Jaki system finansowy w Polsce ?

Pieniądz - władza
1. Podstawowy związek środków finansowych z gospodarką realną

     Pieniężne (finansowe) środki rozliczeniowe służą w normalnej, zdrowej gospodarce dwóm celom realizowanym przez społeczeństwo :

  • pośredniczeniu w wymianie dóbr i usług,
  • oszczędzaniu i tezauryzacji wartości tychże dóbr i usług.

W ten sposób środki te funkcjonują pozytywnie, bezpośrednio w gospodarce realnej danego kraju (obszaru) i są z nią dosyć ściśle związane. Pośrednio funkcjonują w ludzkiej świadomości, wśród podstawowych pojęć i wiedzy oraz w obyczaju i kulturze. Dlatego warto i potrzeba popatrzeć bardziej ogólnie i całościowo na tę sferę zjawisk, dziś już bardzo rozległych i zafałszowanych na wiele sposobów.

            Zachowanie stabilności cen i równowagi gospodarczej w kraju wymaga, ażeby wartość wyemitowanych i kursujących w kraju środków pieniężnych była w odpowiedniej proporcji do wartości krajowej podaży dóbr i usług. Z tego też powodu coroczny przyrost wartości krajowej podaży powinien być równoważony odpowiedniej wielkości przyrostem dodatkowo wyemitowanych środków pieniężnych. Dochowanie powyższych warunków stabilności pieniężno-gospodarczej kraju, przy równoczesnej stymulacji rozwojowej, jest jednym z podstawowych zadań państwa i jego organów. Dbać ono musi o zachowanie   warunków płynności i wypłacalności przy oczekiwanym wzroście gospodarczym. Dlatego emisja środków pieniężnych i kontrola obiegu finansowego stanowiła od dawna monopol  państwa i jedno ze źródeł jego dochodów. Zadanie to normalnie realizował centralny, emisyjny bank państwowy.

Praktyczne udostępnienie i uruchomienie obiegu pieniężnych środków rozliczeniowych w kraju wymaga działania pomocniczych ogniw pośredniczących, jakimi są banki. Normalnie pełnią one następujące ważne funkcje :

  1. Funkcję kasowo-rozliczeniową na kontach swoich klientów,
  2. Funkcję poręczania za wiarygodność i wypłacalność swoich klientów (w granicach posiadanych środków na koncie w banku), znacznie ułatwiającą transakcje między nieznanymi sobie podmiotami,
  3. Funkcję stymulującą oszczędności i lokaty klientów,
  4. Funkcję stymulującą korzystanie z kredytów (i oszczędności),
  5. Funkcję fachowego doradztwa w zakresie wykorzystania cudzych oszczędności do własnej działalności.

Oczywiście, zachowanie powyżej przedstawionych warunków równowagi pieniężno-gospodarczej w kraju wymaga, aby banki służyły społeczeństwu uczciwie i pełniły powyższe funkcje operując jedynie państwowymi środkami pieniężno-rozliczeniowymi i nie wprowadzały żadnych dodatkowych, własnych substytutów rozliczeniowych. Tak się jednak  nie dzieje. Na wskazanych prawidłowych zasadach działają obecnie głównie banki spółdzielcze i unie kredytowe. W dosyć dużym stopniu odpowiadał mu polski państwowy system finansowy w okresie międzywojennym, a również w okresie PRL-u.

2. Destrukcyjne i niesprawiedliwe rozwiązania systemowe

     Szereg praktyk, stosowanych od lat dosyć powszechnie w systemach finansowych, nie respektuje wskazanych powyżej zasad kreowania pieniądza i działalności banków. Rozstrajają one gospodarkę oraz życie społeczne i dlatego warto zwrócić uwagę na ważniejsze z nich.

