Brytyjski “Chatham House” i projekt “Ukraina” jako narzędzie do upadku Rosji

Bardzo istotny tekst napisany kilka lat temu i ukazujący historyczne działania konstruowania imperialnego globalizmu Zachodu, przez co najmniej 1,5 wieku, głównie za pomocą Imperium Brytyjskiego i USA , celem stworzenia oficjalnego Globalnego Rządu Światowego. Obecnie coraz więcej osób na świecie zdaje sobie sprawę z toczącej się tajnej wojny, nie pomiędzy krajami, czy frakcjami ideologicznymi “lewicy” i “prawicy”, ale miedzy istotami ludzkimi i nieludzkimi hybrydami. W poniższej analizie wymienionych jest kilkadziesiąt znanych nazwisk, z których około 90% stanowią nieludzkie hybrydy, głównie drakonów i w małym zakresie reptilian. Natomiast wyraźnie pozytywnych ludzkich istot, wyłącznie rasy białej, jest wymienionych zaledwie kilka następujących osób: George Kennana, prezydenta Władimira Putina, byłego prezydenta Ukrainy Janukowicza, ekonomisty Johna Maynarda Keynes’a i przemysłowca Henry Forda.

Istotę władzy na Ziemi trafnie ujął wymieniony w tym artykule premier Wielkiej Brytanii w XIX wieku – Benjamin Disraeli ( będący niehybrydowym żydem, z mocno zmutowaną ludzką genetyką) słowami: „Świat jest rządzony przez całkiem inne osoby, niż się to wydaje i tylko ci, którzy potrafią zajrzeć za kulisy wiedzą, kto to jest. Rządy nie rządzą, a jedynie kontrolują machinę rządową, same będąc kontrolowane przez niewidzialną rękę.”

Redakcja KIP

***

Brytyjski think tank Królewski Instytut Spraw Międzynarodowych, czyli Chatham House* – To błyskotliwa, wpływowa organizacja. Czym jest ta struktura i jaka jest jej rola w realizacji projektu “Ukrainizm”?…

Chatham House* i Ukraina

Autorzy – Olga Nikolaeva, Stepan Gavrin

Rosji zabroniono robić to samo, co robią Anglosasi, ale jednocześnie zaproponowano jej “karmienie” sąsiednich krajów niskimi cenami energii i bezcłowym dopuszczaniem towarów na jej rynek.

Brytyjski think tank Royal Institute of International Affairs, czyli Chatham House, jest błyskotliwą, wpływową organizacją, która ma określone cele. I oczywiście udział w realizacji projektu “Ukraińskość”. Jednocześnie od razu zastrzegamy, że w naszym rozumieniu Chatham House* nie jest ogniskiem złej woli i nieograniczonych możliwości, ani też nie jest najświętszym ze świętych “Angielek”, które nieustannie “”. Nie wyolbrzymiamy znaczenia Chatham House, nie demonizujemy tej organizacji. Nie zastępujemy jednak takiej demonizacji spisków lekceważeniem znaczenia tej struktury w realnej polityce. Rola Chatham House* w realizacji projektu “Ukraińskość” może być adekwatnie omówiona tylko wtedy, gdy miejsce spiskowego szaleństwa czy zaniedbania zajmie sumienność badawcza, co pozwala na wyrobienie sobie adekwatnego wyobrażenia o organizacji, której raport “The Russian Challenge” został szczegółowo omówiony we wstępie do niniejszego opracowania. Co to za struktura? Zacznijmy od historii, a potem przejdźmy do bieżącej polityki.

Historia Chatham House*

U początków Chatham House* znajduje się Lionel Curtis, brytyjski mąż stanu, intelektualista i uczestnik drugiej wojny burskiej. Curtis wyraził ideę stworzenia Anglo-Amerykańskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych podczas Konferencji Pokojowej w Paryżu, podejmując tę inicjatywę 30 maja 1919 roku na spotkaniu intelektualistów z Anglii i Stanów Zjednoczonych w hotelu Majestic w Paryżu. Ostatecznie nie udało się stworzyć wspólnej instytucji, głównie ze względu na zrozumienie trudności, z jakimi trzeba będzie się zmierzyć w zarządzaniu strukturą, której części – brytyjska i amerykańska – będą zlokalizowane na różnych kontynentach.

Ostatecznie zamiast jednego instytutu w latach 1920-1921 powstały dwie struktury, które do dziś utrzymują najściślejsze relacje. W 1920 roku Lionel Curtis założył Brytyjski Instytut Spraw Międzynarodowych w Londynie i pomógł założyć American Council on Foreign Relations (CFR) w Nowym Jorku w 1921 roku. Jego nieoficjalna nazwa, Chatham House, pochodzi od domu zakupionego w 1923 roku przez kanadyjskiego przedsiębiorcę i inżyniera, podpułkownika Reubena Wellsa Leonarda, w którym mieścił się instytut.

Brytyjski "Chatham House" i projekt "Ukraina"

Pierwszymi prezydentami Chatham House* byli:

• lord Robert Gascoigne-Cecil, 1. wicehrabia Cecil of Chelwood, znany po prostu jako lord Robert Cecil, prawnik i dyplomata, jeden z architektów Ligi Narodów, od 1915 r. członek Tajnej Rady przy monarsze, przedstawiciel dynastii polityków (w szczególności jego ojciec był premierem Wielkiej Brytanii);

 Lord Edward Grey, 1. wicehrabia Grey of Fallodon – brytyjski minister spraw zagranicznych w latach 1905-1916, w latach 1919-1920 – ambasador brytyjski w Stanach Zjednoczonych, od 1902 r. – członek Tajnej Rady;

• Lord Arthur Balfour, 1. hrabia Balfour – premier Wielkiej Brytanii w latach 1902–1905, pierwszy lord admiralicji w latach 1915–1916, zastąpił Greya na stanowisku ministra spraw zagranicznych w 1916 r. i pełnił tę funkcję do 1919 r., Lord Prezydent Tajnej Rady w latach 1919–1922 i 1925–1929. Jest kuzynem Roberta Cecila. Nazwisko Balfoura jest najczęściej wymieniane w związku z Deklaracją Balfoura, jego listem do Lorda Rothschilda z 2 listopada 1917 roku, w którym ruchowi syjonistycznemu pozwolono na założenie żydowskich osiedli w Palestynie w imieniu króla, a nawet obiecano w tym pomóc. Druga Deklaracja Balfoura z 1926 r. zapoczątkowała Brytyjską Wspólnotę Narodów w jej obecnej formie, o której będzie mowa później.

Paryski Hotel Majestic, w którym w 1919 roku deputowani Konferencji Pokojowej w Paryżu zgodzili się na utworzenie Anglo-Amerykańskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych. Później w Wielkiej Brytanii powstanie Chatham House*, a w Stanach Zjednoczonych – Rada Stosunków Zagranicznych (Council on Foreign Relations)

Paryski Hotel Majestic, w którym w 1919 roku deputowani Konferencji Pokojowej w Paryżu zgodzili się na utworzenie Anglo-Amerykańskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych. Później w Wielkiej Brytanii powstanie Chatham House*, a w Stanach Zjednoczonych – Rada Stosunków Zagranicznych (Council on Foreign Relations)

Kolejnym prezesem Chatham House* w początkowym okresie istnienia organizacji był John Clines, jedyny rodowity z ludu w ówczesnym kierownictwie tej struktury, syn robotnika rolnego, działacza związkowego i działacza politycznego (m.in. w latach 1929-1931 pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii). W 1922 roku instytut rozpoczął wydawanie czasopisma “International Affairs”. Jego redaktorem naczelnym był Geoffrey Gathorne-Hardy, wojskowy, pisarz i specjalista od krajów nordyckich. Początkowo w magazynie publikowane były reportaże i przemówienia przedstawicieli Chatham House*. Jednak w latach siedemdziesiątych zmieniła się polityka czasopisma, zaczęto publikować w nim również artykuły naukowe i polityczne autorstwa zewnętrznych specjalistów. Jednym z pierwszych zatrudnionych pracowników Chatham House* był słynny historyk Arnold Toynbee. W 1924 roku Toynbee kierował pracami badawczymi całego instytutu i podjął się publikacji Annual Review of International Events. Te prace analityczne do dziś są “biblią” brytyjskich specjalistów od stosunków międzynarodowych. Coroczne recenzje ukazywały się do 1963 roku, natomiast do 1954 roku były pisane przez samego Toynbee’ego.

Ale chociaż Toynbee jest bardzo szanowaną i znaczącą postacią w historii Chatham House, nadal był wysoce profesjonalnym wizytującym stosunkowo młodym badaczem (miał 35 lat, gdy rozpoczął współpracę z instytutem). Ideologia Chatham House* została zdeterminowana nie przez niego, ale przez jego starszych kolegów i mentorów, których nazwiska wymieniliśmy powyżej. Spróbujmy dokładniej opisać krąg tych osób i zacznijmy od założyciela instytutu – Lionela Curtisa.

Lionela Curtisa

Lionela Curtisa

Przede wszystkim okazuje się, że Curtis jest ściśle związany z ważną i bardzo ważną postacią w historii Imperium Brytyjskiego – Alfredem Milnerem. Curtis przez wiele lat był sekretarzem lorda Milnera, a po jego śmierci stanął na czele utworzonej przez siebie elitarnej grupy zwanej Przedszkolem Milnera. Aby dokładniej zrozumieć, kim był Curtis, konieczne jest przynajmniej bardzo krótkie zastanowienie się nad tym, z czego znany był lord Milner i czym było jego “przedszkole”.

