Jacek Andrzej Rossakiewicz: WOJNA CZY POKÓJ W EUROPIE?

 W sytuacji zagrożenia wojną w Europie i długoletniego programowania przez globalistów konfrontacji zbrojnej świata islamu ze światem chrześcijańskim, prezentowany tekst Jacka Rossakiewicza jest ważny. Autor jest znawcą zagadnień teologicznych i historii trzech religii monoteistycznych: chrześcijaństwa, islamu i judaizmu. W swoim skrótowym opracowaniu dotyka fałszerstw – o dużym znaczeniu – dokonanych zwłaszcza w interpretacjach Pięcioksięgu w judaizmie oraz w dogmatach religii chrześcijańskiej nazywając je „innowacjami” (według terminologii islamskiej). Wydawałoby się, że wspólne „korzenie” tych religii i wiara w tego samego Jednego Boga, nie powinna dzielić wyznawców, a tym bardziej konfliktować ich. Jednak dla celów władzy świeckiej, w historii tych trzech religii, powstało wiele odłamów, które bazowały na zniekształceniach i/lub zniekształcały przekazy starożytnych Ksiąg – już to podczas robienia nowszych kopii tych pism – już to przy okazji tłumaczeń na inne języki. Także w chwili obecnej używa się źle interpretowanego Koranu. Robią to różne odłamy fundamentalistyczne powołujące się na islam, a także wyspecjalizowane w manipulacji medialnej ośrodki sponsorowane przez globalistów. 

Programowanie człowieka za pomocą fanatyzmu religijnego jest wstępem do bardziej zaawansowanych programów przekształcających ludzi w maszyny do zabijania, które stosują specjaliści tajnych projektów na Zachodzie. A więc to kręgi globalistyczne Zachodu, zaprojektowały całe przedsięwzięcie, zabezpieczają je logistycznie, finansują (patrz: teksty obok na stronie: UE, Rothschildowie, Soros, USA, Europa Zachodnia, Turcja), programowo skłócają, szerzą strach i wymuszają zgodę rządów krajów Unii Europejskiej. A więc to oni są prawdziwymi wrogami ludzi w Europie, natomiast imigranci islamu, nawet ci nieświadomie zaprogramowani, są jedynie narzędziami. Tym niemniej społeczeństwa Europy, w tym i Polski, muszą się bronić przed globalnym podbojem, przede wszystkim usuwając z własnych rządów, mediów, środowisk opiniotwórczych i religii, tych którzy tą imigracją sterują, propagują bierność własnych społeczeństw, a sprzeciwiających się kneblują oskarżeniami o ksenofobię, rasizm, faszyzm, islamofobię, nietolerancję, czy antysemityzm.

Prezentowany tekst dotyka kwestii fundamentalnych trzech religii i ma na celu pokojowe rozwiązania, a nie wojnę. Polecamy go dla ludzi dociekliwych, poszukujących prawdy i samodzielnie myślących. Nie polecamy go dla propagandystów siejących dezinformację i strach oraz dla ludzi, których męczy zaawansowane myślenie lub dla których świat jest wypełniony czarno-białymi etykietami sporządzanymi przez manipulatorów i medialnych najemników.

Redakcja KIP

 a common word logo

Jacek Andrzej Rossakiewicz:
WOJNA CZY POKÓJ W EUROPIE?

Temat uchodźców z Syrii i innych państw arabskich, zaatakowanych w ostatnich latach przez wojska NATO i przez najemników sponsorowanych przez Stany Zjednoczone (na polecenie Izraela) wypełnia szpalty gazet i strony portali internetowych w Europie. Europa obawia się dzisiaj uchodźców i terrorystów ukrywających się pomiędzy nimi. Istnieje realne niebezpieczeństwo utraty kontroli nad napływem ludności arabskiej do krajów europejskich, co rodzi kolejną obawę przed utratą tożsamości kulturowej Europejczyków. Większość publicystów, jak i polityków patrzy jednak zbyt krótkowzrocznie na istniejące problemy. Brakuje im wiedzy na temat historycznych uwarunkowań poczucia odrębności chrześcijan i muzułmanów, które narosło przez wieki staraniem reprezentantów innej religii i innej cywilizacji. Brak wiedzy idzie w tym przypadku w parze (i ujawnia się), wraz z lekceważeniem pozytywnych tendencji kształtowania współczesnych relacji pomiędzy wyznawcami islamu i chrześcijaństwa jakie były podejmowane – przez samych muzułmanów i chrześcijan – w ostatnich trzydziestu latach. Gdyby Europejczycy byli w przypadku tych pozytywnych tendencji tak samo zaangażowani, jak dzisiaj są zaangażowani w protest motywowany lękiem, sprawy potoczyłyby się inaczej i nie mielibyśmy zapewne do czynienia ze zbrojnymi napaściami na kraje arabskie przez wojska NATO, ani z obecną falą islamskich uchodźców. Rzeczywistość europejska Anno Domini 2015 mogłaby wyglądać zupełnie inaczej!

 A. OPIESZAŁOŚĆ W DOBROCI
Czy Europejczyk zmądrzeje po szkodzie?

Zło zwycięża gdy dobrzy ludzie nic nie robią.
Edmund Burke[i]

  1. Obiecujące początki

W latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku, kiedy arabskim państwom udało się wyzwolić z  kolonializmu narzuconego przez kraje europejskie, wyrosło nowe pokolenie muzułmanów wolnych od nienawiści do chrześcijaństwa – spostrzeganego dotąd jako religia agresorów i okupantów. Przywódcy wspólnot islamskich pod wpływem autentycznej wiary i chęci pojednania z chrześcijanami, ludem Księgi, czyli ludźmi wierzącymi w tego samego jednego Boga – występowali do przywódców chrześcijaństwa pełni dobrej woli i z nadzieją na pojednanie wyznawców obu religii[ii].

Pierwszym takim muzułmaninem był trzydziesty piąty potomek Mahometa, Hassan II, król Maroka , który zwrócił się do papieża Jana Pawła II z zaproszeniem do Casablanki i z prośbą o przemówienie do muzułmańskiej młodzieży. Odpowiedź Jana Pawła II była królewska, tak samo jak propozycja Hassana II. Papież pojechał do Maroka i spotkał się z tamtejszą młodzieżą. Stało się to w 1985 roku i mogło być początkiem zasadniczej zmiany w stosunkach chrześcijańsko-islamskich.

Hassan II i JP IIKról Hassan II wita papieża Jana Pawła II po zaproszeniu go do Casablanki w 1985 roku.

