Szejk Imran Hossein o różnicy pomiędzy Rosją a Wielkim Syjonem

SzeikPrzedstawiam fragment tłumaczenia rozmowy Maurice Hermana (Morrisa) z Szejkiem Imranem Hosseinem nt. zmian geopolitycznych, które najwyraźniej można obserwować na Bliskim Wschodzie. Media w krajach zachodnich zupełnie omijają punkt widzenia elit arabskich. W sytuacji gdy istnieje możliwość operacji fałszywej flagi w postaci grzyba atomowego w którymś z krajów europejskich, która to może być podstawą do utworzenia syjonistycznego rządu światowego i tzw. Nowego Porządku Świata, powinniśmy wziąć słowa Hosseina bardzo na serio.

Maurice Herman: Rozmawiam z szejkiem Imranem Hoseinem. Jesteśmy świadkami obcej interwencji w Syrii i Iraku i za wszystko co się dzieje na świecie winą obarcza się ISIS, jak to co się stało w Paryżu. Czy możesz wyjaśnić jaki jest rozwój sytuacji?

Szejk Imran Hosein: Będę dyskutował z pozycji eschatologii. Inni są ekspertami od nauk politycznych, czy też wojskowości, ja jestem w eschatologii. Jest pewien wyraźny schemat w tworzeniu tych wydarzeń, który wskazuje an to, że celem jest kolejna wielka wojna. Celem działań syjonistycznej koalicji judeo-chrześcijańskiej, tzn. NATO i jego ramię zbrojne, jest Rosja, do tego stopnia, że sprzymierzyły się z nią Chiny, które w związku z tym też się stały celem ataku. Syjonistyczni władcy świata chcą bowiem od nich posłuszeństwa. Wielu uważa, że może się to skończyć wojną nuklearną. Uważają, że może dojść do wojny, bo  mieliśmy ich sporo, ale nie może to być wojna nuklearna, gdyż oznacza to koniec świata, nie będzie po niej życia na Ziemi.

Szejk 2Sądzę, że nie tylko może dojść do wojny nuklearnej i nie tylko będą olbrzymie szkody, ale że po tej wojnie życie się nie zakończy, ponieważ w planach eschatologicznych było najpierw Imperium Brytyjskie Pax Britannica, a po nim Pax Americana, a ostatnim ma być Pax Judaica i nie będzie więcej, gdyż to ma reprezentować pokój. Oczywiście, wszystkie te fazy nie dotyczą pokoju, a wojen i kłamstw.

Z naszej perspektywy Izrael nie może rządzić światem, gdyż jest tak mały, a świat tak wielki. Tak więc albo Izrael ma się dramatycznie powiększyć terytorialnie, albo świat się zmniejszyć. Uważamy, że forsowana jest ta druga opcja, to znaczy, że świat się zmniejszy. To co zostanie po wojnie nuklearnej będzie możliwe do kontrolowania przez Izrael, tak by był władcą świata.

Drugą rzeczą, która jest rozpatrywana przez naszą islamską eschatologię jest to, że w marszu do nuklearnej wojny z Rosją używają każdych możliwych sztuczek, tak by wyszło na to, że sami są niewinni i że wcale nie dążą do wojny, zwalając winę na innych. Stosują tu technikę tzw. fałszywej flagi czyli organizowanych i wykonywanych przez nich aktów terroryzmu, które to rzekomo są autorstwa innych. Takie operacje są nam znane od dawna, były dość rzadkie, ale od czasu zamachu na WTC są wykorzystywane bardzo często. Taką operacją był zamach na redakcję Charlie Chebdo we Francji, a z drugą mieliśmy do czynienia całkiem niedawno.

Z naszej islamskiej perspektywy eschatologicznej, która nie sądzę by się bardzo różniła od tej jaką reprezentują inne religie Abrahama, jest to że Wszechświat jest w pewien sposób skonstruowany i że takie wydarzenia nie mogą być bez konsekwencji, gdyż istnieje inteligentny, prawy i wszechwiedzący Bóg, który rządzi tym światem. W Koranie jest mowa o tym, że pewnego dnia ci którzy oszukują świat tworząc akty terroru i obarczając nimi innych, zostaną sami oszukani. Sprawiedliwości stanie się zadość gdy nastąpią okropne akty terroru, a oni będą wtedy mówić, że „tego nie zrobili”, a świat w to nie uwierzy, gdyż sami sobie utorowali drogę poprzednimi operacjami fałszywej flagi. Tak więc ci, którzy teraz oszukują, sami zostaną oszukani.

M.H.: Dziwię się, że Rosja nie ujawnia tych operacji fałszywej flagi i oszustw. Dlaczego nie ujawnia prawdy, tak jak ty to robisz?

S.I.H.: Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, gdyż nie wiem co jest w głowach rosyjskiego rządu, ale podziwiam to, że odnośnie wydarzeń z jakimi mamy ostatnio do czynienia rząd rosyjski nie kłamie. W przeszłości mogły być operacje fałszywej flagi i oszustwa z ich strony, ale teraz mamy sytuację, że rząd rosyjski nie kłamie. Bardzo się nam to podoba, gdyż jeśli ktoś mówi prawdę, to ludzie to w końcu docenią.

