Niewygodni demaskatorzy

Edward Snowden i William Binney to dwaj znani na całym świecie byli pracownicy NSA (Krajowej Agencji Bezpieczeństwa), którzy w przekazywanych do mediów publicznych informacjach ujawnili tajemnice masowej inwigilacji społeczeństwa światowego.

Snowden to młody informatyk, były pracownik CIA i zleceniobiorca zatrudniony przez firmy Dell oraz Booz Allen Hamilton na umowach dla NSA, który w 2013 roku po ujawnieniu tysięcy poufnych, tajnych i ściśle tajnych dokumentów NSA, ukrywa się w Rosji przed władzami amerykańskimi.

Z kolei Binney przez ponad 30 lat pracował dla agencji, gdzie jako znakomity matematyk opracował wiele rewolucyjnych systemów i logik, które obecnie są wykorzystywane do szpiegowania wszystkich obywateli na świecie.

Kiedy NSA postanowiła wykorzystywać swoje programy przeciwko obywatelom USA, Binney stał się jednym z największych demaskatorów tej organizacji.

Ujawnił szczegóły programów podsłuchiwania i spotkał się z prześladowaniami m.in. ze strony FBI.

Systemowa inwigilacja

Co wykorzystuje NSA, aby szpiegować Amerykanów i obywateli całego świata?

Odpowiedź jest prosta i jednocześnie przerażająca – wszystko.

Inwigilacji podlegają przede wszystkim telefony komórkowe i karty płatnicze.

Obojętne nie pozostają także komputery – cenne źródło informacji o tym, czego szukamy, gdzie się logujemy, jakie treści przekazujemy itd.

nsa-inwigilacja.jpg
fot.123rf.com

Do szpiegowania wykorzystywane są rejestry połączeń, pliki audio, wideo, e-maile, adresy IP, adresy MAC komputera oraz dane umieszczone na serwerach popularnych stron i portali społecznościowych, np. YouTube, Facebook, Twitter, Yahoo, Instagram, Skype, Google itp.

W filmie dokumentalnym „Citizenfour” Edward Snowden w swoich wypowiedziach ujawnia szokujące fakty o potędze inwigilacji NSA:

MIELIŚMY DOSTĘP DO CAŁEJ LISTY TRANSMISJI DRONÓW OPERUJĄCYCH W RÓŻNYCH KRAJACH. WYSTARCZYŁO KLIKNĄĆ, ABY OBEJRZEĆ PRZEKAZ.

Brytyjski Wywiad Elektroniczny: Government Communications Headquarters (GCHQ) prowadzi najbardziej inwazyjny program przechwytywania danych na świecie.

Nazywa się „Tempora”. 

W 2011 roku NSA mogło podsłuchiwać miliard rozmów telefonicznych lub sesji internetowych na raz.

Za pośrednictwem jednej takiej maszyny. Gromadzili 125 GB danych na sekundę. Wtedy istniało 20 ośrodków po 10 maszyn.

Wszystko, co robimy, jest monitorowane. W rezultacie wszystko, co zagraża interesom tych, którzy chcą nas „kontrolować”, będzie najprawdopodobniej takim agencjom znane.

I na nic wszelkie zabezpieczenia – oni i tak będą wszystko wiedzieć.

Całkowita kontrola populacji

W 2015 roku prezydent Obama podpisał ustawę, która ograniczyła prawa NSA do przeczesywania całej komunikacji elektronicznej.

Zgodnie z ustawą, aby zażądać dostępu do rozmów i korespondencji, agencja musi najpierw w sądzie przedstawić konkretne podejrzenia i uzyskać zezwolenie na podsłuch.

Tymczasem William Binney twierdzi, że nadal ma kontakt z wieloma obecnymi pracownikami NSA, którzy są przerażeni tym, co cały czas robi agencja:

CO NAJMNIEJ 80% KABLI ŚWIATŁOWODOWYCH NA CAŁYM ŚWIECIE PRZECHODZI PRZEZ USA, A TO NIE PRZYPADEK. TO POZWALA USA PRZECHWYCIĆ CAŁĄ MIĘDZYLUDZKĄ KOMUNIKACJĘ.