  • Napływ (przerzut) zagranicznej waluty do rozliczeń finansowych w innym kraju.
  • Kreowanie przez banki prywatne własnych, substytucyjnych i wtórnych środków płatniczych, częściowo zastępujących w rozliczeniach środki państwowe.(Zmniejsza to dochody publiczne, zakłóca równowagę i zwiększa ryzyko klientów banku).
  • Udzielanie przez banki kredytów o wartości wielokrotnie wyższej od własnych kapitałów banku i wartości posiadanych lokat. (Korzystając z ogólnego zaufania, a często i z poręczenia państwowego, banki kreują własny kredyt z niczego, bez aktualnego pokrycia w posiadanych środkach i „pożyczają” to, czego nie posiadają[1], ale żądają „zwrotu” <spłacenia> realnych wartości finansowych. Godzi to w elementarne zasady uczciwości i powoduje  wielorakie negatywne skutki (obok pewnych efektów pozytywnych).
  • Wysokie oprocentowanie kredytów udzielanych przez banki prywatne, niekiedy powyżej górnej wartości dopuszczalnej prawnie, czy moralnie (lichwa), nie zawsze znanej kredytobiorcom, np. przy korzystaniu z kart kredytowych.
  • Wprowadzanie przez banki przeróżnych opłat operacyjnych, ubezpieczeniowych i innych, obciążających klientów oraz dodatkowych, nie zawsze jasnych, formalnych warunków umownych.
  • Bezwzględne egzekwowanie formalnych zobowiązań klientów w stosunku do banków, głównie prywatnych. Drastyczne stosowanie doraźnego „bankowego tytułu egzekucyjnego” i przejmowanie, z udziałem komornika, często na drodze pozaprocesowej, własności klientów, niekiedy przekraczającej wartość zobowiązania w stosunku do banku.
  • Międzynarodowy swobodny przepływ środków finansowych i wtórnych walorów pieniężnych oraz powstanie nie kontrolowanego, spekulacyjnego, międzynarodowego rynku finansowego, ponad interesami gospodarki i społeczeństwa. (Obecnie ponad 97 % obrotów finansowych w świecie stanowią obroty spekulacyjne, a zaledwie niecałe 3 % obrotów obsługuje gospodarkę realną).
  • Poufne i tajne wpływy bankierów i wielkiego kapitału na władców i władze państwowe, które często poddają się ich interesom i ideologii oraz zabezpieczają je prawnie, z dużą szkodą dla gospodarki, społeczeństwa i państwa[2] (kreując faktycznie ustrój oligarchiczny).

Większość społeczeństwa nie orientuje się w tych praktykach, ale dawnym zwyczajem nie zadłuża się w bankach i pociesza się, że nie opłaca im haraczu. Nie jest to jednak prawda ponieważ z naszych podatków i opłat zarząd naszego miasta wnosi do banków wysokie procenty od zadłużenia miasta oraz opłaty za obsługę finansową. Podobnie robią to na dużą skalę władze państwowe, co stanowi wielkie, pośrednie obciążenie finansowe wszystkich podatników. (Ponad 1500 zł rocznie na obywatela).

Średnie i młodsze pokolenie Polaków, zachęcone stosunkową łatwością uzyskiwania kredytów, w szerszym zakresie uległo tej pokusie, aby szybciej wyrwać się ku samodzielności,  do pozornego dostatku. Brak mieszkań sprzyjał rozwojowi kredytów mieszkaniowych. W tych warunkach zadłużenie gospodarstw domowych w Polsce, głownie w zagranicznych bankach, przekroczyło już 0,5 biliona złotych i stanowi znaczne obciążenie społeczne, a dla wielu rodzin – nawet zniewolenie finansowe. Zafałszowana reklama kredytów we frankach szwajcarskich przyczyniła się dodatkowo do ich popularności, a obecnie do wielkich kłopotów i strat.

W praktyce gospodarczej z kredytów bankowych korzysta znaczna większość przedsiębiorstw, i to zarówno na cele inwestycyjne, jak też na środki obrotowe i zapasy. Dzieje się tak w całym ciągu produkcyjnym od pozyskania i wstępnego przetworzenia surowców, przez produkcję materiałów, ich transport i składowanie, przez przetwórstwo i produkcję wyrobów gotowych, przez dalsze składowanie, transport, dystrybucję i sprzedaż końcową. Na każdym etapie do kosztów własnych przedsiębiorstwa doliczają koszty kredytu i obsługi bankowej, co powoduje wzrost ceny zbytu. W ciągu wytwórczym te koszty bankowe sumują się i w cenie końcowej, zależnie od produktu, stanowią aż 20 do 50 % [3]. Te koszty pokrywa już w cenie produktu, czy usługi każdy indywidualny nabywca. Tak wysoki udział kosztów kapitałowych wskazuje równocześnie na odpowiednio zmniejszony udział kosztu robocizny, czyli na zmniejszone dochody społeczne z pracy, w stosunku do wysokich dochodów z kapitału.

drenaż Polski 983244-dolary-pieniadze-transfer-657-323

Trzeba podkreślić, że wskazane praktyki finansowe, szkodliwe gospodarczo i społecznie, także dla państwa, są jednak dopuszczalne, a nawet chronione prawnie w wielu krajach świata, a również w Polsce. Stoją za nimi takie instytucje jak Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i inne. Głosi się, że stanowią one obowiązujący standard międzynarodowy, a jego popularyzacja i akceptacja należy do „poprawności politycznej”. Takie praktyki najlepiej jednak świadczą o oligarchicznym ustroju państwa, które je dopuszcza i stosuje.

