Lesław Michnowski: PAPIEŻ FRANCISZEK W USA, z cyklu JAK POWSTRZYMAĆ III WOJNĘ ŚWIATOWĄ?

NWO 2

Co najmniej od ujawnienia, w początkach lat 70—tych ubiegłego wieku, zagrożenia światowej społeczności globalną katastrofą, toczy się w Świecie dyskusja dotycząca istoty – do takiej katastrofy prowadzącego – globalnego kryzysu. Szczególnie wyrażane są w tej sprawie dwie odmienne opinie, prowadzące do zalecania radykalnie odmiennych metod działań antykryzysowych: ekohumanizmu albo „zerowego wzrostu”.

EKOHUMANIZM: partnerskie współdziałanie DLA DOBRA WSPÓLNEGO/WIN-WIN – wszystkich ludzi (bogatych i biednych, społeczności wysokorozwiniętych i w rozwoju opóźnionych), ich następców oraz środowiska przyrodniczego – POWSZECHNIE WSPOMAGANE nauką i wysoką techniką oraz KULTURĄ INFORMACYJNĄ.

Według zwolenników metody „zerowego wzrostu”, główną przyczyną globalnego kryzysu jest nadmiar, zasiedlających Ziemię, Ludzi, oraz szybko postępujący wzrost gospodarczy. A także, nadmiar, jakoby z natury destrukcyjnie aktywnej, techniki. Nadmiar ten pogłębia postępująca nadal eksplozja demograficzna, zwłaszcza niżej rozwiniętych społeczności. Kryzys ten intensyfikuje,   nieuzasadniony realnymi potrzebami, wzrost konsumpcji bogatszej części światowej społeczności, wsparty wielkim rozwojem i wzrostem zastosowań techniki.

Taka nadmierna konsumpcja prowadzi do wyczerpania źródeł zasobów naturalnych i bezwzględnej degradacji środowiska przyrodniczego, w tym klimatu.

Uzupełnieniem tej, w istocie antyludzkiej – „przeludnieniowej” – diagnozy jest głoszenie, w ramach tzw „głębokiej ekologii” , iż głównym niszczycielem Planety jest Człowiek i jego Technika. Przy czym pojęciem Planeta ujmuje się głównie środowisko przyrodnicze, w tym klimat.

W tym „wąsko-środowiskowym” ujęciu, dla przezwyciężenia globalnego kryzysu konieczne jest radykalne zmniejszenie zaludnienia Ziemi oraz destrukcyjności techniki, poprzez podjęcie polityki „zerowego wzrostu” [1], w wyniku której – po dokonaniu takiej „odchudzającej” terapii – ilość ludzi będzie utrzymywana na jakoby „optymalnym” poziomie, a aktywność gospodarcza nie będzie powodowała degradacji przyrody oraz względnie szybkiego wyczerpywania źródeł zasobów naturalnych. [2] Oznacza to konieczność ukształtowania metod eko-totalitaryzmu.

Zakłada się przy tym, iż zasoby te są z natury skończone. A więc, jeśli na Ziemi będzie mniej konsumentów, a więcej osób i narodów wykluczonych, to na dłużej te wyczerpywalne zasoby starczą.

Taką antykryzysową, depopulacyjną metodę podtrzymywania życia gatunku „homo sapiens” będzie realizacyjnie ułatwiać już się dokonujący i zapowiadany dalszy rozwój automatyzacji – jakoby eliminującej ludzką pracę. [3] A także zmiana strategicznych celów rozwoju medycyny: zamiast powszechnej troski o zdrowotną kondycję wszystkich ludzi, zadaniem medycyny przyszłości stanie się troska o społeczność najbogatszą, jakoby najlepiej „dostosowaną” do podtrzymywania życia gatunku homo sapiens w erze wysokiego poziomu rozwoju nauki i techniki.

Uzupełnieniem istotnym tej depopulacyjnej socjal-darwinistycznej koncepcji przezwyciężania kryzysu, jest negowanie istnienia narodów, umożliwiające przejmowanie – w ramach „antykryzysowej” alokacji kapitału – ich majątku na rzecz narodów bardziej sprawnych w takim patologicznym „czynieniu Ziemi im poddanej”. Zarazem uznanie nieistnienia narodów, w tym kształtujących je rodzin, ułatwia eliminowanie narodowych mechanizmów obronnych, w tym zwłaszcza:

  1. administracji państwowej kierującej się dobrem – w państwo uorganizowanej – społeczności, w tym dominującego w niej narodu;
  2. patriotycznej i innowacyjnie twórczej elity intelektualnej, w tym zwłaszcza akademickiej;
  3. systemu edukacyjnego kształtującego powszechną mądrość i patriotyzm, w tym szczególnie zdolność do logicznego, krytycznego, twórczego myślenia;
  4. progresywnego podukładu kształtowania polityki obrony i rozwoju danego narodu;
  5. państwowych struktur myśli strategicznej;
  6. systemu informacyjnych podstaw wartościowania przebiegu procesu życia danego narodu oraz kształtowania polityki jego obrony i rozwoju.

Pozwala to także na przejściowe uznawanie przynależności do danego narodu na podstawie samego faktu osiedlenia się danej etnicznie odrębnej osoby, czy społeczności, na terenie stanowiącym kolebkę danego narodu (Kosowo).

Uznanie tej „przeludnieniowej” diagnozy globalnego kryzysu prowadzi do III Wojny Światowej, realizowanej metodami tajnymi, „spiskowymi” –„bez wyjmowania miecza” – z wykorzystaniem naukowo-technicznej przewagi nad społecznościami słabszymi, jakoby zbędnymi, z życia Ziemi eliminowanymi.

Aksjologiczną podstawą tej „przeludnieniowej” formy działań antykryzysowych byłby nadal socjal-darwinistyczny egoizm. Lecz tym razem – w postaci neo-socjaldarwinizmu – stymulowałby on, w miejsce dotychczasowego wyzysku, fizyczne eliminowanie słabszych konkurentów do źródeł zasobów naturalnych oraz „czystego powietrza”.

Zatem takie „przeludnieniowe” działania antykryzysowe będą przejawiać się szczególnie ograniczeniem pojęcia „środowisko” jedynie do naturalnego (a raczej przyrodniczego) jego komponentu – z pominięciem środowiska społecznego.