Cytat: Witając Jana Pawła II na stadionie, Hassan II przypomniał, że gdy pięć lat temu złożył Papieżowi wizytę w Watykanie, powiedział doń: „Wasza Świątobliwość ma nie tylko odpowiedzialność religijną, ale także wychowawczą i moralną. Jestem pewien, że dziesiątki tysięcy Marokańczyków, zwłaszcza młodych, będą szczęśliwi, jeśli Ojciec Święty wygłosi do nich przemówienie na temat moralności oraz na temat stosunków między ludźmi, wspólnotami, narodami i religiami”. Znaczenie gestu Hassana II jest tym większe, jeśli się zważy, że znaczne wówczas odłamy wyznawców islamu (na przykład szyici w Iranie Chomeiniego) były nastawione fanatycznie i nietolerancyjnie, i były dalekie od gotowości do dialogu z chrześcijaństwem czy innymi religiami.
Obserwatorów spotkania na stadionie w Casablance zadziwiło nadzwyczaj gorące przyjęcie Papieża przez młodzież muzułmańską. Przemówienie Ojca Świętego było wielokrotnie przerywane długotrwałymi oklaskami, przy czym wolno sądzić, że była to reakcja nie tyle na osobisty charyzmat Jana Pawła II, ale po prostu na głębokie religijne treści jego przemówienia nacechowanego wielkim szacunkiem dla islamu i podkreśleniem tego, co łączy wyznawców obu monoteistycznych religii, wierzących w tego samego Boga. Zauważono, że piękna modlitwa, którą Jan Paweł II zakończył swoje przemówienie, była swego rodzaju parafrazą Ojcze nasz oraz Fatihat, modlitwy, którą rozpoczyna się Koran.
Była to więc modlitwa, którą wyznawcy obu religii mogą razem odmawiać, w pełni pozostając przy swojej wierze. To pierwsze na wielką skalę spotkanie między katolicyzmem a islamem, stanowiące realizację wskazań Soboru Watykańskiego Drugiego w sprawie dialogu z religiami niechrześcijańskimi, jest faktem brzemiennym w następstwa, otwarciem systematycznego dialogu zmierzającego do usunięcia wiekowych nieporozumień. Francuski pisarz Maurice Druon, członek Akademii Francuskiej a zarazem Królewskiej Akademii Marokańskiej napisał, że przyszłość powinna uznać ów dzień w Casablance jako jeden z najważniejszych XX stulecia
[iii].

Papież Benedykt XVI szedł tą samą drogą, co Jan Paweł II w swoich kontaktach z muzułmanami. Znane jest jego jasne i zdecydowane stanowisko w sprawie potrzeby i konieczności współpracy z muzułmanami. Benedykt XVI mówił i pisał: Od dialogu z islamem zależy nasza przyszłość.

Cytat: Kontynuując dzieło podjęte przez mego poprzednika Jana Pawła II modlę się o to, by relacje pełne zaufania, rozwinięte między chrześcijanami i muzułmanami przez ostatnie lata, były nie tylko kontynuowane, lecz by jeszcze bardziej się pogłębiły w duchu szczerego i pełnego szacunku dialogu, opartego na jeszcze lepszym wzajemnym poznaniu, które z radością uznaje nasze wspólne wartości religijne i z lojalnością respektuje różnice. […]
Od dialogu z islamem zależy w dużej mierze nasza przyszłość. […] dialog międzyreligijny i międzykulturowy jest niezbędny dla wspólnej budowy świata pokoju i braterstwa, tak bardzo upragnionego przez wszystkich ludzi dobrej woli. […]
Wierni nauczaniu swych własnych tradycji religijnych chrześcijanie i muzułmanie muszą nauczyć się działać razem, jak to już czynią podejmując wiele wspólnych inicjatyw, po to, by nie dopuścić do wszelkich form nietolerancji i występować przeciwko wszystkim aktom przemocy; my zaś – jako władze religijne i przywódcy polityczni – musimy prowadzić ich i zachęcać w tym kierunku.

Benedykt XVI, Fragmenty przemówienia do ambasadorów 22 państw muzułmańskich,
wygłoszonego 25 września 2006 roku w Castel Gandolfo.
Benedykt XVI zapewnił ambasadorów o swym szacunku dla wyznawców islamu. [iv]

Na odpowiedź ze strony muzułmanów nie trzeba było długo czekać. Trzydziestu ośmiu uczonych muzułmańskich wystosowało w październiku 2006 roku do Benedykta XVI list otwarty oparty na dokumencie opracowywanym od trzech lat w jordańskim Królewskim Instytucie Badań nad Myślą Muzułmańską Al al-Bajt w Ammanie, według intencji zawartej w oświadczeniu Króla Jordanii Abdullaha II.

Husajn król JordaniiAbd Allah II ibn Husajn, Król Jordanii z dynastii Haszymidów.
Potomek Mahometa w 43. Pokoleniu

Światli i uduchowieni muzułmanie opracowali „Przesłanie z Ammanu” (Amman Message), w którym określili zasady jedności wszystkich muzułmanów, wzajemnego uznawania się w ramach Ummy (wspólnoty wiernych) i pokojowego rozstrzygania wszelkich konfliktów religijnych i cywilizacyjnych, a także promowanie dialogu międzykulturowego i międzyreligijnego.

Przesłanie z AmmanuPrzesłanie z Ammanu

Oświadczenie Króla Jordanii stało się z czasem dokumentem przełomowym, adresowanym do wszystkich ludzi. Obecnie na stronie http://www.ammanmessage.com/ ludzie wszystkich religii i profesji, duchowni i politycy mogą podpisać się – także Ty czytelniku – pod tym dokumentem, dając świadectwo swojej wierze w dobroć i miłosierdzie Boga, w możliwość porozumienia się ponad wszelkimi podziałami.

  W rocznicę wystosowania listu do Papieża Benedykta XVI, stu trzydziestu ośmiu uczonych i zwierzchników muzułmańskich reprezentujących 43 narodowości opublikowało, na zakończenie Ramadanu[v], 13 października 2007, w języku arabskim i angielskim deklarację: A Common Word between Us and You – Wspólne słowo pomiędzy nami i wami, adresowaną do przywódców chrześcijaństwa i tym samym do wszystkich chrześcijan.

Przesłanie dla świataCytat: List „Jednakowe słowo dla was i dla nas”[vi] skierowany jest do duchowych przywódców różnych odłamów chrześcijaństwa — niektórzy z nich wymienieni są imiennie, jak np. papież Benedykt XVI, patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I i inni zwierzchnicy Kościołów prawosławnych (wśród nich jest także polski metropolita Sawa), a także Kościołów luterańskich, metodystycznych, baptystycznych i reformowanych, honorowy zwierzchnik Kościoła  anglikańskiego,  arcybiskup  Canterbury Rowan Williams, czy ks. Samuel Kobia, sekretarz generalny Światowej Rady Kościołów. Listę 27 imiennie wymienionych adresatów kończy formuła „Przywódcy  Kościołów  chrześcijańskich wszędzie na świecie”. [vii]

  Benedykt XVI docenił znaczenie starań muzułmańskich uczonych. Powoływał się na zawarte tam dobre intencje podczas swoich podróży: w 2010 roku na Cypr, a przede wszystkim w 2012 roku podczas podróży do Libanu.

Benedykt XVI w LibaniePapież Benedykt XVI w Libanie

Na spotkaniu z młodzieżą Libanu i Bliskiego Wschodu w Bkerké, 15 IX 2012 papież powiedział:

  Cytat: …Pragnę teraz pozdrowić młodych muzułmanów, którzy są z nami tego wieczoru. Dziękuję wam za obecność, która jest tak ważna. Jesteście razem z młodymi chrześcijanami przyszłością tego wspaniałego kraju i całego Bliskiego Wschodu. Starajcie się budować ją wspólnie! I gdy będziecie dorośli, żyjcie nadal w zgodzie i jedności z chrześcijanami. Piękno Libanu bowiem tkwi właśnie w tej pięknej symbiozie. Trzeba, aby cały Bliski Wschód, patrząc na was, zrozumiał, że muzułmanie i chrześcijanie, islam i chrześcijaństwo mogą żyć razem bez nienawiści, szanując wiarę każdego, aby razem budować wolne i ludzkie społeczeństwo.
Dowiedziałem się też, że są wśród nas ludzie młodzi, którzy przybyli z Syrii. Chciałbym wam powiedzieć, jak bardzo podziwiam waszą odwagę. Powiedzcie u siebie waszym rodzinom i waszym przyjaciołom, że Papież o was nie zapomina. Powiedzcie wszystkim wokół was, że Papież smuci się z powodu waszych cierpień i bólu. Nie zapomina o Syrii w swoich modlitwach i wyraża troskę o nią. Nie zapomina o mieszkańcach Bliskiego Wschodu, którzy cierpią. Nadszedł czas, aby muzułmanie i chrześcijanie się zjednoczyli, by położyć kres przemocy i wojnom.
[viii]

Kontynuacją starań o dialog i zrozumienie pomiędzy wyznawcami obu religii są dwa listy Najwyższego Przywódcy Islamskiej Republiki Iranu, z 2015 roku.

