Zakaz satanizmu w Rosji to nie tylko zakaz neopogaństwa. Jest to o wiele bardziej globalne.

Реклама•16+practicum.yandex.com

Tło obrazu

Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej na wniosek Prokuratury Generalnej zakazał satanizmu w Rosji. Odnosi się to do różnych organizacji, które czczą i służą światu upadłych duchów i praktykują związane z tym nieprzyzwoitości.

Zwraca się uwagę, że ten rodzaj antyduchowości kojarzy się z radykalnym nacjonalizmem i zagraża integralności państwa.

Nacjonalizm, bez względu na to, jak skrajny i radykalny, zawsze skłania się ku pogańskiej przeszłości swojego etnosu, co oznacza, że w taki czy inny sposób dochodzi do praktyk okultystycznych. Można to szczegółowo prześledzić w najnowszej historii najbliższego i ciężko chorego sąsiada.

Ale nie chodzi tylko o nacjonalizm. Zakazując satanizmu, Rosja zrywa kolejną tajną nić, która łączy nas z Zachodem i jego elitami.

Sprawa Epsteina, z jej tajnymi listami, jest grzmiącym dźwiękiem jak trąba Archanioła. To, o czym baliśmy się myśleć, okazało się prawdą. Mianowicie: przytłaczająca większość zachodnich elit nie jest przedstawicielami narodów, którymi rządzą! Są społeczeństwem konspiracyjnym – sektą obojętną wobec milionów plebsu i praktykującą wszystko, aż po pedofilię czy rytualną sodomię. Czy jedzą surową wątrobę swoich wrogów, tego jeszcze nie wiemy. Ale kiedy się dowiemy, nie będziemy zbytnio zaskoczeni. Sam fakt, że Clinton był tam w damskiej sukience i czerwonych szpilkach, wyzwala wyobraźnię do najbardziej nieprzyzwoitych rozmiarów.

To, co Stanley Kubrick nakręcił w filmie “Oczy szeroko zamknięte”, okazało się prawdą, tylko straszniejszą niż kinowa ekspozycja.

Potentaci medialni, oficerowie wywiadu (Mossad znajduje się na liście Epsteina), multimiliarderzy i politycy wysokiego szczebla organizują orgiastyczne spotkania, na których otrzymują instrukcje od samego Lucyfera. W ten sposób mamy dziś światowe Biuro Polityczne.

*

Mówi się o demokracji tak dużo, jak tylko się da. Ale jeśli twoje konto dolarowe lub realne wpływy osiągną określone parametry, otrzymasz propozycję odwiedzenia prywatnej wyspy/starożytnego zamku/willi na dużej wysokości, gdzie najfajniejsi faceci na świecie zaoferują ci sekretną przyjaźń i dostęp do najbardziej fantastycznych wrażeń. Wychodzę z założenia, że odmowa jest równoznaczna z wyrokiem śmierci. Zakładam też, że ludzie, którzy już sprzedali swoje dusze za taki drobiazg jak pieniądze, chętnie odsprzedają je ponownie za zaangażowanie w światową władzę.

*

Jesteśmy nawet ciekawi, czy na liście znajdują się rosyjskie czy nierosyjskie nazwiska rosyjskich oligarchów. Wszakże wielu ludzi tak uparcie (z energią prowincjusza szturmującego stolicę) usiłowało dostać się do światowej elity. Nie wolno im było jednak wychodzić dalej niż do pokoju woźnego. Ale jeśli poprosili o miliard za wjazd i to w formie pozwolenia na pobyt – na gwałt na małym dziecku!, to kto wie… Oznacza to, że interesuje nas również proces ogłaszania całej listy. Od tego (ogłoszenia) Trump skręca z prędkością wsteczną, bo to jest przerażające. Albo on sam jest osobą zaangażowaną w te wydarzenia. Albo po prostu strach zedrzeć maskę z najbardziej utytułowanych twarzy i pokazać całemu światu, że elity Zachodu to tylko satanistyczna sekta. Ze wszystkim, co z tego wynika.

*

Rozpusta i rabunek, korupcja świata dla samego jego zniewolenia i tłuste życie kosztem innych – to jest istota Zachodu. To z kim jesteśmy w stanie wojny. A Putin wspomniał kiedyś, że “bal kanibali dobiega końca”, tzn. Clinton będzie musiał pokazać się publicznie w kobiecym stroju, a świat będzie musiał wysłuchać obrzydliwej prawdy o Obamie i tak dalej.

Tak więc zakaz satanizmu w Federacji Rosyjskiej to nie tylko pułk Azow czy neopogaństwo. Jest to o wiele bardziej globalne. Chodzi tu o globalną wojnę Chrystusa Króla (którego wielu z nas wciąż się wstydzi) z Babilonem i smokiem wychodzącym z otchłani. Ci bowiem już się nikogo nie wstydzą i działają niemal otwarcie.

@o_andrey_tkachev

Opublikowano za: Zakaz satanizmu w Rosji to nie tylko neopogaństwo. Jest to o wiele bardziej globalne.

Wypowiedz się