WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI NIE JEST AUTORYTETEM

Pasożytnicze ścierwa

Małgorzata Pietkun

 Pietkun Małgorzata zdjęcie

Prof. Ewa Łętowska: sędziowie i prokuratorzy bywają niezwykle prymitywni w odbiorze komunikatów, ja bym ich wysłała na obowiązkowe zajęcia z psychologii komunikacji.

 

Skąd tak radykalna reakcja prof. Łętowskiej? Co takiego stało się, że wybitna profesor doktor nauk prawnych, była sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego i Trybunału Konstytucyjnego, członek Instytutu Nauk Prawnych PAN, pierwszy polski Rzecznik Praw Obywatelskich, w tak dosadnych słowach krytykuje sędziów i prokuratorów?

“Pasożytnicze ścierwo” nie obraża Czeczenów

Sędzia Sądu Rejonowego w Białymstoku, Alina Krejza-Aleksiejuk, zawyrokowała, że strażnik graniczny, używając w internecie pod adresem Czeczenów sformułowania „pasożytnicze ścierwo” nie złamał prawa. Według sędzi Krejza-Aleksiejuk, użyte przez pogranicznika słowa wyrażają opinię i pogląd, a wyraz „ścierwo” używany jest często w literaturze jako ocena postaci literackich. Nic się zatem nie stało, a strażnik graniczny jest niewinny i wolny.

– Ciekawa jestem, czy sędzia byłaby skłonna uznać za opinię, gdyby ktoś stwierdził, że sędziowie to ścierwa? – mówi prof. Ewa Łętowska, sędzia w tanie spoczynku. – Jak czułaby się, gdyby ją nazwano ścierwem, a inny sędzia uznał to za opinię czy pogląd? To jest w sposób oczywisty wyzwisko, zniewaga – Łętowska z oburzeniem komentuje wyrok. – Nie tylko w sensie językowym, ale i w odbiorze emocjonalnym osoby czy grupy tak właśnie nazwanej. Nie mogę pojąć, jak można uznać inaczej!

Ewa Łętowska zauważa także, że wyrok jaki zapadł w Białymstoku podważa autorytet wymiaru sprawiedliwości. Tu nie zgadzam się z prof. Łętowską. Wymiar sprawiedliwości nie jest autorytetem – z całym szacunkiem dla pani profesor. Odkąd wyrokami steruje mamona i interesy grup, sędziowie i prokuratorzy nie są autorytetem. Nie mógł zatem niczego stracić.

Białystok na tym cierpi

Warto przypomnieć, że to właśnie w Białymstoku narastają ostatnio nastroje rasistowskie i faszystowskie. Poza aktami przemocy, rasizmu wandalizmu i propagowania symboli faszystowskich (a może i więcej) ze strony ścierw (dzięki sędzi Krejza-Aleksiejuk poużywam sobie troszkę), do niszczenia dobrego wizerunku pięknego miasta Białystok przystąpił także szef prokuratury białostockiej, który uznał, że nie jest ani aktem wandalizmu, ani też propagowaniem faszyzmu czy nazizmu, malowanie swastyk na murach ponieważ swastyka to… symbol szczęścia. Pan prokurator jest zatem (jak pozostali) albo ścierwem (skoro już można, to czemu nie użyć?), albo był na wagarach gdy w szkole, na lekcjach historii nauczyciel omawiał z uczniami III Rzeszę i II Wojnę Światową.

Z góry uprzedzam, że jeśli pan prokurator czuje się ścierwem urażony, to ja z przyjemnością stanę przed panią sędzią Aliną Krejza-Aleksiejuk z Sądu Rejonowego w Białymstoku i opowiem o moich poglądach i opiniach.

 

 

Napisane przez: Malgorzata Pietkun

Wypowiedz się