Chamenei Ajatollah Ali Chamenei, Najwyższy Przywódca Islamskiej Republiki Iranu

Adresatami przesłania jest młodzież w krajach Zachodu. Ajatollah napisał: „Nie nalegam abyście przyjęli moje, czy jakiekolwiek inne odczytanie islamu. Chcę powiedzieć: nie pozwólcie, aby dynamiczna rzeczywistość dnia dzisiejszego była Wam przedstawiana poprzez przesądy i resentymenty. Nie pozwólcie, aby hipokryci przedstawiali Wam jako przedstawicieli islamu terrorystów, których sami rekrutowali”. [ix]

  1. Kontynuacja błędnych doktryn w Europie

Starania uczonych muzułmańskich i wybitnych papieży nie były należycie doceniane w Europie. Skrzętnie ukrywano ten temat, a zasłona medialna była odsuwana niechętnie. Komentarze zazwyczaj bezpodstawnie podważały zasadność twierdzeń, marginalizując doniosłe znaczenie cennych starań. Jedynie nieliczni rozumieli wagę i potrzebę porozumienia, a wyjątek stanowili Ci ludzie, którzy propagowali pojednanie oparte na miłości do Boga, do bliźniego i do prawdy zawartej w Pismach: Ewangelii i Koranie.

Brak dobrych intencji w społeczeństwach europejskich, przyczyniał się do trwania i nieskrępowanego rozwoju doktryn fundamentalistycznych, utwierdzających zakorzenione, ale błędne innowacje, dogmaty i przekonania. Błędne innowacje zostały wprowadzone we wszystkich religiach monoteistycznych i do dzisiaj determinują one w sposób bardzo niekorzystny psychiczne nastawienie ludzi jednej religii do pozostałych, stanowiąc narzędzie podziału wiernych na zwalczające się wyznania. Dzieje się tak, dlatego że innowacje stanowią wypaczenie objawionej treści, odejście od zasady powszechnej miłości bliźniego, najczęściej ku realizacji własnego wywyższenia, przywództwa, ludzkiej władzy nad wiernymi i prymatu interesów materialnych (finansowych i ekonomicznych). Podłożem innowacji jest zawsze niewłaściwa interpretacja objawionej treści, wynikająca z egoizmu oraz braku wiary.

Na temat błędów innowacji można napisać książkę. Tymczasem jednak trzeba opisać choćby w sposób najbardziej lapidarny trzy najważniejsze innowacje, zmieniające zasadniczo oblicze monoteistycznej wiary.

  1. Innowacje w monoteistycznej wierze: przejawy i uwarunkowania

Pierwsza innowacja (w porządku chronologicznym) pochodząca z VI – V wieku p.n.e. została opisana w Księdze Ezdrasza i Księdze Nehemiasza, które powstały po powrocie Żydów z Babilonii do Jerozolimy i Judy. Istotą tej innowacji jest błędna interpretacja pojęcia wybrania w określeniu naród wybrany. Plemiona hebrajskie zostały wybrane po to, aby nieść światło monoteistycznej wiary wszystkim narodom. Powołanie to zostało zarzucone, a Żydzi już w okresie przed niewolą babilońską ulegali wpływom obcych religii zamiast trwać w swojej wierze i siłą dobrego przykładu skłaniać inne narody do przyjęcia monoteizmu. Przyczyną ówczesnych niepowodzeń misji narodu wybranego była ich słaba wiara, a nie obecność innych religii wokół Żydów. Ezdrasz a następnie Nehemiasz nie rozumieli właściwie treści dawnego Bożego zamierzenia. Dopasowali swoje przesłanie do religijnej chwiejności i słabej wiary Żydów i to ze słabości swojej wiary – a nie ze słowa Bożego – wyprowadzili zalecenie izolacji Żydów od ludzi innych religii. Pojęcie wybrania, które dotyczy wielu (można przecież wybrać nawet wszystkich po kolei), zaczęli interpretować, jako wyłączność. Według nich „wyłącznie Żydzi” mieli prawo do monoteistycznej wiary, a inne narody zostały przez nich wykluczone ze wspólnoty wiernych. Znalazło to odzwierciedlenie w narzuceniu „religijnego” obowiązku oddalenia przez Żydów osiadłych w Jerozolimie, obcoplemiennych żon wraz z dziećmi, co zaistniało po powrocie kolejnej grupy Żydów z niewoli babilońskiej do Jerozolimy. Te dramatyczne wydarzenia i tragedie rodzinne dały początek prawu zakazującego Żydom zawierania małżeństw mieszanych. Była to decyzja sprzeczna z prawem Bożym i opartą na nim tradycją. Mojżesz poślubił kobietę obcoplemienną Kuszytkę, a kiedy Hebrajczycy na czele z Miriam i Aronem protestowali z tego powodu, Bóg okrył Miriam trądem, który ustąpił po siedmiu dniach, na skutek próśb Mojżesza i wycofania przez Aarona bezpodstawnego oskarżenia (IV Księga Mojżeszowa,12:1-16).
Innowacja Ezdrasza i Nehemiasza poważnie wypaczyła wyznanie wiary Żydów. Jej siła polegała na dobitnej artykulacji wadliwych tendencji obecnych wśród Żydów od wieków oraz na krzewieniu tej innowacji w powiązaniu z lękiem przez kolejną niewolą. Kluczowe znaczenie dla upowszechnienia się błędu, miała realizacja wskazań Ezdrasza i Nehemiasza przez Żydów i tym samym złamanie Bożego naturalnego prawa trwałości rodziny. Naturalny żal za oddalonymi „obcoplemiennymi” dziećmi, trwał wśród Żydów i wskazywał na bezpodstawność tej innowacji, ale lęk przed odrzuceniem przez zmanipulowaną większość, szukającą dla siebie miejsca i własnych korzyści po powrocie z Babilonii, nie pozwalał krytykować nowych rozporządzeń. W efekcie moralna destrukcja dokonała się – została przez Żydów uwewnętrzniona. Żydzi padli ofiarą narzuconego arbitralnie ludzkiego prawa, które nie jest zgodne z wolą Bożą. Było to i jest nadal bezpodstawne, i stopniowo dokonuje coraz większego spustoszenia w duchowości Żydów.

Po latach prorok Izajasz dostrzegł niekorzystne zmiany i próbował je zmienić opisując w swojej Księdze.

