Komu zawdzięczamy odzyskanie dostępu i zaślubiny z morzem w 1920 r.?

 

Znalezione obrazy dla zapytania 100-lecia Zaślubin Polski z morzemOgromne wzburzenie mieszkańców Pucka wywołała informacja o powiązaniu Obchodów 100-lecia Zaślubin Polski z morzem, z wmurowaniem w ścianie gotyckiego kościoła w Pucku, tablicy upamiętniającej 10 rocznicę uczestnictwa prezydenta Lecha Kaczyńskiego w obchodach  90 rocznicy Zaślubin Polski z morzem.

Wykorzystaniu tak doniosłej uroczystości jaką ma być 100 rocznica zaślubin Polski z morzem dla wmurowania także tablicy byłemu prezydentowi, stanowczo przeciwstawił się Urząd Miejski w Pucku w osobach m.in. jej burmistrz Hanny Pruchniewskiej oraz mieszkańcy.

Protesty mieszkańców i skandal jaki się szykował, wreszcie odniosły skutek i w dniu wczorajszym, tj. 31 stycznia 2020 r.,  współorganizator przedsięwzięcia proboszcz parafii św. ap. Piotra i Pawła w Pucku ogłosił rezygnacje z odsłonięcia tablicy Lecha Kaczyńskiego. Całość sytuacji związanej z przygotowaniami obu konkurencyjnych obchodów, narastającego konfliktu  i  rezygnacji z dodatkowej, nie związanej z Obchodami uroczystości, prezentują dwa poniższe artykuły z lokalnej prasy.

Jak się okazało inicjatorem wmurowania i fundatorem tej tablicy był Związek Piłsudczyków – organizacja ogólnopolska. Dziwić musi niepomiernie fakt, że Związek Piłsudczyków oparty na legendzie Józefa Piłsudskiego, będącej zaprzeczeniem prawdy historycznej, wykorzystuje 100 lecie zaślubin Polski z morzem, w sytuacji gdy ich patron (J. Piłsudski) był przeciwny odzyskaniu Gdańska i dostępu do Bałtyku (!).

W latach 30-tych J. Piłsudski prowadził tajne konszachty z hitlerowcami, według których, Polska miała z Niemcami uderzyć na ZSRR, oddać Niemcom Pomorze i Gdańsk w zamian za Litwę i Kłajpedę!

Czołowy reprezentant Obozu Sanacji marszałek Rydz-Śmigły uznał Selmana/Piłsudskiego (idola Kaczyńskich !!!!) głównym winowajcą  klęski wrześniowej. [źródło: Raport gen. Modelskiego dla gen. Władysława Sikorskiego. ]

Marszałek Rydz Śmigły w 1932 r. o Józefie Piłsudskim powiedział tak:

 „Człek to nienormalny, co ukryć się nie da, skoro się wyda, uznają nas za trzodę baranów, żeśmy tego nie spostrzegli, rządzili pod przywództwem wariata”. Tomasz Ciołkowski dodał: Delegacja krajowa składuje kwiaty na grobie wariata i okultysty…”

R. Dmowski po odbytym z nim spotkaniu 21.05.1920 r., stwierdził: „… To człowiek niepoczytalny, nie da się z nim sensownie rozmawiać!”.

Ocena jednego z polskich kapłanów spod Łańcuta wygłoszona na kazaniu w 1933 r. jest jeszcze bardziej porażająca: (…) On jest duchem ciemności, który z dnia zrobił noc. Z wolnej Polski czeluście piekielne. Rządzi on Polską, jako duch wschodu i barbarzyństwa. Zatruł ducha narodu, zdeptał jego honor. Zdemoralizował znaczną część społeczeństwa. Mimo tego spodlona część narodu buduje mu pomniki i cześć boską oddaje. Odebrano życie i zdrowie najlepszym ludziom. Panoszą się zdrajcy, złodzieje i judasze. (…)”.

Prawda historyczna o Józefie Selmanie/Piłsudskim jest przeciwieństwem spreparowanej legendy co zwięźle dokumentuje m.in. artykuł  na linku: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/11/prawda-o-pilsudskim/

Jeśli legenda będąca zaprzeczeniem prawdy historycznej potrafiła skupić takich ludzi, to trudno się dziwić, że mogą oni bez problemu zbudować podobną, współczesną legendę, równie daleką od prawdy.