3.  Systemy finansowe w Polsce

   Zaraz po odzyskaniu niepodległości, w 1918/19 r., zanim jeszcze wprowadzono pieniądz krajowy, już niektóre władze miast w byłym zaborze pruskim (np. Poznań, Bydgoszcz) wypuściły własny, tymczasowy pieniądz lokalny dla podtrzymania życia gospodarczego w rejonie. W okresie międzywojennym system finansowo-bankowy w Polsce w szerokim zakresie spełniał wskazane powyżej warunki racjonalnego związku z gospodarką narodową i stabilizacją finansową oraz w szerokim zakresie służył bezpośrednio społeczeństwu. W 1938/39 r. w kraju dominowały: państwowy Bank Polski, Bank Gospodarstwa Krajowego i jeszcze trzeci bank państwowy. Obok tego działały 4 banki komunalne, miast i Związku Miast Polskich oraz bank Polska Kasa Opieki i P.K.O. W bardzo szerokim zakresie działały oddolnie tworzone, niektóre ze starą tradycją,  społeczne i uspołecznione instytucje finansowe, takie jak gminne kasy pożyczkowo-oszczędnościowe, spółdzielnie i towarzystwa kredytowe (banki spółdzielcze), kasy bezprocentowych pożyczek, towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych i inne. Pewnym uzupełnieniem rozwojowym było 26 polskich banków prywatnych i tylko 4 prywatne banki zagraniczne[4]. Adam Doboszyński pisał: Poddając się potulnie lichwiarskiemu systemowi kredytowemu, odcinamy sobie drogę do uzdrowienia naszej gospodarki[5].

   W okresie powojennym krajowy system finansowy został w zasadzie w całości upaństwowiony, z pozostawieniem jedynie pola dla banków spółdzielczych, P.K.O. i lokalnych kas oszczędnościowo-pożyczkowych. Dominował Narodowy Bank Polski i obok niego wyspecjalizowane banki branżowe, obsługujące (głównie kasowo) poszczególne branże i działy gospodarki, natomiast przestały działać banki komunalne i banki prywatne. Specjalne programy rozwojowe finansowały wydzielone specjalistyczne banki, jak np. Bank Budownictwa i Bank Inwestycyjny (jaki finansował i obsługiwał cały program uprzemysłowienia kraju). Wydaje się, że była to możliwie najprostsza i efektywna struktura finansowania i obsługi gospodarki narodowej, jaka jednak jedynie wtórnie i w ograniczonym zakresie służyła społeczeństwu i podnoszeniu poziomu życia.

W latach 1986-1988 nad programem polskich reform gospodarczych pracowała komisja rządowa z udziałem m.in. prof. Władysława Baki i prof. Zdzisława Sadowskiego. Został opracowany racjonalny program stopniowego odchodzenia od pełnego planowania centralnego i zwrotu ku gospodarce rynkowej. Jak wskazuje R. Ślązak[6], założeniem polskiej reformy bankowej z 1988 r. było dokonanie jej w oparciu o kapitał krajowy, z udziałem przedsiębiorstw państwowych, prywatnych i obywateli. Nowe prawo pozwalało na powstawanie banków prywatnych, ale wyłącznie z kapitałem polskim. Niestety, ten program reform, podobnie jak związkowy Program Samorządnej Rzeczypospolitej na lata 1989-1992, został w całości zakulisowo odrzucona już latem 1989 r., po kontraktowych wyborach parlamentarnych[7].

