzenia Rady Ministrów, Rozporządzenia ministrów, BBP itd.) przytacza listę prywatyzowanych przedsiębiorstw i listę ich nabywców. Autor opisuje działania kolejnych rządów. Po obaleniu rządu Olszewskiego i objęciu ponownie przez liberałów proces prywatyzacji powszechnego majątku narodowego nabiera przyspieszenia.

Od utraty rządu liberałowie nie wspierają już następnego rządu Jana Olszewskiego, który zaczął hamować prywatyzację, usiłował ją wstrzymać do czasu rzetelnego wyszacowania wartości przemysłowego majątku państwowego, zatrzymać w szerszym stopniu sektor państwowy i nie godził się na wysoki stopień udziału kapitału zagranicznego w różnych branżach gospodarki narodowej, a praktycznie na żaden w bankowości polskiej w Polsce. Zamierzał także przeprowadzić lustrację majątkową kraju.

Ta praca odróżnia się znacznie od dotychczas publikowanych artykułów i książek poświęconych transformacji gospodarczej, przeprowadzonej po 1989 roku. Wyróżnia ją bogactwo materiałów liczbowych dotyczących sprzedaży i likwidacji różnych przedsiębiorstw niemal ze wszystkich branż gospodarki narodowej. Autor pokazuje, chyba nigdzie dotychczas nie opublikowane dane liczbowe o sprzedaży poszczególnych przedsiębiorstw, za jaką kwotę zostały one sprzedane, z zyskiem, czy nawet ze stratą. Naświetla rolę jaką w polskiej transformacji, odegrały zagraniczne firmy doradczo-konsultingowe. Przytacza obszerne dane, ile w jakiej wysokości, w jakiej walucie firmy te pobierały zapłatę za to tzw. doradztwo prywatyzacyjne, za analizy prywatyzacyjne opracowywane dla poszczególnych wskazanych do prywatyzacji lub do likwidacji przedsiębiorstw poszczególnych przedsiębiorstw, każdego z osobna, a nawet całych branż gospodarki narodowej.

Dla zobrazowania procesu niszczenia fizycznego polskich przedsiębiorstw w książce przytacza się liczne zdjęcia zrujnowanych zakładów (opuszczone i zgruzowane).

Przytacza dane liczbowe, ile państwo polskie, otrzymywało za sprzedaż poszczególnych przedsiębiorstw. Prowadzi analizę tych danych, które pokazują jak dalece organy sprawujące władzę i podporządkowany im aparat gospodarczy były słabe, nie dbające o narodową własności, o własny kraj, i interesy własnego narodu i to od początku do końca analizowanego okresu. Autor obnaża słabość Państwa Polskiego wykazując jego poddańczość (poddaństwo) zagranicznym wpływom, nieudolność, nieporadność i bezradność aparatu gospodarczego. W książce poddano analizie, jak państwo polskie było ograbiane i to już na wstępie procesu transformacji. Czytelnik mając wielkości kwotowe zapłaty otrzymanej od zagranicznego nabywcy naszego przedsiębiorstwa/spółki zamieszczone w licznych tabelach i w opisie z łatwością może wyrobić sobie pogląd (udokumentowany liczbowo), za jaki bezcen były sprzedawane polskie przedsiębiorstwa obcemu kapitałowi. Porównując zaś otrzymane kwoty z tytułu sprzedaży naszego przedsiębiorstwa z wysokością zapłaty firmie doradczo-konsultingowej za obsługę prywatyzacyjną, można dostrzec, jakie wpływy finansowe z ich sprzedaży otrzymało państwo. Wystąpiła też ogromna liczba przedsiębiorstw/spółek z których sprzedaży nasze państwo otrzymało mniej, niż zapłaciło firmie konsultingowej za obsługę prywatyzacyjną np. za wycenę tego przedsiębiorstwa/spółki.

 Omawia politykę państwa uprawianą w omawianym okresie odnośnie polskich firm konsultingowych, polskiego budżetu, polityki dewizowej, stosunek władz do polskiej przedsiębiorczości prywatnej, otwartości polskiej gospodarki, polityki kredytowej, polskiego sektora bankowego itd. Daje to czytelnikowi udokumentowany obraz, jak dalece ówczesna polityka nie sprzyjała polskiej gospodarce (polskiej racji stanu). Polskie firmy konsultingowe w wyraźny sposób były ignorowane i niedoceniane mimo wyższości merytorycznej. Firmy konsultingowe obce zdobywały intratne zamówienia na obsługę prywatyzowanych przedsiębiorstw. Właściwie nie miały ograniczeń w dyktowaniu wysokości ceny za tę usługę. Mimo, że polskie firmy miały kilkakrotnie niższe ceny, to nie mogły liczyć na przychylności decydentów, w zdobywaniu zamówień. O poziomie merytorycznym polskich firm świadczy to, iż i tak w konsekwencji to one wykonywały podstawowe prace. Były one podwykonawcami obcych firm. Obce firmy nie były w stanie swobodnie poruszać się w polskich ówczesnych, warunkach gospodarki jeszcze centralnie planowanej, socjalistycznej, oczywiście za znacznie niższe ceny. „Śmietankę cenową” wypijały obce firmy.

