Piotr Makarewicz – Początek końca reformy Sił Zbrojnych

Generał Piotr MakarewiczZ prawdziwym zaciekawieniem i niedowierzaniem obejrzałem transmisję z posiedzenia Komisji Obrony Narodowej Senatu RP, które odbyło się w dniu 19 maja br. Oficjalnie tematem posiedzenia była informacja Ministerstwa Obrony Narodowej dotycząca aktualnej struktury oraz systemu dowodzenia Wojskami Specjalnymi a także zadań wykonywanych przez jednostki specjalne i planów ich rozwoju.

Moje zaciekawienie i niedowierzanie wywołały słowa wiceministra Jankowskiego dotyczące nowych pomysłów w zakresie dowodzenia Wojskami Specjalnymi. Niedowierzanie wynikało stąd, że zaproponowane i wdrażane w tej chwili przez Ministerstwo Obrony Narodowej zmiany w systemie dowodzenia tym rodzajem sił zbrojnych przeczą podstawowym założeniom niedawno wprowadzonej reformy systemu dowodzenia.

Przypomnę, że zmiany przewidziane reformą miały głównie na celu uproszczenie struktury kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi. Przed reformą całością armii dowodził szef Sztabu Generalnego WP. Szef Sztabu Generalnego podlegał ministrowi obrony narodowej. Z kolei Szefowi Sztabu podlegali dowódcy rodzajów sił zbrojnych, a więc i dowódca Wojsk Specjalnych, któremu podlegały jednostki wojskowe tego rodzaju sił zbrojnych. Mieliśmy, zatem następujący łańcuch dowodzenia: minister > szef Sztabu Generalnego > dowódca Wojsk Specjalnych > jednostki wojsk specjalnych.

Po reformie „upraszczającej” system dowodzenia powstały dwa łańcuchy. Pierwszy, w pionie dowodzenia ogólnego:

Minister –

  1. Dowódca Generalny RSZ (w jego ramach Inspektorat Wojsk Specjalnych, niebędący przełożonym dla wojsk specjalnych)
  2. jednostki wojsk specjalnych i w pionie dowodzenia operacyjnego: minister
  3. Dowódca Operacyjny RSZ
  4. Centrum Operacji Specjalnych – Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych
  5. jednostki wojsk specjalnych.

Optycznie rzecz biorąc, w pionie dowodzenia ogólnego uległa zmniejszeniu ilość szczebli dowodzenia, ale znacznemu zwiększeniu uległa ilość podmiotów, którymi bezpośrednio musi dowodzić Dowódca Generalny. W pionie dowodzenia operacyjnego ilość szczebli dowodzenia nie zmieniła się w stosunku do poprzedniego schematu. Myślę, że właśnie ta znaczna ilość bezpośrednio podległych jednostek i instytucji z wszystkich rodzajów sił zbrojnych, a nawet rodzajów wojsk, które bezpośrednio podlegają Dowódcy Generalnemu RSZ (55 jednostek i instytucji oraz 16 osób funkcyjnych z Dowództwa na dzień dzisiejszy) spowodowała konieczność stworzenia pośrednich szczebli dowodzenia w ramach Dowództwa Generalnego.

Zaczęto od najmniejszego rodzaju sił zbrojnych, a mianowicie od Wojsk Specjalnych. Dlatego w MON, łamiąc kilka zasad, którymi dotychczas rządziła się reforma systemu dowodzenia, podjęto decyzję o utworzeniu w ramach Dowództwa Generalnego pośredniego szczebla dowodzenia w postaci Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych, które będzie odpowiedzialne za bieżące dowodzenie tym rodzajem sił zbrojnych.