Alfred Milner to mąż stanu, który przez prawie ćwierć wieku miał znaczący wpływ na politykę zagraniczną i wewnętrzną Imperium Brytyjskiego. Zanim został politykiem, przez krótki czas pracował jako prawnik, a następnie zajął się dziennikarstwem, co przyniosło mu kontakty w kręgach politycznych i biznesowych.

Lionela Curtisa. Mapa świata z podziałem na półkule wodną i lądową (terytoria Imperium Brytyjskiego są zaznaczone na czarno). 1916

Lionela Curtisa. Mapa świata z podziałem na półkule wodną i lądową (terytoria Imperium Brytyjskiego są zaznaczone na czarno). 1916

W 1885 roku Milner został prywatnym sekretarzem sekretarza skarbu George’a Goshena i pracował dla niego do czasu, gdy został mianowany do pracy administracyjnej w Egipcie w latach 1889–1892. Premierem w tych latach był Robert Gascoyne-Cecil, 3. markiz Salisbury, ojciec Roberta Cecila i wuj Arthura Balfoura (później zarówno Robert Cecil, jak i Arthur Balfour, jak już wspomniano, stali się jednymi z pierwszych prezydentów Chatham House). Milner znał ich wszystkich.

Po powrocie z Egiptu i do czasu wyjazdu do Afryki Południowej w 1897 roku, Milner pełnił funkcję prezesa Brytyjskiej Rady Skarbowej.

W 1897 roku Milner został mianowany Wysokim Komisarzem Republiki Południowej Afryki i gubernatorem Kolonii Przylądkowej. Jego działania w Afryce Południowej faktycznie sprowokowały wybuch II wojny burskiej. W dużej mierze przyczynił się też do jego zakończenia na warunkach korzystnych dla Imperium Brytyjskiego – kopalnie złota i diamentów w Afryce Południowej znalazły się pod kontrolą Brytyjczyków.

Podczas I wojny światowej Milner był jednym z głównych członków gabinetu wojennego premiera Davida Lloyd George’a.

Oprócz energicznej pracy na polu politycznym pracował również w sektorze finansowym. Po powrocie z Afryki Południowej Milner został prezesem należącej do Rothschildów firmy wydobywczej Rio Tinto Zinc.

Podczas pobytu w Afryce Południowej Milner utworzył grupę swoich młodych podwładnych w służbie cywilnej, która stała się znana jako Przedszkole Milnera. To właśnie tej grupie Curtis przewodził po śmierci Milnera. Następnie nie tylko Curtis, ale także wielu innych absolwentów przedszkola Milnera zajęło znaczące pozycje w brytyjskim systemie państwowym.

Zarówno Milner, jak i jego “Przedszkole” ściśle współpracowali z Cecilem Rhodesem, założycielem południowoafrykańskiej firmy wydobywczej diamentów De Beers, jednego z głównych zainteresowań brytyjskiej ekspansji kolonialnej w Afryce Południowej. Rhodes miał obsesję na punkcie idei brytyjskiej imperialnej wszechmocy. Zarówno Rhodes, jak i Milner przyczynili się do urzeczywistnienia tej idei, która została im przedstawiona.

W tym miejscu należy powiedzieć kilka słów o bezpośrednich autorach idei wszechmocy Wielkiej Brytanii. Sam Rhodes uważał się za zwolennika Benjamina Disraeli, brytyjskiego premiera, który był u władzy w 1868 roku i ponownie w latach 1874-1880. Disraeli widział wielkie niebezpieczeństwo w szybkim rozprzestrzenianiu się marksizmu (przypomnijmy, że w 1848 r. ukazał się Manifest Komunistyczny Marksa i Engelsa, a w 1867 r. ukazał się pierwszy tom “Kapitału” Marksa). Disraeli uważał, że marksizmowi należy przeciwstawić jakąś potężną ideę, która mogłaby oczarować Brytyjczyków. Taką ideą, jego zdaniem, była idea rasowej wyższości Anglosasów. Według Disraelego, sprzeczności klasowe w społeczeństwie brytyjskim mogą zostać usunięte, jeśli Brytyjczycy, niezależnie od swojego statusu społecznego, poczują się rasą panów, której przeznaczeniem jest panowanie nad tubylcami w koloniach i generalne dominację nad światem.

Program polityczny Disraelego łączył w sobie demonstrację pragnienia poprawy sytuacji klasy robotniczej z jednoczesnym ekspansjonizmem w polityce zagranicznej. Podczas kadencji Disraelego jako premiera, królowa Wiktoria została ogłoszona “cesarzową Indii”. Wykupił udziały w Kanale Sueskim, który przygotował drogę do faktycznej aneksji Egiptu przez Anglię. Pod jego rządami Wielka Brytania zajęła Cypr. Proletariat angielski został zaproszony nie do walki przeciwko swym burżuazyjnym wyzyskiwaczom, lecz do udziału w rozwoju, a właściwie w grabieży ogromnych, rozrastających się kolonii brytyjskich, w których każdy biały człowiek, bez względu na swoje miejsce w angielskiej hierarchii społecznej, stawał się panem.

Roberta Cecila

Roberta Cecila

Disraeli widział zagrożenie polityczne nie tylko w marksizmie, ale także w Rosji (należy zauważyć, że w tym czasie marksizm nie był jeszcze w żaden sposób związany z Rosją). Podczas wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1877-1878 eskadra angielska została wysłana na wody tureckie w celu przeciwdziałania natarciu wojsk rosyjskich. Szowinistyczny nastrój Disraelego i jego nienawiść do Rosji zainfekowały wówczas dużą część brytyjskiego społeczeństwa. Zjawisko to przeszło do historii jako “szowinizm” dzięki popularnej piosence, w której “prawdziwi Brytyjczycy” przysięgali na imię Jingo (używane, aby nie wspominać imienia Boga na próżno), że Rosjanie nie zdobędą Konstantynopola.

Zainspirowany ekspansjonistyczną polityką Disraelego, młody Rhodes napisał 2 czerwca 1877 roku tekst zatytułowany “Credo”, w którym wyraził swoje głębokie przekonanie, że Anglicy, bardziej niż jakikolwiek inny naród, są przeznaczeni do rządzenia i dominacji. W Credo Rhodes napisał: “Wyobraźcie sobie tylko te miejsca, które są obecnie zamieszkałe przez najbardziej godne pogardy okazy rasy ludzkiej, jakie zmiany by zaszły, gdyby znalazły się pod wpływem Anglosasów. Twierdzę, że każdy akr dodany do naszego terytorium jest narodzinami w przyszłości większej liczby Anglików, którzy w przeciwnym razie nie urodziliby się <. >Naszym obowiązkiem jest wykorzystanie każdej okazji, aby wejść w posiadanie większej ilości terytorium i musimy zawsze pamiętać o tej jednej myśli, że więcej terytorium oznacza po prostu więcej rasy anglosaskiej, więcej lepszej, najbardziej humanitarnej, najszlachetniejszej rasy na świecie”.

Cecila Rhodesa

Cecila Rhodesa

Jednocześnie podmiotem, który miałby zrealizować ten plan, zdaniem Rhodesa, nie powinien być oficjalny rząd brytyjski. Odwołując się do doświadczeń zakonu jezuitów, masonów i Kościoła Rzymskiego, Rhodes deklaruje, że takim podmiotem musi być “tajne stowarzyszenie”, “Kościół na rzecz rozszerzenia Imperium Brytyjskiego”. Termin “kościół” sugerował, że członkowie takiego społeczeństwa będą z religijnym zapałem służyć idei brytyjskiej dominacji nad światem.

Według Rhodesa, społeczeństwo “powinno mieć w każdej części Imperium Brytyjskiego członków pracujących dla jednego celu i jednej idei”. W tym samym czasie Rhodes uważał za konieczne nie tylko oddanie całego “niecywilizowanego świata” pod panowanie brytyjskie, ale także zwrócenie Stanów Zjednoczonych Ameryki do Imperium Brytyjskiego. Aby zrealizować ten plan, społeczeństwo musiało poszukać tych, którzy byli gotowi do takiej służby i odpowiednio ich przygotować: “Musimy to (społeczeństwo). – Autor.) członków na naszych uniwersytetach i w naszych szkołach, a także obserwować młodzież angielską przechodzącą przez ich ręce”. Po sprawdzeniu, czy jest “wytrzymały, elokwentny, gardzący drobiazgami życia”, stażysta miał złożyć “przysięgę, że będzie służył ojczyźnie do końca życia”. Miał być wówczas “wspierany przez Towarzystwo, jeśli nie miał środków, i wysłany do tej części Imperium, gdzie… Jest na to zapotrzebowanie”.

W tym samym 1877 roku Rhodes napisał testament. Miał wtedy 24 lata, w ciągu swojego życia spisał kilka testamentów, ale ich znaczenie pozostało takie samo. Swój majątek przeznaczył na “rozszerzenie brytyjskiego panowania na cały świat”. Potęga brytyjska miała zostać rozciągnięta między innymi na cały kontynent afrykański, Ziemię Świętą, Dolinę Eufratu, wybrzeża Chin i Japonii, Amerykę Południową, Stany Zjednoczone itd. Rhodes proponował stworzenie “systemu reprezentacji kolonialnej w Parlamencie Cesarskim, który umożliwiłby zjednoczenie różnych części Cesarstwa i ostatecznie ustanowienie takiego wielkiego mocarstwa, które uniemożliwiłoby wojnę w przyszłości i pomogłoby w realizacji najlepszych aspiracji ludzkości”.