W ujęciu drugim, ekohumanistycznym, kooperacyjnym, szeroko rozumianego dobra wspólnego, kryzys globalny jest spowodowany niedostosowaniem współczesnych form ludzkiego życia, w tym gospodarowania, do wymogów życia we współcześnie jakościowo nowej sytuacji: w stanie zmian w uwarunkowaniach życia, zachodzących coraz szybciej wraz z niezbędnym dla podtrzymywania życia Człowieka, rozwojem nauki i techniki, oraz racjonalnym wzrostem liczebności Rodziny Ludzkiej. A także przy coraz większej, wraz z rozwojem, organizacyjnej inercji zbiorowych podmiotów życia społeczno-gospodarczego.

W tym drugim, ekohumanistycznym ujęciu, kryzys ten jest skutkiem braku możliwości, w ramach kontynuacji socjal-darwinistycznych stosunków społecznych, efektywnego – i dla dobra wspólnego Ludzi i Przyrody – wykorzystywania już istniejącego (aczkolwiek w znacznym stopniu jeszcze biernego) potencjału intelektualnego Ludzkości oraz dotychczasowych osiągnięć wysoko rozwiniętej nauki i techniki. Jest on szczególnie skutkiem moralnej degradacji stosunków społecznych – opartych na takiej egoistycznej aksjologii – niskosprawnych informacyjnie, preferujących podmioty w „walce o byt” najsilniejsze, zdolne maksymalizować zysk bez względu na społeczne i przyrodnicze koszty jego zdobywania.

NWOJako alternatywę dla „przeludnieniowej” /”zerowego wzrostu”   /”wąsko środowiskowej” koncepcji przezwyciężania globalnego kryzysu, Organizacja Narodów Zjednoczonych wypracowała, w istocie ekohumanistyczną, koncepcję wizji trwałego rozwoju/sustainable development światowej społeczności. [4] Koncepcję tę ONZ lansowała i dopracowywała podczas jej Szczytów: Rio – 1992, Rio+10 – 2002 oraz Rio+20 – 2012.

Kolejnym – w takich antykryzysowych wieloletnich staraniach ONZ – był ONZ-owski Szczyt na rzecz Trwałego Rozwoju (25-27 września 2015 r.), podczas którego określono i podjęto – w ramach „Agendy 2030” [5]– piętnastoletni program osiągania (niżej wymienionych) celów trwałego rozwoju światowej społeczności – Sustainable Development Goals. [6]

CELE ZRÓWNOWAŻONEGO/(TRWAŁEGO) ROZWOJU/SUSTAINABLE DEVELOPMENT GOALS (SDG):

Cel 1: Wyeliminować ubóstwo we wszystkich jego formach na całym świecie
Cel 2: Wyeliminować głód, osiągnąć bezpieczeństwo żywnościowe i zapewnić lepsze odżywianie,  promować zrównoważone rolnictwo
Cel 3: Zapewnić życie w zdrowiu oraz promować dobrobyt dla wszystkich ludzi w każdym wieku
Cel 4: Zapewnić inkluzyjną i jakościowo dobrą edukację oraz stworzyć wszystkim ludziom możliwość uczenia się przez całe życie
Cel 5: Osiągnąć równość płci i wzmocnić pozycję kobiet i dziewcząt
Cel 6: Zapewnić dostępność wody dla wszystkich ludzi oraz zrównoważone zarządzanie wodą i infrastrukturą sanitarną
Cel 7: Zapewnić wszystkim dostęp do, stabilnej, zrównoważonej i nowoczesnej energii po przystępnej cenie
Cel 8: Promować  trwały, inkluzyjny i zrównoważony wzrost gospodarczy, pełne i produktywne zatrudnienie oraz godną pracę dla wszystkich ludzi
Cel 9: Budować infrastrukturę odporną na skutki katastrof, promować inkluzyjną i zrównoważoną industrializację oraz wspierać innowacje
Cel 10: Zmniejszyć nierówności w obrębie państwa i między państwami
Cel 11: Zrobić wszystko, by miasta i ludzkie osiedla były inkluzyjne, bezpieczne, odporne na skutki katastrof i zrównoważone
Cel 12: Zapewnić zrównoważoną konsumpcję i zrównoważone wzorce produkcyjne
Cel 13: Podjąć pilne działania zwalczające zmiany klimatyczne i ich skutki
Cel 14: Chronić oceany i morza oraz wykorzystywać ich zasoby w zrównoważony sposób
Cel 15: Chronić, przywrócić i promować zrównoważone wykorzystywanie ekosystemów lądowych, gospodarować lasami w sposób zrównoważony, zwalczać pustynnienie, zatrzymać i odwrócić proces degradacji gleby, powstrzymać straty w bioróżnorodności
Cel 16: Promować istnienie pokojowych i inkluzyjnych społeczeństw, co umożliwi zrównoważony rozwój; zapewnić wszystkim ludziom dostęp do wymiaru sprawiedliwości; budować efektywne, odpowiedzialne i inkluzyjne instytucje na wszystkich szczeblach
Cel 17: Wzmocnić mechanizmy powstawania globalnych partnerstw oraz ożywić już istniejące partnerstwa. (Tekst SDG wg ONZ).

We wprowadzeniu do „Agendy 2030” podkreśla się wizyjny charakter tego programu, [7] a zatem konieczność stosowania metody backcasting, czyli wizyjnego programowania strategicznego, w jego realizacji. A zatem jednoznacznie odrzuca się koncepcję „zerowego wzrostu”, jako patologicznie preferowanej metody przezwyciężania globalnego kryzysu. Podmienia się przy tym pojęcie „sustainable development” (traktowane jako oxymoron), pojęciem „sustainability”.

            W tym – Agendy 2030 – wprowadzeniu ponownie przeto się przypomina, iż warunkiem osiągnięcia trwałego rozwoju światowej społeczności jest doprowadzenie do zintegrowania trzech wzajemnie uzupełniających się – a obecnie częstokroć wzajemnie realizacyjnie sprzecznych – rodzajów ludzkiej działalności na rzecz:

– rozwoju (w tym wzrostu) gospodarczego,

– rozwoju społecznego, w tym poprawy jakości życia ludzi, oraz

– ochrony i poprawnego kształtowania środowiska przyrodniczego.

W Agendzie 2030 wiąże się realizację programu SDG z działaniami na rzecz utrzymania światowego pokoju. A zatem także jako istotny warunek przeciwstawienia się III Wojnie Światowej.