  1. Tak mówi Pan: Przestrzegajcie prawa i kierujcie się sprawiedliwością, gdyż bliskie jest nadejście mojego zbawienia i objawienie się mojej sprawiedliwości.
  2. Szczęśliwy człowiek, który to czyni, i syn człowieczy, który się tego trzyma, który przestrzega sabatu, nie bezczeszcząc go, i który strzeże swojej ręki, aby nie czyniła nic złego.
  3. Niech więc nie mówi cudzoziemiec, który przystał do Pana: Pan na pewno wykluczy mnie ze swojego ludu, […]
  4. Cudzoziemców zaś, którzy przystali do Pana, aby mu służyć i aby miłować imię Pana, być jego sługami, wszystkich, którzy przestrzegają sabatu, nie bezczeszcząc go, i trzymają się mojego przymierza,
  5. Wprowadzę na moją świętą górę i sprawię im radość w moim domu modlitwy. Ich całopalenia i ich rzeźne ofiary będą mi miłe na moim ołtarzu, gdyż mój dom będzie zwany domem modlitwy dla wszystkich narodów.
  6. Tak mówi Wszechmocny, Pan, który zgromadza rozproszonych Izraela: Jeszcze zgromadzę do niego innych poza tymi, którzy są już zgromadzeni.
    Izajasz 56:1-8 (BW)

Izajasz precyzyjnie oceniał przyczynę wadliwego stanu rzeczy, lokując jego źródło w motywacjach ludzi zarządzających wspólnotą.

  1. […] Są to pasterze niezdolni do zrozumienia. Wszyscy oni zwrócili się na własne drogi, każdy bez wyjątku szuka swego zysku.
    Izajasz 56:11 (BT)

           Nadejście Bożego zbawienia i objawienie się Bożej sprawiedliwości, dokonało się wraz z początkiem działalności Jezusa z Nazaretu.

**

Oryginalna treść nauczania Jezusa (głoszona w języku aramejskim) jest zawarta w Ewangeliach i generalnie jest nam znana, (choć wadliwe tłumaczenia starożytnych tekstów greckich stanowią pierwsze źródło kłopotów interpretacyjnych). Nauczanie Jezusa stanowi objawioną podstawę chrześcijaństwa trwającą dwa tysiące lat i stało się bazą dla rozwoju cywilizacji łacińskiej. Jednak w chrześcijańskim credo od początku pojawiały się teologiczne i dogmatyczne innowacje, wynikające z różnic cywilizacyjnych, prymatu greckiej filozofi i obecności rzymskiego prawa. Najważniejszą zmianą w wyznaniu wiary stał się trynitaryzm, zakorzeniony i uwewnętrzniony przez chrześcijan począwszy od IV wieku. W istocie trynitaryzm to odejście od tradycyjnego monoteizmu głoszonego przez Jezusa Chrystusa, Apostołów i pierwszych chrześcijan. Trynitaryzm zrodził się jako alternatywa dla wiary Żydów. Przciwstawił wierze w jednego Boga, wiarę w Trójcę, czyli Boga w Trójcy Jedynego. Walka zwolenników trynitaryzmu z wiernymi głoszącymi Jezusowy monoteizmem trwała przynajmniej 60 lat w IV wieku i zakończyła się zwycięstwem doktryny innowacyjnej. Był to pierwszy modernizm w dziejach chrześcijaństwa, towarzyszyły mu liczne prześladowania, wygnania wiernych, a stan ten utrzymuje się do dzisiaj, chociaż fizyczna przemoc już się nie zdarza. Trynitaryzm jest sprzeczny ze słowem Bożym głoszonym przez Jezusa. Jego rzekoma zasadność jest podtrzymywana przez błędne interpretacje oraz przemilczenia, np. jak to cytowane poniżej:

  1. Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest winogrodnikiem.
  2. Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która wydaje owoc, oczyszcza, aby wydawała obfitszy owoc.
  3. Wy jesteście już czyści dla słowa, które wam głosiłem;
  4. Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie.
  5. Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie.
  6. Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną.
  7. Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam.
  8. Przez to uwielbiony będzie Ojciec mój, jeśli obfity owoc wydacie i staniecie się uczniami moimi.
  9. Jak mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem; trwajcie w miłości mojej.
  10. Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego.
  11. To wam powiedziałem, aby radość moja była w was i aby radość wasza była zupełna.
  12. Takie jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem.

Jan. 15:1-12 (BW)

W cytowanym powyżej fragmencie Ewangelii św. Jana Jezus w sposób metaforyczny, ale bardzo precyzyjny określa (i różnicuje) istotę (naturę) Boga (winogrodnik) i siebie (krzew winny) oraz apostołów (latorośl). Krzew winny nie jest równy winogrodnikowi, lecz całkowicie od niego zależny, podobnie jak latorośl.

Poniżej cytuję fragment o jedności Jezusa z Bogiem, fragment chętnie używany dla uzasadnienia trynitaryzmu, ale w wersji nadmiernie skróconej. Pełny cytat przeczy koncepcji Trójcy, gdyż jedność obejmuje apostołów oraz wszystkich ludzi, którzy uwierzą w głoszone przez nich Słowo Boże i będą je realizować w działaniu. Nie może tu zatem być mowa o Trójcy a co najwyżej o jedności w wielości. Jedność ta dotyczy jednak wiary jako świadectwa prawdy oraz jednolitej motywacji w działniu. Nie ma tu mowy o jedności (tożsamości) istot lub osób.

  1. Poświęć ich w prawdzie twojej; słowo twoje jest prawdą.
  2. Jak mnie posłałeś na świat, tak i Ja posłałem ich na świat;
  3. I za nich poświęcam siebie samego, aby i oni byli poświęceni w prawdzie.
  4. A nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie.
  5. Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś.
  6. A Ja dałem im chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jedno jesteśmy.
  7. Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i mnie umiłowałeś.

Jan. 17:17-21 (BW)

W rozmowie Jezusa z żydowskim uczonym w Piśmie ujawnia się w sposób niepodważalny tożsamość wiary w jednego Boga pomiędzy nimi:

  1. I przystąpił jeden z uczonych w Piśmie, który słyszał, jak oni rozprawiali, a wiedząc, że dobrze im odpowiedział, zapytał go: Które przykazanie jest pierwsze ze wszystkich?
  2. Jezus odpowiedział: Pierwsze przykazanie jest to: Słuchaj, Izraelu! Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest.
  3. Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej.
  4. A drugie jest to: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Innego przykazania, większego ponad te, nie masz.
  5. I rzekł do niego uczony w Piśmie: Dobrze, Nauczycielu! Prawdę powiedziałeś, że Bóg jest jeden i że nie masz innego oprócz niego;
  6. I że jego miłować z całego serca i z całej myśli, i z całej siły, a bliźniego miłować jak siebie samego, to znaczy więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary.
  7. A Jezus, widząc, że on rozsądnie odpowiedział, rzekł mu: Niedaleki jesteś od Królestwa Bożego. I nikt nie śmiał go już więcej pytać.

Mar. 12:28-34 (BW)

Jezus nie przyszedł na świat po to, aby zmienić wiarę w jednego Boga. Nie było to jego zadaniem, a także nigdy nie było zadaniem chrześcijan. Praktyka trynitarna spowodowała istotną zmianę w chrześcijaństwie. W miejsce klarownej i czystej wiary, przemawiającej do ludzi siłą natchnionego Słowa, pojawiła się jej wersja teologiczna wspierana bezpodstawnymi i skomplikowanymi interpretacjami oraz siłą państwowej przemocy. Władcy świeccy od czasu Konstantyna czerpali z tak ukształtowanej religii uzasadnienie dla swojej uprzywilejowanej pozycji, bez względu na swoje postępowanie, czyli bez względu na dobro lub szkodę poddanych.