   Ponadto autor opisuje politykę dewizową państwa, przyzwalającą, aby za wszelką działalności firm obcych w Polsce płacić im w dewizach, a nie w polskich złotych. Natomiast płatności za sprzedaż naszych przedsiębiorstw zagranicznym firmom Polska otrzymywała głownie w złotych. Wskazuje, iż taka polityka wyzwoliła spekulacyjny kapitał dewizowy w kraju. Obce firmy mając dewizy spekulowały na krajowym rynku walutowym, poprzez wymianę dewiz na złotówki, po korzystnym wówczas dla nich kursie walutowym dla plasowania ich na b. wysoko oprocentowane krótkoterminowe lokaty złotowe, a następnie po upływie terminu lokaty zamieniać na dewizy i transferować na zagranicę. Zdobywając i w ten sposób dodatkowe środki złotówkowe na zapłatę za kupowane w naszym kraju przedsiębiorstwo.

W książce autor pokazuje jak (mimo obowiązywania doktryny prywatyzacji) polska przedsiębiorczość prywatna była ignorowana i w zasadzie niedopuszczalna do prywatyzacji. Wyrazem, czego było brak ustawy o reprywatyzacji (Polska jedyny kraj obozu socjalistycznego, który nie przeprowadził procesu reprywatyzacji). Wobec obcych firm przedsiębiorcy polscy byli dyskryminowani pod względem podatkowym, kredytowym i warunków kupna przedsiębiorstwa (ratalne spłaty, spółki pracownicze)., Obcy mieli daleko idące preferencje podatkowe (byli zwalniani z podatków), łatwiejszy dostęp do kredytów w bankach u siebie (swoim kraju) lub w obcych bankach już zainstalowanych w Polsce. Polska przedsiębiorczość nawet była niszczona vide polskie rzemiosło i tzw. prywatna inicjatywa. Pokazuje na przykładzie sektora bankowego, jak polska przedsiębiorczość w sektorze bankowym była tępiona, a gloryfikowana bankowość obca. Nie było, jak wykazuje autor, żadnego uzasadnienia merytorycznego do niedopuszczania polskiej przedsiębiorczości do sektora bankowego.

Czytelnik dowiaduje się, jak dalece doktryna prywatyzacji za wszelką cenę stosowana była wybiórczo. Tylko w stosunku do kapitału obcego.

Książka zatem zawiera dotychczas nieznane fakty, co do polityki wówczas prowadzonej w stosunku do gospodarki polskiej i w stosunku do obcego kapitału.

Ponadto książkę odróżnia od dotychczasowych publikacji to, że żadna z dotychczasowych publikacji nie obnaża, kulis polskiej transformacji i politykę gospodarczą decydentów.

Książka ta potwierdza znaną i empirycznie doświadczoną zasadę transformacji ustrojowej. Transformacje ustrojowe przeprowadzane są pośpiesznie w imię narzuconej ideologii przez elitę dochodzącej do władzy w wyniku rewolucji. Tak było w trakcie rewolucji bolszewickiej i w wcześniej. W Polsce ostatnio po II wojnie światowej i obecnie po Solidarności. Po 1945 r. dokonano transformacji gospodarczej w imię ideologii, która głosiła dogmat wyższości własności państwowej w gospodarce. Co państwowe w gospodarce to lepsze, bez żadnych wyjątków, (co prawda w Polsce był wyjątek rolnictwo indywidualne i rzemiosło?). W myśl tego dogmatu błyskawicznie przekształcano przedsiębiorstwa prywatne w państwowe nie oglądając się na skutki. Dla lepszego zobrazowania procesu fizycznego niszczenia polskiego przemysłu w książce zamieszczono 28 zdjęć ruin zakładów przemysłowych.

Istnieje pełna analogia do tego, co uczyniono z gospodarki polskiej w wyniku transformacji posolidarnościowej. Odwrotnie, co państwowe jest złe. W myśl tej ideologii dokonano nie tyle przekształceń przedsiębiorstw państwowych w prywatne, lecz dokonano zniszczenia (w przeważającej wielkości). Ideologię tę wykorzystano do fizycznego ich zniszczenia.

Jednakże istnieje zasadnicza różnica pomiędzy realizacją ideologii po 1945 r. Transformacja wówczas polegała na pozbawieniu prywatnych właścicieli ich własności i przejęcia jej przez państwo. Całość upaństwowionego wówczas majątku pozostało jednak w Polsce i był on rozbudowywany i służył w dużej części Polsce (pomijając nie ekwiwalentną wymianę handlową z ZSRR)

Natomiast transformacja posolidarnościowa z państwowej w prywatną spowodowała zniknięcie tej własność z rąk polskich. Polska, jako kraj przestała być właścicielem tej byłej własności państwowej ze wszystkimi stąd wynikającymi konsekwencjami.

Dodatkowym walorem tej książki poza bogactwem danych statystycznych dotąd nieznanych i nieuwzględnianych jest to, że skłania czytelnika do refleksji nie tylko czysto gospodarczych polskiej transformacji, ale również do szerszych refleksji dotyczącej państwowości polskiej.

 Dr Kazimierz Golinowski

 PS. od redakcji KIP. Tak wygląda, jak poniżej, tysiące zakładów po tak zwanej prywatyzacji, czyli niszczeniu lub grabieży za bezcen.

Prywatyzacja 13 stocznie

prywatyzacja

prywatyzacja 18

prywatyzacja 16 w-wyniku-nieudanej-prywatyzacji---Rome

prywatyzacja 15 zakłady mięsne Grudziądz

prywatyzacja 12

prywatyzacja 12 opuszczczone-hale-prefabetu

prywatyzacja 11

prywatyzacja 10

prywatyzacja 9

prywatyzacja 8

Prywatyzacja 7 Fabryka K. Scheiblera Central.

prywatyzacja 6

Prywatyzacja 2

prywatyzacja 4

prywatyzacja 3

prywatyzacja 17

Wypowiedz się