Zwraca się tam przeto uwagę na konieczność przestrzegania, prawa międzynarodowego, ujętego m.in. w Karcie Narodów Zjednoczonych oraz Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. [8]

Oznacza to zarazem, w istocie, krytykę tych międzynarodowych społeczności, które naruszają suwerenność państw, na przykład bombardując je m.in. przy pomocy dronów. Albo też – szermując hasłem „walki o prawa człowieka” – pomijają istotną część powyższej Powszechnej Deklaracji, ujmującą prawa socjalne. Prawa te zostały szczególnie wyróżnione w zbiorze 17 celów trwałego rozwoju światowej społeczności Agendy 2030. [9]

Ujęcie ONZ-owskie i ekohumanistyczne jest spójne ze Społecznym Nauczaniem Kościoła Katolickiego (SNK), które stwierdza, iż mamy do czynienia z głębokim kryzysem Człowieczeństwa, spowodowanym ukształtowaniem się „kultury odrzucania”. W ramach tej patologicznej formy „kultury”, słabszego człowieka – społeczność – traktuje się jako „towar”, który po [10]wykorzystaniu – jako coś zbędnego – wyrzucany jest „na śmietnik”. Bowiem, według Franciszka, „(… ) wykluczeni nie są «wyzyskiwani», ale są odrzucani, są «niepotrzebnymi resztkami».” [11] A więc wykluczanie, to metoda przezwyciężania kryzysu globalnego poprzez eliminowanie nadmiernego zaludnienia Ziemi, w imię pozornej troski o środowisko przyrodnicze Człowieka. [12]

Stanowisko to prowadzi więc do uznania kryzysu globalnego za skutek aktualnie dominujących stosunków społecznych o charakterze „struktury grzechu” [13], stymulujacych antykryzysowe depopulacyjne wykluczanie, a wraz z tym, w pierwszym rzędzie, zwiększanie ilości ludzi trwale pozbawianych możliwości współudziału, ich twórczą pracą, w Boskim Dziele Stwarzania. [14]

            Przed takim „wykluczeniowym” zagrożeniem – w wyniku śmiercionośnego spisku, m.in. „przeciwko życiu Narodów” – wcześniej przestrzegał Jan Paweł II. [15] Wszak wykluczanie nie dotyczy tylko słabszych indywidualnych osób, lecz także rodzin, narodów lub innych społeczności.

            W ślad za Poprzednikami, Papież Franciszek jak dotąd bezskutecznie przestrzega przed – ewidentnie depopulacyjną – III Wojną Światową oraz tajnymi/spiskowymi metodami realizacji takiej „obronnej” – ze strony światowej pseudoelity („Herodów”) – polityki. [16] Wraz z tym poddaje On, pod światową dyskusję, program cywilizacyjnie alternatywnych działań antykryzysowych.

Program ten został niedawno przedłożony, przez Papieża Franciszka, światowej opinii w postaci adhortacji Evangelii Gaudium, encykliki Laudato si’, oraz wystąpień w Boliwii, [17] jak również podczas wrześniowego pobytu w USA, w tym udziału w ONZ-owskim Szczycie na rzecz Trwałego Rozwoju.

W encyklice Laudato si’ (Enc. Ls), Papież zwraca uwagę na konieczność – innego, aniżeli powszechnie jest to stosowane – holistycznego ujmowania pojęcia „środowisko”. Składa się ono bowiem zarówno ze środowiska przyrodniczego, jak i środowiska społecznego – tworzących łącznie Ziemię/Planetę – globalny ekosystem. Czyli jego podsystemów, wzajemnie podtrzymujących zarówno ich życie, jak i życie Planety. A zatem ochrona, a raczej poprawne kształtowanie, środowiska przyrodniczego powinna być skutkiem aktywizowania twórczych zdolność Człowieka, a nie ich pomniejszania, poprzez wykluczanie pomniejszające liczebność światowej społeczności.

A zatem troska o środowisko musi niezbędnie obejmować eliminowanie – nie tylko odczłowieczającego Człowieka, lecz wręcz pozbawiającego go życia – wykluczania. (Enc. Ls p. 22). Stąd też postulat „ekologii integralnej”, ujmującej troskę o oba te środowiska. (Enc. Ls p. 10). A zatem także, szczególna potrzeba powszechnego kształtowania mądrości, wbrew – dość często degradującej potencjał intelektualny słabszej części światowej społeczności – patologicznej działalności dominujących mediów. (Enc. Ls p. 47).

W encyklice Laudato si’ Franciszek zwraca uwagę na depopulacyjny, wykluczeniowy, charakter współczesnej, stopniowo narastającej (piecemeal) III Wojny Światowej: „można przewidywać, że wobec wyczerpywania się niektórych zasobów dojdzie do stworzenia korzystnego scenariusza dla nowych wojen, maskowanych szlachetnymi roszczeniami.” (Enc. Ls p. 57).

W encyklice tej Papież szczególnie podkreśla konieczność odejścia, we wdrażaniu nowej techniki, od jej rozwoju „rynkowo” podporządkowanego interesom środowisk finansowych i – degradującemu środowisko – konsumpcjonizmowi, na rzecz rozwoju techniki, zgodnego z potrzebami dobra wspólnego – wszystkich Ludzi i Przyrody. (Enc. Ls p. 34). Zwraca przy tym uwagę, na sposób funkcjonowania Przyrody, gdzie emisje poszczególnych jej bytów do środowiska służą symbiotycznemu podtrzymywania życia globalnego ekosystemu. (Enc. Ls p. 22). [18]

Encyklika Laudato si’ silnie ujawnia systemowe, jej Autora, podejście do analizy występujących pseudorozwojowych patologii, oraz poszukiwania metod niezbędnych dla trwałego przezwyciężenia globalnego kryzysu, w tym powstrzymania III Wojny Światowej. A wraz z tym, wypracowania naukowych metod przywrócenia światowej społeczności zdolności rozwoju i nadania mu trwałego (sustainable development) charakteru.