   Kluczowe znaczenie dla procesu t.zw. transformacji lat 1989-2015 (zawłaszczania, wyprzedaży i niszczenia polskiego przemysłu[8]) oraz funkcjonowania gospodarki miała od początku prywatyzacja polskich banków i przejęcie ich prawie w całości przez kapitał zagraniczny. W międzyczasie doprowadzono też do upadku 106 małych banków spółdzielczych oraz wszystkich 55 nowo powstałych polskich banków branżowych[9]. To banki zagraniczne przejęły większość polskich lokat, kapitały obrotowe i obsługę rozliczeniową gospodarki narodowej, a ponadto podjęły na szeroką skalę kreację własnego kredytu, omijając monopol państwa w zakresie emisji pieniądza. Przejęły też tak istotną i drażliwą sprawę finansowych przepływów międzynarodowych, często anonimowych i nie zawsze legalnych. Wszystko to przynosi im ogromne zyski czerpane z kraju i wyprowadzane za granicę oraz umniejsza dochody krajowe. One również transferują różne pomocowe kredyty zagraniczne i stymulują narastanie zagranicznego zadłużenia, wyprowadzając z tego tytułu dalsze sumy z  kraju. W roku 2014 istniało w Polsce ponad sześćdziesiąt dużych banków, w tym tylko trzy, czy cztery z większością kapitału polskiego. Ponad 75 % kapitału banków działających w Polsce stanowi kapitał zagraniczny. W podobnym stopniu gospodarka w Polsce zależy od interesu i kapitału zagranicznego, a nie polskiego; to nie jest system prospołeczny. Nasza gospodarka i społeczeństwo znalazły się w sieci zniewolenia i wyzysku międzynarodowych systemów finansowych[10]. Ważną, ale jedynie drugorzędną rolę pełnią nadal krajowe banki spółdzielcze.

 4. Przeciw zniewalającym i łupieskim systemom finansowym

            Faktyczne zależności finansowo-gospodarcze i sposoby  praktycznej działalności systemów finansowych nie były nigdy jasno przedstawiane społeczeństwu, a częściej nawet celowo  zamazywane, szczególnie w okresie kryzysów. Pomimo to mądrzy władcy państw zdawali sobie sprawę z groźnej supremacji tych systemów. Wybitny polityk i premier kanadyjski William Lyon Mackenzie King w 1935 r. stwierdził: „Nie warto mówić o suwerenności parlamentu i demokracji, dopóki rząd nie odzyska władzy pieniądza i kredytu i dopóki nie uzna się, że jest to jego podstawowa i nienaruszalna powinność. Za: L. Soucy (1999, s.7).  Adolf Hitler pisał w Mein Kampf: „Najcięższa walka, jaką musimy wygrać, będzie skierowana nie przeciwko wrogim narodom, lecz przeciw międzynarodowemu kapitałowi”[11]. Działania podejmowane w tym kierunku kończyły się jednak często nieszczęśliwie. Dwaj prezydenci USA, którzy je podjęli: Abraham Lincoln i John F. Kennedy, zginęli zastrzeleni w zamachach. Podobnie zginął Luis McFadden, przewodniczący Komisji Bankowości Kongresu USA, który oskarżył FED o wywołanie w 1929 r. światowego kryzysu gospodarczego. W zamachu bombowym zginął w 1989 r. Alfred Herrhausen, prezes Deutsche Bank, który inicjował międzynarodowe umorzenie długów i pomoc finansową dla krajów postkomunistycznych.

            Tę sytuację przenikliwie oceniał i napiętnował już w 1931 r., papież Pius XI, pisząc do całego świata w czasie wielkiego kryzysu: „Przede wszystkim uderzającym w naszych czasach zjawiskiem jest skupienie się nie tylko samych bogactw, ale także ogromnej potęgi i despotycznej władzy gospodarczej w rękach niewielu, którzy w dodatku często nawet nie są właścicielami lecz tylko stróżami i zarządcami kapitału, a którzy mimo to kierują nim w sposób samowolny. To ujarzmienie życia gospodarczego najgorszą przybiera postać w działalności tych ludzi, którzy jako stróże  i kierownicy kapitału finansowego władają kredytem i rozdzielają go według swej woli (…) sam żywioł życia  gospodarczego trzymają w swoich rękach, że nikt nie może wbrew ich woli oddychać.”   Encyklika Quadragesimo anno  p. 105-106, Watykan 1931.

