O Kurdach, Syryjczykach, Turkach, Izraelu i lobby żydowskim

Brukseli nie podoba się turecki plan przeniesienia milionów syryjskich uchodźców z powrotem do Syrii, tj. na terytorium uwolnione przez Erdogana od milicji kurdyjskich. UE chce, aby wojna w Syrii trwała, dopóki Assad nie zostanie przepędzony…

Israel Shamir        tłum. RAM

(artykuł opublikowany przez Israela Shamira 13 października 2019, aktualizowany)

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Israel_Shamir

Komentowana stereotypowymi, histerycznymi wypowiedziami w rodzaju „nadciągającego ludobójstwa” i „brutalnej zdrady”, trwa oczekiwana od dawna operacja turecka, prowadzona w północno-wschodniej Syrii. Wojska tureckie wraz ze sprzymierzonymi z nimi rebeliantami syryjskimi szybko wkraczają do byłej amerykańskiej strefy okupacyjnej, położonej na wschód od Eufratu, odpychając nacjonalistyczne bojówki kurdyjskie od granicy.

Amerykańscy żołnierze wycofali się z tegoż obszaru na rozkaz najwyższego dowódcy (z wyjątkiem niektórych sił specjalnych, które znalazły się pod ostrzałem (Turków), ale które zdążyły bezpiecznie wycofać się).

Kurdowie (lub ich doradcy) przodują w PR (public relations); stworzyli piękny wizerunek swojej wojowniczki, który odwołuje się do paradygmatu potężnej Superwoman pokonującej piekło zamieszkiwane przez samców – szowinistyczne świnie. Co drugi film przygodowy ma dziś za bohaterką taką właśnie dziewczynę, prowadzącą Wojnę z Mężczyzną. Zachodnie, lewackie feministki uwielbiają je, tak jak uwielbiały ich prototyp – dziewczynę-żołnierza, urodzoną w Izraelu (Sabra). Syryjczycy nie podzielają tejże miłości. Uważają kurdyjskich bojowników za brutalnych, amerykańskich najemników, speców od czystek etnicznych.

„Jeden Izrael jest więcej niż wystarczający” – mówią miejscowi, którzy są bardzo zadowoleni z nadchodzącej porażki „Nowego Izraela” –  kurdyjskiego podmiotu o nazwie „Rojava”, inaczej „syryjskiego Kurdystanu”. Jego trzon, tj. bojówkarze należący do YPG, próbowali wykorzystać wojnę domową w Syrii jako okazję do wykrojenia sobie części kraju na ich wyłączność.

YPG

https://en.wikipedia.org/wiki/People%27s_Protection_Units

Ich bezlitosne gangi prosperowały „chronione przez F-18, w czasie gdy YPG zajmował rozległy pas północno-wschodniej Syrii, funkcjonując w roli janczarów kurdyjskich, zatrudnionych przez USA. Kurdowie zaangażowali się w imprezę budowania własnego państwa na ruinach ISIS-u” – pisał Forbes.

https://www.forbes.com/sites/melikkaylan/2019/10/11/some-hard-truths-about-turkeys-invasion-of-the-syrian-kurds/

Prezydent Obama, działając za radą swoich neo-cońskich doradców, wybrał ich jako proxy (pełnomocników – najemników) do walki z ISIS-em, po tym jak usunął z Syrii większość amerykańskich żołnierzy.

 Była to bardzo zła sugestia: Kurdyjski YPG był bowiem syryjską filią doświadczonej, kurdyjskiej organizacji terrorystycznej, aktywnej w Turcji, która zabiła dziesiątki tysięcy Turków w ciągu czterdziestu lat swej działalności. Turcy, bynajmniej nie ucieszyli się, gdy terrorystów w Turcji zaczęli wspomagać bojownicy i broń napływające z Syrii.

„YPG otrzymał palec i zabrał całą rękę, dodając – do swych obszarów macierzystych w Syrii – duże terytoria, położone wzdłuż granicy tureckiej”– twierdził Forbes. 

Usiłowania Kurdów zakończyły się jednakże niepowodzeniem i obecnie muszą wycofać się na swe zaplecze. Grozili, że będą walczyć zębami i pazurami z Turkami, ale ich ukąszenie nie jest tak straszne jak ich ujadanie.

W wywiadzie dla CNN oświadczyli, że „wygrają lub zginą”, ale w rzeczywistości Kurdowie są dzielni w wycofywaniu się. Podczas poprzedniej operacji tureckiej, w marcu 2018, skoncentrowanej w enklawie Afrin – stając naprzeciwko sił ich przeważających – Kurdowie natychmiast wycofali się.

https://ram.neon24.pl/post/142112,atak-na-afrin-czyli-jak-wielcy-graja-z-malymi

Jeszcze szybciej wycofali się w październiku 2017 z miejscowości Kirkuk i Mosul w Iraku – po odegraniu podobnego scenariusza roszczeń o niepodległość, gróźb w rodzaju „wygrać lub zginąć”, amerykańskich apelów o powściągliwość i europejskich nacisków, by „akcja wojskowa została natychmiast zablokowana”.

