Co z człowiekiem i obywatelem Cz IV

Co z człowiekiem i obywatelem ? –skąd tyle arogancji i bezprawia władz?

Prof.dr.hab. Włodzimierz Bojarski

Część IV

                             Czy wszystko stracone?

Działania zapobiegawcze

            Obok wskazanych procesów destrukcyjnych, dokonują się również w kraju procesy pozytywne, nieco zmniejszające i łagodzące negatywne skutki wymienione powyżej. Jednak dotychczas zakres działań pozytywnych jest dalece niezadowalający i niedostatecznie skuteczny. Warto więc przeprowadzić szczegółową analizę istniejących sił, podmiotów i środków zaangażowanych dotychczas w realizacje pozytywnych i zapobiegawczych procesów. Trzeba te procesy lepiej przemyśleć, zorganizować i zintensyfikować. W tym miejscu można przykładowo wskazać tylko niektóre formy.

            Niewątpliwie, najszerszy zakres pozytywnych działań realizują publiczne i prywatne szkoły, ale nie wszystkie i nie w pełnym zakresie, o czym była mowa uprzednio. Konieczne jest przeciwstawienie się idącej z Zachodu tendencji do obniżania poziomu wychowania i nauczania szkolnego. Dobrze sprawdził się dawny polski system i program kształcenia w ogólnokształcącym gimnazjum i liceum i do tego trzeba powracać. Nie sprawdzają się ideologiczne programy praw ucznia bez obowiązków oraz informatyzacji i wiedzy internetowej bez znajomości polskiego języka i historii, bez szkoły logicznego, krytycznego myślenia. W podniesieniu ogólnego poziomu wychowania i edukacji dużą rolę mogą odgrywać ambitne, modelowe szkoły i ośrodki wychowawcze. Dobrze sprawdziły się one w przeszłości.

            Bardzo potrzebny jest rozwój dobrych organizacji młodzieżowych, wspomnianych już poprzednio. Konieczne są takie organizacje w każdej szkole i na wyższych uczelniach, gdyż odgrywają ważną rolę wychowawczą, oraz integrują i aktywizują społecznie. Można tu wymienić także koła zainteresowań naukowych, krajoznawczych i wolontariatu społecznego. Szczególnie ważne wartości moralne umacniają różne organizacje katolickie. W środowiskach młodzieży pozaszkolnej i zawodowej potrzebne są również takie organizacje oraz kluby i świetlice prowadzone przez fachowy personel. Realizacja tych zadań powinna być traktowana priorytetowo przez samorządy szkolne, osiedlowe i gminne.

            Przedstawiona potrzeba szerszej resocjalizacji w społeczeństwie wymaga rozwoju także wyspecjalizowanych instytucji i placówek naukowych. Mamy w tej dziedzinie znaczny dorobek pedagogiki społecznej oraz higieny psychicznej H. Radlińskiej (1961 i 1997), K. Dąbrowskiego (1974 i 2005), A. Kamińskiego (1965 i 1974) i innych. Ten nurt myśli i pracy kontynuuje Polskie Towarzystwo Higieny Psychicznej, wydające kwartalnik Higiena Psychiczna. Niestety Towarzystwo jest lekceważone, bez środków i dotacji, właściwie dogorywa, chociaż jest tak bardzo potrzebne. Konieczne jest podtrzymanie finansowe i znaczne poszerzenie jego działalności oraz innych placówek naukowych i społecznych.

            Najważniejszą sprawą jest przywrócenie człowiekowi prawdziwych, humanistycznych wartości, o co upomina się I. Wojnar (2001, 2003, 2006), L. Michnowski (2006) i inni. Podstawowe, nadrzędne wartości niezrelatywizowane człowiek wybiera i przyjmuje świadomie jako zasadę własnego życia, na podstawie rozumienia sensu swojego istnienia i przeznaczenia. Wartości te ukierunkowują i motywują osobiste działania i nadają im sens, dla nich warto żyć i poświęcać się. („Tym się tylko żyje, za co się umiera”). Wyższe wartości, takie jak cnota, ofiarność, patriotyzm, miłosierdzie, stymulują wewnętrzny rozwój i dowartościowują człowieka. Wierność tym wartościom, to wierność samemu sobie, podstawa godności osobistej i szacunku społecznego. Naturalnie, potrzeby takich wyższych wartości w życiu osobistym i społecznym nie zastąpi powierzchowna, dekoracyjna humanizacja; elegancja, sztuka, filantropia, ogródki i zwierzątka.