Redakcja KIP

Obchody 100  rocznicy Zaślubin Polski z morzem w Pucku. Mieszkańcy podzieleni tablicą śp.  Lecha Kaczyńskiego

90-lecie zaślubin Polski z morzem - prezydent Lech Kaczyński w Pucku90-lecie zaślubin Polski z morzem – prezydent Lech Kaczyński w Pucku                         Piotr Niemkiewicz/ archiwum 2010

Część mieszkańców Pucka wyraża wątpliwości związane z odsłonięciem tablicy ku pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Czy 100 rocznica Zaślubin Polski z morzem w Pucku to dobra ku temu okazja?

W Urzędzie Miasta Pucka dołożono starań, by z pompą przygotować obchody 100. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem w Pucku: wszystko dla miasta, jego mieszkańców i gości. Kilkudniowe uroczystości miały zaangażować całą społeczność – bez wyjątku. Jednak w wykazie miejskich wydarzeń związanych z zaślubinowymi obchodami nie znajdziemy uroczystego odsłonięcia tablicy Lecha Kaczyńskiego.

Dlaczego?

Okazuje się, że władze miasta Puck i organizatorzy oficjalnych obchodów 100. rocznicy Zaślubin Polski z morzem w Pucku nie mają nic wspólnego z organizacją odsłonięcia tablicy upamiętniającej 10. rocznicę uczestnictwa prezydenta Lecha Kaczyńskiego w obchodach Zaślubin Polski z morzem.

Ta zawisnąć ma na zewnętrznej ścianie gotyckiego kościoła w Pucku.

Kiedy dowiedziałam się o tym, jasno wyraziłam swoje zdanie: jestem stanowczo przeciwko i nie zgadzam się – mówi burmistrz Hanna Pruchniewska. – Bo uważam, że wzbudzi to kontrowersje i przyćmi nam wszystko, co jest ważne 10 lutego 2020.

Gdy tylko mieszkańcy Pucka dowiedzieli się o planach związanych z odsłonięciem tablicy Lecha Kaczyńskiego, nie szczędzili ostrych słów dla pomysłodawców.

Nie ma mojej zgody na to! Moja noga nie postanie w miejscu, w którym ta tablica zawiśnie – komentuje w facebookowej dyskusji Elżbieta Lewandowska.
– Wstyd. Również dla kościoła w Pucku – dodaje Oskar Czwatschka.

Skąd pomysł na tablicę w Pucku i kto za nim stoi?

Jak wyjaśnia ks. prałat Jerzy Kunca, proboszcz parafii Św. Ap. Piotra i Pawła w Pucku, pomysłodawcą jest wielopokoleniowa, ogólnopolska organizacja, a tablice będą dwie: jedna związana z 100. rocznicą Zaślubin Polski z morzem, a druga z 10. rocznicą uczestnictwa w zaślubinach, nowych obchodach śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego

– Tablicę ufundował Związek Piłsudczyków, a my im miejsce – wyjaśnia pucki proboszcz. – Piłsudczycy upamiętniają różne wydarzenia w życiu kraju i narodu, to samo chcieli uczynić z tegorocznymi rocznicami zaślubinowymi i wizytą śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Pomysł realizacji dwóch pamiątkowych tablic w Pucku wyszedł z powołanego komitetu przy parafii pw. Św. Ap. Piotra i Pawła – mówi prezes Związku Piłsudczyków Stanisław Śliwa.

– Na jego czele stanął proboszcz fary, a w skład komitetu weszli różni ludzie ze środowiska morskiego oraz Związek Piłsudczyków– tłumaczy. – Są to ludzie, którzy się zajmują problematyką morską, sprawami patriotyzmu i ojczyzny.

W tym zestawieniu postać prezydenta związanego z PiS w Pucku budzi w mieście nad Zatoką Pucką najwięcej emocji.

W UM Puck wskazują, że na obchodach tutejszych rocznic wydarzeń z 10 lutego 1920 roku prezydentów było kilku.
– Dlaczego akurat Kaczyński? – pyta burmistrz Pucka.

– Przecież w latach 90. był tu Jaruzelski, w 95. był Wałęsa, w 2009 i 2010 odwiedził nas Kaczyński, a w 2015 Duda. Zatem honorujmy wszystkich albo nikogo.

Na to pytanie proboszcz puckiej fary ma odpowiedź, bo kryteria doboru osoby, którą należałoby upamiętnić tablicą, są według niego jasne.

– Lech Kaczyński jest jedynym z prezydentów wolno wybranych, który już nie żyje – odpowiada proboszcz Kunca.