Kurdowie nie mają powodu, by walczyć poświęcając swe życie: wiedzą, że – po zniknięciu podżegaczy szukających niepodległości – tak oni, jak i ich rodziny będą mogły dalej żyć spokojnie. Upadkowi rodzących się kurdyjskich podmiotów państwowych nie towarzyszyły masakry ani „ludobójstwa”, jak przepowiadali katastrofiści: chimery te rozproszyły się bezboleśnie jak mgła o wschodzie słońca. 

Syryjscy patrioci mają mieszane odczucia wobec tureckiej inwazji. Dobrze się dzieje, że Amerykanie wycofali się i że ich strefa okupacyjna kurczy się. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby opuścili Syrię całkowicie, ale nawet częściowe ich wycofanie się jest dobrym początkiem. Dobrze, że Turcy wypierają bezwzględne gangi nacjonalistów kurdyjskich.

Kurdowie nie tylko zawarli bliski sojusz ze Stanami Zjednoczonymi i Izraelem, ale – próbując stworzyć „Kurdystan syryjski” – przeprowadzili także drastyczne czystki etniczne miejscowej ludności arabskiej. Dziś Arabowie syryjscy będą mogli wrócić do swoich domów.

Co stanie się jednakże, jeśli terytorium uwolnione od milicji kurdyjskich zostanie na stałe zajęte przez Turcję i jej sojuszniczych bojowników islamskich?

Należy wybrać mniejsze zło. Turcy twierdzą, że ich plany są umiarkowane – tj. że ograniczają się do oddalenia bojowników kurdyjskich o około 20 mil od granicy, do przerwania realizacji przedsięwzięcia o nazwie „Kurdystan syryjski” oraz do przeniesienia syryjskich uchodźców, znajdujących się obecnie w terenie Turcji na utworzony w ten sposób (wolny) pas ziemi.

Prezydent Erdogan wie, że jego obywatele mają dość obecności milionów syryjskich uchodźców w Turcji. Zdaje sobie sprawę, że jeżeli nie wypracuje sposobu na odesłanie ich z powrotem do Syrii, Turcy mogą zrezygnować z jego prezydentury. 

Tego rodzaju scenariusz został już “przećwiczony” w Stambule, gdzie obywatele Turcji głosowali za opozycją obiecującą zawarcie pokoju z Assadem i odesłanie Syryjczyków do ich ojczyzny.

Erdogan mówi, że uznaje integralność i suwerenność Syrii, co jest dużym postępem, jednakże Damaszek wątpi w szczerość prezydenta Turcji i potępia inwazję.

Istnieje prosty sposób poradzenia sobie z problemem uchodźców: należy pozwolić im wrócić do domu, do ich własnych miast i wsi. Rząd Damaszku chce tego i jest gotowy na ich przyjęcie, udzielając także amnestii i ułaskawienia w przypadku popełnionych w przeszłości przestępstw.

Erdogan nie jest jednakże przygotowany na podobne rozwiązanie. Amerykanie nie chcą opuścić zajmowanej przez nich strefy, ponieważ obfituje ona w ropę naftową. Jeśli Assad zdobędzie ją, będzie mógł odbudować Syrię za własne pieniądze, bez pomocy Zachodu. Zachód chce syryjskiego rządu ubogiego i zrujnowanego, potrzebującego pieniędzy, zaciągającego pożyczki i błagającego o pomoc. Dlatego nie pozwala się armii syryjskiej na przekroczenie Eufratu. Syryjczycy usiłowali zrobić to, gdy żołnierze amerykańscy zostali wycofani, ale zostali ostrzeżeni, że zostaną bezlitośnie zbombardowani, jeśli tylko powtórzą manewr. Jednoczesna walka z Kurdami, Turkami i Amerykanami to zbyt wiele dla Syrii.

Kurdowie próbują zachować to, co mogą. Ich zwolennicy mówią o zbliżającej się „czystce etnicznej” – chociaż do tej pory to Kurdowie byli tymi, którzy przeprowadzali czystki etniczne.

Kurdowie – poprzez uwolnienie dziesiątek tysięcy schwytanych przez nich jihadzistów – grożą również reanimacją pokonanego Kalifatu Islamskiego. Szantaż nie jest blefem, ale trzeba będzie mu zaradzić, gdyby miał się urzeczywistnić.

Europejczycy sprzeciwiają się ofensywie tureckiej. Mówią, że jest pogwałceniem suwerenności Syrii. Z jakiegoś powodu nie pamiętają o suwerenności syryjskiej, w momencie gdy do Syrii wkraczały wojska amerykańskie i ich kurdyjscy sojusznicy. Brukseli nie podoba się turecki plan przeniesienia milionów syryjskich uchodźców z powrotem do Syrii, tj. na terytorium uwolnione od milicji kurdyjskich. UE chce, aby wojna w Syrii trwała, dopóki Assad nie zostanie przepędzony i zamiast niego nie osadzi się tam administracji neokolonialnej.