            Wyższe wartości w życiu jednostki oddziałują pozytywnie na otoczenie społeczne, sprzyjając ogólnemu rozwojowi. Dlatego tak potrzebni w społeczeństwie są ludzie dojrzali i zrównoważeni, solidarni, ofiarni, patrioci, społecznicy i głęboko religijni. Głównym sojusznikiem w odbudowie takich wyższych wartości w społeczeństwie jest Kościół Katolicki. Głoszone przez niego zasady moralne stały się fundamentem całej humanistycznej cywilizacji europejskiej i dobrze sprawdziły się na przestrzeni długiego czasu.

Szerokim obszarem pozytywnej działalności, która zachowuje i umacnia prospołeczne warunki i postawy, jest wielki ruch spółdzielczy: spółdzielni produkcyjno-usługowych, akcjonariatu pracy, spółdzielni oszczędnościowo-pożyczkowej (SKOKi Stefczyka), banków spółdzielczych, towarzystw ubezpieczeń wzajemnych, spółdzielni mieszkaniowych, ogrodowych i innych. W ruchu obowiązują zasady równości, solidarności, współwłasności, jawności, uczestnictwa w zarządzaniu i kontroli, a nie tylko wymagania konkurencji i zysku (K. Lachowski 2009).

Bardziej zaawansowane spółdzielnie kierują się nową ekonomią społeczną, nastawioną na integrację społeczną osób wykluczonych, przez ich aktywizację zawodową lub szerszą misją integracji i aktywizacji środowisk opóźnionych, o wysokim bezrobociu. Mogą działać na zasadach non profit, lub korzystać z dotacji. Podobnie spółdzielnie podejmują publiczne zadania opiekuńcze, zadania publicznej służby zdrowia oraz w partnerstwie z władzami komunalnymi – realizują usługi komunalne (W. Deluga 2009).

            W sytuacji wielu wskazanych zagrożeń dla rozwoju człowieka i pełnego zaspokojenia jego potrzeb materialnych i duchowych, ruch spółdzielczy realizuje stosunkowo skuteczne przeciwdziałania społeczne. Mogą one zostać znacznie poszerzone, ale potrzebne są do tego pewne zmiany prawno-regulacyjne i instytucjonalne (K. Lachowski 2009). Zmniejszenie wielkich zagrożeń społecznych, stwarzanych przez agresywny biznes prywatny dominujący nad polityką i życiem społecznym, powinno być realizowane w wyniku pełniejszej realizacji konstytucyjnych zasad społecznej gospodarki rynkowej (W. Bojarski 2009).

Dla jakości życia w środowisku lokalnym duże znaczenie ma jakość usług publicznych oraz ochrona miejscowej przyrody i krajobrazu. Wysoka jakość usług i środowiska może powstrzymać emigrację ludności do większych ośrodków, a nawet stać się lokalną atrakcją rozwojową. Szczególnie ważna jest tu odpowiednia wrażliwość społeczna i zaangażowanie władz lokalnych (M. Grewiński 2008, J. Kleer 2006 i 2008). Są już w kraju pozytywne doświadczenia zaangażowania spółdzielczości w opiece zdrowotnej i społecznej (Krajowa Rada Spółdzielczości 2009).

            Zakończenie

Dokonany pobieżny przegląd sytuacji wskazuje na złą kondycję człowieka i obywatela w kraju oraz na liczne negatywne procesy, które będą nadal z zagranicy oddziaływały destrukcyjnie, sprzyjając dalszej dehumanizacji i dezintegracji społeczeństwa. Szczególnie zagrożona jest kondycja moralna i psychiczna człowieka.