W encyklice tej uznaje się:

  1. systemową, holistyczną zasadę „wszechzwiązku rzeczy i zjawisk”;
  2. koncepcję systemów otwartych (a więc ze zdolnością homeostazy), jako istotną właściwość struktury Ziemi, w tym, podtrzymujące życie Człowieka, wzajemne „komunikowanie się” (emitowaną, odpowiednio ukształtowaną szeroko rozumianą energią) tych życiodajnych podsystemów globalnego ekosystemu; [19]
  3. pojawienie się, jako cechy charakterystycznej współczesności, wielkiego natężenia tempa zmian w uwarunkowaniach życia (Enc. Ls p 18), a zatem i konieczności opanowania zdolności odpowiednio szybkiego, i z wyprzedzaniem, kształtowania adaptacyjnych przekształceń w formach wzajemnego życia takiej inercyjnej ziemskiej całości;
  4. oczywistym wnioskiem z systemowego ujęcia właściwości układu: Człowiek – Przyroda, jest konieczność radykalnego wzmocnienia wielopoziomowego mechanizmu sterowania procesem życia Ziemi, czyli jej homeostatu;
  5. uznając, iż Człowiek został stworzony „na wzór i podobieństwo …”, zaś ludzka praca jest „Współudziałem w Boskim Dziele Stwarzania” [20] , to ukształtowanie możliwości, aby ta praca była nie tylko powszechnie dostępna, ale ponadto ekospołecznie użyteczna – w tym zgodna z szybko ulegającymi zmianom uwarunkowaniami życia Człowieka i Przyrody – stanowi współcześnie główny antykryzysowy problem i postulat;
  6. zatem występowanie i szybkie narastanie patologii wykluczania – pozbawiającej słabszych możliwości pracy – dokonywanego jakoby w imię ochrony Przyrody – winno spowodować zrozumienie konieczności pilnego wyeliminowania tej patologii, m.in. poprzez:
    • radykalne wzmocnienie homeostatu światowej społeczności, w tym doprowadzenie jej elity – rozproszonej, częstokroć współcześnie wzajemnie krótkowzrocznie zwalczającej się – do ekohumanistycznej przemiany aksjologicznej, a następnie jej zintegrowanie w układ współsterujący procesem podtrzymywania życia zarówno światowej społeczności, w tym wykluczanych, jak i jej życiodajnego środowiska przyrodniczego;
    • również radykalne wzmocnienie tego homeostatu poprzez, kształtujące powszechną świadomość ekohumanistyczną, eliminowanie wykluczania drogą upodmiotowiania osób i narodów wykluczonych – a więc, nie tylko eliminowania głodu i biedy, lecz ponadto stwarzanie im możliwości pracy godnej i ekospołecznie użytecznej, a ponadto – w razie potrzeby – podejmowanej z odpowiednim wyprzedzeniem zmian w formach i uwarunkowaniach życia;
    • zapewnienia edukacji kształtującej powszechną mądrość, oraz dostępności do wiedzy warunkującej pracę ekospołecznie użyteczną; [21]
    • doprowadzenie do zbudowania powszechnie dostępnego światowego systemu wiedzy o kompleksowych skutkach pracy i innych zmian w uwarunkowaniach życia Ludzi i Przyrody;
    • uznanie, za podstawę niezbędnego współcześnie globalnego antykryzysowego współdziałania, zasady powszechnego przeznaczenia posiadanych prywatnie dóbr, a zatem i wiedzy, warunkującej trwały rozwój światowej społeczności.

Encyklika Laudato si’ jednoznacznie zatem odrzuca depopulacyjną metodę przezwyciężania globalnego kryzysu. Zarazem definiuje kryzys globalny jako – w ujęciu ekologii integralnej – taki kryzys ekologiczny, w tym głęboki kryzys człowieczeństwa, który składa się zatem z dwu wzajemnie destrukcyjnie wzmacniających się kryzysów: społecznego i przyrodniczego. (Enc. Ls p.p. 13, 61).

Encyklika ta zawiera, w istocie, wielki apel do środowisk twórczych o podjęcie debaty na rzecz dobra, tak szeroko – zgodnie z ekologią integralną – rozumianego, środowiska, podkreślając iż przedkładane w niej szczegółowe propozycje rozwiązań winny być przez te środowiska – i za pomocą metod naukowego poznawanie – testowane i wzbogacane. (Enc. Ls p.p. 61, 140).

Papież w tej encyklice szczególnie podkreśla konieczność globalnego antykryzysowego współdziałania: „Na problemy społeczne odpowiada się więziami wspólnotowymi, a nie samą sumą dóbr indywidualnych: «Wymagania tego dzieła będą tak olbrzymie, że nie będą im mogły sprostać inicjatywy indywidualne ani współpraca ludzi wychowanych indywidualistycznie. BĘDZIE TO WYMAGAŁO POŁĄCZENIA SIŁ WSZYSTKICH I JEDNOŚCI W DZIAŁANIU»” . (Ls p. 219).

Skuteczności takiego globalnego współdziałania powinno służyć – jak było to już wspomniane – radykalnie odmienne, od obecnie uznawanego za podstawę kapitalizmu, traktowanie własności prywatnej. Według Franciszka: „ZASADA PODPORZĄDKOWANIA WŁASNOŚCI PRYWATNEJ POWSZECHNEMU PRZEZNACZENIU DÓBR JEST (…) UNIWERSALNYM PRAWEM JEJ UŻYTKOWANIA, JEST „ZŁOTĄ REGUŁĄ” ZACHOWAŃ SPOŁECZNYCH ORAZ «PIERWSZĄ ZASADĄ CAŁEGO PORZĄDKU SPOŁECZNO-ETYCZNEGO»”. (Ls p. 93). Oznacza to m.in. uznanie za konieczne uspołecznienie wiedzy – także naukowo-technicznej. warunkującej trwały rozwój, w tym eliminowanie zagrozęń odpowiednio wcześnie nie przewidzianych – obecnie egoistycznie wykorzystywanej w prowadzeniu polityki lub biznesu.

Oba poniżej omawiane wystąpienia Papieża Franciszka, zarówno w Kongresie USA, jak i w ramach ONZ-owskiego Szczytu na rzecz Trwałego Rozwoju (światowej społeczności) popularyzują, a częściowo i rozwijają, główne tezy zarówno adhortacji Evangelii Gaudium, jak i encykliki Laudato si’. Wraz z tym prezentują watykańską koncepcję działań dla powstrzymania III Wojny Światowej.