Erdogan wie, jak odpowiedzieć Europejczykom. «Jeśli potępicie środki przeze mnie zastosowane – powiedział – pozwolę, by trzy i pół miliona uchodźców weszło do Europy». 

Zagrożenie to nie przeraża kurdyjskich popleczników, działających w Europie. Antifa,najrozmaitsze żydowskie i proimigranckie organizacje pozarządowe po prostu powitałyby «większą różnorodność» przybywającą do Europy. Jednakże rządy wiedzą, że powstrzymanie takiej fali mogłoby stać się bardzo trudne.

Izrael popiera Kurdów, ponieważ nie są Arabami. Kurdyjskie państewka i ruchy cieszyły się poparciem Izraela; otrzymywały izraelską broń i instruktorów, jako że oczekiwano, iż na odzyskanym terytorium Kurdowie stworzą „Nowy Izrael”.

Budowa syryjskiego Kurdystanu (a wcześniej – irackiego Kurdystanu) i – przy odrobinie szczęścia – także Kurdystanu w tureckiej Anatolii i w Iranie – było od niepamiętnych czasów projektem syjonistycznym. Siły proizraelskie w Europie i Ameryce działają na rzecz Kurdów, powtarzając ich stary slogan. „Dlaczego Arabowie mogą mieć 22 państwa, a Żydzi lub Kurdowie ani jednego?” – pytają.

Kurdowie żądają utworzenia Kurdystanu pod protektoratem izraelsko-amerykańskim, na ziemiach wyciętych z terytoriów Turcji, Syrii, Iranu i Iraku. Realizacja podobnego planu wymagałaby przeprowadzenia czystek etnicznych i mogłby uruchomić falę uchodźców, liczonych na dziesiątki milionów, co oczywiście byłoby na rękę Izraelowi: przecież on sam nie przyjmuje uchodźców. W odróżnieniu od innych czynników, Izrael byłby zadowolony ze zniszczenia regionu. Klęska jego kurdyjskich klientów i sukces Erdogana – zaprzysiężonego wroga państwa żydowskiego – jest ogromnym ciosem dla Izraela.

Rzeczą o wiele gorszą dla Izraela jest jednakże to, że Trump zadeklarował porzucenie regionu Bliskiego Wschodu.

Prawdopodobnie,​​ nie zauważyliście tweetów Prezydenta USA (a ten temat), ponieważ mass media mainstreamowe otoczyły je murem ciszy.

Oto, co powiedział Prezydent, nakazując wycofanie  wojsk amerykańskich z Bliskiego Wschodu:

„Walki między różnymi grupami (etnicznymi), która trwają od setek lat. USA nigdy nie powinny były znaleźć się na Bliskim Wschodzie. Głupie, niekończące się dla nas wojny, dobiegają końca!”

“Stany Zjednoczone wydały OSIEM TRILIONÓW DOLARÓW na działnia wojenne na Bliskim Wschodzie i kontrolę regionu. Tysiące naszych żołnierzy zostało zabitych lub odniosło ciężkie rany. (Także) Po drugiej stronie zginęły miliony ludzi. WEJŚCIE NA BLISKI WSCHÓD JEST NAJGORSZĄ DECYZJĄ, JAKA KIEDYKOLWIEK ZOSTAŁA PODJĘTA… W HISTORII NASZEGO KRAJU! Teraz powoli i ostrożnie sprowadzamy naszych zasłużonych żołnierzy i wojsko do domu. Koncentrujemy się na CAŁOŚCI!”

Tweety Trumpa:

https://twitter.com/realDonaldTrump/status/1181896127471333381?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1181896127471333381&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.haaretz.com%2Fus-news%2Ftrump-says-u-s-should-never-have-been-involved-in-stupid-endless-mideast-wars-1.7962257

https://twitter.com/realDonaldTrump/status/1181905661300559872?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1181905661300559872&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.haaretz.com%2Fus-news%2Ftrump-says-u-s-should-never-have-been-involved-in-stupid-endless-mideast-wars-1.7962257

Żydowski komentarz na temat tweetów Trumpa pod linkiem:

https://www.haaretz.com/us-news/trump-says-u-s-should-never-have-been-involved-in-stupid-endless-mideast-wars-1.7962257

 Właśnie za uznanie, że „WEJŚCIE NA BLISKI WSCHÓD JEST NAJGORSZĄ DECYZJĄ, JAKA KIEDYKOLWIEK ZOSTAŁA PODJĘTA… W HISTORII NASZEGO KRAJU!” i za obietnicę, iż „Głupie, niekończące się dla nas wojny, dobiegają końca!”, Trump zasługuje na to, by zostać ponownie wybranym i zapamiętanym jako najbardziej odważny i niezależny prezydent Stanów Zjednoczonych po Richard’zie Nixon’ie.

