Lichwokracja i atak na Syrię

Lichwokracja znów wzmogła wysiłki wywołania wojny z Syrią. Poniższy artykuł wiąże powód wybuchu tej wojny z globalnym kasynem gry o nazwie handel instrumentami pochodnymi.

13 września doszło do zawarcia wstępnego porozumienia między ministrem spraw zagranicznych Rosji, S. Ławrowem a sekretarzem stanu USA, Johnem Kerry, w sprawie planu demontażu syryjskich zapasów broni chemicznej. Rząd Syrii wyraził poparcie dla tej umowy, stawiając kilka warunków. Warunków, jakich spełnienie jest praktycznie wykluczone, gdyż ich realizacja mogłaby doprowadzić do rozbrojenia Izraela z jego nielegalnego, bandyckiego arsenału broni masowego rażenia, na co na pewno nie zgodzi się międzynarodowe żydostwo oraz ich armia najemnych szabes-gojów.

Nowa tura manewrów, dających USA „prawo” zaatakowania Syrii, rozpoczęła się po ujawnieniu raportu ONZ w sprawie ataku bronią chemiczną Ghouta, 21 sierpnia. Raport napisany został w taki sposób, aby stworzyć jeszcze więcej niejasności wokół bardzo klarownego wydarzenia, operacji false flag terrorystów izraelskich, aby winą obciążyć rząd Assada, oburzyć „społeczność międzynarodową”, która da swoje „zezwolenie” na atak oraz zniszczyć Syrię. Cały czas trwają przepychanki w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, przy czym Obama i Kerry wciąż powtarzają groźby, że USA może dokonać jednostronnego ataku na Syrię bez względu na to, czy uzyska rezolucję Rady, czy też nie.

Tajna Agenda dla Syrii? Larry Summers i kumple otwierają świat dla kryminalnej lichwokracji

Irak i Libia już zostały powalone na łopatki, a Iran ciężko dotknięty sankcjami. Teraz Syria jest w krzyżowym ogniu walki. Dlaczego? Oto jeden z możliwych scenariuszy.

summers
zblazowany i koszerny niszczyciel świata, Larry Summers

W sierpniu 2013 r. w artykule zatytułowanym “Larry Summers and the Secret ‘End-game’ Memo”, Greg Palast opisał dowody tajnego planu z późnych lat 90-tych, opracowanego przez Wall Street i amerykańskich urzędników skarbowych, aby otworzyć rynek bankowości dla lukratywnego biznesu na tzw. instrumentach pochodnych (derywaty). Aby to przeprowadzić z sukcesem, trzeba było dokonać rozluźnienia sztywnych regulacji bankowych nie tylko w USA, ale na całym świecie. Jako środka do tego celu użyto Porozumienie o usługach finansowych Światowej Organizacji Handlu (Financial Services Agreement).

„End-game” wymagała nie tylko wymuszenia poparcia wśród członków WTO, ale również rozbicia tych państw, które odmawiają zgody na dołączenie do umowy. Niektóre kraje odmówiły uczestnictwa w WTO, w tym Irak, Libia, Iran i Syria. W tych krajach islamskich, banki są w większości własnością państwa, a „lichwa” – żądanie zapłaty za „użytkowanie” pieniędzy – jest postrzegane jako grzech, jeśli nie jest przestępstwem. To stawiało je w konflikcie z zachodnim modelem wyzysku lichwą przez prywatnych pośredników. Banki będące własnością publiczną są również zagrożeniem dla rozrastającego się jak grzyby po deszczu rynku transakcji instrumentami pochodnymi, ponieważ rządy mające swe własne banki nie muszą używać swapów na stopy procentowe, swapów kredytowych, albo systemu wyceny poziomu ryzyka inwestycyjnego przez prywatne agencje ratingowe w celu finansowania swej działalności.

Deregulacja przepisów bankowych przebiegała zgodnie z planem, a usankcjonowana przez rząd i pielęgnowana działalność na derywatach wyrosła do niebosiężnych rozmiarów, jest obecnie piramidą systemu wartego ponad 700 bilionów dolarów. Cały ten system trzyma się wyłącznie siłą bezwładności, jest całkowicie nieuregulowany i bardzo niebezpiecznie niestabilny, upadł już raz w 2008 roku, gdy zawalił się bank inwestycyjny Lehman Brothers, pociągając za sobą większą część gospodarki światowej. Kraje, którym udało się uciec z tej katastrofy, to były wymienione wyżej kraje, mające stabilny publiczny model bankowy znajdujący się poza międzynarodową siecią bankową.