Polski papież Jan Pawł II, obserwując z daleka polską transformację, w 1991 r. nauczał : „Nie do przyjęcia jest twierdzenie, jakoby po klęsce socjalizmu realnego kapitalizm pozostawał jedynym modelem organizacji gospodarczej. Należy obalić bariery i monopole, które wielu narodom nie pozwalają na włączenie w ogólny proces rozwoju.” (Encyklika Centesimu annus  p.35)

Nie wszystkie kraje poddały się też światowej władzy pieniądza i zachowują swoją suwerenność finansową. Można wymienić tu przykładowo zarówno małe jak i duże państwa:  Norwegię, Finlandię, Rosję, Chiny i Japonię. Inną grupę stanowią kraje jakie poważniej związały się z kapitałem światowym, ale wyraziły sprzeciw wspólnej walucie. Z dwunastu krajów dawnej Unii Europejskiej wspólnej waluty euro nie przyjęły : Wielka Brytania, Dania i Szwecja ani sąsiadująca z Unią – Szwajcaria, zachowując własną politykę pieniężną. Korzyści gospodarcze stosowania krajowych środków pieniężnych są bowiem powszechnie znane.

            Są kraje w których trwa jeszcze opór przeciw pełnemu opanowaniu  i zniewoleniu przez kapitał światowy, ale prowadzony od wielu lat atak ideologiczno-propagandowy i agenturalno-finansowy bliski jest zwycięstwa. Szczególną uwagę warto jednak zwrócić na kraje, które doznały pełnego zniewolenia finansowego i wyzysku oraz zostały doprowadzone do kryzysu lub nawet ruiny, ale podjęły w różnej formie walkę wyzwoleńczą. Taki czynny sprzeciw realizują najbliższe nam Węgry i są na drodze do wyzwolenia. Modelowym krajem sprzeciwu i zwycięstwa nad międzynarodową mafią bankierską jest Islandia[12]. Szeroki front sprzeciwu przeciw władzy kapitału światowego, finansowego i towarowo-handlowego, utworzyły kraje Ameryki Południowej i odniosły już wiele sukcesów. Działania, realizowane w różnej formie,  przyniosły poważne efekty społeczne i gospodarcze w takich krajach jak  Argentyna, Brazylia, Kolumbia, Boliwia i Ekwador [13].

   drenaż Polski

         W 2009 r., po ujawnieniu kolejnego kryzysu światowego, zgromadzenie ogólne Klubu Rzymskiego w Amsterdamie stwierdziło, że podstawowe przyczyny – to przestarzałe modele socjalne i ekonomiczne sterujące naszą cywilizacją. „Tymczasem zadaniem banków i biznesu finansowego nie jest dominacja, lecz świadczenie usług dla społeczeństwa. System finansowy trzeba przekształcić w instrument promowania etycznego, wyrównanego i trwałego rozwoju świata. Dlatego transakcje wewnątrz sektorowe trzeba uznać za przejaw przestępczości zorganizowanej”[14]. Jest to najbardziej jasne, prawidłowe i zasadnicze stanowisko, całkowicie zresztą zgodne z wcześniej podanymi orzeczeniami papieskimi, jakie powinno być podstawą wszelkich reform systemów finansowych.

            Na konferencji w Pradze w 2010 r. Danuta Hubner, były komisarz Unii Europejskiej ds.  rozwoju regionalnego, stwierdziła m.in. : „Nie mamy dostatecznej wiedzy o tym, gdzie trafiły środki pieniężne wpompowane w gospodarki krajów europejskich (…), wsparcie publiczne zwykle trafia do podmiotów i sektorów o znaczeniu politycznym, a nie do tych, których Europa potrzebuje najbardziej. (…)  Mam poważne wątpliwości, czy reformy sektora i systemu finansowego biorą pod uwagę ich rolę w promowaniu wzrostu. Banki nie mają jeszcze w planach finansowania podmiotów sfery realnej” [15].

            Do takiego stanowiska  grupa wybitnych ekonomistów europejskich  dołączyła w 2010 r. swój bardziej stonowany Manifest oburzonych ekonomistów,  odnoszący się do kryzysu, długów i popularyzowanych stale fałszywych interpretacji. Pierwsze uderzenie poszło w rynki finansowe i zawnioskowano:

  • Ściśle rozdzielić rynki finansowe i operacje podmiotów finansowych, zakazać bankom spekulacji na własny rachunek, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się baniek i krachów.
  • Zmniejszyć płynność i destabilizującą spekulację za pomocą kontroli przepływu kapitału i podatku od transakcji finansowych.
  • Ograniczyć transakcje finansowe do tych, które spełniają potrzeby realnej gospodarki[16].