Taka zmiana oblicza chrześcijaństwa była zgorszeniem dla wielu. Tym bardziej, że wśród najprzeróżniejszych herezji znalazła się doktryna zwana: arianizmem, która była najbliższa prawdzie Nauki Jezusa. Została ona uznana za herezję w ferworze walki o prymat po zalegalizowaniu Chrześcijaństwa przez Konstantyna Wielkiego. W 325 roku Konstantyn zwołał sobór w Nicei, na którym po raz pierwszy większością głosów potępiono naukę o Jednym Bogu i podległym mu Jezusie jako herezję! Potępiono jako herezję przekonanie, o prawdziwości którego zaświadczał sam Jezus, mówiąc: „Ojciec większy jest niż Ja.”[x] oraz „bo Ja nie z siebie samego mówiłem, ale Ojciec, który mnie posłał, On mi rozkazał, co mam powiedzieć i co mam mówić.”[xi] Na soborze w Konstantynopolu w 381 roku, potwierdzono stanowisko ustalone w Nicei. Około trzysta pięćdziesiąt lat po śmierci Jezusa jego wyznawcy, którzy na dodatek uważali Jezusa za Boga, zaczęli w rzeczywistości (nie w intencji) traktować Jezusa Chrystusa jak człowieka, który nie wiedział, o czym mówi. Nastąpił rozdźwięk pomiędzy intencją a realizacją. Deklarowane intencje były szczytne; oddać cześć Jezusowi. Natomiast realizacja fatalna: utrata Prawdy i wiary w Jedynego Boga, którego wyznawał sam Jezus. Ci, którzy to czynią, swoje wyobrażenie wynoszą ponad słowa samego Jezusa, którego uważają przecież za Boga.[xii] Na dodatek taka błędna ideologia stała się podstawą osądzania innych i prześladowania ich za herezję. Był to początek długiego procesu desakralizacji chrześcijaństwa poprzez trynitaryzm.

Trynitaryzm stał się także wygodną wskazówką odróżnienia religi chrześcijańskiej od judaizmu. Prześladowanie Żydów w Imperium Rzymskim wzmogło się. Zaczęto wprowadzać rozróżnienie pomiędzy świętami żydowskimi i chrześcijańskimi oraz izolować obie wspólnoty, które wcześniej żyły blisko siebie. Na początku niektórzy rabini błogosławili chrześcijańskie zbiory, obchodzono wspólnie święta jednych i drugich, modlono się w swojej intencji nawzajem.[xiii] Nie wydaje się to dziwne, kiedy pamięta się, iż pierwszymi chrześcijanami byli właśnie Żydzi. Separacja wspólnot, o którą zabiegali biskupi, ucieszyła niektórych rabinów, którzy stwierdzili, że dzięki takiej segregacji łatwiej będzie Żydom zachować ich „zagrożoną tożsamość” i „ich Boga” dla siebie. Tak więc to trynitaryzm w decydującym stopniu zapobiegł rozwojowi wspólnej wiary w Jedynego Boga pomiędzy Żydami i chrześcijanami, skazując wiernych na religijną odrębność i utrudniając upowszechnienie monoteizmu. Nie mogło być bardziej skutecznego sposobu odsunięcia Żydów od chrześcijaństwa. Rodzi się pytanie; czy żydowska elita zwalczająca wpływy chrześcijaństwa wśród Żydów, miała swój udział w powstaniu trynitaryzmu, czy tylko na nim skwapliwie skorzystała?

Na szczęście trynitaryzm – jako doktryna nieprawdziwa i nadmiernie skomplikowana intelektualnie nie ma potencjału słowa objawionego i nie likwiduje odziaływania Nauki Jezusa na wiernych, która jest najcenniejsza i która jest podstawą chrześcijaństwa. Trynitaryzm wikłał ludzi w spory, był źródłem konfliktów i podziałów wewnątrz chrześcijaństwa: np. rozłam na katolicyzm i prawosławie. W Kościele Katolickim służył do zwalczania wyznawców prawdziwej Jezusowej wiary, co było tragedią dla wielu. W XX wieku stało się to – na szczęście – już tylko historią.

***

      Zwycięstwo trynitarnego modernizmu spowodowało wymuszoną migrację wiernych m.in. nestorian (nestorianów) do Azji Mniejszej. Tam po latach odrodziła się wiara monoteistyczna, nazwana islamem. Powołanie Muhammada (PzN), nazywanego w Europie Mahometem i powstanie islamu w VI wieku było Bożą odpowiedzią na innowacje zawarte w wierze Żydów: określanej przez nich od lat 70. I wieku n.e. mianem judaizmu oraz na trynitarny modernizm jaki zdominował europejskie chrześcijaństwo począwszy od IV wieku.

Polemiczny charakter islamu widać doskonale w Koranie. Zawarte są tam liczne wezwania chrześcian i Żydów do powrotu do monoteistycznej, Jezusowej wiary. Widać to już w surze Al-Fatiha, surze otwierającej Koran. Jej ostatnie wersy dotyczą tematyki poruszonej w niniejszym artykule.

1:6 Prowadź nas drogą prostą
1:7 Drogą tych, których obdarzyłeś dobrodziejstwami; nie zaś tych,
na których jesteś zagniewany, i nie tych, którzy błądzą.[xiv]

W interpretacji Buczackiego z 1858 roku wersety te brzmią następująco:

  1. Prowadź nas drogą zbawienia,
  2. Drogą tych, których obsypałeś Twemi dobrodziejstwy;
  3. A nie tych, którzy na Twój gniew zasłużyli i w błąd popadli. [xv]

Koran głoszony początkowo ustnie, z pamięci, został spisany w języku arabskim. Stanowi on wyznanie wiary muzułmanów – ludzi oddanych Bogu. Jest jednocześnie kodeksem praw regulujących życie islamskiej wspólnoty, czyli ummy. Koran wyjaśnia pochodzenie muzułmanów od Abrahama i jego pierworodnego syna Izmaela, uznaje żydowskich proroków oraz Jezusa (PzN), jego narodzenie z mocy Bożego słowa. W Koranie jest także zawarta lapidarna wzmianka o ukrzyżowaniu i zmartwychwstaniu Jezusa (PzN) zgodna z treścią Ewangelii:

Bóg powiedział do Jezusa: zesławszy na Ciebie śmierć, wzniosę cię do Siebie, będziesz uwolnionym od niewiernych i nad nich, aż do Dnia Sądnego będą wywyższeni ci, którzy za tobą pójdą; wszyscy do Mego powrócicie Sądu, a ja wasze sprawy rozsądzać będę. (Koran, 3:48, Tarak Buczacki)

Nie jest to dziwne, bowiem w Koranie istnieje wiele zapisów świadczących o wspólnocie monoteistycznej wiary:

   Mówcie: my wierzymy w Boga, w księgi które nam zesłał, i w to, co objawił dwunastu pokoleniom, przez Abrahama, Izaaka i Izmaela, wierzymy w naukę: Mojżesza, Jezusa i Proroków, żadnej między nimi nie czyniąc różnicy bo jesteśmy prawdziwymi Muzułmanami [czyli całkowicie poddani Bogu – JAR]. (Koran, 2:130, TB)

On [Bóg] zesłał tobie księgę która zawiera prawdę, dla potwierdzenia ksiąg które ją poprzedziły; przed nią zasłał Bóg Pentateuchum i Ewangelję, iżby ludziom służyły za przewodniki. On zesłał z nieba Koran.(Koran, 3:2, TB)

Koran jest zaproszeniem do wspólnej wiary sprawiedliwych Żydów, Chrześcijan i Muzułmanów.

