Wywłaszczenie z przemysłu narodowego. Odszkodowania nacjonalizacyjne, wyceny majątku, a prywatyzacja – część 5

dr Ryszard Ślązak 3.1 Odszkodowania nacjonalizacyjne, a prywatyzacja Pierwsze decyzje prywatyzacyjne Rząd podjął w końcu roku 1990 przyjmując zasadę realizacji prywatyzacji poprzez udziałowca zagranicznego, a od listopada 1993 roku zmienił nazwę i wprowadził nowy termin tzw. inwestora strategicznego, któremu przyznawano prawo pierwszeństwa nabycia spółek państwowych. Inwestor strategiczny niemal zawsze był podmiotem zagranicznym zapraszanym przez ówczesne Ministerstwo Przemysłu i Handlu oraz przez poprzedni urząd Ministerstwa Skarbu Państwa, do rokowań nabywczych oraz do doradztwa prywatyzacyjnego. Dla przyspieszenia prywatyzacji i poszukiwania zagranicznych nabywców na polskie przedsiębiorstwa, rząd dawał szerokie i różnorodne ogłoszenia w prasie krajów zachodnioeuropejskich i Północno Amerykańskich. Dawał tez ogłoszenia na zagranicznych doradców prywatyzacyjnych, którzy pomagaliby w przeprowadzeniu powszechnej prywatyzacji gospodarki polskiej. Ogłaszane oferty sprzedaży przedsiębiorstw informowały, że sprzedaż będzie następować na warunkach negocjacyjnych.W rokowaniach tych różni zagraniczni inwestorzy strategiczni, sygnatariusze tych umów, wykorzystywali nawet, pośrednio i bezpośrednio, przedstawicieli firm ze swoich krajów, które działały historycznie w Polsce w okresie przedwojennym, a po wojnie za ocalałe z wojny resztkowe mienie, zostały za odszkodowaniem nacjonalizacyjnym spłacone, nawet z przedwojennych ich papierów wartościowych.Tylko przedwojenne mienie firm niemieckich i obywateli niemieckich w Polsce, za napaść na Polskę i wywołanie okrutnej wojny i straszliwe zniszczenie gospodarki polskiej, przeszło na własność naszego państwa, a Niemcy zostali miedzy narodowo zobowiązane do zapłaty Polsce odszkodowania wojennego. Pozostali zagraniczni inwestorzy, rzekomo strategiczni interesowali się tymi, rzekomo swoimi przedwojennymi zakładami, lub innymi, ale należącymi przed wojną do obywateli z kraju ich pochodzenia. Interesowali się nawet terenami tych przedwojennych, byłych obcych, zakładów z przedwojennej Polski, których już po roku 1989 u nas nawet fizycznie nie było. W pierwszej kolejności swoje zainteresowanie kierowali na najnowocześniejsze i o najbardziej dotychczas proeksportowej strukturze produkowanego asortymentu, z różnych branż naszego przemysłu. W dodatku położonych na odzyskanych ziemiach zachodnich, w Gdańsku i w innych wielkomiejskich ośrodkach przemysłowych, o rozwiniętej infrastrukturze miejskiej i komunikacyjnej. Należy pamiętać, że po wojnie Polska w całości spłaciła umiejscowiony w różnych branżach przemysłowych i handlowych kapitał zagraniczny. Po spłacie wszelkie podmioty gospodarcze funkcjonujące w naszym kraju, były wyłącznie własnością państwowa, narodową. Były przypadki, że kapitałowi zagranicznemu, rzekomemu inwestorowi strategicznemu sprzedano nasze przedsiębiorstwo/spółkę poniżej wartości, jaką za nie zapłaciliśmy odszkodowanie nacjonalizacyjne, w ramach międzypaństwowej umowy odszkodowawczej/indemnizacyjnej. Tak pozyskiwani zagraniczni inwestorzy zagraniczni od razu otrzymywali różnorodne zwolnienia podatkowe na długie okresy i inne rodzajowo ulgi.  Wspomnieć należy, że Polska socjalistyczna bez wiedzy Narodu wypłaciła takie odszkodowania firmom i obywatelom obcym 12 państw Zachodu w łącznej kwocie aż około 30 mld współczesnych dolarów amerykańskich z obecnego systemu płynnych kursów walutowych. Ostatecznie spłata tych odszkodowań zakończyła się i wobec ostatniego państwa, Stanów Zjednoczonych, dopiero w roku 1981. Zgłaszający się niektórzy strategiczni inwestorzy plasowali się w te utracone nacjonalizacyjnie, a odbudowane po wojnie przedsiębiorstwa przemysłowe, bądź w te same miejscowości i zawsze w dziedziny najnowocześniejsze technologicznie i … Czytaj dalej Wywłaszczenie z przemysłu narodowego. Odszkodowania nacjonalizacyjne, wyceny majątku, a prywatyzacja – część 5