Aby osiągnąć cel, który Rhodes sformułował, gdy był tak młody, szedł konsekwentnie. A w szczególności De Beers zostało przez niego stworzone nie dla osobistego wzbogacenia się (Rhodes prowadził ascetyczny tryb życia, nie miał rodziny), ale ze względu na realizację idei brytyjskiej wszechmocy.

Zgodnie z wolą Rhodesa, w 1902 roku założono fundację, która miała szkolić personel dla przyszłego wszechpotężnego Imperium Brytyjskiego, które funkcjonuje do dziś. Rhodes Trust zapewnia międzynarodowe stypendium Rhodesa na szkolenie elity politycznej na Uniwersytecie Oksfordzkim. Początkowo o stypendium Rhodes mogli ubiegać się tylko studenci z Imperium Brytyjskiego, Stanów Zjednoczonych i Niemiec. Później zakres krajów, z których studenci mogą ubiegać się o stypendium Rhodes, znacznie się rozszerzył.

Pierwszym szefem Fundacji Rhodesa w 1902 roku został Archibald Primrose, 5. hrabia Rosebery. W swoim testamencie Rhodes wymienił go wśród powierników powołanych do wykonania jego testamentu. Rosebery był żonaty z Hannah de Rothschild, jedyną spadkobierczynią barona Mayer Amschel de Rothschild. Tak więc Rosebery i jego potomkowie byli spadkobiercami jednej z gałęzi brytyjskich Rothschildów. W latach 1894-1895 Rosebery był premierem Wielkiej Brytanii. Jako liberalny imperialista rozstał się z liberałami w kwestiach polityki zagranicznej i zrezygnował ze stanowiska szefa Partii Liberalnej. W 1902 roku Rosebery stanął na czele Ligi Liberalnej, która zajęła agresywne stanowisko liberalno-imperialistyczne.

Kolejnym powiernikiem powołanym do wykonania testamentu Rhodesa był Edward Gray, przyszły brytyjski minister spraw zagranicznych i prezes Chatham House. Gray był gorąco przychylny poglądom politycznym Rosebery’ego, który stał na czele Fundacji Rhodesa. Jego polityka jako ministra spraw zagranicznych w latach 1905-1916 przyczyniła się do wybuchu I wojny światowej.

Rhodes wyznaczył lorda Milnera na kolejnego powiernika, który miał wykonać jego testament. Ten sam Milner, który, jak już wspomniano, był mentorem Curtisa, który założył Chatham House. Milner stanie na czele Fundacji Rhodesa po Lordzie Roseberym. Nazywany jest “prawdziwym architektem” Fundacji Rhodesa.

Wróćmy jednak do Chatham House i jego założyciela, Curtisa. Curtis uważany jest, jak już wspomniano, za jednego z architektów Brytyjskiej Wspólnoty Narodów (od 1946 roku – Wspólnoty Narodów) – międzypaństwowego stowarzyszenia pod auspicjami Wielkiej Brytanii. W tej chwili Rzeczpospolita Narodów obejmuje Wielką Brytanię i prawie wszystkie jej dawne dominia, kolonie i protektoraty.

Co ciekawe, termin “Wspólnota Narodów” został wprowadzony w 1884 roku przez brytyjskiego premiera Lorda Rosebery’ego, tego samego, którego wspomniano o dziedzicu jednej z linii Rothschildów, zwolennika brytyjskiego imperializmu i pierwszego prezesa Fundacji Rhodesa.

Wspólnota Narodów zaczęła powstawać w 1887 roku na konferencji kolonialnej w Londynie. Na konferencji tej ustalono podwaliny nowej polityki kolonialnej: odtąd najbardziej rozwinięte kolonie miały uzyskać status dominiów – autonomicznych tworów quasi-państwowych (znacznie później de facto niepodległych państw). W tym samym czasie wszystkie one zostały ogłoszone częścią Wspólnoty Narodów, stowarzyszenia mającego na celu dobrowolne zjednoczenie ogromnego Imperium Brytyjskiego.

Charakterystyczne jest, że jednym z kluczowych zadań, które Milner i jego “Przedszkole” mieli rozwiązać w Afryce Południowej, było właśnie ustanowienie Związku Południowej Afryki jako dominium Imperium Brytyjskiego. Cel ten został osiągnięty w 1910 roku, a cztery kolonie brytyjskie weszły w skład dominium.

Konferencje kolonialne (a po 1911 r. cesarskie) odbywały się regularnie, ostatnia odbyła się w 1937 r. Na konferencji w 1926 r. przyjęto wspomnianą wyżej drugą Deklarację Balfoura (sam Balfour był w tym czasie prezydentem Chatham House*), która uznała, że Wielka Brytania i dominia mają równy status w Brytyjskiej Wspólnocie Narodów.

Jeśli chodzi o poglądy Curtisa na przyszłość Imperium Brytyjskiego, uważał on, że powinno ono zostać przekształcone w federację, do której dołączą Stany Zjednoczone, i że federacja ta stworzy rząd światowy. Curtis uważał rozwój idei rządu światowego i przygotowanie jego utworzenia za dzieło swojego życia. Swoje poglądy szczegółowo wyłożył w książce Civitas Dei: The Commonwealth of God, opublikowanej w latach 1934-1937. W przedmowie Curtis podziękował członkom Chatham House za ich krytykę i komentarze, które, jak powiedział, poprawiły książkę.

Alfreda Milnera

Alfreda Milnera

Należy podkreślić, że Curtis nie tylko założył Chatham House*. Zdobywał fundusze dla instytutu przez całe jego wczesne lata i przez wiele lat poświęcał cały swój czas Chatham House, wolny od pracy w brytyjskim Ministerstwie Irlandii. Trudno zatem wyobrazić sobie, aby poglądy reszty zarządu Chatham House w tym okresie (do którego należał Balfour) były sprzeczne z poglądami Curtisa.

Należy pamiętać, że Curtis, podobnie jak jego starsi koledzy z instytutu, a także jego poprzednicy (przypomnijmy sobie Rhodesa z jego “Credo”), był silnie naładowany ideologicznie, a nawet metafizycznie. Już we wstępie do swojej książki Curtis napisał: “Nasze praktyczne zachowanie […] zależy bardziej od tego, jak patrzymy na prawdy metafizyczne. Ludzie, którzy odróżniają dobro od zła, zbudują jeden typ społeczeństwa, a ci, którzy nie rozróżniają innego. Oznacza to, że typ społeczeństwa, według Curtisa, jest bezpośrednio związany z metafizyką jego budowniczych.

Należy zauważyć, że tytuł książki Curtisa Civitas Dei: The Commonwealth of God jest zarówno odniesieniem, jak i opozycją do De Civitate Dei Aureliusa Augustine’a, w którym Augustyn pojmuje historię. Najbliższe tłumaczenie słowa “wspólnota narodów” na język rosyjski to “wspólnota narodów”, przez analogię do brytyjskiej Wspólnoty Narodów.

Opis Bożej społeczności Curtisa jest czymś całkiem ziemskim i materialnym.

Wspólnota Boża, według Curtisa, to społeczność, w której nie będzie wojen, a ludzie będą mogli się swobodnie rozwijać. Idea ta z pewnością odzwierciedla ideę angielskiego imperium światowego Rhodesa, opisaną powyżej.

W swojej książce Curtis analizuje historię ludzkości od epoki kamienia łupanego i argumentuje, że samorządne – czyli demokratyczne – społeczeństwa, których członkowie przedkładają dobro społeczności nad dobro osobiste, prowadzą do dobra wspólnego i dobrobytu. Jednocześnie Curtis od samego początku przeciwstawia władzę (czy to usprawiedliwioną przez Boga, czy siłą, czy przez idee takie jak komunizm, czy nawet przez władzę papieża) wolnej woli wolnych ludzi, którzy sami rozumieją wolę Boga i na podstawie tego rozumienia budują samorządne społeczeństwo.

Dla Curtisa takimi dobrymi społecznościami są osiedla prymitywnych rolników i greckie miasta-państwa, zwłaszcza ateńska rzeczpospolita. Ostatecznie, według Curtisa, ateńska wspólnota poniosła porażkę, ponieważ nie mogła kierować się tymi samymi zasadami w stosunku do innych miast-państw.

Inną ważną ideą Curtisa jest budowanie królestwa Bożego na ziemi. Błogosławiony Augustyn, z którym Curtis czasem otwarcie polemizuje, a czasem pośrednio, oddzielił miasto ziemskie od miasta Bożego, wzywając do podporządkowania się ziemskim władzom, które pochodzą od Boga. Curtis, z drugiej strony, interpretując judaizm i chrześcijaństwo w bardzo specyficzny sposób, stwierdza, co następuje: Zasada władzy pod płaszczykiem judaizmu, którą Jezus kwestionował, została nieświadomie przywrócona przez jego zwolenników pod nazwą chrześcijaństwa. Nasienie starego drzewa, z czcią wrzucone do Jego grobu, wydało odpowiedni owoc. Z biegiem czasu nowy system władzy prześcignął judaizm w takim samym stopniu, w jakim Europa prześcignęła Judeę. <… > Struktura społeczeństwa jest zadłużona w Kościele, a także w jego przodkach, judaizmie i Cesarstwie Rzymskim. Jednak nawet najgłębsze uznanie zasług Kościoła nie może zmienić faktu, że chrześcijaństwo, zorganizowane jak w średniowieczu, było w zasadzie i w ostatecznym rozrachunku przeciwieństwem formy rządów, którą Jezus uważał za konieczną dla stałego i ciągłego wzrostu pozytywnych cech w człowieku.