  1. Mów do Żydów i Chrześcijan: Ukończmy nasze spory, czcijmy jednego tylko Boga, nikogo z nim nie równajmy, niechaj nikt z was innego nie wyznaje Pana.

Islam zniósł innowacje jakie wprowadzili do monoteizmu Żydzi i trynitarianie. Jest powrotem do monoteizmu i wyznacza wiernym drogę prostą. Islam już za życia Muhammada (PzN) stał się wyzwoleniem z trynitarnej presji jakiej doświadczały narody Afryki Północnej. Między innymi z tego powodu islam szybko rozprzestrzenił się wzdłuż południowych wybrzeży Morza Śródziemnego. Właściwe zarządzanie ummą (wspólnotą) sprawiło, iż kraje islamskie ofitowały a handel morski był dodatkowym czynnikiem sprzyjającym rozwojowi ummy. W XI wieku muzułmanie dzięki wierze osiągnęli wysoki stopień rozwoju niemal w każdej dziedzinie, zaś szczególnie w matematyce, astronomii, medycynie i systemie edukacji. Pojawiły się wśród nich także „Sale mądrości”, które stały się pierwowzorem, przyszłych uniwersytetów europejskich. Inne narody spoglądały na bogactwo islamu z zazdrością. W końcu w XI wieku dokonało się zasadnicze przesilenie spowodowane oddziaływaniem żydowskich neofitów. Opisał to lapidarnie arabski poeta, As-Sujuti żyjący w XI wieku:

„W obecnych czasach żydzi osiągnęli wreszcie szczyt swoich marzeń: upragnioną władzę.
Do żydów należą majątki, wpływy i uznanie, bo spośród nich pochodzi wezyr i doradcy.
A ja wam dobrze radzę, moi Egipcjanie: Zostańcie żydami, bo niebo stało się żydowskie.”[xvi]

  Żydzi zaczęli zdobywać wśród muzułmanów coraz bardziej znaczące pozycje. Wkrótce znalazło to odzwierciedlenie w wyznaniu i polegało na szerzeniu wśród muzułmanów niewiary w ukrzyżowanie Jezusa (PzN).

Zmiana ta została wprowadzona na podstawie hadisu – czyli powiedzenia przypisywanego Muhammadowi (PzN) – w XIV wieku, przez Ismail’a ibn Umar ibn Kathir’a, który powoływał się na na ibn Abbasa, bratanka Proroka , który miał 14 lat w chwili śmierci Muhammada (PzN). W istocie więc nie jest to hadis: powiedzenie przypisywane Muhammadowi (PzN), ale powiedzenie przypisywane ibn Abbasowi. Opowieść ibn Abbasa jest sprzeczna nie tylko ze słowami Koranu, ale i słowami Ewangelii, które Koran przecież potwierdza i których jest kontynuacją. Ten fakt czyni opowieść Abbasa nieprawdziwą i nieprawdopodobną. Cytat:

Ibn Abi Hatim przekazał, że Ibn ‘Abbas powiedział:

“Tuż przed tym jak Allah wzniósł Jezusa do niebios, Jezus poszedł do domu [w którym się znajdowali] do swych towarzyszy, których było 12. Gdy przyszedł, jego włosy były mokre, i powiedział, “Są wśród was ci którzy zwątpią we mnie 12 razy, po tym jak we mnie wierzyli”.   Następnie powiedział, „Kto z was zgłosi się na ochotnika aby jego oblicze wyglądało jak moje i aby został zamiast mnie zabity, ten będzie ze mną (w Raju). Jeden z najmłodszych podał się na ochotnika, lecz Jezus prosił go aby usiadł. Jezus znów spytał o ochotnika, a młodzieniec ten znów podał się na ochotnika, lecz Jezus prosił aby usiadł. W końcu jednak Jezus powiedział, „Zatem będziesz tym człowiekiem”, i podobizna Jezusa została nałożona na tego młodzieńca. Jezus natomiast został wzniesiony do niebios. Gdy żydzi przyszli szukając Jezusa, znaleźli tego młodego mężczyznę i go ukrzyżowali.” (Tafsir ibn Kathîr, Suratun-Nisa, ayah 156-158)

Autor cytowanego hadisu Ismail ibn Umar ibn Kathir urodził się w 1301 roku w Bosrze w Syrii. Po śmierci ojca, ibn Kathir, wówczas siedmiolatek, wyjechał ze starszym bratem do Damaszku na nauki. Jego ulubionymi przedmiotami były egzegeza Koranu i historia. W późniejszym okresie został imamem głównego meczetu w Damaszku. Należał do szafi’ickiej szkoły prawa. Ibn Kathir pod koniec życia oślepł, pracując nad nową wersją kolekcji hadisów Ahmada ibn Hanbala. Zmarł w 1373 roku w Damaszku i został pochowany na cmentarzu sufickim.

Niewiara w ukrzyżowanie Jezusa (PzN) jest głoszona coraz bardziej powszechnie wśród muzułmanów, także obecnie. Argumentem używanym za jej prawdziwością jest ludzka opinia, iż miłosierny Bóg nie wydałby przecież proroka na taką męczeńską śmierć. (Ta opinia jednak także nie ma potwierdzenia w Koranie[xvii]). W istocie jest to nowy mur wznoszony po stronie muzułmańskiej przeciwko jedności z chrześcijaństwem. Jakie siły stoją za tym faktem. Być może lapidarna odpowiedź zawarta jest w cytowanych wersach XI-sto wiecznego poety arabskiego.

B. „WSPÓLNE SŁOWO POMIĘDZY NAMI”
POROZUMIENIE NA PODSTAWIE OBJAWIONEJ PRAWDY.

Zniesienie lęku i rozwiązanie konfliktów cywilizacyjnych.
Podstawa życia narodów w porozumieniu i pokoju na ziemi.

     Rozwiązywanie problemów teologicznych sięgających dwadzieścia pięć wieków wstecz, może wydawać się zajęciem dziwnym i dzisiaj całkowicie niepotrzebnym. Jednak jest zupełnie inaczej. Od zarania dziejów to, w co ludzie wierzyli, określało ich intencje, cele i metody działania. Słowo dopasowywane do ludzkiego egoizmu, zachłanności i chęci władzy stawało się przyczyną zbrodni, wojen i manipulacji świadomością ludzi bardziej podatnych (mniej inteligentnych). Obecnie jest tak samo. Zmieniło się jedynie to, że dysponując nowymi środkami komunikacji możemy porozumiewać się niezależnie i budować wiedzę pomiędzy nami – ludźmi różnych religii, wyznań i cywilizacji. Poznanie prawdy i genezy zniekształceń pozwala je zneutralizować, przekroczyć i oddalić, tak aby już dłużej nie przeszkadzały we współdziałaniu

   Istnieje olbrzymi postęp w tej dziedzinie na świecie. Przełamywane są wypaczenia, dogmaty, przesądy i resentymenty. Ludzie otwierają swoje umysły na innych ludzi i na głoszoną przez nich prawdę. Muzułmanie stali się liderami tych przemian, wiedzą bowiem, że świat zachodni opanowany przez ludzi dwulicowych, głoszących zasadność konkurencji, chciwości i agresji jako „wartości pozytywnych”, zagraża muzułmanom oraz wszystkim ludziom dobrej woli.