M.H.: Też sądzę, że wygrywają nasze serca i umysły. Niedawno brytyjski parlament przegłosował ustawę nt. bombardowań w Syrii, i zrobili to po kilku godzinach. Jestem Brytyjczykiem i rozumiem jakie ten naród ma obawy w związku z takimi bombardowaniami, szczególnie że mają one tam miejsce od wielu lat, na długo przed pojawieniem się tam ISIS.

S.I.H.: Jest istotna różnica w polityce Rosjan i syjonistów zachodnich mocarstw. Rząd rosyjski otrzymał prośbę ze strony rządu syryjskiego i odpowiedział na nie swoim działaniem. Dodatkowo rosyjski parlament musiał to zatwierdzić. Tak więc zgodnie z prawem międzynarodowym Rosjanie są w Syrii legalnie. To co robi rząd brytyjski nie ma żadnych podstaw prawnych, nie mają zgody rządu syryjskiego, działają jak bandyci. Ale widać jest im wszystko jedno, uważają, że to oni tworzą i zmieniają prawo. Naruszają to prawo. Na przykład ustanowili system monetarny z dolarem, który miał mieć pokrycie w złocie – 35 dolarów za uncję złota. To jest międzynarodowe prawo, które oni uchwalili – są takie artykuły w umowie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Mimo, że sami go ustanowili, to nie przestrzegają tego prawa, to jest ich modus operandi, to są bandyci, ludzie bez żadnych moralnych pryncypiów. Podczas gdy Rosja robi wszystko by egzekwować prawo, oni dają zły przykład gwałcąc je. Taka jest między nimi różnica.

M.H.: Koncentruję się na geopolityce, ale zajmuję się też takimi sprawami jak operacje fałszywej flagi i wiem, że wiele z nich to są po prostu oszustwa, które się nigdy nie wydarzyły. Zawsze w tym samym czasie są jakieś ćwiczenia, wczoraj np. w San Bernardino były ćwiczenia, a okazało się, że doszło do strzelaniny, a w zeszłym tygodniu w Kenii ludzie zostali zabici, a nikt nie był ostrzeżony o tym, że mają tam miejsce ćwiczenia. Ludzie jakoś nie chcą w to uwierzyć, że są to oszustwa z zatrudnionymi aktorami „kryzysowymi” (crisis actors) i opłacanymi świadkami, którzy kłamią w zeznaniach.

S.I.H.: Historia lubi się powtarzać. Mamy do czynienia z epicką powtórką tego co się działo tysiące lat temu. Byli tacy, którzy bali się faraona jego zemsty. Tak samo i teraz są tacy, którzy boją się wyznać prawdę. Wolą bezkrytycznie przyjąć to co się im podaje w mediach, ponieważ jeśli by tego nie zrobili, to życie stało by się dla nich zbyt trudne. Takich ludzi nie można inaczej określić jak bydło.
Są też inni, którzy twierdzą, że nie mogli by więcej zarabiać pieniędzy, żyć w dobrobycie, rozwijać się, jeśli by sprzeciwili się tym, którzy rządzą światem. Zgadzają się z tym, że są okłamywani, ale jednocześnie godzą się skulić swoje ogony i ignorować to co się dzieje, być politycznie poprawnymi. Zdradzają oni siebie, swoją religię, a robią to po to by dalej żyć i prosperować.
Ale są też tacy, którzy wybrali życie z integralnością. Dla nich nie ma znaczenia to, że życie przez to staje się ciężkie czy wręcz niebezpieczne. Najważniejsze dla nich jest to by być ludźmi wolnymi niż niewolnikami. Takim człowiekiem był Malcolm X. I to właśnie ci ludzie są nieśmiertelni, to oni znajdą się na karach historii. Zarówno ty, ja i nasi słuchacze chcielibyśmy być takimi ludźmi, niezależnie od ceny jaką za to zapłacimy.

M.H.: Tak, żyjemy w świecie, gdzie wszyscy jesteśmy niewolnikami drukarzy pieniędzy, tak więc nieposłuszeństwo wobec nich jest poświęceniem się. Jest to straszny świat, myślę w tej chwili o dziennikarzach.

S.I.H.: Morris, mam wrażenie, że coraz więcej ludzi na zachodzie się budzi. Jest więcej znaków przebudzenia u was niż w świecie islamskim. Tak więc coraz więcej ludzi na zachodzie będzie się przeciwstawiać bezprawiu i represjom. Naszym zadaniem jest połączenie się w walce z naszym wspólnym wrogiem. (…) Musimy być przyjaźni do siebie, należy zacząć budować solidarność, niezależnie od naszych religii i od tego gdzie mieszkamy, choć wielu z nas będzie na zachodzie ze wspólnym językiem jakim jest angielski. Musimy razem uznać, że największym wrogiem i ciemiężcą na świecie jest państwo Izrael.

Opublikowano za: http://www.monitor-polski.pl/szejk-imran-hossein-o-roznicy-pomiedzy-rosja-a-wielkim-syjonem/comment-page-1/#comments

Wypowiedz się