Zgodnie z tą koncepcją, dla trwałego przezwyciężenia globalnego kryzysu, w tym powstrzymania już mającej miejsce, Jego zdaniem, kolejnej wojny światowej – a wraz z tym uniknięcia globalnej katastrofy – konieczne jest ukształtowanie zdolności trwałego rozwoju światowej społeczności. (Ls p. 13). To zaś wymaga pilnego zrozumienia potrzeby i dokonania przemiany cywilizacyjnej, w wyniku której, w miejsce obecnie dominującej „kultury odrzucania” – powodującej nieuchronne narastanie wykluczania – ukształtowana zostanie, kultura radykalnie odmienna, „kultura troski”. A wraz z tym odpowiedniego – zgodnego z potrzebami życia Wszystkich Ludzi i Przyrody – pokierowania dalszym rozwojem nauki i techniki

Taka – po pierwsze aksjologiczna – cywilizacyjna przemiana, wcześniej, w ujęciu Jana Pawła II, oznaczała konieczność odrzucenia „kultury śmierci” – cywilizacji socjal-darwinistycznego egoizmu – na rzecz Cywilizacji Życia i Miłości. [22]

Czytając tekst wystąpienia Papieża Franciszka w Kongresie USA należy uwzględnić, iż było ono szczególnie kierowane do dominującej części światowej elity, górującej potencjałem finansowym, pretendującej do osiągnięcia i trwałego pełnienia monopolistycznej przywódczej w Świecie roli. A zarazem elity USA, światowego supermocarstwa, przewyższającego nakładami na zbrojenia łączne takie nakłady wszystkich innych części światowej społeczności. Także elity supermocarstwa dominującego potencjałem naukowo-technicznego rozwoju. [23]

Stąd tak ważnym jest uzyskanie ze strony tej światowej i amerykańskiej elity wsparcia dla Franciszkowych starań na rzecz poprawnego rozpoznania oraz trwałego przezwyciężenia kryzysu globalnego, a wraz z tym, powstrzymania III Wojny Światowej i uniknięcia – zagrażającej również najbogatszym – globalnej katastrofy.

W swym kongresowym wystąpieniu Papież zwracał uwagę na niepokojącą sytuację społeczno-polityczną w dzisiejszym świecie. W czasach kryzysu i trudności gospodarczych nie wolno, Jego zdaniem, zatracić, na rzecz egoizmu, ducha globalnej solidarności. Trzeba przeto prowadzić walkę z ubóstwem i głodem, oraz tego przyczynami, stale i na wielu frontach.

W swej amerykańskiej wypowiedzi Papież opowiedział się zatem, w istocie, po raz kolejny, przeciwko próbom przezwyciężania globalnego kryzysu poprzez – powodujące zmniejszanie zaludnienia Ziemi – powiększanie ilości osób i narodów wykluczonych.

Papież przypominał przeto, iż dążenie do dobra wspólnego powinno być głównym celem wszelkiej polityki. Powinna ona przejawiać się stymulowaniem rozwoju wszystkich członków społeczności, zwłaszcza znajdujących się w sytuacji większej bezbronności lub zagrożenia. Budowanie wolnej przyszłości wymaga współpracy w duchu pomocniczości i solidarności.

Zdaniem Franciszka, dzisiejsze wyzwania wymagają odnowienia ducha współpracy. Złożoność, powaga i pilność współczesnych wyzwań wymagają, aby się podzielić zasobami i talentami oraz wspierać się wzajemnie, z poszanowaniem różnic i przekonań sumienia.

Taka współpraca – zdaniem Papieża -jest potężnym zasobem w walce o wyeliminowanie nowych globalnych form niewolnictwa, zrodzonych z poważnych niesprawiedliwości, które można pokonać tylko dzięki nowej polityce i nowym formom społecznego konsensusu. Polityka musi być naprawdę w służbie człowieka, nie może być ona zniewolona przez gospodarkę i finanse. Wspólnota polityczna jest o tyle trwała, o ile stawia sobie za cel dążenie do zaspokojenia wspólnych potrzeb poprzez stymulowanie rozwoju wszystkich jej członków.

Poprawną polityką należy wspólnie zbudować jedno z największych dóbr wspólnych: dobro wspólnoty, która poświęca interesy partykularne, aby w sprawiedliwości i pokoju dzielić się swymi dobrami, interesami, swoim życiem społecznym.

Zwracając się do tej światowej i amerykańskiej elity Papież Franciszek stwierdził, iż należy pozwolić innym się rozwijać, tak jak sami chcielibyśmy być rozwojem wspomagani. Trzeba zatem – w walce z globalnym kryzysem – zamiast powiększania sferę wykluczenia, kształtować społeczną sprawiedliwość.

Papież podkreślał konieczność poprawnego tworzenia oraz podziału dóbr, właściwego korzystania z zasobów naturalnych, odpowiedniego rozwoju i stosowania techniki, oraz zapobiegania najpoważniejszym skutkom degradacji środowiska naturalnego, spowodowanym przez działalność człowieka. Zwracał uwagę, iż tworzenie miejsc pracy jest nieuniknioną częścią służby na rzecz dobra wspólnego.

Franciszek występował przeciwko kultowi pieniędzy, prowadzącemu do wyrządzania niewypowiedzianego cierpienia jednostkom i społeczeństwom, przelewania niewinnej krwi, niszczenia środowiska. Protestował wobec systemu, który wywiera na ludzi młodych presję, by nie zakładali rodziny, ze względu na brak perspektyw na przyszłość.

Papież w Kongresie USA zalecał wdrażanie „kultury troski” i zintegrowanego podejścia do walki z ubóstwem, aby przywrócić godność wykluczonym i jednocześnie zatroszczyć się o naturę. Zalecał także wprzęgnięcie rozwoju techniki w służbę postępu zdrowszego, bardziej ludzkiego, bardziej społecznego i bardziej integralnego. Wzywał do dialogu, aby położyć kres wielu konfliktom zbrojnym na całym świecie.

W prowadzeniu – na rzecz dobra wspólnego ukierunkowanej – polityki, Franciszek zalecał, aby w stosunku do przeciwników nie kierować się upraszczającym redukcjonizmem, który widzi tylko dobro lub zło, lub sprawiedliwych i grzeszników. Zarazem przestrzegał, iż naśladowanie nienawiści i przemocy tyranów i morderców jest najlepszym sposobem, aby zająć ich miejsce.

Powyższe, w istocie, antykryzysowe i antywojenne, tezy wystąpienia w Kongresie USA Franciszek rozwinął w swym ONZ-owskim wystąpieniu, poprzedzającym uchwalenie – wraz z Agendą 2030 – omówionego powyżej wielkiego, piętnastoletniego programu działań na rzecz trwałego rozwoju światowej społeczności: Sustainable Development Goals.