Wysiłki Trumpa na rzecz militarnego wycofania się z Bliskiego Wschodu przypominają ciężką walkę Nixona o opuszczenie Wietnamu i zawarcie pokoju z Rosją i Chinami. Jeśli odniesie sukces w tym przedsięwzięciu, w roku 2020 Trump zostanie nagrodzony przez naród amerykański, podobnie jak miało to miejsce z Nixon’em w roku 1972, który po raz drugi wygrał wybory prezydenckie z największym do tej pory w historii USA marginesem przewagi.

Oczywiście, na koniec Nixon został odsunięty od władzy, ponieważ nienawidziła go Partia Wojny i Żydzi. Od owego momentu po dzień dzisiejszy, Biały Dom zamieszkiwały osoby podporządkowane Żydom i Partii Wojny. (Noam Chomsky potwierdził mi w prywatnej rozmowie, że Nixon był ostatnim prezydentem USA niezależnym od lobby żydowskiego).

Także wycofaniu się Nixona z Wietnamu towarzyszyły oskarżenia o „zdradę”. Twierdzono, że prezydent „zdradził” skorumpowany rząd Sajgonu i armię Wietnamu Południowego. A przecież USA nie mogły pozostać w Wietnamie na zawsze, ani nie mogły zabijać wszystkich wrogów Sajgonu, liczonych na miliony, jedynie po to, by uniknąć tego rodzaju oskarżenia.

Porzucenia są bolesne dla proxy (“pełnomocników”) oraz lokalnych sojuszników – c’est la vie (takie jest życie). Charles de Gaulle wycofał się z Algierii, „zdradzając” osadników i rdzennych lojalistów. Sowieci – wycofując się z Afganistanu – „zdradzili” swych afgańskich protegowanych. Izraelczycy – po dwudziestu latach okupacji, pod presją zbrojnego oporu Hezbollah’u wycofali się z Libanu Południowego i „zdradzili” swych “quislingów” (kolaboracjonistów). Nawet Rzymianie musieli odpłynąć z Wielkiej Brytanii do domu. Historia usprawiedliwiła ich.

Ludzie, którzy oskarżają Trumpa o „zdradę”, chcą, aby oddziały USA pozostały na zawsze na Bliskim Wschodzie. Jest to główny cel lobby izraelskiego, jak to obszernie wyjaśnił Thomas Friedman.

https://www.nytimes.com/2019/10/08/opinion/iran-israel-saudi-arabia.html

Właśnie dlatego Izraelczycy stworzyli milicje kurdyjskie i doradzili Obamie, aby powierzył im misję kontrolowania Syrii. Teraz nie chcą, by Amerykanie wyjechali stamtąd.

Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku amerykańskich Żydów liberalnych: chcą, aby Izrael był ich tworem i nienawidzą Netanyahu, który woli, aby Izrael był w pełni niezależny i bardzo potężny. Netanyahu nie oskarżył Trumpa o zdradę „dzielnych Kurdów”, ale obiecał kurdyjskim bojownikom nieśmiercionośną pomoc i powiedział, że Izrael poradzi sobie bez wsparcia ze strony kogokolwiek. (…)

Pozycja Rosji jest dość uczciwa i bezpośrednia: wszystkie obce wojska muszą opuścić Syrię, chyba że zaprosi je rząd Damaszku. Kurdowie muszą zaakceptować rządy Damaszku. «Przestańcie romansować ze Stanami Zjednoczonymi, stańcie się ponownie wiernymi obywatelami swojej ojczyzny – Syrii, a wszystko dobrze się ułoży».

W ubiegłym roku bojownicy kurdyjscy wysłali delegację do Damaszku, gdzie dyskutowali o pojednaniu; jednakże później zbyt mocno targowali się, domagając się bardzo szerokiej autonomii. Nie chcieli złagodzić swoich żądań, licząc na wsparcie USA. Obecnie sytuacja uległa zmianie, będą mogli zmienić ich punkt widzenia i złożyć przysięgę lojalności wobec Syrii.

W przeciwieństwie do Brukseli, Moskwa rozumie motywacje Ankary. Oczywiście Turcja nie jest zadowolona z pojawienia się terrorystycznej enklawy kurdyjskiej na swojej granicy! Kurdyjscy terroryści zabili dziesiątki tysięcy tureckich obywateli, w tym Kurdów. Stosunki rosyjsko-tureckie są doskonałe; Erdogan prawie codziennie rozmawia z Putinem (również z Trumpem). Jednocześnie Rosja jest tradycyjnie przyjazna Kurdom; w czasach radzieckich ich nacjonalistyczni przywódcy, wszyscy zatwardziali marxiści, studiowali w Moskwie, w Rosji istnieje też duża diaspora kurdyjska.

Rosja i USA połączyły swoje siły w Radzie Bezpieczeństwa ONZ przeciwko europejskiej propozycji potępiającej Turcję. Wygląda na to, że Trump obawia się prawdziwego lub zainscenizowanego „tureckiego okrucieństwa”, za które mógłby zostać obwiniony. Putin zaniepokojony jest dziesiątkami tysięcy islamistów, których Kurdowie prawdopodobnie uwolnią.