   O odnowienie uczciwych badań naukowych i nauczania w dziedzinie finansów, ekonomii i zarządzania, dla lepszego służenia dobru wspólnemu, wystąpiła grupa uczonych szwajcarskich na wiosnę 2011 r. Ogłosili oni swój Apel wykładowców i naukowców  i wielu zagranicznych uczonych również go podpisało[17].

   Budzi się i poszerza świadomość również szerszych środowisk społecznych o  poddaniu ich uciskowi i wyzyskowi finansowemu oraz  pojawiają się manifestacje sprzeciwu.

Latem 2012  r. popularyzowana była na Zachodzie krótka Petycja do Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i członków rządów. Pisano m.in.: „Wzywamy was, byście podjęli działania mające na celu ustalenie odpowiedzialności bankierów…”.

5. Nauka i nauczanie a praktyka narodowa

     Dominacja wrogich systemów finansowych nad życiem społecznym i gospodarczym jest w Polsce od dłuższego już czasu  tematem licznych tekstów w literaturze internetowej, poczynając od ujęć najbardziej popularnych, wygrażających „banksterom”, do poważniejszych analiz na witrynie Klubu Inteligencji Polskiej[18]. Bardziej systematycznie tą problematyką zajmuje się od dziesięciu lat Warszawska Szkoła Zarządzania – Szkoła Wyższa, publikując m.in. obszerne materiały kilku dużych konferencji[19]. Autor tego artykułu ośmielił się nawet przedstawić proponowany model krajowego systemu finansowego i budżetu państwa[20].

   Banksterzy i studenci

W latach osiemdziesiątych i początku dziewięćdziesiątych XX wieku ekonomia uważała się za królową nauk, uprawnioną do głoszenia powszechnych, obowiązujących praw (służących neoliberalnej ideologii wolnego rynku i  finansów). Jednak w ciągu niewielu lat taka nauka skompromitowała się, wyraźnie rozmijając się z rzeczywistością[21]. Z pewnym opóźnieniem dzieje się tak samo w dziedzinie finansów. Oficjalnej „poprawnej politycznie” nauce „głównego nurtu” finansów, głoszonej do dziś także na polskich uczelniach, można postawić następujące zarzuty :

  • Bazuje na aspołecznej, egoistyczno-indywidualistycznej ideologii neoliberalnej, bez odwoływania się do żadnych naturalnych praw, zależności i doświadczeń. Ma charakter aprioryczny, czysto doktrynalny.
  • W szerokim zakresie pozostaje na usługach panujących systemów finansowych, a nie władz państwowych, gospodarki i społeczeństwa.
  • Toleruje, przemilcza i ukrywa najbardziej istotne zagadnienia fałszów i krzywd realizowanych przez  systemy finansowe.
  • Nie wyjaśnia podstawowych mechanizmów działania systemów finansowych, a raczej je zaciemnia[22].
  • Nie  bada i nie próbuje wyjaśnić istotnych przyczyn niekorzystnych zjawisk i procesów w systemach finansowych i gospodarczych, w tym ostatniego kryzysu  oraz nie szuka sposobów ich uniknięcia i naprawy.
  • Nie podejmuje badawczego wysiłku predykcji – przewidywania  głównych, przyszłych zjawisk w dziedzinie finansów.
  • Nie przedstawia właścicieli, zarządców i struktur anonimowych systemów finansowych.
  • Przemilcza (pomija) przegląd i analizę porównawczą różnych innych rozwiązań i systemów monetarno-finansowych, znanych  z historii i stosowanych w różnych krajach, w tym dobrze sprawdzonych systemów prospołecznych, w służbie gospodarki i państwa.

         Jest swoistym absurdem, że za społeczne i państwowe pieniądze, na państwowych uczelniach uprawiana jest w Polsce taka błędna nauka i kształtuje ona kadry dla obcych systemów finansowych, działających  (częściowo) na szkodę społeczeństwa i państwa. Wynika to ze wskazanego powyżej faktu utrzymującego się do niedawna ustroju oligarchicznego, tolerującego działanie aspołecznego i antynarodowego systemu finansowego.