Kraje te nie były w całości islamskie. Czterdzieści procent z banków na całym świecie jest własnością publiczną. Są w dużym stopniu położone w krajach BRICS, gdzie mieszka też czterdzieści procent światowej populacji. One również uniknęły kryzysu kredytowego z 2008 r., ale one przynajmniej ostentacyjnie wyraziły zgodę na zachodnie przepisy bankowe (autor artykułu nie bierze pod uwagę, że kraje BRICS to tylko kolejna część układu dialektycznego międzynarodowego żydostwa – przypis). Ale nie dotyczyło to „nieuczciwych” narodów islamskich, gdzie lichwa była zakazana przez islamską religię. Aby uczynić świat bezpiecznym miejscem dla lichwy, działania tych „nieuczciwych” państw musiały zostać wyciszone za pomocą innych środków. Skoro nie uległy przymusowi ekonomicznemu, trafiły na celownik potężnej armii USA.

Oto niektóre dane na poparcie tej tezy.

Zawiadomienie o „end-game”

W swym artykule z 22 sierpnia, Greg Palast opublikował zrzut ekranowy z notatki Timothy Geithnera z 1997 r., późniejszego asystenta Sekretarza Spraw Międzynarodowych, gdy rządził tam Robert Rubin, do Larry Summersa, późniejszego zastępcy sekretarza skarbu. Geithner donosi w tej nocie o „końcu gry z negocjacjami finansowymi WTO” i wzywa Summersa, aby utrzymywał kontakt z bazą, czyli prezesurą Goldman Sachs, Merrill Lynch, Bank of America, Citibank i Chase Manhattan Bank, do których numery telefonów prywatnych zostały dołączone w notce.

end-game

Gra następnie polegała na dokonaniu deregulacji banków, aby mogły grać jak w kasynie w lukratywnej dziedzinie nowych instrumentów pochodnych. To wymagało po pierwsze, uchylenia ustawy Glass-Steagall z 1933 r., która nakładała bezwzględne rozgraniczenie pomiędzy bankowością inwestycyjną i bankowością depozytową, w celu ochrony środków ulokowanych przez deponentów w bankach, przed hazardem bankowym. Ale plan wymagał jeszcze czegoś więcej, niż tylko deregulacji amerykańskich banków. Należało wyeliminować kontrolę bankową, i to na skalę globalną, tak, aby pieniądze nie uciekały do krajów, mających bezpieczniejsze systemy prawa bankowego. „Endgame” było do osiągnięcia w tej globalnej deregulacji poprzez niejasny aneks do międzynarodowych umów handlowych, nadzorowanych przez Światową Organizację Handlu, zwaną Financial Services Agreement. Palast napisał:

Zanim bankierzy nie rozpoczęli swojej gry, porozumienia WTO dotyczyły po prostu handlu towarami, to znaczy relacji moje samochody za twoje banany. Nowe zasady wyłuszczone w notatce Summersowi, zmusiły wszystkie kraje do zaakceptowania handlu „złem” – aktywami toksycznymi, jak pochodne instrumenty finansowe (derywaty).

Dopóki lichwokracja nie narzuciła swego projektu Porozumienia, każdy naród kontrolował i korzystał z banków, jakie miał we własnych granicach. Nowe reguły gry zmusiły każde państwo, aby otworzyło swoje rynki dla Citibanku, JP Morgan i ich pochodnych „produktów”.

A wszystkie 156 krajów skupionych w WTO, musiało rozwalić swe własne przepisy bankowe oddzielające komercyjne banki oszczędnościowe od banków inwestycyjnych, na wzór amerykańskiej ustawy Glass-Steagall, aby grać na instrumentach pochodnych.

Robota z wykoślawieniem Porozumienia o usługach finansowych w imieniu szarżującego stada bankierów, została powierzona w ręce Geithnera, który został mianowany ambasadorem przy Światowej Organizacji Handlu.

