Posłowie tolerują niesprawiedliwość

Bezprawie w poczuciu sprawiedliwości.

Była partia Prawo i Sprawiedliwość, jest Platforma zwana
obywatelską, a ciągle mamy do czynienia z równymi i równiejszymi. Pytamy,
bowiem musimy zapytać za jedną z gazet-

Czym różni się niepełnosprawne dziecko od niepełnosprawnego posła? Wysokością świadczenia. Państwo wypłaca
bowiem rodzicom dzieci 520 zł miesięcznie a parlamentarzystom aż 6 tys. zł! Czy
poselskie schorzenia są zatem uznawane za bardziej dolegliwe? A może opieka nad
posłem kosztuje więcej? Nie, dodatkowe pieniądze to po prostu kolejny przywilej
władzy.

Oto sprawiedliwość po
polsku. Kiedy rodzicom niepełnosprawnych dzieci państwo wypłaca 520 zł
świadczenia pielęgnacyjnego – i to pod warunkiem, że zrezygnują z pracy, by się
zajmować dzieckiem, niepełnosprawnym posłom wypłaca się każdego miesiąca 6 tys.
zł. Posłowie–inwalidzi oprócz pensji w wysokości ok. 12 tys. zł i kolejnych 12
tys. zł na biuro poselskie otrzymują także dodatek do biura w wysokości 50
proc. kwoty na jego utrzymanie. Tym samym każdego miesiąca inkasują dodatkowe
kilka tysięcy złotych za które mogą wynająć opiekuna, kupić leki, czy przeznaczyć
je na rehabilitację.

Jednym z takich posłów
jest Marek Plura (42 l.) z PO.

Kiedy tu przyjechał
zapytaliśmy się go czy nie zamieni się z nami na świadczenia choćby na miesiąc.
Odpowiedział milczeniem.

Czytaj całość: http://praca.wp.pl/title,6000-zl-dla-posla-a-na-chore-dziecko-520-zl-miesiecznie,wid,14530273,wiadomosc.html?ticaid=1ead0#czytajdalej

Jednym słowem „sprawiedliwość” elit. Dotyczy to, bowiem nie
tylko Platformy, ale również innych partii, które ostatnio sprawowały władzę. Zastanówmy
się, czy za tym właśnie nie głosowaliśmy?