Już Arystoteles pisząc o państwie stwierdził: „Człowiek bez poczucia moralnego jest najniegodniejszym i najpodlejszym stworzeniem”( Polityka I, 1, 12). W naszych czasach z   pomocą mądrości przychodzi społeczna nauka Kościoła: „Jeżeli wraz z postępem technicznym nie dokonuje się postęp w formacji etycznej człowieka, we wzrastaniu człowieka wewnętrznego, wówczas nie jest on postępem ale zagrożeniem dla człowieka i świata”. (Papież Benedykt XVI, Spe salvi p.22, 2007).

Ponieważ zagrożony jest człowiek i degradowany obywatel, to pośrednio zagrożona jest rodzina, lokalne wspólnoty, instytucje publiczne i ład społeczny, zagrożona nauka, kultura i gospodarka oraz życie polityczne. Zagrożony jest również bardzo potrzebny i oczekiwany rozwój kraju w wielu dziedzinach. Polska staje się opóźnionym i zadłużonym euroregionem.

Pod kilkoma względami szczególnie złą kondycję posiada obecne liczne pokolenie młodych Polaków. Jest ono największym żywym bogactwem Narodu, tym cenniejszym, że postępuje znaczny spadek urodzin następców. Właściwe uformowanie i dobre wykształcenie tego pokolenia stanowi wielką szansę dla nich samych i dla Polski. Nie wolno jej stracić. Największym i prawie jedynym skutecznym pomocnikiem społeczeństwa i państwa w pracy z młodzieżą jest Kościół Katolicki.

W Europie następuje etapowe odchodzenie od demokracji, tolerancji i solidarności, które stanowiły dotychczas pewien fundament cywilizacyjny i organizacyjny. Światowy kryzys może te procesy jeszcze zintensyfikować, poszerzając nadrzędną kontrolę i dozór obywateli i struktur społecznych oraz narzucając laicką i kosmopolityczną ideologię (nowe formy totalitaryzmu). Mówi się o rozwoju społeczeństwa informacyjnego i o społeczeństwie wiedzy, ale nie o rozwoju społecznym i coraz pełniejszym zaspokojeniu naturalnych, fizycznych i psychicznych potrzeb człowieka.

Społeczeństwa są jednak przywiązane do wartości demokratycznych i oczekują poprawy, a przynajmniej zachowania dotychczasowego poziomu swobody i jakości życia. Neoliberalizm skompromitował się rozwojem nędzy i wywołaniem kryzysu. Teraz ludzie oczekują zastąpienia paradygmatu produktywizmu i maksymalizacji produktu krajowego brutto PKB – paradygmatem poprawy warunków możliwie szczęśliwego życia i rozwoju każdego człowieka w zgodzie ze społecznością i żywą przyrodą (A. Giddens 2001, s.270). Społeczeństwa nie zaakceptują szerszego regresu i zniewolenia.

W tej sytuacji J. P. Listwan (2007) przewiduje, że wkrótce albo runie demokratyczna fasada i pozostanie dyktatura kapitału, wspierana terrorem państwowego aparatu przymusu, albo społeczeństwa zburzą dotychczasowy porządek i wykreują coś lepszego, ale co ? Jedyną pozytywnie sprawdzoną możliwością pozostają rozwiązania t.zw. „trzeciej drogi” (Middle Way, M.W. Chils, 1936), między komunizmem a kapitalizmem. Są one z powodzeniem stosowane od kilkudziesięciu lat w krajach skandynawskich i wprowadzane w krajach Ameryki Południowej (W. Bojarski 2009).

W polskiej konstytucji z 1997 r. Art. 20 stanowi: „Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej”. Tego dotychczas brakuje (T. Kowalik 2005, 2009), a praktyka polityczna i gospodarcza coraz bardziej odchodzi od tych zasad. Społeczeństwo nasze nie chce walki i rewolucji, ale potrzeba wielkiej mobilizacji społeczeństwa i władz aby przybliżyć się w rzeczywistości do zasad konstytucyjnych i stworzyć lepszą perspektywę rozwoju człowieka i społeczeństwa obywatelskiego.

Włodzimierz Bojarski

            Literatura- przy oryginale.