BEZPIECZEŃSTWO PAŃSTWA, BEZPIECZEŃSTWO NARODOWE.

Nie ma wątlejszej i bardziej niestałej rzeczy
niż  blask potęgi nie opartej na rodzimych siłach.”

 Tacyt

Marek_Toczek kopia

Marek J. Toczek wiceadm. (r.)

Szeroko rozumiane bezpieczeństwo jest bezsprzecznie najwyższym dobrem i jego zapewnienie jest naczelnym celem państwa. Bezpieczeństwo państwa, bezpieczeństwo ogółu jego obywateli, zawsze stanowi główny kierunek polityki suwerennego państwa, to jego strategia. Tej strategii podporządkowuje się wszystkie obszary działalności państwa. Prowadzona w ramach tej strategii polityka będzie zdeterminowana z jednej strony stabilnymi, realnie istniejącymi uwarunkowaniami, z drugiej zaś okolicznościami dynamicznych, często wymuszanych zmian w otoczeniu.

Nieustanne poszukiwanie właściwego kierunku działań, szukanie form i sposobów sprostania wyzwaniom – wreszcie przyjęcie realnych rozwiązań polityki bezpieczeństwa – jest fundamentalnym zadaniem konstytucyjnych władz, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa.

Mając na uwadze współczesne realia polityczne można rozpatrywać pięć opcji,            w ramach których państwo może tworzyć system swojego bezpieczeństwa narodowego:

– zawierzenie własnym siłom, bez jakichkolwiek zobowiązań (sojuszy) z innymi państwami;

– włączenie się do jednego lub kilku sojuszy polityczno – militarnych;

– włączenie się w strukturę państw (instytucji) tzw. bezpieczeństwa zbiorowego;

– egzystencja w strukturze mocarstwa (imperium) i w zamian za podporządkowanie (posłuszeństwo) korzystanie z parasola ochronnego;

– egzystencja w ramach federacji globalistycznej z jednym rządem światowym.

Zawierzenie własnym siłom.

   Polityka zawierzenia bezpieczeństwa narodowego własnym siłom, bez przyłączenia się do jakichkolwiek sojuszy, postrzegana w aspekcie historycznym oznacza: politykę izolacjonistyczna (np. USA do czasu I wojny światowej), politykę neutralności (np. Szwajcaria, Austria), lub politykę niezaangażowania. W aspekcie współczesnego rozumienia pojęcia „zawierzenia własnym siłom” można przyjąć, że oznacza ono: status neutralności bądź politykę neutralistyczną lub politykę samowystarczalności obronnej.

Za neutralne trzeba uznać takie państwo, które deklaruje i prowadzi politykę neutralności, choć nie jest do tego zobowiązane umowami międzynarodowymi (np. Szwecja, Szwajcaria).

Jednym z podstawowych warunków neutralności państwa jest posiadanie takich sił zbrojnych, których potencjał bojowy odstraszałby potencjalnego agresora od złamania jego neutralności. Atrybutem suwerenności państwa neutralnego jest więc nie tylko prawo ale i obowiązek obrony zbrojnej swej integralności, niepodległości i neutralności.

By zyskać status neutralności (a jest to proces historyczny), nie wystarczy sama wola bycia państwem neutralnym, trzeba przede wszystkim otrzymać na to zgodę innych państw (mocarstw) i posiadać odpowiednią siłę do obrony tej neutralności.

Sojusze polityczno-militarne.

Sojusz jest historycznie najstarszym sposobem na zwiększenie możliwości obrony     i pokonania przeciwnika.

Najogólniej można powiedzieć, że sojusz to dwustronna lub wielostronna umowa międzynarodowa, w której strony zobowiązują się do współpracy politycznej i militarnej oraz udzielania sobie wzajemnie pomocy w określonej sytuacji.

Innymi słowy „sojusz państw” to układ o powiązaniu dwóch lub więcej państw z zamiarem wzmocnienia obrony każdego z nich przeciwko zbrojnej napaści z zewnątrz.