Co do „całości”, wspomnianej przez Trump’a, amerykański prezydent chce wydobyć USA z Bliskiego Wschodu, gdzie imperium amerykańskie jest nadmiernie zaangażowane. Europejczycy i Demokraci chcą wprowadzić tam swój model „demokracji”, podczas gdy Putin dąży do ustanowienia stabilności, prawa i porządku w regionie.

Moskwa uważa, że​​ Bliski Wschód potrzebuje pojednania. Integralność Syrii pod kontrolą Damaszku jest kluczem do pojednania. Trwający w tym samym czasie proces reformy konstytucyjnej pomoże rozwiązać pokojowo różnice między społecznościami. Szanse na wdrożenie planów Moskwy nie są złe. Jeden z głównych inspiratorów syryjskiego chaosu – Arabia Saudyjska – został pobity w Jemenie i nie jest już tak chętny do walki jak wcześniej; to samo dotyczy Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Europa coraz to mniej chętnie usuwa „krwawych dyktatorów”. CIA, lobby żydowskie i demokraci z frakcji Clintona dalej utrzymywaliby Syrię we wrzeniu, ale na szczęście nie rządzą w pełni w Waszyngtonie. Możemy być ostrożnymi optymistami, choć wiele rzeczy może się nie udać.

Aktualizacja

Bardzo dobry rozwój sytuacji w Syrii dowodzi, że gdy arogancką zdzirę trzeba zmusić do opamiętania się, nie ma niczego lepiej funkcjonującego nad solidny policzek. W pysk strzelili Turcy; kurdyjskie milicje w mgnieniu oka zostały przywołane do rozsądku. Bojówkarze zrozumieli, że Baszar al-Assad nie jest rzeźnikiem, ale ich prawowitym przywódcą oraz obrońcą i pobiegli do Damaszku, by ubiegać się tam o ochronę. Ofiarowano ją im wiele razy, ale odrzucili ją w sposób uparty i arogancki. Aż do momentu, w którym wojska amerykańskie wycofały się i pojawiła się armia turecka.

Jak by nie było, Kurdowie są zawsze (krnąbrnymi) dziećmi Matki Syrii i Assad natychmiast wysłuchał ich próśb. Prezydent Syrii nie jest złośliwcem; zamierza wybaczyć i zapomnieć. Sztandary Syryjskiej Republiki Arabskiej ponownie powiewają nad miastami północno – wschodniej Syrii; Armia syryjska rozlokowała się, przejmując bazy amerykańskie. Prezydent Trump dotrzymał słowa: kontynuuje wycofywanie swoich wojsk z tegoż obszaru, dając Syryjczykom szansę na odzyskanie pokoju na ich ziemi.

Wciąż może pójść źle; nie wiadomo, jak Turcy zareagują na podobny rozwój sytuacji. Ich pierwsze życzenie, tj. zlikwidowanie na wpół niezależnego kurdyjskiego podmiotu terrorystycznego zostało już spełnione. Assad nigdy nie pozwoli Kurdom na realizację rajdów transgranicznych w Turcji.

Jednakże sojusznicy Erdogana – syryjscy bojownicy przeciwni Assadowi, mogą okazać się problemem. Rosyjskie Siły Powietrzne mogą dostarczyć kilku możliwych rozwiązań. Rosyjska dyplomacja ma przed sobą trudne zadanie, które wszakże nie jest niemożliwe do realizacji. Istnieje więc jeszcze więcej uzasadnień dla ostrożnego optymizmu!

Tłumaczenie artykułu:

Cautious Optimism on Turks and Kurds

https://www.unz.com/ishamir/cautious-optimism-on-turks-and-kurds/

***

https://ram.neon24.pl/post/140359,kurdowie-czyli-izraelski-sposob-na-iran

https://ram.neon24.pl/post/142112,atak-na-afrin-czyli-jak-wielcy-graja-z-malymi

http://ram.neon24.pl/post/151126,placzacym-nad-kurdami-zdrajcy-koncza-zdradzeni

***

Chutzpah z “uchodźcami” i żydowskie lobby w Brukseli

http://ram.neon24.pl/post/134807,chutzpah-z-uchodzcami-i-zydowskie-lobby-w-brukseli

The Israel Lobby and the European Union

http://europalforum.org.uk/en/uploads/upload_center/kH1JNtI1qm1q.pdf

Wybór tekstów, tłumaczenie i opracowanie: RAM

Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych artykułów (z podaniem nick’a autora tłumaczeń i wskazaniem adresu tekstu źródłowego) jest dozwolone wyłącznie na darmowych platformach elektronicznych.

WYBRANE KOMENTARZE

@RAM

Brukseli nie podoba się turecki plan przeniesienia milionów syryjskich uchodźców z powrotem do Syrii, tj. na terytorium uwolnione przez Erdogana od milicji kurdyjskich. UE chce,

… TYCH UCHODZCOW W EUROPIE?