            Również w ONZ – akceptując „Agendę 2030” – Papież szczególnie podkreślał konieczność wyeliminowania wykluczania. Wykluczenie ekonomiczne i społeczne jest bowiem – Jego zdaniem – całkowitym zaprzeczeniem ludzkiego braterstwa i jest bardzo poważnym zamachem na prawa człowieka i środowiska. Wyzysk i niszczenie środowiska naturalnego są związane z procesem wykluczania, prowadzącym — w istocie – do zmniejszania zaludnienia Ziemi. W wyniku patologicznej troski o środowisko przyrodnicze intensyfikuje się niszczenie życia słabszej części światowej społeczności. Ludzie wykluczani muszą niesprawiedliwie ponosić konsekwencje wyzysku środowiska.

Zjawiska te – Jego zdaniem – stanowią bardzo rozpowszechnioną i utrwalaną „kulturę odrzucania”.

Wojna 2

Zatem, istotnym celem III Wojny Światowej jest, prowadzące do zmniejszenia zaludnienia Ziemi, powiększanie strefy wykluczenia. A wraz z tym patologiczne ograniczanie natężenia degradacji środowiska przyrodniczego oraz zużywania dostępnych zasobów naturalnych.

W obliczu konfliktów globalnych, które powiększają liczbę wykluczonych i potrzebujących. Świat domaga się – zdaniem Papieża – od wszystkich rządzących, działań służących zarówno ochronie i poprawie stanu środowiska naturalnego i jak najszybszemu przezwyciężeniu zjawiska wykluczenia społecznego i ekonomicznego.

Na wstępie wystąpienia w ONZ Papież przestrzegał zatem przed możliwością egoistycznego wykorzystywania przewagi naukowo-technicznej, uznawania ją posiadających za wszechmocnych, upoważnionych do pogwałcenia godności i praw innych osób lub grup społecznych. Jego zdaniem, władza technologiczna w rękach ideologii nacjonalistycznych lub fałszywie uniwersalistycznych może dopuścić się straszliwych okrucieństw.

Przeto, jako ważne zadanie ONZ, Papież określił potrzebę przeciwstawienia się temu, współcześnie wielkiemu – stymulującemu narastanie wykluczania – „technologicznemu” zagrożeniu Ludzkości. Wskazał zarazem na konieczność zgodnego z dobrem wspólnym wykorzystywania i dalszego pomnażania potencjału naukowo-technicznego światowej społeczności. Podkreślał, iż zagrożenie to nie wynika z jakichś specyficznych cech nauki i techniki, lecz ze sposobu wykorzystywania osiągnięć postępu naukowo-technicznego.

Zwracał przy tym uwagę na fatalne skutki nieodpowiedzialnego, złego zarządzania gospodarką światową, napędzanego wyłącznie dążeniem do zysku i władzy. W istocie egoistyczna i nieograniczona żądza władzy i dobrobytu materialnego prowadzi zarówno do nadużycia dostępnych środków materialnych, jak i do wykluczenia słabych i niedołężnych, dlatego, że pozbawieni są oni wiedzy i odpowiednich środków technicznych, albo też mają niewystarczającą zdolność do podejmowania decyzji politycznych.

Papież wskazywał zatem na potrzebę reformy ONZ, która umożliwi wszystkim krajom realny i równy wpływ na – zwłaszcza ich dotyczące – rozwojowe decyzje. Stanie się to czynnikiem niezbędnego współcześnie kształtowania sprawiedliwości i powszechnego braterstwa. Przy czym sprawiedliwość według Franciszka – oznacza „dawanie każdemu tego, co się jemu należy.” [24]

Reforma ONZ powinna zapewnić powszechny wpływ na działanie organizmów finansowych, lub mechanizmów rozwiązywania kryzysów ekonomicznych. Przyczyni się to do ograniczenia jakichkolwiek nadużyć lub lichwy, odrzucenia systemów kredytowych, które zamiast krzewić postęp podporządkowują ludność mechanizmom większego ubóstwa, wykluczenia i uzależnienia.

Usprawnienie, wraz z tym, mechanizmów sprawowania władzy to warunek ochrony środowiska społecznego i przyrodniczego, w tym niezbędnego eliminowania wykluczania. Wielość i złożoność problemów szczególnie wymaga wykorzystania technicznych narzędzi pomiaru. (Zauważmy, iż w tej wypowiedzi mieści się – nie przedłożony przez prezydenta RP podczas omawianego Szczytu – postulat podjęcia budowy światowego, powszechnie dostępnego systemu informacyjnych podstaw trwałego rozwoju [sustainable development] światowej społeczności zgłoszony przez Stowarzyszenie Forum Społeczeństwo Informacyjne Trwałego Rozwoju oraz Polskiego Lobby Przemysłowego im. E. Kwiatkowskiego) [25]

Papież zwraca uwagę, iż poprawna kondycja środowiska przyrodniczego, to warunek życia i rozwoju człowieka, istotnej części – wzajemnie warunkującego życie – globalnego ekosystemu/Ziemi. Człowiek może zatem przetrwać i rozwijać się tylko wtedy, gdy środowisko przyrodnicze jest jemu przychylne, zatem musi posługiwać się nim z szacunkiem, bez nadużywania go, nie będąc upoważnionym do jego zniszczenia.

Stąd pilna konieczność zastąpienia „kulturą troski” o życie i rozwój całości globalnego ekosysytemu – a więc zarówno społecznego, jak i przyrodniczego środowiska – dominującej współcześnie „kultury odrzucania”.

W ramach postulowanej „kultury troski” konieczne jest nie tylko – ograniczające wykluczanie – eliminowanie ubóstwa i głodu. Konieczne jest ponadto stworzenie ludziom dotąd wykluczanym możliwości, aby byli w stanie własną pracą troszczyć się o swój los. A to oznacza konieczność zapewnienia im dostępu do godnej i należycie wynagradzanej pracy, mieszkania, opieki zdrowotnej, edukacji oraz wiedzy. Ponadto trzeba im stworzyć możliwość, aby byli w stanie utworzyć i utrzymać rodzinę, która jest komórką podstawową wszelkiego rozwoju społecznego.

Świat stanowczo zatem domaga się od wszystkich rządzących woli skutecznej, wyrażającej się w konkretnych krokach i bezpośrednich środkach służących zarówno ochronie i poprawie stanu środowiska przyrodniczego, jak i jak najszybszemu przezwyciężeniu zjawiska wykluczenia społecznego i ekonomicznego, oraz kształtowaniu sprawiedliwych form ludzkiego współżycia.

