Sytuacja militarna na Ukrainie oczami szwajcarskiego oficera wywiadu strategicznego

Szczery artykuł-studium “Sytuacja wojskowa na Ukrainie” autorstwa byłego pułkownika Sztabu Generalnego Szwajcarii i oficera szwajcarskiego wywiadu strategicznego, eksperta od krajów Europy Wschodniej, a w pewnym momencie pracownika aparatu NATO …

Szczera rozmowa urzędnika bezpieczeństwa europejskiego o kryzysie ukraińskim

Autor – Siergiej Fiłatow 1 kwietnia 2022 r

Rusofobiczna histeria w europejskich mediach na temat rosyjskiej polityki “gaz za ruble” – a zwłaszcza na temat specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie nie przytłoczyła wszystkich. Podczas gdy Europress, kupiony w dużych ilościach w pewnym momencie przez amerykańskie koncerny (zostało to otwarcie powiedziane, na przykład, przez rozmówców z Czech podczas wideokonferencji zorganizowanej przez magazyn “International Affairs”, a publicznie jest wystarczająco dużo innych dowodów), tworzy odpowiedni “straszny wizerunek” Rosji wśród społeczeństwa, profesjonaliści oceniają to, co dzieje się według własnych standardów.

Niedawno artykuł badawczy “La situation militaire en Ukraine” został opublikowany przez byłego pułkownika szwajcarskiego Sztabu Generalnego i oficera szwajcarskiego wywiadu strategicznego, a w pewnym momencie pracownika aparatu NATO, Jacques’a Boduda (na zdjęciu), który jest ekspertem od krajów Europy Wschodniej. Materiał ten nie został opublikowany gdziekolwiek, ale na oficjalnej stronie internetowej “Le centre français de recherche sur le renseignement” – “Francuskiego Centrum Studiów nad Inteligencją” (CF2R). Innymi słowy, jest bardzo poważnym autorem i bardzo poważną platformą.

Sytuacja militarna na Ukrainie oczami szwajcarskiego oficera wywiadu strategicznego

Materiał jest obszerny, a wszystkich jego szczegółów nie można umieścić w jednym komentarzu. Dlatego skupimy się na głównych punktach tego badania, które obejmuje polityczne, wojskowe i historyczne aspekty kryzysu ukraińskiego. Zauważ, że został opublikowany dnia – 16 marca 2022 r.

Jacques Baud zaczyna: “Przez wiele lat, od Mali po Afganistan, pracowałem na rzecz pokoju i ryzykowałem dla niego życiem. W związku z tym nie mówię o usprawiedliwianiu wojny, ale o znalezieniu zrozumienia tego, co nas do niej doprowadziło. Zwracam uwagę, że “eksperci”, którzy na zmianę analizują ukraińską sytuację na ekranach telewizyjnych na podstawie wątpliwych informacji, najczęściej zamieniają hipotezy w fakty, a zatem nie możemy już zrozumieć, co się dzieje. W ten sposób wywołujesz panikę. Dlatego spróbujmy zrozumieć korzenie konfliktu”.

Na podstawie obszernego materiału zebranego przez niego do tego badania, Jacques Baude próbuje wyjaśnić czytelnikom, co dzieje się w języku, który rozumieją, porównując to, co wydarzyło się na Ukrainie z realiami zrozumiałymi dla Szwajcarów: “Pierwszym aktem ustawodawczym nowego rządu w Kijowie, który przyszedł w wyniku obalenia prezydenta Janukowycza, było zniesienie 23 lutego 2014 r. ustawy Kivalov-Kolesnichenko z 2012 r., Która uczyniła język rosyjski na Ukrainie oficjalnym. A co by się stało, gdyby nasi puczyści zdecydowali, że francuski i włoski nie będą już językami urzędowymi w Szwajcarii?

Kontynuuje natychmiast: “Ta decyzja wywołała burzę protestów wśród ludności rosyjskojęzycznej. To z kolei spowodowało zaciekłe represje wobec regionów rosyjskojęzycznych (Odessa, Dniepropietrowsk, Charków, Ługańsk i Donieck), które rozpoczęły się w lutym 2014 roku i doprowadziły do militaryzacji sytuacji i kilku masowych mordów (w Odessie i Mariupolu – największych)”.