Ziut Obóz Narodowo Demokratyczny 15.10.2019 23:08:39

@Ziut Obóz Narodowo Demokratyczny 23:08:39

Ziutek, a ty zapomniał kto rządzi Unią?… :)))))

RAM 16.10.2019 00:01:18

Ziutowi, do przeczytania

https://en.wikipedia.org/wiki/European_Friends_of_Israel

https://en.wikipedia.org/wiki/Marek_Siwiec

szukać używając wyszukiwarki innej od Google!… np. DuckDuckGo!

https://www.middleeastmonitor.com/20160513-new-report-breaks-down-the-israel-lobby-in-the-european-union/

RAM 16.10.2019 00:13:31

Ziutowi, do przeczytania!
Israeli Networks of Influence in Brussels: Behind the Scenes
https://orientxxi.info/magazine/israeli-networks-of-influence-in-brussels-behind-the-scenes,2886

RAM 16.10.2019 00:20:13

Chutzpah z “uchodźcami” i żydowskie lobby w Brukseli

http://ram.neon24.pl/post/134807,chutzpah-z-uchodzcami-i-zydowskie-lobby-w-brukseli

Wiadome lobby nakazuje przyjmowanie wszystkich uchodźców. A jak w podobnej sytuacji postępuje Izrael?

LA NOTA LOBBY: “ACCOGLIETE TUTTI I RIFUGIATI” . MA ISRAELE COME LO FA?
http://www.maurizioblondet.it/la-nota-lobby-accogliete-tutti-rifugiati-israele-lo/

Maurizio Blondet 2 listopad 2016 tłum. RAM

W roku 2015, reporter Sky News odnalazł na greckiej wyspie Lesbo – “podręczniki” dla migrantów. Ujawniono później, że w “podręczniki”, napisane po arabsku zaopatrzyło uchodźców – jeszcze przed ich przed przepłynięciem przez Morze Śródziemne – ugrupowanie o nazwie “Witajcie w UE”, finansowane przez Open Society Foundations George’a Sorosa.

Soros nie tylko opłaca agencje faworyzujące przesiedlenie migrantów z trzeciego świata do Europy, ale jest także twórcą “Planu Merkel” . “Plan Merkel” został opracowany przez European Stability Initiative – ESI, organizację, której prezydentem jest Gerald Knaus – długoletni członek Open Society Foundations. Plan proponuje Niemcom zaofiarowanie azylu 500 000 uchodźców z Syrii, ponadto orzeka iż Niemcy wraz z innymi krajami europejskimi powinny pomóc Turcji (będącej w 98 % krajem muzułmańskim) w otrzymaniu ruchu bezwizowego na terytorium UE, już od roku 2016″.
Gerald Knaus
http://www.europarl.europa.eu/meetdocs/2004_2009/documents/dv/afet_111005_0/afet_111005_010.pdf

European Stability Initiative – ESI
http://www.esiweb.org/

Opowiada o tym artykuł na stronie Zero Hedge z lipca 2016:

How George Soros Singlehandedly Created The European Refugee Crisis – And Why

http://www.zerohedge.com/news/2016-07-08/how-george-soros-singlehandedly-created-european-refugee-crisis-and-why

Ja również w artykule z kwietnia 2015, podkreśliłem, że kampania “zalegalizować imigrację” – bez jakichkolwiek ograniczeń – w Europie, jest niezwykle silnie lansowana przez Libération– organ Rothschildów, przez Washington Post i New York Times (“Zlikwidować Europejską Twierdzę i otworzyć legalne drogi dla imigracji”) – a więc gazety należące do znanego wszystkim lobby

“Zalegalizować imigrację” – nakazuje Rothschild
«Legalizzare l’immigrazione», ordina Rothschild
http://www.maurizioblondet.it/legalizzare-limmigrazione-ordina-rothschild/

W tej chwili wyraźnie widzę, że polityka przyjmowania imigrantów bez ograniczeń jest projektem pan-żydowskim, do realizacji którego zmobilizowały się wszystkie organy mające wpływ na kształtowanie opinii publicznej.

I tak w USA – Maram Stern, wicedyrektor World Jewish Congress zbeształ nas, europejskich egoistów zwlekających z przyjmowaniem migrantów. Stern powiedział: “Zamykanie granic Europy nie jest właściwą odpowiedzią na kryzys uchodźców. Zamykanie granic jest nieetyczne. Europa powinna zareagować natychmiast i jako jedność, a nie poszczególne państwa na własną rękę”.
Maram Stern Deputy – CEO for Diplomacy
http://www.worldjewishcongress.org/en/bio/maram-stern

Na dodatek Stern udzielił obszerniejszej lekcji, mówiąc: “Zdanie – często powtarzane – że byłoby bardziej pożądane zwalczanie przyczyn migracji w krajach, z których pochodzą uchodźcy niż pozwalanie im na przybywanie do Europy – jest dość cyniczne w świetle obecnej sytuacji w Syrii i w Iraku, gdzie każdego roku dziesiątki tysięcy osób zostają zabite”.