  Odbudowa suwerennego Państwa Polskiego wymaga, oczywiście, odbudowy suwerennego, narodowego systemu finansowego. Potrzebni są fachowcy do zaprogramowania takiej odbudowy oraz kadry dla jej pełnej realizacji. W podobnym procesie na Węgrzech okazało się, że nie są tu przydatni neoliberalni doktrynerzy i potrzeba pilnie wyszkolić nową kadrę specjalistów finansowych. Taka sama potrzeba istnieje w Polsce i dlatego pilnie trzeba uruchomić nowe kierunki poszerzonych studiów finansowych w kraju. Program takich studiów powinien objąć m.in.:

  • Opis i krytyczną analizę działających dotychczas, neoliberalnych, oligarchicznych systemów finansowych.
  • Przegląd  i analizę porównawczą różnych innych rozwiązań i systemów monetarno-finansowych, znanych  z historii i stosowanych w różnych krajach, w tym dobrze sprawdzonych systemów prospołecznych, w służbie gospodarki i państwa.
  • Bliższe omówienie sprawdzonych pozytywnie w dłuższym czasie, prospołecznych rozwiązań systemowych stosowanych dawniej w Polsce.
  • Bliższe poznanie i omówienie procedur i rozwiązań stosowanych w krajach wyzwalających się ze zniewolenia finansowego (Ameryki Południowej i innych).
  • Koncepcje, programy i projekty nowych rozwiązań w Polsce.

Przeglądy te i analizy powinny dotyczyć całego szeregu zagadnień, poczynając od zasad emisji pieniądza, kreacji kredytów, transakcji pieniężnych, walutowych i barterowych, statusu banku narodowego i innych banków, budżetu państwa, banków komunalnych i społecznych, gwarancji i zastawów kredytowych, instytucji poręczeń i ubezpieczeń (państwowych, komunalnych, społecznych), umarzania długów, systemów emerytalnych, instytucji nadzoru i kontroli oraz różnych zagadnień wdrożeniowych.

Niektóre dobre rozwiązania finansowe, szczególnie sprawdzone dawniej w Polsce i stosowane w innych krajach, można i trzeba realizować i popularyzować już dzisiaj, oddolnie i samorządowo (dla miasta, czy regionu), niezależnie od działań ogólnopaństwowych. Szerszą inicjatywę powinny podejmować związki banków spółdzielczych, także w zakresie wiedzy finansowej. Niestety, w ostatnich latach, w pogoni za zyskiem, bardziej nadążały one za obcymi bankami prywatnymi, aniżeli poszerzały swą służbę społeczeństwu i drobnej przedsiębiorczości.

Zasadnicze zmiany muszą jednak przygotować i stopniowo wprowadzać władze państwowe. Na żywym organizmie gospodarczo-społecznym proces rzeczywistej naprawy musi być zawsze stosunkowo powolny, jak to przewidziano np. w Islandii[23].

                                                  Streszczenie

Podstawowym zadaniem krajowego systemu finansowego jest bieżąca, stabilna obsługa rozliczeniowa życia społeczno-gospodarczego kraju (gospodarki realnej) oraz sprzyjanie jego rozwojowi. Zadanie to obejmuje odpowiednie ilościowo kreowanie pieniężnych środków płatniczych oraz stymulowanie właściwego ich obiegu. Wiele banków zagranicznych nie respektuje jednak tych wymagań stabilizacji i rozwoju, a nawet działa przeciw nim oraz doprowadza kraje do kryzysu i bankructwa.

W Polsce w okresie międzywojennym, a także w latach PRLu, państwowy i społeczny system finansowy stosunkowo dobrze służył gospodarce i rozwojowi. Natomiast już w początkowym okresie transformacji po 1989 r.  główne banki państwowe zostały sprywatyzowane i oddane kapitałowi zagranicznemu. Przejął on kontrolę nad całością gospodarki, sprzyjając procesowi destrukcji przemysłu oraz zadłużania państwa i społeczeństwa.

Negatywne, antyspołeczne i amoralne działania zagranicznych i światowych banków prywatnych od wielu lat spotykają się z ostrą krytyką i sprzeciwem. Nie powstrzymało to jednak dalszego rozwoju światowych, łupieskich i zniewalających systemów finansowych. Poddają sobie władze w wielu krajach i narzucają swoje interesy, stymulując ustroje oligarchiczne. Nie wszystkie kraje się temu poddały, np. Finlandia, Norwegia, Rosja, Japonia, a niektóre wcześniej finansowo zniewolone weszły na drogę wyzwolenia, jak najbliższe nam Węgry i Islandia.