Członkowie WTO zostali zmuszeni do podpisania umowy poprzez groźbę odebrania im dostępu do rynków światowych. I oni wszyscy podpisali, z wyjątkiem Brazylii. Brazylii wtedy grożono embargiem, ale jej opór opłacił się, ponieważ jedyna wśród krajów zachodnich przetrwała i rozkwitła w okresie kryzysu 2007-2009.

Nowe Porozumienie uchyliło wieko puszki Pandory dla światowego handlu instrumentami pochodnymi. Wśród znanych, zalegalizowanych kryminalnych transakcji warto wymienić: Goldman Sachs (gdzie sekretarz skarbu Rubin, był współprzewodniczącym) opracował tajne pochodne swapy na wymianę euro długu Grecji, które ostatecznie zniszczyły ten kraj. Ekwador, jaki dokonał deregulacji własnego sektora bankowego, wkrótce doznał wstrząsu, bowiem sektor ten został szybko zburzony, a kraj eksplodował zamieszkami. Argentyna musiała sprzedać swoje spółki naftowe i wodne (dla Enronu), podczas gdy nauczyciele chodzili po śmietnikach, aby mieć jedzenie. Następnie, akcja Bankers Gone Wild w strefie euro, pierwszy gołąbek całego oceanu instrumentów zalał kontynent, a już okazało się, że nikt nie wie, jak w nim pływać, i kontynent obecnie sprzedaje się w małych, tanich kawałkach dla Niemiec.

Ci, którzy się wstrzymali

Taki był los krajów WTO, ale Palast nie omawia tych państw, jakie nie były w tej organizacji, w tym Iraku, Syrii, Libanu, Libii, Somalii, Sudanu i Iranu. Tych siedem krajów zostało nazwanych przez amerykańskiego generała Wesleya Clarka (w stanie spoczynku) podczas wywiadu z 2007 dla „Democracy Now”, jako nowe „państwa zbójeckie”, jakie powinny być celem po 11 września 2001 roku. Powiedział, że około 10 dni po wydarzeniach 9/11, powiedziano mu, że została podjęta decyzja, aby wszcząć wojnę z Irakiem. Później ta sama osoba powiedziała mu, że zaplanowano ogólne zniszczenie siedmiu państw w ciągu pięciu lat: Iraku, Syriu, Libanu, Libii, Somalii, Sudanu i Iranu.

Co mają ze sobą wspólnego te państwa? Poza tym, że są islamskie, nie były członkami ani WTO, ani Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS). To stawiało je poza długim ramieniem regulacyjnym centralnego banku lichwokracji w Szwajcarii. Inne kraje, później zidentyfikowane jako „państwa zbójeckie”, które również nie były członkami BIS, to Korea Północna, Kuba i Afganistan.

Ciało kompetentne w zakresie regulacji banków nazywa się Rada Stabilności Finansowej (FSB), a mieści się w siedzibie BIS w Szwajcarii. W 2009 r. szefowie państw G20 zgodzili się na przestrzeganie zasad narzuconych przez FSB, rzekomo w celu uniknięcia kolejnego globalnego kryzysu bankowego. Jej przepisy nie są jedynie doradcze, ale są wiążące i mogą zniszczyć nie tylko banki, ale wręcz całe państwa. Po raz pierwszy, zostało to udowodnione w 1989 roku, kiedy umowa Basel I Accord podniosła wysokość wymaganego kapitału własnego o zaledwie 2%, z 6% do 8%. Rezultatem tego było wymuszenie drastycznego zmniejszenia akcji kredytowej przez największe japońskie banki, które wtedy należały do największych na świecie i najbardziej wpływowych wierzycieli. Były one niedokapitalizowane, jednak tylko względnie w porównaniu do innych banków. Japońska gospodarka zatonęła wraz z bankami i nadal nie w pełni odzyskała siły.

Wśród innych czynników zmiany zasad gry stosowanych przez FSB są umowa Basel III oraz nowe zasady bail-in. Umowa Basel III ma na celu nałożenie paraliżujących wymogów kapitałowych dla banków publicznych, banków spółdzielczych i komunalnych, i zmuszenie ich, aby zostały sprzedane dużym korporacjom międzynarodowym.

Szablon „bail-in” najpierw został przetestowany na Cyprze i spełniał wymogi regulacji nałożonych przez FSB w 2011 roku. Banki „zbyt duże, aby upaść” zobowiązane są do opracowania „testamentów za życia”, określających, w jaki sposób będą one unikać upadłości, w przypadku braku działań ratunkowych rządu. Rozwiązanie FSB o „bail-in” polega na tym, że środki wierzycieli – w tym deponentów – w postaci depozytów bankowych, zamieniają się w kapitał banku „dofinansowanego”, przez co dochodzi do skutecznej konfiskaty środków.