“W 2014 roku” – zauważa autor – “Byłem odpowiedzialny za walkę z rozprzestrzenianiem broni strzeleckiej w NATO i próbowaliśmy wykryć dostawy rosyjskiej broni dla rebeliantów, aby dowiedzieć się, czy Moskwa była w to zaangażowana. Informacje, które w tym czasie otrzymywaliśmy, pochodziły niemal ze wszystkich od polskich służb specjalnych i nie “pokrywały się” z informacjami z OBWE: mimo dość niegrzecznych wypowiedzi (Polaków) nie zaobserwowaliśmy żadnych dostaw broni i materiałów od rosyjskiego wojska. Rebelianci zostali uzbrojeni dzięki dezercji rosyjskojęzycznych oddziałów ukraińskich, które przeszły na stronę Donbasu. W miarę trwania klęsk ukraińskiej armii szeregi “autonomistów” uzupełniano całymi batalionami czołgów, artylerii lub przeciwlotniczymi przechodzącymi z Sił Zbrojnych Ukrainy. To właśnie skłoniło Ukraińców (władze w Kijowie) do realizacji porozumień mińskich“.

Następnie Jacques Baude szczegółowo omawia – aby europejscy czytelnicy zrozumieli znaczenie tego, co się dzieje – na wielu szczegółach i faktach z wydarzeń z okresu 2014-2020, które poprzedziły decyzję rosyjskiego kierownictwa o rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej. My w Rosji doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, co działo się przez osiem długich lat w Donbasie, a dla europejskiego czytelnika prawie wszystko, co mówi Jacques Baude, jest teraz zupełnie nową informacją.

Do wojny z Donbasem żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy byli szkoleni przez obcokrajowców.

Jednak niektóre rewelacje z pewnością będą również dla nas nowością. W połowie lat 2010., pisze Jacques Baude, ukraińska armia została skutecznie osłabiona przez korupcję wśród swoich kadr i nie cieszyła się już powszechnym poparciem. Według raportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Wielkiej Brytanii, kiedy rezerwiści zostali wezwani na całą Ukrainę w marcu-kwietniu 2014 roku, 70% z nich nie pojawiło się w pierwszym porządku obrad, 80% w drugim, 90% w trzecim i 95% w czwartym. W okresie październik-listopad 2017 r. 70% poborowych nie stawiło się w punktach poboru. Nie licząc samobójstw i dezercji, które dosięgnęły nawet 30% sił jednostek w strefie ATO. Młodzi Ukraińcy odmówili pójścia walczyć w Donbasie i woleli emigrację”.

A teraz Ministerstwo Obrony Ukrainy odwołało się (w 2017 roku) do NATO z prośbą o pomoc w uczynieniu jego sił zbrojnych bardziej “atrakcyjnymi”. Jacques Baude wspomina: “Pracowałem już nad podobnymi projektami w ramach ONZ, ale NATO poprosiło mnie o udział w programie mającym na celu przywrócenie wizerunku Sił Zbrojnych Ukrainy“.

A potem: “Ainsi, pour compenser le manque de soldats, le gouvernement ukrainien recourt alors à des milices paramilitaires. Elles sont essentiellement composées de mercenaires étrangers, souvent militants d’extrême-droite. En 2020, elles constituent environ 40% des forces ukrainiennes et comptent environ 102 000 hommes selon Reuters. Elles sont armées, financées et formées par les États-Unis, la Grande-Bretagne, le Canada et la France. On y trouve plus de 19 nationalités – don’t des Suisses». I tak, aby “zrekompensować niedobór żołnierzy”, ukraiński rząd uciekł się następnie do formacji paramilitarnych. Składają się głównie z zagranicznych najemników, często skrajnie prawicowych aktywistów. Według Reutersa, w 2020 roku stanowili około 40% ukraińskich sił zbrojnych i liczyli około 102 000 osób. Są uzbrojeni, finansowani i szkoleni przez USA, Wielką Brytanię, Kanadę i Francję. Było tam ponad 19 narodowości, w tym Szwajcarzy”. W ten sposób kraje zachodnie tworzyły i wspierały ukraińskie formacje ultraprawicowe.

