Okręt Gawron kulisy cz. III

                           Cała prawda o Gawronie

             Kontr.adm dr Zbigniew Badeński

 

  1. I.Budowa okrętu w roku 2006 – 2011.

      W okresie 2006 – 2009 nastąpiło szereg zmian determinujących dalszą możliwość budowy okrętu i jej zakończenia. W dniu 8 grudnia 2006 roku Minister Obrony Narodowej wydal decyzję 511/MON, w której określił zadania i obowiązki instytucji MON w zakresie budowy okrętu. Były one następujące :

  1. Określono 2 zadania w budowie okrętu, tj. : budowę tzw. “ platformy      “ oraz zakup Zintegrowanego Systemu Walki.
  2. Określono środki finansowe na ich realizację, łącznie w wysokości      1160,9 mln zł.
  3. Wprowadzono do “ Planu Rozwoju Sił Zbrojnych RP w latach 2007 –      2012 “ oraz do “ Planu Technicznej      Modernizacji SZ RP w latach 2007 – 2012       “ program budowy korwety.

Ponadto:

  1. Dowódca Marynarki Wojennej RP został zobligowany do opracowania      Wstępnych Założeń Taktyczno – Technicznych stanowiących podstawę do      wymagań na zkup Zintegrowanego Systemu Walki.
  2. Dyrektor Departamentu Zaopatrywania MON został zobowiązany do:

       przejęcia jako Zamawiający Umowy 1/BO (wraz z finansowaniem programu);

       uruchomienia zakupu Zintegrowanego Systemu Walki w trybie decyzji 291/MON.

            Po uruchomieniu w roku 2005 linii technologicznej do prefabrykacji elementów sekcji płaskich z blach cienkich, w 2006 roku nastąpił pozytywny przełom w budowie tzw. „platformy okrętu”. Zgodnie z kolejnymi rocznymi harmonogramami budowy korwety zrealizowano następujące przedsięwzięcia:

  1. Zakupiono wszystkie materiały bezpośrednie do budowy kadłuba.
  2. Wykonano wszystkie sekcje płaskie i przestrzenne kadłuba.
  3. Wykonano i zakończono montaż sekcji w bloki.
  4. Dostarczono zgodnie z zawartymi kontraktami mechanizmy i urządzenia      wielkogabarytowe do montażu w blokach kadłuba.
  5. Zestykowano bloki i przygotowano kadłub okrętu do stykowania      połówkowego zgodnie z opracowaną technologią.
  6. Dokonano      wodowania technicznego jednostki.
  7. Wykonano i zamontowano kondygnacje nadbudówki (z wyjątkiem masztu      głównego).

W dniu wodowania technicznego okrętu, tj. 16 września 2009 roku, kiedy budowa okrętu była „rozpędzona”, Minister Obrony Narodowej Bohdan Klich ogłosił wstrzymanie finansowania budowy okrętu. Prace były wygaszane, aż do całkowitego zatrzymania do marca 2011 roku.

W 2006 roku rozpoczęto realizację przedsięwzięć wynikających z decyzji 511/MON dotyczących zakupu Zintegrowanego Systemu Walki, a więc:

  1. W dowództwie Marynarki Wojennej opracowano wstępne założenia      Taktyczno – Techniczne.
  2. Minister Obrony Narodowej działając poprzez Dyrektora Departamentu      Zaopatrywania SZ przejął rolę Zamawiającego w realizacji Umowy 1/BO/2001.
  3. Dyrektor DZ SZ rozpoczął procedurę zakupu Zintegrowanego Systemu      Walki poprzez przesłanie do Stoczni Marynarki Wojennej Zaproszenia do      złożenia oferty:

       przeprowadzenia przetargu z ogłoszeniem go na stronie EDA (European Defence Agency);

       zebrania ofert, ich oceny i wyboru najkorzystniejszej;

       złożenia oferty kompleksowej na dostawę, montaż i integrację ZSW z platformą okrętu.