Formą rządu, którą według Curtisa miał na myśli Chrystus, jest wspólnota. Curtis twierdzi, że Chrystus zaprzeczył budowaniu wiary na cudach i autorytecie, że jego apostołowie zaczęli budować kościół na cudach przypisywanych Chrystusowi i na odwołaniach do jego autorytetu. Ponieważ, jak twierdzi Curtis, “prawdy moralne, w przeciwieństwie do prawd fizycznych, nie mogą być udowodnione przez żadne zjawisko, takie prawdy mogą być odkryte przez każdego tylko z pomocą jego własnego umysłu”.

Kto, zdaniem Curtisa, znał te prawdy? Katolicy nie są posiadaczami tych prawd, ani też nie są nimi Rosjanie i Niemcy, którzy poddali się zasadzie władzy. Co więcej, nie są poganami. Posiadaczami tych prawd są wyłącznie anglosascy protestanci. Są też najbardziej odpowiednie do budowy wspólnoty, ponieważ mają głęboką tradycję samorządności.

Curtis czyni ważne wyjaśnienie na temat zasad budowania wspólnoty: “Czynnikiem, który pozwolił Brytyjczykom stworzyć wspólnotę na skalę narodową, było poczucie, że rząd nie powinien być demokratyzowany (popularyzowany) poza poziom, na którym traci się jakość rządzenia”. Oznacza to, że anglosaskie know-how polega na dosłownej kopii greckiej demokracji (kiedy byli obywatele i byli niewolnicy) z pewnym dopuszczeniem do zarządzania klasami niższymi, ale nie za bardzo, aby nie stracić jakości rządzenia.

Curtis stwierdza: “Doszedłem do wniosku, że w obecnym stanie świata pierwszy krok od wspólnoty narodowej do międzynarodowej może być uczyniony tylko przez niektóre samorządne narody pod koroną brytyjską”. Kontynuuje: “Myślę, że kiedy pewnego dnia kościoły protestanckie nauczą się postrzegać stworzenie światowej wspólnoty narodów jako najważniejszy cel swojej pracy na rzecz budowania królestwa Bożego, międzynarodowa wspólnota narodów w krajach anglojęzycznych zostanie zrealizowana w ciągu kilku pokoleń”.

Oficer w ruchomym hamaku. Brytyjska kolonia Sierra Leone. Lata 1920.

Oficer w ruchomym hamaku. Brytyjska kolonia Sierra Leone. Lata 1920.

Tak więc, zdaniem Curtisa, rząd światowy zorganizowany przez Anglosasów, który buduje na ziemi Królestwo Boże, powinien położyć kres wojnom na ziemi. A kościół protestancki powinien w tym pomóc.

Co Curtis i ci, którzy podzielali jego poglądy, myśleli o Rosji i ZSRR? Z powyższego wynika już jasno, że Rosja i ZSRR są dla nich krajami autorytarnymi, czyli źródłami zła.

Zacznijmy od tego, że dla Curtisa Rosja jest spadkobiercą “złego” Bizancjum, z punktu widzenia obrońców wspólnoty: “Grecka część Cesarstwa (czyli Cesarstwo Rzymskie. – Autor.), który rozrósł się dzięki podbojom Republiki Rzymskiej, przybrał w pełni formę wschodniego despotyzmu. Jego duch był predestynowany do reinkarnacji w rozległych i monotonnych regionach na północ od Morza Czarnego i wyniesienia ich na karty historii.

Curtis jest nie mniej krytyczny wobec średniowiecznej Rosji: “Aż do końca XVII wieku Rosjanie mieli niewiele wspólnego z Europą Zachodnią, z wyjątkiem bardzo mocno wymieszanej odmiany religii chrześcijańskiej z pogaństwem. Ich styl życia i sposób myślenia były azjatyckie. Za panowania Aleksieja, który objął tron po swoim ojcu Michaile Romanowie w 1645 r., cudzoziemcy mogli osiedlać się w Moskwie, a w stolicy i na dworze zaczęto czytać zachodnie książki.

Curtis tak opisuje Piotra Wielkiego“Kiedy jego armia osiągnęła wymaganą skuteczność, podbił terytoria blokujące wyjście do Morza Bałtyckiego i założył Petersburg w delcie Newy jako ‘okno, przez które jego ludzie mogli patrzeć na Europę’. <… > W 1711 r. przyjął tytuł cesarza Wszechrusi, co wzbudziło oburzenie mocarstw zachodnich, zwłaszcza Austrii, którą do szpiku kości oburzone były roszczenia barbarzyńskiego monarchy do równości ze Świętym Cesarzem Rzymskim. Fakty okazały się jednak nie do pokonania dla przedstawicieli zachodnich dynastii. Od czasów Piotra Wielkiego Rosja jest uznawana za jedno z wiodących mocarstw światowych. Fakty nie do pokonania, o których mówi tutaj Curtis, to potęga rosyjskiej armii i rosyjskiej marynarki wojennej, która nie pozwoliła krajom zachodnim ukarać siłą rosyjskiego monarchy, który “przywłaszczył” sobie tytuł cesarza.

Curtis wyjaśnia również przyczyny wojny krymskiej całkiem otwarcie: “Przez trzydzieści lat reakcyjna polityka Mikołaja, zwłaszcza w Polsce, sprzeciwiała się liberalnej opinii publicznej we Francji i Anglii. Gdy rosyjski podbój Turkiestanu coraz bardziej zbliżał pułki kozackie do Indii, brytyjska nienawiść do Rosji osiągnęła apogeum, od którego rozgorzała wojna krymska.

Upadek dynastii Romanowów i powstanie nowego państwa po rewolucji październikowej na zupełnie innych gruncie nie poprawiły nastawienia Curtisa i tych, którzy podzielali jego poglądy wobec naszego kraju. Komunizm, podobnie jak nazizm, a także katolicyzm i islam były, według Curtisa, schronieniem autorytaryzmu. Curtis pisał pod koniec lat 30.: “Świat wciąż jest pełen ludzi spragnionych pewności. Obecnie, oprócz katolicyzmu i islamu, istnieją inne wyznania, które odwołują się do tego pragnienia i wymagają pełnej akceptacji jakiegoś autorytetu, który nie jest kwestionowany. Ludzie, którzy w przeszłości znaleźli potrzebne im schronienie w Kościele Rzymskim lub w islamie, są obecnie coraz bardziej przyciągani przez partie komunistyczne lub nazistowskie, które domagają się absolutnej akceptacji doktryny głoszonej przez Marksa czy Hitlera. <… > Czeka i Gestapo ożywiają metody Świętej Inkwizycji. Ich procesy i późniejsze egzekucje są współczesnym odpowiednikiem auto-da-fé.

Curtis był więc jednym z pierwszych w Europie, którzy nakreślili paralelę między faszyzmem a komunizmem. Jego książka, jak wspomniano wyżej, ukazywała się w latach 1934-1937. W szczególności powyższy cytat, który już otwarcie zrównywał te dwa systemy, należał do ostatniej części, opublikowanej w październiku 1937 roku. Pod koniec 1937 r. autor projektu zjednoczenia Europy, Richard Coudenhove-Kalergi, napisał również swoją książkę “Państwo totalitarne – człowiek totalitarny”. Friedrich von Hayek i Karl Popper, którzy są uważani za “odkrywców” tego tematu, zaczęli utożsamiać komunizm i nazizm jako “dwa totalitaryzmy” w połowie lat czterdziestych XX wieku (książka Hayeka “Droga do zniewolenia” została opublikowana w 1944 roku, a książka Poppera “Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie” w 1945 roku). I, jak widać, można mówić o bezpośrednim wpływie na nie idei ojca założyciela Chatham House*.

Należy dodać, że różnica między totalitaryzmem w rozumieniu Poppera a autorytaryzmem w rozumieniu Curtisa wydaje się być znikoma. To prawda, że Popper, opisując wrogów społeczeństwa otwartego, nie ośmielił się umieścić na liście tych wrogów Kościoła katolickiego i islamu. Ale np. w swoim dziele “Nędza historyzmu” Popper, miażdżąc wszystko, co związane z historyzmem i obecnością celu w człowieczeństwie, włączył do tego “złego”, jego zdaniem, mnogość religii.

Karl Popper i Friedrich von Hayek. 1979

Karl Popper i Friedrich von Hayek. 1979

Na zakończenie opisu poglądów Curtisa na temat budowania Bożej wspólnoty, opiszmy jego propozycję rządu światowego. “Nie wycofałem się i nie wycofuję się z popierania stworzenia światowej wspólnoty i prawdziwego rządu całej ludzkości jako praktycznego celu ludzkich dążeń. Uważam, że jeśli nie zostaną podjęte świadome i skuteczne kroki zmierzające do realizacji tego celu, nie będziemy w stanie utrzymać obecnego poziomu cywilizacyjnego. Istnieje niebezpieczeństwo, że całkowicie się zawali, jak to miało miejsce w średniowieczu. Jednak projekt rządu światowego nie będzie miał widocznych perspektyw, dopóki dwie lub więcej wspólnot, bardziej rozwiniętych niż inne, nie uzna tej prawdy i po ogromnym wysiłku duchowym świadomie nie zrzeknie się swojej suwerenności na rzecz jednej międzynarodowej wspólnoty. Aby tego dokonać, będą musieli stworzyć zjednoczony rząd, bardziej kompetentny niż którykolwiek z ich rządów, aby kontrolować relacje ludzi, których reprezentują, z resztą ludzkości. Ten rząd musi regulować sprawy wojny i pokoju i dysponować do tego niezbędnymi siłami. Musi zatem mieć prawo do nakładania podatków nie na państwa narodowe, które są jej częścią, ale na obywateli tych państw. Powinna być upoważniona do pobierania tych podatków bezpośrednio od obywateli, a nie za pośrednictwem rządów krajowych” – wskazał Curtis.