Odbudowa suwerennej Polski wymaga również wyrwania się ze zniewalających zależności od obcego kapitału i odbudowy narodowego systemu finansowego. Trzeba pilnie opracować program takiej odbudowy i wykształcić nową kadrę finansistów, wyzwolonych intelektualnie i moralnie z fałszywej doktryny neoliberalnej i interesu oligarchów.

 Prof. dr hab. Włodzimierz Bojarski

 Autor jest Wiceprezesem Zarządu Stowarzyszenia „Klub Inteligencji Polskiej”.

Przypisy źródłowe

[1] Kaźmierczak A.: Polityka pieniężna w gospodarce rynkowej; Wyd. PWN, Warszawa 2000, s.60-73. Money as Debet,  The Money Masters; www.google.pl.

[2] Hongbing S.: .: Wojna o pieniądz:  t.1 Prawdziwe źródła kryzysów finansowych,  t.2 Świat władzy pieniądza; Wyd. Wektory, Wrocław.

[3] W Polsce, niestety, brak badań na ten temat. Znane są poważne badania niemieckie: Kennedy M.: Pieniądz wolny od odsetek; Wyd. Zielone Brygady, Kraków 2004, s.22-24.

[4] Mały rocznik statystyczny; GUS, Warszawa 1938 i 1939.

[5] Doboszyński A.: Ekonomia miłosierdzia;  Wyd. Prolog, 1947/1995, s.33.

[6] Ślązak R.: Czarna księga prywatyzacji 1988-1994, czyli jak likwidowano przemysł; Wyd. Wektory, Wrocław 2016,

[7] Kowalik T.  (za J. Rostowskim): Polska transformacja; Wyd. Muza, Warszawa 2009, s.54 i dalsze.

[8] Karpiński A. i inni: Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce; Wyd. Muza, Warszawa 2013.  Bożyk P.: Apokalipsa według Pawła. Jak zniszczono nasz kraj:  Wyd. Wektory, Wrocław 2015. Bojarski W.: Gospodarczy rozbiór Polski. Łupieska transformacja lat 1989-2014;  Polityka Polska nr.3, 2016.

[9] Ślązak R:  jak wyżej

[10]Szewczak J.: Banksterzy. Kulisy globalnej zmowy; Wyd. Biały Kruk, 2016,

Śliwiński A.: Ekonomia sieci. Jak globalne sieci opętały świat; Wyd. Iota Unum, Warszawa 2015.

[11] Swianiewicz S.: Polityka gospodarcza Niemiec hitlerowskich;  Wyd. Polityka, Warszawa 1938, s.220.

[12] Siguarjonsson F.: Reforma monetarna. System monetarny dla Islandii; Wyd. Polityka Polska, 2016.

[13] Kłosiński K., Czarnacki M. (Redakcja ) : Ameryka Łacińska w poszukiwaniu konsensusu; Wyd.  KUL, Lublin 2013.

[14] Biuletyn Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego nr.6, 2011.

[15] Fundacja Konrada Adenauera : Społeczna gospodarka rynkowa modelem na przyszłość ? Czego nauczył nas kryzys ?; Warszawa 2010 s.7-8.

[16] Manifest oburzonych ekonomistów; Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2012.

[17] http://www.responsiblefinance.ch.

[18] www.klubinteligencjipolskiej.pl

[19] WSZ-SW: Możliwości samofinansowania wzrostu gospodarczego; Warszawa 2005.

WSZ-SW: Systemy finansowe w służbie społeczeństwu i gospodarce; Warszawa 2011.

WSZ-SW:  Systemy finansowe na rzecz społecznej gospodarki rynkowej. Świat-Europa-Polska; Wwa 2013.

 WSZ-SW: Autonomiczne i prospołeczne systemy finansowe w warunkach kryzysu;  Warszawa 2015.

[20] Bojarski W.: Modelowa propozycja krajowego systemu finansowego; Europejski Monitor Ekonomiczny. 2013.

[21] Zawiślak A.: Ekonomia nauka praw tymczasowych; Wyd. WSZ-SW, Warszawa 2010.

[22] Galbraith J. K.: Pieniądz;  :”Badania w zakresie pieniądza są w wyższym stopniu niż wszystkie inne działy ekonomii dziedziną, w której złożoność jest wykorzystywana w celu zaciemnienia lub ominięcia prawdy, a nie w celu jej ujawnienia.”

[23] Siguarjonsson F. – jak wyżej.

Wypowiedz się