Przemyślenia i refleksje

Suwerenność narodowa

1.           Moim zdaniem należy dążyć do odzyskania suwerenności narodowej,

pozbawionej nas przez ugrupowania post bolszewickie drogą manipulacji socjo – technicznych, których efektem było opowiedzenie się przez naród za przystąpieniem do UE.

2.           Istnieje pewność, że właściwe, polskie elity narodu skuteczniej dbać będą

o jego rozwój aniżeli urzędnicy obcych narodowości.

3.           Suwerenność sprawia, że przedsiębiorstwa rynku światowego dążąc do

ekspansji, gotowe są na większe ustępstwa wobec trudności stwarzanych im przez suwerenne państwo. Państwo zaś może wybierać współpracę z przedsiębiorstwami różnych krajów i ich ugrupowań, na zasadzie wzajemnych korzyści.

4.           Nie po to przodkowie wzniecali powstania by wybić się na niepodległość,

decydowali się na wojnę z straszliwym przeciwnikiem (Hitler, Stalin), nie po to walczą o niepodległość różne narody przez dziesiątki lat, nie licząc się z kosztami (tragediami), by odzyskawszy ją bezmyślnie darować bogatym, za ich pieniądze, lub też za trudno wymierne korzyści oferowanej nam przyjaźni.

Polityka zagraniczna

1.           Churchill powiedział: “Anglia nie ma stałych wrogów lub stałych

przyjaciół. Ma tylko stałe interesy”. Widzimy, jak Anglia, Francja, Niemcy, Rosja, raz uważają się za wrogów, raz za przyjaciół, lecz w czasach nawet największej wrogości (wojna) nie stronią od wspólnych interesów (przedsiębiorstwa USA w czasach wojny z Hitlerem).

2.           Nasi okupanci, zarówno wschodni jak i zachodni traktują Polskę

instrumentalnie, nieraz dla zapewnienia dla siebie lepszych interesów (patrz praca A. M. Zawiślaka pt.: “Wypisy z dziejów wiarołomstwa i naiwności w polityce” Warszawa 1996). Było, że nakłaniali nas do powstań, by następnie nas zdradzić za otrzymane przez nich korzyści. Kiedyś kazano nam zacieśniać więzy z ZSSR i ograniczać kontakty z Zachodem, dzisiaj odwrotnie.

3.           Od piętnastu lat zainstalowani przez obcych u nas agenci straszą nas

Rosją, Białorusią i kontaktami z tymi sąsiadami, zaś ich mocodawcy, bez skrupułów z nimi handlują, a przy okazji wypchnęli nas z ich rynków zbytu, podobnie jak z rynków państw arabskich, gdzie dzięki handlowi otrzymywaliśmy olbrzymie korzyści. Nasze przedsiębiorstwa na Wschodzie i w państwach arabskich zastąpiły ich konkurenci z bogatych państw zachodu.

4.           Suwerenne państwo ma suwerenną politykę gospodarczą wobec krajów trzecich

i nie ulega naciskom swoich konkurentów, wobec swych stałych interesów.

Jeśli jednak konkurenci są zbyt silni powinniśmy się łączyć z państwami podobnie jak my przez ich konkurencję zagrożonymi by wspólnie tej konkurencji sprostać. Ożywienie kontaktów grupy wyszehradzkiej może zmierzać w tym pożądanym przez nas kierunku.

5.           W chwili obecnej Polskę na placówkach zagranicznych reprezentują w dużej

mierze, ludzie wysłani tam przez antynarodowe ugrupowania rządzące krajem.

Stąd reprezentują oni interesy nie polskie a nawet sprzeczne z interesem Polaków (patrz liczne doniesienia prasy polonijnej).

6.           Jestem zdania że istnieje potrzeba szczególnej weryfikacji osób

pracujących w służbie zagranicznej pod kątem obsadzenia placówek przez polskich patriotów.

7.           Nasza polityka zagraniczna musi być zgodna z interesem naszego narodu, a

nie wasalna wobec aktualnych sprzymierzeńców. Gorliwość poparcia agresji USA na suwerenne państwa ( Jugosławia, Afganistan, Irak) i wysyłanie naszych żołnierzy by walczyli o cudze interesy wymaga potępienia. Wysłanie naszych wojsk do Iraku sprawiło, że Polacy, cieszący się przyjaźnią licznych narodów Afryki, Azji, zwłaszcza wyznawców islamu, stali się w ich oczach agresorami rozbudzając nienawiść do naszego narodu przez przeszło miliard członków ich religijnej wspólnoty. Jest to dla Polaków straszne zagrożenie (patrz masakra w Madrycie) z opóźnionym zapłonem. Jego sprawcami są były prezydent (niby wszystkich Polaków) i post – bolszewicki rząd. Za tę zbrodnię popełnioną na narodzie winni stanąć przed trybunałem stanu.

Rynki zbytu

1.           W trakcie transformacji ustrojowej straciliśmy większość byłych,

korzystnych zagranicznych rynków zbytu. Wyparli nas z nich nasi “niby przyjaciele”, patronujący naszym przemianom. Jestem za uwolnieniem się od nacisków politycznych i odbudowaniem naszego eksportu do krajów, z którymi łączy nas długoletnia tradycja współpracy.

2.           Należy podjąć wysiłek nawiązania kontaktu z zagranicznymi absolwentami

naszych uczelni, którzy w swoich krajach piastują nieraz decyzyjne stanowiska. Próbujmy wykorzystać ich sympatie do naszego kraju dla poszerzenia z ich krajami wymiany handlowej.

Wobec wypływu z kraju za granicę olbrzymiego strumienia dewiz, należałoby, na okres przejściowy nałożyć ograniczenia w tym zakresie. Jednocześnie odstąpić od drastycznych restrykcji wobec handlarzy zwłaszcza ze wschodu, biorąc pod uwagę przypływ dewiz do kraju dzięki handlowi przygranicznemu, a także przypominając sobie niedawne czasy, kiedy podobnie jak dziś np.

Ukraińcy -nasza młodzież jeździła na Zachód, by ratować się przed ubóstwem lub głodem.

Rudolf Jaworek