Według Papieża, sprawiedliwość jest niezbędnym wymogiem osiągnięcia ideału powszechnego braterstwa. Dawanie każdemu tego, co się jemu należy, zgodnie z klasyczną definicją sprawiedliwości oznacza, że ​​żadna osoba lub grupa osób nie może uważać siebie za wszechmocną, upoważnioną do pogwałcenia godności i praw innych osób lub grup społecznych.

Zapewnienie sprawiedliwości, wyeliminowanie wykluczania społecznego i ekonomicznego, oraz degradacji środowiska przyrodniczego wymaga, aby stworzyć możliwość, iż ludzki geniusz, dobrem wspólnym kierowany, dobrze w pracy stosowany, będzie mógł rozwiązywać te poważne wyzwania współczesności. Zatem wyeliminowanie „kultury odrzucania” na rzecz „kultury troski” to współcześnie problem podstawowy. A zarazem warunek powstrzymania III Wojny Światowej.

NWO 4

Nieco inaczej formułując to strategiczne – dla uniknięcia globalnej katastrofy – zadanie jest nie tylko warunkiem powstrzymania III Wojny Światowej. Zastąpienie Cywilizacji Socjal-Darwinistycznego Egoizmu/Cywilizacji Śmierci – Cywilizacją Życia i Miłości/Cywilizacją Ekohumanistyczną, to warunek dokonania radykalnej zmiany we wzajemnych relacjach w globalnym ekosystemie.

W miejsce dotychczasowej relacji: Dojrzewający Człowiek – Szczodrobliwa Przyroda, pojawi się w tym systemie jakościowo nowy układ wzajemnego podtrzymywania życia, czyli Symbiozy pomiędzy intelektualnie i etycznie, w tym naukowo-technicznie Dojrzałym Człowiekiem, a Przyrodą – także systemem otwartym – odpowiadającą życzliwością, podtrzymującą życie Człowieka, na jego życiodajne względem całego globalnego ekosystemu, w tym Przyrody, ekospołecznie użyteczne działania twórcze.

W świetle systemowych badań istoty kryzysu globalnego oraz uwarunkowań trwałego rozwoju światowej społeczności – z których podstawowe wnioski powyżej przedstawiam – taka ekohumanistyczna przemiana cywilizacyjna jest niezbędna dla powstrzymania III Wojny Światowej oraz uniknięcia globalnej katastrofy. [26]

Taka przemiana m.in. oznacza, iż – w miejsce moralnie już zdegradowanej rozwojowej selekcji poprzez śmierć słabszych – preferowanie tych osób lub społeczności, które więcej od innych swą twórczą pracą w dobro wspólne wnoszą – czyli zgodnie z wyżej przytoczonym Jana Pawła II ujęciem sprawiedliwości. [27]

UZUPEŁNIENIE:

  1. Kolejna przestroga Papieża Franciszka wobec III Wojny Światowej, patrz: http://telewizjarepublika.pl/franciszek-o-zamachach-w-paryzu-to-kawalek-iii-wojny-swiatowej,26108.html
  2. Na potrzebę i sposób wypracowania, metodą wizyjnego programowania strategicznego/backcasting, światowego programu realizacji celów Agendy 2030 zwraca się uwagę w: https://www.youtube.com/watch?v=xj4DJlmtonM#t=64

http://www.kte.psl.pl/NAI5XISystemZycia-pw.pdf .

Lesław Michnowski

Członek (1993-2011) Komitetu Prognoz

„Polska 2000 Plus” przy Prezydium

Polskiej Akademii Nauk

leslaw.michnowski@gmail.com

 Przypisy źródłowe

[1] Patrz: Forrester J. W. 1971/95, Counterintuitive behavior of social systems,

D-4468-2: http://sysdyn.clexchange.org/sdep/Roadmaps/RM1/D-4468-2.pdf

[2] Patrz także m.in. : Global Warming’ Scare Is Population Reduction, Not Science – http://larouchepub.com/eiw/public/greenfascismpromo/globalwarming_index.html

[3] Patrz:
http://edge.org/conversation/yuval_noah_harari-daniel_kahneman-death-is-optional, oraz http://wyborcza.pl/1,135424,17704189,Epoka_mas_sie_skonczyla__Nadciaga_epoka_zbednych_ludzi.html “““““““““““““““““““““““““““““““““““““““““““““`

[4] Uzasadnienie polskiego przekładu pojęcia „sustainable development” jako „rozwój trwały”, a nie „rozwój zrównoważony” – patrz m.in.: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/10/leslaw-michnowski-onz-owski-szczyt-trwalego-rozwoju-a-kryzys-globalny/

[5] Patrz: Transforming our world: the 2030 Agenda for Sustainable Development –

https://sustainabledevelopment.un.org/post2015/transformingourworld .

Godne zauważenia jest, iż jak dotąd powyższy tekst nie został oficjalnie opublikowany w języku polskim.

[6] Patrz: Agenda na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju 2030 i Cele Zrównoważonego Rozwoju – http://www.unic.un.org.pl/strony-2011-2015/agenda-na-rzecz-zrownowazonego-rozwoju-2030-i-cele-zrownowazonego-rozwoju/2850#sthash.22E0zKmN.dpuf .

W tym przez ONZ firmowanym polskim przekładzie SDG zastosowano błędne – niezgodne z Traktatem Lizbońskim – przełożenie na polski język pojęcia „sustainable development”. Problem ten m.in. wyjaśniałem w: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/10/leslaw-michnowski-onz-owski-szczyt-trwalego-rozwoju-a-kryzys-globalny/

http://www.unic.un.org.pl/strony-2011-2015/agenda-na-rzecz-zrownowazonego-rozwoju-2030-i-cele-zrownowazonego-rozwoju/2850

[7] W Agendzie 2030 jako wizję, czyli cel strategiczny polityki sustainable development uznaje się osiągnięcie trwałego rozwoju światowej społeczności, w wyniku zintegrowania rozwoju społecznego z rozwojem (w tym poprawnym wzrostem) gospodarczym oraz zgodnym z potrzebami życia Człowieka kształtowaniem środowiska przyrodniczego (We are committed to achieving sustainable development in its three dimensions – economic, social and environmental – in a balanced and integrated manner.)