– Uważamy, że Lech Kaczyński za swojej prezydentury bardzo mocno wspierał politykę morską państwa, był na obchodach Zaślubin w Pucku dwa razy: w 2009 i 2010 – wyjaśnia prezes związku Stanisław Śliwa.

– Nie chcę polemizować, że jeden prezydent robi więcej, inny mniej. Lech Kaczyński został także odznaczony przez nas Złotym Krzyżem Związku Piłsudczyków, a my – piłsudczycy – z dumą o tym mówimy.

Z tablicą Lecha Kaczyńskiego w Pucku: kontrowersji coraz więcej

Hanna Pruchniewska swojej dezaprobaty nie kryje, a część mieszkańców Pucka podziela jej zdanie. Burmistrz Pucka zdaje sobie sprawę, że niewiele może zdziałać na prywatnym terenie kościoła w Pucku, ale nie to ją irytuje.

Oburza mnie jedynie fakt, że tablica zawiśnie na zewnętrznej ścianie gotyckiego kościoła – wyjaśnia swoje stanowisko. – Jest na to przyzwolenie pomorskiego konserwatora zabytków! Od którego miasto Puck nie może uzyskać zgody na budowę hotelu w Pucku. To skandal!

Proboszcz w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim wyjaśnia, że o zgodę wystąpił, korzystając z normalnej procedury. A zawieszenie tablic nie wpłynie na strukturę zabytkowego budynku, w związku z czym nie było przeszkód, by zgodę od konserwatora zabytków otrzymać.

Puck i podwójne Zaślubiny: zgoda buduje, niezgoda rujnuje

Samorządowcy w Pucku i burmistrz Hanna Pruchniewska od długiego czasu starali się, by tegoroczna rocznica i jej obchody były szczególne. M.in. dlatego rok 2020 uznano w Sejmie oficjalnie rokiem Zaślubin Polski z morzem w Pucku, a zbliżające się obchody zaczną się już 8 lutego na Starym Rynku w Pucku, gdzie w ogromnym, ogrzewanym namiocie będzie wiele atrakcji dla wszystkich.

Jednym z punktów będzie też przywitanie gen. Józefa Hallera w Pucku i przemarsz z nim nad zatokę – to część, którą miasto organizuje wspólnie z władzami Pomorza. Co zbiega się z terminem odsłonięcia kontrowersyjnej tablicy Lecha Kaczyńskiego na ścianie puckiej fary. “Kościelna” część obchodów zaplanowana jest o godz. 9:45 i uczestniczyć w niej ma prezydent Andrzej Duda.

– Impreza miejska zaczyna się o 9:30 przy dworcu, skąd wraz z gen. Hallerem maszerujemy na Stary Rynek, gdzie o godz. 10. odsłonimy pamiątkową tablicę Antoniego Miotka – informuje Hanna Pruchniewska.

Taki zbieg terminów to organizacyjna wpadka, złe zgranie harmonogramów, czy może komuś zależało na skłóceniu mieszkańców miasta Puck? Bo przecież nie da się być w dwóch miejscach jednocześnie. Pucczanom i gościom zostaje wybór: albo marsz z gen. Hallerem na rynek, albo odsłonięcie tablic przy puckiej farze.

– Koordynacja tych uroczystości powinna być taka, żeby wszyscy mogli we wszystkim uczestniczyć, bo te tablice powinny łączyć, a nie dzielić – tłumaczy Stanisław Śliwa. – Ja nie wchodzę w politykę, jaką ktokolwiek chce prowadzić, to nie jest moja inicjatywa, tylko grupy, która się ukonstytuowała przy kościele w Pucku.

– Nie chciałabym, żeby kontrowersje związane z tablicą Lecha Kaczyńskiego przyćmiły ważną uroczystość, jaką są zaślubinowe obchody w naszym mieście. My się mamy cieszyć, a nie kłócić – przekonuje burmistrz Hanna Pruchniewska.

– Dlatego każdy będzie musiał wybrać zgodnie ze swoją wolą, gdzie chciałby być w tym czasie: czy na imprezie na terenie fary, czy na imprezie miejskiej.

– Obchody 100. rocznicy Zaślubin Polski z morzem to wyśmienita okazja, żeby połączyć społeczeństwo i z radością świętować, a nie szukać zwad i dziury w całym – mówi prezes Związku Piłsudczyków Stanisław Śliwa.