Po opisaniu szeregu idei, które przyświecały założycielowi Chatham House* Curtisowi i pierwszym liderom instytutu, zastanówmy się teraz pokrótce nad działalnością samej organizacji.

Według wspomnień Arnolda Toynbee’ego, w pierwszych latach istnienia Chatham House* wszystkie prace naukowe w nim prowadzone były przez Jamesa Headlama-Morleya, historyka i specjalistę od starożytności. W czasie I wojny światowej pracował w wydziale propagandy, a w 1917 r. został zastępcą dyrektora Wydziału Wywiadu Politycznego brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Od 1920 roku Headlam-Morley był konsultantem ds. problemów historycznych w tym samym ministerstwie.

Toynbee wspomina również, że w pierwszych latach jego pracy w instytucie finansowanie Chatham House* było dość skromne, tak że musiał szukać pieniędzy na publikację Historii Konferencji Pokojowej w Paryżu. Publikacja ta została sfinansowana przez Thomasa Lamonta, amerykańskiego przedsiębiorcę i bankiera, członka Council on Foreign Relations, wspomnianego wcześniej wpływowego amerykańskiego “sobowtóra” Chatham House*. Pomoc, jakiej Lamont udzielił Chatham House, jak również sama postać Lamonta, jest bardzo niezwykła. Lamont był wspólnikiem w J.P. Morgan od 1911 roku. Uczestniczył w konferencji pokojowej w Paryżu jako przedstawiciel Departamentu Skarbu USA i jako taki brał udział w ustalaniu wysokości reparacji, które miały zostać wypłacone przez Niemcy. Lamont był nieoficjalnym doradcą prezydentów USA Woodrowa WilsonaHerberta Hoovera i Franklina D. Roosevelta. W 1943 roku został prezesem zarządu J. P. Morgan.

Jeśli chodzi o Radę Stosunków Zagranicznych, to jako struktura prywatna nadal aktywnie wpływa na politykę zagraniczną USA. Council on Foreign Relations wydaje Foreign Affairs, największe amerykańskie czasopismo poświęcone stosunkom międzynarodowym. Duży wpływ na pracę Rady Stosunków Zagranicznych wywarł bankier David Rockefeller, który był jej członkiem od 1941 r., dyrektorem od 1949 r. i prezesem rady dyrektorów w latach 1970-1985.

W 1926 roku Brytyjski Instytut Spraw Międzynarodowych, założony przez Curtisa, otrzymał królewski akt założycielski i od tego czasu nosi nazwę Królewski Instytut Spraw Międzynarodowych*.

Chatham House szybko zyskał autorytet, między innymi dzięki genialnej pracy Arnolda Toynbee. Już w tym samym 1926 r. członkowie Chatham House* reprezentowali Wielką Brytanię na konferencji zorganizowanej przez Institute of Pacific Relations (Fundacja Rockefellera aktywnie uczestniczyła w finansowaniu tej ostatniej).

Jednym z najbardziej znanych osiągnięć Chatham House* jest rozwój “problemu złota” w rozliczeniach międzynarodowych. Na potrzeby tej pracy powołano specjalną grupę badawczą, w skład której weszli czołowi ekonomiści, w tym John Maynard Keynes. W latach 1929-1932 prowadzono badania nad zidentyfikowanymi problemami gospodarczymi. Badania te wpłynęły na decyzję Wielkiej Brytanii o porzuceniu standardu złota dwa lata później. Badania Instytutu miały również istotny wpływ na powstanie przyszłego systemu rozliczeń międzynarodowych z Bretton Woods.

Od 1933 roku w Chatham House mniej więcej co pięć lat odbywały się konferencje poświęcone stosunkom w Brytyjskiej Wspólnocie Narodów. Konferencje te stały się platformą koordynacji zagadnień polityki zagranicznej i utrzymywania interakcji między członkami Wspólnoty Narodów.

W czasie II wojny światowej instytut ściśle współpracował z wojskiem, jego specjaliści szkolili oficerów w zakresie stosunków międzynarodowych.

Po wojnie Chatham House zaczął prowadzić badania związane z zimną wojną, a także nasilającym się procesem dekolonizacji.

W 1952 roku w Chatham House* założono Radę Naukową ds. Zaangażowania Rasowego w odpowiedzi na zmieniające się podejście do równości rasowej. Pięć lat później z tej rady wyłonił się niezależny Instytut Stosunków Rasowych.

Od połowy lat siedemdziesiątych Chatham House organizuje dwustronne spotkania angielsko-radzieckie, z których pierwszym był angielsko-radziecki Okrągły Stół w październiku 1975 roku. Ze strony radzieckiej uczestniczył w nich Moskiewski Instytut Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych (IMEMO). Regularnie odbywały się okrągłe stoły, które nie mogły nie doprowadzić do nawiązania więzi między uczestnikami po obu stronach. Należy zauważyć, że w samym Chatham House* takie okrągłe stoły są postrzegane jako narzędzie do realizacji tzw. dyplomacji pozarządowej, czyli właśnie jako środek do nawiązywania więzi z wpływowymi grupami ludzi. O tym, która ze stron zrealizowała swoje interesy w tych i podobnych negocjacjach, świadczy wynik, który zachodni uczestnicy nazywają swoim zwycięstwem w zimnej wojnie.

Chatham House* organizuje również inne międzynarodowe imprezy, w tym w regionie Pacyfiku. I tak w 1985 r. jej przedstawiciele utworzyli Brytyjsko-Japońską Grupę 2000 (przemianowaną później na Brytyjsko-Japońską Grupę XXI wieku), która regularnie zrzesza ministrów, czołowych parlamentarzystów i biznesmenów obu krajów.

W 1991 roku rozpadł się ZSRR. Jak specjaliści z Chatham House* zareagowali na pojawienie się nowej, niekomunistycznej Rosji?

Później, w 2015 roku, w swoim raporcie “Nowa zimna wojna”? Andrew Monaghan, Senior Fellow w Chatham House’s Russia and Eurasia Program, opisze, co jego zdaniem stało się z zachodnią społecznością analityczną w okresie po rozpadzie ZSRR. Według niego od zakończenia zimnej wojny myślenie Zachodu o bezpieczeństwie przeszło podwójną ewolucję: oszczędzanie na wojnie doprowadziło do zmniejszenia budżetu obronnego i utraty dużej części pamięci instytucjonalnej i wiedzy o Związku Radzieckim i Rosji; W wyniku ataków terrorystycznych z 11 września [2001 r.] punkt ciężkości zainteresowania politycznego przesunął się na walkę z terroryzmem i rebeliantami. W ciągu ostatnich 15 lat wojny w Afganistanie i Iraku pochłonęły uwagę i zasoby, podczas gdy uwaga i zasoby poświęcone Rosji zmalały. Monaghan zauważa, że zdolność do zrozumienia zagrożenia ze strony Związku Radzieckiego i tego, jak istotne może być ono dzisiaj, odpowiednio się zmniejszyła – innymi słowy, praktyczna zdolność do wyciągnięcia właściwych wniosków.

Analityk z Chatham House ubolewał nad czasem straconym po rozpadzie ZSRR pod względem skutecznej polityki powstrzymywania Rosji. Zamiast zrozumienia, jak przekonywał Monaghan, pojawiła się kombinacja polemik, automatycznych analogii i pocieszającego uczucia dobrej znajomości tematu.

Tymczasem pod koniec lat dziewięćdziesiątych oczywisty spadek wpływów rosyjskich na świecie łączył się ze wzrostem aktywności państw zachodnich w tych regionach, z których Rosjanie wyjeżdżali, w tym w Afryce.

W ten sposób w 1998 roku Chatham House* utworzył Forum Angolskie. Zainteresowanie tym krajem spowodowane było rosnącymi wpływami Angoli w Afryce ze względu na rozpoczynający się tam wzrost gospodarczy, który był obserwowany nawet pomimo wojny domowej. Interesujące w Angoli były również złoża ropy naftowej, diamentów i żelaza.

Nieco później Chatham House* stworzył program do badań nad Afryką.

Koniec lat dziewięćdziesiątych był punktem zwrotnym w stosunkach między Rosją a Zachodem. NATO podjęło decyzję o ekspansji na wschód, obejmując nie tylko byłe kraje obozu socjalistycznego, ale także byłe republiki radzieckie.

Nie wszyscy na Zachodzie zgadzali się z tą kluczową decyzją polityczną.

Na przykład “architekt zimnej wojny”, George Kennan, ostrzegał, że taka ekspansja byłaby “najbardziej fatalnym błędem” Zachodu i że wejście NATO w granice Rosji nieuchronnie doprowadzi do konfliktu.

Pociąg pasażerski zbombardowany przez NATO. Jugosławia. 12 kwietnia 1999 r

Pociąg pasażerski zbombardowany przez NATO. Jugosławia. 12 kwietnia 1999 r

Amerykański historyk, specjalista od zimnej wojny, profesor Uniwersytetu Yale John Lewis Gaddis powiedział jednocześnie, że historycy rzadko są zgodni co do tego, że rozszerzenie NATO jest “nieprzemyślane” i “niezgodne z realiami świata po zimnej wojnie”. Rozwój ekspansji w duchu zimnej wojny, jak wskazał Gaddis, narusza zasady, w tym: hojność dla pokonanych, unikanie tworzenia niepotrzebnych wrogów, gotowość do przyznania się do błędów i zmiany kursu.

Jednak zachodni politycy nie posłuchali tych ostrzeżeń.

W tym samym czasie, w 2000 roku, prezydent USA Bill Clinton dał jasno do zrozumienia prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, że Zachód nie chce, aby Rosja wstąpiła do NATO.

