Referendum obywatelskie

Referendum Obywatelskie – działanie poza systemem

Janusz Sanocki

 

Kongres Protestu – spotkanie środowisk walczących z bezprawiem w III RP – postanowiło przeprowadzić Referendum Obywatelskie, w którym Polacy mogliby wypowiedzieć się na temat kształtu państwa w jakim chcą żyć.

W referendum znajdą się pytania z natury antyustrojowe o okręgi jednomandatowe, o wybieralność sędziów i prokuratorów, ale także pytania antyrządowe – o emerytury i bezpłatne autostrady.

 

Referendum jest antyustrojowe, bo zgoła w odmienny sposób określa kształt demokracji i funkcjonowanie państwa niż to ma miejsce w III RP. Jest zatem jasne, ze cały establishment III RP będzie zwalczał organizatorów Referendum Obywatelskiego i jego ideę.

Co się jednak stanie, gdy organizatorzy Kongresu Protestu postawią na swoim i uda im się zebrać znacząca liczbę odpowiedzi?

 

Może zostać wówczas zakwestionowany legalizm władz III RP. W każdym razie Ruch Protestu, którego nie można bynajmniej ograniczać obecnie do tych środowisk, które spotkały się w Warszawie na Kongresie, ale który lada dzień może przybrać szeroki wymiar społeczny, uzyska w postaci wyników Referendum Obywatelskiego – ważny argument kwestionujący obecny stan rzeczy, a także gotowy program ustrojowych zmian. Takiego programu zabrakło podziemnej Solidarności w roku 1989.

 

III RP – państwo nielegalne

Od 22 lat żyjemy w państwie, które przekonuje nas że jest „państwem prawa”, a jego standardy demokratyczne nadają się – jako wzór – do zastosowania na Ukrainie, Białorusi czy w Afganistanie.

 

Jest to nieprawda. Ordynacja wyborcza stosowana w III RP odbiera obywatelom bierne prawo wyborcze, łamie wszystkie zasady – w tym zasadę odpowiedzialności posła przed wyborcami, zasadę zwierzchnictwa Narodu – zastępując podstępnie te fundamentalne dla demokratycznego ładu idee – władzą partyjnych kierownictw.

 

Partyjne kierownictwa zaś łatwe do skorumpowania i kontrolowania – czynią z parlamentu pośmiewisko, a z życia publicznego kloakę. Nie tylko nie reprezentują Narodu (wyborców) , ale nie są w stanie zadbać o podstawowe interesy państwa polskiego, które na naszych oczach ulega powolnemu rozpadowi.

I te genetyczne wady obecnych partii, dotykają nie tylko rządzących, ale także opozycji, która dobrana wedle klucza partyjnego posłuszeństwa i „utrwalania władzy lidera”   nie jest w stanie przyswoić sobie problemów społeczeństwa, ani skutecznie działać.   Choroba Polski jest chorobą ustrojową – nie polityczną.

 

Dlatego nie znajdą się rozwiązania naszych problemów na drodze wyborów, zmiany ekipy rządzącej itd.itp. Przeżywaliśmy już okresy, w których władzę miała „prawica” , lewica, i w zasadzie niczym te okresy się istotnym nie różniły.

 

W okresie rządów „prawicowej” AWS wyprzedawano majątek narodowy rząd Buzka („prawica”!) wprowadził reformy – jak się dzisiaj okazuje – całkowicie destrukcyjne z punktu widzenia interesów państwa. To właśnie wówczas wprowadzono powiaty, gimnazja, fundusze emerytalne pozwalające przepompowywać część obowiązkowej składki obywatela do prywatnych kieszeni.

Oczywiście w III RP jest różnica między „prawicą”, a „lewicą”. Lewica jest postkomunistyczna, przeciwna tradycji narodowej, opowiada się za aborcją i in vitro.

Prawica jest tradycjonalistyczna, patriotyczna jest za ujawnieniem akt SB i na tym w zasadzie różnice się kończą. Co do fundamentów ustroju III RP między „lewicą” a „prawicą” trwa zmowa – bo na krótką metę każda ze stron politycznego konfliktu nie jest w stanie oderwać się od bieżących interesów ludzi, polityków którzy ja tworzą. W ten sposób opozycja staje się częścią systemu w gruncie rzeczy utrwalającą jego istnienie.

 

Program Ruchu Protestu

W Referendum Obywatelskim, jakie zamierzają przeprowadzić twórcy Kongresu Protestu, który zebrał się w Warszawie w31 marca br. Polacy będą mogli odpowiedzieć na pytanie o to czy chcą wybierać swoich posłów w okręgach jednomandatowych, czy też tak jak obecnie, żeby to robiły za nich partie? Czy chcą wybieralności sędziów i prokuratorów, czy chcą systemu prezydenckiego czy kanclerskiego, czy też wolą żeby nieustanna wojna na górze wynikająca z kuriozalnego podziału władzy wykonawczej między prezydenta i premiera, (kolejna polska osobliwość) w dalszym ciągu niszczyła państwo polskie. Twórcy referendum dodają do listy pytań pytania o likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia, likwidację Krajowej rady radiofonii i Telewizji, a także pytanie o przyjęcie przez państwo bezpośredniej odpowiedzialności za główne działy gospodarki. Z tych odpowiedzi może wyłonić się obraz całkiem innego państwa niż to czym jest III RP. Jeśli ilość uczestników Obywatelskiego Referendum będzie znaczna, nad wynikami tego gigantycznego sondażu nie będzie można ot tak sobie przejść do porządku. Będzie on bowiem oznaczał, że Polacy kwestionują ustrojowe podstawy III RP.

Jest jasne, ze pytania referendalne nie wyczerpią całej listy zagadnień jakie powinny być w Polsce rozwiązane, żeby powstrzymać degradację Polski jako państwa i społeczeństwa. Jednak chodzi o odblokowanie mechanizmów ustrojowych i politycznych żeby działanie naprawcze były możliwe. Żeby stopniowo eliminowano patologie z życia publicznego, sądownictwa, parlamentu, administracji. Twórcy Kongresu Protestu są przekonani, że obecnie jest to niemożliwe.

 

Start 3 Maja

Organizatorzy Referendum Obywatelskiego zapowiadają początek akcji na 3 Maja tego roku. Obecnie trwa organizacja sieci „referendarzy” czyli osób, które przeprowadzą zbiórkę opinii zgodnie z ustalona listą pytań. Trwają też dyskusje na temat tejże listy pytań. Wbrew pozorom nie jest łatwe ustalenie takiej listy, która wszystkich by zadowalała, a jednocześnie umożliwiała w ogóle przeprowadzenie referendum. Wstępnie przyjęta lista pytań znajduje się na stronie www.referendumobywatelskie.pl tam też trwa debata nad jej ostatecznym kształtem. Ostatecznie zatwierdzenie listy ma nastąpić za tydzień. Potem wydrukowane karty referendalne trafią do poszczególnych ośrodków, gdzie referendum będzie przeprowadzane. Zbieranie głosów trwać będzie cały miesiąc, a pod koniec maja ogłoszone zostaną wyniki tej wielkiej, obywatelskiej, niezależnej całkowicie od władz, akcji.

Janusz Sanocki