     Haslo: „wielość religii” może zrażać i kojarzyć się z religijną przemocą. Przez wieki osobom cynicznym udawało się manipulować ludźmi, prowokować zamieszki i wysyłać wiernych na śmierć w wojnach „religijnych” – krucjaty nie są tego ani początkiem ani końcem. Z tych powodów tak ważne jest porozumienie oparte na prawdzie monoteizmu, porozumienie dotyczące najważniejszych wartości – a tymi wartościami są: miłość, miłosierdzie, troska i sprawiedliwość. Przykazanie miłości dane przez Boga i przekazane nam przez Jezusa (PzN) jest światłem, które umożliwia poznanie i życie w prawdzie monoteizmu:

     Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca swego, z całej duszy swojej
      i ze wszystkich myśli swoich a bliźniego swego jak siebie samego.

Jest to podstawa jednej religii: monoteizmu. Wówczas nie mamy już do czynienia z wielością religii, mieszaniną różnych intencji wyznań i obrządków. Mamy do czynienia z jedną religią, z monoteizmem. Przykazanie miłości to także właściwe kryterium oceny działań ludzkich. Działania sprzeczne z tym bożym przykazaniem należy oceniać negatywnie, zapobiegać im, stronić od nich i oraz eliminować ich negatywne skutki. Trzeba też pamiętać, że naszymi bliźnimi są wszyscy ludzie, szczególnie ludzie wiary i dobrej woli, a nie tylko członkowie naszej rodziny, naszego plemienia, narodu czy naszego lokalnego wyznania. Dzisiaj powinniśmy odczuwać jedność z całym ożywionym światem. Leży to w naszym głęboko pojętym interesie, także ekologicznym.

Jedność religii monoteistycznej jest szczególnie uzasadniona – pomimo wypaczeń, które nawarstwiły się przez wieki. Prawda zawarta w tej religii znosi wszystkie innowacje i jest stosunkowo łatwa do odczytania dla ludzi ożywionych duchem miłości bliźniego. Od czasów Hassana II i Jana Pawła II istnieje stały postęp jedności słowa pomiędzy wyznawcami monoteizmu. Swoje przemówienie w Casablance Jan Paweł II zakończył modlitwą, która była parafrazą Ojcze nasz oraz Fatihat, modlitwy, którą rozpoczyna się Koran:

Boże, Ty jesteś naszym Stwórcą. Jesteś dobry i Twoje miłosierdzie nie zna granic. Ciebie niech wysławia wszelkie stworzenie. Ty, Boże, dałeś nam, ludziom, wewnętrzne prawo, wedle którego mamy żyć. Pełnić Twoją wolę – to nasze zadanie. Postępować Twoimi drogami – to znaleźć pokój duszy. Tobie składamy nasze posłuszeństwo. Prowadź nas we wszystkich krokach, jakie podejmujemy na ziemi. Wyzwól nas od złych skłonności, które nasze serca odwodzą od Twej woli. Nie pozwól, byśmy wyznając Twoje imię, usprawiedliwiali nieład pochodzący od ludzi. Boże, Ty jesteś Jedyny. Ciebie wielbimy. Nie daj nam oddalić się od Ciebie. Boże, Sędzio wszystkich ludzi, pozwól, byśmy w dniu ostatecznym należeli do Twoich wybranych. Boże, Sprawco sprawiedliwości i pokoju, udziel nam prawdziwej radości i prawdziwej miłości, a także trwałego braterstwa pomiędzy narodami. I nasyć nas na zawsze Twymi darami. Amen!

     Słowa tej modlitwy powinny stać się dla nas Europejczyków drogowskazem, jak porozumiewać się z muzułmanami, jak budować z nimi sprawiedliwe społeczeństwa oparte na prawdzie, miłości i wierze. Nadszedł czas takiej pozytywnej przemiany. Prawda pozwala oddalić wiekowe zaniedbania, ignorancję i wynoszenie się ponad innych. Troska, miłosierdzie i zaufanie jest podstawą pomyślności życiowej: owocnego wysiłku ludzi. Takie motywacje pozwolą oddalić niebezpieczeństwo chaosu i wojny, do której zmierzają ludzie najbardziej nieprzejednani w swoim egoizmie. Chodzi o to, abyśmy razem przciwstawili się już niemal jawnie planowanej destrukcji i depopulacji ludzkości. Nagrodą za te działania jest powodzenie, życie w świecie pokoju i wzajemnej dbałości o zaspokojenie ludzkich potrzeb. Ku takiemu porozumieniu trzeba PILNIE zmierzać przede wszystkim, a Bóg nam w tym pomoże. Niech się dzieje Jego wola!

Jacek Andrzej Rossakiewicz                                            Warszawa, 7 stycznia 2016 roku


Przypisy źródłowe

[i] Edmund Burke – irlandzki filozof i polityk. Motto zaczerpnięte z artykułu Dariusza Brzozowca, Historia i współczesność lokalnych walut.

[ii] Wiara w jednego Boga: monoteizm, tauhid to wiara jaką przekazali ludzkości prorocy: od Abrahama do Muhammada, to wiara bez późniejszych innowacji i wypaczeń. Bóg – w języku hebrajskim: Eli, Eloi, Elah, w języku w aramejskim Alah – tak o Bogu mówił Jezus, w języku arabskim: Allah.

[iii] (Pełny tekst przemówienia Jana Pawła II w Casablance wraz opisem pozostałych przyjaznych kontaktów z muzułmanami w 1999 i opisem spotkania w Syrii, na dziedzińcu Wielkiego Meczetu Omajjadów w Damaszku, 6 maja 2001 roku) patrz: http://www.monoteizm.info/Jan_Pawel_II.html oraz: http://islamofobia.pl/2013/09/22/hassan-ii-wita-papieza-w-casablance-w-1985-roku/ Na stronie jest także video.

[iv] Benedykt XVI, Fragmenty przemówienia do ambasadorów 22 państw muzułmańskich,
wygłoszonego 25 września 2006 roku.
więcej: http://www.monoteizm.info/Benedykt_XVI.html

[v] Święto Zakończenia Postu (Id al-Fitr)

[vi] Autorzy tłumaczenia listu otwartego użyli w tym przypadku interpretacji wersetu Koranu (3:64), według Józefa Bielawskiego (Warszawa 1986), która odbiega od interpretacji anglojęzycznej. Słowa te jeszcze inaczej zostały zinterpretowane przez Jana Murzę Tarak Buczackiego (Warszawa 1858), który wyraził ich sens w zdaniu:  Ukończmy nasze spory (werset 3:57 w interpretacji Koranu Tarak Buczackiego).