To, co powyżej to typowy przykład żydowskiego bezczelnego poczucia humoru (chutzpah), jako że to przecież Amerykanie zdestabilizowali wyżej wymienione kraje, za namową neocon i realizując Plan Kivunim.

Następnym groźnym, aktywnym skrzydłem lobby jest Anti-Defamation League (ADL). Po opublikowaniu fotografii zwłok małego Aylana na tureckiej plaży – Jonathan Greenblatt, dyrektor ADL, zrugał Europejczyków przy pomocy oficjalnej deklaracji, w której opłakiwał: “Będąc Żydami, jesteśmy w szczególnie dotknięci zdjęciami mężczyzn, kobiet i dzieci, zmuszonych do opuszczenia ich domów, by ratować życie, którzy wkrótce odkrywają, że nikt ich nigdzie nie chce.

Rządzącym światem nie wolno zaniechać podstawowego obowiązku, jakim jest ochrona uchodźców i powinni oni czynić wszystko, by osiedlać te rodziny w sposób należny i humanitarny”.

Jonathan Greenblatt
https://en.wikipedia.org/wiki/Jonathan_Greenblatt

W Wielkiej Brytanii – organizacja Board of Deputies of British Jews (istnieje wprost niewiarygodna ilość rozgałęzień głównego lobby) – wystąpiła używając cytatu z Biblii – aby nas upomnieć: “Nie wolno ci uciskać cudzoziemca, bo i ty byłeś cudzoziemcem w Egipcie” (Księga Wyjścia, 23:9) i by wezwać rządzących aby ci “postępowali ze współczuciem i z troską w stosunku do istot ludzkich – naszych braci”.

Board of Deputies of British Jews
https://www.bod.org.uk/

We Francji, CRIF – Conseil Représentatif des Institutions Juives de France wyraził się podobnie: “Leaderzy europejscy powinni potraktować tę sprawę w sposób humanitarny i z empatią”.

Conseil Représentatif des Institutions Juives de France
http://www.crif.org/

W Niemczech – Joseph Schuster, prezydent Zentralrat der Juden, w wywiadzie dla Süddeutsche Zeitung usilnie wezwał Niemcy aby te “zaakceptowały ludzi uciekających od wojny, którymi w chwili obecnej są Syryjczycy”.
Zentralrat der Juden in Deutschland
http://www.zentralratdjuden.de/

Jak można zauważyć uprzejmi “rządzący Europą” – robią wszystko by nie postawić pytania: “A wy Żydzi? Jak układają się sprawy w waszym państwie żydowskim – jak chodzi o przyjmowanie uchodźców?”. Chociaż mogą sobie przeczytać – na łamach Jerusalem Post – że zbudowano mur dookoła Izraela z wieżami obserwacyjnymi, karabinami maszynowymi i odcinkami pod prądem.

Oto wiadomość z czerwca 2015, kiedy Netanyahu zainaugurował fragment muru przeciwko-cudzoziemcom, o długości 30 km, zamykający całą granicę z Jordanią. Z tej okazji Netanyahu – któremu towarzyszył minister obrony – Moshe Ya’alon i minister transportu i wywiadu (sic) –Israel Katz – powiedział: “Inaugurujemy dziś budowę bariery z Jordanią, która jest przedłużeniem bariery jaką wybudowaliśmy wzdłuż granicy z Egiptem i która połączy się na koniec z barierą, konstruowaną na Wzgórzach Golan”.

Po czy stwierdził: “W dzisiejszym świecie dobrze widać, co się dzieje, kiedy kraje tracą kontrolę nad ich granicami: wkracza terroryzm i tabuny nielegalnej siły roboczej. Z tego powodu – zamknięcie granic Izraela jest koniecznością”.

Na koniec Netanyahu dodał: “Izrael nie pozostaje obojętny na cierpienia Syrii – byliśmy pierwszymi, którzy leczyli walczących w Syrii (nożowników – M. B.) – ale nie będzie przyjmował uchodźców syryjskich. Przyjmie ich Turcja czy też Jordania, ale nie Państwo Izrael”.

Netanyahu: Israel not indifferent, but can’t absorb Syrian or African refugees
http://www.jpost.com/Israel-News/Politics-And-Diplomacy/Netanyahu-Israel-not-indifferent-but-cant-absorb-Syrian-or-African-refugees-415374

Mówią, że “Izrael jest za mały”. Czyżby nie odnosiło się to także do Węgier? Czy są one tak duże by przyjmować imigrantów bez ograniczeń?
Być może ktoś myśli, że wyżej opisane wpływowe organizacje żydowskie – mające tak bardzo współczujące serca w stosunku do imigrantów napływających do Europy – choć raz zbeształy Syjon i jego Mur – ciągnący się setkami kilometrów i uniemożliwiający jakiekolwiek wtargnięcie do wewnątrz.