[8] W Deklaracji tej ( http://www.unesco.pl/fileadmin/user_upload/pdf/Powszechna_Deklaracja_Praw_Czlowieka.pdf )

m.in. uznaje się, iż:

Artykuł 23

  1. Każdy człowiek ma prawo do pracy, do swobodnego wyboru pracy, do odpowiednich i zadowalających warunków pracy oraz do ochrony przed bezrobociem.
  2. Każdy człowiek, bez względu na jakiekolwiek różnice, ma prawo do równej płacy za równą pracę.
  3. Każdy pracujący ma prawo do odpowiedniego i zadowalającego wynagrodzenia, zapewniającego jemu i jego rodzinie egzystencję odpowiadającą godności ludzkiej i uzupełnianego w razie
    potrzeby innymi środkami pomocy społecznej.

Patrz także: Art. 24 – 26, w tym: „Każdy człowiek ma prawo do stopy
życiowej zapewniającej zdrowie i dobrobyt jego i jego rodziny, włączając
w to wyżywienie, odzież, mieszkanie, opiekę lekarską i konieczne świadczenia socjalne, oraz prawo do ubezpieczenia na wypadek
bezrobocia, choroby, niezdolności do pracy, wdowieństwa, starości
lub utraty środków do życia w inny sposób od niego niezależny.

[9] Szczególnie współcześnie, zwłaszcza w Unii Europejskiej i w Polsce, konieczne jest uznanie realizacji celów Agendy 2030, za sposób zarówno przezwyciężenia III Wojny Światowej, jak również powstrzymania wielkiej fali imigrantów, zagrażającej zniszczeniem narodowej różnorodności Unii, oraz co najmniej radykalnym osłabieniem jej narodowych mechanizmów obrony i rozwoju. Trwałemu powstrzymaniu tej fali powinno służyć pilne wypracowania – zgodnego z Agendą 2030 – programu eliminowania wielkich różnic społecznych stymulujących ten napływ emigrantów do Unii Europejskiej. A także wykazanie błędności tezy o możliwości wyeliminowania automatyzacją ludzkiej twórczej pracy, jak również bezwzględnego wyczerpania źródeł deficytowych zasobów życia Człowieka.

         Realizacja celów Agendy 2030 powinna także przyczynić się do wyeliminowania zagrożenia „obronnym terroryzmem”, będącym nieuchronnym następstwem polityki ”zerowego wzrostu”.

[10] Pojęcie to zostało użyte przez Franciszka w wyżej omawianym wystąpieniu w Kongresie USA.

[11] Wg Franciszka: (…) the “throwaway culture” that leads to the elimination of human beings, especially those who are physically and socially weakest. http://www.catholicworldreport.com/Blog/2584/pope_francis_to_catholic_doctors_bear_witness_to_the_culture_of_life.aspx

[12] Patrz: j.w. Ekohumanizm …”.

[13] Patrz m.in.: Michnowski L., Ekohumanizm i trwały rozwój a koncepcja cywilizacji życia i miłości Jana Pawła II – http://www.kte.psl.pl/Ekohumczmjpii.pdf .

[14] Patrz: jak wyżej.

[15] Patrz: j.w. Ekohumanizm …”.

[16] Patrz m.in.: http://www.radiomaryja.pl/kosciol/przemowienie-papieza-franciszka-wygloszone-podczas-ii-swiatowego-spotkania-ruchow-ludowych-w-boliwii/ .

[17] Patrz: m.in., jak wyżej.

[18] Współbieżne z tym postulatem Papieża Franciszka była – zgłoszona w ONZ, przez Prezydenta Rosji, Wł. Putina – propozycja, aby podjąć międzynarodowy program naukowo-technicznej współpracy mającej na celu zastąpienie technik środowisko degradujących technikami wzorowanymi na symbiotycznych stosunkach panujących w naturze – czyli wzajemnie podtrzymującej życie harmonii pomiędzy naturalnymi jego formami. (What we need is an essentially different approach, one that would involve introducing new, groundbreaking, nature-like technologies that would not damage the environment, but rather work in harmony with it, enabling us to restore the balance between the biosphere and technology upset by human activities (…) We propose convening a special forum under the auspices of the UN to comprehensively address issues related to the depletion of natural resources, habitat destruction, and climate change. Russia is willing to co-sponsor such a forum.) Patrz: http://en.kremlin.ru/events/president/news/50385 .

[19] W polskim tekście Laudato Si’ niewłaściwie przełożono na język polski: „79. In this universe, shaped by open and intercommunicating systems (…)._

[20] Patrz: j.w. Ekohumanizm …”.

[21] Patrz: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/10/leslaw-michnowski-onz-owski-szczyt-trwalego-rozwoju-a-kryzys-globalny/ .

[22] Patrz: j.w. Ekohumanizm …”.

[23] Omawiając wystąpienia Franciszka w USA, pominąłem wyróżnienia cytatów dla lepszego odbioru i przekazu ich treści.

[24] Według Jana Pawła II, „sprawiedliwość to oddać każdemu, co mu się należy”. Patrz: Encyklika Centesimus Annus.

[25] Patrz: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/10/leslaw-michnowski-onz-owski-szczyt-trwalego-rozwoju-a-kryzys-globalny/

[26] Metoda i wyniki tych badań, patrz m.in.:

Michnowski L., Ekohumanizm w przezwyciężaniu globalnego kryzysu, Episteme 108, Wydział Filozofii Chrześcijańskiej UKSW, Łomża – Warszawa 2013 – http://www.kte.psl.pl/Episteme_108.pdf ,

Michnowski L., Społeczeństwo przyszłości a trwały rozwój, PAN, Komtet Prognoz „Polska 2000 Plus”, Warszawa 2006 – http://www.kte.psl.pl/spolprzyszl.pdf . Syntetyczne wnioski z tych badań, patrz: KRYZYS GLOBALNY EKOHUMANISTYCZNA CYWILIZACJA ŻYCIA I MIŁOŚCI ALBO GLOBALNA KATASTROFA, w: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/10/leslaw-michnowski-onz-owski-szczyt-trwalego-rozwoju-a-kryzys-globalny/ .

Wnioski te zostały w dniu 24 kwietna br. przekazane Nuncjaturze Apostolskiej w Polsce.

[27] Pełne teksty wystąpień Papieża Franciszka w USA, patrz:

Franciszek w Kongresie USA – https://w2.vatican.va/content/francesco/pl/speeches/2015/september/documents/papa-francesco_20150924_usa-us-congress.html .

Franciszek w ONZ – https://w2.vatican.va/content/francesco/pl/speeches/2015/september/documents/papa-francesco_20150925_onu-visita.html

 

Wypowiedz się