[vii] Polskie tłumaczenie tekstu autorstwa dr Agaty Skowron-Nalborczyk i ks. dr. Stanisława Grodzia SVD zostało opublikowane w „Więzi” w styczniu 2008 roku wraz z Wprowadzeniem, z którego korzystałem pisząc o listach https://www.academia.edu/316257/The_Polish_translation_of_A_Common_Word_between_Us_and_You_-_Jednakowe_słowo_dla_nas_i_dla_was_

[viii] Spotkanie Benedykta XVI z młodymi Libańczykami w Bkerké, 15 IX 2012, podczas podróży apostolskiej Benedykta XVI do Libanu 14-16.09.2012 r.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/benedykt_xvi/przemowienia/liban-mlodziez_15092012.html
http://www.monoteizm.info/Benedykt_XVI.html

[ix] Pełny opis listu: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/przywodca-iranu-obnaza-oblude-zachodu/

[x] Ewangelia św. Jana 14,28

[xi] Ewangelia św. Jana 12,1

[xii] Kto się za daleko zapędza i nie trzyma się nauki Chrystusowej, nie ma Boga. Kto trwa w niej, ten ma i Ojca, i Syna. 2 Jan. 1:9 (BW)

[xiii] Por. Jacques Attali, Żydzi, Świat Pieniądze, Warszawa 2003, s. 75-76

[xiv] Interpretacja Józefa Bielawskiego, 1986 rok

[xv] Interpretacja Jana Murzy Tarak Buczackiego, 1858 rok

[xvi] Adam Mez, Renesans islamu, PIW, Warszawa 1980, s. 79

[xvii] Nie mówcie o tych, którzy zostali zabici pod chorągwiami prawa [za sprawę Boga], iż umarli, przeciwnie, oni żyją, lecz wy ich życia pojąć nie możecie. (Koran, 2:149, Tarak Buczacki).


Licencja Creative Commons, CC BY-SA 4.0 PL

Możliwość publikacji wraz z podaniem tytułu i autora. W wersji 4.0 licencji należy także zaznaczyć, czy materiał został zmodyfikowany i w jaki sposób.
https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/


PS. Polecamy obejrzeć lub przeczytać, dociekliwie przeanalizować i zestawić w pełny obraz myśli zawarte w materiałach poniższego zestawienia . Przykłady ze Szwecji są ostrzeżeniem, co nas czeka, jeśli nie „wyskoczymy z garnka”. Kolejne teksty pokazują multikulturalizm, którego elementem jest też obecna intensywna imigracja, jako narzędzie podboju Europy. Następne teksty objaśniają, kto tym steruje i prezentują kierunki uniknięcia tego podboju oraz skutków upadku zdegenerowanej cywilizacji Zachodu. Mądra myśl Konfucjusz sprzed 2500 lat mówi, że „ Kto nie myśli daleko, ma kłopoty blisko”. Zalecamy więc czytanie i analizowanie w podanej kolejności i to nie raz.

  1. Krzysztof Jackowski: Programowanie umysłów i „gotowanie żaby” – PRZESŁANIE NA 2016 r. : https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/12/krzysztof-jackowski-programowanie-umyslow-i-gotowanie-zaby-przeslanie-na-2016-r/
  2. POSTĘP CZY PODSTĘP PO SZWEDZKU : https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/postep-czy-podstep-po-szwedzku/
  3. Samozagłada Szwecji i Europy: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/samozaglada-szwecji-i-europy/
  4. DLACZEGO ŻYDZI CHCĄ MIESZAĆ RASY (MULTIKULTURALIZM): https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/dlaczego-zydzi-chca-mieszac-rasy-multikulturalizm/
  5. MULTIKULTURALIZM jako nowoczesne narzędzie destrukcji państw narodowych, oraz ras !: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/multikulturalizm-jako-nowoczesne-narzedzie-destrukcji-panstw-narodowych-oraz-ras/
  6. Rozumiecie teraz dlaczego nazywam ich ścierwo-mediami? Bo kreują wojnę i ludobójstwo : https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/rozumiecie-teraz-dlaczego-nazywam-ich-scierwo-mediami-bo-kreuja-wojne-i-ludobojstwo/
  7. Watykan i hierarchia Kościoła Katolickiego wspiera islamski, multikulturowy podbój Europy: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/watykan-i-hierarchia-kosciola-katolickiego-wspiera-islamski-multikulturowy-podboj-europy/
  8. Dyktat Rotszyldów: „Co najmniej milion ludzi rocznie – to koniec waszej Europy!!!” cześć 1 i 2 na linku: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/10/dyktat-rotszyldow-co-najmniej-milion-ludzi-rocznie-to-koniec-waszej-europy/
  9. Dyktat Rotszyldów (3) – “Precz z tymi granicami!!!”: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/dyktat-rothschildow-czesc-3-precz-z-tymi-granicami/
  10. Przywódca Iranu obnaża obłudę Zachodu: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/przywodca-iranu-obnaza-oblude-zachodu/
  11. Ponadczasowa twórczość Dmowskiego jest bronią wobec żydomasońskiego multikulturalizmu i globalizmu: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/ponadczasowa-tworczosc-dmowskiego-jest-bronia-wobec-zydomasonskiego-multikulturalizmu-i-globalizmu/
  12. Zachodnia demokracja = prawo legalnej korupcji dla władzy: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/zachodnia-demokracja-prawo-legalnej-korupcji-dla-wladzy/
  13. Dokąd zaprowadzi nas Waszczykowski ?: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/dokad-zaprowadzi-nas-waszczykowski/
  14. Anna Raźny: Polska na peryferiach Europy: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/prof-anna-razny-polska-na-peryferiach-europy/
  15. Komisja Europejska finansuje podbój multikulturowy Europy: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/komisja-europejska-finansuje-aktywistow-proimigranckich/
  16. III RP – perspektywy roku 2016 i dalszych: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/iii-rp-perspektywy-roku-2016-i-dalszych/
  17. Jacek Andrzej Rossakiewicz: WOJNA CZY POKÓJ W EUROPIE? : https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/jacek-andrzej-rossakiewicz-wojna-czy-pokoj-w-europie/
  18. Barbarzyński kalifat Daesz, a cywilizowany – osmański : https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/barbarzynski-kalifat-daesz-a-cywilizowany-osmanski/
  19. Jacek Andrzej Rossakiewicz: O różnicy pomiędzy islamistami a muzułmanami: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/11/jacek-andrzej-rossakiewicz-francja-islam-i-zagubiony-komentator-z-iraku-czyli-o-roznicy-pomiedzy-muzulmanami-a-islamistami/
  20. Głos Winnetou: Los Indian – przestroga. Odwróćmy się od Zachodu – ratunek na Wschodzie: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/glos-winnetou-los-indian-przestroga-odwrocmy-sie-od-zachodu-ratunek-na-wschodzie/
  21. Czy konsument jest jeszcze człowiekiem, czy już biorobotem ?: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/czy-konsument-jest-jeszcze-czlowiekiem-czy-juz-biorobotem/
  22. dr Krzysztof Lachowski: Przemiany świadomości i paradygmatów: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/10/dr-krzysztof-lachowski-przemiany-swiadomosci-i-paradygmatow/

Wnikliwe przestudiowanie i przemyślenie zawartych treści, zaoszczędzi czytania co najmniej kilku tysięcy stron, w tym zwłaszcza gazetowej „sieczki”, gdzie ważna prawda ukryta jest w mieszance wielkich kłamstw z mało ważną prawdą, która służy jedynie uwiarygodnieniu wielkich kłamstw.

Więc trzeba czytać i analizować, analizować, analizować… i wydobywać ważną prawdę na powierzchnię oraz … realizować według zasady australijskich Aborygenów: „Musisz stać się tą zmianą, którą chcesz widzieć w świecie.”

Redakcja KIP

Wypowiedz się