Celem każdego sojuszu jest więc umocnienie potęgi państwa, w sytuacji gdy jego możliwości są zbyt małe, by samodzielnie mogło osiągnąć pomyślne rozstrzygnięcia w konfrontacji z pojawiającym się zagrożeniem. Cele polityczne i militarne mają w sojuszach znaczenie priorytetowe. Przesłankami do tworzenia sojuszu są zwykle:

– przekonanie, że państwo nie jest w stanie samodzielnie stawić czoła zagrożeniom płynącym z otoczenia;

– wzajemne ciążenie ku sobie narodów, bliskich sobie tradycjami historycznymi oraz pokrewnością celów i zgodnością interesów;

– dostatecznie duży stopień aktualnej współzależności politycznej, kulturowej, wojskowej, gospodarczej itp.

Nie ulega wątpliwości, że najważniejszym impulsem do tworzenia sojuszu obronnego jest powszechnie odczuwalne (i narastające) zagrożenie ze strony konkretnego przeciwnika danego państwa lub grupy państw. To wyraźne i odczuwalne zagrożenie stanowiło też z reguły jeden z najważniejszych czynników trwałości sojuszu. Korzyści wynikające z zawierania sojuszu zdają się być ewidentne i wyrażają się w treści ich celów. Korzyści te winny być jednak konfrontowane z ponoszonymi kosztami towarzyszącymi umowom oraz czynnikiem ryzyka, które są wymierne jak każde inne dobro.

Z analizy teoretycznych modeli sojuszów wynika, że problem obciążeń kosztami poszczególnych uczestników sojuszu nie jest priorytetem i występują tu znaczne dysproporcje (dotyczy to także NATO). Warunkiem przyjęcia do sojuszu jest posiadanie i wniesienie określonego wkładu, tj. siły militarnej, której wielkość i jakość określa wiodący aliant. O wysokości „wkładu” zwykle nie decyduje państwo zabiegające o przyjęcie.

Pierwszy obszar ryzyka zawiera się w płaszczyźnie suwerenności i dotyczy większego lub mniejszego jej ograniczenia (utraty) na rzecz sojusznika (sojuszników).

Drugi, to ryzyko uwikłania się wbrew woli i interesom państwa w konflikty sojusznika (sojuszników).

Trzeci, jest związany z możliwością niedotrzymania zobowiązań przez sojusznika (sojuszników), co w niezbyt odległej przeszłości już doświadczyliśmy.

Liczyć się także należy z tym, że podział efektów (dóbr) płynących z sojuszu może okazać się dla słabszego alianta wyjątkowo niekorzystny. Jak się bowiem okazuje nawet udział w zwycięskiej koalicji może w końcowym bilansie równać się klęsce (nasze doświadczenie po II wojnie światowej).

           Efektywność (wartość) sojuszy obronnych jest trudna do skalkulowania, a wręcz niemożliwe jest jej wyrażenie liczbami. Tu trzeba sobie szczerze odpowiedzieć na pytanie: czy sojusz zapewnia w danej sytuacji więcej bezpieczeństwa czy nie?

Bezpieczeństwo zbiorowe.

Ta opcja możliwej polityki bezpieczeństwa państwa wiąże się z kilkoma powszechnie stosowanymi terminami: bezpieczeństwo międzynarodowe, system bezpieczeństwa międzynarodowego, bezpieczeństwo zbiorowe, czy bezpieczeństwo wspólne.

Bezpieczeństwo międzynarodowe to układ stosunków międzynarodowych, który zapewnia bezpieczeństwo państw należących do danego systemu międzynarodowego (np. ONZ, Liga Arabska). Określa więc stan pozwalający państwom na niezakłócone istnienie        i rozwój. Jest pojęciem bardzo ogólnym, wręcz ideowym. W praktyce używa się częściej terminu „system bezpieczeństwa”, co oznacza określoną metodę postępowania i środki jakie przyjmują państwa w stosunkach międzynarodowych dla zapewnienia sobie możliwie trwałego poczucia bezpieczeństwa.

Drogą do osiągnięcia tego celu są trzy koncepcje:

– równowaga sił;

– bezpieczeństwo zbiorowe;

– tworzenie rządów ponadpaństwowych.

Koncepcja bezpieczeństwa zbiorowego jest teorią i praktyką tworzenia najpełniejszego systemu bezpieczeństwa międzynarodowego, opartego na założeniu, że gwarancją pokoju i bezpieczeństwa może być stan, w którym połączona jedną wolą siła państw „pokojowych” przeważałaby w każdym przypadku siłę potencjalnego agresora.