Stocznia wykonała zadania i w grudniu 2008 roku przedstawiła do podpisania umowę SMW z MON oraz wynegocjowane umowy;

  1. Z firmą Thales Nederland na dostawę systemu dowodzenia, systemu      obserwacji Technicznej (z wyłączeniem systemu hydrolokacyjnego) oraz      integrację systemu walki.
  2. Z firmą BHP Enamor na dostawę zintegrowanego systemu łączności,      zintegrowanego systemu nawigacji i zintegrowanego systemu hydrolokacji ISS      2000 (Atlas).

Przygotowane umowy nie zostały podpisane.

            W następnych latach Inspektorat Uzbrojenia (sukcesor DZ SZ) przeprowadził kolejne postepowanie mające na celu zawarcie bezpośrednich umów z Thales i Enamor oraz Aneksu nr 14 do Umowy 1/BO/2001 ze Stocznią Marynarki Wojennej na wymagany zakres dostawy, montażu i integracji ZSW. Po raz kolejny wynegocjowano i parafowano stosowne umowy, które jednak nie zostały podpisane.

            24 lutego 2012 roku Premier w obecności Ministra Obrony Narodowej ogłosił przerwanie, jak się wyraził, „bezsensownego” programu GAWRON.

            Zaprzestanie realizacji projektu „621 GAWRON” należy ocenić jednoznacznie negatywnie. Pozbawia ono bowiem Polskę możliwości posiadania okrętów zdolnych do wykorzystania w charakterze instrumentu uprawiania polityki, instrumentu efektywnego i nieporównywalnie mniej kosztownego od zagranicznych kontyngentów wojskowych utrzymywanych przez nasze państwo.

            Nawet pobieżna analiza zadań MW RP prowadzi do wniosku, że powinna ona dysponować odpowiednimi siłami okrętowymi, zdolnymi zapewnić ochronę i obronę morskich interesów naszego państwa, wypełnić jego międzynarodowe zobowiązania, w tym również zadania sojusznicze o charakterze ekspedycyjnym. Wiążą się one z wydzielaniem uzgodnionych z Sojuszem sił okrętowych, zapewniając im rotacyjne funkcjonowanie w znacznym oddaleniu od własnych baz przez stosunkowo długi czas (w większości poza Bałtykiem w okresach półrocznych).

            Po to właśnie potrzebna była korweta „GAWRON” – okręt wielozadaniowy, najmniejszy i najtańszy z grupy jednostek uniwersalnych, który w przyszłości miał zastąpić w składach międzynarodowych zespołów sił morskich NATO fregaty t. „Olivier Hazard Perry”, wykonujące dotychczas to zadanie. Wielozadaniowość, duża autonomiczność, zdolność do zwalczania celów nawodnych, podwodnych i powietrznych czyniły KoR „GAWRON” niezastąpioną w zabezpieczeniu morskich linii komunikacyjnych zarówno na Bałtyku, jak i na akwenach pozabałtyckich a także umożliwiały jej użycie w operacjach eskortowych czy antypirackich w odległych rejonach.

            Zaakceptowane przez nasz kraj w 2008r Cele Sił Zbrojnych NATO, czyli zobowiązania do uzyskania odpowiednich zdolności bojowych obejmują m.in. utrzymywanie przez MW sił zdolnych do działań w ramach:

  • cel M0030 – Stałych Zespołów Sił Morskich;
  • cel M0035 – Sił Morskich o Zróżnicowanej Gotowości;
  • cel M2200 – Rozszerzonych Zdolności Reagowania Na Morzu.

            Dla wtajemniczonych jest oczywiste, że realizacja tych celów nie jest możliwa bez utrzymywania w składzie floty jednostek wielozadaniowych, do których zaliczała się korweta „GAWRON”. Jej brak utrudni, jeśli wręcz nie uniemożliwi, realizację w/w celów.