Zwracam uwagę na fakt, że w ramach Dowództwa Operacyjnego RSZ istnieje już instytucja, która w swej nazwie ma człon „Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych”. Jest nim wspomniane już w tym tekście Centrum Operacji Specjalnych – Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych.                                                                                                                      Tak, więc zasada prostoty dowodzenia jest już naruszona. Utworzenie tego nowego dowództwa wydłuża łańcuch dowodzenia i to aż o dwa ogniwa, gdyż jednym jest tworzone dowództwo komponentu, a drugim staje się sam Inspektorat Wojsk Specjalnych Dowództwa Generalnego RSZ.                                                                                                                                                 To właśnie temu Inspektoratowi, a nie bezpośrednio Dowódcy Generalnemu będzie podlegać nowe dowództwo.                                                                                                                         Nowy łańcuch dowodzenia Wojskami Specjalnymi w pionie dowodzenia ogólnego będzie wyglądał następująco:

Minister –

  1. Dowódca Generalny
  2. > Inspektorat Wojsk Specjalnych
  3. > Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych
  4. > jednostki Wojsk Specjalnych, czyli będzie dłuższy niż przed reformą.

Zatem, żegnaj prostoto!                                                                                                                          Narusza to również jednorodną strukturę Dowództwa Generalnego RSZ, gdyż Inspektorat Wojsk Specjalnych będzie jedynym (oprócz Inspektoratu Wsparcia), któremu „coś” będzie bezpośrednio podlegać, a więc będzie to kolejne odstępstwo od zasad reformy systemu dowodzenia, która zakładała bezpośrednie podporządkowanie jednostek i instytucji Dowódcy Generalnemu, bez pośrednich szczebli typu inspektoraty.

Jeszcze bardziej komplikuje się sytuacja, gdy przyjdzie do przekazania części sił Wojsk Specjalnych w podporządkowanie Dowództwu Operacyjnemu RSZ. Owa część sił ma być przekazywana wraz z częścią Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych ze składu DG RSZ. Powstaje pytanie, to po co jest Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych w składzie Centrum Operacji Specjalnych DO RSZ? Jaka relacja będzie między tymi dowództwami? Czyżby w MON dotarło w końcu do świadomości decydentów, że wprowadzona na początku 2014 roku reforma systemu dowodzenia narusza zasadę: „szkolisz-dowodzisz-odpowiadasz”?

Aż takim optymistą bym nie był. Na razie muszę się zadowolić niewątpliwym sukcesem naszych Wojsk Specjalnych, którym jest, według gen. dyw. Patalonga, wdrożenie zdolności K-9, czyli zdolności współpracy operatora z psem bojowym (sic!).

Mówiąc jednak poważnie, ostatnie zmiany w systemie dowodzenia Wojskami Specjalnymi zwiastują, w mojej ocenie, początek końca reformy systemu dowodzenia w kształcie przyjętym przez parlament w 2013 roku. Jeżeli „eksperyment” z Wojskami Specjalnymi powiedzie się, to w pozostałych rodzajach sił zbrojnych niewątpliwie również powstaną pośrednie szczebla dowodzenia w strukturze Dowództwa Generalnego RSZ, co ostatecznie zakończy żywot tej nieprzemyślanej, niekonstytucyjnej, szkodliwej i kosztownej reformy.

Data: 21.05.2015,

Piotr Makarewicz

Autor bloga, generał dywizji WP, lat 61, od kwietnia 2006 roku na emeryturze. W swojej karierze był między innymi dowódcą 8 pułku czołgów 11 Dywizji Pancernej, 1 pułku zmechanizowanego 1 Dywizji Zmechanizowanej, dowódcą 9 Dywizji Zmechanizowanej i 16 Dywizji Zmechanizowanej. Był szefem sztabu – zastępcą dowódcy Krakowskiego Okręgu Wojskowego i szefem sztabu Korpusu Powietrzno-Zmechanizowanego oraz szefem szkolenia – zastępcą dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Przez ostatnie 5 lat służby był dyrektorem Departamentu Kontroli MON. Od 3 maja 1996 roku – generał brygady, od 15 sierpnia 2003 roku – generał dywizji. Zachęcam do komentowania i zapraszam do prezentowania własnych poglądów.

Opublikowano za: http://www.mpolska24.pl/blog/piotr-makarewicz

Wypowiedz się