Alternatywny bank publiczny

Kraje działające pod jarzmem eksploatacji lichwą systemu bankowości prywatnej są zmuszane do „dostosowania strukturalnego” i surowych środków oszczędnościowych wskutek ciężaru niespłacalnego długu. Ale niektórym krajom udało się przed tym uciec. Na Bliskim Wschodzie, czyli tam, gdzie są owe znajdujące się na celowniku „nieuczciwe, zbójeckie państwa”. Ich banki państwowe mogą dawać kredyt państwowy w imieniu państwa, wykorzystując środki publiczne na użytek publiczny, nie płacąc ogromnej daniny prywatnym pośrednikom. Hojne finansowanie przez państwo pozwala zapewnić dostatek dla swych obywateli.

Tak było w Libii i Iraku, zanim zostały uwikłane w wojnę. Obecnie Syria zapewnia bezpłatną edukację na wszystkich poziomach i bezpłatną opiekę medyczną. Zapewnia również dotowane mieszkanie dla każdego obywatela (choć częściowo to zostało zmienione wskutek przyjęcia programu dostosowania strukturalnego MFW w 2006 roku oraz wskutek obecności w Syrii około 2 milionów uchodźców z Iraku i Palestyny). Iran też zapewnia prawie bezpłatne szkolnictwo wyższe i podstawową opiekę zdrowotną.

Podobnie jak w wypadku Libii i Iraku przed dokonaniem ich zniszczenia, Syria i Iran mają państwowe banki centralne, jakie emitują własną walutę krajową i są pod kontrolą rządu. Czy krajom tym uda się zachować suwerenność finansową w obliczu ogromnej presji ekonomicznej, politycznej i militarnej, to się dopiero okaże.

Co do Larry Summersa, to po przejściu etapu kariery szefa Citigroup, stał się on potem kluczowym dobroczyńcą kampanii senatora Baracka Obamy. Odegrał kluczową rolę w deregulacji przepisów bankowych, co doprowadziło do obecnego kryzysu, powodując, że miliony obywateli USA straciło pracę i domy. Jednak Summers jest pierwszym kandydatem prezydenta Obamy na miejsce ustępującego Bena Bernanke, jako prezesa Rezerwy Federalnej. Dlaczego? Bo udowodnił, że potrafi manipulować systemem w taki sposób, aby był on bezpieczny dla Wall Street. A w świecie postawionym do góry nogami, w jakim rządzi lichwokracja, wydaje się, że to powinna być nazwa tej gry.

Tytułem dodatku do tego artykułu, parę danych z sierpnia 2013 roku o wielkości banków międzynarodówki żydowskiej oraz stopniu ich uwikłania w światowe kasyno gry losami całych narodów i państw:

(total assets – kapitały ogółem; exposure to derivatives – stopień uwikłania w tzw. instrumenty pochodne, obraz skali ryzyka)

JPMorgan Chase

Total Assets: $1,812,837,000,000 (just over 1.8 trillion dollars) bilion

Total Exposure To Derivatives: $69,238,349,000,000 (more than 69 trillion dollars)

Citibank

Total Assets: $1,347,841,000,000 (a bit more than 1.3 trillion dollars)

Total Exposure To Derivatives: $52,150,970,000,000 (more than 52 trillion dollars)

Bank Of America

Total Assets: $1,445,093,000,000 (a bit more than 1.4 trillion dollars)

Total Exposure To Derivatives: $44,405,372,000,000 (more than 44 trillion dollars)

Goldman Sachs

Total Assets: $114,693,000,000 (a bit more than 114 billion dollars)

Total Exposure To Derivatives: $41,580,395,000,000 (more than 41 trillion dollars)

(To oznacza, że np. Goldman Sachs jest zaangażowany w kontakty terminowe, jakich wartość przekracza 362 razy wielkość jego kapitałów ogółem).

derywaty

źródło: http://www.danielestulin.com/2013/09/07 … banksters/

przygotował: stophasbara

źródło:
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/lichw … ie-2013-09

Wypowiedz się