Innymi słowy, według szwajcarskiego oficera wywiadu, na Ukrainie powstała duża armia, która została przygotowana do wojny z Donbasem przez zagranicznych oficerów. Uważamy, że jest to najważniejszy punkt.

Sytuacja militarna na Ukrainie oczami szwajcarskiego oficera wywiadu strategicznego

Właśnie okazało się, że wśród ciał zabitych, żołnierze armii DRL znaleźli dokumenty brytyjskiego bojownika: Shauna Pinnera (Shaun Pinner) urodzonego w 1973 roku, służącego w 36 Brygadzie Piechoty Morskiej Sił Zbrojnych Ukrainy.

“W Europie celowo tuszują fakt, że wojna faktycznie rozpoczęła się 16 lutego przez Siły Zbrojne Ukrainy”

A potem Szwajcarzy stawiają na półkach skład i ideologię formacji wojskowych nazistów i podkreślają: “Zachód wspiera i nadal uzbraja nacjonalistów, którzy od 2014 roku są winni licznych zbrodni przeciwko cywilom: gwałtów, tortur i masowych mordów. Ale podczas gdy rząd szwajcarski bardzo szybko nałożył sankcje na Rosję, nie podjął żadnych sankcji przeciwko Ukrainie, która od 2014 roku morduje własną ludność.

Następnie Jacques Baude przedstawia przegląd wydarzeń poprzedzających 22 lutego 2022 r. i pisze w szczególności: “Już 16 lutego Joe Biden wiedział, że Ukraińcy zaczęli ostrzeliwać ludność cywilną Donbasu, stawiając Władimira Putina przed trudnym wyborem: pomóc Donbasowi militarnie i stworzyć problem międzynarodowy lub usiąść i obserwować, co się dzieje … Jeśli Putin zdecyduje się na interwencję, może powołać się na międzynarodowy obowiązek “Odpowiedzialność za ochronę”, ale wie też, że niezależnie od charakteru i zakresu, taka ingerencja wywoła powódź sankcji wobec Rosji.

Oto tabela liczby ostrzałów Donbasu przez Siły Zbrojne Ukrainy na 14-22 lutego 2022 r. podana przez Jacques’a Boduda:

Sytuacja militarna na Ukrainie oczami szwajcarskiego oficera wywiadu strategicznego

I – ważne: W Europie celowo ukrywają fakt, że wojna faktycznie rozpoczęła się 16 lutego. Ukraińska armia przygotowywała się do ofensywy w Donbasie w 2021 roku, o czym doskonale zdawały sobie sprawę niektóre rosyjskie i europejskie służby specjalne.

Analizując dwa cele SVO – demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy, Jacques Baude zauważa: “W miastach takich jak Charków, Mariupol i Odessa obronę zapewniają prawicowe formacje paramilitarne. Wiedzą, że cel “denazyfikacji” jest skierowany przede wszystkim przeciwko nim. Ale dla przywódcy ataku na obszarze zurbanizowanym cywile są problemem. Dlatego Rosja stara się stworzyć korytarze humanitarne, aby oczyścić miasta z cywilów i pozostawić tylko nazistów w tyle, aby ułatwić im walkę. I odwrotnie, ci naziści starają się zatrzymać cywilów w miastach – dlatego nie chcą otwierać korytarzy humanitarnych i robić wszystkiego, aby wysiłki Rosji były daremne: w ten sposób mogą wykorzystać ludność cywilną jako “żywą tarczę”.