Wokół Rosji zaczyna budować się pas nieprzyjaznych państw. W styczniu 2005 roku prezydent Wiktor Juszczenko doszedł do władzy na Ukrainie w wyniku pomarańczowej rewolucji, jednego z pierwszych z serii takich zamachów stanu zorganizowanych przy pomocy państw zachodnich.

Kierownictwo Chatham House aktywnie wspierało Juszczenkę. Od 2005 roku Instytut zaczął przyznawać corocznie nagrodę mężowi stanu lub organizacji, która w poprzednim roku w największym stopniu przyczyniła się do poprawy stosunków międzynarodowych. A pierwszą nagrodę otrzymał Juszczenko.

Warto zauważyć, że Victor Ballmer-Thomas, który w tym czasie pełnił funkcję dyrektora Chatham House*, powiedział, że Juszczenko otrzymał nagrodę za zwycięstwo w rewolucji politycznej w swojej ojczyźnie i jednoczesne współdziałanie z sąsiednimi państwami, które starały się wpływać na życie polityczne i gospodarcze Ukrainy. Należy zauważyć, że publiczna dyskusja na temat takich cech Juszczenki wcale nie wskazywała na pragnienie kierownictwa Chatham House*, aby przynajmniej zachować pozory niezależności ukraińskiego prezydenta.

Ballmer-Thomas podkreślił też, nagradzając Juszczenkę, że jego elastyczność w budowaniu relacji z innymi państwami daje pewność, że Ukraina nie spowoduje poważnych komplikacji w relacjach między Rosją a Europą Zachodnią.

Przypomnimy, Rosja nie poparła wówczas zdecydowanych kroków, które pomogłyby Wiktorowi Janukowyczowi, który wygrał drugą turę wyborów prezydenckich na Ukrainie z niewielką przewagą, wziąć władzę w swoje ręce. A na Zachodzie, w tym w Chatham House*, jak wynika ze słów jego dyrektora, cieszyli się z sukcesu: udało im się poprowadzić siły antyrosyjskie do zwycięstwa na Ukrainie i uniknąć ostrej reakcji Rosji.

George'a Kennana

George’a KennanaAndrew Monaghan, przedstawiciel Chatham House, w bardzo osobliwy sposób wypowiedział się w wyżej wymienionym raporcie o nowym etapie w relacjach między Rosją a Zachodem. Według niego spory o charakter rosyjskiej polityki zagranicznej coraz częściej łączą się ze sporami o naturę reżimu Putina, a także ze stwierdzeniami, że Rosja zboczyła z “właściwej drogi” (czyli z przejścia na demokrację i sojusz z Zachodem). Monaghan uważa, że impulsem do tych rozmów było doroczne przemówienie Putina do Zgromadzenia Federalnego w kwietniu 2005 roku, w którym mówił o rozpadzie ZSRR jako o “największej katastrofie geopolitycznej XX wieku”. Monaghan zauważa, że orędzie stało się następnie widoczne w zachodnich debatach na temat Rosji, a komentarze często wskazywały, że wskazywało ono na pragnienie Putina odbudowy Związku Radzieckiego, a także było pierwszym zwiastunem wydarzeń z 2014 roku.

Słowa Monaghana mogły sprawiać wrażenie, że napięcia między Rosją a Zachodem pojawiły się dopiero po przemówieniu Putina w 2005 roku. Jest jednak całkiem oczywiste, że sama akcja miała miejsce po rozpoczęciu otwartej ekspansji NATO na wschód pod koniec lat 90., po odmowie przyjęcia Rosji do NATO w 2000 roku, a także po rozpoczęciu tworzenia antyrosyjskiego przyczółka na Ukrainie w 2004 roku, podczas pomarańczowej rewolucji.

Od lewej do prawej: Arnold Toynbee, Lionel Curtis, Roderick Jones w Chatham House*

Od lewej do prawej: Arnold Toynbee, Lionel Curtis, Roderick Jones w Chatham House*

Podsumujmy niektóre z powyższych. Tak więc przez prawie sto lat od swojego powstania Chatham House* miał status organizacji badawczej zdolnej do wywierania znaczącego wpływu na procesy polityczne. Lionel Curtis był globalistą i zwolennikiem rządu światowego, który jego zdaniem mógł zostać stworzony tylko przez Anglosasów. Jeśli na przykład o relacje Chatham House z czołowymi światowymi osobistościami politycznymi i finansowymi, powiązania z Thomasem Lamontem, który w pewnym momencie stał na czele J.P. Morgan, nie budzą wątpliwości. Poprzez amerykańskiego “sobowtóra” Chatham House, Council on Foreign Relations, powiązania z Rockefellerami są również oczywiste. Istnieje również niewątpliwe powiązanie z przedstawicielami anglo-amerykańskiego klanu Astor (założyciel klanu Astor uważany jest za pierwszego amerykańskiego multimilionera). Lord Waldorf Astor, 2. wicehrabia Astor, był przewodniczącym rady Chatham House od 1935 do 1949 roku. Organizacja ta została założona przez przedstawicieli najwyższych elit brytyjskich, a zarazem głównego ideologa i inicjatora powstania instytutu

W końcu, ponieważ Curtis był prawą ręką Milnera, a Milner był szefem firmy Rothschildów Rio Tinto przez długi czas, Curtis nie mógł być niezaznajomiony z Rothschildami. W czasach nowożytnych Lynn Forester de Rothschild (wdowa po zmarłym w 2022 roku Lordzie Evelynie Rothschildze) jest m.in. członkinią Chatham House* i członkinią American Council on Foreign Relations. W tym samym czasie Lynn Rothschild została założycielką tzw. Koalicji na rzecz Kapitalizmu Inkluzywnego. Ta koalicja wielkich korporacji została utworzona w 2014 roku, rzekomo w celu przywrócenia utraconego zaufania społeczeństwa do kapitalizmu i zapewnienia dobrobytu wszystkim członkom społeczeństwa. Wśród członków koalicji i tych, którzy ją popierają, są RockefellerowieFordowie i inni.

Obecny zarząd Chatham House również składa się z bardzo wpływowych osób. Zgodnie z regulaminem Chatham House, jego prezydentami są trzej doświadczeni, ale emerytowani mężowie stanu z różnych partii. Obecnie są to: lord Alistair Darling, członek rządu Partii Pracy w latach 1997-2010; Baronessa Eliza Manningham-Buller, która pracowała w MI5 od 1974 r. (w latach 2003-2007 kierowała MI5), specjalizowała się w walce z terroryzmem, zajmowała się sprawą Lockerbie i przeciwdziałaniem IRA, kierowała grupą łącznikową wywiadu USA w Waszyngtonie podczas wojny w Zatoce Perskiej; Helen Clark, premier Nowej Zelandii w latach 1999-2008, w latach 2009-2017 pracowała dla ONZ, była pierwszą kobietą administratorem Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, a następnie współprzewodniczyła Niezależnej Grupie ds. Gotowości i Reagowania na Pandemię powołanej przez Światową Organizację Zdrowia w 2020 r.

W skład Rady Chatham House, która określa jego politykę, wchodzi również wiele wpływowych osób, które pracują lub pracowały w największych korporacjach. Na przykład Sir Nigel Sheinwald, prezes zarządu Chatham House*, był członkiem zarządu Royal Dutch Shell do początku 2022 roku. Anne Cormack, członkini zarządu Chatham House*, obecnie pracuje dla De Beers Group; przeniosła się tam z Rolls-Royce’a, gdzie była odpowiedzialna za “międzynarodowy zespół i interakcje z innymi rządami”; Wcześniej pracowała dla tej samej firmy Royal Dutch Shell. Wreszcie, przewodniczącym Starszej Grupy Doradczej Chatham House jest John Major, prominentny członek Partii Konserwatywnej, który pełnił funkcję premiera Wielkiej Brytanii w latach 1990-1997, a obecnie jest konsultantem Credit Suisse, Narodowego Banku Kuwejtu, Emerson Electric Europe i Global Investment Partners. Można więc powiedzieć, że największe światowe korporacje są reprezentowane w Radzie Instytutu.

Obecnie Chatham House* otrzymuje finansowanie z różnych źródeł: od rządu Wielkiej Brytanii i największych międzynarodowych korporacji po inwestorów prywatnych. Na przykład wśród darczyńców na stronie internetowej organizacji znajdziemy Fundację Rockefellera, USAID, Chevron itp.

Zakres badań instytutu jest najszerszy. Istnieją specjalne grupy regionalne zajmujące się badaniem makrostruktur (Ameryka, Europa itp.), istnieją również oddzielne grupy w takich dziedzinach jak bezpieczeństwo międzynarodowe, ekologia itp. Grupa specjalizująca się w badaniach nad Rosją i Eurazją pracuje w instytucie od 30 lat. W ostatnim czasie zainteresowanie tym kierunkiem tylko wzrosło.

Chatham House* i Ukraina

Skoro interesuje nas wpływ Chatham House na proces ukraiński, przyjrzyjmy się składowi grupy Rosja i Eurazja.

Od 2013 roku szefem programu Rosja i Eurazja jest James Nixey, absolwent uniwersytetów w Exeter i Bristolu. Jego specjalizacją jest Rosja i terytoria postsowieckie, w szczególności Azja Środkowa i Zakaukazie. Wcześniej pracował, choć krótko, jako reporter w Rosji, a także dla Goldman Sachs.