Magdalena Gębka-Scuffins

Opublikowano za: https://dziennikbaltycki.pl/obchody-100-rocznicy-zaslubin-polski-z-morzem-w-pucku-mieszkancy-podzieleni-tablica-sp-lecha-kaczynskiego-jest-zmiana-decyzji/ar/c1-14749746

Obchody 100. rocznicy Zaślubin Polski z morzem w Pucku nowa decyzja w sprawie pamiątkowej tablicy Lecha Kaczyńskiego

Wiadomość o tablicy pamiątkowej z okazji 10. rocznicy udziału śp. Lecha Kaczyńskiego w obchodach Zaślubin Polski z morzem w Pucku wywołała ogrom kontrowersji wśród mieszkańców miasta.

Proboszcz parafii pw. Św. Piotra i Pawła w Pucku nie pozostał obojętny i wraz z powołanym komitetem podjęli decyzję: tablica będzie, ale tylko jedna – upamiętniająca 100. rocznicę Zaślubin Polski z morzem.

Wiadomość o odsłonięciu pamiątkowej tablicy z okazji 10. rocznicy udziału ś. p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w zaślubinowych obchodach szybko się rozeszła.
Tablica, która miała zawisnąć na zewnętrznej ścianie gotyckiego kościoła w Pucku, wywołała nie tylko ogrom kontrowersji wśród mieszkańców, ale też wiele sporów pomiędzy przeciwnikami i zwolennikami poszczególnych poglądów i partii politycznych.

– A przecież nie o to chodzi w obchodach Zaślubin Polski z morzem – mówi Hanna Pruchniewska, burmistrz miasta Puck. – Powinniśmy się z tej okazji radować, a nie kłócić.

Podobne spojrzenie na sprawę ma ks. prałat Jerzy Kunca, proboszcz puckiej fary, który nie spodziewał się, że pamiątkowa tablica Lecha Kaczyńskiego wywoła aż tak silne reakcje wśród społeczeństwa.

W piątek (31.01.2020) proboszcz Jerzy Kunca spotkał się z komitetem powołanym przy parafii pw. Św. Ap. Piotra i Pawła. To na tym spotkaniu zapadła decyzja.
– Będzie tablica upamiętniająca 100. rocznicę powrotu Pomorza do macierzy i Zaślubin Polski z morzem – mówi proboszcz puckiej fary. – Ta tablica zostanie odsłonięta i poświęcona; natomiast rozszerzenie, które było w projekcie, nie dojdzie do skutku – wyjaśnia ks. prałat Jerzy Kunca w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.

– Dobrze, że zapadła taka decyzja – mówi burmistrz Hanna Pruchniewska. – To pozwoli nam wszystkim skupić się na najważniejszym, na wspomnieniu wydarzenia sprzed stu lat.

10 lutego 2020 w Pucku zostaną odsłonięte dwie tablice pamiątkowe. Jedna przy kościele św. Piotra i Pawła z okazji 100. rocznicy Zaślubin Polski z morzem (godz. 9:45), a druga ku pamięci Antoniego Miotka na Starym Rynku w Pucku (godz. 10). Choć te tablice wyszły z inicjatyw dwóch różnych organizacji, to zarówno jedną, jak i drugą odsłoni obecny na uroczystościach w Pucku prezydent RP Andrzej Duda.

Choć problem wyboru nadal pozostaje: czy to powitanie gen. Hellera na puckim dworcu i przemarsz z nim, czy odsłonięcie pamiątkowej tablicy przy puckim kościele; to wszyscy organizatorzy obchodów 100. Zaślubin Polski z morzem w Pucku mają nadzieję, że mieszkańcy to zrozumieją i będą mogli wspólnie cieszyć się szczęściem i wolnością.

– Zaznaczam, że w scenariuszu, który już dawno został zatwierdzony przez różne strony, od początku, od godz. 9:30 odbywać się miały uroczystości miejskie – mówi Hanna Pruchniewska. – Inne elementy pojawiły się niedawno mimo świadomości dezaprobaty władz miasta Puck

Piotr Niemkiewicz

Opublikowano za: https://puck.naszemiasto.pl/obchody-100-rocznicy-zaslubin-polski-z-morzem-w-pucku-nowa/ar/c13-7533821

Comments

  1. patoz says:

    Dobrze napisane. Tylko kto czyta Neon24 ? Trzeba dotrzeć do tych zapatrzonych w kurwizję, otworzyć im oczy, przekonać. To jest zadanie nielada. Rozmawiajcie, argumentujcie mądrze, przekonujcie wszystkich, którzy są w waszym zasięgu. To ma być jak Eawangelia (za pozwoleniem).

Wypowiedz się