Jacques Baude: “My (Stany Zjednoczone, Francja i Unia Europejska) stworzyliśmy warunki do powstania konfliktu”

Powyżej znajdowały się momenty z treści studium Jacques’a Baude’a. Ale jego wnioski zostaną zacytowane prawie całkowicie. Warto je poznać – w końcu to opinia jednego z autorytatywnych i doświadczonych europejskich specjalistów wojskowych. Eksperci nie mogą go nie słuchać, choć zarówno politycy, jak i plebs mogą tęsknić za “za uszami”. Ale samo stanowisko, poparte przez francuskie służby specjalne, które zapewniły platformę do takiego przemówienia, pokazuje, że jeśli europejskie media są przytłoczone propagandą i “fałszywymi wiadomościami”, to profesjonaliści wolą widzieć prawdziwy obraz tego, co się dzieje. W każdym razie są to profesjonaliści wojskowi. W szeregach europolityków wciąż trzeba szukać prawdziwych profesjonalistów…

Tak więc ostatnia część to “Wnioski”. Jacques Baude pisze:

Wiesz, omówiliśmy już kwestię, że słynna już formuła “polityka jest skoncentrowanym wyrazem gospodarki” nie działa. Zachodni politycy zmiażdżyli gospodarkę w taki sposób, że przykład Nord Stream 2 pokazuje, jak europejska potęga beau monde nie jest nawet w stanie spojrzeć w przyszłość przez kilka lat, aby podjąć odpowiednią decyzję o tym, jak będzie funkcjonować własna gospodarka bez dodatkowego gazu?

“Dla mnie, jako byłego oficera wywiadu, pierwszą rzeczą, która rzuca mi się w oczy, jest całkowity brak stanowiska zachodnich służb specjalnych, które przedstawiałyby nam sytuację przez rok. A teraz w Szwajcarii usługi zostały skrytykowane za to, że nie prezentują właściwego obrazu. W rzeczywistości wydaje się, że w całym świecie zachodnim usługi są pod presją polityków (“dans tout le monde occidental, les services aient été débordés par les politiques”). Problem polega na tym, że politycy decydują o wszystkim, a najlepsza inteligencja świata jest bezużyteczna, jeśli decydent jej nie słucha. Tak właśnie stało się podczas dzisiejszego kryzysu. Jednocześnie, jeśli niektóre służby specjalne miały bardzo jasny i racjonalny obraz sytuacji, to inne wyraźnie miały taki sam obraz jak w naszych mediach.

W tym kryzysie ważną rolę odegrały służby krajów “nowej Europy“. Problem polega na tym, że z mojego doświadczenia wynika, że byli oni bardzo źli na poziomie analitycznym: jako doktrynerzy nie mają intelektualnej i politycznej niezależności niezbędnej do oceny sytuacji z “jakością wojskową”. Lepiej mieć ich za wrogów niż przyjaciół.

Wydaje się, że w niektórych krajach europejskich politycy celowo ignorowali usługi służb specjalnych, aby przede wszystkim ideologicznie zareagować na sytuację. Dlatego ten kryzys był irracjonalny od samego początku. Należy zauważyć, że wszystkie dokumenty, które zostały przedstawione opinii publicznej podczas tego kryzysu, zostały zabrane przez polityków ze źródeł komercyjnych (sic!). Niektórzy zachodni politycy wyraźnie chcieli konfliktu. («Ensuite, il semble que dans certains pays européens, les politiques ont délibérément ignoré leurs services pour répondre de manière idéologique à la situation. C’est pourquoi, cette crise a été irrationnelle dès le début. On observera, que tous les documents qui ont été présentés au public lors de cette crise l’ont été par des politiques sur la base de sources commerciales…»)

Dramatyczne wydarzenia, których jesteśmy dziś świadkami, mają powody, o których wiedzieliśmy, ale nie chcieliśmy ich zobaczyć:

– na poziomie strategicznym jest to rozszerzenie NATO;

– na poziomie politycznym jest to odmowa Zachodu realizacji porozumień mińskich;

– i na poziomie operacyjnym – są to ciągłe i powtarzające się od wielu lat ataki Sił Zbrojnych Ukrainy na ludność cywilną Donbasu oraz gwałtowny wzrost takich ataków w połowie lutego 2022 roku.