Przyjrzyjmy się sprawie:

World Jewish Congress – zdjęcie Muru zamieścił nawet w komunikacie wydanym z okazji 60 – lecia praktykującego apartheid Państwa Żydowskiego: “Supporting Israel”.

ADL wspiera wszystkie polityki Izraela, włącznie z polityką anty-imigracyjną.

Francuski CRIF deklaruje: “U boku Izraela”, z murem i z całą resztą.

Board of Deputies of British Jews zapowiedział, że zajmuje się tworzeniem grup “aktywistów oddolnych” w celu obrony granic Syjonu.

Wszystko jest możliwe, ponieważ przy pomocy ich niezliczonych lobbies – przeniknęli do rządów europejskich. Udowadnia to bardzo poważne studium super partes, jakie w maju zostało zaprezentowane w Brukseli – w biurach Unii Europejskiej.

Lobby w Europie

Studium opowiada o Unii Europejskiej, w której lobby żydowskie “okopało się na  dobre” przy pomocy około 12 organizacji (wszystkie są przeanalizowane szczegółowo), i które “bezustannie prowadzą działalność lobbingową i kontrolują politykę UE, w taki sam sposób, w jaki robi to AIPAC w USA – w Waszyngtonie”, tj. “siejąc strach” wśród posłów, że jeżeli zachowają się w sposób niepożądany dla Syjonu – nie zostaną ponownie wybrani.

American Israel Public Affairs Committee (AIPAC)
https://en.wikipedia.org/wiki/American_Israel_Public_Affairs_Committee

Dokument mówi, że organizacje lobbingowe są “skuteczne w realizacji kampanii propagandowych, mających na celu zlikwidowanie jakiejkolwiek negatywnej reklamy Izraela, wynikającej z akcji represyjnych wobec Palestyńczyków – nawet gdy są one bardzo brutalne”, a także w “demonizowaniu opozycji i w tłumieniu sprzeciwu” – wszystko to, oczywiście – wytaczając oskarżenia o antysemityzm.

Studium online ukazuje, że niektóre z potężnych organizacji lobbingowych, zagnieżdżone w organach UE (wśród których European Friends of Israel – EFI, która gromadzi europejskich parlamentarzystów Izraelitów lub Europejczykow zjudaizowanych) – są bezpośrednio finansowane przez Państwo Izrael, a konkretnie przez Israel Aerospace Industries (IAI), czyli konglomerat izraelskich zakładów zbrojeniowych.

European Friends of Israel (EFI)
http://www.efi-eu.org/
https://en.wikipedia.org/wiki/European_Friends_of_Israel

Praca ujawnia w jaki sposób żydowskie lobbies zarządzają “przemysłem islamofobii” by mieć po kontrolą anty-islamizm populacji europejskich oraz odsłania “izraelską narrację, na którą pozwalają zachodni politycy”.

Wskazuje także na fakt, że darczyńcy wymienionych lobby, finansowali nielegalne żydowskie kolonie na terenach okupowanych. Opowiada również o tym, jak lobby żydowskie przekonało wielu polityków europejskich, aby ci uniemożliwili nałożenie sankcji UE na Izrael – za pogwałcenie praw człowieka i jak skutecznie zneutralizowano oddolne kampanie europejskiej opinii publicznej na rzecz obrony praw Palestyńczyków.

Oczywiście żadne z mass-mediów nie poinformowało o istnieniu tego rodzaju studium, choć jest to sprawa niezwykle interesująca. Jego pełny tekst można przeczytać pod linkiem:

The Israel lobby and the European Union
http://europalforum.org.uk/en/uploads/upload_center/kH1JNtI1qm1q.pdf

(…)
Israel Bars “Refugees”, Builds Wall—While Jews Support “Refugee” Invasion of Europe
http://newobserveronline.com/israel-bars-refugees-builds-wall-while-jews-support-refugee-invasion-of-europe/
(…)

*****
o “Planie Merkel”:

O tym jak powiązane z NATO think–tanks sterują polityką imigracyjną Unii Europejskiej
http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=17979&Itemid=47

o “Planie Kivunim”:

Czyje plany stworzyły ISIS i “terroryzm islamski”. Kivunim, Gladio
http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18494&Itemid=47

RAM 16.10.2019 00:34:48

Do przeczytania…

https://gilad.online/writings/2019/10/1/israel-and-the-west-do-not-have-the-means-to-counter-iranian-technology

RAM 16.10.2019 11:21:11

Opublikowano za: https://ram.neon24.pl/post/151158,israel-shamir-o-kurdach-syryjczykach-i-turkach

Comments

  1. krnabrny1 says:

    Naprawdę dobry obraz obecnej sytuacji został zaprezentowany w tym artykule. Szacunek dla Pana Israela.

    Dzisiaj już późno, ale napisze co się u nas dzieje w związku ze sprawami wyjaśnionymi w tym artykule

Wypowiedz się