            Korwety t. „GAWRON” w strukturze okrętowych sił uderzeniowych MW miały również przyczynić się do zniwelowania istotnego deficytu potencjału bojowego naszych lekkich nawodnych sił uderzeniowych. Na dzień dzisiejszy stanowi on zaledwie ok 9% łącznego potencjału bojowego LNSU państw nadbałtyckich. Nasze LNSU pod względem potencjału bojowego zajmują odległe szóste miejsce wśród ich odpowiedników w państwach akwenu Morza Bałtyckiego (patrz: rys.1, tab.2), a stosunek sił w odniesieniu do potencjałów LNSU czołowych flot regionu: Floty Bałtyckiej i Bundesmarine wynosi odpowiednio: 1:2,7 i 1:2 na naszą niekorzyść.

            Liczba sześciu KoR t. „621 GAWRON” nie była przypadkowa. Ich wprowadzenie do linii praktycznie niwelowało „przepaść potencjałową” LNSU MW RP i czyniło je równorzędnym partnerem liczących się okrętowych sił uderzeniowych nie tylko państw bałtyckich.

 

            Niedopuszczalne jest również ukazywanie jej społeczeństwu przez pryzmat „zardzewiałego, pustego kadłuba”. Jest to bowiem okręt wprawdzie bez uzbrojenia, ale w znacznym stopniu wyposażony. Zestawienie urządzeń zamontowanych na jednostce obejmuje 404 pozycje, w tym : układ napędowy, układy energetyki pomocniczej, układ sterowy, wyposażenie siłowni, systemy wentylacji, klimatyzacji i ogrzewania, wyposażenie pokładowe, wyposażenie pomieszczeń, automatykę IMPS – zintegrowany system sterowania I kontroli pracy siłowni, system UD i in.

            Nieprawdziwe informacje na temat „GAWRONA” mają na celu utrudnianie innego przekazu – że mimo dalekiego od doskonałości procesu budowy jest on potrzebny naszemu krajowi. Analogicznie można by twierdzić, że skoro niewłaściwie skonstruowano umowy na budowę autostrady z chińskim COVEC, to autostrada jest niepotrzebna.

            Korweta „GAWRON” miała szansę stać się wizytówką naszego – nie tylko morskiego – prestiżu, a stała się świadectwem tradycyjnej polskiej niemocy i „ślepoty morskiej” decydentów politycznych. Szkoda przy tym zmarnowanego czasu i pieniędzy.

            Może więc pora naprawić błąd i wrócić do idei budowy korwety t. „621” w opcji minimum trzy jednostki w serii? Tym bardziej, że planowany do pozyskania przez MW w ramach nowej koncepcji jej rozwoju „okręt obrony wybrzeża”, praktycznie, ze względu na przeznaczenie, charakter zadań, wielofunkcyjność wydaje się być tożsamy z „GAWRONEM”.

           Ich wspólnym mianownikiem jest wielozadaniowość. Dodatkową zaletą „GAWRONA” była jego zdolność do realizacji narodowych i sojuszniczych zadań o charakterze ekspedycyjnym poza akwenem Morza Bałtyckiego.

            Obarczenie okrętu obrony wybrzeża dodatkową funkcją zwalczania min (obok pozostałych, którymi dysponował również „GAWRON”) z całą pewnością zwiększy jego wyporność z planowanej – 1000t do 1500 – 2000 t, a chyba i cenę, która jest przecież pochodną ilości i jakości systemów uzbrojenia, a nie tylko wielkości kadłuba. W związku z tym nie bardzo oczywista jest różnica pomiędzy oboma jednostkami.

            Jeśli jednak w potyczce z rozsądkiem zwycięży upór polityków, wówczas należałoby dokończyć budowę tej jednostki na przykład w wersji okrętu patrolowego dużego zasięgu z funkcją eskortowania w konfiguracji uzbrojenia i wyposażenia uzgodnionej z DMW.

Potrzebne są decyzje!

 

kontradm. w st. spocz.                                                                                                                 dr Zbigniew BADEŃSKI