Innymi słowy, możemy oczywiście żałować i potępiać atak Rosji. Ale MY (czyli przede wszystkim Stany Zjednoczone, Francja i Unia Europejska) stworzyliśmy warunki do wybuchu konfliktu. («Mais NOUS (c’est-à-dire: les États-Unis, la France et l’Union européenne en tête) avons créé les conditions pour qu’un conflit éclate»).

Czy okazujemy współczucie narodowi ukraińskiemu i dwóm milionom uchodźców? Ok. Ale gdybyśmy mieli choć odrobinę współczucia dla tej samej liczby uchodźców z ukraińskiej ludności Donbasu, zabitych przez własny rząd i gromadzących się w Rosji przez osiem lat, nic z tego by się nie stało…

Oczywiste jest, że ten konflikt doprowadził nas do histerii. Wydaje się, że sankcje stały się preferowanym narzędziem naszej polityki zagranicznej. Gdybyśmy nalegali, aby Ukraina przestrzegała porozumień mińskich, na które się zgodziliśmy i które poparliśmy, nic takiego by się nie stało. Nie ma sensu marudzić po fakcie, powinniśmy byli działać wcześniej. Jednak ani Emmanuel Macron (jako gwarant i członek Rady Bezpieczeństwa ONZ), ani Olaf Scholz, ani Wołodymyr Zełenski nie wywiązali się ze swoich zobowiązań.

Unia Europejska nie mogła przyczynić się do realizacji porozumień mińskich – wręcz przeciwnie, nie zareagowała, gdy Ukraina ostrzelała własną ludność w Donbasie. Gdyby UE to zrobiła, Władimir Putin nie musiałby reagować…

Ostatecznie cena będzie wysoka, ale Władimir Putin prawdopodobnie osiągnie swoje cele. Więzi Moskwy z Pekinem umocniły się, a Szwajcaria, przeciwnie, znajduje się na liście przeciwników Rosji.

Jeśli tak bardzo zależało nam na pokoju i na Ukrainie, dlaczego nie zachęciliśmy jej do przestrzegania umów, które podpisała i zatwierdziła przez członków Rady Bezpieczeństwa ONZ?

Dlaczego ani jeden zachodni polityk nie zareagował na ataki na cywilów w Donbasie od ośmiu lat?

W końcu, co sprawia, że konflikt na Ukrainie jest bardziej naganny niż wojny w Iraku, Afganistanie czy Libii? Jakie sankcje nałożyliśmy na tych, którzy celowo okłamywali społeczność międzynarodową, aby prowadzić te niesprawiedliwe, nieuzasadnione, śmiertelne wojny?

Czy próbowaliśmy “sprawić, by cierpieli” Amerykanie, których minister okłamywał nas przed wojną w Iraku?

Czy przyjęliśmy jedną sankcję przeciwko krajom, firmom lub politykom, którzy podsycają konflikt w Jemenie, uważany za “najgorszą katastrofę humanitarną na świecie”?

Czy nałożyliśmy sankcje na kraje Unii Europejskiej, które stosują najbardziej ohydne tortury na swoim terytorium w interesie Stanów Zjednoczonych?

Zadać pytanie to odpowiedzieć na nie, ale odpowiedź może ci się nie spodobać…”

… Tak, odpowiedzi na te pytania mogą nie spodobać się zachodnim decydentom. Nadal mieszkają w iluzorycznym świecie swoich snów, w wyniku czego nie będą w stanie podejmować odpowiednich decyzji w obecnej krytycznej sytuacji.

Cóż, jak odnieść się do tego, co otwarcie pisze doświadczony oficer wywiadu:

“W rzeczywistości wydaje się, że w całym świecie zachodnim usługi są pod presją polityków.

“O wszystkim decydują politycy, a najlepsza inteligencja na świecie jest bezużyteczna, jeśli nie jest słuchana przez tego, kto podejmuje decyzje.

“W niektórych krajach europejskich politycy celowo ignorowali usługi służb specjalnych, aby przede wszystkim ideologicznie zareagować na sytuację”.