Słabością dzisiejszych i dawnych międzynarodowych organizacji bezpieczeństwa zbiorowego jest ich mała efektywność. Coraz częściej słyszy się głosy, że to relikt przeszłości, że powszechny system bezpieczeństwa zbiorowego jest nieskuteczny.

Formuła polityki bezpieczeństwa – określona na początku jako opcja czwarta i piąta – nie mieści się w swej istocie w kategorii polityki suwerennego państwa, dlatego poprzestanę na ich wymienieniu.

Powyższy tekst, wybrany jest nie przypadkowo, to duży skrót większej pracy        gen. prof. dr hab. Bolesława Balcerowicza komendanta – rektora Akademii Obrony Narodowej pt. „Problemy organizacji bezpieczeństwa państwa średniej wielkości”, zamieszczonego w Zeszycie Naukowym AON nr 2 (19) z 1995 r. Autor definiuje uwarunkowania typowe dla państwa średniej wielkości (nie nazywając go po imieniu), ale nie ma tu wątpliwości, że chodzi o strategię bezpieczeństwa narodowego dla Polski.

Przypomniałem te myśli, z uwagi na autorytet osoby autora i uczelni, którą reprezentuje, a także co najważniejsze, na fakt iż prezentowane poglądy wczoraj, w mojej ocenie nic nie straciły na swej wartości. Celem moim było przedstawienie, w najbardziej zrozumiałej formie, istoty polityki bezpieczeństwa suwerennego państwa.

Celem moim jest nie tylko pokazanie aspektu strategii bezpieczeństwa narodowego w wymiarze teoretycznym. Żyjemy tu i teraz, minęło ponad 20 lat, wiele się zmieniło w naszym otoczeniu i jest to dostatecznie długi okres by skonfrontować teorię z praktyką.

Oceniając rozwój sytuacji politycznej w Europie, ze szczególnym uwzględnieniem regionu Europy Środkowo – Wschodniej powstałej po rozpadzie Układu Warszawskiego, a następnie Związku Radzieckiego i wycofywaniu wojsk ZSRR z terenów ich dyslokacji poza ojczyzną, zauważa się postępujący systematycznie proces wygaszania dotychczas obowiązującej koncepcji „równowagi sił” na rzecz tworzenia nowej koncepcji „bezpieczeństwo zbiorowe”.

Proces ten wymaga dokonywania ze szczególną wnikliwością nieustannej analizy i oceny sytuacji oraz skutecznego i terminowego reagowania poprzez wprowadzanie koniecznych zmian w dotychczasowej strategii bezpieczeństwa państwa. Nie istnieje pojęcie „odwiecznej lub stałej strategii bezpieczeństwa”.

Zmieniała się formuła funkcjonowania NATO, sojusz stał się otwarty dla kolejnych nowych państw, ale czy gwarantuje nowym członkom taki sam poziom bezpieczeństwa?

Podsumowanie.

  1. Bezpieczeństwo narodowe jako wartość dotyczy istoty funkcjonowania całego państwa. Bezpieczeństwo narodowe stanowi z jednej strony fundamentalny warunek istnienia państwa, a z drugiej – cel państwa, realizację jego polityki zagranicznej          i wewnętrznej.
  1. Państwo jest zazwyczaj przymuszane konkretnymi warunkami i okolicznościami do przyjęcia określonej opcji polityki bezpieczeństwa.
  1. Bez względu na to, którą z możliwych formuł państwo średniej wielkości przyjmie (neutralność w dowolnej odmianie, sojuszy, oparcia w strukturach bezpieczeństwa zbiorowego…) – zawsze, swoje bezpieczeństwo powinno zapewnić przede wszystkim własnym wysiłkiem. Pamiętać bowiem należy, że struktury i procedury bezpieczeństwa zbiorowego są mało skuteczne, a z sojuszami zawsze występują znaczne obszary ryzyka.

Wśród podstawowych założeń szkoły „realistów” badających stosunki międzynarodowe czytamy między innymi;

„(…) możliwość zapewnienia bezpieczeństwa zależy od potęgi państwa z jej wszystkimi materialnymi i niematerialnymi składnikami”.

 

oprac. Marek J. Toczek wiceadm. (r.)

Julianów, 28. 05. 2015 r.

Wypowiedz się