CO NAJMNIEJ 80% WSZYSTKICH POŁĄCZEŃ AUDIO, A NIE TYLKO METADANYCH, JEST ZAPISYWANYCH I PRZECHOWYWANYCH W USA.

NSA KŁAMIE NA TEMAT TEGO, CO PRZECHOWUJE. OSTATECZNYM CELEM NSA JEST CAŁKOWITA KONTROLA POPULACJI.

Według brytyjskiego dziennika The Guardian:

NSA wkrótce będzie mogła zebrać 966 eksabajtów danych rocznie, czyli zgromadzić w swych zasobach całoroczny ruch internetowy.

Były szef Google, Erich Schmidt, argumentował kiedyś, że cała wiedza od początku ludzkości do 2003 r. wynosi tylko 5 eksabajtów danych.

To, co kiedyś uważano za teorię spiskową, staje się namacalne i łatwiejsze do zrozumienia dla coraz większej liczby osób.

Masowy nadzór nie dotyczy (jak dotąd ogłaszano) ochrony bezpieczeństwa narodowego, ale chodzi o kontrolowanie całej populacji.

Wpojono obywatelom, że wszelkie agencje wywiadowcze pracują, aby ich chronić, a prawda jest taka, że ​​one mają w tym swój interes.

nsa-inwigilacja.jpg
fot.123rf.com

Doskonałym tego przykładem jest akcja 9/11 (ataki z września 2011 roku).

W wywiadzie dla Infowars Binney ujawnił, jak on i Thomas Drake stworzyli program, który mógłby powstrzymać ataki 9/11.

Niestety program został zatrzymany przez NSA, ponieważ uznano, że nie był dostatecznie drogi.

Jak mówi Binney, celowo zastąpiono go droższym, ale za to nieskutecznym oprogramowaniem:

NSA MIAŁA CAŁE MNÓSTWO PODWYKONAWCÓW, KTÓRYM CHCIAŁA PRZEKAZAĆ WSZYSTKIE PRZEZNACZONE NA TEN CEL PIENIĄDZE. JEŚLI WZIĘLIBYŚMY TEN PROGRAM, KTÓRY SAMI STWORZYLIŚMY I DOPROWADZILIBYŚMY GO DO WDROŻENIA, TO ROZWIĄZALIBYŚMY PROBLEM.

NIESTETY, NIE MOŻNA IŚĆ DO KONGRESU Z PROŚBĄ O PIENIĄDZE NA JUŻ ROZWIĄZANY PROBLEM.  DLATEGO TEŻ NSA MUSIAŁA ZNISZCZYĆ TO ROZWIĄZANIE I POWIEDZIEĆ, ŻE MAMY PROBLEM, KTÓRY WYMAGA NAKŁADÓW FINANSOWYCH PRZEZNACZONYCH NA JEGO ROZWIĄZANIA. MUSIELI UZASADNIĆ ZDOBYCIE PIENIĘDZY – I TAK DOKŁADNIE ZROBILI.

Media głównego nurtu kontynuują ideę, że konieczna jest zwiększona potrzeba bezpieczeństwa.

Robią to za pomocą propagandy terroryzmu, przemocy, ataków hackerskich, fałszywych telefonów itp.

Korzystają ze wszystkiego, czego mogą użyć do prania mózgów populacji.

Rozpowszechnianie informacji, że nasz świat znajduje się w stanie ciągłego zagrożenia, jest dla nich korzystne i pozwala im inwigilować obywateli, ich kraje, zasoby i wiele, wiele więcej.

Korzystając przy tym z osobistych, własnych mediów obywateli są całkowicie usprawiedliwieni – bo to wszystko przecież w imię obywatelskiego „dobra”

*Niebieską czcionką  z podkreśleniami zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.

Opublikowano za: https://www.odkrywamyzakryte.com/nsa/