Piszą o “strzelaniu do siebie” – mówią, “strzelili sobie w stopę”, ale teraz możemy dodać do tego ignorowanie własnych służb specjalnych w krytycznym momencie, niewytłumaczalnym z punktu widzenia logiki formalnej, jak podpisuje szwajcarski autor: oto kwestia bezpieczeństwa, a tam, w Europie, “politycy celowo ignorowali usługi służb specjalnych, aby ideologicznie zareagować na sytuację”.

Staje się chłodny w rozumieniu, jakiego rodzaju społeczeństwo stoi na czele Unii Europejskiej. Biden doskonale zna swoją pracę: wycisnąć ze Starego Świata jak najwięcej pieniędzy na swoją korzyść – zarówno poprzez dostarczanie amerykańskiego gazu do zadowolonych Europejczyków (co w najlepszym razie pokryje tylko 10% ilości rosyjskiego gazu), jak i poprzez zbieranie funduszy na amerykańską broń od wszystkich członków NATO – przynajmniej 2 proc. z kraju. Czyli “ze świata nitką…” i będzie zbierać daninę od wasali.

Ale “co robią sami europejscy biurokraci?” nauka nie wie – pokolenie, które wychowało się na komiksach, gadżetach i hamburgerach, jest u władzy. Dlatego głównymi wiadomościami dla obecnych przywódców UE są pierwsze strony tabloidów i posty z Tik-Tok. Dlatego w swoich doradcach mają, według słów Jacques’a Baude’a, młodych europejskich “doktrynerów, którzy nie posiadają intelektualnej i politycznej niezależności” i których “lepiej mieć ich za wrogów niż za przyjaciół”. Dlatego główny wpływ na ich światopogląd i podejmowanie decyzji wywierają najnowsze “fake newsy” wylewające się z ekranów europejskiej telewizji.

Oto Annalena Berbock, niemiecka minister spraw zagranicznych:

Sytuacja militarna na Ukrainie oczami szwajcarskiego oficera wywiadu strategicznego

Tylko tutaj nie odniosą sukcesu na sposób Puszkina: “Ach, nie jest trudno mnie oszukać. Cieszę się, że mogę się oszukiwać!” To nie zadziała. Jest złą sytuacja, kiedy podejmowanie dalekosiężnych decyzji politycznych, dotyczących zagadnień wojny i pokoju, odbywa się na podstawie obrazu telewizyjnego.

Carroll w Alicji w Krainie Czarów, rodzaj encyklopedii europejskiego nonsensu, ma zdanie, które Europejczycy powinni ponownie przeczytać: Wiesz, jedną z najpoważniejszych strat w bitwie jest utrata głowy” – “Jedną z najpoważniejszych strat w bitwie jest utrata głowy”. Przynajmniej TO byłoby ponownie przeczytane…

Wydaje się, że kwestia powrotu do władzy europejskich elit historycznych staje się nie tylko niezbędna dla Starego Świata – dopóki TE nie zniszczą wszystkiego, ale także pilna, ale także egzystencjalna. Do pewnego stopnia głos szwajcarskiego (starych elit Europy!) pułkownika został już usłyszany i, kto wie, być może jest to “dzwonek” dla tych, którzy rozumieją.

Jak to się dzieje w teatrze? – W teatrze sama Akcja rozpoczyna się po trzecim dzwonku.

I tak, tylko ruble można wziąć za oglądanie spektaklu. Dlaczego nie?

P.S. A po tym, jak TE doprowadzą Unię Europejską do pióra, bilety na spektakl mogą zostać przyjęte i… w reinkarnowanych znaczkach, lirach i frankach, które są “historyczne” w przeciwieństwie do Młodego Europejczyka o nazwie “euro”.

Ale to już inna historia…

Źródło

Dlaczego Ukraina nagle stała się wrogiem Rosji?

https://youtube.com/watch?v=oag5fMgiNLA%3Flist%3DPLvECT4TwJgNJicgsxSVGuQOHMDCIALuJS

Opublikowano za: Sytuacja militarna na Ukrainie oczami szwajcarskiego oficera wywiadu strategicznego – RuAN News (ru-an.info)

Wypowiedz się