W latach 2008-2011 szefem programu Rosja i Eurazja był James Sherr. Sherr urodziła się w Nowym Jorku i posiada obywatelstwo dwóch krajów: Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Po uzyskaniu tytułu licencjata w amerykańskim college’u kontynuował studia na Uniwersytecie Oksfordzkim. W 1983 roku Sherr został mianowany dyrektorem naukowym Royal United Services Institute (RUSI) w Londynie, jednego z najstarszych think tanków na świecie. Od 1995 roku pracuje w Centrum Badań nad Konfliktami (CSRC) przy Ministerstwie Obrony Wielkiej Brytanii. W latach 1995-2008 był członkiem Advanced Studies and Assessments Group w Brytyjskiej Akademii Obrony. W tej grupie Sherr specjalizował się w polityce zagranicznej Rosji, regionie Morza Czarnego i balansowaniu Ukrainy między Rosją a Zachodem. Od 2019 roku Sherr mieszka w Estonii. Jest starszym pracownikiem naukowym w Estońskim Instytucie Polityki Zagranicznej, który jest podstrukturą Międzynarodowego Centrum Obrony i Bezpieczeństwa w Kwaterze Głównej NATO z siedzibą w Tallinie. W tym samym czasie Sherr nadal pracuje w niepełnym wymiarze godzin w programie Chatham House dotyczącym Rosji i Eurazji.

Kolejnym członkiem programu Rosja i Eurazja jest Andrew Wood, który był ambasadorem Wielkiej Brytanii w Rosji w latach 1995-2000. Po odejściu ze stanowiska ambasadora Wood pracował dla różnych brytyjskich firm, które miały interesy w Rosji.

Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko i królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II na przyjęciu z okazji wręczenia Juszczence Nagrody Chatham House* Juszczence. 2005

Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko i królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II na przyjęciu z okazji wręczenia Juszczence Nagrody Chatham House* Juszczence. 2005

Roderick Lyne, były zastępca przewodniczącego Chatham House*, członek brytyjskiej służby zagranicznej w latach 1970-2004, w latach 1990-1993 był szefem sowieckiego, a następnie wschodniego departamentu brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, był brytyjskim ambasadorem w Federacji Rosyjskiej w latach 2000-2004. W latach 2005-2007 był członkiem grupy roboczej ds. Rosji w Komisji Trójstronnej, wpływowej organizacji pozarządowej założonej przez Davida Rockefellera i Zbigniewa Brzezińskiego. W 2007 roku Lyne wraz ze Strobem Talbottem (byłym zastępcą sekretarza stanu USA w latach 1994-2001) i Kojim Watanabe (byłym ambasadorem Japonii w Federacji Rosyjskiej w latach 1993-1996) opublikował raport Komisji Trójstronnej zatytułowany “Interakcje z Rosją: Następna faza”. Obecnie Lyne kontynuuje pisanie artykułów dla Chatham House.

Tak więc poziom osób zaangażowanych w problem Rosji i Eurazji w Chatham House jest bardzo wysoki.

W programie Rosja i Eurazja są też osoby z Ukrainy, np. Orysia Łucewicz. Zanim został ekspertem w Chatham House*, w latach 2007-2009 pracował jako dyrektor wykonawczy Fundacji Otwarta Ukraina Arsenija Jaceniuka. Współpracowała z Freedom House, Open Society Foundations* George’a Sorosa i Pontis Foundation.

Wspomnijmy osobno o dwóch pracownikach programu Rosja i Eurazja Chatham House*, którzy są imigrantami z Rosji.

Ekaterina Shulman** jest dobrze promowaną blogerką w Rosji. Do niedawna była profesorem nadzwyczajnym w Moskiewskiej Szkole Nauk Społecznych i Ekonomicznych (MSSES) oraz starszym wykładowcą w Rosyjskiej Prezydenckiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej (RANEPA). Swego czasu była również członkinią Prezydenckiej Rady ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka. Przez długi czas prowadziła cotygodniowy program w Echu Moskwy. Po rozpoczęciu rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie, w kwietniu 2022 r., Szulman** wyjechał do Niemiec.

Nikolay Petrov to kolejny ekspert Chatham House z Rosji, który do niedawna był profesorem na Wydziale Nauk Politycznych w Wyższej Szkole Ekonomicznej. Według strony internetowej Chatham House, obecna praca badawcza Pietrowa w organizacji polega na dekonstrukcji procesu decyzyjnego w Rosji Putina, który pozostaje w dużej mierze ukryty przed opinią publiczną. W różnych okresach Pietrow był szefem programu “Społeczeństwo i polityka regionalna” w Carnegie Moscow Center, ekspertem liberalnego Komitetu Inicjatyw Obywatelskich, założonego przez Aleksieja Kudrina, a także prezesem Centrum Badań Strategicznych, które przygotowuje strategie długoterminowego rozwoju rosyjskiej gospodarki.

W tej chwili w Rosji zarówno Szulman**, jak i Pietrow*** znajdują się na liście zagranicznych agentów.

Jak wspomniano powyżej, w 2005 roku na Ukrainie została przyznana pierwsza nagroda Chatham House*. Wręczenie tej nagrody Juszczeence było dowodem na to, że Chatham House* postawił na najbardziej antyrosyjskie siły na Ukrainie.

Świadczy o tym również udział Chatham House* w Kijowskim Forum Bezpieczeństwa (KSE). W 2007 roku KASE powołała do życia Fundację Otwarta Ukraina Arsenija Jaceniuka. Partnerami CSE są: Atlantic Council*, Chatham House*, Przedstawicielstwo NATO na Ukrainie, Centrum Informacji i Dokumentacji NATO na Ukrainie, Czarnomorski Fundusz Współpracy Regionalnej* German Marshall Fund (BST)*, Fundacja im. Friedricha Eberta, Warsaw Security Forum itp.

Po raz pierwszy analitycy Chatham House* wzięli udział w pracach KASE w listopadzie 2010 roku. Ich intelektualny wkład w wydarzenie, zatytułowane “The World Crisis: Security Implications and Challenges for the Wider Europe”, został oceniony przez organizatorów forum jako “tworzący nowy wymiar współpracy”.

Należy zauważyć, że rok 2010 jest rokiem dojścia do władzy na Ukrainie Wiktora Janukowycza, który wygrał wybory prezydenckie w styczniu, i przyjęcia przez ekipę Janukowycza “nowej formuły polityki zagranicznej Ukrainy”. Formułę tę wyraził w październiku 2010 roku minister spraw zagranicznych Ukrainy Kostiantyn Gryszczenko w przemówieniu w Chatham House: “Integracja europejska i europeizacja równolegle z pełnym zakresem pragmatycznej, przyjaznej współpracy z Rosją”.

Tuż przed wystąpieniem Gryszczenki, w październiku 2010 roku, prorządowa Partia Regionów wygrała wybory regionalne. Po tym wydarzeniu niezadowolenie z polityki zagranicznej Janukowycza narastało spazmatycznie. W dokumencie podsumowującym wyniki Kijowskiego Forum Bezpieczeństwa z listopada 2010 roku (w którym, jak wspomniano wyżej, aktywnymi uczestnikami stali się przedstawiciele Chatham House), w każdym słowie słychać irytację: “Demokratyczne »popisy« Ukrainy są rozczarowujące. Jej październikowe wybory były jak gra w karty, w której krupier miał dwa razy więcej kart niż gracz. Sama gra była w miarę uczciwa, ale nietrudno było zgadnąć, kto miał wszystkie atuty. Ta sytuacja pokazuje, jak normalne jest nadal to, że na Ukrainie gra się według zasad, a nie według nich”. Dokument zawiera również prognozę dotyczącą konsekwencji ewentualnego odrzucenia przez Ukrainę drogi “demokratycznej”: “Odmowa przeprowadzenia przez Ukrainę demokratycznych reform nieuchronnie sprowadzi ją z powrotem w orbitę interesów Rosji. Co więcej, rozczarowanie demokracją może doprowadzić do powstania prawdziwej linii podziału na kontynencie europejskim, oddzielającej tych, którzy utożsamiają demokrację z dobrymi rządami, od tych, którzy oskarżają ją o nieporządek.

Jest to bardzo odkrywczy tekst, ponieważ w rzeczywistości stwierdza się w nim wprost, że jeśli Ukraina nie wejdzie w orbitę wpływów UE, to znajdzie się “w orbicie interesów Rosji”. Takie “drobiazgi” jak niepodległość Ukrainy, jej niepodległość i suwerenność w ogóle nie są wspominane.

W odpowiedzi na niechęć Janukowycza do otwartej konfrontacji z Rosją, Zachód rozpoczął intelektualne przygotowania do Majdanu.

Na przykład we wrześniu 2012 r. wspomniany już James Sherr przemawiał na międzynarodowym forum “Ukraińska polityka państw niezaangażowanych w kontekście europejskim” z ostrą krytyką Janukowycza, nazywając jego politykę nawet nie “putinizmem”, ale “łuksandużizmem”. Według Sherra “wszystko, co robi Janukowycz, jest sprzeczne z duchem i procesem integracji europejskiej. Absolutnie nie ma sensu po prostu deklarować europejskiego kursu, nie podejmując żadnych konkretnych działań na drodze do niego. Jeśli tak dalej pójdzie, to wkrótce Unia Europejska nie będzie w stanie nic zrobić, NATO nie będzie potrzebowało Ukrainy, ale Rosja będzie manipulować i wywierać presję na Ukrainę”.

A 1 stycznia 2013 r. ukazał się raport Orysi Łucewicz, napisany przez nią podczas studiów w Akademii Przywództwa w Chatham House*. W pracy zatytułowanej “Jak zakończyć rewolucję: społeczeństwo obywatelskie w Gruzji, Mołdawii i na Ukrainie” autor ukuł termin “NGOkracja” i ubolewał nad brakiem zaangażowania obywateli w sieć finansowanych przez Zachód organizacji pozarządowych. Jak zaznacza sama Łucewicz, temat swoich badań wybrała po spotkaniu z Gene’em Sharpem. Przypomnijmy, że Sharp jest znanym amerykańskim ideologiem “pomarańczowych” rewolucji.

Jamesa Sherra

Jamesa Sherra

Również w 2013 roku Sherr opublikował w Kijowie swoją książkę “Twarda dyplomacja i miękki przymus: rosyjskie wpływy za granicą”. Książka opisuje, w jaki sposób Rosja rzekomo “manipuluje” za pomocą “miękkiego przymusu”. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w recenzji książki zamieszczonej na okładce tak opisywał pracę Sherra: “Miękki przymus, przedstawiany przez Sherra jako instrument polityki rosyjskiej, leży pośrodku między twardą a miękką siłą. Wyjaśnia i uzupełnia definicje władzy i wpływu nakreślone w przełomowej pracy Nye’a, Soft Power: The Means to Success in World Politics (Miękka siła: środki do sukcesu w polityce światowej). Wnikliwa i dowcipna książka “Twarda dyplomacja i miękki przymus: rosyjskie wpływy za granicą” jest obowiązkową lekturą dla każdego, kto chce lepiej zrozumieć rosyjski modus operandi, motywy i powody jej działań – oraz to, jak Zachód powinien na nie zareagować.

W przeddzień podpisania umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a Unią Europejską, zaplanowanej na 28 listopada 2013 r. w Wilnie, Sherr i jego koledzy z Chatham House* aktywnie komentowali ten temat. 11 listopada 2013 r., na pół miesiąca przed spodziewanym wydarzeniem, brytyjski dziennik Financial Times opublikował następujące oświadczenie Sherra: “W opinii Kremla udana implementacja w praktyce (w byłych republikach radzieckich – przyp. aut.) Model polityczno-gospodarczy w stylu UE, który jest oparty na zasadach i wartościach, stanowiłby bezpośrednie zagrożenie dla rzekomo specjalnego… modelu zarządzania, którego obecnie przestrzega Moskwa. Obecnie w Europie mamy dwie różne jurysdykcje regulacyjne. To jest nowa linia podziału w Europie i pytanie brzmi, gdzie jest granica. Sherr powiedział, że Rosja stosuje “miękki szantaż” wobec Ukrainy i ostrzegł, że jeśli Ukraina, mimo rosyjskich nacisków, podpisze umowę z UE, Rosja “będzie próbowała doprowadzić Ukrainę do zapaści gospodarczej”. W związku z tym UE i MFW powinny być gotowe pomóc Ukrainie przezwyciężyć konsekwencje rzekomo zbliżającego się rosyjskiego odwetu.

Należy dodać, że Ukraina w końcu podpisze umowę z UE – i dojdzie do zapaści gospodarczej. W 2018 roku MFW uznał ją za najbiedniejszy kraj w Europie. Jednak to nie sankcje gospodarcze Rosji sprowadzą ukraińską gospodarkę do tego stanu, ale zwolennicy Bandery, którzy przejęli władzę w Kijowie podczas zamachu stanu w 2014 r., przeprowadzonego przy aktywnym wsparciu Zachodu.

23 grudnia 2013 roku, miesiąc po rozpoczęciu Euromajdanu, ukazał się długi wywiad Sherra dla jednej z ukraińskich gazet. Analityk omawia w nim scenariusze rozwoju sytuacji, z których zwycięstwo Euromajdanu nazywa najkorzystniejszym dla przyszłości Ukrainy. Bardzo wymowna jest wypowiedź Sherra: “Od 2010 roku największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy jest samo państwo”.

W tym samym wywiadzie Sherr oskarżył Rosję o presję ekonomiczną na Ukrainę. Powołał się przy tym na Memorandum Budapeszteńskie z grudnia 1994 r., które jest podstawą uregulowania postzimnowojennego procesu międzynarodowego i zobowiązuje wszystkie kraje do powstrzymania się od przymusu ekonomicznego. Sherr twierdził, że Rosja rzekomo użyła tego właśnie przymusu ekonomicznego w stosunku do Ukrainy. A przymus jest pogwałceniem suwerenności. Jednocześnie sankcje wobec Kuby, Iranu i Korei Północnej, które wówczas obowiązywały, z punktu widzenia Wielkiej Brytanii oczywiście nie były pogwałceniem suwerenności. Tak więc Rosji zabroniono robić to, co robią Anglosasi, ale jednocześnie zaproponowano “nakarmienie” sąsiednich krajów niskimi cenami energii, bezcłowym dopuszczeniem towarów na ich rynek itp., nawet jeśli kraje te urządzą apartheid w stosunku do Rosjan, a tłumy wskakują do nich i krzyczą: “Moskalyaku na gilyaku!”

W kwietniu 2014 r., przemawiając na VII Forum Bezpieczeństwa w Kijowie, Sherr powiedział: “Fundamentalne fundamenty europejskiego systemu bezpieczeństwa i w pewnym sensie globalnego systemu bezpieczeństwa, który powstał po zimnej wojnie przy aktywnym udziale Rosji, stanęły przed poważnym i poważnym wyzwaniem”. Rosja, jak przekonywał wówczas Sherr, przeciwstawia swoje wartości wartościom zachodnim, jej strategicznym celem jest upadek Ukrainy. A jeśli tak, to strategicznym celem Zachodu powinna być “odbudowa Ukrainy, pomoc w posiadaniu instytucji takich jak służba bezpieczeństwa, armia, i zrobienie tego na bardziej legalnych podstawach, niż to miało miejsce w przeszłości”. To dobrodziejstwo Sherra było oczywiście jedną z tych zachodnich “marchewek”, w które Ukraina kupiła…

22 maja 2015 roku Andrew Monaghan we wspomnianym już raporcie “Nowa zimna wojna”? Obrażanie historii, niezrozumienie Rosji” wezwano do odrzucenia starych modeli pojęciowych – takich jak model zimnowojenny – i przyjęcia nowych, takich jak “zderzenie Europy”. A co za tym idzie, napisać na nowo strategię powstrzymywania Rosji od zera.

Tydzień później, w dniach 28-29 maja 2015 r., odbyły się kolejne KASE. Wzięli w niej udział m.in. dyrektor Chatham House* Robin Niblett, premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk i prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

Na tym forum Sherr powiedział, że Ukraina może zostać wykorzystana jako narzędzie do upadku Rosji: “Ukraina może stać się grobem, cmentarzem dla nowego imperializmu Rosji, jeśli mu się powiedzie”. Niblett również wypowiedział się ostro antyrosyjsko: “Jest dla mnie oczywiste, że cel, jakim jest stworzenie wolnego społeczeństwa, nie jest czymś, co podziela rosyjski rząd. Wybrali inną drogę ku przyszłości – ograniczenie swobód, ograniczenie mediów i centralizację władzy. Tak więc po Euromajdanie pracownicy Chatham House* zaczęli mówić w całkowicie konfrontacyjnym tonie. Rozbieżność między Rosją a Zachodem jest kategorycznie stwierdzona. Oskarżenie Rosji o “straszliwy grzech”, odmowę budowania społeczeństwa według zachodnich wzorców, wypowiadane jest z najwyższą surowością. Jednocześnie – pomyśl o tym! – jeden z czołowych analityków brytyjskiej struktury już wtedy, w 2015 r., widzi cel Ukrainy w tym, by stać się grobem rosyjskiego projektu “imperialnego”.

W dniu 4 czerwca 2015 r. ukazał się raport Chatham House* “The Russian Challenge”, który został omówiony przez Siergieja Kurginjana w przedmowie do niniejszego opracowania. Przypomnijmy, że raport ten opisywał absolutnie całokształt konfrontacji między Rosją a Zachodem, w tym jej ukraińskiego komponentu.

12. Kijowskie Forum Bezpieczeństwa. Po lewej pracownicy Chatham House*: John Law i Orysia Lutsevich. 2019

12. Kijowskie Forum Bezpieczeństwa. Po lewej pracownicy Chatham House*: John Law i Orysia Lutsevich. 2019

Kolejną reakcją na Euromajdan było utworzenie w lipcu 2015 roku przez Chatham House Forum Ukraińskiego*. Forum to jest deklarowane jako “centrum badawcze i platforma dyskusji” utworzone “w odpowiedzi na wyzwania związane z transformacją Ukrainy”. Na jej czele stanęła wspomniana już Ukrainka Orysia Łucewicz, a na czele komitetu sterującego stanął Robert Brinkley, który w latach 2002-2006 był ambasadorem Wielkiej Brytanii na Ukrainie.

* – organizacja uznana za niepożądaną w Federacji Rosyjskiej.

** – niniejszy materiał (informacja) został opracowany, rozpowszechniony i/lub wysłany przez agentkę zagraniczną Ekaterinę Shulman lub dotyczy działalności agentki zagranicznej Ekateriny Shulman.

– ten materiał (informacja) został opracowany, rozpowszechniony i/lub wysłany przez zagranicznego agenta Nikołaja Pietrowa lub dotyczy działalności zagranicznego agenta Nikołaja Pietrowa.

Esencja czasu Gazeta nr 546

Źródło

Czy Ukraina to rzeczywiście walka z Rosyjskim Światem?

Opublikowano za: Brytyjski “Chatham House” i projekt “Ukraina” jako narzędzie do upadku Rosji – Aktualności RUAN

Od Redakcji KIP:

Odwrotny proces rozprawy z nieludzkimi hybrydami, będący już w końcowej fazie, dokumentuje kompleksowy zestaw tekstów i filmów na linku:

Wypowiedz się